Skocz do zawartości

Reklamacja zasadna czy nie


Dager

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo proszę Was o pomoc w ogarnięciu pewnego tematu.

Chodzi o zasadność składania odwołania od nieuznania przez jeden z warszawskich sklepów reklamacji dotyczącej zakupionych nowych nart.

Opis przypadku :

W październiku 2017 zakupiłam narty Atomica Redster XTI, w grudniu zaliczyliśmy wyjazd podczas którego po najechaniu na kamień ślizg i krawędź uległy uszkodzeniu.

Po oddaniu nart do serwisu otrzymałam informacje, iż skutki uszkodzenia są przede wszystkim wynikiem tego iż sprzedano mi narty ze spiłowanym ślizgiem oraz krawędzią. Zrezygnowałam więc z serwisowania nart.

Przyznaję iż kupując nowe narty nie wpadłam na pomysł sprawdzenia grubości krawędzi.

Oddałam narty do reklamacji i otrzymałam od sklepu odmowę uznania reklamacji gdyż uszkodzenia powstały z przyczyn mechanicznych. Sklep zupełnie nie odniósł się do faktu iż krawędź ma w tym miejscu niecały mm.

Pytanie do specjalistów:

1. Czy sprzedaż nowych  nart z ewidentnie spiłowaną krawędzią nie powinno być uznane przez sklep za wadę produktu bez względu na to jakie uszkodzenia powstały w późniejszym okresie?

2. Czy fakt iż na protokole reklamacyjnym podpisał się rzeczoznawca ds. jakości sprzętu narciarskiego całkowicie odbiera mi szanse w dalszej procedurze reklamacyjnej?

3. Co z tym faktem robić dalej - powalczyć czy szanse są tak nikłe że szkoda nerwów?

 

Dodaję zdjęcia - myślę że będą one pomocne w ocenie sytuacji.

 

Załączone miniatury

  • 27785468_977798182378071_897315105_o.jpg
  • 27787220_977798265711396_1791172079_o.jpg
  • 27835902_977799542377935_92539591_o.jpg
  • 27836398_977798292378060_989483139_o.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnice w grubościach krawędzi w obu nartach to jedno a uszkodzenie mechaniczne to drugie. Moim zdaniem (a prowadzę sprzedaż) powinnaś przed zakupem nart sprawdzić ich stan wizualny. Mam tu na myśli właśnie jednakowość nart.

Uszkodzenie krawędzi jak i ślizgu jest wyłącznie Twoją winą eksploatacji sprzętu i nie wnikam czy kamień był na wierzchu czy schowany pod śniegiem.

 

Jest światełko szansy dla Ciebie, że możesz walczyć przed sądem ale strona broniąca się wyciągnie podstawowy argument - Ty jako użytkownik finalnie odpowiadasz za stan techniczny swoich nart w trakcie jazdy a "spiłowana" krawędź nie jest ukrytą wadą, więc sprzedawca nie miał nawet cienia możliwości ukrycia jej przed Tobą.

 

Moim zdaniem sprawa ogólnie przegrana ale może ktoś na forum wyciągnie inny argument.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale numer. Wyglada ze to narta z innej pary. Jedna nowa, druga-nie wiem jaka, zapewne po solidnym planowaniu slizgu - pewnie bubel fabryczny... Kupowałaś je jako nowe? Nie wypowiem się czy grubość pomogła w uszkodzeniu (moim zdaniem nie miała wplywu, ale nic nie znaczy), ale to ewidentnie poprawiana narta. Nie miała prawa być 'nowa'. Lukasz- sprawdzasz z klientem wymiary NOWYCH nart? To od profesjonalnego sprzedawcy wymagana jest taka staranność a nie od klienta. Poproszę adres tego sklepu na forum, by omijać z daleka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miała prawa być 'nowa'. Lukasz- sprawdzasz z klientem wymiary NOWYCH nart? To od profesjonalnego sprzedawcy wymagana jest taka staranność a nie od klienta. Poproszę adres tego sklepu na forum, by omijać z daleka.

