Veteran Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Nie wiem, ale dziś w USA w jakimś kampusie żelbetonowa kładka dla pieszych się zawaliła na drogę i chyba 6 osób zginęło (nowo wybudowana - rok temu, za 19 mln $), normy budowlane złe, czy jakiś człowiek (projektant, kierownik budowy, producent stali/betonu, itp) zawiódł? U nas za tyle kasy to by tytanowa była i czołgi mogły po niej jeździć, ale nawet te budowane w latach 50-60, w czynie społecznym przez pijanych robotników i przy braku materiałów budowlanych w kraju, stoją i zawalić się nie chcą. Witam Od dawna wiadomo, że w USA nie ma korupcji. Do norm też nie można się przyczepić. Pozostaje UFO, w czym Amerykanie przodują. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Odpowiedzi 61 Dodano 6 l Ostatniej odpowiedzi 6 l Top użytkownicy w tym temacie 6 5 7 5 Popularne dni 16 Mar 54 17 Mar 6 Top użytkownicy w tym temacie JurekP 6 odpowiedzi kordiankw 5 odpowiedzi mlesik 7 odpowiedzi paolomario 5 odpowiedzi Popularne dni 16 Mar 2018 54 odpowiedzi 17 Mar 2018 6 odpowiedzi Estka Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Tytuł trochę nieadekwatny. Tragedia to była kiedyś w Kaprun (...) A tu? Ot, kilku niegroźnie rannych. To jakbyś Ty nazwał to, co się tutaj wydarzyło? "Przygoda na wyciągu" czy może bardziej "Kanapowy incydent"? Przecież na tym wyciągu mogły być osoby starsze, kobiety w ciąży, małe dzieci, czy inni nieprzyzwyczajeni do skakania z wyciągu w celu ratowania życia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 To jakbyś Ty nazwał to, co się tutaj wydarzyło? "Przygoda na wyciągu" czy może bardziej "Kanapowy incydent"? Przecież na tym wyciągu mogły być osoby starsze, kobiety w ciąży, małe dzieci, czy inni nieprzyzwyczajeni do skakania z wyciągu w celu ratowania życia... Wypadek w Gruzji. Tragedia to tragedia. Lepiej by nie zabrakło słów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekP Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 To jakbyś Ty nazwał to, co się tutaj wydarzyło? "Przygoda na wyciągu" czy może bardziej "Kanapowy incydent"? Przecież na tym wyciągu mogły być osoby starsze, kobiety w ciąży, małe dzieci, czy inni nieprzyzwyczajeni do skakania z wyciągu w celu ratowania życia... Najprościej nazwać to wypadkiem. Bo jeśli zdarzenie, gdzie nie ma ofiar śmiertelnych nazwiemy tragedią, to jak nazwać takie, w którym ginie kilkadziesiąt osób? Oczywiście ten wypadek dla kogoś indywidualnie może być tragedią, bo np. zostanie inwalidą, nie będzie mógł jeździć na nartach itp. Nawiasem mówiąc, kobieta w ciąży została tam poszkodowana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Współczucie dla ofiar i ich rodzin. Trzymam kciuki żeby wyszli z tego. Na YT są filmy z innych kamer i szczerze powiem, że to masakra jakaś jak nimi rzucało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 CZY To samo stalo sie swego czasu w Szklarskiej? Ile systemow nawalilo w Szklarskiej? W szklarskiej nawalily oba hamulce. Podstawowy i awaryjny. Wyciag zatrzymal sie tylko dlatego ze slup sie zgial i przygwozdzil line do ziemi. Co do komentarzy ze trzeba bylo szybko wyskakiwac - uwierzcie nie jest latwo przy takiej predkosci. Ogladajac zdjecia z Gruzji normlanie jakbym przezyl deja vu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pawelw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 CZY To samo stalo sie swego czasu w Szklarskiej? Tak to samo http://archiwum.rp.p...-Szrenicy.html tylko inna technologia tutaj zawiódł dość nowy dopeplmayer https://tinyurl.com/y7ndbo27 taki jak ten https://www.doppelmayr.com/en/products/references/4-clf-siebener-lift/ Wypadek dziwny bo zawiodło hamowanie elektromagnetyczne, hamulec ruchowy oraz hamulec główny zaciskający się na kole zwrotnym. więcej tutaj https://www.google.p...hrome&ie=UTF-8 -strona 8 pdf'a (inaczej nie idzie tego wkleić ) uwagę przykuwa szafa silnika i przekładni głównej jest otwarta , obsługa uciekła... i tak straty sa malutkie w porównaiu z tym co mogło być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? W Szklarskiej Niemiec jak wyskoczyl nadzial sie na pret poniewaz wyciag byl "jeszcze w budowie" i prawie stracil oko. Jest filmik z Gruzji z tego co dzialo sie na gorze wyciagu. Jedna osobe prawie katapultowalo w przepasc tylko zaczepila sie kurtka w krzeslo. Masakra poszkodowanych pewnie bedzie wiecej niz 8. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Przecież na tym wyciągu mogły być osoby starsze, kobiety w ciąży, małe dzieci, czy inni nieprzyzwyczajeni do skakania z wyciągu w celu ratowania życia... Ale te wszystkie osoby tam były. Pani w ciąży ze Szwecji. Wśród poszkodowanych, ale nikomu nic poważnego się nie stało. Nawet jakiejś pani, co utknęła pomiędzy krzesełkami, które utworzyły "barykadę" przy dolnej stacji i ostatecznie zatrzymały linę. Nasz rodak też tam się znalazł (bo jak?) Wypadek, nie tragedia. Na szczęście Więcej: http://wiadomosci.ga...ml#Z_Czolka3Img Dla mnie widok człowieka wyrzucanego przez wyciąg jest tragiczny... Ja tam wolałem Sepulturę i pewnie dlatego jestem bardziej gruboskórny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ja tam wolałem Sepulturę i pewnie dlatego jestem bardziej gruboskórny Jestes idiota. 24 lata temu prawie stracilem zycie zamiast miec fun z jazdy na nartach w Szklarskiej. Jak czytam cos takiego to kurwa rece opadaja. Szkoda ze cie tam nie bylo. Bylby fun. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W Szklarskiej Niemiec jak wyskoczyl nadzial sie na pret poniewaz wyciag byl "jeszcze w budowie" i prawie stracil oko. Jest filmik z Gruzji z tego co dzialo sie na gorze wyciagu. Jedna osobe prawie katapultowalo w przepasc tylko zaczepila sie kurtka w krzeslo. Masakra poszkodowanych pewnie bedzie wiecej niz 8. Ty byłeś w Szklarskiej wtedy? 0_o Widziałem ten filmik z górnej stacji. Wypadki się zdarzają nic z tym nie zrobimy. Zabrzmi to trochę pompatycznie ale w takich chwilach człowiek uświadamia sobie jak kruche jest życie. Jedziesz na narty się pobawić a możesz skończyć w trumnie lub na wózku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? W 1998 przeżyłem katastrofę śmigłowca. Jedyną osobą, która wyskoczyła ze śmigłowca gdy ten stracił wirnik i która odniosła duże obrażenia, był technik pokładowy. Osoby które zostały wewnątrz łącznie ze mną, poza drobnymi urazami prawie wszyscy wyszli bez szwanku. Ze śmigłowca niewiele zostało, a jego części były zbierane w promieniu 400 m pomimo, że śmigłowiec w chwili wypadku był w zawisie. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W 1998 przeżyłem katastrofę śmigłowca. Jedyną osobą, która wyskoczyła ze śmigłowca gdy ten stracił wirnik i która odniosła duże obrażenia, był technik pokładowy. Osoby które zostały wewnątrz łącznie ze mną, poza drobnymi urazami prawie wszyscy wyszli bez szwanku. Ze śmigłowca niewiele zostało, a jego części były zbierane w promieniu 400 m pomimo, że śmigłowiec w chwili wypadku był w zawisie. Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Jestes idiota. 24 lata temu prawie stracilem zycie zamiast miec fun z jazdy na nartach w Szklarskiej. Jak czytam cos takiego to kurwa rece opadaja. Szkoda ze cie tam nie bylo. Bylby fun. W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Wyczytalem twoja odpowiedz na komentarz lookasa ze dla niego widok czlowieka wypadajacego z krzesla jest tragiczny zakonczony Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. To niech sie do tego przyzna a nie pierdoli czy cos w zyciu osiagnalem poza wypadkiem. Same bluzgi mi przychodza na takie slowa a wniosek o nim mam taki ze pewnie ogladal z rogalem na gebie i komentarzami w stylu wow patrz jak wylecial z krzesla i smial sie do piwka. Ale co tam przeciez nikt nie zginal i tylko 8 rannych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. loockas może by wyczytał słowo Sepultura (nie wiem, czy Ty akurat kojarzysz). Kumpel mi nawet ostatnio podesłał, by przypomnieć jacy starzy jesteśmy, wywiad z tymi chłopakami sprzed ćwierćwiecza prawie, gdzie fani krzyczeli, że Sepultura jest lepsza od Slayera . Staraj się czytać posty jakie są a nie jak chcesz je czytać. Raźniej Ci się zrobi Cieszę się, że empatii Ci nie brakuje. Moją córkę też wzrusza kotek czy piesek, gdy wybiegnie na ulicę. Ja od rana z serwisów dowiedziałem się o tym moście w Stanach, nożowniku, że gimbus przejechał matkę na oczach dzieci, o kilku innych wypadkach, że Stoch znowu wygrał, o tym zdarzeniu w Gruzji... Jutro pewnie będzie tak samo. I pojutrze. I potem... Cytując klasyka: what a wonderful world, albo: always look on the bright side of death A Twoje wnioski o mnie mam w dupie, o czym pewnie i tak zdajesz sobie sprawę. Bo skąd mógłbyś wiedzieć, jak zareagowałem na informację o zdarzeniu w Gruzji. W sumie to czekałem, jak zwykle, na dalsze, bardziej sprawdzone wieści. Dzięki, że mi o piwie przypomniałeś Chociaż dzisiaj cyderek Piątunio Zdrówka życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zielarka88 Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. To nie bohaterstwo tylko szczęście. Mój młodszy brat go nie miał. Spadł z drabiny z wysokości zaledwie 3 metrów i już go nie ma wśród nas od ponad 10 lat. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... loockas Napisano 16 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Nie bijcie się, zmieniłem tytuł (o dziwo mogłem). OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Podobnie Mi z kolei terroryści z al-qaeda "odwołali" koncert Slayer'a i Pantery w Spodku w 2001 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Gdzie na narty? Gdzie na narty? Wypadek w Gruzji - awaria wyciągu × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Estka Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Tytuł trochę nieadekwatny. Tragedia to była kiedyś w Kaprun (...) A tu? Ot, kilku niegroźnie rannych. To jakbyś Ty nazwał to, co się tutaj wydarzyło? "Przygoda na wyciągu" czy może bardziej "Kanapowy incydent"? Przecież na tym wyciągu mogły być osoby starsze, kobiety w ciąży, małe dzieci, czy inni nieprzyzwyczajeni do skakania z wyciągu w celu ratowania życia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 To jakbyś Ty nazwał to, co się tutaj wydarzyło? "Przygoda na wyciągu" czy może bardziej "Kanapowy incydent"? Przecież na tym wyciągu mogły być osoby starsze, kobiety w ciąży, małe dzieci, czy inni nieprzyzwyczajeni do skakania z wyciągu w celu ratowania życia... Wypadek w Gruzji. Tragedia to tragedia. Lepiej by nie zabrakło słów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekP Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 To jakbyś Ty nazwał to, co się tutaj wydarzyło? "Przygoda na wyciągu" czy może bardziej "Kanapowy incydent"? Przecież na tym wyciągu mogły być osoby starsze, kobiety w ciąży, małe dzieci, czy inni nieprzyzwyczajeni do skakania z wyciągu w celu ratowania życia... Najprościej nazwać to wypadkiem. Bo jeśli zdarzenie, gdzie nie ma ofiar śmiertelnych nazwiemy tragedią, to jak nazwać takie, w którym ginie kilkadziesiąt osób? Oczywiście ten wypadek dla kogoś indywidualnie może być tragedią, bo np. zostanie inwalidą, nie będzie mógł jeździć na nartach itp. Nawiasem mówiąc, kobieta w ciąży została tam poszkodowana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Współczucie dla ofiar i ich rodzin. Trzymam kciuki żeby wyszli z tego. Na YT są filmy z innych kamer i szczerze powiem, że to masakra jakaś jak nimi rzucało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 CZY To samo stalo sie swego czasu w Szklarskiej? Ile systemow nawalilo w Szklarskiej? W szklarskiej nawalily oba hamulce. Podstawowy i awaryjny. Wyciag zatrzymal sie tylko dlatego ze slup sie zgial i przygwozdzil line do ziemi. Co do komentarzy ze trzeba bylo szybko wyskakiwac - uwierzcie nie jest latwo przy takiej predkosci. Ogladajac zdjecia z Gruzji normlanie jakbym przezyl deja vu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pawelw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 CZY To samo stalo sie swego czasu w Szklarskiej? Tak to samo http://archiwum.rp.p...