Harpia Napisano 14 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2018 To się dzieje naprawdę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukaszo86 Napisano 14 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2018 To się dzieje naprawdę Ale klientów ma, czyli dobrze robi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 14 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2018 Ręczna robota a nie jakieś maszynowe byle co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pawelb91 Napisano 14 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2018 Na Słotwinach w Krynicy też tak się działo w jednej wypożyczalni... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... rung Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 To jest serwis hybrydowy, Trochę ręczny, Trochę maszynowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 To się dzieje naprawdę Ostrzenie krawędzi kątówką z ręki - szacun i podziw za pewną rękę i precyzję że szybkoobrotową szlifierką precyzyjnie zbiera naddatek na ostrzenie oraz potrafi utrzymać kąt A nam rozchodzi się o różnicę rzędu ułamka stopnia i jej wpływ na jazdę narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 15 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 Właśnie. Nikt w KRK nie jest w stanie zrobić podniesienia mniejszego niż 0,5 stopnia. Chyba oddam tam moje narty. Chciałbym najwyżej 0,25. Czuję rękę fachowca. Da radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 WitamW czym problem? Krawędź ma być ostra, tak by sobie palec przeciąć. A jak nie była ostrzona po wyjściu z fabryki, to jak wygląda. Można zużyć całą furę chromowanych Toko, nie mówiąc o wysiłku.Starsi narciarze kojarzą zapewne pana Wawrytko w serwisie(warsztacie) na Kasprowym, obok holu. Z pod ręki mistrza wychodziły cud krawędzie. W sam raz na zalodzoną górę. Jego podstawowym narzędziem był pilnik płaski, zdzierak o długości około 70 cm.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 Wylacznie zdzierakiem robil doskonale krawedzie? to mozliwe wylacznie we wspomnieniach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 Wylacznie zdzierakiem robil doskonale krawedzie?to mozliwe wylacznie we wspomnieniachWitamOne były doskonałe w ówczesnych czasach. Czasem góra(Kasprowy) po halnym, głębokiej odwilży i przyjściu fali mrozów, wyglądała na szklaną. Tam, gdzie ubijano trasę nartami, były eleganckie kopce. Jak ktoś uprawiał freeride w bok i zostawił swój ślad, to ten pozostał zamarznięty.Wygospodarowany jeden dzień wolny i zdobycie miejsca w autobusie marki Jelcz, z nartami mimo protestów pasażerów, umieszczonymi sprytnie na podłodze - kosztowały tyle wysiłku, że nie można było rezygnować zjazdy po tym wysokogórskim lodowisku. To są bezcenne wspomnienia. Całkowita abstrakcja, dla wierzących, że pół stopnia w tą, czy w drugą stronę robi różnicę.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 Witam W czym problem? Krawędź ma być ostra, tak by sobie palec przeciąć. A jak nie była ostrzona po wyjściu z fabryki, to jak wygląda. Można zużyć całą furę chromowanych Toko, nie mówiąc o wysiłku. Starsi narciarze kojarzą zapewne pana Wawrytko w serwisie(warsztacie) na Kasprowym, obok holu. Z pod ręki mistrza wychodziły cud krawędzie. W sam raz na zalodzoną górę. Jego podstawowym narzędziem był pilnik płaski, zdzierak o długości około 70 cm. Pozdrawiam Ręczny pilnik (choćby