Skocz do zawartości

Jak panować nad równowagą na nartach,


a_senior

Rekomendowane odpowiedzi

Enzo - troche o nartach I anatomii wiem, ale chcialbym (jezeli sie nie obrazisz) ,zebys  odpowiedzial na nastepujace pytania (zapewniam, nie ma w nich zwyklej u mnie podchwytliwosci):

 

1/ prosze wyjasnij, cop rozumiesz pod nastepujacymi nazwami: 

a/ poblokowe wysuniecie

b/wysuniecie/przekrecenie miednicy

c/ kontrotacja

 

2/ naturlane wysuniecie narty wewn, a wysuniecie przez przecietnego narciarza - roznice

 

3/ prosze podaj swoja definicje A-frame I jaka jest "szkodliwosc" tej pozycji

 

4jak mozna ustawic golen pod katem prostym do narty, skoro KAZDY but, szczegolnie lepszy ma ten kat mniejszy niz 90 stopni? - jak to sie wiaze (jezeli w ogole) z niezakrawedziowaniem narty gornej

 

5 generalnie: co jest zlego w niezakrawedziowaniu narty gornej...

 

dziekuje za ew trud wlozony w wyjasnienia (mam nadzieje , ze sie oburzysz na Enzo)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 177
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Wyżej masz wszystko opisane w łopatologiczny sposób, a dalej nie rozumiesz albo nie chcesz zrozumieć.
Tak trudno rozróżnić poblokowane wysunięcie + dodatkowo wysunięcie/przekręcenie miednicy i kotrrotację (o której pisałem ja i Mitek oraz wiele innych osób ) od naturalnego wysunięcia, które wynika z pochylenia stoku?
Poważnie nie dostrzegacie tej plagi na stokach? Obecnie co drugi jeździ w ten sposób. Wysuwa nogę, bark i ręke wewnętrzną, jakby robił wykrok. Cechą charakterystyczną tego błędu jest praktycznie niezakrawędziowana narta wewnętrzna, kąt prosty między piszczelem nogi wewnętrznej a nartą, aframe (ze względu na kontrrotację w biodrach) itp itd. Jak że inna sylwetka od tej, którą do znudzenia pokazuje wort na swoich screenach.
Przykre, że instruktorzy tego nie dostrzegają.
Adam, dla dobra swoich kursantów zastanów się nad obydwoma przypadkami. Poważnie.

Edit.
@Bacek I własnie w ten sposób narciarze niwelują nadmierne wysunięcie. Skracając, podciągając pod klatkę nogę wewnętrzną. Ona musi się gdzieś zmieśći bo jedzie po innym promieniu niż zewnętrzna. Dobra narciarz ją ugnie/skróci, przecętny wysunie.

Troszkę kolego przeginasz ja tak troszkę żarcik a ty mi tu wyjeżdżasz o przemyśleniach dla dobra moich kursantów. Wiesz dlaczego się czasami z tobą ciężko dogadać bo większość kolegów w tym także ja swoje posty formułujemy na podstawie własnych doświadczeń i wiedzy ty natomiast robisz kopiuj wklej ciągle podpierając sie nn programem nauczania. Co sezon powraca temat wykrocznej wszyscy wiedzą co i jak więc po co wałkować
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę kolego przeginasz ja tak troszkę żarcik a ty mi tu wyjeżdżasz o przemyśleniach dla dobra moich kursantów. Wiesz dlaczego się czasami z tobą ciężko dogadać bo większość kolegów w tym także ja swoje posty formułujemy na podstawie własnych doświadczeń i wiedzy ty natomiast robisz kopiuj wklej ciągle podpierając sie nn programem nauczania. Co sezon powraca temat wykrocznej wszyscy wiedzą co i jak więc po co wałkować

Nie brzmiało jak żarcik, ale mniejsza z tym. Jeśli Cie uraziłem to przepraszam.

