Skocz do zawartości

Puchar Świata 2018/19


pawelb91

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 259
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ktoś mi powie czemu oni tak dużo tracili w drugim przejeździe? Nie wyglądało aż tak tragicznie że są dziury, które zabierają 1,5sek. 

Zawodnik z "awansu", zaryzykował, jedyne co mi przychodzi do głowy to szybsza linia co ważniejsze utrzymana, czas pokarze czy miał "dzień konia" czy będzie

nowym mistrzem. Teraz będzie miał lepszy nr startowy w pierwszy przejeździe i więcej do stracenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawodnik z "awansu", zaryzykował, jedyne co mi przychodzi do głowy to szybsza linia co ważniejsze utrzymana, czas pokarze czy miał "dzień konia" czy będzie

nowym mistrzem. Teraz będzie miał lepszy nr startowy w pierwszy przejeździe i więcej do stracenia.

Wiesz, nikt nie właduje Hirsherowi albo Kristorffersonowi 1,5 -2 sek bo się rzucił. Dla mnie to duża zagadka. Na pewno na 1 ściance i później na Golden Eagle jadą bardziej naokoło bo sa dziury ale bez jaj. Słońce rozpuściło? Najbardziej dziwny GS od wielu lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, nikt nie właduje Hirsherowi albo Kristorffersonowi 1,5 -2 sek bo się rzucił. Dla mnie to duża zagadka. Na pewno na 1 ściance i później na Golden Eagle jadą bardziej naokoło bo sa dziury ale bez jaj. Słońce rozpuściło? Najbardziej dziwny GS od wielu lat.

To są Mistrzowie, kończą praktycznie każde zawody,  nie jeżdżą na "pełen gwizdek" chociaż czasami tak to wygląda. Jeżdżąc na maksa nie jesteś w stanie ukończyć

więcej niż ok. 50% przejazdów, piszę oczywiście o FIS-owych oklolicznościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak on tam pobierał ten tlen z butli przed startem. 

Sposobów są dziesiątki, "doping" tlenem stosowali polscy pływacy w okresie największych sukcesów i inni nasi astmatycy jak Korzeniowski już kilkanaście jak temu. Jak to jest skuteczne to widać po postawie WADA, skoro dopuszcza to nieskuteczne, a piaskowe dziadki z FIS-u, oni żyją w swoim świecie ;)

Tutaj artykuł o tlenie, może niezbyt profesjonalny ale zawsze może trochę rozjaśni http://www.jestesmyf...gia-marketingu/

 

Pozdrawiam

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sposobów są dziesiątki, "doping" tlenem stosowali polscy pływacy w okresie największych sukcesów i inni nasi astmatycy jak Korzeniowski już kilkanaście jak temu. Jak to jest skuteczne to widać po postawie WADA, skoro dopuszcza to nieskuteczne, a piaskowe dziadki z FIS-u, oni żyją w swoim świecie ;)

Tutaj artykuł o tlenie, może niezbyt profesjonalny ale zawsze może trochę rozjaśni http://www.jestesmyf...gia-marketingu/

 

Pozdrawiam

Wojtek

 

Teraz żeś mnie zaskoczył Korzeniowskim. Nie wiedziałem, że on też ma astmę  :D Znaczy miał. Cudownie mu pewno przeszła po zakończeniu kariery sportowej. Tak samo jak połowie olimpijczyków, czy to letnich czy zimowych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak on tam pobierał ten tlen z butli przed startem. 

Podczas dzisiejszej relacji komentator powiedział(chyba Szafrański), że gdyby pobierał po drugiej stronie płotka wytyczającego pole startowe wszystko byłoby zgodne z przepisami :lol:, mógł jeszcze włożyć butle do papierowej torby :lol: , wtedy zdjęcie włoskich trenerów, bo to oni uwiecznili spożycie tlenu, nic by nie dało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dzisiejszych kwalifikacjach do slalomu równoległego Maryna zajęła 16 miejsce tracąc do Shiffrin 0,92 sek.

Startowała z 51 numerem na 52 zawodniczki !!!

Zostawiła za sobą wiele uznanych slalomistek z Wendy Holdener na czele.

 

Trzymamy kciuki aby w zawodach utrzymała albo, jeszcze lepiej  poprawiła miejsce!!!

Załączone pliki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

A Kolega co zrobił? Chłopak z 48 nr startowym.
BTW Chorwacja liczy 4 mln mieszkańców, niech będzie, że 5% (200 tys) uprawia narciarstwo...Jakieś 20x mniej niż w PL (według badań IBRIS w Polsce mamy 4 mln aktywnych narciarzy). To ja się pytam gdzie są nasi alpejczycy?!


może trener w postaci Kostelica potrzebny?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może trener w postaci Kostelica potrzebny?

