Skocz do zawartości

Jakie Volkl Flair dla średnio-zaawansowanej kobiety?


Mychu

Rekomendowane odpowiedzi

Może kolor pasuje.:) Rzecz w tym, że te Flair (BTW po francusku tzn. "węch, niuch", może Mychu ma dobry w tym względzie :)) to cała seria różnych nart przeznaczona dla kobiet. Nie bardzo wiadomo czy i czym różnią się od nart unisex odpowiedniej kategorii. Oczywiście prócz szaty graficznej. Np. Flair 78 to RTM 78. A Flair SC to Racetiger SC bez systemu UVO. Itd. Jakieś drobne różnice, np. są ciut miększe, pewnie są, ale IMHO mało istotne. Ja polecam narty sprawdzone przez moich najbliższych i mnie samego.


A nie talent, smykałka?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

A nie talent, smykałka?

Musiałby się wypowiedzieć znawca, a ja nim nie jestem, choć lubię się w słówka bawić. Po francusku "flairer" to wąchać, niuchać, węszyć. Np. "pies węszy". Z łaciny. Samo słowo "flair" nie jest zbyt używane we współczesnym francuskim, zdaje się, że to archaizm (?), ale także znaczy "węch, niuch". I stąd już blisko do "mieć do czegoś nosa". I w tym znaczeniu słowo to przeszło do angielskiego. "Mieć do czegoś nosa, mieć talent". No i wychodzi na to że "flair" to "talent, smykałka". :) Czy Volkl Flair mają talent do jeżdżenia tego nie wiem. Wiem, że Racetigery mają flair. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja żona ma Flair SC E. Z opisu wynika że to są kobiece odpowiedniki Racetiger SC. Też mają UVO. Praktycznie więc te same deski tylko w innym malowaniu. Sent from my iPhone using Tapatalk

Cześć

Niestety nie. Konstrukcyjnie Flair jest (jak każda narta kobieca zazwyczaj) "odelżony" czyli pozbawiony całościowo lub częściowo wzmocnienia stalowego (w tym wypadku) czy teź innego np. titanal.

To podobna filozofia jak zastępowanie stalowych czy ogólnie metalowych elementów wzmacniających i usztywniających jakąś węglową folią - wersje carbon. Od razu czuć różnicę na minus.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Niestety nie. Konstrukcyjnie Flair jest (jak każda narta kobieca zazwyczaj) "odelżony" czyli pozbawiony całościowo lub częściowo wzmocnienia stalowego (w tym wypadku) czy teź innego np. titanal.

To podobna filozofia jak zastępowanie stalowych czy ogólnie metalowych elementów wzmacniających i usztywniających jakąś węglową folią - wersje carbon. Od razu czuć różnicę na minus.

Pozdrowienia

Trochę chyba jest namieszane :-)

 

Flair SC 163cm ( waga 2806g ) jest chyba jednak odpowiednikiem RT SC 165cm ( waga 2959g) przy czym różnica może wynikać z długości oraz innych wiązań ( VMotion 11Alu GW Lady vs VMotion 12 GW )

 

Z kolei z wkładką carbonową jest Flair SC Carbon 165cm ( 2686g) który wydaje się być odpowiednikiem RT SC Carbon 165cm ( 2739g) te 50g róznicy pewnie również kwestia wiązania

Taliowania  RTSC / RTSC Carbon / Flair SC Carbon są identyczne  122-72-105

Flair SC jest delikatnie inna  122-73-103

 

Czyli Flair`y z literkami w nazwie to odpowiedniki RT

a Flair z cyframi w nazwie to odpowiedniki RTM

sprawdzone przez porównywarkę na stronie Volkl :-)

 

Idąc dalej tym tropem :-)

Flair 81 = RTM 81

Flair 79 = RTM 79

Flair 76 = RTM 76

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę chyba jest namieszane :-)

 

Flair SC 163cm ( waga 2806g ) jest chyba jednak odpowiednikiem RT SC 165cm ( waga 2959g) przy czym różnica może wynikać z długości oraz innych wiązań ( VMotion 11Alu GW Lady vs VMotion 12 GW )