ślusarska raszpla) to nie szlifiera z 11-toma tysiącami obrotów Gość w tej szopie krawędzie dosłownie muskać musi tą tarczą w kątówce. A samo mocowanie nart do ostrzenia po prostu mistrzowskie. Jak widać na filmiku narty są podparte na dwóch kozłach budowlanych. Żeby choć w imadło były wkręcone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 Ręczny pilnik (choćby ślusarska raszpla) to nie szlifiera z 11-toma tysiącami obrotów Gość w tej szopie krawędzie dosłownie muskać musi tą tarczą w kątówce.A samo mocowanie nart do ostrzenia po prostu mistrzowskie. Jak widać na filmiku narty są podparte na dwóch kozłach budowlanych. Żeby choć w imadło były wkręcone WitamNie jest tak źle. Maszyna jest dość ciężka i trzeba mieć silna rękę oraz wprawę w operowaniu. Da się precyzyjnie, jak na tą metodę naostrzyć.Remontowałem dach w tym roku w Koninkach. Szlifierką ciąłem stare blachy na obrzeżach i kalenicy. Stałem na drabinie(mocno przymocowanej do ściany). Asekurowany uprzężą i linką do szczebli. Niemniej drugą ręką musiałem się trzymać szczebla. Dało się pracować. Ale ręka w przedramieniu została przeciążona i czułem ból jeszcze dwa miesiące.Ja bym raczej przymocował szlifierkę, a nartą przejeżdżał na jakimś podparciu. Nie byłaby to całkiem zła metoda do wstępnego ostrzenia zaniedbanych krawędzi. Potem można byłoby wykończyć kątownikiem. Ale też zależy dla kogo. Dla jakiegoś harpagona, jeżdżącego po kamieniach, metoda tego pana jest wystarczająca.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 Na Słotwinach w Krynicy też tak się działo w jednej wypożyczalni... He, na Arenie, już w tym roku, widziałem, jak pod kanapą, na odsłoniętych spod śniegu wiekach studzienek kanalizacyjnych(?) sami narciarze "ostrzyli" narty. Pewnie nie swoje własne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlody Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 No i to jest profesjonalne ostrzenie dyskami, a nie jakimiś śmiesznymi pilniczkami! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 2 tygodnie później... pawelw Napisano 25 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2018 To się dzieje naprawdę nie szata zdobi człowieka ale rzeczywiście poziom level hard... swego czasu takie coś widziałem na czarnej górze jak jechali gumówką narty... też klienci byli... Taka dygresja - supernowoczesna maszyna serwis pretendujący do sportowego i "doskonali" serwisanci w jednym z ośrodków małopolski kojarzonym ze sportem - wiązania tak ustawili ze but wypina się na 2 tj zostaje w wiązaniu ale za to wiązanie puszcza po ostrzejszym wejściu na krawędzie.. przepłaciłem to w ostatni weekend insertem trzech śrub tytanowych do barku, jak wszedłem w skręt narty pozbyły się butów Jak dostanę wydruki z maszyny umieszczę filmik z pracy tego wiązania... cieszę się że skończyło się tylko na insertach bo gdyby ACL wywaliło było by słabo. Wiązań sam nie ustawiałem i nie montowałem bo uznałem że przecenię swoje możliwości ( nie czytałem instrukcji i nie znałem systemu) dałem zarobić profesjonalistom... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 26 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2018 Ja już pisałem że też wyrwało mi wiązania. Jakieś śruby połówkowe, połamane. Skończyło się szczęśliwie hamowaniem drugą nartą i bez obrażeń. Choć niby fachowcy to naprawiali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Januszowy Serwis.
