Skocz do zawartości

Puchar Świata 2018/19


pawelb91

Rekomendowane odpowiedzi

Telewizja kłamie :)

Coś o tym wiemy :D

 

Czasy z  oficjalnej strony FIS.

http://live.fis-ski....24.htm#/ranking

 

p.s. wybierasz / pierwszy przejazd i klikasz na nazwisko.

:blink: Znam tę stronę live, ale dziwne to bo nie zawsze różnica w stosunku do przekazu TV występuje. Nieistotne, szkoda Maryny tak czy siak.

Vlhova pięknie "u siebie" wygrała.

Ps. Jak ta młoda Alice jeździ!! Ciekawe gdzie będzie za sezon, dwa.

 

Edit. Mlesik znam LT, mam jeszcze apkę na tel, ale dziwna ta różnica czasów. Nie dorabiam teorii spiskowej tylko ciekaw jestem z czego to wynika, że niektórym zawodniczkom LT pokrywa się z czasami z TV a innym (jak Marynie) nie. Dziwne :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 259
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

:blink: Znam tę stronę live, ale dziwne to bo nie zawsze różnica w stosunku do przekazu TV występuje. Nieistotne, szkoda Maryny tak czy siak.

Vlhova pięknie "u siebie" wygrała.

Ps. Jak ta młoda Alice jeździ!! Ciekawe gdzie będzie za sezon, dwa.

Jutro ogladam na zywca i poluje na fote Shiffrin:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kapitalna końcówka zawodów.

Ostatnia ósemka to były niesamowite emocje.

 

Faktycznie Alice Robinson to nieprawdopodobny talent.

Trochę wyżej wkleiłem filmik Schiffrin z jej pierwszego startu w GS P Świata.

Alice prezentuje się na tym tle znacznie lepiej a ma dopiero 17 lat !!!( Schiffrin miała 16-ście :) )

 

Znakomicie także Meta Hrovat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vlhova !!! Zapowiada się pasjonujący bój z Miśką. Jak dla mnie Vlhova ma lepsze warunki fizyczne do SG i DH. Jest dużo młodsza nie metrykalnie ale ,,życiowo'' jako gwiazda WC niż Miśka. Miśka to fenomenalny talent no i niesamowicie zimna głowa (czy wiele wiele lat startów na najwyższym poziomie nie będzie jej ciążyć - zobaczymy). Zapowiada się fascynujący przyszły sezon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z planu eurosportu wynika że zamiast drugiego przejazdu slalomu pań będzie transmitwane godzinne studio o podskokach.

 

W internetowym playerze jest :)

 

 

Dziś w SL od początku listy startowej jak u Hitchcoca.

 

1 Petra

2 Mikaela

3 Wendy

 

i po zawodach :)

 

Magdalena Łuczak z przedostatnim, 57- mym numerem startowym.

 

p.s. sypie solidnie mokrym śniegiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7054231995SVKVLHOVA PetraRossignol265352371995USASHIFFRIN MikaelaAtomic35162801993SUIHOLDENER WendyHead4560321990AUTSCHILD BernadetteHead5563881997AUTLIENSBERGER KatharinaRossignol65061461991SWESWENN LARSSON AnnaHead75056791985SWEHANSDOTTER FridaRossignol8563151996AUTTRUPPE KatharinaFischer92965091985ITACURTONI IreneRossignol105165041998SUIDANIOTH Aline
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jaka jest najtrudniejsza konkurencja w zjazdach(powiedzmy w slalomach). Jazda na muldach(nie tych oficjalnych, bo nudne, idealnie powtarzalne), tylko na ogromnych, na przypadkowo wyciętych, na bardzo stromym stoku. Na którym ktoś ustawił tyczki i polecił najlepszym na świecie zawodniczkom jechać. Że tak jest, to świadczy slalom ze Szp. Młyna. Czekam z niecierpliwością na drugi przejazd. Jak sobie poradzi kilka najlepszych pań na muldach z tyczkami. A że będą, jak pojadą, to pewne.

Mam propozycję dla ambitniejszych kolegów. Uczcie się szybkiej jazdy po muldach! Gładkie stoki strasznie maskują różne wady w jeździe. Szczyt płynności, elastyczności to tylko muldy. Kto się ze mną założy, że jest inaczej?