Temat niby wałkowany, a dalej ciężko o zrozumienie. Jeśli chodzi o problem na temat którego bijemy właśnie piane, to mylisz się i to bardzo. Znam ten problem z autopsji (niestety), wysunięcie nogi i problem z miednicą/biodrami zablokowały mój rozwój na kilka sezonów. W tym wypadku doskonale wiem co jest błędem a co nie, wiem jakie ćwiczenia zastosować i jakie odczucia towarzyszą prawidłowej sylwetce a jakie poblokowanej. 

 

Dlatego tak mocno stoję przy swoim...

 

@jan koval

 

Na wszystkie pytanie masz odpowiedź w tym wątku, ale ok:

 

ad1.

ad a) Poblokowane wysunięcie - noga jest wysunięta od samego początku skrętu, narciarz próbując zejść niżej wpycha sztucznie biodro wysuwając je dodatkowo w płaszczyźnie czołowej. Nie jest w stanie bardziej położyć wewnętrznej na krawędzi bo ma zablokowane stawy. Wewnętrzna jest za bardzo obciążona, a przez próbę sztucznego obniżenia sylwetki biodrem, kolano i udo idą w kierunki nogi zewnętrznej - tworzy się aframe.

 

ad b ) Wysunięcie miednicy w płaszczyźnie czołowej - z ang. hip dump. Obejrzyj proszę ten filmik, który wyżej wrzuciłem.

 

ad c). W tym wypadku przesadzona kontrrotacja pozwala obniżyć to "złamane" biodro i zachować przy tym złudny balans.

 

ad2. Patrz post Mitka - lepiej tego nie wytłumaczę.

 

ad3. Moja definicja? Wyraźnie mniej zakrawędziowana wewnętrzna i nierównoległe piszczele. Główny minus to zblokowanie stawów i niemożliwość osiągnięcia lepszych kątów zakrawędziowania - nie jesteś w stanie zejść niżej, położyć nart pod większym kątem.

 

ad4. Uwierz mi da się, piszczel nie ma kontaktu z językiem buta i powstaje kąt zbliżony do prostego. Mam gdzieś filmik sprzed dwóch lat to Ci zrobię screena i pokażę jak to u mnie wyglądało. To nie wiąże się z niezakrawędziowaniem, a wynika z wysunięcia czego następstwem jest niemożliwość zakrawędziowania.

 

ad5. Outside rides, inside drives. Niezakrawędziujesz wew. nie ma mowy o angulacji, nie ma mowy o lepszych kątach, jedziesz wysoko, próbujesz zejść niżej, wypychasz biodro...blokujesz się...wypychasz bardziej biodro...obciążasz wew, masz aframe i jesteś w dupie. W moim przypadku pomogło przestawienie myślenia. Skrętu nie zaczynam tułowiem ani nie pogłębiam go sztucznie biodrem, tylko zaczynam z kostek i kolan. Biodra same zejdą, a Ty pilnujesz tylko angulacji (kąta między nogami a tułowiem), dzięki angulacji zachowujesz balans i lepiej dociążasz zewnętrzną. Niestety stare nawyki są trudne do usunięcia, ale da się. Po sezonie konkretnych świadomych ćwiczeń widzę u siebie większą angulację niż jeszcze dwa sezony temu. Poważnie to działa, szkoda że tyle sezonów zmarnowałem na nieświadomą jazdę.

 

To tak pokrótce.

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie brzmiało jak żarcik, ale mniejsza z tym. Jeśli Cie uraziłem to przepraszam.

Temat niby wałkowany, a dalej ciężko o zrozumienie. Jeśli chodzi o problem na temat którego bijemy właśnie piane, to mylisz się i to bardzo. Znam ten problem z autopsji (niestety), wysunięcie nogi i problem z miednicą/biodrami zablokowały mój rozwój na kilka sezonów. W tym wypadku doskonale wiem co jest błędem a co nie, wiem jakie ćwiczenia zastosować i jakie odczucia towarzyszą prawidłowej sylwetce a jakie poblokowanej. 