-Szrenicy.html tylko inna technologia tutaj zawiódł dość nowy dopeplmayer https://tinyurl.com/y7ndbo27 taki jak ten https://www.doppelmayr.com/en/products/references/4-clf-siebener-lift/ Wypadek dziwny bo zawiodło hamowanie elektromagnetyczne, hamulec ruchowy oraz hamulec główny zaciskający się na kole zwrotnym. więcej tutaj https://www.google.p...hrome&ie=UTF-8 -strona 8 pdf'a (inaczej nie idzie tego wkleić ) uwagę przykuwa szafa silnika i przekładni głównej jest otwarta , obsługa uciekła... i tak straty sa malutkie w porównaiu z tym co mogło być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? W Szklarskiej Niemiec jak wyskoczyl nadzial sie na pret poniewaz wyciag byl "jeszcze w budowie" i prawie stracil oko. Jest filmik z Gruzji z tego co dzialo sie na gorze wyciagu. Jedna osobe prawie katapultowalo w przepasc tylko zaczepila sie kurtka w krzeslo. Masakra poszkodowanych pewnie bedzie wiecej niz 8. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Przecież na tym wyciągu mogły być osoby starsze, kobiety w ciąży, małe dzieci, czy inni nieprzyzwyczajeni do skakania z wyciągu w celu ratowania życia... Ale te wszystkie osoby tam były. Pani w ciąży ze Szwecji. Wśród poszkodowanych, ale nikomu nic poważnego się nie stało. Nawet jakiejś pani, co utknęła pomiędzy krzesełkami, które utworzyły "barykadę" przy dolnej stacji i ostatecznie zatrzymały linę. Nasz rodak też tam się znalazł (bo jak?) Wypadek, nie tragedia. Na szczęście Więcej: http://wiadomosci.ga...ml#Z_Czolka3Img Dla mnie widok człowieka wyrzucanego przez wyciąg jest tragiczny... Ja tam wolałem Sepulturę i pewnie dlatego jestem bardziej gruboskórny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ja tam wolałem Sepulturę i pewnie dlatego jestem bardziej gruboskórny Jestes idiota. 24 lata temu prawie stracilem zycie zamiast miec fun z jazdy na nartach w Szklarskiej. Jak czytam cos takiego to kurwa rece opadaja. Szkoda ze cie tam nie bylo. Bylby fun. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W Szklarskiej Niemiec jak wyskoczyl nadzial sie na pret poniewaz wyciag byl "jeszcze w budowie" i prawie stracil oko. Jest filmik z Gruzji z tego co dzialo sie na gorze wyciagu. Jedna osobe prawie katapultowalo w przepasc tylko zaczepila sie kurtka w krzeslo. Masakra poszkodowanych pewnie bedzie wiecej niz 8. Ty byłeś w Szklarskiej wtedy? 0_o Widziałem ten filmik z górnej stacji. Wypadki się zdarzają nic z tym nie zrobimy. Zabrzmi to trochę pompatycznie ale w takich chwilach człowiek uświadamia sobie jak kruche jest życie. Jedziesz na narty się pobawić a możesz skończyć w trumnie lub na wózku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? W 1998 przeżyłem katastrofę śmigłowca. Jedyną osobą, która wyskoczyła ze śmigłowca gdy ten stracił wirnik i która odniosła duże obrażenia, był technik pokładowy. Osoby które zostały wewnątrz łącznie ze mną, poza drobnymi urazami prawie wszyscy wyszli bez szwanku. Ze śmigłowca niewiele zostało, a jego części były zbierane w promieniu 400 m pomimo, że śmigłowiec w chwili wypadku był w zawisie. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W 1998 przeżyłem katastrofę śmigłowca. Jedyną osobą, która wyskoczyła ze śmigłowca gdy ten stracił wirnik i która odniosła duże obrażenia, był technik pokładowy. Osoby które zostały wewnątrz łącznie ze mną, poza drobnymi urazami prawie wszyscy wyszli bez szwanku. Ze śmigłowca niewiele zostało, a jego części były zbierane w promieniu 400 m pomimo, że śmigłowiec w chwili wypadku był w zawisie. Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Jestes idiota. 24 lata temu prawie stracilem zycie zamiast miec fun z jazdy na nartach w Szklarskiej. Jak czytam cos takiego to kurwa rece opadaja. Szkoda ze cie tam nie bylo. Bylby fun. W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Wyczytalem twoja odpowiedz na komentarz lookasa ze dla niego widok czlowieka wypadajacego z krzesla jest tragiczny zakonczony Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. To niech sie do tego przyzna a nie pierdoli czy cos w zyciu osiagnalem poza wypadkiem. Same bluzgi mi przychodza na takie slowa a wniosek o nim mam taki ze pewnie ogladal z rogalem na gebie i komentarzami w stylu wow patrz jak wylecial z krzesla i smial sie do piwka. Ale co tam przeciez nikt nie zginal i tylko 8 rannych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. loockas może by wyczytał słowo Sepultura (nie wiem, czy Ty akurat kojarzysz). Kumpel mi nawet ostatnio podesłał, by przypomnieć jacy starzy jesteśmy, wywiad z tymi chłopakami sprzed ćwierćwiecza prawie, gdzie fani krzyczeli, że Sepultura jest lepsza od Slayera . Staraj się czytać posty jakie są a nie jak chcesz je czytać. Raźniej Ci się zrobi Cieszę się, że empatii Ci nie brakuje. Moją córkę też wzrusza kotek czy piesek, gdy wybiegnie na ulicę. Ja od rana z serwisów dowiedziałem się o tym moście w Stanach, nożowniku, że gimbus przejechał matkę na oczach dzieci, o kilku innych wypadkach, że Stoch znowu wygrał, o tym zdarzeniu w Gruzji... Jutro pewnie będzie tak samo. I pojutrze. I potem... Cytując klasyka: what a wonderful world, albo: always look on the bright side of death A Twoje wnioski o mnie mam w dupie, o czym pewnie i tak zdajesz sobie sprawę. Bo skąd mógłbyś wiedzieć, jak zareagowałem na informację o zdarzeniu w Gruzji. W sumie to czekałem, jak zwykle, na dalsze, bardziej sprawdzone wieści. Dzięki, że mi o piwie przypomniałeś Chociaż dzisiaj cyderek Piątunio Zdrówka życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zielarka88 Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. To nie bohaterstwo tylko szczęście. Mój młodszy brat go nie miał. Spadł z drabiny z wysokości zaledwie 3 metrów i już go nie ma wśród nas od ponad 10 lat. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... loockas Napisano 16 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Nie bijcie się, zmieniłem tytuł (o dziwo mogłem). OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Podobnie Mi z kolei terroryści z al-qaeda "odwołali" koncert Slayer'a i Pantery w Spodku w 2001 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Gdzie na narty? Gdzie na narty? Wypadek w Gruzji - awaria wyciągu × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
a_senior Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 To jakbyś Ty nazwał to, co się tutaj wydarzyło? "Przygoda na wyciągu" czy może bardziej "Kanapowy incydent"? Przecież na tym wyciągu mogły być osoby starsze, kobiety w ciąży, małe dzieci, czy inni nieprzyzwyczajeni do skakania z wyciągu w celu ratowania życia... Wypadek w Gruzji. Tragedia to tragedia. Lepiej by nie zabrakło słów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekP Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 To jakbyś Ty nazwał to, co się tutaj wydarzyło? "Przygoda na wyciągu" czy może bardziej "Kanapowy incydent"? Przecież na tym wyciągu mogły być osoby starsze, kobiety w ciąży, małe dzieci, czy inni nieprzyzwyczajeni do skakania z wyciągu w celu ratowania życia... Najprościej nazwać to wypadkiem. Bo jeśli zdarzenie, gdzie nie ma ofiar śmiertelnych nazwiemy tragedią, to jak nazwać takie, w którym ginie kilkadziesiąt osób? Oczywiście ten wypadek dla kogoś indywidualnie może być tragedią, bo np. zostanie inwalidą, nie będzie mógł jeździć na nartach itp. Nawiasem mówiąc, kobieta w ciąży została tam poszkodowana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Współczucie dla ofiar i ich rodzin. Trzymam kciuki żeby wyszli z tego. Na YT są filmy z innych kamer i szczerze powiem, że to masakra jakaś jak nimi rzucało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 CZY To samo stalo sie swego czasu w Szklarskiej? Ile systemow nawalilo w Szklarskiej? W szklarskiej nawalily oba hamulce. Podstawowy i awaryjny. Wyciag zatrzymal sie tylko dlatego ze slup sie zgial i przygwozdzil line do ziemi. Co do komentarzy ze trzeba bylo szybko wyskakiwac - uwierzcie nie jest latwo przy takiej predkosci. Ogladajac zdjecia z Gruzji normlanie jakbym przezyl deja vu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pawelw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 CZY To samo stalo sie swego czasu w Szklarskiej? Tak to samo http://archiwum.rp.p...-Szrenicy.html tylko inna technologia tutaj zawiódł dość nowy dopeplmayer https://tinyurl.com/y7ndbo27 taki jak ten https://www.doppelmayr.com/en/products/references/4-clf-siebener-lift/ Wypadek dziwny bo zawiodło hamowanie elektromagnetyczne, hamulec ruchowy oraz hamulec główny zaciskający się na kole zwrotnym. więcej tutaj https://www.google.p...hrome&ie=UTF-8 -strona 8 pdf'a (inaczej nie idzie tego wkleić ) uwagę przykuwa szafa silnika i przekładni głównej jest otwarta , obsługa uciekła... i tak straty sa malutkie w porównaiu z tym co mogło być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? W Szklarskiej Niemiec jak wyskoczyl nadzial sie na pret poniewaz wyciag byl "jeszcze w budowie" i prawie stracil oko. Jest filmik z Gruzji z tego co dzialo sie na gorze wyciagu. Jedna osobe prawie katapultowalo w przepasc tylko zaczepila sie kurtka w krzeslo. Masakra poszkodowanych pewnie bedzie wiecej niz 8. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Przecież na tym wyciągu mogły być osoby starsze, kobiety w ciąży, małe dzieci, czy inni nieprzyzwyczajeni do skakania z wyciągu w celu ratowania życia... Ale te wszystkie osoby tam były. Pani w ciąży ze Szwecji. Wśród poszkodowanych, ale nikomu nic poważnego się nie stało. Nawet jakiejś pani, co utknęła pomiędzy krzesełkami, które utworzyły "barykadę" przy dolnej stacji i ostatecznie zatrzymały linę. Nasz rodak też tam się znalazł (bo jak?) Wypadek, nie tragedia. Na szczęście Więcej: http://wiadomosci.ga...ml#Z_Czolka3Img Dla mnie widok człowieka wyrzucanego przez wyciąg jest tragiczny... Ja tam wolałem Sepulturę i pewnie dlatego jestem bardziej gruboskórny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ja tam wolałem Sepulturę i pewnie dlatego jestem bardziej gruboskórny Jestes idiota. 