Skocz do zawartości

dlaczego uwielbiam psy


jan koval

Rekomendowane odpowiedzi

Ja jednak wolę ludzi.

Ci, których spotykam, rzadziej liżą mnie po nogach, a ja za tym jakoś nie przepadam.

Zwłaszcza w windzie.

I zwłaszcza, gdy nie wyraziłam zgody.

 

Ps.

Jeżeli ktoś z was spotkał babę, która na zapewnienie "on nie gryzie", odpowiedziała "ale ja się nie boję, tylko się brzydzę" - to wiedzcie, że to byłam ja  :angry:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy w 1974 r. Brigitte Bardot mając 40 lat wycofała się z filmu i postanowiła wykorzystać swoją sławę do promowania praw zwierząt nie rozumiałem tego.

Kiedy w 1986 roku założyła fundację The Brigitte Bardot Foundation for the Welfare and Protection of Animals i została wegetarianką uważałem, że jest wariatką.

 

Teraz uważam, że jest normalna i jako jedna z niewielu ludzi tzw. show businessu zachowała elementarną wrażliwość na otaczający świat.

Byłem po prosto niedojrzały. Trochę pożyłem doświadczyłem i zrozumiałem.

 

Ostentacyjna, ponadnormatywna miłość do zwierząt jest moim zdaniem konsekwencją rozczarowania światem ludzi. Może kompensowaniem jakichś deficytów ? Nie wiem.

I żeby nie było od wielu lat jestem rozczarowany  :D  i kocham psy zwłaszcza jamniki szorstkowłose :wub: . Jak odchodzą płaczę tygodniami i kupuję nowego bo nie mogę żyć bez jamnika szorstkowłosego.

 

A wszystko to, że żyjąc zapominamy o prostych zasadach takich jak zapisane w tym tekście (pomijam już teksty stricte religijne):

 

"Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech, i pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy.
O ile to możliwe, bez wyrzekania się siebie bądź na dobrej stopie ze wszystkimi.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoja opowieść.
Unikaj głośnych i napastliwych - są udręką ducha.
Porównując się z innymi możesz stać się próżny i zgorzkniały, bowiem zawsze znajdziesz lepszych i gorszych od siebie ..."

 

Znacie to więc nie kopiuję więcej ...
 

Pozdrawiam
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dla mnie stosunek do zwierząt, a do psów w szczególności, określa człowieka. 

Nie wyobrażam sobie bliższych relacji z kimś kto nie lubi zwierząt.

 

Bardzo prymitywny podział. Istnieją zarówno wspaniali ludzie, którzy nie lubią zwierząt jak i ostatnie mendy otoczone zwierzakami.

Pomijam już bardzo wybiórcze podejście do gatunków wśród społeczeństwa. Wielki lament nad każdym pieskiem i kotkiem a jednocześnie zupełna obojętność na dręczenie milionów kur, świń i innych zwierząt hodowlanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak wolę ludzi.
Ci, których spotykam, rzadziej liżą mnie po nogach, a ja za tym jakoś nie przepadam.
Zwłaszcza w windzie.
I zwłaszcza, gdy nie wyraziłam zgody.

Ps.
Jeżeli ktoś z was spotkał babę, która na zapewnienie "on nie gryzie", odpowiedziała "ale ja się nie boję, tylko się brzydzę" - to wiedzcie, że to byłam ja :angry:.


Pełna zgoda. Tylko ja się zwyczajnie boję.
PS. Miałem swojego psa przez 15 lat, żeby nie było, ukochanego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wyłączając komary, czy nie, uwzględniając morderstwa (a te wydają mi się tu bardzo zaniżone bo przecież są morderstwa wojenne) czy nie, nie zmienia to postaci, że ryzyko pogryzienia przez psa jest realne.  A parę osobistych przypadków na tym niewielkim forum wskazuje, że mam rację.To raz. Dwa w ogóle nie interesuje mnie czy jest to fundamentalna cecha psia czy może brak odpowiedniego prowadzenia bo nic te rozważania nie wnoszą. Wniosek jest taki jak napisałem - to realne ryzyko i nie ma co tego rozwadniać.