 

Dlatego tak mocno stoję przy swoim...

 

................

Cześć

W kwestii formalnej. Widziałem na filmach córkę Adama do której edukacji narciarskiej rękę przyłożył.

Nie może się mylić i się nie myli. Zresztą nawet nie wiem w czym miałby się mylić.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

W kwestii formalnej. Widziałem na filmach córkę Adama do której edukacji narciarskiej rękę przyłożył.

Nie może się mylić i się nie myli. Zresztą nawet nie wiem w czym miałby się mylić.

Pozdrowienia

Też widziałem, dobrze daje.

Adam się myli twierdząc, że temat o którym piszę znam tylko z teorii. Otóż nie, niestety znam go z autopsji. Nie szukałbym po forach, książkach czy youtubach gdybym trafił na dobrego trenera, który potrafiłby zdiagnozować i naprawić przyczynę problemu. Przykre na forum jest to, że jak dotychczas nikt nie odniósł się do moich wpisów merytorycznie tylko pod swoim adresem widzę ciągle ten sam zarzut "teoretyzujesz". Przykre tym bardziej, że na stoku spędzam więcej czasu niż 90% użytkowników forum..a że lubię poczytać a napychanie kieszeni pierwszemu lepszemu naciągaczowi z kurtką SITN uważam za stratę kasy...cóż mój wybór.

 

Mitku spójrz na swój post nr 11 i mój nr 6. Mega satysfakcjonujące jest to, że moje obserwacje i wnioski pokrywają się z wnioskami osoby, która w temacie narciarstwa zjadła zęby.

 

Niestety w tym wątku nie dam się przekonać i jak na razie nie widzę merytorycznych kontrargumentów. Ty też wiesz, że dobrze rozumuję, gdyby było inaczej dawno byś mnie zbeształ.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też widziałem, dobrze daje.

Adam się myli twierdząc, że temat o którym piszę znam tylko z teorii. Otóż nie, niestety znam go z autopsji. Nie szukałbym po forach, książkach czy youtubach gdybym trafił na dobrego trenera, który potrafiłby zdiagnozować i naprawić przyczynę problemu. Przykre na forum jest to, że jak dotychczas nikt nie odniósł się do moich wpisów merytorycznie tylko pod swoim adresem widzę ciągle ten sam zarzut "teoretyzujesz". Przykre tym bardziej, że na stoku spędzam więcej czasu niż 90% użytkowników forum..a że lubię poczytać a napychanie kieszeni pierwszemu lepszemu naciągaczowi z kurtką SITN uważam za stratę kasy...cóż mój wybór.

 

Mitku spójrz na swój post nr 11 i mój nr 6. Mega satysfakcjonujące jest to, że moje obserwacje i wnioski pokrywają się z wnioskami osoby, która w temacie narciarstwa zjadła zęby.

 

Niestety w tym wątku nie dam się przekonać i jak na razie nie widzę merytorycznych kontrargumentów. Ty też wiesz, że dobrze rozumuję, gdyby było inaczej dawno byś mnie zbeształ.

Pozdr

Cześć,

Maciek - szczery szacun za walkę z wiatrakami. Jak byłem młodszy - też próbowałem swoich sił w tej swoistej donkiszoterii :wacko: .

A przy okazji pytanie do zwolenników wysuwania  narty wewnętrznej -  jak dajecie rady na nierównym, tzw. muldach i jak Wam kochani wychodzi w takiej pozycji tzw śmig ?. Pytam z czystej ciekawości i bez złośliwości. Zawsze warto posłuchać rad doświadczonych kolegów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 dziekuje - swietna odpowiedz, bo ja nie za bardzo kojarze polskie tlumaczenia: dziekuje

 

troche uwag:

 

ad 1: chyba w plaszczyznie strzalkowej??

ad2: Kate Howe seems to be on crack…… anyway: tutaj faktycznie jest w plaszczyznie czolowej, ale to nie moze byc "wysuniecie" - to moze byc pochylenie, wepchniecie etc

ad4: jezeli masz bylo by swietnie to zobaczyc

 

OMG - swiat bylby doskonaly, gdyby wszyscy tak sie odzywali..

