Skocz do zawartości

Jak wybrać narty - video francuskie


a_senior

Rekomendowane odpowiedzi

Coś mnie wzięło na tłumaczenia francuskich video. Sam się pytam dlaczego. Pewnie z dwóch powodów. Jako półemeryt (takim to dobrze :)) mam więcej czasu. A po drugie, dzięki Veteranowi, wpadłem na cały cykl video zrobionych przez bardzo kompetentnych fachowców, których koncepcje bardzo mi odpowiadają, czyli są zgodne z moimi poglądami. Tak już w życiu bywa, że lubimy potwierdzać przez innych własne sądy i przemyślenie. Jeśli trafimy na takie, bardzo nas to cieszy. :)

 

Z przyjemnością więc przedstawiam 15 min pogawędki niejakiego Jeremy na temat "Jak wybrać narty". W zasadzie powinno być "Jakie wybrać narty", bo więcej mówi o tym "jakie" niż "jak", ale wolałem zachować tytuł oryginalny. Jeremy jest młodym instruktorem francuskim, byłym zawodnikiem i trenerem, który prowadzi własną szkółkę doszkalającą amatorów narciarstwa alpejskiego, Ski Coach. Prowadzi m.in. w różnych stacjach alpejskich (głównie Isola 2000 i Val d'Isere) krótkie 3-4 dniowe kursy dla wąskiej grupy osób, typu max. 4 osoby. Raczej dla co najmniej średnio i dobrze zaawansowanych, ale może trafiają się też i początkujący. Jeremy umie jeździć na nartach i zna się na narciarstwie. :)

 

Jeremy proponuje, w zależności od naszych preferencji, wybór nart na trasy i poza trasę. Na trasy sprowadza się to do 160 - 170 cm nart typu slalomki (nie dłuższe, jakże zgadza się to z moimi poglądami :)), poza trasy wybór jest bardziej zniuansowany. Nie mówi prawie  nic o wyborze dla kobiet i nie wchodzi w niuanse techniczne typu rocker.

 

Znów nie jestem pewien swojego tłumaczenia, ale w końcu nie jestem zawodowym tłumaczem, ani nawet zawodowym narciarzem. :)

 

Oto link, na razie na moim YT: https://youtu.be/xfF1zQkuYZQ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 159
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Coś mnie wzięło na tłumaczenia francuskich video. Sam się pytam dlaczego. Pewnie z dwóch powodów. Jako półemeryt (takim to dobrze :)) mam więcej czasu. A po drugie, dzięki Veteranowi, wpadłem na cały cykl video zrobionych przez bardzo kompetentnych fachowców, których koncepcje bardzo mi odpowiadają, czyli są zgodne z moimi poglądami. Tak już w życiu bywa, że lubimy potwierdzać przez innych własne sądy i przemyślenie. Jeśli trafimy na takie, bardzo nas to cieszy. :)

 

Z przyjemnością więc przedstawiam 15 min pogawędki niejakiego Jeremy na temat "Jak wybrać narty". W zasadzie powinno być "Jakie wybrać narty", bo więcej mówi o tym "jakie" niż "jak", ale wolałem zachować tytuł oryginalny. Jeremy jest młodym instruktorem francuskim, byłym zawodnikiem i trenerem, który prowadzi własną szkółkę doszkalającą amatorów narciarstwa alpejskiego, Ski Coach. Prowadzi m.in. w różnych stacjach alpejskich (głównie Isola 2000 i Val d'Isere) krótkie 3-4 dniowe kursy dla wąskiej grupy osób, typu max. 4 osoby. Raczej dla co najmniej średnio i dobrze zaawansowanych, ale może trafiają się też i początkujący. Jeremy umie jeździć na nartach i zna się na narciarstwie. :)

 

Jeremy proponuje, w zależności od naszych preferencji, wybór nart na trasy i poza trasę. Na trasy sprowadza się to do 160 - 170 cm nart typu slalomki (nie dłuższe, jakże zgadza się to z moimi poglądami :)), poza trasy wybór jest bardziej zniuansowany. Nie mówi prawie  nic o wyborze dla kobiet i nie wchodzi w niuanse techniczne typu rocker.