 

Z kolei z wkładką carbonową jest Flair SC Carbon 165cm ( 2686g) który wydaje się być odpowiednikiem RT SC Carbon 165cm ( 2739g) te 50g róznicy pewnie również kwestia wiązania

Taliowania  RTSC / RTSC Carbon / Flair SC Carbon są identyczne  122-72-105

Flair SC jest delikatnie inna  122-73-103

 

Czyli Flair`y z literkami w nazwie to odpowiedniki RT

a Flair z cyframi w nazwie to odpowiedniki RTM

sprawdzone przez porównywarkę na stronie Volkl :-)

 

Idąc dalej tym tropem :-)

Flair 81 = RTM 81

Flair 79 = RTM 79

Flair 76 = RTM 76

 

Nie wierzę, że narty damskie od unisex różnią się tylko "kwiecistą" nazwą i ładnymi kolorami na laminacie a pomiędzy tymże laminatem a ślizgiem jest dokładnie to samo co w nartach unisex.

 

Sorry ale to nie ma sensu.

Nie po to robi się narty damskie aby zdobić je kwiatkami ;).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę, że narty damskie od unisex różnią się tylko "kwiecistą" nazwą i ładnymi kolorami na laminacie a pomiędzy tymże laminatem a ślizgiem jest dokładnie to samo co w nartach unisex. Sorry ale to nie ma sensu. Nie po to robi się narty damskie aby zdobić je kwiatkami ;). Pozdrawiam

Sprawdzałem kiedyś w nartach k2. Poszukalem przekrojów że szczegółowym opisem -były gdzieś w necie takie nawet z gruboscią poszczegolnych warstw. Okazało się że damski superburning to dokładny odpowiednik charger-meski/unisex, tyle że z 'plomiennym' malowaniem. Jednak dotyczyło to nart AM i od tego czasu minęło już 5 lat a księgowi wciąż myślą.... :-). Obecne nazewnictwo też skłania do rozwagi. Np. Co oznacza 'titan laminate'?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę, że narty damskie od unisex różnią się tylko "kwiecistą" nazwą i ładnymi kolorami na laminacie a pomiędzy tymże laminatem a ślizgiem jest dokładnie to samo co w nartach unisex.

 

Sorry ale to nie ma sensu.

Nie po to robi się narty damskie aby zdobić je kwiatkami ;).

 

Pozdrawiam

Trudno mi się do tego ustosunkować ale.....

porównywałem parametry na stronie volkl`a - wydają się być identyczne ( 50g wagi jest pomijalne przy SC Carbon bo to chyba różnica w wiązaniu)

ale już wszystko odpowiedniki RTM`ów ważą chyba dokładnie tyle samo..

Wg mnie to jednak taka sama narta - przecież i wśród kobiet znajdują się początkujące dla których jest Flair 73, jak i średnio zaawansowane 79/81 no i dobrze jeżdżące ( SC / SC Carbon )

a że kobiety mimo wszystko wybierają czasem również wzrokowo - zmienić szatę graficzną i jest po sprawie.

 

W czym narty innym narty dla kobiet miałyby się różnić ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czym narty innym narty dla kobiet miałyby się różnić ???

 

Mniejszą twardością wynikającą z różnic konstrukcyjnych. Tak jak to Mitek opisał "odelżenie" flexa poprzez usunięcie sztywnego szkieletu powoduje że narta staje się subiektywnie bardziej miękka, co podobno ma ułatwiać inicjację skrętu. Mnie się jest ciężko odnieść do takich rewelacji, bo moje zdanie jest dokładnie odwrotne. Zwróciłbym też uwagę, że umiejętności dziewczyny dla której nart poszukuje mąż zostały ocenione na 6-7. Jeśli tak jest to z pewnością zasługuje ona na lepsze niż proponowane trzy modele Volkla narty. No chyba, że kluczem wyboru są względy estetyczne.  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Niestety nie. Konstrukcyjnie Flair jest (jak każda narta kobieca zazwyczaj) "odelżony" czyli pozbawiony całościowo lub częściowo wzmocnienia stalowego (w tym wypadku) czy teź innego np. titanal.