24 lata temu prawie stracilem zycie zamiast miec fun z jazdy na nartach w Szklarskiej. Jak czytam cos takiego to kurwa rece opadaja. Szkoda ze cie tam nie bylo. Bylby fun. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W Szklarskiej Niemiec jak wyskoczyl nadzial sie na pret poniewaz wyciag byl "jeszcze w budowie" i prawie stracil oko. Jest filmik z Gruzji z tego co dzialo sie na gorze wyciagu. Jedna osobe prawie katapultowalo w przepasc tylko zaczepila sie kurtka w krzeslo. Masakra poszkodowanych pewnie bedzie wiecej niz 8. Ty byłeś w Szklarskiej wtedy? 0_o Widziałem ten filmik z górnej stacji. Wypadki się zdarzają nic z tym nie zrobimy. Zabrzmi to trochę pompatycznie ale w takich chwilach człowiek uświadamia sobie jak kruche jest życie. Jedziesz na narty się pobawić a możesz skończyć w trumnie lub na wózku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? W 1998 przeżyłem katastrofę śmigłowca. Jedyną osobą, która wyskoczyła ze śmigłowca gdy ten stracił wirnik i która odniosła duże obrażenia, był technik pokładowy. Osoby które zostały wewnątrz łącznie ze mną, poza drobnymi urazami prawie wszyscy wyszli bez szwanku. Ze śmigłowca niewiele zostało, a jego części były zbierane w promieniu 400 m pomimo, że śmigłowiec w chwili wypadku był w zawisie. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W 1998 przeżyłem katastrofę śmigłowca. Jedyną osobą, która wyskoczyła ze śmigłowca gdy ten stracił wirnik i która odniosła duże obrażenia, był technik pokładowy. Osoby które zostały wewnątrz łącznie ze mną, poza drobnymi urazami prawie wszyscy wyszli bez szwanku. Ze śmigłowca niewiele zostało, a jego części były zbierane w promieniu 400 m pomimo, że śmigłowiec w chwili wypadku był w zawisie. Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Jestes idiota. 24 lata temu prawie stracilem zycie zamiast miec fun z jazdy na nartach w Szklarskiej. Jak czytam cos takiego to kurwa rece opadaja. Szkoda ze cie tam nie bylo. Bylby fun. W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Wyczytalem twoja odpowiedz na komentarz lookasa ze dla niego widok czlowieka wypadajacego z krzesla jest tragiczny zakonczony Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. To niech sie do tego przyzna a nie pierdoli czy cos w zyciu osiagnalem poza wypadkiem. Same bluzgi mi przychodza na takie slowa a wniosek o nim mam taki ze pewnie ogladal z rogalem na gebie i komentarzami w stylu wow patrz jak wylecial z krzesla i smial sie do piwka. Ale co tam przeciez nikt nie zginal i tylko 8 rannych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. loockas może by wyczytał słowo Sepultura (nie wiem, czy Ty akurat kojarzysz). Kumpel mi nawet ostatnio podesłał, by przypomnieć jacy starzy jesteśmy, wywiad z tymi chłopakami sprzed ćwierćwiecza prawie, gdzie fani krzyczeli, że Sepultura jest lepsza od Slayera . Staraj się czytać posty jakie są a nie jak chcesz je czytać. Raźniej Ci się zrobi Cieszę się, że empatii Ci nie brakuje. Moją córkę też wzrusza kotek czy piesek, gdy wybiegnie na ulicę. Ja od rana z serwisów dowiedziałem się o tym moście w Stanach, nożowniku, że gimbus przejechał matkę na oczach dzieci, o kilku innych wypadkach, że Stoch znowu wygrał, o tym zdarzeniu w Gruzji... Jutro pewnie będzie tak samo. I pojutrze. I potem... Cytując klasyka: what a wonderful world, albo: always look on the bright side of death A Twoje wnioski o mnie mam w dupie, o czym pewnie i tak zdajesz sobie sprawę. Bo skąd mógłbyś wiedzieć, jak zareagowałem na informację o zdarzeniu w Gruzji. W sumie to czekałem, jak zwykle, na dalsze, bardziej sprawdzone wieści. Dzięki, że mi o piwie przypomniałeś Chociaż dzisiaj cyderek Piątunio Zdrówka życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zielarka88 Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. To nie bohaterstwo tylko szczęście. Mój młodszy brat go nie miał. Spadł z drabiny z wysokości zaledwie 3 metrów i już go nie ma wśród nas od ponad 10 lat. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... loockas Napisano 16 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Nie bijcie się, zmieniłem tytuł (o dziwo mogłem). OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Podobnie Mi z kolei terroryści z al-qaeda "odwołali" koncert Slayer'a i Pantery w Spodku w 2001 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Gdzie na narty? Gdzie na narty? Wypadek w Gruzji - awaria wyciągu × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
JurekP Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 To jakbyś Ty nazwał to, co się tutaj wydarzyło? "Przygoda na wyciągu" czy może bardziej "Kanapowy incydent"? Przecież na tym wyciągu mogły być osoby starsze, kobiety w ciąży, małe dzieci, czy inni nieprzyzwyczajeni do skakania z wyciągu w celu ratowania życia... Najprościej nazwać to wypadkiem. Bo jeśli zdarzenie, gdzie nie ma ofiar śmiertelnych nazwiemy tragedią, to jak nazwać takie, w którym ginie kilkadziesiąt osób? Oczywiście ten wypadek dla kogoś indywidualnie może być tragedią, bo np. zostanie inwalidą, nie będzie mógł jeździć na nartach itp. Nawiasem mówiąc, kobieta w ciąży została tam poszkodowana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Współczucie dla ofiar i ich rodzin. Trzymam kciuki żeby wyszli z tego. Na YT są filmy z innych kamer i szczerze powiem, że to masakra jakaś jak nimi rzucało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 CZY To samo stalo sie swego czasu w Szklarskiej? Ile systemow nawalilo w Szklarskiej? W szklarskiej nawalily oba hamulce. Podstawowy i awaryjny. Wyciag zatrzymal sie tylko dlatego ze slup sie zgial i przygwozdzil line do ziemi. Co do komentarzy ze trzeba bylo szybko wyskakiwac - uwierzcie nie jest latwo przy takiej predkosci. Ogladajac zdjecia z Gruzji normlanie jakbym przezyl deja vu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pawelw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 CZY To samo stalo sie swego czasu w Szklarskiej? Tak to samo http://archiwum.rp.p...-Szrenicy.html tylko inna technologia tutaj zawiódł dość nowy dopeplmayer https://tinyurl.com/y7ndbo27 taki jak ten https://www.doppelmayr.com/en/products/references/4-clf-siebener-lift/ Wypadek dziwny bo zawiodło hamowanie elektromagnetyczne, hamulec ruchowy oraz hamulec główny zaciskający się na kole zwrotnym. więcej tutaj https://www.google.p...hrome&ie=UTF-8 -strona 8 pdf'a (inaczej nie idzie tego wkleić ) uwagę przykuwa szafa silnika i przekładni głównej jest otwarta , obsługa uciekła... i tak straty sa malutkie w porównaiu z tym co mogło być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? W Szklarskiej Niemiec jak wyskoczyl nadzial sie na pret poniewaz wyciag byl "jeszcze w budowie" i prawie stracil oko. Jest filmik z Gruzji z tego co dzialo sie na gorze wyciagu. Jedna osobe prawie katapultowalo w przepasc tylko zaczepila sie kurtka w krzeslo. Masakra poszkodowanych pewnie bedzie wiecej niz 8. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Przecież na tym wyciągu mogły być osoby starsze, kobiety w ciąży, małe dzieci, czy inni nieprzyzwyczajeni do skakania z wyciągu w celu ratowania życia... Ale te wszystkie osoby tam były. Pani w ciąży ze Szwecji. Wśród poszkodowanych, ale nikomu nic poważnego się nie stało. Nawet jakiejś pani, co utknęła pomiędzy krzesełkami, które utworzyły "barykadę" przy dolnej stacji i ostatecznie zatrzymały linę. Nasz rodak też tam się znalazł (bo jak?) Wypadek, nie tragedia. Na szczęście Więcej: http://wiadomosci.ga...ml#Z_Czolka3Img Dla mnie widok człowieka wyrzucanego przez wyciąg jest tragiczny... Ja tam wolałem Sepulturę i pewnie dlatego jestem bardziej gruboskórny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ja tam wolałem Sepulturę i pewnie dlatego jestem bardziej gruboskórny Jestes idiota. 24 lata temu prawie stracilem zycie zamiast miec fun z jazdy na nartach w Szklarskiej. Jak czytam cos takiego to kurwa rece opadaja. Szkoda ze cie tam nie bylo. Bylby fun. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W Szklarskiej Niemiec jak wyskoczyl nadzial sie na pret poniewaz wyciag byl "jeszcze w budowie" i prawie stracil oko. Jest filmik z Gruzji z tego co dzialo sie na gorze wyciagu. Jedna osobe prawie katapultowalo w przepasc tylko zaczepila sie kurtka w krzeslo. Masakra poszkodowanych pewnie bedzie wiecej niz 8. Ty byłeś w Szklarskiej wtedy? 0_o Widziałem ten filmik z górnej stacji. Wypadki się zdarzają nic z tym nie zrobimy. Zabrzmi to trochę pompatycznie ale w takich chwilach człowiek uświadamia sobie jak kruche jest życie. Jedziesz na narty się pobawić a możesz skończyć w trumnie lub na wózku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? W 1998 przeżyłem katastrofę śmigłowca. Jedyną osobą, która wyskoczyła ze śmigłowca gdy ten stracił wirnik i która odniosła duże obrażenia, był technik pokładowy. Osoby które zostały wewnątrz łącznie ze mną, poza drobnymi urazami prawie wszyscy wyszli bez szwanku. Ze śmigłowca niewiele zostało, a jego części były zbierane w promieniu 400 m pomimo, że śmigłowiec w chwili wypadku był w zawisie. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W 1998 przeżyłem katastrofę śmigłowca. Jedyną osobą, która wyskoczyła ze śmigłowca gdy ten stracił wirnik i która odniosła duże obrażenia, był technik pokładowy. Osoby które zostały wewnątrz łącznie ze mną, poza drobnymi urazami prawie wszyscy wyszli bez szwanku. Ze śmigłowca niewiele zostało, a jego części były zbierane w promieniu 400 m pomimo, że śmigłowiec w chwili wypadku był w zawisie. Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Jestes idiota. 