 

Znów nie jestem pewien swojego tłumaczenia, ale w końcu nie jestem zawodowym tłumaczem, ani nawet zawodowym narciarzem. :)

 

Oto link, na razie na moim YT: https://youtu.be/xfF1zQkuYZQ

 

Wielkie dzięki za wykonaną pracę - miałem sporo radochy na koniec jak Jeremy po wszystkich rozważaniach stwierdził, że 95 mm na off jest na wszystko - moje trzy ostatnie narty to 94, 97, 96. Szkoda, że nie odniósł się w tym wniosku jeszcze do długości ale chyba usłyszelibyśmy 170-175 cm. 

Żal, że autor nie mówił tych kolejnych 3 kwadransów (tyle byłoby o skiturach) bo to jest dopiero ciekawe jak podchodzenie zmienia pole kompromisu.

 

pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dłuższe niż 170cm. Wyluzujcie, trzeba wziąć poprawkę na fakt do kogo jest to video kierowane.

sorry, ale tutaj standardem jest polecanie dłuższych niż te 170 cm dla każdego pytającego (często bardzo początkującego) na zasadzie "wysoki jesteś, musisz mieć długie narty" albo "wagą masz solidną, musisz mieć długie narty" albo "zobaczysz, będziesz za rok kupował dłuższe" :lol: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorry, ale tutaj standardem jest polecanie dłuższych niż te 170 cm dla każdego pytającego (często bardzo początkującego) na zasadzie "wysoki jesteś, musisz mieć długie narty" albo "wagą masz solidną, musisz mieć długie narty" albo "zobaczysz, będziesz za rok kupował dłuższe" :lol: :lol: :lol: :lol:

Zauważyłem :) Ale podchodząc do tematu z gruntu merytorycznie to skręcanie na krótszej narcie jest łatwiejsze. Jak chcę kogoś wprowadzać w tzw.curving to sadzam go na elastyczne narty 145-155 ( w zależności od "słuszności" sylwetki ) i jazda, po dwóch, trzech dniach zacznie łapać. Jestem zwolennikiem nauczania metodą coraz dłuższych nart, niestety logistycznie to jest trudne do ogarnięcia choć dla chcącego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Nie ma się co czepiać gościa. Przeszedł na pewno całą ta drogę. Począwszy od stoku cywilnego, poza trasy i głębokie śniegi. Odpowiada na zadawane pytania - jakie narty na dany teren? Uczciwie, bo sam wypróbował  i próbuje.

 

Ale teraz przykład z motoryzacji. Chcemy w miarę sprawnie jeździć po drogach. Najpierw kupujemy osobówkę i parę sezonów na niej się uczymy. Potem dostawczak i jw. Z kolei autobus. Wreszcie ciężarówka z przyczepą. Nikt nie zaczyna od kursu na tym ostatnim sprzęcie.

 

Zaczynając od  pierwszych nart będzie w miarę jeżdżenia i dociekliwości, wzrastała świadomość sprzętu. Z konieczności slalomka może stać się nartą uniwersalna na pewnym etapie. Wtedy się łatwo spostrzeże, że byłoby łatwiej na bardziej dopasowanej do tego terenu. Można zarzucić stok gładki i wieczne dążenie do ideału i pozostać głównie poza nim, jako mniej nudnym. I kupić sobie jeszcze szersze narty, ze względu na częste w naszej okolicy ogromne opady puchu. A i na tej zjedzie po sztruksie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji zapytam Wujota i Maria i wszystkich zestaw skitourowy dla początkującego? Na przyszły sezon, głównie Karkonosze i takie tam, nie Tatry i Alpy.

 

To zależy czy tury traktujesz przyszłościowo i jesteś skłonny ponieść wydatki. Funkcjonuje powiedzenie (na wzór tego z domem)

- pierwszy zestaw dla wroga (u mnie był)

- drugi dla przyjaciela (też był, teraz ma go mój kumpel - to ten pierwszy po modyfikacjach)

- trzeci dla siebie (właśnie się dorobiłem dwóch pięknych kompletów)

 

Na szczęście moje nietrafione wydatki to były tylko narty i wiązania (bo tu miałem nawyki narciarskie). Inne rzeczy to były dobre wybory bo już się konsultowałem, czytałem i pytałem. Jest szansa, że na wzór MarioJ kupisz od razu wszystko dobrze. Sam doszedłem do prawdy, ze "najtańsze" rzeczy to te najlepsze i teraz praktycznie wszystko kupuję z górnej półki.

 

Pozdro

Wiesiek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Nie ma się co czepiać gościa. Przeszedł na pewno całą ta drogę. Począwszy od stoku cywilnego, poza trasy i głębokie śniegi. Odpowiada na zadawane pytania - jakie narty na dany teren? Uczciwie, bo sam wypróbował  i próbuje.