 

Migu, nie sprzedaję nart to tego nie robę :P  Ale jak sprzedawałem to z klientem oglądaliśmy narty czy wszystko jest ok. Poza tym narty powinny mieć takie same numery fabryczne - i to sprawdza sprzedawca przy kliencie (mówię tutaj o nowych nartach w sklepie). Jak taka procedura nie ma miejsca w sklepie to moim zdaniem jest to zaniedbanie sklepu no i w pewnym sensie też kupującego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Migu, nie sprzedaję nart to tego nie robę :P Ale jak sprzedawałem to z klientem oglądaliśmy narty czy wszystko jest ok. Poza tym narty powinny mieć takie same numery fabryczne - i to sprawdza sprzedawca przy kliencie (mówię tutaj o nowych nartach w sklepie). Jak taka procedura nie ma miejsca w sklepie to moim zdaniem jest to zaniedbanie sklepu no i w pewnym sensie też kupującego.

Na mój gust -sprawa do wygrania. Choć pewnie dopiero w sądzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chciałbyś udowodnić, że narty były kupione z tak dużym splanowaniem i bardzo różniące się od siebie?

Kwestia krawędzi moim zdaniem jest zdecydowanie przegrana.

Typowe uszkodzenie mechaniczne i nikt tego nie uzna.

 

Jednak sprzedanie takich nart jako nowe to zwykłe oszustwo i może można pójść tym torem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj sobie spokój. Nie masz szans na wygranie ponieważ musisz udowodnić, że masz rację. Jak to zrobisz?

Serwis nie powinien pisać, że sprzedano Ci narty spiłowane bo nie może tego wiedzieć. Może co najwyżej opiniować, że przed uszkodzeniem zostały one spiłowane ale to, że takie sprzedano to jest oczywiste pomówienie sklepu.

Dlaczego niby nie spiłowano ich w serwisie przygotowującym narty do sezonu? Nie jest nieprawdopodobnym przypuszczenie, że oddałeś narty do smarowania przed wyjazdem a tam przez pomyłkę wykonano pełny serwis z ostrzeniem krawędzi? Przypuszczenie, że sklep sprzedał takie narty jest niczym nie poparte. W sądzie z powodu braku dowodu na to trzeba będzie zastosować "zasady logiki i doświadczenia życiowego" Trzeba by wskazać na to, że takie przypadki się zdarzały. Będzie kłopot bo ja nigdy jeszcze o czymś podobnym nie słyszałem i podejrzewam, że sąd też nie słyszał.

Serdecznie odradzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego niby nie spiłowano ich w serwisie przygotowującym narty do sezonu? Nie jest nieprawdopodobnym przypuszczenie, że oddałeś narty do smarowania przed wyjazdem a tam przez pomyłkę wykonano pełny serwis z ostrzeniem krawędzi?

 

W zasadzie masz sporo racji.

Jednak pozbycie się takiej ilości ślizgu i krawędzi to nie jest jednostkowy serwis.

Na to potrzeba lat użytkowania.

Jednokrotne planowanie narty to ok. 0,1-0,3 mm.

Nie wyobrażam sobie takiego zeszlifowania narty w 2-3miesiące. Nawet w 3 lata jest to trudno wyobrażalne.

Nigdy nie doprowadziłem żadnych moich nart do takiego stopnia zubożenia.

Lubię mieć narty przygotowane a boczne krawędzie często robię po każdej jeździe.

 

 

p.s. czy te narty pomiędzy zakupem a jazdą były w jakimś "Januszowym" serwisie?

Czy prosto ze sklepu na stok i są takie jak widzimy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narty kupione były przeze mnie jako nowe.

Od sklepu otrzymałam informację, iż będą przygotowane do jazdy tylko potrzebują dodatkowych informacji dotyczących montażu wiązań. Nawet nie wpadłam na pomysł aby coś z nimi robić tym bardziej że do najbliższego serwisu narciarskiego mam co najmniej 120km.

