Skocz do zawartości

Puchar Świata 2018/19


pawelb91

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 259
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ja widziałam. Kibicuję Mu od pierwszego slalomu w tym sezonie. Niezwykły talent

Cześć

Ja nikomu nie kibicuję odkąd przestał jeździć Hermann. Nie lubię francuzów również ale bardzo doceniam pracę i talent.Jeżeli miałbym powiedzieć, że czegoś bym chciał (to chyba kibicowanie jednak :) ) to żeby Hirscher wygrał.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Ja nikomu nie kibicuję odkąd przestał jeździć Hermann. Nie lubię francuzów również ale bardzo doceniam pracę i talent.Jeżeli miałbym powiedzieć, że czegoś bym chciał (to chyba kibicowanie jednak :) ) to żeby Hirscher wygrał.

Pozdrowienia

mnie obywatelstwo obojętne, ważny jest styl jazdy, to coś. U Noela coraz częściej to widać. Jak nie złapie kontuzji, to będzie najlepszy. Hirscher jest świetny, ale ja kibicuję młodym :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie obywatelstwo obojętne, ważny jest styl jazdy, to coś. U Noela coraz częściej to widać. Jak nie złapie kontuzji, to będzie najlepszy. Hirscher jest świetny, ale ja kibicuję młodym :)

Cześć

Jako stary dziad kibicuje starym dziadom. Co do nacji to chodziło mi o pewne elementy stylu jazdy a nie narodowość jako taką - mój błąd.

Z młodych naszym rodzinnym absolutnym faworytem jest nijaki Elias Kolega.

No to po drugim przejeździe zobaczymy kto stawia... :)

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Jako stary dziad kibicuje starym dziadom. Co do nacji to chodziło mi o pewne elementy stylu jazdy a nie narodowość jako taką - mój błąd.

Z młodych naszym rodzinnym absolutnym faworytem jest nijaki Elias Kolega.

No to po drugim przejeździe zobaczymy kto stawia... :)

Pozdrowienia

Ja stara baba B)  pewnie Hirscher, bo on stary wyjadacz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie obywatelstwo obojętne, ważny jest styl jazdy, to coś. U Noela coraz częściej to widać. Jak nie złapie kontuzji, to będzie najlepszy. Hirscher jest świetny, ale ja kibicuję młodym :)

Majka, może pomyśl o jakimś angażu w związku narciarskim (niekoniecznie polskim). Kojarzę, że o Clemencie pisałaś już kilka tygodni temu, dostrzegając jego talent. Chapeau bas ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jana Baptisty mi szkoda, raczej po mistrzostwach dla niego. Hirscher po pierwszym przejeździe myślałem, że biegnie pobić serwisanta. Chyba w tym sezonie nie korzysta z Markera i coś mu nie pasuje. Noel to wciąż dziki kot. Ramona Siebenhofer nie pomyliła trasy tylko złapało jej krawędź wewnętrzną tak samo jak następnej Gisin. Tam była dziura/miękki śnieg. Kolejne zawodniczki już tam uważały. Vonn bardzo niepewnie jeździ. Oby jej jazda nie skończyła się jakąś kolejną ciężką kontuzją. Ciężko mi się na jej jazdę patrzy, zbyt mocno pamiętam jej upadek z mistrzostw.

Kristoffersena zżera frustracja, nawet jeśli Hirsherowi nie pójdzie to on i tak walnie większego babola.

Feller płuca wypluł ale w końcu dojechał.

Zostały jeszcze 2 arcyciekawe SL. Kitz i Schladming. Sądzę, że co najmniej jeden z nich wygra Hirscher,a Kristoffersen jednego z nich nie ukończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy Shiffrin ma na celu bicie jakichś rekordów.  Na razie jeździ, zwycięża i zarabia pieniądze na startach i makaronach. Z czasem jej ciało będzie gorzej znosić trudy treningów. Jeśli będzie chciała zdominować konkurencje szybkie to kosztem SL. Jeździ z powodzeniem w tej chwili SG i łatwe DH. Na trudne DH pewnie też przyjdzie czas ale wątpię, że w SL będzie wtedy tak dominować. 