Harpia Napisano 14 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2018 Ręczna robota a nie jakieś maszynowe byle co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawelb91 Napisano 14 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2018 Na Słotwinach w Krynicy też tak się działo w jednej wypożyczalni... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rung Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 To jest serwis hybrydowy, Trochę ręczny, Trochę maszynowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LudwiczekR Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 To się dzieje naprawdę Ostrzenie krawędzi kątówką z ręki - szacun i podziw za pewną rękę i precyzję że szybkoobrotową szlifierką precyzyjnie zbiera naddatek na ostrzenie oraz potrafi utrzymać kąt A nam rozchodzi się o różnicę rzędu ułamka stopnia i jej wpływ na jazdę narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 15 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 Właśnie. Nikt w KRK nie jest w stanie zrobić podniesienia mniejszego niż 0,5 stopnia. Chyba oddam tam moje narty. Chciałbym najwyżej 0,25. Czuję rękę fachowca. Da radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 WitamW czym problem? Krawędź ma być ostra, tak by sobie palec przeciąć. A jak nie była ostrzona po wyjściu z fabryki, to jak wygląda. Można zużyć całą furę chromowanych Toko, nie mówiąc o wysiłku.Starsi narciarze kojarzą zapewne pana Wawrytko w serwisie(warsztacie) na Kasprowym, obok holu. Z pod ręki mistrza wychodziły cud krawędzie. W sam raz na zalodzoną górę. Jego podstawowym narzędziem był pilnik płaski, zdzierak o długości około 70 cm.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 Wylacznie zdzierakiem robil doskonale krawedzie? to mozliwe wylacznie we wspomnieniach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 Wylacznie zdzierakiem robil doskonale krawedzie?to mozliwe wylacznie we wspomnieniachWitamOne były doskonałe w ówczesnych czasach. Czasem góra(Kasprowy) po halnym, głębokiej odwilży i przyjściu fali mrozów, wyglądała na szklaną. Tam, gdzie ubijano trasę nartami, były eleganckie kopce. Jak ktoś uprawiał freeride w bok i zostawił swój ślad, to ten pozostał zamarznięty.Wygospodarowany jeden dzień wolny i zdobycie miejsca w autobusie marki Jelcz, z nartami mimo protestów pasażerów, umieszczonymi sprytnie na podłodze - kosztowały tyle wysiłku, że nie można było rezygnować zjazdy po tym wysokogórskim lodowisku. To są bezcenne wspomnienia. Całkowita abstrakcja, dla wierzących, że pół stopnia w tą, czy w drugą stronę robi różnicę.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 Witam W czym problem? Krawędź ma być ostra, tak by sobie palec przeciąć. A jak nie była ostrzona po wyjściu z fabryki, to jak wygląda. Można zużyć całą furę chromowanych Toko, nie mówiąc o wysiłku. Starsi narciarze kojarzą zapewne pana Wawrytko w serwisie(warsztacie) na Kasprowym, obok holu. Z pod ręki mistrza wychodziły cud krawędzie. W sam raz na zalodzoną górę. Jego podstawowym narzędziem był pilnik płaski, zdzierak o długości około 70 cm. Pozdrawiam Ręczny pilnik (choćby ślusarska raszpla) to nie szlifiera z 11-toma tysiącami obrotów Gość w tej szopie krawędzie dosłownie muskać musi tą tarczą w kątówce. A samo mocowanie nart do ostrzenia po prostu mistrzowskie. Jak widać na filmiku narty są podparte na dwóch kozłach budowlanych. Żeby choć w imadło były wkręcone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 Ręczny pilnik (choćby ślusarska raszpla) to nie szlifiera z 11-toma tysiącami obrotów Gość w tej szopie krawędzie dosłownie muskać musi tą tarczą w kątówce.A samo mocowanie nart do ostrzenia po prostu mistrzowskie. Jak widać na filmiku narty są podparte na dwóch kozłach budowlanych. Żeby choć w imadło były wkręcone WitamNie jest tak źle. Maszyna jest dość ciężka i trzeba mieć silna rękę oraz wprawę w operowaniu. Da się precyzyjnie, jak na tą metodę naostrzyć.Remontowałem dach