Od pogryzienia się nie umiera (u nas) ale ślady zostają, czasem seria zastrzyków jest potrzebna. Problem nie jest całkiem marginalny choć oczywiście nijak się ma do zagrożenia cukrzycą, chorobą wieńcową a nawet wypadków komunikacyjnych.

 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deko - nie jestem Twoim wasalem, zebys sie tak do mnie odzywal - EOT

 

Wiesiek - "z powodu" psow umiera 25 tys ludzi - mam z tym kontak profesjonalny:

 

- 99% atakow psow na osoby to wynik prowokacji przez te osoby.

- mozliwe, ze 25 tys osob ginie "przez psy" - a ile osob jest zabijanych przez tzw ludzi? : czy to wskutek strzelaniny, wojennych konfliktow ORAZ "za kierownica" (bo to jest zabojstwo mniej lub bardziej spremedytowane (wytlumaczenie, ze ktos wyprzedza na ciaglej bo sie spieszy, to wlasnie definicja zabojstwa)

- prawie wszystkie argumenty "przeciwko psom" to wlasciwie argumenty przeciwko ludziom : idiotom, lub po prostu leniuchom co po prostu kupuja psa I dalej juz nic

- mity o rasach niebezpiecznych, to......mity - to tak jak z nartami - nie kazdy sie nadaje na posiadanie danego psa : np- pitbull…...typowa maszyna do zabijania - moja Starsza "oswoila" PB, ktorego wykryla w pniu drzewa w Filadelfii - byl top pies (suka) uzywana do walki psow (zabil bym od razu tych tepakow, ktorzy to promuja) - zajelo Jej miesiac "podchodow",zeby pies sie z Nia oswoil - byla (bo juz odeszla w wieku ok 14 lat) najbardziej lagodnym psem jakiego spotkalem w swoim zyciu. Kolega od 30 lat ma wylacznie 2-3 PB : wszystkie odpowiednio prowadzone I wykastrowane (to wazne) byly/sa swietne: ALE: jeden z nich byl bardziej agresywny (co odczul jeden z moich psow) a jeden w wieku 2 lat musial byc uspiony z powodu niewyleczalnej agresji .

Znowu - Kolega ma niesamowite podejscie I doswiadczenie wlasnie z tymi psami I nie mogl nic zrobic. ale takie sytuacje to wyjatki - I OBOWIAZKIEM wlasciciela jest wylapanie tego…...swietnie napisane - dziekuje

- Dany -

- na kiniec - przesadzilem z doborem slow do tytulu mojego watku (uwielbiam powinno byc zastapione - dlaczego lubie psy bardziej niz ludzi…..) - mam nadzieje, ze mi wybaczycie nieco egzaltacji - chcociaz przydalo by sie cos miedzy "uwielbiam" I "lubie"

 

Peace

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deko - nie jestem Twoim wasalem, zebys sie tak do mnie odzywal - EOT


Nie wiem czy to do mnie, bo nie jestem "Deko", ale gdyby jednak tak to sorry, ale nikt nie dał Tobie prawa by mnie oceniać i mówić czy powinienem mieć psa czy nie, po pierwsze nie znasz mnie, po drugie nie poznałeś mojego psa, a po trzecie kompletne nic nie wiesz o zachowaniach rotwailerów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem psiarzem ale inni koledzy zwolennicy musicie uszanować inne ziemskie istoty.

Pomyliły Wam się priorytety.

Z jakiego powodu ktoś ma czuć się na ulicy "niekomfortowo" ?

Chcesz mieć psa to musisz ponosić związane z tym utrudnienia.

Inni mają prawo do tego aby żyć jak chcą.

Nasze psy nie mają prawa nikogo ograniczać, bez względu na to że my znamy ich przyjazność.

Może ktoś nie ma ochoty analizować statystyk i zastanawiać się, że to "jego wina" , że pogryzł go jakiś sprowokowany pies?

 

Masz burka, masz odpowiedzialność.

Nie można przenosić jej na ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...