To podobna filozofia jak zastępowanie stalowych czy ogólnie metalowych elementów wzmacniających i usztywniających jakąś węglową folią - wersje carbon. Od razu czuć różnicę na minus.

Pozdrowienia

Sprowokowałeś mnie do głębszego porównania. Rzeczywiście, męskie SC są "powered by steel", a Flair SC e "powered by carbon". Wygląda na to, że w ofercie Volkl są też męskie SC carbon, które są lżejsze od "stalowych" o 220g, a od Flair SC e różnią się tylko malowaniem. Jeśli nie przegapiłem czegoś to reszta technologi oraz wymiary są identyczne. Wychodzi na to, że Volkl zrobił 2 wersje męskiej SC (stal i karbon), oraz 2 wersje kobiecej SC (UVO karbon i bez UVO stal z trochę innym taliowaniem). Poprawcie mnie jeśli się mylę. 

Swoją drogą, mają rozmach z liczbą modeli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać z porównania różnice wagowe pomiędzy RT al Flair są naprawdę znikome. Trzeba również pamiętać że kobiety z reguły są lżejsze niż mężczyźni. Oczywiście nie ma takiego oficjalnego parametru ale sądzę że stosunek masa ciała / masa narty jest zatem w obu przypadkach (RT/Flair) taki sam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprowokowałeś mnie do głębszego porównania. Rzeczywiście, męskie SC są "powered by steel", a Flair SC e "powered by carbon". Wygląda na to, że w ofercie Volkl są też męskie SC carbon, które są lżejsze od "stalowych" o 220g, a od Flair SC e różnią się tylko malowaniem. Jeśli nie przegapiłem czegoś to reszta technologi oraz wymiary są identyczne. Wychodzi na to, że Volkl zrobił 2 wersje męskiej SC (stal i karbon), oraz 2 wersje kobiecej SC (UVO karbon i bez UVO stal z trochę innym taliowaniem). Poprawcie mnie jeśli się mylę. 

Swoją drogą, mają rozmach z liczbą modeli.

Cześć

Tak. Firmy, które wykorzystując niewiedzę rżną nas, narciarzy, na różnych nowinkach i wielości wyborów jest większość. Porządna firma ma 6 modeli nart w paru długościach i to absolutnie wystarcza do pokrycia pełnego spektrum potrzeb wszystkich narciarzy. Reszta to pożywka dla kolekcjonerów.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Tak. Firmy, które wykorzystując niewiedzę rżną nas, narciarzy, na różnych nowinkach i wielości wyborów jest większość. Porządna firma ma 6 modeli nart w paru długościach i to absolutnie wystarcza do pokrycia pełnego spektrum potrzeb wszystkich narciarzy. Reszta to pożywka dla kolekcjonerów.

Pozdrowienia

To chyba Kneissl i Wedze zostaje :-) 

Ale taki staje się świat - nie można co roku wymyślać przełomowych rozwiązań w nartach. A jakoś kupujących trzeba zachęcić..

Nawet w narciarstwie - nadprodukcja staje się widoczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba Kneissl i Wedze zostaje :-) 

Ale taki staje się świat - nie można co roku wymyślać przełomowych rozwiązań w nartach. A jakoś kupujących trzeba zachęcić..

Nawet w narciarstwie - nadprodukcja staje się widoczna.

Cześc

No właśnie. Wykorzystując niewiedzę wciska się ludziom ciemnotę. Popatrz jak są zadawane pytania na forum:

Jakie narty do...

Ile pod butem..,

Czy p18 czy p19... itd.

 

Sami wprowadzamy ludzi w błąd sugerując dobór narty do rodzaju skrętu czy też  śniegu.

Może należy zacząć mówi prawdę??

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Tak. Firmy, które wykorzystując niewiedzę rżną nas, narciarzy, na różnych nowinkach i wielości wyborów jest większość. Porządna firma ma 6 modeli nart w paru długościach i to absolutnie wystarcza do pokrycia pełnego spektrum potrzeb wszystkich narciarzy. Reszta to pożywka dla kolekcjonerów.