24 lata temu prawie stracilem zycie zamiast miec fun z jazdy na nartach w Szklarskiej. Jak czytam cos takiego to kurwa rece opadaja. Szkoda ze cie tam nie bylo. Bylby fun. W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Wyczytalem twoja odpowiedz na komentarz lookasa ze dla niego widok czlowieka wypadajacego z krzesla jest tragiczny zakonczony Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. To niech sie do tego przyzna a nie pierdoli czy cos w zyciu osiagnalem poza wypadkiem. Same bluzgi mi przychodza na takie slowa a wniosek o nim mam taki ze pewnie ogladal z rogalem na gebie i komentarzami w stylu wow patrz jak wylecial z krzesla i smial sie do piwka. Ale co tam przeciez nikt nie zginal i tylko 8 rannych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. loockas może by wyczytał słowo Sepultura (nie wiem, czy Ty akurat kojarzysz). Kumpel mi nawet ostatnio podesłał, by przypomnieć jacy starzy jesteśmy, wywiad z tymi chłopakami sprzed ćwierćwiecza prawie, gdzie fani krzyczeli, że Sepultura jest lepsza od Slayera . Staraj się czytać posty jakie są a nie jak chcesz je czytać. Raźniej Ci się zrobi Cieszę się, że empatii Ci nie brakuje. Moją córkę też wzrusza kotek czy piesek, gdy wybiegnie na ulicę. Ja od rana z serwisów dowiedziałem się o tym moście w Stanach, nożowniku, że gimbus przejechał matkę na oczach dzieci, o kilku innych wypadkach, że Stoch znowu wygrał, o tym zdarzeniu w Gruzji... Jutro pewnie będzie tak samo. I pojutrze. I potem... Cytując klasyka: what a wonderful world, albo: always look on the bright side of death A Twoje wnioski o mnie mam w dupie, o czym pewnie i tak zdajesz sobie sprawę. Bo skąd mógłbyś wiedzieć, jak zareagowałem na informację o zdarzeniu w Gruzji. W sumie to czekałem, jak zwykle, na dalsze, bardziej sprawdzone wieści. Dzięki, że mi o piwie przypomniałeś Chociaż dzisiaj cyderek Piątunio Zdrówka życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zielarka88 Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. To nie bohaterstwo tylko szczęście. Mój młodszy brat go nie miał. Spadł z drabiny z wysokości zaledwie 3 metrów i już go nie ma wśród nas od ponad 10 lat. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... loockas Napisano 16 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Nie bijcie się, zmieniłem tytuł (o dziwo mogłem). OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Podobnie Mi z kolei terroryści z al-qaeda "odwołali" koncert Slayer'a i Pantery w Spodku w 2001 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Gdzie na narty? Gdzie na narty? Wypadek w Gruzji - awaria wyciągu × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
FerraEnzo Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Współczucie dla ofiar i ich rodzin. Trzymam kciuki żeby wyszli z tego. Na YT są filmy z innych kamer i szczerze powiem, że to masakra jakaś jak nimi rzucało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 CZY To samo stalo sie swego czasu w Szklarskiej? Ile systemow nawalilo w Szklarskiej? W szklarskiej nawalily oba hamulce. Podstawowy i awaryjny. Wyciag zatrzymal sie tylko dlatego ze slup sie zgial i przygwozdzil line do ziemi. Co do komentarzy ze trzeba bylo szybko wyskakiwac - uwierzcie nie jest latwo przy takiej predkosci. Ogladajac zdjecia z Gruzji normlanie jakbym przezyl deja vu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pawelw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 CZY To samo stalo sie swego czasu w Szklarskiej? Tak to samo http://archiwum.rp.p...-Szrenicy.html tylko inna technologia tutaj zawiódł dość nowy dopeplmayer https://tinyurl.com/y7ndbo27 taki jak ten https://www.doppelmayr.com/en/products/references/4-clf-siebener-lift/ Wypadek dziwny bo zawiodło hamowanie elektromagnetyczne, hamulec ruchowy oraz hamulec główny zaciskający się na kole zwrotnym. więcej tutaj https://www.google.p...hrome&ie=UTF-8 -strona 8 pdf'a (inaczej nie idzie tego wkleić ) uwagę przykuwa szafa silnika i przekładni głównej jest otwarta , obsługa uciekła... i tak straty sa malutkie w porównaiu z tym co mogło być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? W Szklarskiej Niemiec jak wyskoczyl nadzial sie na pret poniewaz wyciag byl "jeszcze w budowie" i prawie stracil oko. Jest filmik z Gruzji z tego co dzialo sie na gorze wyciagu. Jedna osobe prawie katapultowalo w przepasc tylko zaczepila sie kurtka w krzeslo. Masakra poszkodowanych pewnie bedzie wiecej niz 8. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Przecież na tym wyciągu mogły być osoby starsze, kobiety w ciąży, małe dzieci, czy inni nieprzyzwyczajeni do skakania z wyciągu w celu ratowania życia... Ale te wszystkie osoby tam były. Pani w ciąży ze Szwecji. Wśród poszkodowanych, ale nikomu nic poważnego się nie stało. Nawet jakiejś pani, co utknęła pomiędzy krzesełkami, które utworzyły "barykadę" przy dolnej stacji i ostatecznie zatrzymały linę. Nasz rodak też tam się znalazł (bo jak?) Wypadek, nie tragedia. Na szczęście Więcej: http://wiadomosci.ga...ml#Z_Czolka3Img Dla mnie widok człowieka wyrzucanego przez wyciąg jest tragiczny... Ja tam wolałem Sepulturę i pewnie dlatego jestem bardziej gruboskórny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ja tam wolałem Sepulturę i pewnie dlatego jestem bardziej gruboskórny Jestes idiota. 24 lata temu prawie stracilem zycie zamiast miec fun z jazdy na nartach w Szklarskiej. Jak czytam cos takiego to kurwa rece opadaja. Szkoda ze cie tam nie bylo. Bylby fun. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W Szklarskiej Niemiec jak wyskoczyl nadzial sie na pret poniewaz wyciag byl "jeszcze w budowie" i prawie stracil oko. Jest filmik z Gruzji z tego co dzialo sie na gorze wyciagu. Jedna osobe prawie katapultowalo w przepasc tylko zaczepila sie kurtka w krzeslo. Masakra poszkodowanych pewnie bedzie wiecej niz 8. Ty byłeś w Szklarskiej wtedy? 0_o Widziałem ten filmik z górnej stacji. Wypadki się zdarzają nic z tym nie zrobimy. Zabrzmi to trochę pompatycznie ale w takich chwilach człowiek uświadamia sobie jak kruche jest życie. Jedziesz na narty się pobawić a możesz skończyć w trumnie lub na wózku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? W 1998 przeżyłem katastrofę śmigłowca. Jedyną osobą, która wyskoczyła ze śmigłowca gdy ten stracił wirnik i która odniosła duże obrażenia, był technik pokładowy. Osoby które zostały wewnątrz łącznie ze mną, poza drobnymi urazami prawie wszyscy wyszli bez szwanku. Ze śmigłowca niewiele zostało, a jego części były zbierane w promieniu 400 m pomimo, że śmigłowiec w chwili wypadku był w zawisie. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W 1998 przeżyłem katastrofę śmigłowca. Jedyną osobą, która wyskoczyła ze śmigłowca gdy ten stracił wirnik i która odniosła duże obrażenia, był technik pokładowy. Osoby które zostały wewnątrz łącznie ze mną, poza drobnymi urazami prawie wszyscy wyszli bez szwanku. Ze śmigłowca niewiele zostało, a jego części były zbierane w promieniu 400 m pomimo, że śmigłowiec w chwili wypadku był w zawisie. Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Jestes idiota. 24 lata temu prawie stracilem zycie zamiast miec fun z jazdy na nartach w Szklarskiej. Jak czytam cos takiego to kurwa rece opadaja. Szkoda ze cie tam nie bylo. Bylby fun. W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Wyczytalem twoja odpowiedz na komentarz lookasa ze dla niego widok czlowieka wypadajacego z krzesla jest tragiczny zakonczony Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. To niech sie do tego przyzna a nie pierdoli czy cos w zyciu osiagnalem poza wypadkiem. Same bluzgi mi przychodza na takie slowa a wniosek o nim mam taki ze pewnie ogladal z rogalem na gebie i komentarzami w stylu wow patrz jak wylecial z krzesla i smial sie do piwka. Ale co tam przeciez nikt nie zginal i tylko 8 rannych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. loockas może by wyczytał słowo Sepultura (nie wiem, czy Ty akurat kojarzysz). Kumpel mi nawet ostatnio podesłał, by przypomnieć jacy starzy jesteśmy, wywiad z tymi chłopakami sprzed ćwierćwiecza prawie, gdzie fani krzyczeli, że Sepultura jest lepsza od Slayera . Staraj się czytać posty jakie są a nie jak chcesz je czytać. Raźniej Ci się zrobi Cieszę się, że empatii Ci nie brakuje. Moją córkę też wzrusza kotek czy piesek, gdy wybiegnie na ulicę. Ja od rana z serwisów dowiedziałem się o tym moście w Stanach, nożowniku, że gimbus przejechał matkę na oczach dzieci, o kilku innych wypadkach, że Stoch znowu wygrał, o tym zdarzeniu w Gruzji... Jutro pewnie będzie tak samo. I pojutrze. I potem... Cytując klasyka: what a wonderful world, albo: always look on the bright side of death A Twoje wnioski o mnie mam w dupie, o czym pewnie i tak zdajesz sobie sprawę. Bo skąd mógłbyś wiedzieć, jak zareagowałem na informację o zdarzeniu w Gruzji. W sumie to czekałem, jak zwykle, na dalsze, bardziej sprawdzone wieści. Dzięki, że mi o piwie przypomniałeś Chociaż dzisiaj cyderek Piątunio Zdrówka życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zielarka88 Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. To nie bohaterstwo tylko szczęście. Mój młodszy brat go nie miał. Spadł z drabiny z wysokości zaledwie 3 metrów i już go nie ma wśród nas od ponad 10 lat. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... loockas Napisano 16 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Nie bijcie się, zmieniłem tytuł (o dziwo mogłem). OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Podobnie Mi z kolei terroryści z al-qaeda "odwołali" koncert Slayer'a i Pantery w Spodku w 2001 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Gdzie na narty? Gdzie na narty? Wypadek w Gruzji - awaria wyciągu × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
pawelw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 CZY To samo stalo sie swego czasu w Szklarskiej? Tak to samo http://archiwum.rp.p...-Szrenicy.html tylko inna technologia tutaj zawiódł dość nowy dopeplmayer https://tinyurl.com/y7ndbo27 taki jak ten https://www.doppelmayr.com/en/products/references/4-clf-siebener-lift/ Wypadek dziwny bo zawiodło hamowanie elektromagnetyczne, hamulec ruchowy oraz hamulec główny zaciskający się na kole zwrotnym. więcej tutaj https://www.google.p...hrome&ie=UTF-8 -strona 8 pdf'a (inaczej nie idzie tego wkleić ) uwagę przykuwa szafa silnika i przekładni głównej jest otwarta , obsługa uciekła... i tak straty sa malutkie w porównaiu z tym co mogło być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? W Szklarskiej Niemiec jak wyskoczyl nadzial sie na pret poniewaz wyciag byl "jeszcze w budowie" i prawie stracil oko. Jest filmik z Gruzji z tego co dzialo sie na gorze wyciagu. Jedna osobe prawie katapultowalo w przepasc tylko zaczepila sie kurtka w krzeslo. Masakra poszkodowanych pewnie bedzie wiecej niz 8. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Przecież na tym wyciągu mogły być osoby starsze, kobiety w ciąży, małe dzieci, czy inni nieprzyzwyczajeni do skakania z wyciągu w celu ratowania życia... Ale te wszystkie osoby tam były. Pani w ciąży ze Szwecji. Wśród poszkodowanych, ale nikomu nic poważnego się nie stało. Nawet jakiejś pani, co utknęła pomiędzy krzesełkami, które utworzyły "barykadę" przy dolnej stacji i ostatecznie zatrzymały linę. Nasz rodak też tam się znalazł (bo jak?) Wypadek, nie tragedia. Na szczęście Więcej: http://wiadomosci.ga...ml#Z_Czolka3Img Dla mnie widok człowieka wyrzucanego przez wyciąg jest tragiczny... Ja tam wolałem Sepulturę i pewnie dlatego jestem bardziej gruboskórny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ja tam wolałem Sepulturę i pewnie dlatego jestem bardziej gruboskórny Jestes idiota. 