Fakt czy wada jest ukryta czy nie jest trudny do oceny, bo przecież nie zawsze sprawdzamy w nowo-zakupionej rzeczy każdą możliwość. Jest coś takiego jak zaufanie do sprzedawcy. W moim przypadku okazało się to być naiwne.

Narty kupiłam w sklepie internetowym, więc nie sprawdzałam razem ze sprzedawcą ich jakości.

Co do uszkodzenia mechanicznego nie znam się na tym dobrze więc na razie nie mam zdania. Reklamacją chciałabym objąć fakt splanowania narty.

Oczywiście na zdjęciu jest para nart i nie ma tu mowy o starej i nowej narcie.

 

Ot kupiłam prezent urodzinowy mężowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMHO do ew. wygrania jest różnica wartości narty(nart) nowej a splanowanej ( czyli zużytej w znacznym stopniu). Dowodzenie klienta ze pocienienie slizgu i krawędzi było przyczyną uszkodzenia na kamieniu.... to raczej nuestety wyższa abstrakcja. Należałoby te sprawy wyraźnie rozdzielić. Poza tym nie bojcie sądów w takich sprawach. Postępowanie ugodowe czy uproszczone -bo takie zwykle są pozwy- to wpisy rzędu 30-50 zł, a sądy są zwykle przychylne w rozstrzygania wątpliwości na korzyść klienta. Ale piszę tylko jako klient..... Poza tym: "niezbadane są wyroki boskie i Sądów rejonowych"... :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj przykład jest na forum dzwoniłem nawet PZN z zapytaniem czy tacy rzeczoznawcy w Pl sa dostępni, oni pierwszy raz słyszeli o takiej funkcji może coś się zmieniło.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Przeczytałam Twój watek i dlatego zanim się nakręcę postanowiłam spytać o opinie i doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na linii konsument- sprzedawca, wręcz przeciwnie.


Pisałem tylko i wyłącznie o prawie do zwrotu bez podania przyczyny w okresie 14 dni od zakupu.
Klient nie może skorzystać z tego prawa, jeśli produkt został spersonalizowany pod niego.
Ewidentny przykład to montaż wiązań na śruby lub też ostrzenie pod zadane przez klienta kąty. Nie wiem, czy nasmarowanie i regulacja wiązań na szynie też pod to podpada.
Pozdr
Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doprecyzuję bo stale pojawia się ta sama wątpliwość.

 

- na zadane przeze mnie telefonicznie  pytanie czy narty będą gotowe do jazdy czy muszę jednak oddać je do serwisu w celu przygotowania otrzymałam informację iż dostane przygotowane narty- niczego nie zlecałam

 

- na pytanie dotyczące ustawienia wiązań otrzymałam informację potwierdzającą zapisy na stronie iż muszę podać odpowiednie parametry - zleciłam montaż wiązań i podałam parametry

 

- i najważniejsze ŻADEN SERWIS NIE TKNĄŁ TYCH NART - takie dostałam ze sklepu

 

Niestety Pan Andrzej Skrzyński rzeczoznawca podany w spisie, podpisał się pod opinią na reklamacji nart, tyle że odniósł się tylko do kwestii uszkodzeń mechanicznych a temat cienkich krawędzi w swojej opinii pominął.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doprecyzuję bo stale pojawia się ta sama wątpliwość.

 

- na zadane przeze mnie telefonicznie  pytanie czy narty będą gotowe do jazdy czy muszę jednak oddać je do serwisu w celu przygotowania otrzymałam informację iż dostane przygotowane narty- niczego nie zlecałam

 

- na pytanie dotyczące ustawienia wiązań otrzymałam informację potwierdzającą zapisy na stronie iż muszę podać odpowiednie parametry - zleciłam montaż wiązań i podałam parametry

 

- i najważniejsze ŻADEN SERWIS NIE TKNĄŁ TYCH NART - takie dostałam ze sklepu

 

Niestety Pan Andrzej Skrzyński rzeczoznawca podany w spisie, podpisał się pod opinią na reklamacji nart, tyle że odniósł się tylko do kwestii uszkodzeń mechanicznych a temat cienkich krawędzi w swojej opinii pominął.