Pozdrowienia

 

Tak się zastanawiam czy firma która pisze o swoim wyrobie tak:

"Zrzuć zbędny balast. Delight Prime to najlżejszy na świecie damski model nart. Doskonałe narty z grupy all-mountain, których prowadzenie wymaga bardzo niewielkiego nakładu siły. Świetny wybór dla pań, które energię zachować chcą na popołudniowe apres ski." https://www.elanskis...edition-196281/

 

To porządna firma czy nie ?

A ci co kupują to kolekcjonerzy ?

I dlaczego one takie lekkie ? A może technologia nie taka do końca porządna ?

I czy tylko ta firma takie narty produkuje dla lekkości ?

A może jeszcze jakieś inne robią lekkie narty dla dam z pianki i innych plastików gdzie nie uświadczysz drewnianego rdzenia i dwóch warstw tytanalu ?

Nie wiem co o tym myśleć. I kto tu ma rację ?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam czy firma która pisze o swoim wyrobie tak:

"Zrzuć zbędny balast. Delight Prime to najlżejszy na świecie damski model nart. Doskonałe narty z grupy all-mountain, których prowadzenie wymaga bardzo niewielkiego nakładu siły. Świetny wybór dla pań, które energię zachować chcą na popołudniowe apres ski." https://www.elanskis...edition-196281/

 

To porządna firma czy nie ?

A ci co kupują to kolekcjonerzy ?

I dlaczego one takie lekkie ? A może technologia nie taka do końca porządna ?

I czy tylko ta firma takie narty produkuje dla lekkości ?

A może jeszcze jakieś inne robią lekkie narty dla dam z pianki i innych plastików gdzie nie uświadczysz drewnianego rdzenia i dwóch warstw tytanalu ?

Nie wiem co o tym myśleć. I kto tu ma rację ?

 

Pozdrawiam

 

Skąd informacja, że te narty NIE mają drewnianego rdzenia?

Poniżej opisu jest przekrój na którym widać całkiem zaawansowaną konstrukcję z zastosowaniem drewna drewna .

 

Czy dwie blachy są zawsze lepsze lepsze od jednej ?

To może ktoś powinien zrobić cztery. Było by dwa razy lepiej od dwóch :)

 

p.s. nie wszystkie komórki są na dwóch blachach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd informacja, że te narty NIE mają drewnianego rdzenia?

Poniżej opisu jest przekrój na którym widać całkiem zaawansowaną konstrukcję z zastosowaniem drewna drewna .

 

Czy dwie blachy są zawsze lepsze lepsze od jednej ?

To może ktoś powinien zrobić cztery. Było by dwa razy lepiej od dwóch :)

 

p.s. nie wszystkie komórki są na dwóch blachach.

Cześć

Myślę Jurek, że Wojtek ten "drewniany rdzeń" rozumie jako hasło. Zresztą urósł on już do rangi mitu jak flex.

Bo przecież nie o to chodzi. Kiedyś były konstrukcje skorupowe, beta czy inne. Mnie chodzi raczej o wymowę opisu.

Powinno być raczej: Chcesz mieć siły na apres ski ale poderwać narciarza??? Kup nasze narty!! To elegancka replika nart Michaeli, która nic nie waży ale za to jaki wzbudza szacunek i zainteresowanie??!!

i dopisek: Nie stosować do jeżdżenia. ;)

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd informacja, że te narty NIE mają drewnianego rdzenia?

Poniżej opisu jest przekrój na którym widać całkiem zaawansowaną konstrukcję z zastosowaniem drewna drewna .

 

Czy dwie blachy są zawsze lepsze lepsze od jednej ?

To może ktoś powinien zrobić cztery. Było by dwa razy lepiej od dwóch :)

 

p.s. nie wszystkie komórki są na dwóch blachach.

 

Po pierwsze.

Skoro podlinkowałem źródło opisu to chyba przeczytałem ? I nigdzie nie napisałem, że ta konstrukcja nie zawiera drewna czy tytanalu.