 

Ale teraz przykład z motoryzacji. Chcemy w miarę sprawnie jeździć po drogach. Najpierw kupujemy osobówkę i parę sezonów na niej się uczymy. Potem dostawczak i jw. Z kolei autobus. Wreszcie ciężarówka z przyczepą. Nikt nie zaczyna od kursu na tym ostatnim sprzęcie.

 

Zaczynając od  pierwszych nart będzie w miarę jeżdżenia i dociekliwości, wzrastała świadomość sprzętu. Z konieczności slalomka może stać się nartą uniwersalna na pewnym etapie. Wtedy się łatwo spostrzeże, że byłoby łatwiej na bardziej dopasowanej do tego terenu. Można zarzucić stok gładki i wieczne dążenie do ideału i pozostać głównie poza nim, jako mniej nudnym. I kupić sobie jeszcze szersze narty, ze względu na częste w naszej okolicy ogromne opady puchu. A i na tej zjedzie po sztruksie.

 

Pozdrawiam

 

Szkoda, ze nie było dalszego etapu czyli freetourów i skiturów (skialp) - bardzo jestem ciekaw na ile jego wnioski byłyby zbieżne z naszymi (albo nasze z jego). Autor bez dwóch zdań doskonale wie o czym mówi.

 

Pozdro

Wiesiek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy czy tury traktujesz przyszłościowo i jesteś skłonny ponieść wydatki. Funkcjonuje powiedzenie (na wzór tego z domem)
- pierwszy zestaw dla wroga (u mnie był)
- drugi dla przyjaciela (też był, teraz ma go mój kumpel - to ten pierwszy po modyfikacjach)
- trzeci dla siebie (właśnie się dorobiłem dwóch pięknych kompletów)

Na szczęście moje nietrafione wydatki to były tylko narty i wiązania (bo tu miałem nawyki narciarskie). Inne rzeczy to były dobre wybory bo już się konsultowałem, czytałem i pytałem. Jest szansa, że na wzór MarioJ kupisz od razu wszystko dobrze. Sam doszedłem do prawdy, ze "najtańsze" rzeczy to te najlepsze i teraz praktycznie wszystko kupuję z górnej półki.

Pozdro
Wiesiek


Przejdę do trzeciego.
A te Mythic jakie?
Ew. jaki but do tego?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za wykonaną pracę - miałem sporo radochy na koniec jak Jeremy po wszystkich rozważaniach stwierdził, że 95 mm na off jest na wszystko - moje trzy ostatnie narty to 94, 97, 96. Szkoda, że nie odniósł się w tym wniosku jeszcze do długości ale chyba usłyszelibyśmy 170-175 cm. 

Żal, że autor nie mówił tych kolejnych 3 kwadransów (tyle byłoby o skiturach) bo to jest dopiero ciekawe jak podchodzenie zmienia pole kompromisu.

Wieśku, zrobiłem coś dla Ciebie. :) Mówi o tym trochę w innym video.

 

https://youtu.be/WCT_ukFzVOw

 

Przedstawia kolekcje nart, na których jeździ. Przypominam, że to zawodowy instruktor, który nartami zarabia na życie. Najczęściej, do jazdy z klientami, ale także swojej prywatnej używa slalomek, które nazywa pochodne: Volkl Racetiger SL i Fisher RC4 SL. Ma też jedną "wyscigówke" FIS, też Fishera, ale rzadko jej używa. Tłumaczy różnicę między nimi, bo wyglądają identycznie. Slalomki mają 165 cm przy jego wzroście 182-183 cm. Bardzo lubi i często używa Salomon Xrace LAB 175 cm z bardzo krótkim promieniem 15 m. Używa trochę jak gigantki, ale łatwiejszej w prowadzeniu. BTW ma też prawdziwą gigantkę FIS, 175 cm, na której nie jeździ prawie nigdy. A Twoje 95-ki to u niego Salomon mtn długości... chyba 175 cm. :) Nazywa je free skitur (po francusku skitur to "rando", od "randonee"), bo narty należą do obu kategorii. Taki mix. Jeremy nie jest typowym skiturowcem, nie lubi podchodzić. :) Ale też uprawia. No i przymierza się do kupienia nart typu 120-130 cm pod butem.

 

Warto zwrócić uwagę, że w ogóle nie używa nart typu AM, uniwersalnych jak je nazywa. Nie lubi ich i nie poleca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisów nie widzę na moim laptopie ...