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jaka jest najtrudniejsza konkurencja w zjazdach(powiedzmy w slalomach). Jazda na muldach(nie tych oficjalnych, bo nudne, idealnie powtarzalne), tylko na ogromnych, na przypadkowo wyciętych, na bardzo stromym stoku. Na którym ktoś ustawił tyczki i polecił najlepszym na świecie zawodniczkom jechać. Że tak jest, to świadczy slalom ze Szp. Młyna. Czekam z niecierpliwością na drugi przejazd. Jak sobie poradzi kilka najlepszych pań na muldach z tyczkami. A że będą, jak pojadą, to pewne.

Mam propozycję dla ambitniejszych kolegów. Uczcie się szybkiej jazdy po muldach! Gładkie stoki strasznie maskują różne wady w jeździe. Szczyt płynności, elastyczności to tylko muldy. Kto się ze mną założy, że jest inaczej?

Pozdrawiam

 

Nie rozumiem.

Jak jest miękko to na zawodach nie robią się muldy a "bobslejowy tor"

Jazda w nim to zupełnie inna konkurencja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Setki zaangażowanych ludzi.

Ogrom pieniędzy.

Mnóstwo oczekiwań i emocji.

 

A skończyło się jak zwykle :)

Mikaela

Wendy

Petra

Mała różnica nie czyni wielkiej.

 

 

 

Tak naprawdę to pozazdrościć sąsiadom fajnej imprezy.

Muszą tylko nauczyć się ustawiać kamery.

W relacji do innych było słabo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem.
Jak jest miękko to na zawodach nie robią się muldy a "bobslejowy tor"
Jazda w nim to zupełnie inna konkurencja :)


Witam

No właśnie inna... Jestem po drugim przejeździe(niemiecki Esport). Shifrin, Holdener, Volhova. Ta ostatnia ok. 2 s do tyłu. W pierwszym wiele straciła.

Lubię oglądać slalom na bobslejowym torze. Bardzo szybko wychodzi różnica klasy. Na płaskim wszyscy sobie jakoś radzą. Bobsleje zdradzają brak elastyczności, siłową jazdę. Trudności w utrzymaniu jak najkrótszego toru jazdy. Spadania do dna rynny. Skoki siłowe na stromym...Wielu rzeczy się można dopatrzyć...W niemieckim Espot jednym z komentatorów jest był zawodniczka. Wszystko widzi, wszystko wyłapuje...

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdaje się, że Kaśka z 16stego awansowała na czwarte?
A drugi przejazd giganta jest gdzieś?

Na RS1 był, obejrzałem cały.

Dzisiaj w sumie nie powinniśmy mieć pretensji do ES, bo start był znacznie przesunięty.

Norwegowie sobie najlepiej radzili w tym wiosennym śniegi. Szkoda Haugena bo ładnie jechał, a skończył podobnie jak Maryna wczoraj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na RS1 był, obejrzałem cały.
Dzisiaj w sumie nie powinniśmy mieć pretensji do ES, bo start był znacznie przesunięty.
Norwegowie sobie najlepiej radzili w tym wiosennym śniegi. Szkoda Haugena bo ładnie jechał, a skończył podobnie jak Maryna wczoraj.


no tak, to nie obejrzałam. Może będzie gdzieś powtórka jutro.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie warunki dla Marcela. Fantastyczna końcówka Henia. Ta siła uzyskana latem pięknie połączyła się ( w końcu) z jego poprzednią płynnością i wyszedł SUPER Henio. Ciekawe co będzie w przyszłym sezonie. Detronizacja Marcela ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie warunki dla Marcela. Trochę rozczarował mnie Heniek. Fantastyczny Szwajcar. Czekam na koniec sezonu w Andorze i powoli zastanawiam się nad typami na nowy sezon. Oby więcej emocji Marcel/Heniek, Miśka/Vlhova. A może ktoś inny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w Spindlu na PS. Wrażenia niesamowite, ostatni raz byłem na PS wiele lat temu w Schladming na nocnym slalomie. Jeszcze Tomba jeździł i wygrywał :)

 

Najfajniejsze doświadczenie było na samym początku dnia. Przyjechaliśmy z żoną o 8, normalnie zaparkowaliśmy - szookkk, wjechaliśmy bez żadnych kolejek na górę, zjeżdżamy czerwoną a tu z przecinki łączącej z czarnej wyjeżdża Anna Svenn Larson i Katarina Liensberger, i stają koło mnie:D Nie chciałem marudzić o fotę przed zawodami ale teraz żałuję. Największe wrażenie robi jak dziewczyny jadą po stoku tak na luzie. Naprawdę robi wrażenie. Ta miekkość skrętu - szczególnie Svenn Larson.