Dziękuję i pozdrawiam :) Niestety nasz szanowny prezes zamiast ruszyć głową woli się lansować u boku młodej, atrakcyjnej panny. Leci na sukcesie Małysza już tyle lat, że aż zęby bolą. Biegi olane, biathlon olany, alpejskie olane, dowolne olane...a dajcie spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję i pozdrawiam :) Niestety nasz szanowny prezes zamiast ruszyć głową woli się lansować u boku młodej, atrakcyjnej panny. Leci na sukcesie Małysza już tyle lat, że aż zęby bolą. Biegi olane, biathlon olany, alpejskie olane, dowolne olane...a dajcie spokój.

Biathlon nie ma nic wspólnego z PZN. Wieszania psów na Tajnerze to raczej domena starych dziadków. 

Potrzebna jest przede wszystkim pasja a nie chęć uzyskania wyniku.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może trener w postaci Kostelica potrzebny?

Witam

 

Ja stawiam na Horngachera!

 

Jak czterech milionów, wybrać  z dziesięć tysięcy uzdolnionych do dziesięciu lat? Dalej z nich  tysiąc, setkę. I popracować solidnie  przez parę lat. I jeszcze kłopot, bo ta setka nie z jednej miejscowości, tylko prawie z całego kraju.  I jeszcze by chcieli zjeżdżać a nie skakać jak Stoch. Cuda się zdarzają. Jedna taka z dziury zwanej Kasina Wielka...Tajner wie co robi.

 

Były czasy, gdy widziałem parę razy  na Nosalu pana Trenera z brzuszkiem. I kilkadziesiąt "jego" dzieci ze szkoły sportowej  na Bystrem. W dzień powszedni po nauce. Były to okres Tlałkówień...

 

Kostelica dostał pewnie możliwość łapanki, co zdolniejszych,  po całej Chorwacji. Do tego kasę.  W tym pięknym kraju, znanym z ciepłego morza a nie z lodowatych gór, specjalizują się teraz głównie w slalomach. Pokrewni językowo sąsiedzi z północy także w zjazdach. Skoki też mają nieźle opanowane.

 

Będąc egoistą i mając braki w umiłowaniu własnego kraju, już wolę osobiście jeździć, niż  podziwiać naszych mistrzów, zdawszy się na teoretyczne narty w telewizorze.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biathlon nie ma nic wspólnego z PZN. Wieszania psów na Tajnerze to raczej domena starych dziadków.
Potrzebna jest przede wszystkim pasja a nie chęć uzyskania wyniku.
Pozdrowienia

Patrz Petra, też olana przez swój związek do czasu jak nie zaczęła osiągać sukcesów w PS cwicząc praktycznie na własną rękę. Pasja to jednak nie wszystko, bez kasy i odpowiedniego wsparcia wiele talentów się marnuje niestety.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję i pozdrawiam :) Niestety nasz szanowny prezes zamiast ruszyć głową woli się lansować u boku młodej, atrakcyjnej panny. Leci na sukcesie Małysza już tyle lat, że aż zęby bolą. Biegi olane, biathlon olany, alpejskie olane, dowolne olane...a dajcie spokój.

 

O przepraszam biathlon ma swój związek i dlatego całe to polskie cieniactwo biega i strzela w 5 i 6 dziesiątce PŚ.

 

Co do prezesa Tajnera to masz niestety rację. Ale w Chorwacji narciarstwo alpejskie jest jak w Polsce skoki. Kolega Kolega należy do klubu Ski Klub Koncar https://www.ski.hr/

 

Zobacz na sponsorów, największe formy chorwackie w tym INA (coś jak Orlen), AWT (dystrybucja towarów - potentat na Bałkanach) Podravka. Prawie jak u  nas skoki.

 

To nie ja wymyśliłem ale Polski Związek Narciarski to tak naprawdę Polski Związek Skoków Narciarskich.

Ale cóż w Polsce wszyscy łącznie z przedsiębiorcami i politykami uwielbiają grzać się w ciepełku medialnym skoczków. Jakoś polscy milionerzy jak Kulczyk, Solorz, Wojciechowski czy Sołowow (żeby wymienić tylko tych) nie chcą inwestować w narciarstwo alpejskie. Mały potencjał marketingowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biathlon nie ma nic wspólnego z PZN. Wieszania psów na Tajnerze to raczej domena starych dziadków. 

Potrzebna jest przede wszystkim pasja a nie chęć uzyskania wyniku.

Pozdrowienia

 

Trudno mi się z Tobą zgodzić.

Pasją się nie najesz, na pasji nie pojeździsz, pasją nie opłacisz trenera.

Jak czytam czy słucham Babickiego, Kłusaka  https://www.ntn.pl/s...ycie-zjazdowca/to odnoszę wrażenie, że naprawdę niewielkie pieniądze mogłyby już coś poprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...