w tym roku w Koninkach. Szlifierką ciąłem stare blachy na obrzeżach i kalenicy. Stałem na drabinie(mocno przymocowanej do ściany). Asekurowany uprzężą i linką do szczebli. Niemniej drugą ręką musiałem się trzymać szczebla. Dało się pracować. Ale ręka w przedramieniu została przeciążona i czułem ból jeszcze dwa miesiące.Ja bym raczej przymocował szlifierkę, a nartą przejeżdżał na jakimś podparciu. Nie byłaby to całkiem zła metoda do wstępnego ostrzenia zaniedbanych krawędzi. Potem można byłoby wykończyć kątownikiem. Ale też zależy dla kogo. Dla jakiegoś harpagona, jeżdżącego po kamieniach, metoda tego pana jest wystarczająca.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 Na Słotwinach w Krynicy też tak się działo w jednej wypożyczalni... He, na Arenie, już w tym roku, widziałem, jak pod kanapą, na odsłoniętych spod śniegu wiekach studzienek kanalizacyjnych(?) sami narciarze "ostrzyli" narty. Pewnie nie swoje własne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlody Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 No i to jest profesjonalne ostrzenie dyskami, a nie jakimiś śmiesznymi pilniczkami! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 2 tygodnie później... pawelw Napisano 25 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2018 To się dzieje naprawdę nie szata zdobi człowieka ale rzeczywiście poziom level hard... swego czasu takie coś widziałem na czarnej górze jak jechali gumówką narty... też klienci byli... Taka dygresja - supernowoczesna maszyna serwis pretendujący do sportowego i "doskonali" serwisanci w jednym z ośrodków małopolski kojarzonym ze sportem - wiązania tak ustawili ze but wypina się na 2 tj zostaje w wiązaniu ale za to wiązanie puszcza po ostrzejszym wejściu na krawędzie.. przepłaciłem to w ostatni weekend insertem trzech śrub tytanowych do barku, jak wszedłem w skręt narty pozbyły się butów Jak dostanę wydruki z maszyny umieszczę filmik z pracy tego wiązania... cieszę się że skończyło się tylko na insertach bo gdyby ACL wywaliło było by słabo. Wiązań sam nie ustawiałem i nie montowałem bo uznałem że przecenię swoje możliwości ( nie czytałem instrukcji i nie znałem systemu) dałem zarobić profesjonalistom... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 26 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2018 Ja już pisałem że też wyrwało mi wiązania. Jakieś śruby połówkowe, połamane. Skończyło się szczęśliwie hamowaniem drugą nartą i bez obrażeń. Choć niby fachowcy to naprawiali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Januszowy Serwis.
Harpia Napisano 15 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 Właśnie. Nikt w KRK nie jest w stanie zrobić podniesienia mniejszego niż 0,5 stopnia. Chyba oddam tam moje narty. Chciałbym najwyżej 0,25. Czuję rękę fachowca. Da radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Veteran Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 WitamW czym problem? Krawędź ma być ostra, tak by sobie palec przeciąć. A jak nie była ostrzona po wyjściu z fabryki, to jak wygląda. Można zużyć całą furę chromowanych Toko, nie mówiąc o wysiłku.Starsi narciarze kojarzą zapewne pana Wawrytko w serwisie(warsztacie) na Kasprowym, obok holu. Z pod ręki mistrza wychodziły cud krawędzie. W sam raz na zalodzoną górę. Jego podstawowym narzędziem był pilnik płaski, zdzierak o długości około 70 cm.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 Wylacznie zdzierakiem robil doskonale krawedzie? to mozliwe wylacznie we wspomnieniach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Veteran Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 Wylacznie zdzierakiem robil doskonale krawedzie?to mozliwe wylacznie we wspomnieniachWitamOne były doskonałe w ówczesnych czasach. Czasem góra(Kasprowy) po halnym, głębokiej odwilży i przyjściu fali mrozów, wyglądała na szklaną. Tam, gdzie ubijano trasę nartami, były eleganckie kopce. Jak ktoś uprawiał freeride w bok i zostawił swój ślad, to ten pozostał zamarznięty.Wygospodarowany jeden dzień wolny i zdobycie miejsca w autobusie marki Jelcz, z nartami mimo protestów pasażerów, umieszczonymi sprytnie na podłodze - kosztowały tyle wysiłku, że nie można było rezygnować zjazdy po tym wysokogórskim lodowisku. To są bezcenne wspomnienia. Całkowita abstrakcja, dla wierzących, że pół stopnia w tą, czy w drugą stronę robi różnicę.