 

Czy poruszałaś ze sklepem problem grubości ślizgu i krawędzi?

Jeśli tak to co oni na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy poruszałaś ze sklepem problem grubości ślizgu i krawędzi?

Jeśli tak to co oni na to?

Nie często zdarza mi się składać reklamacje ale w zgłoszeniu zawarłam sformułowanie " Narty- zarówno ślizg jak i krawędzie zostały poddane obróbce i prawie całkowicie zeszlifowane ....."

Niestety zdaję sobie sprawę iż jest to niedoskonałe sformułowanie. Sklep a właściwie rzeczoznawca zupełnie pominął tą informację i odniósł się wyłącznie do kwestii uszkodzeń mechanicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lektura ciekawa i daje nadzieję. To nie ja tylko sklep musi udowodnić iż sprzedał mi towar bez wad. Zasada domniemania iż konsument ma rację obowiązuje do 12 m- cy od zakupu . Jutro zaciągnę info w Inspekcji Handlowej oraz u Rzecznika Komsumentów .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mój wątek ma oczywiście ciąg dalszy....

Po wizycie w Inspekcji Handlowej a następnie u Rzecznika Ochrony Praw Konkurencji i Konsumentów dostałam ciekawe wskazówki prawne i informacje.

Dostałam też namiar na innego rzeczoznawcę w kwestii nart.

Gdyby ktoś potrzebował - Robert Dracz z Krakowa.

Opinia którą wystawił drugi rzeczoznawca odnosiła się już nie tylko do uszkodzeń mechanicznych lecz także do pocienienia w wielu miejscach ślizgów oraz faktu iż na nartach znajduje się "oryginalna fabrycznie struktura ślizgu oraz fabrycznego szlifu krawędzi od strony bocznej"

 

Jak widzicie da się stwierdzić czy jakiś "januszowy" serwis dotykał nart

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem tylko i wyłącznie o prawie do zwrotu bez podania przyczyny w okresie 14 dni od zakupu.
Klient nie może skorzystać z tego prawa, jeśli produkt został spersonalizowany pod niego.
Ewidentny przykład to montaż wiązań na śruby lub też ostrzenie pod zadane przez klienta kąty. Nie wiem, czy nasmarowanie i regulacja wiązań na szynie też pod to podpada.
Pozdr
Marcin

To prawo do zwrotu dotyczy tylko zakupu poza siedzibą sprzedawcy czyli najczęściej sprzedaży wysyłkowej. Zwrot taki też nie jest taki prosty jak to się niektórym wydaje i niekiedy może nas spotkać odmowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wygrasz, to precedens ten stworzy doskonały sposób na używanie nart za darmo i zwrotu po sezonie. Przed zimą kupie sobie najnowszy model najfajniejszych nart. Jeździł będę na nich bez opamiętania po wszystkim łącznie z dróżką dojazdową do samochodu tak, że zrysuję je niemiłosiernie i poodrywają mi się krawędzie. Nartki po sezonie zaniosę do znajomka co ma szlifierkę a ten mi zjedzie je do reszty tak, że z krawędzi niewiele zostanie. Z tak przygotowanymi nartami i podparty orzecznictwem oraz opinią biegłego zaniosę sprzęt do reklamacji. Dostanę pieniążki i będę czekał na następną równie wesołą zimę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 To nie ja tylko sklep musi udowodnić iż sprzedał mi towar bez wad. Zasada domniemania iż konsument ma rację obowiązuje do 12 m- cy od zakupu . Jutro zaciągnę info w Inspekcji Handlowej oraz u Rzecznika Komsumentów .

Nie wiem czy już rzecznik albo pani inspektor Ci wyjaśniła ale jak nie to ja Ci powiem: to co napisałeś to jest kompletna bzdura. Porzuć tę sprawę bo tylko stracisz nerwy, wydasz na opinie, adwokata a na koniec zapłacisz koszta sądowe. Będziesz typowym bohaterem anegdotki jak to adwokat po wyroku powiedział do klienta: sprawa poszła znakomicie teraz pozostaje tylko zapłacić i odsiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...