 

 

Edit:

Widzę, że trochę podobnie napisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypuszczam, że gdyby bardzo chciała to już mogłaby wygrywać DH,SG seryjnie, u kobiet to nie są "Himalaje",  weźmy taką Ledecką. Z konkurencji szybkościowych jeździ to co jej pasuje, przygotowując się na czasy kiedy być może optymalna szybkość i gibkość organizmu minie bezpowrotnie.

 

 

Pozdro.

A może po prostu ma dobry sztab odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne, który wie kiedy należy "odpuścić" by  organizm zdążył się choć trochę zregenerować. Starty w każdej konkurencji to jednak ogromny wysiłek. W końcu choćby trening przed DH.. to niewielka różnica w wysiłku pomiędzy zjazdem "startowym" Mając 22 lata i 54 wygrane MS może sobie zdawać sprawę że w ciagu najbliższych 3-4 lat jest w stanie tym co jeździ teraz pobić rekord wszechczasów. Po co zatem ryzykować ?. Przykład Vonn jest tutaj ewidentny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może po prostu ma dobry sztab odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne, który wie kiedy należy "odpuścić" by  organizm zdążył się choć trochę zregenerować. Starty w każdej konkurencji to jednak ogromny wysiłek. W końcu choćby trening przed DH.. to niewielka różnica w wysiłku pomiędzy zjazdem "startowym" Mając 22 lata i 54 wygrane MS może sobie zdawać sprawę że w ciagu najbliższych 3-4 lat jest w stanie tym co jeździ teraz pobić rekord wszechczasów. Po co zatem ryzykować ?. Przykład Vonn jest tutaj ewidentny. 

 Przykład Vonn jest  raczej pozytywny, przecież niemal cały czas była na topie, wszystko jednak musi mieć swój koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Przykład Vonn jest  raczej pozytywny, przecież niemal cały czas była na topie, wszystko jednak musi mieć swój koniec.

I tak i nie... Kontuzji nie nabawiła się w slalomie. Te dwa "wyrwane" sezony były przyczyną dla której Stenmark nie jest teraz na drugim miejscu. Vonn była wtedy w takiej formie że z pewnością 4 zwycięstwa w ciągu 2 lat by odniosła. Z drugiej strony nie startując np w DH nie miała by tych zwycięstw tyle ile odniosła..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak i nie... Kontuzji nie nabawiła się w slalomie. Te dwa "wyrwane" sezony były przyczyną dla której Stenmark nie jest teraz na drugim miejscu. Vonn była wtedy w takiej formie że z pewnością 4 zwycięstwa w ciągu 2 lat by odniosła. Z drugiej strony nie startując np w DH nie miała by tych zwycięstw tyle ile odniosła..

Cześć

Pamiętajcie jeszcze o jednym. Gdyby nie niemiecki emeryt w Mercedesie rekord już dawno zostałby pobity i byłby nie do pobicia.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vonn rozwaliła się na SG który nie powinien się odbyć. To był luty i wypadek był koło 15. W lutym o 15 jest już za mało światła, na dodatek było za ciepło, za miękko. Na normalnym lodzie to by się nie wydarzyło. Kolejne kontuzje to konsekwencja tej pierwszej. Co do Maiera to też nie wiadomo co by się wydarzyło gdyby nie to zdarzenie. Być może miałby 120 zwycięstw albo wcześniej rozwaliłby się na jakichś zawodach jak Svindal w Kitz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vonn rozwaliła się na SG który nie powinien się odbyć. To był luty i wypadek był koło 15. W lutym o 15 jest już za mało światła, na dodatek było za ciepło, za miękko. Na normalnym lodzie to by się nie wydarzyło. Kolejne kontuzje to konsekwencja tej pierwszej. Co do Maiera to też nie wiadomo co by się wydarzyło gdyby nie to zdarzenie. Być może miałby 120 zwycięstw albo wcześniej rozwaliłby się na jakichś zawodach jak Svindal w Kitz. 