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LudwiczekR Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 Witam W czym problem? Krawędź ma być ostra, tak by sobie palec przeciąć. A jak nie była ostrzona po wyjściu z fabryki, to jak wygląda. Można zużyć całą furę chromowanych Toko, nie mówiąc o wysiłku. Starsi narciarze kojarzą zapewne pana Wawrytko w serwisie(warsztacie) na Kasprowym, obok holu. Z pod ręki mistrza wychodziły cud krawędzie. W sam raz na zalodzoną górę. Jego podstawowym narzędziem był pilnik płaski, zdzierak o długości około 70 cm. Pozdrawiam Ręczny pilnik (choćby ślusarska raszpla) to nie szlifiera z 11-toma tysiącami obrotów Gość w tej szopie krawędzie dosłownie muskać musi tą tarczą w kątówce. A samo mocowanie nart do ostrzenia po prostu mistrzowskie. Jak widać na filmiku narty są podparte na dwóch kozłach budowlanych. Żeby choć w imadło były wkręcone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 Ręczny pilnik (choćby ślusarska raszpla) to nie szlifiera z 11-toma tysiącami obrotów Gość w tej szopie krawędzie dosłownie muskać musi tą tarczą w kątówce.A samo mocowanie nart do ostrzenia po prostu mistrzowskie. Jak widać na filmiku narty są podparte na dwóch kozłach budowlanych. Żeby choć w imadło były wkręcone WitamNie jest tak źle. Maszyna jest dość ciężka i trzeba mieć silna rękę oraz wprawę w operowaniu. Da się precyzyjnie, jak na tą metodę naostrzyć.Remontowałem dach w tym roku w Koninkach. Szlifierką ciąłem stare blachy na obrzeżach i kalenicy. Stałem na drabinie(mocno przymocowanej do ściany). Asekurowany uprzężą i linką do szczebli. Niemniej drugą ręką musiałem się trzymać szczebla. Dało się pracować. Ale ręka w przedramieniu została przeciążona i czułem ból jeszcze dwa miesiące.Ja bym raczej przymocował szlifierkę, a nartą przejeżdżał na jakimś podparciu. Nie byłaby to całkiem zła metoda do wstępnego ostrzenia zaniedbanych krawędzi. Potem można byłoby wykończyć kątownikiem. Ale też zależy dla kogo. Dla jakiegoś harpagona, jeżdżącego po kamieniach, metoda tego pana jest wystarczająca.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paolomario Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 Na Słotwinach w Krynicy też tak się działo w jednej wypożyczalni... He, na Arenie, już w tym roku, widziałem, jak pod kanapą, na odsłoniętych spod śniegu wiekach studzienek kanalizacyjnych(?) sami narciarze "ostrzyli" narty. Pewnie nie swoje własne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlody Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 No i to jest profesjonalne ostrzenie dyskami, a nie jakimiś śmiesznymi pilniczkami! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 2 tygodnie później... pawelw Napisano 25 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2018 To się dzieje naprawdę nie szata zdobi człowieka ale rzeczywiście poziom level hard... swego czasu takie coś widziałem na czarnej górze jak jechali gumówką narty... też klienci byli... Taka dygresja - supernowoczesna maszyna serwis pretendujący do sportowego i "doskonali" serwisanci w jednym z ośrodków małopolski kojarzonym ze sportem - wiązania tak ustawili ze but wypina się na 2 tj zostaje w wiązaniu ale za to wiązanie puszcza po ostrzejszym wejściu na krawędzie.. przepłaciłem to w ostatni weekend insertem trzech śrub tytanowych do barku, jak wszedłem w skręt narty pozbyły się butów Jak dostanę wydruki z maszyny umieszczę filmik z pracy tego wiązania... cieszę się że skończyło się tylko na insertach bo gdyby ACL wywaliło było by słabo. Wiązań sam nie ustawiałem i nie montowałem bo uznałem że przecenię swoje możliwości ( nie czytałem instrukcji i nie znałem systemu) dałem zarobić profesjonalistom... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 26 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2018 Ja już pisałem że też wyrwało mi wiązania. Jakieś śruby połówkowe, połamane. Skończyło się szczęśliwie hamowaniem drugą nartą i bez obrażeń. Choć niby fachowcy to naprawiali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