 

 

 

 

 

Nie brzmiało jak żarcik, ale mniejsza z tym. Jeśli Cie uraziłem to przepraszam.

Temat niby wałkowany, a dalej ciężko o zrozumienie. Jeśli chodzi o problem na temat którego bijemy właśnie piane, to mylisz się i to bardzo. Znam ten problem z autopsji (niestety), wysunięcie nogi i problem z miednicą/biodrami zablokowały mój rozwój na kilka sezonów. W tym wypadku doskonale wiem co jest błędem a co nie, wiem jakie ćwiczenia zastosować i jakie odczucia towarzyszą prawidłowej sylwetce a jakie poblokowanej. 

 

Dlatego tak mocno stoję przy swoim...

 

@jan koval

 

Na wszystkie pytanie masz odpowiedź w tym wątku, ale ok:

 

ad1.

ad a) Poblokowane wysunięcie - noga jest wysunięta od samego początku skrętu, narciarz próbując zejść niżej wpycha sztucznie biodro wysuwając je dodatkowo w płaszczyźnie czołowej. Nie jest w stanie bardziej położyć wewnętrznej na krawędzi bo ma zablokowane stawy. Wewnętrzna jest za bardzo obciążona, a przez próbę sztucznego obniżenia sylwetki biodrem, kolano i udo idą w kierunki nogi zewnętrznej - tworzy się aframe.

 

ad b ) Wysunięcie miednicy w płaszczyźnie czołowej - z ang. hip dump. Obejrzyj proszę ten filmik, który wyżej wrzuciłem.

 

ad c). W tym wypadku przesadzona kontrrotacja pozwala obniżyć to "złamane" biodro i zachować przy tym złudny balans.

 

 

ad2. Patrz post Mitka - lepiej tego nie wytłumaczę.

 

ad3. Moja definicja? Wyraźnie mniej zakrawędziowana wewnętrzna i nierównoległe piszczele. Główny minus to zblokowanie stawów i niemożliwość osiągnięcia lepszych kątów zakrawędziowania - nie jesteś w stanie zejść niżej, położyć nart pod większym kątem.

 

ad4. Uwierz mi da się, piszczel nie ma kontaktu z językiem buta i powstaje kąt zbliżony do prostego. Mam gdzieś filmik sprzed dwóch lat to Ci zrobię screena i pokażę jak to u mnie wyglądało. To nie wiąże się z niezakrawędziowaniem, a wynika z wysunięcia czego następstwem jest niemożliwość zakrawędziowania.

 

ad5. Outside rides, inside drives. Niezakrawędziujesz wew. nie ma mowy o angulacji, nie ma mowy o lepszych kątach, jedziesz wysoko, próbujesz zejść niżej, wypychasz biodro...blokujesz się...wypychasz bardziej biodro...obciążasz wew, masz aframe i jesteś w dupie. W moim przypadku pomogło przestawienie myślenia. Skrętu nie zaczynam tułowiem ani nie pogłębiam go sztucznie biodrem, tylko zaczynam z kostek i kolan. Biodra same zejdą, a Ty pilnujesz tylko angulacji (kąta między nogami a tułowiem), dzięki angulacji zachowujesz balans i lepiej dociążasz zewnętrzną. Niestety stare nawyki są trudne do usunięcia, ale da się. Po sezonie konkretnych świadomych ćwiczeń widzę u siebie większą angulację niż jeszcze dwa sezony temu. Poważnie to działa, szkoda że tyle sezonów zmarnowałem na nieświadomą jazdę.

 

To tak pokrótce.

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Maciek - szczery szacun za walkę z wiatrakami. Jak byłem młodszy - też próbowałem swoich sił w tej swoistej donkiszoterii :wacko: .

