Mohikanian Napisano 21 Marca 2018 Udostępnij Napisano 21 Marca 2018 Świeży śnieg,włoskie słońce,pusta trasa.Jadę sobie w miarę dynamicznie ale błogo i radośnie..trasa prawie pusta. Przejeżdzam akurat pod ławeczkami gdy nagle ...Wielkie bum i przede mna ..dosłownie kilkanaście cm upada narta... Nie było wielkiego bum bo śnieg..Ale zdziwienie i stresik... Gdybym jechał ciut szybciej oberwałbym nartą .Prawdopodobnie wypieła się komuś jadącemu na ławeczkach .Jak to możliwe to już tajemnica która pozostanie w Val di Fiemme w Latemar.Chyba że ktoś z rodaków się przyzna :-) Co by się stało gdyby oberwał ta nartą ktoś jadący bez kasku wolę nie myśleć. Wiem wiem pradopodobieństwo małe ,ale strzeżonego... Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Mi ostatnio narta spadła na głowę, niestety wcześniej zdjąłem już kask. Często uderzam kaskiem o jakieś framugi, zapominam, że wyższy jestem niż w realu;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LudwiczekR Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Bo w ogóle projektowanie wyciągów krzesełkowych i tras narciarskich z przebiegiem krzesełka na długim odcinku nad trasą narciarską dobrym pomysłem nie jest. Albo celowo projektant to robi żeby ludzie na krzesełku mieli "atrakcję" i możliwość oglądać zjeżdżających, albo też nie da się uniknąć stawiania podpór na środku stoku, bo ekolodzy blokują wycięcie pasa drzew na budowę kolejki. Jak najbardziej realne że źle zapięta narta szczególnie przez osoby początkujące przed pierwszym zjazdem się wypnie. Częściej to ludzie kijki gubią, rękawice - choć to drobiazg. Dostanie krawędzią narty z wysokości to skończyć się może wbiciem krawędzi w czachę. W Cieńkowie w Wiśle Malince kolej krzesełkowa centralnie jedzie nad wyciągiem orczykowym gdzie przecież mniej zaawansowani jeżdżą. Kijka już pomagałem jednemu znaleźć gdy do krzesełka była spora kolejka, a zostało kilka minut na karnecie. Z wyjazdu do końca zrezygnowałem jak widziałem jak gość poniżej szedł obok w puchu i szukał czegoś. Na szczęście kijek, którego wcześniej zauważyłem spadł w głęboki puch półtora metra od utwardzonych śladów po których jadą osoby chcące zjeżdżać z krótszego odcinaka trasy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Cześć Krzyżowanie się, czy też pokrywanie tras zjazdowych i linii wyciągów to częsta sytuacja i - zwłaszcza w naszych górach - często jedyna możliwość. Spadnięcie narty jest raczej rzadka sytuacją - przez ponad 45 lat jazdy widziałem dwa takie przypadki (raz spadła mnie). Nie ma co więc czynić z tego zdarzeń mających kształtować jakiekolwiek zachowania. Trzeba się po prostu orientować i tyle. Będąc na przykład na naszej działce, dziesiątki razy przywaliłem w coś głową. Nie znaczy to jednak, że przekraczając jej granice zakładam kask. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CaperSKI Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Na latające narty bezwzględnie kask na latające kijki gogle na oczach. Nie widzę innej opcji. Kiedyś stałem sobie przy knajpce na stoku obserwując jeżdżących. Z góry w przerażającym stylu zbliżał się Gorilla bez kasku.Nie zdziwiłem się zbytnio gdy wypadł nagle z rytmu i gruchnął w taki sposób, że jego narta wyleciała w powietrze na ok 3 m. Jego szczęście polegało na tym, że spadła 20 cm od jego głowy odzianej w czapeczkę z pomponem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Na latające narty bezwzględnie kask na latające kijki gogle na oczach. Nie widzę innej opcji. Kiedyś stałem sobie przy knajpce na stoku obserwując jeżdżących. Z góry w przerażającym stylu zbliżał się Gorilla bez kasku.Nie zdziwiłem się zbytnio gdy wypadł nagle z rytmu i gruchnął w taki sposób, że jego narta wyleciała w powietrze na ok 3 m. Jego szczęście polegało na tym, że spadła 20 cm od jego głowy odzianej w czapeczkę z pomponem. A uwierzysz, że kiedyś narty nie miały skistopów i były mocowane paskami do nogi? I ile wtedy trzeba było mieć szczęścia. .... ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CaperSKI Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 A uwierze bom nie pierwszej młodości i pamiętam jak zaiwaniałem na złamanie karku za nartą w dół stoku. Pierwsze skistopy do polsportów kupiłem sobie w budce z pamiątkami w Szczyrku. To były czasy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 A uwierze bom nie pierwszej młodości i pamiętam jak zaiwaniałem na złamanie karku za nartą w dół stoku. Pierwsze skistopy do polsportów kupiłem sobie w budce z pamiątkami w Szczyrku. To były czasy... Cześć Nie miałeś pasków??? Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Rega Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Spadające z wyciągów narty to prawdziwe utrapienie. Producenci wiązań odwalają coraz większą lipę. Przyznajcie, kto widział więcej spadających z kanapy nart niż ja? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Spadające z wyciągów narty to prawdziwe utrapienie. Producenci wiązań odwalają coraz większą lipę. Przyznajcie, kto widział więcej spadających z kanapy nart niż ja? Ja nie widziałem nigdy. Naprawdę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Ja nie widziałem nigdy. Naprawdę.Raz spadła mi na solidnym mrozie rękawica. Efekt - zjazd na krechę z Czantorii....by zdarzyć zanim wiatr zasypie ślad. Drugi raz piersiowka. ..... buuuu. Narta? Nie kojarzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Nie, teraz żałuję Cześć Współczuję bo miałem kiedyś taka sytuację. W 1981 roku brałem udział jako wolny strzelec (miałem wtedy 16 lat) w mistrzostwach PW. Przed zawodami zdjąłem paski a później nie założyłem ich jadąc na imprezę wieczorną w Akwarium (Dawny Szczyrk). Zjazd odbywał się przy w nocy przy pochodniach. tak mi się fajnie jechało, że w trakcie jazdy zgubiłem nartę - bez wywrotki po prostu uderzyłem o coś uniesiona nartą. Stało się to zaraz poniżej dużej polany z drzewem na Polankach, narty szukaliśmy 4 godziny i znaleźliśmy ją dopiero przy krzyżu poniżej dużej polany. To jest jakieś 500-600 metrów. Fajna noc acz nieoczekiwana. W każdym razie zdążyliśmy wytrzeźwieć. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bartolomeus Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Ja nie widziałem nigdy. Naprawdę. Ja również. Za to kije leżące pod kanapami widziałem kilka razy (więc pewnie czasami spadają ) NIektóre wyciągi nie pozwalają też snowboardzistą na jazdę z wypiętą deską trzymaną w rękach, argumentując to właśnie względami bezpieczeństwa ( że może się wyśliznąć z rąk) więc pewnie i taki przypadek był. Ani kijem ani żadnej maści dechą wolałbym nie dostać stąd argument "za kaskiem" akurat do mnie trafia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... techset Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Kiedyś na pisku zaliczyłem dobrą glebę, na tyle mocną, że urwało mi pasek trzymający nartę. Znalazłem ją 200m niżej w taki sposób Stok na szczęście był zamknięty i nikogo nie trafiła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Rega Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Czekam kto podbije temat i opowie jak to mu o mało co na głowę z wyciągu kask spadł albo co tam, cały narciarz w kompletnym stroju! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... philologus Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Albo cała kanapa ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Rega Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Albo cała kanapa ... O to, to! 6 osobowa z pełnym załadunkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mohikanian Napisano 22 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Niestety z przykrością przebite,Zapewne większość słyszała.Sprawa była głośna, Katastrofa w Cavalese 3 lutego 1998 w Cavalese doszło do katastrofy. Amerykański samolot EA6B Prowler należący do US Marine Corps, który wystartował z bazy w Aviano, zerwał linę nośną kolejki linowej na szczyt Alpe Cermis w wyniku czego wagonik kolejki z 20 osobami spadł z wysokości ok. 100 m i rozbił się. Wszyscy zginęli na miejscu. 