24 lata temu prawie stracilem zycie zamiast miec fun z jazdy na nartach w Szklarskiej. Jak czytam cos takiego to kurwa rece opadaja. Szkoda ze cie tam nie bylo. Bylby fun. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W Szklarskiej Niemiec jak wyskoczyl nadzial sie na pret poniewaz wyciag byl "jeszcze w budowie" i prawie stracil oko. Jest filmik z Gruzji z tego co dzialo sie na gorze wyciagu. Jedna osobe prawie katapultowalo w przepasc tylko zaczepila sie kurtka w krzeslo. Masakra poszkodowanych pewnie bedzie wiecej niz 8. Ty byłeś w Szklarskiej wtedy? 0_o Widziałem ten filmik z górnej stacji. Wypadki się zdarzają nic z tym nie zrobimy. Zabrzmi to trochę pompatycznie ale w takich chwilach człowiek uświadamia sobie jak kruche jest życie. Jedziesz na narty się pobawić a możesz skończyć w trumnie lub na wózku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? W 1998 przeżyłem katastrofę śmigłowca. Jedyną osobą, która wyskoczyła ze śmigłowca gdy ten stracił wirnik i która odniosła duże obrażenia, był technik pokładowy. Osoby które zostały wewnątrz łącznie ze mną, poza drobnymi urazami prawie wszyscy wyszli bez szwanku. Ze śmigłowca niewiele zostało, a jego części były zbierane w promieniu 400 m pomimo, że śmigłowiec w chwili wypadku był w zawisie. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W 1998 przeżyłem katastrofę śmigłowca. Jedyną osobą, która wyskoczyła ze śmigłowca gdy ten stracił wirnik i która odniosła duże obrażenia, był technik pokładowy. Osoby które zostały wewnątrz łącznie ze mną, poza drobnymi urazami prawie wszyscy wyszli bez szwanku. Ze śmigłowca niewiele zostało, a jego części były zbierane w promieniu 400 m pomimo, że śmigłowiec w chwili wypadku był w zawisie. Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Jestes idiota. 24 lata temu prawie stracilem zycie zamiast miec fun z jazdy na nartach w Szklarskiej. Jak czytam cos takiego to kurwa rece opadaja. Szkoda ze cie tam nie bylo. Bylby fun. W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Wyczytalem twoja odpowiedz na komentarz lookasa ze dla niego widok czlowieka wypadajacego z krzesla jest tragiczny zakonczony Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. To niech sie do tego przyzna a nie pierdoli czy cos w zyciu osiagnalem poza wypadkiem. Same bluzgi mi przychodza na takie slowa a wniosek o nim mam taki ze pewnie ogladal z rogalem na gebie i komentarzami w stylu wow patrz jak wylecial z krzesla i smial sie do piwka. Ale co tam przeciez nikt nie zginal i tylko 8 rannych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. loockas może by wyczytał słowo Sepultura (nie wiem, czy Ty akurat kojarzysz). Kumpel mi nawet ostatnio podesłał, by przypomnieć jacy starzy jesteśmy, wywiad z tymi chłopakami sprzed ćwierćwiecza prawie, gdzie fani krzyczeli, że Sepultura jest lepsza od Slayera . Staraj się czytać posty jakie są a nie jak chcesz je czytać. Raźniej Ci się zrobi Cieszę się, że empatii Ci nie brakuje. Moją córkę też wzrusza kotek czy piesek, gdy wybiegnie na ulicę. Ja od rana z serwisów dowiedziałem się o tym moście w Stanach, nożowniku, że gimbus przejechał matkę na oczach dzieci, o kilku innych wypadkach, że Stoch znowu wygrał, o tym zdarzeniu w Gruzji... Jutro pewnie będzie tak samo. I pojutrze. I potem... Cytując klasyka: what a wonderful world, albo: always look on the bright side of death A Twoje wnioski o mnie mam w dupie, o czym pewnie i tak zdajesz sobie sprawę. Bo skąd mógłbyś wiedzieć, jak zareagowałem na informację o zdarzeniu w Gruzji. W sumie to czekałem, jak zwykle, na dalsze, bardziej sprawdzone wieści. Dzięki, że mi o piwie przypomniałeś Chociaż dzisiaj cyderek Piątunio Zdrówka życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zielarka88 Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. To nie bohaterstwo tylko szczęście. Mój młodszy brat go nie miał. Spadł z drabiny z wysokości zaledwie 3 metrów i już go nie ma wśród nas od ponad 10 lat. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... loockas Napisano 16 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Nie bijcie się, zmieniłem tytuł (o dziwo mogłem). OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Podobnie Mi z kolei terroryści z al-qaeda "odwołali" koncert Slayer'a i Pantery w Spodku w 2001 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Gdzie na narty? Gdzie na narty? Wypadek w Gruzji - awaria wyciągu × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
FerraEnzo Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? W Szklarskiej Niemiec jak wyskoczyl nadzial sie na pret poniewaz wyciag byl "jeszcze w budowie" i prawie stracil oko. Jest filmik z Gruzji z tego co dzialo sie na gorze wyciagu. Jedna osobe prawie katapultowalo w przepasc tylko zaczepila sie kurtka w krzeslo. Masakra poszkodowanych pewnie bedzie wiecej niz 8. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Przecież na tym wyciągu mogły być osoby starsze, kobiety w ciąży, małe dzieci, czy inni nieprzyzwyczajeni do skakania z wyciągu w celu ratowania życia... Ale te wszystkie osoby tam były. Pani w ciąży ze Szwecji. Wśród poszkodowanych, ale nikomu nic poważnego się nie stało. Nawet jakiejś pani, co utknęła pomiędzy krzesełkami, które utworzyły "barykadę" przy dolnej stacji i ostatecznie zatrzymały linę. Nasz rodak też tam się znalazł (bo jak?) Wypadek, nie tragedia. Na szczęście Więcej: http://wiadomosci.ga...ml#Z_Czolka3Img Dla mnie widok człowieka wyrzucanego przez wyciąg jest tragiczny... Ja tam wolałem Sepulturę i pewnie dlatego jestem bardziej gruboskórny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ja tam wolałem Sepulturę i pewnie dlatego jestem bardziej gruboskórny Jestes idiota. 24 lata temu prawie stracilem zycie zamiast miec fun z jazdy na nartach w Szklarskiej. Jak czytam cos takiego to kurwa rece opadaja. Szkoda ze cie tam nie bylo. Bylby fun. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W Szklarskiej Niemiec jak wyskoczyl nadzial sie na pret poniewaz wyciag byl "jeszcze w budowie" i prawie stracil oko. Jest filmik z Gruzji z tego co dzialo sie na gorze wyciagu. Jedna osobe prawie katapultowalo w przepasc tylko zaczepila sie kurtka w krzeslo. Masakra poszkodowanych pewnie bedzie wiecej niz 8. Ty byłeś w Szklarskiej wtedy? 0_o Widziałem ten filmik z górnej stacji. Wypadki się zdarzają nic z tym nie zrobimy. Zabrzmi to trochę pompatycznie ale w takich chwilach człowiek uświadamia sobie jak kruche jest życie. Jedziesz na narty się pobawić a możesz skończyć w trumnie lub na wózku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? W 1998 przeżyłem katastrofę śmigłowca. Jedyną osobą, która wyskoczyła ze śmigłowca gdy ten stracił wirnik i która odniosła duże obrażenia, był technik pokładowy. Osoby które zostały wewnątrz łącznie ze mną, poza drobnymi urazami prawie wszyscy wyszli bez szwanku. Ze śmigłowca niewiele zostało, a jego części były zbierane w promieniu 400 m pomimo, że śmigłowiec w chwili wypadku był w zawisie. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W 1998 przeżyłem katastrofę śmigłowca. Jedyną osobą, która wyskoczyła ze śmigłowca gdy ten stracił wirnik i która odniosła duże obrażenia, był technik pokładowy. Osoby które zostały wewnątrz łącznie ze mną, poza drobnymi urazami prawie wszyscy wyszli bez szwanku. Ze śmigłowca niewiele zostało, a jego części były zbierane w promieniu 400 m pomimo, że śmigłowiec w chwili wypadku był w zawisie. Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Jestes idiota. 24 lata temu prawie stracilem zycie zamiast miec fun z jazdy na nartach w Szklarskiej. Jak czytam cos takiego to kurwa rece opadaja. Szkoda ze cie tam nie bylo. Bylby fun. W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Wyczytalem twoja odpowiedz na komentarz lookasa ze dla niego widok czlowieka wypadajacego z krzesla jest tragiczny zakonczony Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. To niech sie do tego przyzna a nie pierdoli czy cos w zyciu osiagnalem poza wypadkiem. Same bluzgi mi przychodza na takie slowa a wniosek o nim mam taki ze pewnie ogladal z rogalem na gebie i komentarzami w stylu wow patrz jak wylecial z krzesla i smial sie do piwka. Ale co tam przeciez nikt nie zginal i tylko 8 rannych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. loockas może by wyczytał słowo Sepultura (nie wiem, czy Ty akurat kojarzysz). Kumpel mi nawet ostatnio podesłał, by przypomnieć jacy starzy jesteśmy, wywiad z tymi chłopakami sprzed ćwierćwiecza prawie, gdzie fani krzyczeli, że Sepultura jest lepsza od Slayera . Staraj się czytać posty jakie są a nie jak chcesz je czytać. Raźniej Ci się zrobi Cieszę się, że empatii Ci nie brakuje. Moją córkę też wzrusza kotek czy piesek, gdy wybiegnie na ulicę. Ja od rana z serwisów dowiedziałem się o tym moście w Stanach, nożowniku, że gimbus przejechał matkę na oczach dzieci, o kilku innych wypadkach, że Stoch znowu wygrał, o tym zdarzeniu w Gruzji... Jutro pewnie będzie tak samo. I pojutrze. I potem... Cytując klasyka: what a wonderful world, albo: always look on the bright side of death A Twoje wnioski o mnie mam w dupie, o czym pewnie i tak zdajesz sobie sprawę. Bo skąd mógłbyś wiedzieć, jak zareagowałem na informację o zdarzeniu w Gruzji. W sumie to czekałem, jak zwykle, na dalsze, bardziej sprawdzone wieści. Dzięki, że mi o piwie przypomniałeś Chociaż dzisiaj cyderek Piątunio Zdrówka życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zielarka88 Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. To nie bohaterstwo tylko szczęście. Mój młodszy brat go nie miał. Spadł z drabiny z wysokości zaledwie 3 metrów i już go nie ma wśród nas od ponad 10 lat. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... loockas Napisano 16 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Nie bijcie się, zmieniłem tytuł (o dziwo mogłem). OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Podobnie Mi z kolei terroryści z al-qaeda "odwołali" koncert Slayer'a i Pantery w Spodku w 2001 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Gdzie na narty? Gdzie na narty? Wypadek w Gruzji - awaria wyciągu × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Przecież na tym wyciągu mogły być osoby starsze, kobiety w ciąży, małe dzieci, czy inni nieprzyzwyczajeni do skakania z wyciągu w celu ratowania życia... Ale te wszystkie osoby tam były. Pani w ciąży ze Szwecji. Wśród poszkodowanych, ale nikomu nic poważnego się nie stało. Nawet jakiejś pani, co utknęła pomiędzy krzesełkami, które utworzyły "barykadę" przy dolnej stacji i ostatecznie zatrzymały linę. Nasz rodak też tam się znalazł (bo jak?) Wypadek, nie tragedia. Na szczęście Więcej: http://wiadomosci.ga...ml#Z_Czolka3Img Dla mnie widok człowieka wyrzucanego przez wyciąg jest tragiczny... Ja tam wolałem Sepulturę i pewnie dlatego jestem bardziej gruboskórny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ja tam wolałem Sepulturę i pewnie dlatego jestem bardziej gruboskórny Jestes idiota. 