A przy okazji pytanie do zwolenników wysuwania  narty wewnętrznej -  jak dajecie rady na nierównym, tzw. muldach i jak Wam kochani wychodzi w takiej pozycji tzw śmig ?. Pytam z czystej ciekawości i bez złośliwości. Zawsze warto posłuchać rad doświadczonych kolegów.

O co Ci chodzi konkretnie, bo zwolenników wysuwania narty wewnętrznej tutaj akurat nie zauważyłem?

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dziala gluchy telefon, nie kumasz a musisz mowic(g. tel.)

Enzo sie zafixowal a odpowiadacze dzialaja na podstawie 1-2 zdan w porywach 3 zdan zrozumialych.

 

Genialne podsumowanie.

 

A swoją drogą czy mógłby ktoś w sposób zrozumiały dla większości wytłumaczyć (napisać) o co chodzi w tym sporze. Tak konkretnie :unsure: .

Tak na prawdę to nie tylko ja nie wiem gdzie przebiega linia podziału i o co toczy się wojna. Jestem w kontakcie z dwoma kolegami i oni też nic nie rozumieją. Każdy boi się przyznać :o.

Jakaś paranoja.

 

Nie bójcie się prosto formułować myśli, to nie powinno boleć ;)

Mój profesor logiki zwykł był mawiać, że człowiek wykształcony i inteligentny jasno i precyzyjnie wytłumaczy skomplikowane zagadnienie i panu Kaziowi (portier na wydziale) i J.M. Rektorowi.

 

Zatem proszę. Dla mnie jak dla siedmiolatka.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Genialne podsumowanie.

 

A swoją drogą czy mógłby ktoś w sposób zrozumiały dla większości wytłumaczyć (napisać) o co chodzi w tym sporze. Tak konkretnie :unsure: .

Tak na prawdę to nie tylko ja nie wiem gdzie przebiega linia podziału i o co toczy się wojna. Jestem w kontakcie z dwoma kolegami i oni też nic nie rozumieją. Każdy boi się przyznać :o.

Jakaś paranoja.

 

Nie bójcie się prosto formułować myśli, to nie powinno boleć ;)

Mój profesor logiki zwykł był mawiać, że człowiek wykształcony i inteligentny jasno i precyzyjnie wytłumaczy skomplikowane zagadnienie i panu Kaziowi (portier na wydziale) i J.M. Rektorowi.

 

Zatem proszę. Dla mnie jak dla siedmiolatka.

 

Pozdrawiam

Tu masz wszystko jasno i prosto sformułowane... Tylko jeździć!

                             

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zatem proszę. Dla mnie jak dla siedmiolatka.

 

 

Może tak :)

 

Zawodnik podczas jazdy wewnętrzne kolano ma ugięte mniej więcej pod kątem prostym w każdym razie mocno, teraz zakładając, że narty ma równo proszę o narysowanie układu w którym

nie byłby na tyłach inaczej mówiąc mocny kibel :D, jeśli ktoś wymyśli taki układ odszczekam konieczność wycofania zewnętrznej narty w celu jej przedniego względnie centralnego dociążenia.

W pewnym uproszczeniu można napisać, że w układzie o którym wyżej, jazda na "przodach" możliwa jest tylko na jednej narcie - zewnętrznej.

 

Ps.

Oczywiście w odchyleniu da się jeździć i wielu w tym zawodników w określonych warunkach to robi, powiem nawet, że taka jazda wygląda nawet b.spektakularnie  ale to nie jest "sól" narciarstwa.

Nie wiem czemu Ferra wmieszał w to układ biodra, biodro może być "źle"  (cudzysłów bo mam do tego stosunek powiedzmy ambiwalentny) ustawione zarówno przy równo i nie równo prowadzonych nartach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.....

 

Mitku spójrz na swój post nr 11 i mój nr 6. Mega satysfakcjonujące jest to, że moje obserwacje i wnioski pokrywają się z wnioskami osoby, która w temacie narciarstwa zjadła zęby.

..........

Skoro tak, a zapewniam, że Adam i ja myślimy podobnie to o co Ci chodzi???