 

Odnosiłem się do innych firm. Nie mogę zarzucić ci że czytasz bez zrozumienia ponieważ napisałem niestarannie:

A może jeszcze jakieś inne (FIRMY) robią lekkie narty dla dam z pianki i innych plastików gdzie nie uświadczysz drewnianego rdzenia i dwóch warstw tytanalu ?

To co w nawiasie było domyślnie. Rozumiem że nie domyśliłeś się a wina moja bo mogło być to nie zrozumiałe. Przyznaję.

 

Z tymi warstwami tytanalu nawiązuje do powszechnego przekonania. Oczywiście.

 

Mój post nawiązywał do opinii niektórych piszących (błędnych moim zdaniem), że:

1. Narty damskie nie różnią się konstrukcyjnych od unisex.

2. Wystarczy unisex przemalować na różowe i lub kwiaciaste wzory i będą narty dla kobiet.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narty dedykowane dla kobiet przeważnie są miększe od męskich ze względu na średnio mniejszą "masę" dziewczynek.

Jeśli są miększe to mogą być lżejsze.

Nie zawsze jest to zasadą bo często w najwyższych grupach nart sportowych są tylko przemalowaną wersją uni.

 

Producenci często wypisują "głupoty" bo modeli nart jest dużo i sens istnienia każdej pary musi mieć uzasadnienie :)

To czasami bywa nawet zabawne.

 

Przypomina mi się bilbordowa akcja AGH w Krakowie skierowana do potencjalnych przyszłych studentek.

Wielki napis nawoływał: Studiuj na AGH. U nas najszybciej zdobędziesz inżyniera :)

( tekst z pamięci ale to było jakoś tak)

 

Mnie to nie przeszkadza.

Kwieciste opisy mogą kogoś zachęcić do uprawiania narciarstwa a na zaawansowanych nie robi to wrażenia i nie powinni mieć problemu z wyborem. ( ale jak widać ....nie zawsze :)  )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narty dedykowane dla kobiet przeważnie są miększe od męskich ze względu na średnio mniejszą "masę" dziewczynek.

Jeśli są miększe to mogą być lżejsze.

Nie zawsze jest to zasadą bo często w najwyższych grupach nart sportowych są tylko przemalowaną wersją uni.

 

Producenci często wypisują "głupoty" bo modeli nart jest dużo i sens istnienia każdej pary musi mieć uzasadnienie :)

To czasami bywa nawet zabawne.

Przypomina mi się bilbordowa akcja AGH w Krakowie skierowana do potencjalnych przyszłych studentek.

Wielki napis nawoływał: Studiuj na AGH. U nas najszybciej zdobędziesz inżyniera :)

( tekst z pamięci ale to było jakoś tak)

Mnie to nie przeszkadza.

Kwieciste opisy mogą kogoś zachęcić do uprawiania narciarstwa a na zaawansowanych nie robi to wrażenia i nie powinni mieć problemu z wyborem. ( ale jak widać ....nie zawsze :)  )

53 g róznicy przy wadze około 2600g to jest wyczuwalna różnica ???  ( Flair SC Carbon vs RaceTiger SC Carbon ) - w obu przypadkach Full Sensor Woodcore Light.   Długość 165cm / 14m promień / 122_72_105 taliowanie.   Jak dla mnie to ta sama narta z lekkim retuszem pod odpowiedni "target"   :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i   ????????????

No i to że jednak są przypadki gdzie jest to ta sama narta. Juz pisałem - generalizowanie nie ma sensu. Z pewnością są narty zrobione czy dedykowane pod kobiety - choć uważam że to raczej te prostsze modele. W przypadku nieco bardziej zaawansowanych są to modele normalne ( męskie?)  z delikatnym retuszem w warstwie wizualnej.

Każdy chce się wyróżniać - jednocześnie każdy chce to zrobić jak najtańszym kosztem. Pewnie zrobienie 2 partii po 100 tys szt. rożnych nart jest droższe niż zrobienie 2 partii po 100 tys tej samej narty z różnicą w wierzchniej warstwie bo to przecież tylko folia z nadrukiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...