19 turystów: 8 Niemców, 5 Belgów, 2 Włochów, dwoje Polaków, Austriak, Holender oraz pracownik obsługi wagonika. Jak wykazało badanie rejestratora lotu samolot do momentu kolizji z liną z nieznanych przyczyn wykonywał lot poniżej dozwolonej wysokości minimalnej i z nadmierną prędkością. Uszkodzony samolot wylądował awaryjnie w Aviano. Lina, zanim pękła uszkodziła prawe skrzydło (nie odrywając go) i system hydrauliczny samolotu..... http://www.geociekaw...ka-kolejka.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Niestety z przykrością przebite,Zapewne większość słyszała.Sprawa była głośna, Katastrofa w Cavalese 3 lutego 1998 w Cavalese doszło do katastrofy. Amerykański samolot EA6B Prowler należący do US Marine Corps, który wystartował z bazy w Aviano, zerwał linę nośną kolejki linowej na szczyt Alpe Cermis w wyniku czego wagonik kolejki z 20 osobami spadł z wysokości ok. 100 m i rozbił się. Wszyscy zginęli na miejscu. 19 turystów: 8 Niemców, 5 Belgów, 2 Włochów, dwoje Polaków, Austriak, Holender oraz pracownik obsługi wagonika. Jak wykazało badanie rejestratora lotu samolot do momentu kolizji z liną z nieznanych przyczyn wykonywał lot poniżej dozwolonej wysokości minimalnej i z nadmierną prędkością. Uszkodzony samolot wylądował awaryjnie w Aviano. Lina, zanim pękła uszkodziła prawe skrzydło (nie odrywając go) i system hydrauliczny samolotu..... http://www.geociekaw...ka-kolejka.html Cześć Historia znana i rzeczywiście kuriozalna. Jeździłem wielokrotnie wagonikiem w Cavalese tym starym - był super, i nowymi - słabizna niestety. Tylko co to ma wspólnego ze spadającą nartą. Acha - kaski nie pomogły. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park Zdarzenie.Kolejny powód by jezdzić w kasku.... × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Rega Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Spadające z wyciągów narty to prawdziwe utrapienie. Producenci wiązań odwalają coraz większą lipę. Przyznajcie, kto widział więcej spadających z kanapy nart niż ja? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harpia Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Spadające z wyciągów narty to prawdziwe utrapienie. Producenci wiązań odwalają coraz większą lipę. Przyznajcie, kto widział więcej spadających z kanapy nart niż ja? Ja nie widziałem nigdy. Naprawdę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Ja nie widziałem nigdy. Naprawdę.Raz spadła mi na solidnym mrozie rękawica. Efekt - zjazd na krechę z Czantorii....by zdarzyć zanim wiatr zasypie ślad. Drugi raz piersiowka. ..... buuuu. Narta? Nie kojarzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Nie, teraz żałuję Cześć Współczuję bo miałem kiedyś taka sytuację. W 1981 roku brałem udział jako wolny strzelec (miałem wtedy 16 lat) w mistrzostwach PW. Przed zawodami zdjąłem paski a później nie założyłem ich jadąc na imprezę wieczorną w Akwarium (Dawny Szczyrk). Zjazd odbywał się przy w nocy przy pochodniach. tak mi się fajnie jechało, że w trakcie jazdy zgubiłem nartę - bez wywrotki po prostu uderzyłem o coś uniesiona nartą. Stało się to zaraz poniżej dużej polany z drzewem na Polankach, narty szukaliśmy 4 godziny i znaleźliśmy ją dopiero przy krzyżu poniżej dużej polany. To jest jakieś 500-600 metrów. Fajna noc acz nieoczekiwana. W każdym razie zdążyliśmy wytrzeźwieć. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bartolomeus Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Ja nie widziałem nigdy. Naprawdę. Ja również. Za to kije leżące pod kanapami widziałem kilka razy (więc pewnie czasami spadają ) NIektóre wyciągi nie pozwalają też snowboardzistą na jazdę z wypiętą deską trzymaną w rękach, argumentując to właśnie względami bezpieczeństwa ( że może się wyśliznąć z rąk) więc pewnie i taki przypadek był. Ani kijem ani żadnej maści dechą wolałbym nie dostać stąd argument "za kaskiem" akurat do mnie trafia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... techset Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Kiedyś na pisku zaliczyłem dobrą glebę, na tyle mocną, że urwało mi pasek trzymający nartę. Znalazłem ją 200m niżej w taki sposób Stok na szczęście był zamknięty i nikogo nie trafiła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Rega Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Czekam kto podbije temat i opowie jak to mu o mało co na głowę z wyciągu kask spadł albo co tam, cały narciarz w kompletnym stroju! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... philologus Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Albo cała kanapa ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Rega Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Albo cała kanapa ... O to, to! 6 osobowa z pełnym załadunkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mohikanian Napisano 22 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Niestety z przykrością przebite,Zapewne większość słyszała.Sprawa była głośna, Katastrofa w Cavalese 3 lutego 1998 w Cavalese doszło do katastrofy. Amerykański samolot EA6B Prowler należący do US Marine Corps, który wystartował z bazy w Aviano, zerwał linę nośną kolejki linowej na szczyt Alpe Cermis w wyniku czego wagonik kolejki z 20 osobami spadł z wysokości ok. 100 m i rozbił się. Wszyscy zginęli na miejscu. 19 turystów: 8 Niemców, 5 Belgów, 2 Włochów, dwoje Polaków, Austriak, Holender oraz pracownik obsługi wagonika. Jak wykazało badanie rejestratora lotu samolot do momentu kolizji z liną z nieznanych przyczyn wykonywał lot poniżej dozwolonej wysokości minimalnej i z nadmierną prędkością. Uszkodzony samolot wylądował awaryjnie w Aviano. Lina, zanim pękła uszkodziła prawe skrzydło (nie odrywając go) i system hydrauliczny samolotu..... http://www.geociekaw...ka-kolejka.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Niestety z przykrością przebite,Zapewne większość słyszała.Sprawa była głośna, Katastrofa w Cavalese 3 lutego 1998 w Cavalese doszło do katastrofy. Amerykański samolot EA6B Prowler należący do US Marine Corps, który wystartował z bazy w Aviano, zerwał linę nośną kolejki linowej na szczyt Alpe Cermis w wyniku czego wagonik kolejki z 20 osobami spadł z wysokości ok. 100 m i rozbił się. Wszyscy zginęli na miejscu. 19 turystów: 8 Niemców, 5 Belgów, 2 Włochów, dwoje Polaków, Austriak, Holender oraz pracownik obsługi wagonika. Jak wykazało badanie rejestratora lotu samolot do momentu kolizji z liną z nieznanych przyczyn wykonywał lot poniżej dozwolonej wysokości minimalnej i z nadmierną prędkością. Uszkodzony samolot wylądował awaryjnie w Aviano. Lina, zanim pękła uszkodziła prawe skrzydło (nie odrywając go) i system hydrauliczny samolotu..... http://www.geociekaw...ka-kolejka.html Cześć Historia znana i rzeczywiście kuriozalna. Jeździłem wielokrotnie wagonikiem w Cavalese tym starym - był super, i nowymi - słabizna niestety. Tylko co to ma wspólnego ze spadającą nartą. Acha - kaski nie pomogły. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park Zdarzenie.Kolejny powód by jezdzić w kasku.... × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
mig Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Ja nie widziałem nigdy. Naprawdę.Raz spadła mi na solidnym mrozie rękawica. Efekt - zjazd na krechę z Czantorii....by zdarzyć zanim wiatr zasypie ślad. Drugi raz piersiowka. ..... buuuu. Narta? Nie kojarzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Nie, teraz żałuję Cześć Współczuję bo miałem kiedyś taka sytuację. W 1981 roku brałem udział jako wolny strzelec (miałem wtedy 16 lat) w mistrzostwach PW. Przed zawodami zdjąłem paski a później nie założyłem ich jadąc na imprezę wieczorną w Akwarium (Dawny Szczyrk). Zjazd odbywał się przy w nocy przy pochodniach. tak mi się fajnie jechało, że w trakcie jazdy zgubiłem nartę - bez wywrotki po prostu uderzyłem o coś uniesiona nartą. Stało się to zaraz poniżej dużej polany z drzewem na Polankach, narty szukaliśmy 4 godziny i znaleźliśmy ją dopiero przy krzyżu poniżej dużej polany. To jest jakieś 500-600 metrów. Fajna noc acz nieoczekiwana. W każdym razie zdążyliśmy wytrzeźwieć. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bartolomeus Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Ja nie widziałem nigdy. Naprawdę. Ja również. Za to kije leżące pod kanapami widziałem kilka razy (więc pewnie czasami spadają ) NIektóre wyciągi nie pozwalają też snowboardzistą na jazdę z wypiętą deską trzymaną w rękach, argumentując to właśnie względami bezpieczeństwa ( że może się wyśliznąć z rąk) więc pewnie i taki przypadek był. Ani kijem ani żadnej maści dechą wolałbym nie dostać stąd argument "za kaskiem" akurat do mnie trafia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... techset Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Kiedyś na pisku zaliczyłem dobrą glebę, na tyle mocną, że urwało mi pasek trzymający nartę. Znalazłem ją 200m niżej w taki sposób Stok na szczęście był zamknięty i nikogo nie trafiła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Rega Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Czekam kto podbije temat i opowie jak to mu o mało co na głowę z wyciągu kask spadł albo co tam, cały narciarz w kompletnym stroju! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... philologus Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Albo cała kanapa ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Rega Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Albo cała kanapa ... O to, to! 6 osobowa z pełnym załadunkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mohikanian Napisano 22 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Niestety z przykrością przebite,Zapewne większość słyszała.Sprawa była głośna, Katastrofa w Cavalese 3 lutego 1998 w Cavalese doszło do katastrofy. Amerykański samolot EA6B Prowler należący do US Marine Corps, który wystartował z bazy w Aviano, zerwał linę nośną kolejki linowej na szczyt Alpe Cermis w wyniku czego wagonik kolejki z 20 osobami spadł z wysokości ok. 100 m i rozbił się. Wszyscy zginęli na miejscu. 19 turystów: 8 Niemców, 5 Belgów, 2 Włochów, dwoje Polaków, Austriak, Holender oraz pracownik obsługi wagonika. Jak wykazało badanie rejestratora lotu samolot do momentu kolizji z liną z nieznanych przyczyn wykonywał lot poniżej dozwolonej wysokości minimalnej i z nadmierną prędkością. Uszkodzony samolot wylądował awaryjnie w Aviano. Lina, zanim pękła uszkodziła prawe skrzydło (nie odrywając go) i system hydrauliczny samolotu..... http://www.geociekaw...ka-kolejka.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Niestety z przykrością przebite,Zapewne większość słyszała.Sprawa była głośna, Katastrofa w Cavalese 3 lutego 1998 w Cavalese doszło do katastrofy. Amerykański samolot EA6B Prowler należący do US Marine Corps, który wystartował z bazy w Aviano, zerwał linę nośną kolejki linowej na szczyt Alpe Cermis w wyniku czego wagonik kolejki z 20 osobami spadł z wysokości ok. 100 m i rozbił się. Wszyscy zginęli na miejscu. 19 turystów: 8 Niemców, 5 Belgów, 2 Włochów, dwoje Polaków, Austriak, Holender oraz pracownik obsługi wagonika. Jak wykazało badanie rejestratora lotu samolot do momentu kolizji z liną z nieznanych przyczyn wykonywał lot poniżej dozwolonej wysokości minimalnej i z nadmierną prędkością. Uszkodzony samolot wylądował awaryjnie w Aviano. Lina, zanim pękła uszkodziła prawe skrzydło (nie odrywając go) i system hydrauliczny samolotu..... http://www.geociekaw...ka-kolejka.html Cześć Historia znana i rzeczywiście kuriozalna. Jeździłem wielokrotnie wagonikiem w Cavalese tym starym - był super, i nowymi - słabizna niestety. Tylko co to ma wspólnego ze spadającą nartą. Acha - kaski nie pomogły. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park Zdarzenie.Kolejny powód by jezdzić w kasku....
bartolomeus Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Ja nie widziałem nigdy. Naprawdę. Ja również. Za to kije leżące pod kanapami widziałem kilka razy (więc pewnie czasami spadają ) NIektóre wyciągi nie pozwalają też snowboardzistą na jazdę z wypiętą deską trzymaną w rękach, argumentując to właśnie względami bezpieczeństwa ( że może się wyśliznąć z rąk) więc pewnie i taki przypadek był. Ani kijem ani żadnej maści dechą wolałbym nie dostać stąd argument "za kaskiem" akurat do mnie trafia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... techset Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Kiedyś na pisku zaliczyłem dobrą glebę, na tyle mocną, że urwało mi pasek trzymający nartę. Znalazłem ją 200m niżej w taki sposób Stok na szczęście był zamknięty i nikogo nie trafiła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Rega Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Czekam kto podbije temat i opowie jak to mu o mało co na głowę z wyciągu kask spadł albo co tam, cały narciarz w kompletnym stroju! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... philologus Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Albo cała kanapa ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Rega Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Albo cała kanapa ... O to, to! 6 osobowa z pełnym załadunkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mohikanian Napisano 22 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Niestety z przykrością przebite,Zapewne większość słyszała.Sprawa była głośna, Katastrofa w Cavalese 3 lutego 1998 w Cavalese doszło do katastrofy. Amerykański samolot EA6B Prowler należący do US Marine Corps, który wystartował z bazy w Aviano, zerwał linę nośną kolejki linowej na szczyt Alpe Cermis w wyniku czego wagonik kolejki z 20 osobami spadł z wysokości ok. 100 m i rozbił się. Wszyscy zginęli na miejscu. 19 turystów: 8 Niemców, 5 Belgów, 2 Włochów, dwoje Polaków, Austriak, Holender oraz pracownik obsługi wagonika. Jak wykazało badanie rejestratora lotu samolot do momentu kolizji z liną z nieznanych przyczyn wykonywał lot poniżej dozwolonej wysokości minimalnej i z nadmierną prędkością. Uszkodzony samolot wylądował awaryjnie w Aviano. Lina, zanim pękła uszkodziła prawe skrzydło (nie odrywając go) i system hydrauliczny samolotu..... http://www.geociekaw...ka-kolejka.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Niestety z przykrością przebite,Zapewne większość słyszała.Sprawa była głośna, Katastrofa w Cavalese 3 lutego 1998 w Cavalese doszło do katastrofy. Amerykański samolot EA6B Prowler należący do US Marine Corps, który wystartował z bazy w Aviano, zerwał linę nośną kolejki linowej na szczyt Alpe Cermis w wyniku czego wagonik kolejki z 20 osobami spadł z wysokości ok. 100 m i rozbił się. Wszyscy zginęli na miejscu. 19 turystów: 8 Niemców, 5 Belgów, 2 Włochów, dwoje Polaków, Austriak, Holender oraz pracownik obsługi wagonika. Jak wykazało badanie rejestratora lotu samolot do momentu kolizji z liną z nieznanych przyczyn wykonywał lot poniżej dozwolonej wysokości minimalnej i z nadmierną prędkością. Uszkodzony samolot wylądował awaryjnie w Aviano. Lina, zanim pękła uszkodziła prawe skrzydło (nie odrywając go) i system hydrauliczny samolotu..... http://www.geociekaw...ka-kolejka.html Cześć Historia znana i rzeczywiście kuriozalna. Jeździłem wielokrotnie wagonikiem w Cavalese tym starym - był super, i nowymi - słabizna niestety. Tylko co to ma wspólnego ze spadającą nartą. Acha - kaski nie pomogły. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Off Topic Hyde Park Zdarzenie.Kolejny powód by jezdzić w kasku....
techset Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Kiedyś na pisku zaliczyłem dobrą glebę, na tyle mocną, że urwało mi pasek trzymający nartę. Znalazłem ją 200m niżej w taki sposób Stok na szczęście był zamknięty i nikogo nie trafiła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rega Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Czekam kto podbije temat i opowie jak to mu o mało co na głowę z wyciągu kask spadł albo co tam, cały narciarz w kompletnym stroju! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
philologus Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Albo cała kanapa ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rega Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Albo cała kanapa ... O to, to! 6 osobowa z pełnym załadunkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mohikanian Napisano 22 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Niestety z przykrością przebite,Zapewne większość słyszała.Sprawa była głośna, Katastrofa w Cavalese 3 lutego 1998 w Cavalese doszło do katastrofy. Amerykański samolot EA6B Prowler należący do US Marine Corps, który wystartował z bazy w Aviano, zerwał linę nośną kolejki linowej na szczyt Alpe Cermis w wyniku czego wagonik kolejki z 20 osobami spadł z wysokości ok. 100 m i rozbił się. Wszyscy zginęli na miejscu. 19 turystów: 8 Niemców, 5 Belgów, 2 Włochów, dwoje Polaków, Austriak, Holender oraz pracownik obsługi wagonika. Jak wykazało badanie rejestratora lotu samolot do momentu kolizji z liną z nieznanych przyczyn wykonywał lot poniżej dozwolonej wysokości minimalnej i z nadmierną prędkością. Uszkodzony samolot wylądował awaryjnie w Aviano. Lina, zanim pękła uszkodziła prawe skrzydło (nie odrywając go) i system hydrauliczny samolotu..... http://www.geociekaw...ka-kolejka.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Niestety z przykrością przebite,Zapewne większość słyszała.Sprawa była głośna, Katastrofa w Cavalese 3 lutego 1998 w Cavalese doszło do katastrofy. Amerykański samolot EA6B Prowler należący do US Marine Corps, który wystartował z bazy w Aviano, zerwał linę nośną kolejki linowej na szczyt Alpe Cermis w wyniku czego wagonik kolejki z 20 osobami spadł z wysokości ok. 100 m i rozbił się. Wszyscy zginęli na miejscu. 19 turystów: 8 Niemców, 5 Belgów, 2 Włochów, dwoje Polaków, Austriak, Holender oraz pracownik obsługi wagonika. Jak wykazało badanie rejestratora lotu samolot do momentu kolizji z liną z nieznanych przyczyn wykonywał lot poniżej dozwolonej wysokości minimalnej i z nadmierną prędkością. Uszkodzony samolot wylądował awaryjnie w Aviano. Lina, zanim pękła uszkodziła prawe skrzydło (nie odrywając go) i system hydrauliczny samolotu..... http://www.geociekaw...ka-kolejka.html Cześć Historia znana i rzeczywiście kuriozalna. Jeździłem wielokrotnie wagonikiem w Cavalese tym starym - był super, i nowymi - słabizna niestety. Tylko co to ma wspólnego ze spadającą nartą. Acha - kaski nie pomogły. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
Mohikanian Napisano 22 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Niestety z przykrością przebite,Zapewne większość słyszała.Sprawa była głośna, Katastrofa w Cavalese 3 lutego 1998 w Cavalese doszło do katastrofy. Amerykański samolot EA6B Prowler należący do US Marine Corps, który wystartował z bazy w Aviano, zerwał linę nośną kolejki linowej na szczyt Alpe Cermis w wyniku czego wagonik kolejki z 20 osobami spadł z wysokości ok. 100 m i rozbił się. Wszyscy zginęli na miejscu. 19 turystów: 8 Niemców, 5 Belgów, 2 Włochów, dwoje Polaków, Austriak, Holender oraz pracownik obsługi wagonika. Jak wykazało badanie rejestratora lotu samolot do momentu kolizji z liną z nieznanych przyczyn wykonywał lot poniżej dozwolonej wysokości minimalnej i z nadmierną prędkością. Uszkodzony samolot wylądował awaryjnie w Aviano. Lina, zanim pękła uszkodziła prawe skrzydło (nie odrywając go) i system hydrauliczny samolotu..... http://www.geociekaw...ka-kolejka.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 22 Marca 2018 Udostępnij Napisano 22 Marca 2018 Niestety z przykrością przebite,Zapewne większość słyszała.Sprawa była głośna, Katastrofa w Cavalese 3 lutego 1998 w Cavalese doszło do katastrofy. Amerykański samolot EA6B Prowler należący do US Marine Corps, który wystartował z bazy w Aviano, zerwał linę nośną kolejki linowej na szczyt Alpe Cermis w wyniku czego wagonik kolejki z 20 osobami spadł z wysokości ok. 100 m i rozbił się. Wszyscy zginęli na miejscu. 19 turystów: 8 Niemców, 5 Belgów, 2 Włochów, dwoje Polaków, Austriak, Holender oraz pracownik obsługi wagonika. Jak wykazało badanie rejestratora lotu samolot do momentu kolizji z liną z nieznanych przyczyn wykonywał lot poniżej dozwolonej wysokości minimalnej i z nadmierną prędkością. Uszkodzony samolot wylądował awaryjnie w Aviano. Lina, zanim pękła uszkodziła prawe skrzydło (nie odrywając go) i system hydrauliczny samolotu..... http://www.geociekaw...ka-kolejka.html Cześć Historia znana i rzeczywiście kuriozalna. Jeździłem wielokrotnie wagonikiem w Cavalese tym starym - był super, i nowymi - słabizna niestety. Tylko co to ma wspólnego ze spadającą nartą. Acha - kaski nie pomogły. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
Rekomendowane odpowiedzi