Ja napisałem swoje i nie widzę tu pola do żadnej dyskusji.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tak :)

 

Zawodnik podczas jazdy wewnętrzne kolano ma ugięte mniej więcej pod kątem prostym w każdym razie mocno, teraz zakładając, że narty ma równo proszę o narysowanie układu w którym

nie byłby na tyłach inaczej mówiąc mocny kibel :D, jeśli ktoś wymyśli taki układ odszczekam konieczność wycofania zewnętrznej narty w celu jej przedniego względnie centralnego dociążenia.

W pewnym uproszczeniu można napisać, że w układzie o którym wyżej, jazda na "przodach" możliwa jest tylko na jednej narcie - zewnętrznej.

 

Ps.

Oczywiście w odchyleniu da się jeździć i wielu w tym zawodników w określonych warunkach to robi, powiem nawet, że taka jazda wygląda nawet b.spektakularnie  ale to nie jest "sól" narciarstwa.

Nie wiem czemu Ferra wmieszał w to układ biodra, biodro może być "źle"  (cudzysłów bo mam do tego stosunek powiedzmy ambiwalentny) ustawione zarówno przy równo i nie równo prowadzonych nartach.

Pogielo?

Rysunki beda? ja pierdziu. Sam to narysuj co chcesz, zebys sie pozniej sianem nie wykrecil. Pojechac mozna tez na wewnetrznej. Ameryka juz odkryta.

Jazda w odchyleniu jest jak najbardziej jazda normalna, wystarczy nic nie robic bo sama jazda odchyla i przyspiesza(to dla oslolaczkowcow)

Wiekszosc narciarzy wie, ze prowadzi to do jazdy niepewnej ale jadacy nie zawsze moze i potrafi to skorygowac.

Dla wyniku zawodnicy jezdza na granicy rownowagi czesto w odchyleniu (im tez przyspiesza) co bywa "albo piargi albo slawa"

i nie ma to nic wspolnego z jazda tu piszacych.(oprocz mnie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogielo?

Rysunki beda? ja pierdziu. Sam to narysuj co chcesz, zebys sie pozniej sianem nie wykrecil. Pojechac mozna tez na wewnetrznej. Ameryka juz odkryta.

Jazda w odchyleniu jest jak najbardziej jazda normalna, wystarczy nic nie robic bo sama jazda odchyla i przyspiesza(to dla oslolaczkowcow)

Wiekszosc narciarzy wie, ze prowadzi to do jazdy niepewnej ale jadacy nie zawsze moze i potrafi to skorygowac.

Dla wyniku zawodnicy jezdza na granicy rownowagi czesto w odchyleniu (im tez przyspiesza) co bywa "albo piargi albo slawa"

i nie ma to nic wspolnego z jazda tu piszacych.(oprocz mnie)

Tia, odezwał się siedmiolatek na wewnętrznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O co Ci chodzi konkretnie, bo zwolenników wysuwania narty wewnętrznej tutaj akurat nie zauważyłem?

Pozdro

Kurcze, myślałem, że moja polszczyzna jest w miarę dobra, no tak na 3 przynajmniej. Staram się nie używać zdań wielokrotnie złożonych, unikam zawiłych porównań, głębokich analogii. No co ja mogę więcej poradzić, że Ty nie wiesz o co mi chodzi ?.

No dobra, raz jeszcze - moja pytać Wasza, jak radzić sobie Wasza na mulda w czasie jazda z wysunięta narta wewnętrzna ? I w czasie śmig jak radzić ?. Część Wasza mówić, że narta wewnętrzna wysunięta naturalnie być w czasie skręta i że jak nie wysunięta, to moja na kibel jechać. Moja ciekawa, moja głodna wiedza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, myślałem, że moja polszczyzna jest w miarę dobra, no tak na 3 przynajmniej. Staram się nie używać zdań wielokrotnie złożonych, unikam zawiłych porównań, głębokich analogii. No co ja mogę więcej poradzić, że Ty nie wiesz o co mi chodzi ?.