 

Niemniej , znając język podkreślę za twórcą wątku (wielkie dzięki za pracę i trud upowszechniania tej wiedzy), że ten film ---> przekaz to objaśnienie dla kupujących narty , jakiego wyboru dokonywać. Moim zdaniem, film jest adresowany do narciarzy nieobeznanych zupełnie ze sprzętem, ma być dla nich zbiorem wartościowych wskazówek. I jest. 

 

Pozwolę sobie dobitniej zwrócić uwagę na fakt, że Jeremy mówiąc o optymalnych Jego zdaniem nartach na ubite stoki przemyca 3 tezy:

1. Podstawowa - poleca sklepowe slalomki  określając je jako ,, pochodne nart zawodniczych''. 

2. Uzupełniająca - poleca  najlepsze narty uniwersalne wspominając o ich zaletach w trzymaniu na twardym czy zmrożonym śniegu  tudzież dodając inne komentarze.  

3. Sugeruje, że w warunkach jazdy na przygotowanym stoku długość > 170 będzie zbyt wymagająca (trop exigeante), zatem będzie przeszkadzać w jeździe. To jest po prostu skrót myślowy wynikający z faktu, że film jest adresowany do sprzętowych laików.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemożliwe! Najłatwiejsze skręcanie jest na GS-ach, no, w ostateczności na Masterach, ale tylko na tych najdłuższych dostępnych.

Patrz pkt 3 wypowiedź Kaem'a, A jak wiesz, pytający forumowicze to w większości 6 i 7, czasem nawet 8. Uwielbiający jazdę po czerwonych i czarnych stokach. Dostają więc propozycje odpowiednie do ich umiejętności.

A tak przy okazji jeździłeś kiedyś na jakimś GS i/lub Masterze, bo ironizujesz strasznie. Jeśli nie to polecam, zauważysz że nie będzie wcale trudniej niż na zrockerowanym AM. 

 

@senior literacki chochlik Ci się wkradł w ostatnim wpisie, przedostatnie zdanie. 120 - 130 mm :)

Pozdr i dzięki za kolejne tłumaczenie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mnie wzięło na tłumaczenia francuskich video. Sam się pytam dlaczego. Pewnie z dwóch powodów. Jako półemeryt (takim to dobrze :)) mam więcej czasu. A po drugie, dzięki Veteranowi, wpadłem na cały cykl video zrobionych przez bardzo kompetentnych fachowców, których koncepcje bardzo mi odpowiadają, czyli są zgodne z moimi poglądami. Tak już w życiu bywa, że lubimy potwierdzać przez innych własne sądy i przemyślenie. Jeśli trafimy na takie, bardzo nas to cieszy. :)

 

Z przyjemnością więc przedstawiam 15 min pogawędki niejakiego Jeremy na temat "Jak wybrać narty". W zasadzie powinno być "Jakie wybrać narty", bo więcej mówi o tym "jakie" niż "jak", ale wolałem zachować tytuł oryginalny. Jeremy jest młodym instruktorem francuskim, byłym zawodnikiem i trenerem, który prowadzi własną szkółkę doszkalającą amatorów narciarstwa alpejskiego, Ski Coach. Prowadzi m.in. w różnych stacjach alpejskich (głównie Isola 2000 i Val d'Isere) krótkie 3-4 dniowe kursy dla wąskiej grupy osób, typu max. 4 osoby. Raczej dla co najmniej średnio i dobrze zaawansowanych, ale może trafiają się też i początkujący. Jeremy umie jeździć na nartach i zna się na narciarstwie. :)

 

Jeremy proponuje, w zależności od naszych preferencji, wybór nart na trasy i poza trasę. Na trasy sprowadza się to do 160 - 170 cm nart typu slalomki (nie dłuższe, jakże zgadza się to z moimi poglądami :)), poza trasy wybór jest bardziej zniuansowany. Nie mówi prawie  nic o wyborze dla kobiet i nie wchodzi w niuanse techniczne typu rocker.

 

Znów nie jestem pewien swojego tłumaczenia, ale w końcu nie jestem zawodowym tłumaczem, ani nawet zawodowym narciarzem. :)

 

Oto link, na razie na moim YT: https://youtu.be/xfF1zQkuYZQ

Przepraszam cię bardzo dotrwałem do 5 min bełkotu i wyłączyłem. Albo jest to wyrwane w większego kontekstu albo gościu jest kolejnym biorcą ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem :) Ale podchodząc do tematu z gruntu merytorycznie to skręcanie na krótszej narcie jest łatwiejsze. Jak chcę kogoś wprowadzać w tzw.curving to sadzam go na elastyczne narty 145-155 ( w zależności od "słuszności" sylwetki ) i jazda, po dwóch, trzech dniach zacznie łapać. Jestem zwolennikiem nauczania metodą coraz dłuższych nart, niestety logistycznie to jest trudne do ogarnięcia choć dla chcącego...

To jest nieprawda całkowita nieprawda i fałsz. Narta dłuższa o większym promieniu znacznie bardziej ułatwia wprowadzenie kursanta w skręt cięty. Na nartach 145-155 mogą bawić się b. doświadczeni narciarze którzy są w stanie opanować niestabilność takiej narty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest nieprawda całkowita nieprawda i fałsz. Narta dłuższa o większym promieniu znacznie  Na nartach 145-155 mogą bawić się b. doświadczeni narciarze którzy są w stanie opanować niestabilność takiej narty

To jest nieprawda nieprawdy.

Narta krótsza o krótszym promieniu znacznie bardziej ułatwia wprowadzenie kursanta w skręt cięty.

Na nartach 180-185 mogą bawić się b. doświadczeni narciarze którzy są w stanie opanować opóźnienie w reakcji takiej narty.

:)

 

 

Narty SL prowadzi narciarz

a narty GS prowadzą narciarza.

 

To oczywiście przesada ale ziarnko prawdy w tym jest.

To ziarnko jest jak całkiem spora kula :)

 

Rozumiem, że nie gadamy o szuraniu !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrz pkt 3 wypowiedź Kaem'a, A jak wiesz, pytający forumowicze to w większości 6 i 7, czasem nawet 8. Uwielbiający jazdę po czerwonych i czarnych stokach. Dostają więc propozycje odpowiednie do ich umiejętności.

A tak przy okazji jeździłeś kiedyś na jakimś GS i/lub Masterze, bo ironizujesz strasznie. Jeśli nie to polecam, zauważysz że nie będzie wcale trudniej niż na zrockerowanym AM. 

większość pytających to osoby, którym wydaje się, zgodnie z forumową skalą, ze jeżdżą na poziomie 6-8 i dostają wg mnie nacechowane sporą dawką złośliwości  porady o kupowaniu jak najdłuższych nart - takie porady w stylu "ja się męczyłem zaraz po wojnie, to i ty powinieneś", bo przecież sprzęt nie jeździ tylko narciarz

 

GS-y posiadałem, jeździłem, nie przypadły mi do gustu

mam zrokerowane AM-y i prowadzą się znacznie przyjemniej od GS-a

ale i tak wolę przykrótkie SL-e

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest nieprawda całkowita nieprawda i fałsz. Narta dłuższa o większym promieniu znacznie bardziej ułatwia wprowadzenie kursanta w skręt cięty. Na nartach 145-155 mogą bawić się b. doświadczeni narciarze którzy są w stanie opanować niestabilność takiej narty

:angry: duel.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejdę do trzeciego.
A te Mythic jakie?
Ew. jaki but do tego?

 z Dynastarów jeździłem na Legendach i Chamach (w różnych szerokościach). Te pierwsze bardzo mi leżały, drugie oczywiście też były OK, ale wolałem Legendy.

 

Co do wiązań i butów to musisz powiedzieć co chcesz robić - przywyciągowe off piste, freetour, skitour?

 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

większość pytających to osoby, którym wydaje się, zgodnie z forumową skalą, ze jeżdżą na poziomie 6-8 i dostają wg mnie nacechowane sporą dawką złośliwości  porady o kupowaniu jak najdłuższych nart - takie porady w stylu "ja się męczyłem zaraz po wojnie, to i ty powinieneś", bo przecież sprzęt nie jeździ tylko narciarz

 

GS-y posiadałem, jeździłem, nie przypadły mi do gustu

mam zrokerowane AM-y i prowadzą się znacznie przyjemniej od GS-a

ale i tak wolę przykrótkie SL-e

 

Długie narty z grupy AM są moim zdaniem teraz skierowane dla klienta typu lat około 50 i małpka 250 żołądkowej wypita na kaca z rana na wyciągu. Jeździ tydzień w roku. Stabilne to przy wyższej prędkości, ale na twardym nic nie trzyma i nie skręca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...