Dlatego tez Shiffrin być może ma bardziej odpowiedzialny zespół. Sama też może być nieco ostrożniejsza. Zapewne jest świadoma tego co może osiągnąć i tego co może jej przeszkodzić. Stąd moje przypuszczenia co do odpuszczania niektórych zawodów. Oczywiście to czyste spekulacje bo tego jak jest nie wie prawdopodobnie żaden z nas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vonn rozwaliła się na SG który nie powinien się odbyć. To był luty i wypadek był koło 15. W lutym o 15 jest już za mało światła, na dodatek było za ciepło, za miękko. Na normalnym lodzie to by się nie wydarzyło. Kolejne kontuzje to konsekwencja tej pierwszej. Co do Maiera to też nie wiadomo co by się wydarzyło gdyby nie to zdarzenie. Być może miałby 120 zwycięstw albo wcześniej rozwaliłby się na jakichś zawodach jak Svindal w Kitz. 

Jasne ale wypadek wydarzył się w momencie gdy zdobył szczyt ale cały czas był jeszcze głodny. Gdy jeździł analizowałem wszystko bardzo szczegółowo i w tym okresie jeździł tak niezwykle pewnie, że upadek w stylu Nagano raczej nie mógł mu się przydarzyć. Poza tym on był zupełnym tytanem przygotowania ogólnego i siłowego. Tam gdzie inni wyprzęgali on jeszcze potrafił ciągnąć w pozycji zjazdowej ale nie było to szaleńcze.

Jest taki film o Hermannie gdzie na początku wypowiadają się o nim różni ludzie związani z narciarstwem i tam przewija się jedno słowo - maszyna.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie w jego karierze najbardziej dziwi to, ze pierwsze fisowe zawody pojechał w wieku 23 lat. Być może dane na stronie fis są błędne ale nie wierzę. Nie ma żadnej wcześniejszej informacji o udziale w jakichkolwiek zawodach. Tak jakby w ogóle nie trenował w żadnym klubie, nie był juniorem tylko nagle bach, mistrzostwa Austrii, puchar Europy, kilka fisów i PS. Przed 95 rokiem nie ma jego startów, w 96 już jest w PS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy Shiffrin ma na celu bicie jakichś rekordów.  

Panna Perfekcyjna,jak ją od pewnego czasu nazywam ,na pewno na razie nie myśli o rekordach,tylko jak wygrać kolejne zawody.

Oczywiście,ma jak najbardziej szansę pobić ten rekord wszechczasów,matematyka to nauka ścisła i z samych rachunków wynika,że jest to możliwe.Ale czy się zdarzy-zobaczymy...Może tfu,tfu przytrafić się kontuzja lub inna choroba,stracić motywację do ciężkiej pracy i dalszych startów(patrz Tina Maze),może zmienią się jej nagle priorytety życiowe,a może pojawi się ktoś jeszcze zdolniejszy?Kto to wie?Na razie kosi wszystko za co się weźmie,choć nie można powiedzieć,że reszta nie stara się jej w tym przeszkodzić (patrz:Vhlova),czasem nawet z sukcesem.

Co do SG i DH -kilka lat temu widziałam wywiad z Mikaelą,która zaczynała dopiero jeździć giganty.Powiedziała wtedy,że jeszcze nie jest na 100% pewna swojego gigantowego skrętu i mocno nad tym pracuje.Z jakim efektem to już wiemy.Czyli dopóki nie jest pewna swoich skrętów w zjeździe,to go odpuszcza.I nie sądzę,żeby to była kwestia strachu (jak ktoś jeździ nawet "łatwe" DH i SG to raczej prędkość go nie przeraża),po prostu nie wychodzi jej to jeszcze absolutnie doskonale.

 

I jeszcze nawiązując do kontuzji-czasem wcale nie trzeba mieć spektakularnego dzwona (np.Lara Gut,Felix Neureuther czy Anna Veith) ,żeby  po powrocie mieć kłopoty z osiągnięciem tych samych sportowych wyników.Natomiast powrót typu Svindal czy Vonn to absolutny kosmos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...