 

Same zawody pokazują  że jadą dziewczyny wszystkie mniej więcej podobnie. Holdener, Vhlova, Handotter i Schild jadą trochę lepiej/ładniej dla oka, niż inne. Ale jak jedzie Shiffrin to widać kolosalną różnice. Naprawdę kolosalną. I nie chodzi tu tylko o szybkość i czas. Ta miękkość, płynność jakby bez wysiłku robi niesamowite wrażenie.

 

Shiffrin ogólnie fajna babka. Wyluzowana Amerykanka - oczywiście łatwo być wyluzowanym jak się wygrało zawody i puchar świata też w kieszeni. W pierwszym zdaniu podczas wywiadu kupiła publiczność, przepraszając że nie wygrała Vhlova. Później po dekoracji jeszcze z ponad godzinę w deszczośniegu padającym robiła foty, rozdawała autografy (MAM!). Także pełen szacun.

 

Atmosfera zawodów bardzo fajna. Bardzo dużo Słowaków. Czesi szczęśliwi że dwie Czeszki w 2 przejeździe. Jednym byłem mega zdziwiony. Nie było narciarzy. Stoki praktycznie w połowie puste porównując do normalnego weekendu. Na zawodach to może 5 procent ludzi oglądających było w butach narciarskich, reszta to "cywilni" kibice. Buczeli na Shiffrin trochę przed zawodami, póżniej docenili klasę. Wrażenie zrobił sam początek. Z nr 1 jechała Petra - wielki doping, szał, hałas. Z 2 wystartowała Shiffrin - po każdym międzyczasie co raz głośniejszy jęk "woooooooow" a na mecie cisza jak makiem zasiał ale szybko się otrząsnęli:D

 

Kto nie był niech żałuje bo 8 lat przerwy było od poprzednich zawodów. Oby teraz były szybciej. Chociaż nie wiem czy korzyści dla miejscowości z promocji a koszta wychodzą na plus. Naprawdę w szoku byłem że tak mało ludzi na stokach było. 

 

IMG_4181.JPG IMG_4182.JPG XSUV8672.JPG AWDQ1316.JPG DMZT4526.JPG IMG_4187.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem wcześniej dwa razy w Schladming (2006, 2009), trochę lat temu, ale organizacyjnie w Austrii było lepiej ;)

Ponieważ mieszkaliśmy we Vrchlabi to korzystaliśmy z dowozu autobusami, tutaj duży plus dla organizatorów, zamknęli obwodnicę i zrobili na niej parking, a darmowe autobusy jeździły na okrągło.

W pierwszy dzień wejście na obiekt to była masakra i trwało ok. pół godziny. Postanowiliśmy oglądać "na trasie" i tutaj minus dla organizatorów - brak telebimów wzdłuż trasy (w Austrii były), więc trochę trzeba było wsłuchiwać się w spikera, trochę na apce sprawdzać wyniki. Zawody emocjonujące, szczególnie drugi przejazd i atakująca Shiffrin, broniące się Rebensburg i Vlhova. Było chłodno i wietrznie, ale na górze za to bufet bez kolejek ;) Wielka szkoda wypadnięcia Maryny bo bardzo dobrze pojechała górę, to było wielkie rozczarowanie dla nas, jako kibiców i trochę zepsuło dzień.

Drugi dzień już było ok z wejściem, w piątek osoby na dwa dni dostały opaski na nadgarstek i wejście było bez kolejek. Niestety zesrała się pogoda i padał deszcz albo deszcz ze śniegiem, oglądaliśmy z dołu i gdy poprawiła się widoczność było fajnie widać górną ściankę, no i dół to wiadomo. Zawody fajniejsze bo wolę SL do oglądania, za to w czołówce mało emocji w drugim przejeździe ;) Atmosfera była dobra, większość to kibice ze Słowacji, część to przyjechała zobaczyć Petrę i imprezować, reszta ich niespecjalnie obchodziła ;) ale ogólnie kibice (przynajmniej koło mnie) dopingowali wszystkie zawodniczki, fajny występ Gabrieli Capovej, Martina Dubovska też zaznaczyła swoją obecność w drugim przejeździe.

Na slalomie było 10065 widzów (sold out), oczywiście zmieściłoby się więcej, ale widocznie tak założyli sobie organizatorzy. Puchar szybko nie wróci, jakiś menago z Tatry Mountain Resort mówił, że chcą mieć co dwa lata zawody w swoim ośrodku, a następny będzie w Jasnej. Warto było się wybrać, szkoda, że pogoda trochę zepsuła zabawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...