Veteran Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 Ręczny pilnik (choćby ślusarska raszpla) to nie szlifiera z 11-toma tysiącami obrotów Gość w tej szopie krawędzie dosłownie muskać musi tą tarczą w kątówce.A samo mocowanie nart do ostrzenia po prostu mistrzowskie. Jak widać na filmiku narty są podparte na dwóch kozłach budowlanych. Żeby choć w imadło były wkręcone WitamNie jest tak źle. Maszyna jest dość ciężka i trzeba mieć silna rękę oraz wprawę w operowaniu. Da się precyzyjnie, jak na tą metodę naostrzyć.Remontowałem dach w tym roku w Koninkach. Szlifierką ciąłem stare blachy na obrzeżach i kalenicy. Stałem na drabinie(mocno przymocowanej do ściany). Asekurowany uprzężą i linką do szczebli. Niemniej drugą ręką musiałem się trzymać szczebla. Dało się pracować. Ale ręka w przedramieniu została przeciążona i czułem ból jeszcze dwa miesiące.Ja bym raczej przymocował szlifierkę, a nartą przejeżdżał na jakimś podparciu. Nie byłaby to całkiem zła metoda do wstępnego ostrzenia zaniedbanych krawędzi. Potem można byłoby wykończyć kątownikiem. Ale też zależy dla kogo. Dla jakiegoś harpagona, jeżdżącego po kamieniach, metoda tego pana jest wystarczająca.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paolomario Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 Na Słotwinach w Krynicy też tak się działo w jednej wypożyczalni... He, na Arenie, już w tym roku, widziałem, jak pod kanapą, na odsłoniętych spod śniegu wiekach studzienek kanalizacyjnych(?) sami narciarze "ostrzyli" narty. Pewnie nie swoje własne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mlody Napisano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2018 No i to jest profesjonalne ostrzenie dyskami, a nie jakimiś śmiesznymi pilniczkami! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawelw Napisano 25 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2018 To się dzieje naprawdę nie szata zdobi człowieka ale rzeczywiście poziom level hard... swego czasu takie coś widziałem na czarnej górze jak jechali gumówką narty... też klienci byli... Taka dygresja - supernowoczesna maszyna serwis pretendujący do sportowego i "doskonali" serwisanci w jednym z ośrodków małopolski kojarzonym ze sportem - wiązania tak ustawili ze but wypina się na 2 tj zostaje w wiązaniu ale za to wiązanie puszcza po ostrzejszym wejściu na krawędzie.. przepłaciłem to w ostatni weekend insertem trzech śrub tytanowych do barku, jak wszedłem w skręt narty pozbyły się butów Jak dostanę wydruki z maszyny umieszczę filmik z pracy tego wiązania... cieszę się że skończyło się tylko na insertach bo gdyby ACL wywaliło było by słabo. Wiązań sam nie ustawiałem i nie montowałem bo uznałem że przecenię swoje możliwości ( nie czytałem instrukcji i nie znałem systemu) dałem zarobić profesjonalistom... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 26 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2018 Ja już pisałem że też wyrwało mi wiązania. Jakieś śruby połówkowe, połamane. Skończyło się szczęśliwie hamowaniem drugą nartą i bez obrażeń. Choć niby fachowcy to naprawiali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
star Napisano 26 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2018 Ja już pisałem że też wyrwało mi wiązania. Jakieś śruby połówkowe, połamane. Skończyło się szczęśliwie hamowaniem drugą nartą i bez obrażeń. Choć niby fachowcy to naprawiali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Przeglądaj
Cała aktywność