24 lata temu prawie stracilem zycie zamiast miec fun z jazdy na nartach w Szklarskiej. Jak czytam cos takiego to kurwa rece opadaja. Szkoda ze cie tam nie bylo. Bylby fun. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W Szklarskiej Niemiec jak wyskoczyl nadzial sie na pret poniewaz wyciag byl "jeszcze w budowie" i prawie stracil oko. Jest filmik z Gruzji z tego co dzialo sie na gorze wyciagu. Jedna osobe prawie katapultowalo w przepasc tylko zaczepila sie kurtka w krzeslo. Masakra poszkodowanych pewnie bedzie wiecej niz 8. Ty byłeś w Szklarskiej wtedy? 0_o Widziałem ten filmik z górnej stacji. Wypadki się zdarzają nic z tym nie zrobimy. Zabrzmi to trochę pompatycznie ale w takich chwilach człowiek uświadamia sobie jak kruche jest życie. Jedziesz na narty się pobawić a możesz skończyć w trumnie lub na wózku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? W 1998 przeżyłem katastrofę śmigłowca. Jedyną osobą, która wyskoczyła ze śmigłowca gdy ten stracił wirnik i która odniosła duże obrażenia, był technik pokładowy. Osoby które zostały wewnątrz łącznie ze mną, poza drobnymi urazami prawie wszyscy wyszli bez szwanku. Ze śmigłowca niewiele zostało, a jego części były zbierane w promieniu 400 m pomimo, że śmigłowiec w chwili wypadku był w zawisie. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W 1998 przeżyłem katastrofę śmigłowca. Jedyną osobą, która wyskoczyła ze śmigłowca gdy ten stracił wirnik i która odniosła duże obrażenia, był technik pokładowy. Osoby które zostały wewnątrz łącznie ze mną, poza drobnymi urazami prawie wszyscy wyszli bez szwanku. Ze śmigłowca niewiele zostało, a jego części były zbierane w promieniu 400 m pomimo, że śmigłowiec w chwili wypadku był w zawisie. Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Jestes idiota. 24 lata temu prawie stracilem zycie zamiast miec fun z jazdy na nartach w Szklarskiej. Jak czytam cos takiego to kurwa rece opadaja. Szkoda ze cie tam nie bylo. Bylby fun. W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Wyczytalem twoja odpowiedz na komentarz lookasa ze dla niego widok czlowieka wypadajacego z krzesla jest tragiczny zakonczony Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. To niech sie do tego przyzna a nie pierdoli czy cos w zyciu osiagnalem poza wypadkiem. Same bluzgi mi przychodza na takie slowa a wniosek o nim mam taki ze pewnie ogladal z rogalem na gebie i komentarzami w stylu wow patrz jak wylecial z krzesla i smial sie do piwka. Ale co tam przeciez nikt nie zginal i tylko 8 rannych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. loockas może by wyczytał słowo Sepultura (nie wiem, czy Ty akurat kojarzysz). Kumpel mi nawet ostatnio podesłał, by przypomnieć jacy starzy jesteśmy, wywiad z tymi chłopakami sprzed ćwierćwiecza prawie, gdzie fani krzyczeli, że Sepultura jest lepsza od Slayera . Staraj się czytać posty jakie są a nie jak chcesz je czytać. Raźniej Ci się zrobi Cieszę się, że empatii Ci nie brakuje. Moją córkę też wzrusza kotek czy piesek, gdy wybiegnie na ulicę. Ja od rana z serwisów dowiedziałem się o tym moście w Stanach, nożowniku, że gimbus przejechał matkę na oczach dzieci, o kilku innych wypadkach, że Stoch znowu wygrał, o tym zdarzeniu w Gruzji... Jutro pewnie będzie tak samo. I pojutrze. I potem... Cytując klasyka: what a wonderful world, albo: always look on the bright side of death A Twoje wnioski o mnie mam w dupie, o czym pewnie i tak zdajesz sobie sprawę. Bo skąd mógłbyś wiedzieć, jak zareagowałem na informację o zdarzeniu w Gruzji. W sumie to czekałem, jak zwykle, na dalsze, bardziej sprawdzone wieści. Dzięki, że mi o piwie przypomniałeś Chociaż dzisiaj cyderek Piątunio Zdrówka życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zielarka88 Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. To nie bohaterstwo tylko szczęście. Mój młodszy brat go nie miał. Spadł z drabiny z wysokości zaledwie 3 metrów i już go nie ma wśród nas od ponad 10 lat. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... loockas Napisano 16 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Nie bijcie się, zmieniłem tytuł (o dziwo mogłem). OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Podobnie Mi z kolei terroryści z al-qaeda "odwołali" koncert Slayer'a i Pantery w Spodku w 2001 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Gdzie na narty? Gdzie na narty? Wypadek w Gruzji - awaria wyciągu × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ja tam wolałem Sepulturę i pewnie dlatego jestem bardziej gruboskórny Jestes idiota. 24 lata temu prawie stracilem zycie zamiast miec fun z jazdy na nartach w Szklarskiej. Jak czytam cos takiego to kurwa rece opadaja. Szkoda ze cie tam nie bylo. Bylby fun. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... FerraEnzo Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W Szklarskiej Niemiec jak wyskoczyl nadzial sie na pret poniewaz wyciag byl "jeszcze w budowie" i prawie stracil oko. Jest filmik z Gruzji z tego co dzialo sie na gorze wyciagu. Jedna osobe prawie katapultowalo w przepasc tylko zaczepila sie kurtka w krzeslo. Masakra poszkodowanych pewnie bedzie wiecej niz 8. Ty byłeś w Szklarskiej wtedy? 0_o Widziałem ten filmik z górnej stacji. Wypadki się zdarzają nic z tym nie zrobimy. Zabrzmi to trochę pompatycznie ale w takich chwilach człowiek uświadamia sobie jak kruche jest życie. Jedziesz na narty się pobawić a możesz skończyć w trumnie lub na wózku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? W 1998 przeżyłem katastrofę śmigłowca. Jedyną osobą, która wyskoczyła ze śmigłowca gdy ten stracił wirnik i która odniosła duże obrażenia, był technik pokładowy. Osoby które zostały wewnątrz łącznie ze mną, poza drobnymi urazami prawie wszyscy wyszli bez szwanku. Ze śmigłowca niewiele zostało, a jego części były zbierane w promieniu 400 m pomimo, że śmigłowiec w chwili wypadku był w zawisie. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W 1998 przeżyłem katastrofę śmigłowca. Jedyną osobą, która wyskoczyła ze śmigłowca gdy ten stracił wirnik i która odniosła duże obrażenia, był technik pokładowy. Osoby które zostały wewnątrz łącznie ze mną, poza drobnymi urazami prawie wszyscy wyszli bez szwanku. Ze śmigłowca niewiele zostało, a jego części były zbierane w promieniu 400 m pomimo, że śmigłowiec w chwili wypadku był w zawisie. Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Jestes idiota. 24 lata temu prawie stracilem zycie zamiast miec fun z jazdy na nartach w Szklarskiej. Jak czytam cos takiego to kurwa rece opadaja. Szkoda ze cie tam nie bylo. Bylby fun. W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Wyczytalem twoja odpowiedz na komentarz lookasa ze dla niego widok czlowieka wypadajacego z krzesla jest tragiczny zakonczony Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. To niech sie do tego przyzna a nie pierdoli czy cos w zyciu osiagnalem poza wypadkiem. Same bluzgi mi przychodza na takie slowa a wniosek o nim mam taki ze pewnie ogladal z rogalem na gebie i komentarzami w stylu wow patrz jak wylecial z krzesla i smial sie do piwka. Ale co tam przeciez nikt nie zginal i tylko 8 rannych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. loockas może by wyczytał słowo Sepultura (nie wiem, czy Ty akurat kojarzysz). Kumpel mi nawet ostatnio podesłał, by przypomnieć jacy starzy jesteśmy, wywiad z tymi chłopakami sprzed ćwierćwiecza prawie, gdzie fani krzyczeli, że Sepultura jest lepsza od Slayera . Staraj się czytać posty jakie są a nie jak chcesz je czytać. Raźniej Ci się zrobi Cieszę się, że empatii Ci nie brakuje. Moją córkę też wzrusza kotek czy piesek, gdy wybiegnie na ulicę. Ja od rana z serwisów dowiedziałem się o tym moście w Stanach, nożowniku, że gimbus przejechał matkę na oczach dzieci, o kilku innych wypadkach, że Stoch znowu wygrał, o tym zdarzeniu w Gruzji... Jutro pewnie będzie tak samo. I pojutrze. I potem... Cytując klasyka: what a wonderful world, albo: always look on the bright side of death A Twoje wnioski o mnie mam w dupie, o czym pewnie i tak zdajesz sobie sprawę. Bo skąd mógłbyś wiedzieć, jak zareagowałem na informację o zdarzeniu w Gruzji. W sumie to czekałem, jak zwykle, na dalsze, bardziej sprawdzone wieści. Dzięki, że mi o piwie przypomniałeś Chociaż dzisiaj cyderek Piątunio Zdrówka życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zielarka88 Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. To nie bohaterstwo tylko szczęście. Mój młodszy brat go nie miał. Spadł z drabiny z wysokości zaledwie 3 metrów i już go nie ma wśród nas od ponad 10 lat. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... loockas Napisano 16 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Nie bijcie się, zmieniłem tytuł (o dziwo mogłem). OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Podobnie Mi z kolei terroryści z al-qaeda "odwołali" koncert Slayer'a i Pantery w Spodku w 2001 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Gdzie na narty? Gdzie na narty? Wypadek w Gruzji - awaria wyciągu × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