No dobra, raz jeszcze - moja pytać Wasza, jak radzić sobie Wasza na mulda w czasie jazda z wysunięta narta wewnętrzna ? I w czasie śmig jak radzić ?. Część Wasza mówić, że narta wewnętrzna wysunięta naturalnie być w czasie skręta i że jak nie wysunięta, to moja na kibel jechać. Moja ciekawa, moja głodna wiedza.

Cześć

Mam nadzieję, że się kiedyś spotkamy.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Myślałem o nowym temacie "Kinetic Chain", ponieważ przygotowuję się teoretycznie do wyjścia praktycznego na śnieg. Ale,  że ten łańcuch ma dużo wspólnego z równowagą, więc piszę. Włożyłem buty narciarskie i sprawdzam elastyczność mojego łańcucha. Ujdzie. Jak ruszę stopami w bucie, przekręcając je z jednego palca skrajnego na drugi, to mój łańcuch  uruchamia kolejne ogniwa w górę. Zacznę może na śniegu od tego ćwiczenia.  Najważniejsza jest elastyczność łańcucha kinematycznego. To jest klucz do równowagi dynamicznej. Bez  tego wychodzi zrównoważony tramwaj. 

 

Pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Myślałem o nowym temacie "Kinetic Chain", ponieważ przygotowuję się teoretycznie do wyjścia praktycznego na śnieg. Ale,  że ten łańcuch ma dużo wspólnego z równowagą, więc piszę. Włożyłem buty narciarskie i sprawdzam elastyczność mojego łańcucha. Ujdzie. Jak ruszę stopami w bucie, przekręcając je z jednego palca skrajnego na drugi, to mój łańcuch  uruchamia kolejne ogniwa w górę. Zacznę może na śniegu od tego ćwiczenia.  Najważniejsza jest elastyczność łańcucha kinematycznego. To jest klucz do równowagi dynamicznej. Bez  tego wychodzi zrównoważony tramwaj. 

 

Pozdrawiam

Sarkazm "on"

 

Ale jak to? Ruszają Ci się palce w bucie? Przecież skręt zaczynasz z kolan, a najlepiej tułowiem.

 

Sarkazm "off"

 

Teraz poważnie. Podoba mi się Twoje podejście. Nie wiem kto Cię uczył jeździć ale Ty i senior macie fajną wiedzę i prezentujecie otwarty umysł jeśli chodzi o podejście do techniki/nauki/progresu.

 

Pozdrawiam i udanego sezonu życzę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sarkazm "on"

 

Ale jak to? Ruszają Ci się palce w bucie? Przecież skręt zaczynasz z kolan, a najlepiej tułowiem.

 

Sarkazm "off"

 

Teraz poważnie. Podoba mi się Twoje podejście. Nie wiem kto Cię uczył jeździć ale Ty i senior macie fajną wiedzę i prezentujecie otwarty umysł jeśli chodzi o podejście do techniki/nauki/progresu.

 

Pozdrawiam i udanego sezonu życzę!

Nie wiem czy Veteran ale ja zaczynam z kolana co slychac(trzeszczy) widac i czuc(bol lakatki).

A Ty jako Oslolaczkowy rider zaczynasz  z tulowia, zgodnie z moim motto. (seria wygiec, zeby postawic narty na krawedzi)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy Veteran ale ja zaczynam z kolana co slychac(trzeszczy) widac i czuc(bol lakatki).

A Ty jako Oslolaczkowy rider zaczynasz  z tulowia, zgodnie z moim motto. (seria wygiec, zeby postawic narty na krawedzi)

To zrób zabieg jak Cię łąkotka boli.

Właśnie ja próbuje tak jak Veteran, ze stóp ale oślołączkowi riderzy to z reguły teoretycy i słabo im idzie jazda.

Doceniam, że "oślołączkowy" napisałeś z dużej litery, nie ma to jak szacunek u Fredowskiego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...