FerraEnzo Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W Szklarskiej Niemiec jak wyskoczyl nadzial sie na pret poniewaz wyciag byl "jeszcze w budowie" i prawie stracil oko. Jest filmik z Gruzji z tego co dzialo sie na gorze wyciagu. Jedna osobe prawie katapultowalo w przepasc tylko zaczepila sie kurtka w krzeslo. Masakra poszkodowanych pewnie bedzie wiecej niz 8. Ty byłeś w Szklarskiej wtedy? 0_o Widziałem ten filmik z górnej stacji. Wypadki się zdarzają nic z tym nie zrobimy. Zabrzmi to trochę pompatycznie ale w takich chwilach człowiek uświadamia sobie jak kruche jest życie. Jedziesz na narty się pobawić a możesz skończyć w trumnie lub na wózku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? W 1998 przeżyłem katastrofę śmigłowca. Jedyną osobą, która wyskoczyła ze śmigłowca gdy ten stracił wirnik i która odniosła duże obrażenia, był technik pokładowy. Osoby które zostały wewnątrz łącznie ze mną, poza drobnymi urazami prawie wszyscy wyszli bez szwanku. Ze śmigłowca niewiele zostało, a jego części były zbierane w promieniu 400 m pomimo, że śmigłowiec w chwili wypadku był w zawisie. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W 1998 przeżyłem katastrofę śmigłowca. Jedyną osobą, która wyskoczyła ze śmigłowca gdy ten stracił wirnik i która odniosła duże obrażenia, był technik pokładowy. Osoby które zostały wewnątrz łącznie ze mną, poza drobnymi urazami prawie wszyscy wyszli bez szwanku. Ze śmigłowca niewiele zostało, a jego części były zbierane w promieniu 400 m pomimo, że śmigłowiec w chwili wypadku był w zawisie. Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Jestes idiota. 24 lata temu prawie stracilem zycie zamiast miec fun z jazdy na nartach w Szklarskiej. Jak czytam cos takiego to kurwa rece opadaja. Szkoda ze cie tam nie bylo. Bylby fun. W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Wyczytalem twoja odpowiedz na komentarz lookasa ze dla niego widok czlowieka wypadajacego z krzesla jest tragiczny zakonczony Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. To niech sie do tego przyzna a nie pierdoli czy cos w zyciu osiagnalem poza wypadkiem. Same bluzgi mi przychodza na takie slowa a wniosek o nim mam taki ze pewnie ogladal z rogalem na gebie i komentarzami w stylu wow patrz jak wylecial z krzesla i smial sie do piwka. Ale co tam przeciez nikt nie zginal i tylko 8 rannych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. loockas może by wyczytał słowo Sepultura (nie wiem, czy Ty akurat kojarzysz). Kumpel mi nawet ostatnio podesłał, by przypomnieć jacy starzy jesteśmy, wywiad z tymi chłopakami sprzed ćwierćwiecza prawie, gdzie fani krzyczeli, że Sepultura jest lepsza od Slayera . Staraj się czytać posty jakie są a nie jak chcesz je czytać. Raźniej Ci się zrobi Cieszę się, że empatii Ci nie brakuje. Moją córkę też wzrusza kotek czy piesek, gdy wybiegnie na ulicę. Ja od rana z serwisów dowiedziałem się o tym moście w Stanach, nożowniku, że gimbus przejechał matkę na oczach dzieci, o kilku innych wypadkach, że Stoch znowu wygrał, o tym zdarzeniu w Gruzji... Jutro pewnie będzie tak samo. I pojutrze. I potem... Cytując klasyka: what a wonderful world, albo: always look on the bright side of death A Twoje wnioski o mnie mam w dupie, o czym pewnie i tak zdajesz sobie sprawę. Bo skąd mógłbyś wiedzieć, jak zareagowałem na informację o zdarzeniu w Gruzji. W sumie to czekałem, jak zwykle, na dalsze, bardziej sprawdzone wieści. Dzięki, że mi o piwie przypomniałeś Chociaż dzisiaj cyderek Piątunio Zdrówka życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zielarka88 Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. To nie bohaterstwo tylko szczęście. Mój młodszy brat go nie miał. Spadł z drabiny z wysokości zaledwie 3 metrów i już go nie ma wśród nas od ponad 10 lat. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... loockas Napisano 16 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Nie bijcie się, zmieniłem tytuł (o dziwo mogłem). OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Podobnie Mi z kolei terroryści z al-qaeda "odwołali" koncert Slayer'a i Pantery w Spodku w 2001 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Gdzie na narty? Gdzie na narty? Wypadek w Gruzji - awaria wyciągu × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Czy nauczeni tym filmem w podobnej sytuacji powinniśmy zawsze wyskakiwać? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale mając narty na nogach, pałąk opuszczony...już wyobrażam sobie, że ktoś z krzesła nie zdjął nóg i nie ma jak dźwignąć pałąka...Masakra. Czy znane są przypadki podobnych awarii gondoli i/lub nowoczesnych kolei wyprzęganych? W 1998 przeżyłem katastrofę śmigłowca. Jedyną osobą, która wyskoczyła ze śmigłowca gdy ten stracił wirnik i która odniosła duże obrażenia, był technik pokładowy. Osoby które zostały wewnątrz łącznie ze mną, poza drobnymi urazami prawie wszyscy wyszli bez szwanku. Ze śmigłowca niewiele zostało, a jego części były zbierane w promieniu 400 m pomimo, że śmigłowiec w chwili wypadku był w zawisie. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W 1998 przeżyłem katastrofę śmigłowca. Jedyną osobą, która wyskoczyła ze śmigłowca gdy ten stracił wirnik i która odniosła duże obrażenia, był technik pokładowy. Osoby które zostały wewnątrz łącznie ze mną, poza drobnymi urazami prawie wszyscy wyszli bez szwanku. Ze śmigłowca niewiele zostało, a jego części były zbierane w promieniu 400 m pomimo, że śmigłowiec w chwili wypadku był w zawisie. Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Jestes idiota. 24 lata temu prawie stracilem zycie zamiast miec fun z jazdy na nartach w Szklarskiej. Jak czytam cos takiego to kurwa rece opadaja. Szkoda ze cie tam nie bylo. Bylby fun. W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Wyczytalem twoja odpowiedz na komentarz lookasa ze dla niego widok czlowieka wypadajacego z krzesla jest tragiczny zakonczony Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. To niech sie do tego przyzna a nie pierdoli czy cos w zyciu osiagnalem poza wypadkiem. Same bluzgi mi przychodza na takie slowa a wniosek o nim mam taki ze pewnie ogladal z rogalem na gebie i komentarzami w stylu wow patrz jak wylecial z krzesla i smial sie do piwka. Ale co tam przeciez nikt nie zginal i tylko 8 rannych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. loockas może by wyczytał słowo Sepultura (nie wiem, czy Ty akurat kojarzysz). Kumpel mi nawet ostatnio podesłał, by przypomnieć jacy starzy jesteśmy, wywiad z tymi chłopakami sprzed ćwierćwiecza prawie, gdzie fani krzyczeli, że Sepultura jest lepsza od Slayera . Staraj się czytać posty jakie są a nie jak chcesz je czytać. Raźniej Ci się zrobi Cieszę się, że empatii Ci nie brakuje. Moją córkę też wzrusza kotek czy piesek, gdy wybiegnie na ulicę. Ja od rana z serwisów dowiedziałem się o tym moście w Stanach, nożowniku, że gimbus przejechał matkę na oczach dzieci, o kilku innych wypadkach, że Stoch znowu wygrał, o tym zdarzeniu w Gruzji... Jutro pewnie będzie tak samo. I pojutrze. I potem... Cytując klasyka: what a wonderful world, albo: always look on the bright side of death A Twoje wnioski o mnie mam w dupie, o czym pewnie i tak zdajesz sobie sprawę. Bo skąd mógłbyś wiedzieć, jak zareagowałem na informację o zdarzeniu w Gruzji. W sumie to czekałem, jak zwykle, na dalsze, bardziej sprawdzone wieści. Dzięki, że mi o piwie przypomniałeś Chociaż dzisiaj cyderek Piątunio Zdrówka życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zielarka88 Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. To nie bohaterstwo tylko szczęście. Mój młodszy brat go nie miał. Spadł z drabiny z wysokości zaledwie 3 metrów i już go nie ma wśród nas od ponad 10 lat. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... loockas Napisano 16 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Nie bijcie się, zmieniłem tytuł (o dziwo mogłem). OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Podobnie Mi z kolei terroryści z al-qaeda "odwołali" koncert Slayer'a i Pantery w Spodku w 2001 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Gdzie na narty? Gdzie na narty? Wypadek w Gruzji - awaria wyciągu × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Jestes idiota. 24 lata temu prawie stracilem zycie zamiast miec fun z jazdy na nartach w Szklarskiej. Jak czytam cos takiego to kurwa rece opadaja. Szkoda ze cie tam nie bylo. Bylby fun. W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Wyczytalem twoja odpowiedz na komentarz lookasa ze dla niego widok czlowieka wypadajacego z krzesla jest tragiczny zakonczony Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. To niech sie do tego przyzna a nie pierdoli czy cos w zyciu osiagnalem poza wypadkiem. Same bluzgi mi przychodza na takie slowa a wniosek o nim mam taki ze pewnie ogladal z rogalem na gebie i komentarzami w stylu wow patrz jak wylecial z krzesla i smial sie do piwka. Ale co tam przeciez nikt nie zginal i tylko 8 rannych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. loockas może by wyczytał słowo Sepultura (nie wiem, czy Ty akurat kojarzysz). Kumpel mi nawet ostatnio podesłał, by przypomnieć jacy starzy jesteśmy, wywiad z tymi chłopakami sprzed ćwierćwiecza prawie, gdzie fani krzyczeli, że Sepultura jest lepsza od Slayera . Staraj się czytać posty jakie są a nie jak chcesz je czytać. Raźniej Ci się zrobi Cieszę się, że empatii Ci nie brakuje. Moją córkę też wzrusza kotek czy piesek, gdy wybiegnie na ulicę. Ja od rana z serwisów dowiedziałem się o tym moście w Stanach, nożowniku, że gimbus przejechał matkę na oczach dzieci, o kilku innych wypadkach, że Stoch znowu wygrał, o tym zdarzeniu w Gruzji... Jutro pewnie będzie tak samo. I pojutrze. I potem... Cytując klasyka: what a wonderful world, albo: always look on the bright side of death A Twoje wnioski o mnie mam w dupie, o czym pewnie i tak zdajesz sobie sprawę. Bo skąd mógłbyś wiedzieć, jak zareagowałem na informację o zdarzeniu w Gruzji. W sumie to czekałem, jak zwykle, na dalsze, bardziej sprawdzone wieści. Dzięki, że mi o piwie przypomniałeś Chociaż dzisiaj cyderek Piątunio Zdrówka życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zielarka88 Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. To nie bohaterstwo tylko szczęście. Mój młodszy brat go nie miał. Spadł z drabiny z wysokości zaledwie 3 metrów i już go nie ma wśród nas od ponad 10 lat. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... loockas Napisano 16 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Nie bijcie się, zmieniłem tytuł (o dziwo mogłem). OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Podobnie Mi z kolei terroryści z al-qaeda "odwołali" koncert Slayer'a i Pantery w Spodku w 2001 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Gdzie na narty? Gdzie na narty? Wypadek w Gruzji - awaria wyciągu × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 W którym miejscu wyczytałeś mój prywatny stosunek do wydarzenia? I co właściwie wyczytałeś w moim poście? To, co napisałem, czy to, co chciałeś przeczytać? Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. Ale zakładam, że w życiu coś więcej też osiągnąłeś. Wielu z nas zdarzyło się być o krok, czy chwilę od pożegnania się z tym światem. Takie życie. Taki świat. Co się rozwodzić??? A przytoczony przez Ciebie cytat ze mnie, to aluzja do fajnego avatara loockasa. Nie wiem, po co Ty odpowiadasz? Chociaż dzisiaj, mimo że poranną audycję w Trójce prowadził pierwszy metal RP, Wojciech Mann, to przełączyłem na inną stację, komercyjną, w poszukiwaniu jakiegoś fajnego funkowego kawałka by sobie "podłożyć" pod nowy filmik z nartowania, a znalazłem niejakiego Sławomira, co śpiewa o Zakopanem - to dopiero masakra jest Wyczytalem twoja odpowiedz na komentarz lookasa ze dla niego widok czlowieka wypadajacego z krzesla jest tragiczny zakonczony Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. To niech sie do tego przyzna a nie pierdoli czy cos w zyciu osiagnalem poza wypadkiem. Same bluzgi mi przychodza na takie slowa a wniosek o nim mam taki ze pewnie ogladal z rogalem na gebie i komentarzami w stylu wow patrz jak wylecial z krzesla i smial sie do piwka. Ale co tam przeciez nikt nie zginal i tylko 8 rannych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. loockas może by wyczytał słowo Sepultura (nie wiem, czy Ty akurat kojarzysz). Kumpel mi nawet ostatnio podesłał, by przypomnieć jacy starzy jesteśmy, wywiad z tymi chłopakami sprzed ćwierćwiecza prawie, gdzie fani krzyczeli, że Sepultura jest lepsza od Slayera . Staraj się czytać posty jakie są a nie jak chcesz je czytać. Raźniej Ci się zrobi Cieszę się, że empatii Ci nie brakuje. Moją córkę też wzrusza kotek czy piesek, gdy wybiegnie na ulicę. Ja od rana z serwisów dowiedziałem się o tym moście w Stanach, nożowniku, że gimbus przejechał matkę na oczach dzieci, o kilku innych wypadkach, że Stoch znowu wygrał, o tym zdarzeniu w Gruzji... Jutro pewnie będzie tak samo. I pojutrze. I potem... Cytując klasyka: what a wonderful world, albo: always look on the bright side of death A Twoje wnioski o mnie mam w dupie, o czym pewnie i tak zdajesz sobie sprawę. Bo skąd mógłbyś wiedzieć, jak zareagowałem na informację o zdarzeniu w Gruzji. W sumie to czekałem, jak zwykle, na dalsze, bardziej sprawdzone wieści. Dzięki, że mi o piwie przypomniałeś Chociaż dzisiaj cyderek Piątunio Zdrówka życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zielarka88 Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. To nie bohaterstwo tylko szczęście. Mój młodszy brat go nie miał. Spadł z drabiny z wysokości zaledwie 3 metrów i już go nie ma wśród nas od ponad 10 lat. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... loockas Napisano 16 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Nie bijcie się, zmieniłem tytuł (o dziwo mogłem). OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Podobnie Mi z kolei terroryści z al-qaeda "odwołali" koncert Slayer'a i Pantery w Spodku w 2001 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Gdzie na narty? Gdzie na narty? Wypadek w Gruzji - awaria wyciągu × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Ciekaw jestem czy był to Twój odruch czy zagapienie się? Miałeś ochotę wyskoczyć jak ów technik? Często zastanawiam się jak postąpiłbym w takich ekstremalnych sytuacjach? Myślę, ale tylko myślę, że w Gruzji wyskoczyłbym z krzesła. I zachęcał innych do tego. Tylko raz w życiu otarłem się o śmierć a w każdym razie ciężkie obrażenia. Na rowerze, w mieście. Wykonałem intuicyjnie ruch, który mnie uratował. Ale za każdym razem mam wątpliwości. Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harpia Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Chwaliłeś się już kiedyś tym wypadkiem. - ponawiam jestes jednak idiota Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. To niech sie do tego przyzna a nie pierdoli czy cos w zyciu osiagnalem poza wypadkiem. Same bluzgi mi przychodza na takie slowa a wniosek o nim mam taki ze pewnie ogladal z rogalem na gebie i komentarzami w stylu wow patrz jak wylecial z krzesla i smial sie do piwka. Ale co tam przeciez nikt nie zginal i tylko 8 rannych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. loockas może by wyczytał słowo Sepultura (nie wiem, czy Ty akurat kojarzysz). Kumpel mi nawet ostatnio podesłał, by przypomnieć jacy starzy jesteśmy, wywiad z tymi chłopakami sprzed ćwierćwiecza prawie, gdzie fani krzyczeli, że Sepultura jest lepsza od Slayera . Staraj się czytać posty jakie są a nie jak chcesz je czytać. Raźniej Ci się zrobi Cieszę się, że empatii Ci nie brakuje. Moją córkę też wzrusza kotek czy piesek, gdy wybiegnie na ulicę. Ja od rana z serwisów dowiedziałem się o tym moście w Stanach, nożowniku, że gimbus przejechał matkę na oczach dzieci, o kilku innych wypadkach, że Stoch znowu wygrał, o tym zdarzeniu w Gruzji... Jutro pewnie będzie tak samo. I pojutrze. I potem... Cytując klasyka: what a wonderful world, albo: always look on the bright side of death A Twoje wnioski o mnie mam w dupie, o czym pewnie i tak zdajesz sobie sprawę. Bo skąd mógłbyś wiedzieć, jak zareagowałem na informację o zdarzeniu w Gruzji. W sumie to czekałem, jak zwykle, na dalsze, bardziej sprawdzone wieści. Dzięki, że mi o piwie przypomniałeś Chociaż dzisiaj cyderek Piątunio Zdrówka życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zielarka88 Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. To nie bohaterstwo tylko szczęście. Mój młodszy brat go nie miał. Spadł z drabiny z wysokości zaledwie 3 metrów i już go nie ma wśród nas od ponad 10 lat. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... loockas Napisano 16 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Nie bijcie się, zmieniłem tytuł (o dziwo mogłem). OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Podobnie Mi z kolei terroryści z al-qaeda "odwołali" koncert Slayer'a i Pantery w Spodku w 2001 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Gdzie na narty? Gdzie na narty? Wypadek w Gruzji - awaria wyciągu × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. To niech sie do tego przyzna a nie pierdoli czy cos w zyciu osiagnalem poza wypadkiem. Same bluzgi mi przychodza na takie slowa a wniosek o nim mam taki ze pewnie ogladal z rogalem na gebie i komentarzami w stylu wow patrz jak wylecial z krzesla i smial sie do piwka. Ale co tam przeciez nikt nie zginal i tylko 8 rannych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. loockas może by wyczytał słowo Sepultura (nie wiem, czy Ty akurat kojarzysz). Kumpel mi nawet ostatnio podesłał, by przypomnieć jacy starzy jesteśmy, wywiad z tymi chłopakami sprzed ćwierćwiecza prawie, gdzie fani krzyczeli, że Sepultura jest lepsza od Slayera . Staraj się czytać posty jakie są a nie jak chcesz je czytać. Raźniej Ci się zrobi Cieszę się, że empatii Ci nie brakuje. Moją córkę też wzrusza kotek czy piesek, gdy wybiegnie na ulicę. Ja od rana z serwisów dowiedziałem się o tym moście w Stanach, nożowniku, że gimbus przejechał matkę na oczach dzieci, o kilku innych wypadkach, że Stoch znowu wygrał, o tym zdarzeniu w Gruzji... Jutro pewnie będzie tak samo. I pojutrze. I potem... Cytując klasyka: what a wonderful world, albo: always look on the bright side of death A Twoje wnioski o mnie mam w dupie, o czym pewnie i tak zdajesz sobie sprawę. Bo skąd mógłbyś wiedzieć, jak zareagowałem na informację o zdarzeniu w Gruzji. W sumie to czekałem, jak zwykle, na dalsze, bardziej sprawdzone wieści. Dzięki, że mi o piwie przypomniałeś Chociaż dzisiaj cyderek Piątunio Zdrówka życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zielarka88 Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. To nie bohaterstwo tylko szczęście. Mój młodszy brat go nie miał. Spadł z drabiny z wysokości zaledwie 3 metrów i już go nie ma wśród nas od ponad 10 lat. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... loockas Napisano 16 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Nie bijcie się, zmieniłem tytuł (o dziwo mogłem). OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Podobnie Mi z kolei terroryści z al-qaeda "odwołali" koncert Slayer'a i Pantery w Spodku w 2001 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Gdzie na narty? Gdzie na narty? Wypadek w Gruzji - awaria wyciągu
paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Co innego mozna wyczytac? Brak empatii na pewno. loockas może by wyczytał słowo Sepultura (nie wiem, czy Ty akurat kojarzysz). Kumpel mi nawet ostatnio podesłał, by przypomnieć jacy starzy jesteśmy, wywiad z tymi chłopakami sprzed ćwierćwiecza prawie, gdzie fani krzyczeli, że Sepultura jest lepsza od Slayera . Staraj się czytać posty jakie są a nie jak chcesz je czytać. Raźniej Ci się zrobi Cieszę się, że empatii Ci nie brakuje. Moją córkę też wzrusza kotek czy piesek, gdy wybiegnie na ulicę. Ja od rana z serwisów dowiedziałem się o tym moście w Stanach, nożowniku, że gimbus przejechał matkę na oczach dzieci, o kilku innych wypadkach, że Stoch znowu wygrał, o tym zdarzeniu w Gruzji... Jutro pewnie będzie tak samo. I pojutrze. I potem... Cytując klasyka: what a wonderful world, albo: always look on the bright side of death A Twoje wnioski o mnie mam w dupie, o czym pewnie i tak zdajesz sobie sprawę. Bo skąd mógłbyś wiedzieć, jak zareagowałem na informację o zdarzeniu w Gruzji. W sumie to czekałem, jak zwykle, na dalsze, bardziej sprawdzone wieści. Dzięki, że mi o piwie przypomniałeś Chociaż dzisiaj cyderek Piątunio Zdrówka życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zielarka88 Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Siedziałem z liną desantową na kolanach w chwili gdy śmigłowiec uderzył śmigłem w komin i pierwszą myślą było wyskoczyć na dach budynku nad którym wisiał śmigłowiec. Niestety w drzwiach był technik, który blokował otwór i skoczył w ostatniej chwili, gdy siła odśrodkowa odrzuciła śmigłowiec od budynku. Został przygnieciony przez wrak. Ja zdążyłem zaprzeć się nogami i rękami o framugę drzwi i dopiero uderzenie o ziemię oderwało mnie od framugi, ale miałem miękkie lądowanie bo spadłem na kolegę, który wychylił się by wciągnąć w trakcie spadania technika do środka. Po uderzeniu w ziemię kolega leżał bez głowy w poprzek otworu drzwiowego. Tak to przynajmniej wyglądało. Jego głowa znalazła się pod ścianka boczną śmigłowca w dziurze w ziemi, podczas gdy większa cześć wraku leżała na betonowej trylince. Do dziś się zastanawiam, czy ten dołek w ziemi zrobił głowa w kasku typu protec, czy był tam już wcześniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. To nie bohaterstwo tylko szczęście. Mój młodszy brat go nie miał. Spadł z drabiny z wysokości zaledwie 3 metrów i już go nie ma wśród nas od ponad 10 lat. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... loockas Napisano 16 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Nie bijcie się, zmieniłem tytuł (o dziwo mogłem). OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Podobnie Mi z kolei terroryści z al-qaeda "odwołali" koncert Slayer'a i Pantery w Spodku w 2001 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Gdzie na narty? Gdzie na narty? Wypadek w Gruzji - awaria wyciągu
kordiankw Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Zaimpinowales mi. Bardzo. I pewnie dlatego masz teraz tyle czasu na pisanie po roznych forach. Bohaterowie są wsrod nas. To nie bohaterstwo tylko szczęście. Mój młodszy brat go nie miał. Spadł z drabiny z wysokości zaledwie 3 metrów i już go nie ma wśród nas od ponad 10 lat. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
loockas Napisano 16 Marca 2018 Autor Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Nie bijcie się, zmieniłem tytuł (o dziwo mogłem). OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paolomario Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 OT: Sepultura znam oczywiście i lubię, chociaż najbardziej te z czasów Maxa Podobnie Mi z kolei terroryści z al-qaeda "odwołali" koncert Slayer'a i Pantery w Spodku w 2001 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
mlesik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 Maćku. Myślę,że kolega , jedynie niewłaściwie dobrał słowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi