MarioJ Napisano 16 Maja 2017 Udostępnij Napisano 16 Maja 2017 Harpia, dnia 15 Maj 2017 - 17:57, napisał: Zielone jest piękne. Właśnie przyjechały Nowa skiturowa konstrukcja Elan. IBEX 84 CARBON model 2017/18. Ważą zaledwie 1200g/szt. To przyjemność wziąć je do ręki. Jestem przekonany, że na śniegu nie zawiodą. To narty dla koleżanki. Kolor jest piękny Na żywo prezentują się świetnie. ( są ciemniejsze) Z wiązaniami właśnie jest problem. Ceny ............powalają. Może coś doradzisz. Pisałem już na taki temat na innych forach, więc tu też mogę wkleić Zacznijmy od tego, że do narty o wadze 1000-1200g ja bym zalecał wiązanie pinowe TLT w zakresie wagi 200-400g. Mój prywatny wskaźnik w moich zestawach wynosi 35%. Kompromisowo można przyjąć że waga wiązania powinna być do 50% wagi narty. Jeśli wiązanie jest cięższe niż 50%, to bardzo marnuje się pieniądze które włożyło się w lekką nartę. Dynafit Speed Turn 2.0 to jest wystarczające wiązanie na takie narty i osiągalna cena 800zł jest bardzo korzystna. Wadą jest brak skistoperów. Jeśli nic w tym nie przeszkadza i nie ma większych wymagań, to brać. Generalnie dużo ludzi użytkuje to wiązanie. Waga realna to około 400g wraz z linką. Dynafit TLT Superlite 2.0 (kolor zielony ) to wiązanie bardzo lekkie ze skistoperem 280g. Standardowo występują bez skistopera, ale można go osobno dokupić. Ja bym radził dobrać wiązanie ze skistoperem. Podstawową wadą jest brak trybu płaskiego chodzenia. Jeśli narta nie będzie używana w takich górach, gdzie jest sporo przejść po płaskim (np. grzbiet Karkonoszy), to brak trybu płaskiego nie jest problemem. Cena około 1800zł ze skistoperem. ATK Raider 2.0 to świetne wiązania z najwyższą ceną. Mają skistoper (unikalnie z przodu), Spring Shock Absorber (kompensuje znaczne chwilowe ugięcie narty), szerszy rozstaw śrub. Generalnie wiązanie pozwala na ostrzejszą jazdę bez obaw że się but przypadkowo wypnie. Wiązanie ma tryb płaski i wygodne podnośniki do podchodzenia. Cena jednak wysoka około 2000zł, a waga realna to 370g. Na pewno ktoś poleci Dynafit Radical 1.0 (560g) lub 2.0 (625g), ale waga trochę większa, mają skistoper i to konkretny. Cena około 1400zł. Radical to był dawniej pierwszy wybór wśród wiązań pinowych, ale obecnie konkurencja urosła i wybór jest większy. Dzisiaj ja bym to wiązanie w wersji 2.0 dobierał do narty szerokiej. Obie wersje Radical mają też Spring Shock Absorber na piętce. Widzę że wersja 1.0 występuje w sklepach w cenie 1300zł, można rozważać jako najtańsze wiązanie ze skistoperem. Wszystkie wymienione wiązania mają konfigurowaną siłę wypięcia sprężyn w piętce. Prawie wszystkie (poza Superlite) mają regulację położenia piętki (tył / przód). Krótko: Pierwsze - najtańsze Drugie - najładniejsze Trzecie - najlepsze Czwarte - najcięższe Cena i preferencje jazda/podejście będą zapewne decydować o wyborze. Wybór wiązań tour jest obarczony najczęściej osobistymi i ograniczonymi doświadczeniami ulubionego doradzającego Warto poczytać więcej aby nabrać “obiektywnej” wiedzy. P.S. Z ciekawości ile kosztowaly Elany Carbon ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harpia Napisano 16 Maja 2017 Udostępnij Napisano 16 Maja 2017 Super post. Wielkie dzięki. O to chodziło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 16 Maja 2017 Udostępnij Napisano 16 Maja 2017 U mnie w szafie zalegają raz użyte tytanowe Dynafity z przed paru lat, (waga 235g) Nie mają skipperów ale normalna piętka z wpięciem(5-10). Jak ktoś jest zainteresowany to proszę o kontakt. Mogę sprzedać bo sam nie jeżdżę już na skiturach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarioJ Napisano 16 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 16 Maja 2017 Daj zdjęcie i cenę, może komuś polecimy, Ludzie teraz ciągle pytają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 16 Maja 2017 Udostępnij Napisano 16 Maja 2017 Dokładnie takie: http://www.skitour.f...t-speed-race-ti Stan idealny, tylko raz używane. Cena ok. 1kzł do negocjacji. (Nowe kosztowały prawie 2 koła) Real foto nie mogę wrzucić bo wiązania są aktualnie w Łodzi a ja na Śląsku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarioJ Napisano 16 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 16 Maja 2017 Ciekawe wiązania, niska waga. Rozumiem że piętka jest obrotowa, czyli jest tryb plaski i jeden tryb podniesiony ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 16 Maja 2017 Udostępnij Napisano 16 Maja 2017 Ciekawe wiązania, niska waga. Rozumiem że piętka jest obrotowa, czyli jest tryb plaski i jeden tryb podniesiony ? Wyglądają jak speedy bez ostatniego stopnia. Wygląda, że obsługi z kijka nie ma co jest sporą wadą ale waga bardzo atrakcyjna. W tej cenie warto się zastanowić. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 17 Maja 2017 Udostępnij Napisano 17 Maja 2017 Pietka jest obrotowa a sila wypiecia regulowana. To jest tytanowa wersja speedow. Obslugi kijem nie uzywalem chociaz chyba idzie obrocic pietke zaczepiajac kija o szczeki. W tej cenie lzejszych nie ma. Gdybym jeszcze jezdzil na tourach to bym ich nie zmienial. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MarioJ Napisano 17 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 17 Maja 2017 Do zawodów albo na szutrówki w sam raz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 17 Maja 2017 Udostępnij Napisano 17 Maja 2017 Do zawodow to rozumiem ale czemu na szutrowki? Ja kupowalem je na typowe wycieczki po Tatrach/Alpach. Zalezalo mi na niskiej wadze a wtedy to byl topowy model nadajacy sie do normalnego uzytku. Lzejsze byly tylko atk race bez regulowanej sily wypiecia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MarioJ Napisano 18 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 18 Maja 2017 Do zawodow to rozumiem ale czemu na szutrowki? Ok, z szutrówkami to przesadziłem. To mój błąd taka propozycja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 22 Maja 2017 Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 Ok, z szutrówkami to przesadziłem. To mój błąd taka propozycja. oczywiscie, dobry sprzet to dobry sprzet I tu nie mam nic do dodania Natomiast zmniejszenie ciezaru ukladu narty+wiazania o 300 g I placenie za te roznice kilku tys zlotych jest a/ chore b/ glupie c/ snobizmem d/ wyrzucaniem pieniedzy Jezeli ktos podchodzi 9 a nie nosi!!) , to zareczam, ze zrzucenie kilku kilogramow zbednej wagi mam wieksze znaczenie niz obnizenie ciezaru nart, ktore spoczywaja na podlozu snieznym..... wiec roznica w stracie energii w podchodzeniu na fokach przy uzyciu nart+wiazan wazacych 3kg vs 4kg jest ZNIKOMA Howgh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MarioJ Napisano 22 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 oczywiscie, dobry sprzet to dobry sprzet I tu nie mam nic do dodania Jezeli ktos podchodzi 9 a nie nosi!!) , to zareczam, ze zrzucenie kilku kilogramow zbednej wagi mam wieksze znaczenie niz obnizenie ciezaru nart, ktore spoczywaja na podlozu snieznym..... wiec roznica w stracie energii w podchodzeniu na fokach przy uzyciu nart+wiazan wazacych 3kg vs 4kg jest ZNIKOMA Howgh a jak ktoś już nie ma czego zrzucać, to co ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 22 Maja 2017 Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 a jak ktoś już nie ma czego zrzucać, to co ? To trzeba popracować nad masą mięśniowa, żeby mieć czym targać te dodatkowe kilogramy . Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 22 Maja 2017 Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 Różnica 1kg w wadze nart czy butów to bardzo istotna różnica. Znacznie bardziej niż 1kg w wadze plecaka. W teorii narta ślizga się po śniegu - w praktyce często się ją podnosi (nawet nieświadomie), nart się przekłada, odpina, nosi na plecaku itd. Oczywiście zgubienie nadwagi da jeszcze większy efekt ale nie każdy ma z czego chudnąć. To trzeba popracować nad masą mięśniowa, żeby mieć czym targać te dodatkowe kilogramy . Masa mięśniowa to też masa do wniesienia na górę. Z punktu widzenia wydolności to strata. Szczególnie jest to widoczne na dużych wysokościach, mięśnie poza wagą dodatkowo zużywają tlen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MarioJ Napisano 22 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 oczywiscie, dobry sprzet to dobry sprzet I tu nie mam nic do dodania Natomiast zmniejszenie ciezaru ukladu narty+wiazania o 300 g I placenie za te roznice kilku tys zlotych jest a/ chore b/ glupie c/ snobizmem d/ wyrzucaniem pieniedzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 oczywiscie, dobry sprzet to dobry sprzet I tu nie mam nic do dodania Natomiast zmniejszenie ciezaru ukladu narty+wiazania o 300 g I placenie za te roznice kilku tys zlotych jest a/ chore b/ glupie c/ snobizmem d/ wyrzucaniem pieniedzy Jezeli ktos podchodzi 9 a nie nosi!!) , to zareczam, ze zrzucenie kilku kilogramow zbednej wagi mam wieksze znaczenie niz obnizenie ciezaru nart, ktore spoczywaja na podlozu snieznym..... wiec roznica w stracie energii w podchodzeniu na fokach przy uzyciu nart+wiazan wazacych 3kg vs 4kg jest ZNIKOMA Howgh Kiedyś pisałeś, że podszedłeś kilkaset metrów w pionie i miałeś dość - my czasem robimy 2500 ale 1500-1700 to normalka. Zapewniam, że już kilogram na nogach to olbrzymia różnica (a w plecaku niewielka). A zaczynasz to widzieć z wielką jasnością, nie na jednodniowej wycieczce, ale na tygodniowej turze. Co do wagi to Mariusz ma rację ja w naszym węższym towarzystwie skiturowym z wagą typu 71 kg jestem największym spaślakiem(!). Ogólnie wypowiedziałeś się na temat o którym nie masz pojęcia (bo go nie praktykujesz). Wiązanie jest elementem najbardziej kuszącym do odchudzania bo w nartach geometria decyduje o wadze (odchudzanie odbywa się kosztem komfortu jazdy) w butach jest podobnie te co mają 3000 g są wyraźnie wyższe i sztywniejsze a w wiązaniu jeśli spełnia normy to nie zauważasz różnicy. I to nie jest przypadek, że w dalszych schroniskach królują atk, plumy, czy lekkie Dynafity. Wiązania szynowe to archaizm. pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Tutaj Mariusz na korzyść atk dodatkowo przemawiają skistopy (w tej wadze). A po moich przygodach (szczególnie tej na GrossVenedigerze) mam przekonanie, że absolutnie warto je kupić (w wersji z podkładką) czyli raczej 2000 zł. To trzeba popracować nad masą mięśniowa, żeby mieć czym targać te dodatkowe kilogramy . Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Oczywiście, sądziłem że emotikon pozwoli na właściwy odbiór mojego posta . Żyje już na tyle długo, by wiedzieć kiedy masa mięśniowa jest atutem a kiedy może przeszkadzać. Miałem kiedyś kolegę który podczas zaliczania biegu na 3000 metrów z bronią, na mecie nigdy nie miał kropli potu na skórze, ale u niego kości były jedynie powleczone skóra. Inny kolega, również żylak, niestety już nie żyje. Podczas skoków spadochronowych na Babich Dołach w Gdyni, nagły podmuch wiatru porwał cały wylot na Zatokę. Wychłodzenie organizmu przy temperaturze wody około 11 stopni nastąpiło zbyt szybko, doszło do hipotermii, poszedł pod wodę i jako jedynego nie udało się uratować, chociaż był bardzo sprawny, świetny pływak i zaliczył kilka kursów przetrwania w ekstremalnych warunkach również w środowisku wodnym. Pozostali, którzy wylądowali w wodzie mieli trochę tkanki mięśniowej, pewnie i tłuszczyku, który spełnił swoją role jako warstwa izolacyjna. Ten który utonął nawet na basenie z temperaturą wody w okolicach 28 stopni po godzinnym pływaniu zaczynał się cały trząść. Chcę przez to powiedzieć, ze mięśni uczciwie wypracowane, a nie napompowane sterydami zawsze się przydadzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Chcę przez to powiedzieć, ze mięśni uczciwie wypracowane, a nie napompowane sterydami zawsze się przydadzą. Ej nie zawsze - wychodzi, że podczas hipotermii. Szkoda chłopa. Ale z tymi dobrze wypracowanymi mięśniami to się zgadzam. Małe ale turbo. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pytek23 Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Tutaj Mariusz na korzyść atk dodatkowo przemawiają skistopy (w tej wadze). A po moich przygodach (szczególnie tej na GrossVenedigerze) mam przekonanie, że absolutnie warto je kupić (w wersji z podkładką) czyli raczej 2000 zł. Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Tak o masie miesniowej mowia co co jej nie maja.Ja schodze ponizej 80kg (173 wzrostu) to zona przestaje sie do mnie odzywac bo "wyszla za mezczyzne a nie chlopca".Dodam ze 10km biegne 45-50min choc tluszczyku troche mam(18%). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Są sytuacje, że nawet "nadmuchane" mięśnie mogą pomóc. Pomijając unikanie zaczepek to znane są przypadki gdzie paker przeżył wypadek samochodowy tylko dlatego, że mięśnie go ochroniły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Tak o masie miesniowej mowia co co jej nie maja.Ja schodze ponizej 80kg (173 wzrostu) to zona przestaje sie do mnie odzywac bo "wyszla za mezczyzne a nie chlopca".Dodam ze 10km biegne 45-50min choc tluszczyku troche mam(18%). Jasne, teściowa to mówi, że mężczyzna to powinien mieć ładny brzuszek. Istotne jest nie to co się ma albo nie ma tylko co się robi. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pytek23 Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Jasne, teściowa to mówi, że mężczyzna to powinien mieć ładny brzuszek. Istotne jest nie to co się ma albo nie ma tylko co się robi. Pozdro Wiesiek Skrytykowales prezacych sie chlopakow co jest bardzo niesprawiedliwe.Zbudowanie muskularnego,proporcjonalnego ciala jest bardzo trudne i zajmuje lata treningow i wyrzeczen.Nie mowie tu o panach z wywalonym od sterydow brzuszkiem.Oczywiscie na "jedynie skusznych" skiturach nie maja z Toba szans ale jest wiele innych aspektow zycie gdzie lepiej te miesnie miec.Szczegolnie mlodsze pokolenia,ktore oprocz masy koncentruja sie rowniez na sprawnosci.Pisanie,ze masa miesniowa jest glupota to bzdura kompletna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Kiedyś pisałeś, że podszedłeś kilkaset metrów w pionie i miałeś dość - my czasem robimy 2500 ale 1500-1700 to normalka. Zapewniam, że już kilogram na nogach to olbrzymia różnica (a w plecaku niewielka). A zaczynasz to widzieć z wielką jasnością, nie na jednodniowej wycieczce, ale na tygodniowej turze. Co do wagi to Mariusz ma rację ja w naszym węższym towarzystwie skiturowym z wagą typu 71 kg jestem największym spaślakiem(!). Ogólnie wypowiedziałeś się na temat o którym nie masz pojęcia (bo go nie praktykujesz). Wiązanie jest elementem najbardziej kuszącym do odchudzania bo w nartach geometria decyduje o wadze (odchudzanie odbywa się kosztem komfortu jazdy) w butach jest podobnie te co mają 3000 g są wyraźnie wyższe i sztywniejsze a w wiązaniu jeśli spełnia normy to nie zauważasz różnicy. I to nie jest przypadek, że w dalszych schroniskach królują atk, plumy, czy lekkie Dynafity. Wiązania szynowe to archaizm. pozdroWiesiekNA FOKACH PODCHODZILEM do mw 5500 stop - to chyba jakies 1700-1800 m przewyzszenianormalnie , praktycznie codziennie, podchodzimy z nartami na plecaku do godziny dziennie.mnie podchodzenie nie interesuje - interesuje mnie jazda w dzikim terenie - staram sie tam dostac jak najmnioejszym nakladem sil.....lazenie bez zjazdow dla m nie jest bez sensu - takze podchodzenie po 5h zeby zjechac 20-30 min dla m nie nie jest rajcujace - co nie znaczy, ze to deprecjonuje czy tym podobnez biomechaniki natomiast wynika to, ze im ciezar jest blilzej podloza, tym mnniej wplywa na wydatek energii - fizyki sie nie zmieni - wiec pod wplywem wysilku, lepiej jest np zmniejszyc wage tego, co jest na plecach, niz np wiazan czy butow.co do wagi miesni - dla kazdego jest pewna wartosc optymalna - takze inna dla innego typu wysilku...to dla mnei zbyt szeroki temat, zeby szczegolowo tutaj sie rozpisywac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 1 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm Wiązanie skiturowe dla koleżanki × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Spiochu Napisano 17 Maja 2017 Udostępnij Napisano 17 Maja 2017 Pietka jest obrotowa a sila wypiecia regulowana. To jest tytanowa wersja speedow. Obslugi kijem nie uzywalem chociaz chyba idzie obrocic pietke zaczepiajac kija o szczeki. W tej cenie lzejszych nie ma. Gdybym jeszcze jezdzil na tourach to bym ich nie zmienial. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarioJ Napisano 17 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 17 Maja 2017 Do zawodów albo na szutrówki w sam raz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 17 Maja 2017 Udostępnij Napisano 17 Maja 2017 Do zawodow to rozumiem ale czemu na szutrowki? Ja kupowalem je na typowe wycieczki po Tatrach/Alpach. Zalezalo mi na niskiej wadze a wtedy to byl topowy model nadajacy sie do normalnego uzytku. Lzejsze byly tylko atk race bez regulowanej sily wypiecia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarioJ Napisano 18 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 18 Maja 2017 Do zawodow to rozumiem ale czemu na szutrowki? Ok, z szutrówkami to przesadziłem. To mój błąd taka propozycja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 22 Maja 2017 Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 Ok, z szutrówkami to przesadziłem. To mój błąd taka propozycja. oczywiscie, dobry sprzet to dobry sprzet I tu nie mam nic do dodania Natomiast zmniejszenie ciezaru ukladu narty+wiazania o 300 g I placenie za te roznice kilku tys zlotych jest a/ chore b/ glupie c/ snobizmem d/ wyrzucaniem pieniedzy Jezeli ktos podchodzi 9 a nie nosi!!) , to zareczam, ze zrzucenie kilku kilogramow zbednej wagi mam wieksze znaczenie niz obnizenie ciezaru nart, ktore spoczywaja na podlozu snieznym..... wiec roznica w stracie energii w podchodzeniu na fokach przy uzyciu nart+wiazan wazacych 3kg vs 4kg jest ZNIKOMA Howgh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MarioJ Napisano 22 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 oczywiscie, dobry sprzet to dobry sprzet I tu nie mam nic do dodania Jezeli ktos podchodzi 9 a nie nosi!!) , to zareczam, ze zrzucenie kilku kilogramow zbednej wagi mam wieksze znaczenie niz obnizenie ciezaru nart, ktore spoczywaja na podlozu snieznym..... wiec roznica w stracie energii w podchodzeniu na fokach przy uzyciu nart+wiazan wazacych 3kg vs 4kg jest ZNIKOMA Howgh a jak ktoś już nie ma czego zrzucać, to co ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 22 Maja 2017 Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 a jak ktoś już nie ma czego zrzucać, to co ? To trzeba popracować nad masą mięśniowa, żeby mieć czym targać te dodatkowe kilogramy . Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 22 Maja 2017 Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 Różnica 1kg w wadze nart czy butów to bardzo istotna różnica. Znacznie bardziej niż 1kg w wadze plecaka. W teorii narta ślizga się po śniegu - w praktyce często się ją podnosi (nawet nieświadomie), nart się przekłada, odpina, nosi na plecaku itd. Oczywiście zgubienie nadwagi da jeszcze większy efekt ale nie każdy ma z czego chudnąć. To trzeba popracować nad masą mięśniowa, żeby mieć czym targać te dodatkowe kilogramy . Masa mięśniowa to też masa do wniesienia na górę. Z punktu widzenia wydolności to strata. Szczególnie jest to widoczne na dużych wysokościach, mięśnie poza wagą dodatkowo zużywają tlen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MarioJ Napisano 22 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 oczywiscie, dobry sprzet to dobry sprzet I tu nie mam nic do dodania Natomiast zmniejszenie ciezaru ukladu narty+wiazania o 300 g I placenie za te roznice kilku tys zlotych jest a/ chore b/ glupie c/ snobizmem d/ wyrzucaniem pieniedzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 oczywiscie, dobry sprzet to dobry sprzet I tu nie mam nic do dodania Natomiast zmniejszenie ciezaru ukladu narty+wiazania o 300 g I placenie za te roznice kilku tys zlotych jest a/ chore b/ glupie c/ snobizmem d/ wyrzucaniem pieniedzy Jezeli ktos podchodzi 9 a nie nosi!!) , to zareczam, ze zrzucenie kilku kilogramow zbednej wagi mam wieksze znaczenie niz obnizenie ciezaru nart, ktore spoczywaja na podlozu snieznym..... wiec roznica w stracie energii w podchodzeniu na fokach przy uzyciu nart+wiazan wazacych 3kg vs 4kg jest ZNIKOMA Howgh Kiedyś pisałeś, że podszedłeś kilkaset metrów w pionie i miałeś dość - my czasem robimy 2500 ale 1500-1700 to normalka. Zapewniam, że już kilogram na nogach to olbrzymia różnica (a w plecaku niewielka). A zaczynasz to widzieć z wielką jasnością, nie na jednodniowej wycieczce, ale na tygodniowej turze. Co do wagi to Mariusz ma rację ja w naszym węższym towarzystwie skiturowym z wagą typu 71 kg jestem największym spaślakiem(!). Ogólnie wypowiedziałeś się na temat o którym nie masz pojęcia (bo go nie praktykujesz). Wiązanie jest elementem najbardziej kuszącym do odchudzania bo w nartach geometria decyduje o wadze (odchudzanie odbywa się kosztem komfortu jazdy) w butach jest podobnie te co mają 3000 g są wyraźnie wyższe i sztywniejsze a w wiązaniu jeśli spełnia normy to nie zauważasz różnicy. I to nie jest przypadek, że w dalszych schroniskach królują atk, plumy, czy lekkie Dynafity. Wiązania szynowe to archaizm. pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Tutaj Mariusz na korzyść atk dodatkowo przemawiają skistopy (w tej wadze). A po moich przygodach (szczególnie tej na GrossVenedigerze) mam przekonanie, że absolutnie warto je kupić (w wersji z podkładką) czyli raczej 2000 zł. To trzeba popracować nad masą mięśniowa, żeby mieć czym targać te dodatkowe kilogramy . Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Oczywiście, sądziłem że emotikon pozwoli na właściwy odbiór mojego posta . Żyje już na tyle długo, by wiedzieć kiedy masa mięśniowa jest atutem a kiedy może przeszkadzać. Miałem kiedyś kolegę który podczas zaliczania biegu na 3000 metrów z bronią, na mecie nigdy nie miał kropli potu na skórze, ale u niego kości były jedynie powleczone skóra. Inny kolega, również żylak, niestety już nie żyje. Podczas skoków spadochronowych na Babich Dołach w Gdyni, nagły podmuch wiatru porwał cały wylot na Zatokę. Wychłodzenie organizmu przy temperaturze wody około 11 stopni nastąpiło zbyt szybko, doszło do hipotermii, poszedł pod wodę i jako jedynego nie udało się uratować, chociaż był bardzo sprawny, świetny pływak i zaliczył kilka kursów przetrwania w ekstremalnych warunkach również w środowisku wodnym. Pozostali, którzy wylądowali w wodzie mieli trochę tkanki mięśniowej, pewnie i tłuszczyku, który spełnił swoją role jako warstwa izolacyjna. Ten który utonął nawet na basenie z temperaturą wody w okolicach 28 stopni po godzinnym pływaniu zaczynał się cały trząść. Chcę przez to powiedzieć, ze mięśni uczciwie wypracowane, a nie napompowane sterydami zawsze się przydadzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Chcę przez to powiedzieć, ze mięśni uczciwie wypracowane, a nie napompowane sterydami zawsze się przydadzą. Ej nie zawsze - wychodzi, że podczas hipotermii. Szkoda chłopa. Ale z tymi dobrze wypracowanymi mięśniami to się zgadzam. Małe ale turbo. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pytek23 Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Tutaj Mariusz na korzyść atk dodatkowo przemawiają skistopy (w tej wadze). A po moich przygodach (szczególnie tej na GrossVenedigerze) mam przekonanie, że absolutnie warto je kupić (w wersji z podkładką) czyli raczej 2000 zł. Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Tak o masie miesniowej mowia co co jej nie maja.Ja schodze ponizej 80kg (173 wzrostu) to zona przestaje sie do mnie odzywac bo "wyszla za mezczyzne a nie chlopca".Dodam ze 10km biegne 45-50min choc tluszczyku troche mam(18%). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Są sytuacje, że nawet "nadmuchane" mięśnie mogą pomóc. Pomijając unikanie zaczepek to znane są przypadki gdzie paker przeżył wypadek samochodowy tylko dlatego, że mięśnie go ochroniły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Tak o masie miesniowej mowia co co jej nie maja.Ja schodze ponizej 80kg (173 wzrostu) to zona przestaje sie do mnie odzywac bo "wyszla za mezczyzne a nie chlopca".Dodam ze 10km biegne 45-50min choc tluszczyku troche mam(18%). Jasne, teściowa to mówi, że mężczyzna to powinien mieć ładny brzuszek. Istotne jest nie to co się ma albo nie ma tylko co się robi. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pytek23 Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Jasne, teściowa to mówi, że mężczyzna to powinien mieć ładny brzuszek. Istotne jest nie to co się ma albo nie ma tylko co się robi. Pozdro Wiesiek Skrytykowales prezacych sie chlopakow co jest bardzo niesprawiedliwe.Zbudowanie muskularnego,proporcjonalnego ciala jest bardzo trudne i zajmuje lata treningow i wyrzeczen.Nie mowie tu o panach z wywalonym od sterydow brzuszkiem.Oczywiscie na "jedynie skusznych" skiturach nie maja z Toba szans ale jest wiele innych aspektow zycie gdzie lepiej te miesnie miec.Szczegolnie mlodsze pokolenia,ktore oprocz masy koncentruja sie rowniez na sprawnosci.Pisanie,ze masa miesniowa jest glupota to bzdura kompletna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Kiedyś pisałeś, że podszedłeś kilkaset metrów w pionie i miałeś dość - my czasem robimy 2500 ale 1500-1700 to normalka. Zapewniam, że już kilogram na nogach to olbrzymia różnica (a w plecaku niewielka). A zaczynasz to widzieć z wielką jasnością, nie na jednodniowej wycieczce, ale na tygodniowej turze. Co do wagi to Mariusz ma rację ja w naszym węższym towarzystwie skiturowym z wagą typu 71 kg jestem największym spaślakiem(!). Ogólnie wypowiedziałeś się na temat o którym nie masz pojęcia (bo go nie praktykujesz). Wiązanie jest elementem najbardziej kuszącym do odchudzania bo w nartach geometria decyduje o wadze (odchudzanie odbywa się kosztem komfortu jazdy) w butach jest podobnie te co mają 3000 g są wyraźnie wyższe i sztywniejsze a w wiązaniu jeśli spełnia normy to nie zauważasz różnicy. I to nie jest przypadek, że w dalszych schroniskach królują atk, plumy, czy lekkie Dynafity. Wiązania szynowe to archaizm. pozdroWiesiekNA FOKACH PODCHODZILEM do mw 5500 stop - to chyba jakies 1700-1800 m przewyzszenianormalnie , praktycznie codziennie, podchodzimy z nartami na plecaku do godziny dziennie.mnie podchodzenie nie interesuje - interesuje mnie jazda w dzikim terenie - staram sie tam dostac jak najmnioejszym nakladem sil.....lazenie bez zjazdow dla m nie jest bez sensu - takze podchodzenie po 5h zeby zjechac 20-30 min dla m nie nie jest rajcujace - co nie znaczy, ze to deprecjonuje czy tym podobnez biomechaniki natomiast wynika to, ze im ciezar jest blilzej podloza, tym mnniej wplywa na wydatek energii - fizyki sie nie zmieni - wiec pod wplywem wysilku, lepiej jest np zmniejszyc wage tego, co jest na plecach, niz np wiazan czy butow.co do wagi miesni - dla kazdego jest pewna wartosc optymalna - takze inna dla innego typu wysilku...to dla mnei zbyt szeroki temat, zeby szczegolowo tutaj sie rozpisywac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 1 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm Wiązanie skiturowe dla koleżanki × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
jan koval Napisano 22 Maja 2017 Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 Ok, z szutrówkami to przesadziłem. To mój błąd taka propozycja. oczywiscie, dobry sprzet to dobry sprzet I tu nie mam nic do dodania Natomiast zmniejszenie ciezaru ukladu narty+wiazania o 300 g I placenie za te roznice kilku tys zlotych jest a/ chore b/ glupie c/ snobizmem d/ wyrzucaniem pieniedzy Jezeli ktos podchodzi 9 a nie nosi!!) , to zareczam, ze zrzucenie kilku kilogramow zbednej wagi mam wieksze znaczenie niz obnizenie ciezaru nart, ktore spoczywaja na podlozu snieznym..... wiec roznica w stracie energii w podchodzeniu na fokach przy uzyciu nart+wiazan wazacych 3kg vs 4kg jest ZNIKOMA Howgh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MarioJ Napisano 22 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 oczywiscie, dobry sprzet to dobry sprzet I tu nie mam nic do dodania Jezeli ktos podchodzi 9 a nie nosi!!) , to zareczam, ze zrzucenie kilku kilogramow zbednej wagi mam wieksze znaczenie niz obnizenie ciezaru nart, ktore spoczywaja na podlozu snieznym..... wiec roznica w stracie energii w podchodzeniu na fokach przy uzyciu nart+wiazan wazacych 3kg vs 4kg jest ZNIKOMA Howgh a jak ktoś już nie ma czego zrzucać, to co ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 22 Maja 2017 Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 a jak ktoś już nie ma czego zrzucać, to co ? To trzeba popracować nad masą mięśniowa, żeby mieć czym targać te dodatkowe kilogramy . Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 22 Maja 2017 Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 Różnica 1kg w wadze nart czy butów to bardzo istotna różnica. Znacznie bardziej niż 1kg w wadze plecaka. W teorii narta ślizga się po śniegu - w praktyce często się ją podnosi (nawet nieświadomie), nart się przekłada, odpina, nosi na plecaku itd. Oczywiście zgubienie nadwagi da jeszcze większy efekt ale nie każdy ma z czego chudnąć. To trzeba popracować nad masą mięśniowa, żeby mieć czym targać te dodatkowe kilogramy . Masa mięśniowa to też masa do wniesienia na górę. Z punktu widzenia wydolności to strata. Szczególnie jest to widoczne na dużych wysokościach, mięśnie poza wagą dodatkowo zużywają tlen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MarioJ Napisano 22 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 oczywiscie, dobry sprzet to dobry sprzet I tu nie mam nic do dodania Natomiast zmniejszenie ciezaru ukladu narty+wiazania o 300 g I placenie za te roznice kilku tys zlotych jest a/ chore b/ glupie c/ snobizmem d/ wyrzucaniem pieniedzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 oczywiscie, dobry sprzet to dobry sprzet I tu nie mam nic do dodania Natomiast zmniejszenie ciezaru ukladu narty+wiazania o 300 g I placenie za te roznice kilku tys zlotych jest a/ chore b/ glupie c/ snobizmem d/ wyrzucaniem pieniedzy Jezeli ktos podchodzi 9 a nie nosi!!) , to zareczam, ze zrzucenie kilku kilogramow zbednej wagi mam wieksze znaczenie niz obnizenie ciezaru nart, ktore spoczywaja na podlozu snieznym..... wiec roznica w stracie energii w podchodzeniu na fokach przy uzyciu nart+wiazan wazacych 3kg vs 4kg jest ZNIKOMA Howgh Kiedyś pisałeś, że podszedłeś kilkaset metrów w pionie i miałeś dość - my czasem robimy 2500 ale 1500-1700 to normalka. Zapewniam, że już kilogram na nogach to olbrzymia różnica (a w plecaku niewielka). A zaczynasz to widzieć z wielką jasnością, nie na jednodniowej wycieczce, ale na tygodniowej turze. Co do wagi to Mariusz ma rację ja w naszym węższym towarzystwie skiturowym z wagą typu 71 kg jestem największym spaślakiem(!). Ogólnie wypowiedziałeś się na temat o którym nie masz pojęcia (bo go nie praktykujesz). Wiązanie jest elementem najbardziej kuszącym do odchudzania bo w nartach geometria decyduje o wadze (odchudzanie odbywa się kosztem komfortu jazdy) w butach jest podobnie te co mają 3000 g są wyraźnie wyższe i sztywniejsze a w wiązaniu jeśli spełnia normy to nie zauważasz różnicy. I to nie jest przypadek, że w dalszych schroniskach królują atk, plumy, czy lekkie Dynafity. Wiązania szynowe to archaizm. pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Tutaj Mariusz na korzyść atk dodatkowo przemawiają skistopy (w tej wadze). A po moich przygodach (szczególnie tej na GrossVenedigerze) mam przekonanie, że absolutnie warto je kupić (w wersji z podkładką) czyli raczej 2000 zł. To trzeba popracować nad masą mięśniowa, żeby mieć czym targać te dodatkowe kilogramy . Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Oczywiście, sądziłem że emotikon pozwoli na właściwy odbiór mojego posta . Żyje już na tyle długo, by wiedzieć kiedy masa mięśniowa jest atutem a kiedy może przeszkadzać. Miałem kiedyś kolegę który podczas zaliczania biegu na 3000 metrów z bronią, na mecie nigdy nie miał kropli potu na skórze, ale u niego kości były jedynie powleczone skóra. Inny kolega, również żylak, niestety już nie żyje. Podczas skoków spadochronowych na Babich Dołach w Gdyni, nagły podmuch wiatru porwał cały wylot na Zatokę. Wychłodzenie organizmu przy temperaturze wody około 11 stopni nastąpiło zbyt szybko, doszło do hipotermii, poszedł pod wodę i jako jedynego nie udało się uratować, chociaż był bardzo sprawny, świetny pływak i zaliczył kilka kursów przetrwania w ekstremalnych warunkach również w środowisku wodnym. Pozostali, którzy wylądowali w wodzie mieli trochę tkanki mięśniowej, pewnie i tłuszczyku, który spełnił swoją role jako warstwa izolacyjna. Ten który utonął nawet na basenie z temperaturą wody w okolicach 28 stopni po godzinnym pływaniu zaczynał się cały trząść. Chcę przez to powiedzieć, ze mięśni uczciwie wypracowane, a nie napompowane sterydami zawsze się przydadzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Chcę przez to powiedzieć, ze mięśni uczciwie wypracowane, a nie napompowane sterydami zawsze się przydadzą. Ej nie zawsze - wychodzi, że podczas hipotermii. Szkoda chłopa. Ale z tymi dobrze wypracowanymi mięśniami to się zgadzam. Małe ale turbo. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pytek23 Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Tutaj Mariusz na korzyść atk dodatkowo przemawiają skistopy (w tej wadze). A po moich przygodach (szczególnie tej na GrossVenedigerze) mam przekonanie, że absolutnie warto je kupić (w wersji z podkładką) czyli raczej 2000 zł. Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Tak o masie miesniowej mowia co co jej nie maja.Ja schodze ponizej 80kg (173 wzrostu) to zona przestaje sie do mnie odzywac bo "wyszla za mezczyzne a nie chlopca".Dodam ze 10km biegne 45-50min choc tluszczyku troche mam(18%). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Są sytuacje, że nawet "nadmuchane" mięśnie mogą pomóc. Pomijając unikanie zaczepek to znane są przypadki gdzie paker przeżył wypadek samochodowy tylko dlatego, że mięśnie go ochroniły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Tak o masie miesniowej mowia co co jej nie maja.Ja schodze ponizej 80kg (173 wzrostu) to zona przestaje sie do mnie odzywac bo "wyszla za mezczyzne a nie chlopca".Dodam ze 10km biegne 45-50min choc tluszczyku troche mam(18%). Jasne, teściowa to mówi, że mężczyzna to powinien mieć ładny brzuszek. Istotne jest nie to co się ma albo nie ma tylko co się robi. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pytek23 Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Jasne, teściowa to mówi, że mężczyzna to powinien mieć ładny brzuszek. Istotne jest nie to co się ma albo nie ma tylko co się robi. Pozdro Wiesiek Skrytykowales prezacych sie chlopakow co jest bardzo niesprawiedliwe.Zbudowanie muskularnego,proporcjonalnego ciala jest bardzo trudne i zajmuje lata treningow i wyrzeczen.Nie mowie tu o panach z wywalonym od sterydow brzuszkiem.Oczywiscie na "jedynie skusznych" skiturach nie maja z Toba szans ale jest wiele innych aspektow zycie gdzie lepiej te miesnie miec.Szczegolnie mlodsze pokolenia,ktore oprocz masy koncentruja sie rowniez na sprawnosci.Pisanie,ze masa miesniowa jest glupota to bzdura kompletna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Kiedyś pisałeś, że podszedłeś kilkaset metrów w pionie i miałeś dość - my czasem robimy 2500 ale 1500-1700 to normalka. Zapewniam, że już kilogram na nogach to olbrzymia różnica (a w plecaku niewielka). A zaczynasz to widzieć z wielką jasnością, nie na jednodniowej wycieczce, ale na tygodniowej turze. Co do wagi to Mariusz ma rację ja w naszym węższym towarzystwie skiturowym z wagą typu 71 kg jestem największym spaślakiem(!). Ogólnie wypowiedziałeś się na temat o którym nie masz pojęcia (bo go nie praktykujesz). Wiązanie jest elementem najbardziej kuszącym do odchudzania bo w nartach geometria decyduje o wadze (odchudzanie odbywa się kosztem komfortu jazdy) w butach jest podobnie te co mają 3000 g są wyraźnie wyższe i sztywniejsze a w wiązaniu jeśli spełnia normy to nie zauważasz różnicy. I to nie jest przypadek, że w dalszych schroniskach królują atk, plumy, czy lekkie Dynafity. Wiązania szynowe to archaizm. pozdroWiesiekNA FOKACH PODCHODZILEM do mw 5500 stop - to chyba jakies 1700-1800 m przewyzszenianormalnie , praktycznie codziennie, podchodzimy z nartami na plecaku do godziny dziennie.mnie podchodzenie nie interesuje - interesuje mnie jazda w dzikim terenie - staram sie tam dostac jak najmnioejszym nakladem sil.....lazenie bez zjazdow dla m nie jest bez sensu - takze podchodzenie po 5h zeby zjechac 20-30 min dla m nie nie jest rajcujace - co nie znaczy, ze to deprecjonuje czy tym podobnez biomechaniki natomiast wynika to, ze im ciezar jest blilzej podloza, tym mnniej wplywa na wydatek energii - fizyki sie nie zmieni - wiec pod wplywem wysilku, lepiej jest np zmniejszyc wage tego, co jest na plecach, niz np wiazan czy butow.co do wagi miesni - dla kazdego jest pewna wartosc optymalna - takze inna dla innego typu wysilku...to dla mnei zbyt szeroki temat, zeby szczegolowo tutaj sie rozpisywac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 1 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm Wiązanie skiturowe dla koleżanki × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
MarioJ Napisano 22 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 oczywiscie, dobry sprzet to dobry sprzet I tu nie mam nic do dodania Jezeli ktos podchodzi 9 a nie nosi!!) , to zareczam, ze zrzucenie kilku kilogramow zbednej wagi mam wieksze znaczenie niz obnizenie ciezaru nart, ktore spoczywaja na podlozu snieznym..... wiec roznica w stracie energii w podchodzeniu na fokach przy uzyciu nart+wiazan wazacych 3kg vs 4kg jest ZNIKOMA Howgh a jak ktoś już nie ma czego zrzucać, to co ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 22 Maja 2017 Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 a jak ktoś już nie ma czego zrzucać, to co ? To trzeba popracować nad masą mięśniowa, żeby mieć czym targać te dodatkowe kilogramy . Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 22 Maja 2017 Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 Różnica 1kg w wadze nart czy butów to bardzo istotna różnica. Znacznie bardziej niż 1kg w wadze plecaka. W teorii narta ślizga się po śniegu - w praktyce często się ją podnosi (nawet nieświadomie), nart się przekłada, odpina, nosi na plecaku itd. Oczywiście zgubienie nadwagi da jeszcze większy efekt ale nie każdy ma z czego chudnąć. To trzeba popracować nad masą mięśniowa, żeby mieć czym targać te dodatkowe kilogramy . Masa mięśniowa to też masa do wniesienia na górę. Z punktu widzenia wydolności to strata. Szczególnie jest to widoczne na dużych wysokościach, mięśnie poza wagą dodatkowo zużywają tlen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MarioJ Napisano 22 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 oczywiscie, dobry sprzet to dobry sprzet I tu nie mam nic do dodania Natomiast zmniejszenie ciezaru ukladu narty+wiazania o 300 g I placenie za te roznice kilku tys zlotych jest a/ chore b/ glupie c/ snobizmem d/ wyrzucaniem pieniedzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 oczywiscie, dobry sprzet to dobry sprzet I tu nie mam nic do dodania Natomiast zmniejszenie ciezaru ukladu narty+wiazania o 300 g I placenie za te roznice kilku tys zlotych jest a/ chore b/ glupie c/ snobizmem d/ wyrzucaniem pieniedzy Jezeli ktos podchodzi 9 a nie nosi!!) , to zareczam, ze zrzucenie kilku kilogramow zbednej wagi mam wieksze znaczenie niz obnizenie ciezaru nart, ktore spoczywaja na podlozu snieznym..... wiec roznica w stracie energii w podchodzeniu na fokach przy uzyciu nart+wiazan wazacych 3kg vs 4kg jest ZNIKOMA Howgh Kiedyś pisałeś, że podszedłeś kilkaset metrów w pionie i miałeś dość - my czasem robimy 2500 ale 1500-1700 to normalka. Zapewniam, że już kilogram na nogach to olbrzymia różnica (a w plecaku niewielka). A zaczynasz to widzieć z wielką jasnością, nie na jednodniowej wycieczce, ale na tygodniowej turze. Co do wagi to Mariusz ma rację ja w naszym węższym towarzystwie skiturowym z wagą typu 71 kg jestem największym spaślakiem(!). Ogólnie wypowiedziałeś się na temat o którym nie masz pojęcia (bo go nie praktykujesz). Wiązanie jest elementem najbardziej kuszącym do odchudzania bo w nartach geometria decyduje o wadze (odchudzanie odbywa się kosztem komfortu jazdy) w butach jest podobnie te co mają 3000 g są wyraźnie wyższe i sztywniejsze a w wiązaniu jeśli spełnia normy to nie zauważasz różnicy. I to nie jest przypadek, że w dalszych schroniskach królują atk, plumy, czy lekkie Dynafity. Wiązania szynowe to archaizm. pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Tutaj Mariusz na korzyść atk dodatkowo przemawiają skistopy (w tej wadze). A po moich przygodach (szczególnie tej na GrossVenedigerze) mam przekonanie, że absolutnie warto je kupić (w wersji z podkładką) czyli raczej 2000 zł. To trzeba popracować nad masą mięśniowa, żeby mieć czym targać te dodatkowe kilogramy . Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Oczywiście, sądziłem że emotikon pozwoli na właściwy odbiór mojego posta . Żyje już na tyle długo, by wiedzieć kiedy masa mięśniowa jest atutem a kiedy może przeszkadzać. Miałem kiedyś kolegę który podczas zaliczania biegu na 3000 metrów z bronią, na mecie nigdy nie miał kropli potu na skórze, ale u niego kości były jedynie powleczone skóra. Inny kolega, również żylak, niestety już nie żyje. Podczas skoków spadochronowych na Babich Dołach w Gdyni, nagły podmuch wiatru porwał cały wylot na Zatokę. Wychłodzenie organizmu przy temperaturze wody około 11 stopni nastąpiło zbyt szybko, doszło do hipotermii, poszedł pod wodę i jako jedynego nie udało się uratować, chociaż był bardzo sprawny, świetny pływak i zaliczył kilka kursów przetrwania w ekstremalnych warunkach również w środowisku wodnym. Pozostali, którzy wylądowali w wodzie mieli trochę tkanki mięśniowej, pewnie i tłuszczyku, który spełnił swoją role jako warstwa izolacyjna. Ten który utonął nawet na basenie z temperaturą wody w okolicach 28 stopni po godzinnym pływaniu zaczynał się cały trząść. Chcę przez to powiedzieć, ze mięśni uczciwie wypracowane, a nie napompowane sterydami zawsze się przydadzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Chcę przez to powiedzieć, ze mięśni uczciwie wypracowane, a nie napompowane sterydami zawsze się przydadzą. Ej nie zawsze - wychodzi, że podczas hipotermii. Szkoda chłopa. Ale z tymi dobrze wypracowanymi mięśniami to się zgadzam. Małe ale turbo. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pytek23 Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Tutaj Mariusz na korzyść atk dodatkowo przemawiają skistopy (w tej wadze). A po moich przygodach (szczególnie tej na GrossVenedigerze) mam przekonanie, że absolutnie warto je kupić (w wersji z podkładką) czyli raczej 2000 zł. Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Tak o masie miesniowej mowia co co jej nie maja.Ja schodze ponizej 80kg (173 wzrostu) to zona przestaje sie do mnie odzywac bo "wyszla za mezczyzne a nie chlopca".Dodam ze 10km biegne 45-50min choc tluszczyku troche mam(18%). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Są sytuacje, że nawet "nadmuchane" mięśnie mogą pomóc. Pomijając unikanie zaczepek to znane są przypadki gdzie paker przeżył wypadek samochodowy tylko dlatego, że mięśnie go ochroniły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Tak o masie miesniowej mowia co co jej nie maja.Ja schodze ponizej 80kg (173 wzrostu) to zona przestaje sie do mnie odzywac bo "wyszla za mezczyzne a nie chlopca".Dodam ze 10km biegne 45-50min choc tluszczyku troche mam(18%). Jasne, teściowa to mówi, że mężczyzna to powinien mieć ładny brzuszek. Istotne jest nie to co się ma albo nie ma tylko co się robi. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pytek23 Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Jasne, teściowa to mówi, że mężczyzna to powinien mieć ładny brzuszek. Istotne jest nie to co się ma albo nie ma tylko co się robi. Pozdro Wiesiek Skrytykowales prezacych sie chlopakow co jest bardzo niesprawiedliwe.Zbudowanie muskularnego,proporcjonalnego ciala jest bardzo trudne i zajmuje lata treningow i wyrzeczen.Nie mowie tu o panach z wywalonym od sterydow brzuszkiem.Oczywiscie na "jedynie skusznych" skiturach nie maja z Toba szans ale jest wiele innych aspektow zycie gdzie lepiej te miesnie miec.Szczegolnie mlodsze pokolenia,ktore oprocz masy koncentruja sie rowniez na sprawnosci.Pisanie,ze masa miesniowa jest glupota to bzdura kompletna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Kiedyś pisałeś, że podszedłeś kilkaset metrów w pionie i miałeś dość - my czasem robimy 2500 ale 1500-1700 to normalka. Zapewniam, że już kilogram na nogach to olbrzymia różnica (a w plecaku niewielka). A zaczynasz to widzieć z wielką jasnością, nie na jednodniowej wycieczce, ale na tygodniowej turze. Co do wagi to Mariusz ma rację ja w naszym węższym towarzystwie skiturowym z wagą typu 71 kg jestem największym spaślakiem(!). Ogólnie wypowiedziałeś się na temat o którym nie masz pojęcia (bo go nie praktykujesz). Wiązanie jest elementem najbardziej kuszącym do odchudzania bo w nartach geometria decyduje o wadze (odchudzanie odbywa się kosztem komfortu jazdy) w butach jest podobnie te co mają 3000 g są wyraźnie wyższe i sztywniejsze a w wiązaniu jeśli spełnia normy to nie zauważasz różnicy. I to nie jest przypadek, że w dalszych schroniskach królują atk, plumy, czy lekkie Dynafity. Wiązania szynowe to archaizm. pozdroWiesiekNA FOKACH PODCHODZILEM do mw 5500 stop - to chyba jakies 1700-1800 m przewyzszenianormalnie , praktycznie codziennie, podchodzimy z nartami na plecaku do godziny dziennie.mnie podchodzenie nie interesuje - interesuje mnie jazda w dzikim terenie - staram sie tam dostac jak najmnioejszym nakladem sil.....lazenie bez zjazdow dla m nie jest bez sensu - takze podchodzenie po 5h zeby zjechac 20-30 min dla m nie nie jest rajcujace - co nie znaczy, ze to deprecjonuje czy tym podobnez biomechaniki natomiast wynika to, ze im ciezar jest blilzej podloza, tym mnniej wplywa na wydatek energii - fizyki sie nie zmieni - wiec pod wplywem wysilku, lepiej jest np zmniejszyc wage tego, co jest na plecach, niz np wiazan czy butow.co do wagi miesni - dla kazdego jest pewna wartosc optymalna - takze inna dla innego typu wysilku...to dla mnei zbyt szeroki temat, zeby szczegolowo tutaj sie rozpisywac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 1 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm Wiązanie skiturowe dla koleżanki × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
kordiankw Napisano 22 Maja 2017 Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 a jak ktoś już nie ma czego zrzucać, to co ? To trzeba popracować nad masą mięśniowa, żeby mieć czym targać te dodatkowe kilogramy . Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 22 Maja 2017 Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 Różnica 1kg w wadze nart czy butów to bardzo istotna różnica. Znacznie bardziej niż 1kg w wadze plecaka. W teorii narta ślizga się po śniegu - w praktyce często się ją podnosi (nawet nieświadomie), nart się przekłada, odpina, nosi na plecaku itd. Oczywiście zgubienie nadwagi da jeszcze większy efekt ale nie każdy ma z czego chudnąć. To trzeba popracować nad masą mięśniowa, żeby mieć czym targać te dodatkowe kilogramy . Masa mięśniowa to też masa do wniesienia na górę. Z punktu widzenia wydolności to strata. Szczególnie jest to widoczne na dużych wysokościach, mięśnie poza wagą dodatkowo zużywają tlen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarioJ Napisano 22 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 oczywiscie, dobry sprzet to dobry sprzet I tu nie mam nic do dodania Natomiast zmniejszenie ciezaru ukladu narty+wiazania o 300 g I placenie za te roznice kilku tys zlotych jest a/ chore b/ glupie c/ snobizmem d/ wyrzucaniem pieniedzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 oczywiscie, dobry sprzet to dobry sprzet I tu nie mam nic do dodania Natomiast zmniejszenie ciezaru ukladu narty+wiazania o 300 g I placenie za te roznice kilku tys zlotych jest a/ chore b/ glupie c/ snobizmem d/ wyrzucaniem pieniedzy Jezeli ktos podchodzi 9 a nie nosi!!) , to zareczam, ze zrzucenie kilku kilogramow zbednej wagi mam wieksze znaczenie niz obnizenie ciezaru nart, ktore spoczywaja na podlozu snieznym..... wiec roznica w stracie energii w podchodzeniu na fokach przy uzyciu nart+wiazan wazacych 3kg vs 4kg jest ZNIKOMA Howgh Kiedyś pisałeś, że podszedłeś kilkaset metrów w pionie i miałeś dość - my czasem robimy 2500 ale 1500-1700 to normalka. Zapewniam, że już kilogram na nogach to olbrzymia różnica (a w plecaku niewielka). A zaczynasz to widzieć z wielką jasnością, nie na jednodniowej wycieczce, ale na tygodniowej turze. Co do wagi to Mariusz ma rację ja w naszym węższym towarzystwie skiturowym z wagą typu 71 kg jestem największym spaślakiem(!). Ogólnie wypowiedziałeś się na temat o którym nie masz pojęcia (bo go nie praktykujesz). Wiązanie jest elementem najbardziej kuszącym do odchudzania bo w nartach geometria decyduje o wadze (odchudzanie odbywa się kosztem komfortu jazdy) w butach jest podobnie te co mają 3000 g są wyraźnie wyższe i sztywniejsze a w wiązaniu jeśli spełnia normy to nie zauważasz różnicy. I to nie jest przypadek, że w dalszych schroniskach królują atk, plumy, czy lekkie Dynafity. Wiązania szynowe to archaizm. pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Tutaj Mariusz na korzyść atk dodatkowo przemawiają skistopy (w tej wadze). A po moich przygodach (szczególnie tej na GrossVenedigerze) mam przekonanie, że absolutnie warto je kupić (w wersji z podkładką) czyli raczej 2000 zł. To trzeba popracować nad masą mięśniowa, żeby mieć czym targać te dodatkowe kilogramy . Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Oczywiście, sądziłem że emotikon pozwoli na właściwy odbiór mojego posta . Żyje już na tyle długo, by wiedzieć kiedy masa mięśniowa jest atutem a kiedy może przeszkadzać. Miałem kiedyś kolegę który podczas zaliczania biegu na 3000 metrów z bronią, na mecie nigdy nie miał kropli potu na skórze, ale u niego kości były jedynie powleczone skóra. Inny kolega, również żylak, niestety już nie żyje. Podczas skoków spadochronowych na Babich Dołach w Gdyni, nagły podmuch wiatru porwał cały wylot na Zatokę. Wychłodzenie organizmu przy temperaturze wody około 11 stopni nastąpiło zbyt szybko, doszło do hipotermii, poszedł pod wodę i jako jedynego nie udało się uratować, chociaż był bardzo sprawny, świetny pływak i zaliczył kilka kursów przetrwania w ekstremalnych warunkach również w środowisku wodnym. Pozostali, którzy wylądowali w wodzie mieli trochę tkanki mięśniowej, pewnie i tłuszczyku, który spełnił swoją role jako warstwa izolacyjna. Ten który utonął nawet na basenie z temperaturą wody w okolicach 28 stopni po godzinnym pływaniu zaczynał się cały trząść. Chcę przez to powiedzieć, ze mięśni uczciwie wypracowane, a nie napompowane sterydami zawsze się przydadzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Chcę przez to powiedzieć, ze mięśni uczciwie wypracowane, a nie napompowane sterydami zawsze się przydadzą. Ej nie zawsze - wychodzi, że podczas hipotermii. Szkoda chłopa. Ale z tymi dobrze wypracowanymi mięśniami to się zgadzam. Małe ale turbo. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pytek23 Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Tutaj Mariusz na korzyść atk dodatkowo przemawiają skistopy (w tej wadze). A po moich przygodach (szczególnie tej na GrossVenedigerze) mam przekonanie, że absolutnie warto je kupić (w wersji z podkładką) czyli raczej 2000 zł. Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Tak o masie miesniowej mowia co co jej nie maja.Ja schodze ponizej 80kg (173 wzrostu) to zona przestaje sie do mnie odzywac bo "wyszla za mezczyzne a nie chlopca".Dodam ze 10km biegne 45-50min choc tluszczyku troche mam(18%). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Są sytuacje, że nawet "nadmuchane" mięśnie mogą pomóc. Pomijając unikanie zaczepek to znane są przypadki gdzie paker przeżył wypadek samochodowy tylko dlatego, że mięśnie go ochroniły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Tak o masie miesniowej mowia co co jej nie maja.Ja schodze ponizej 80kg (173 wzrostu) to zona przestaje sie do mnie odzywac bo "wyszla za mezczyzne a nie chlopca".Dodam ze 10km biegne 45-50min choc tluszczyku troche mam(18%). Jasne, teściowa to mówi, że mężczyzna to powinien mieć ładny brzuszek. Istotne jest nie to co się ma albo nie ma tylko co się robi. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pytek23 Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Jasne, teściowa to mówi, że mężczyzna to powinien mieć ładny brzuszek. Istotne jest nie to co się ma albo nie ma tylko co się robi. Pozdro Wiesiek Skrytykowales prezacych sie chlopakow co jest bardzo niesprawiedliwe.Zbudowanie muskularnego,proporcjonalnego ciala jest bardzo trudne i zajmuje lata treningow i wyrzeczen.Nie mowie tu o panach z wywalonym od sterydow brzuszkiem.Oczywiscie na "jedynie skusznych" skiturach nie maja z Toba szans ale jest wiele innych aspektow zycie gdzie lepiej te miesnie miec.Szczegolnie mlodsze pokolenia,ktore oprocz masy koncentruja sie rowniez na sprawnosci.Pisanie,ze masa miesniowa jest glupota to bzdura kompletna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Kiedyś pisałeś, że podszedłeś kilkaset metrów w pionie i miałeś dość - my czasem robimy 2500 ale 1500-1700 to normalka. Zapewniam, że już kilogram na nogach to olbrzymia różnica (a w plecaku niewielka). A zaczynasz to widzieć z wielką jasnością, nie na jednodniowej wycieczce, ale na tygodniowej turze. Co do wagi to Mariusz ma rację ja w naszym węższym towarzystwie skiturowym z wagą typu 71 kg jestem największym spaślakiem(!). Ogólnie wypowiedziałeś się na temat o którym nie masz pojęcia (bo go nie praktykujesz). Wiązanie jest elementem najbardziej kuszącym do odchudzania bo w nartach geometria decyduje o wadze (odchudzanie odbywa się kosztem komfortu jazdy) w butach jest podobnie te co mają 3000 g są wyraźnie wyższe i sztywniejsze a w wiązaniu jeśli spełnia normy to nie zauważasz różnicy. I to nie jest przypadek, że w dalszych schroniskach królują atk, plumy, czy lekkie Dynafity. Wiązania szynowe to archaizm. pozdroWiesiekNA FOKACH PODCHODZILEM do mw 5500 stop - to chyba jakies 1700-1800 m przewyzszenianormalnie , praktycznie codziennie, podchodzimy z nartami na plecaku do godziny dziennie.mnie podchodzenie nie interesuje - interesuje mnie jazda w dzikim terenie - staram sie tam dostac jak najmnioejszym nakladem sil.....lazenie bez zjazdow dla m nie jest bez sensu - takze podchodzenie po 5h zeby zjechac 20-30 min dla m nie nie jest rajcujace - co nie znaczy, ze to deprecjonuje czy tym podobnez biomechaniki natomiast wynika to, ze im ciezar jest blilzej podloza, tym mnniej wplywa na wydatek energii - fizyki sie nie zmieni - wiec pod wplywem wysilku, lepiej jest np zmniejszyc wage tego, co jest na plecach, niz np wiazan czy butow.co do wagi miesni - dla kazdego jest pewna wartosc optymalna - takze inna dla innego typu wysilku...to dla mnei zbyt szeroki temat, zeby szczegolowo tutaj sie rozpisywac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 1 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm Wiązanie skiturowe dla koleżanki × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Wujot Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 oczywiscie, dobry sprzet to dobry sprzet I tu nie mam nic do dodania Natomiast zmniejszenie ciezaru ukladu narty+wiazania o 300 g I placenie za te roznice kilku tys zlotych jest a/ chore b/ glupie c/ snobizmem d/ wyrzucaniem pieniedzy Jezeli ktos podchodzi 9 a nie nosi!!) , to zareczam, ze zrzucenie kilku kilogramow zbednej wagi mam wieksze znaczenie niz obnizenie ciezaru nart, ktore spoczywaja na podlozu snieznym..... wiec roznica w stracie energii w podchodzeniu na fokach przy uzyciu nart+wiazan wazacych 3kg vs 4kg jest ZNIKOMA Howgh Kiedyś pisałeś, że podszedłeś kilkaset metrów w pionie i miałeś dość - my czasem robimy 2500 ale 1500-1700 to normalka. Zapewniam, że już kilogram na nogach to olbrzymia różnica (a w plecaku niewielka). A zaczynasz to widzieć z wielką jasnością, nie na jednodniowej wycieczce, ale na tygodniowej turze. Co do wagi to Mariusz ma rację ja w naszym węższym towarzystwie skiturowym z wagą typu 71 kg jestem największym spaślakiem(!). Ogólnie wypowiedziałeś się na temat o którym nie masz pojęcia (bo go nie praktykujesz). Wiązanie jest elementem najbardziej kuszącym do odchudzania bo w nartach geometria decyduje o wadze (odchudzanie odbywa się kosztem komfortu jazdy) w butach jest podobnie te co mają 3000 g są wyraźnie wyższe i sztywniejsze a w wiązaniu jeśli spełnia normy to nie zauważasz różnicy. I to nie jest przypadek, że w dalszych schroniskach królują atk, plumy, czy lekkie Dynafity. Wiązania szynowe to archaizm. pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Tutaj Mariusz na korzyść atk dodatkowo przemawiają skistopy (w tej wadze). A po moich przygodach (szczególnie tej na GrossVenedigerze) mam przekonanie, że absolutnie warto je kupić (w wersji z podkładką) czyli raczej 2000 zł. To trzeba popracować nad masą mięśniowa, żeby mieć czym targać te dodatkowe kilogramy . Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Oczywiście, sądziłem że emotikon pozwoli na właściwy odbiór mojego posta . Żyje już na tyle długo, by wiedzieć kiedy masa mięśniowa jest atutem a kiedy może przeszkadzać. Miałem kiedyś kolegę który podczas zaliczania biegu na 3000 metrów z bronią, na mecie nigdy nie miał kropli potu na skórze, ale u niego kości były jedynie powleczone skóra. Inny kolega, również żylak, niestety już nie żyje. Podczas skoków spadochronowych na Babich Dołach w Gdyni, nagły podmuch wiatru porwał cały wylot na Zatokę. Wychłodzenie organizmu przy temperaturze wody około 11 stopni nastąpiło zbyt szybko, doszło do hipotermii, poszedł pod wodę i jako jedynego nie udało się uratować, chociaż był bardzo sprawny, świetny pływak i zaliczył kilka kursów przetrwania w ekstremalnych warunkach również w środowisku wodnym. Pozostali, którzy wylądowali w wodzie mieli trochę tkanki mięśniowej, pewnie i tłuszczyku, który spełnił swoją role jako warstwa izolacyjna. Ten który utonął nawet na basenie z temperaturą wody w okolicach 28 stopni po godzinnym pływaniu zaczynał się cały trząść. Chcę przez to powiedzieć, ze mięśni uczciwie wypracowane, a nie napompowane sterydami zawsze się przydadzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Chcę przez to powiedzieć, ze mięśni uczciwie wypracowane, a nie napompowane sterydami zawsze się przydadzą. Ej nie zawsze - wychodzi, że podczas hipotermii. Szkoda chłopa. Ale z tymi dobrze wypracowanymi mięśniami to się zgadzam. Małe ale turbo. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pytek23 Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Tutaj Mariusz na korzyść atk dodatkowo przemawiają skistopy (w tej wadze). A po moich przygodach (szczególnie tej na GrossVenedigerze) mam przekonanie, że absolutnie warto je kupić (w wersji z podkładką) czyli raczej 2000 zł. Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Tak o masie miesniowej mowia co co jej nie maja.Ja schodze ponizej 80kg (173 wzrostu) to zona przestaje sie do mnie odzywac bo "wyszla za mezczyzne a nie chlopca".Dodam ze 10km biegne 45-50min choc tluszczyku troche mam(18%). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Są sytuacje, że nawet "nadmuchane" mięśnie mogą pomóc. Pomijając unikanie zaczepek to znane są przypadki gdzie paker przeżył wypadek samochodowy tylko dlatego, że mięśnie go ochroniły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Tak o masie miesniowej mowia co co jej nie maja.Ja schodze ponizej 80kg (173 wzrostu) to zona przestaje sie do mnie odzywac bo "wyszla za mezczyzne a nie chlopca".Dodam ze 10km biegne 45-50min choc tluszczyku troche mam(18%). Jasne, teściowa to mówi, że mężczyzna to powinien mieć ładny brzuszek. Istotne jest nie to co się ma albo nie ma tylko co się robi. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pytek23 Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Jasne, teściowa to mówi, że mężczyzna to powinien mieć ładny brzuszek. Istotne jest nie to co się ma albo nie ma tylko co się robi. Pozdro Wiesiek Skrytykowales prezacych sie chlopakow co jest bardzo niesprawiedliwe.Zbudowanie muskularnego,proporcjonalnego ciala jest bardzo trudne i zajmuje lata treningow i wyrzeczen.Nie mowie tu o panach z wywalonym od sterydow brzuszkiem.Oczywiscie na "jedynie skusznych" skiturach nie maja z Toba szans ale jest wiele innych aspektow zycie gdzie lepiej te miesnie miec.Szczegolnie mlodsze pokolenia,ktore oprocz masy koncentruja sie rowniez na sprawnosci.Pisanie,ze masa miesniowa jest glupota to bzdura kompletna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Kiedyś pisałeś, że podszedłeś kilkaset metrów w pionie i miałeś dość - my czasem robimy 2500 ale 1500-1700 to normalka. Zapewniam, że już kilogram na nogach to olbrzymia różnica (a w plecaku niewielka). A zaczynasz to widzieć z wielką jasnością, nie na jednodniowej wycieczce, ale na tygodniowej turze. Co do wagi to Mariusz ma rację ja w naszym węższym towarzystwie skiturowym z wagą typu 71 kg jestem największym spaślakiem(!). Ogólnie wypowiedziałeś się na temat o którym nie masz pojęcia (bo go nie praktykujesz). Wiązanie jest elementem najbardziej kuszącym do odchudzania bo w nartach geometria decyduje o wadze (odchudzanie odbywa się kosztem komfortu jazdy) w butach jest podobnie te co mają 3000 g są wyraźnie wyższe i sztywniejsze a w wiązaniu jeśli spełnia normy to nie zauważasz różnicy. I to nie jest przypadek, że w dalszych schroniskach królują atk, plumy, czy lekkie Dynafity. Wiązania szynowe to archaizm. pozdroWiesiekNA FOKACH PODCHODZILEM do mw 5500 stop - to chyba jakies 1700-1800 m przewyzszenianormalnie , praktycznie codziennie, podchodzimy z nartami na plecaku do godziny dziennie.mnie podchodzenie nie interesuje - interesuje mnie jazda w dzikim terenie - staram sie tam dostac jak najmnioejszym nakladem sil.....lazenie bez zjazdow dla m nie jest bez sensu - takze podchodzenie po 5h zeby zjechac 20-30 min dla m nie nie jest rajcujace - co nie znaczy, ze to deprecjonuje czy tym podobnez biomechaniki natomiast wynika to, ze im ciezar jest blilzej podloza, tym mnniej wplywa na wydatek energii - fizyki sie nie zmieni - wiec pod wplywem wysilku, lepiej jest np zmniejszyc wage tego, co jest na plecach, niz np wiazan czy butow.co do wagi miesni - dla kazdego jest pewna wartosc optymalna - takze inna dla innego typu wysilku...to dla mnei zbyt szeroki temat, zeby szczegolowo tutaj sie rozpisywac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 1 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm Wiązanie skiturowe dla koleżanki
Wujot Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Tutaj Mariusz na korzyść atk dodatkowo przemawiają skistopy (w tej wadze). A po moich przygodach (szczególnie tej na GrossVenedigerze) mam przekonanie, że absolutnie warto je kupić (w wersji z podkładką) czyli raczej 2000 zł. To trzeba popracować nad masą mięśniowa, żeby mieć czym targać te dodatkowe kilogramy . Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Oczywiście, sądziłem że emotikon pozwoli na właściwy odbiór mojego posta . Żyje już na tyle długo, by wiedzieć kiedy masa mięśniowa jest atutem a kiedy może przeszkadzać. Miałem kiedyś kolegę który podczas zaliczania biegu na 3000 metrów z bronią, na mecie nigdy nie miał kropli potu na skórze, ale u niego kości były jedynie powleczone skóra. Inny kolega, również żylak, niestety już nie żyje. Podczas skoków spadochronowych na Babich Dołach w Gdyni, nagły podmuch wiatru porwał cały wylot na Zatokę. Wychłodzenie organizmu przy temperaturze wody około 11 stopni nastąpiło zbyt szybko, doszło do hipotermii, poszedł pod wodę i jako jedynego nie udało się uratować, chociaż był bardzo sprawny, świetny pływak i zaliczył kilka kursów przetrwania w ekstremalnych warunkach również w środowisku wodnym. Pozostali, którzy wylądowali w wodzie mieli trochę tkanki mięśniowej, pewnie i tłuszczyku, który spełnił swoją role jako warstwa izolacyjna. Ten który utonął nawet na basenie z temperaturą wody w okolicach 28 stopni po godzinnym pływaniu zaczynał się cały trząść. Chcę przez to powiedzieć, ze mięśni uczciwie wypracowane, a nie napompowane sterydami zawsze się przydadzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Chcę przez to powiedzieć, ze mięśni uczciwie wypracowane, a nie napompowane sterydami zawsze się przydadzą. Ej nie zawsze - wychodzi, że podczas hipotermii. Szkoda chłopa. Ale z tymi dobrze wypracowanymi mięśniami to się zgadzam. Małe ale turbo. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pytek23 Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Tutaj Mariusz na korzyść atk dodatkowo przemawiają skistopy (w tej wadze). A po moich przygodach (szczególnie tej na GrossVenedigerze) mam przekonanie, że absolutnie warto je kupić (w wersji z podkładką) czyli raczej 2000 zł. Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Tak o masie miesniowej mowia co co jej nie maja.Ja schodze ponizej 80kg (173 wzrostu) to zona przestaje sie do mnie odzywac bo "wyszla za mezczyzne a nie chlopca".Dodam ze 10km biegne 45-50min choc tluszczyku troche mam(18%). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Są sytuacje, że nawet "nadmuchane" mięśnie mogą pomóc. Pomijając unikanie zaczepek to znane są przypadki gdzie paker przeżył wypadek samochodowy tylko dlatego, że mięśnie go ochroniły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Tak o masie miesniowej mowia co co jej nie maja.Ja schodze ponizej 80kg (173 wzrostu) to zona przestaje sie do mnie odzywac bo "wyszla za mezczyzne a nie chlopca".Dodam ze 10km biegne 45-50min choc tluszczyku troche mam(18%). Jasne, teściowa to mówi, że mężczyzna to powinien mieć ładny brzuszek. Istotne jest nie to co się ma albo nie ma tylko co się robi. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pytek23 Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Jasne, teściowa to mówi, że mężczyzna to powinien mieć ładny brzuszek. Istotne jest nie to co się ma albo nie ma tylko co się robi. Pozdro Wiesiek Skrytykowales prezacych sie chlopakow co jest bardzo niesprawiedliwe.Zbudowanie muskularnego,proporcjonalnego ciala jest bardzo trudne i zajmuje lata treningow i wyrzeczen.Nie mowie tu o panach z wywalonym od sterydow brzuszkiem.Oczywiscie na "jedynie skusznych" skiturach nie maja z Toba szans ale jest wiele innych aspektow zycie gdzie lepiej te miesnie miec.Szczegolnie mlodsze pokolenia,ktore oprocz masy koncentruja sie rowniez na sprawnosci.Pisanie,ze masa miesniowa jest glupota to bzdura kompletna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Kiedyś pisałeś, że podszedłeś kilkaset metrów w pionie i miałeś dość - my czasem robimy 2500 ale 1500-1700 to normalka. Zapewniam, że już kilogram na nogach to olbrzymia różnica (a w plecaku niewielka). A zaczynasz to widzieć z wielką jasnością, nie na jednodniowej wycieczce, ale na tygodniowej turze. Co do wagi to Mariusz ma rację ja w naszym węższym towarzystwie skiturowym z wagą typu 71 kg jestem największym spaślakiem(!). Ogólnie wypowiedziałeś się na temat o którym nie masz pojęcia (bo go nie praktykujesz). Wiązanie jest elementem najbardziej kuszącym do odchudzania bo w nartach geometria decyduje o wadze (odchudzanie odbywa się kosztem komfortu jazdy) w butach jest podobnie te co mają 3000 g są wyraźnie wyższe i sztywniejsze a w wiązaniu jeśli spełnia normy to nie zauważasz różnicy. I to nie jest przypadek, że w dalszych schroniskach królują atk, plumy, czy lekkie Dynafity. Wiązania szynowe to archaizm. pozdroWiesiekNA FOKACH PODCHODZILEM do mw 5500 stop - to chyba jakies 1700-1800 m przewyzszenianormalnie , praktycznie codziennie, podchodzimy z nartami na plecaku do godziny dziennie.mnie podchodzenie nie interesuje - interesuje mnie jazda w dzikim terenie - staram sie tam dostac jak najmnioejszym nakladem sil.....lazenie bez zjazdow dla m nie jest bez sensu - takze podchodzenie po 5h zeby zjechac 20-30 min dla m nie nie jest rajcujace - co nie znaczy, ze to deprecjonuje czy tym podobnez biomechaniki natomiast wynika to, ze im ciezar jest blilzej podloza, tym mnniej wplywa na wydatek energii - fizyki sie nie zmieni - wiec pod wplywem wysilku, lepiej jest np zmniejszyc wage tego, co jest na plecach, niz np wiazan czy butow.co do wagi miesni - dla kazdego jest pewna wartosc optymalna - takze inna dla innego typu wysilku...to dla mnei zbyt szeroki temat, zeby szczegolowo tutaj sie rozpisywac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 1 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm Wiązanie skiturowe dla koleżanki
kordiankw Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Oczywiście, sądziłem że emotikon pozwoli na właściwy odbiór mojego posta . Żyje już na tyle długo, by wiedzieć kiedy masa mięśniowa jest atutem a kiedy może przeszkadzać. Miałem kiedyś kolegę który podczas zaliczania biegu na 3000 metrów z bronią, na mecie nigdy nie miał kropli potu na skórze, ale u niego kości były jedynie powleczone skóra. Inny kolega, również żylak, niestety już nie żyje. Podczas skoków spadochronowych na Babich Dołach w Gdyni, nagły podmuch wiatru porwał cały wylot na Zatokę. Wychłodzenie organizmu przy temperaturze wody około 11 stopni nastąpiło zbyt szybko, doszło do hipotermii, poszedł pod wodę i jako jedynego nie udało się uratować, chociaż był bardzo sprawny, świetny pływak i zaliczył kilka kursów przetrwania w ekstremalnych warunkach również w środowisku wodnym. Pozostali, którzy wylądowali w wodzie mieli trochę tkanki mięśniowej, pewnie i tłuszczyku, który spełnił swoją role jako warstwa izolacyjna. Ten który utonął nawet na basenie z temperaturą wody w okolicach 28 stopni po godzinnym pływaniu zaczynał się cały trząść. Chcę przez to powiedzieć, ze mięśni uczciwie wypracowane, a nie napompowane sterydami zawsze się przydadzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Chcę przez to powiedzieć, ze mięśni uczciwie wypracowane, a nie napompowane sterydami zawsze się przydadzą. Ej nie zawsze - wychodzi, że podczas hipotermii. Szkoda chłopa. Ale z tymi dobrze wypracowanymi mięśniami to się zgadzam. Małe ale turbo. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pytek23 Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Tutaj Mariusz na korzyść atk dodatkowo przemawiają skistopy (w tej wadze). A po moich przygodach (szczególnie tej na GrossVenedigerze) mam przekonanie, że absolutnie warto je kupić (w wersji z podkładką) czyli raczej 2000 zł. Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Tak o masie miesniowej mowia co co jej nie maja.Ja schodze ponizej 80kg (173 wzrostu) to zona przestaje sie do mnie odzywac bo "wyszla za mezczyzne a nie chlopca".Dodam ze 10km biegne 45-50min choc tluszczyku troche mam(18%). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Są sytuacje, że nawet "nadmuchane" mięśnie mogą pomóc. Pomijając unikanie zaczepek to znane są przypadki gdzie paker przeżył wypadek samochodowy tylko dlatego, że mięśnie go ochroniły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Tak o masie miesniowej mowia co co jej nie maja.Ja schodze ponizej 80kg (173 wzrostu) to zona przestaje sie do mnie odzywac bo "wyszla za mezczyzne a nie chlopca".Dodam ze 10km biegne 45-50min choc tluszczyku troche mam(18%). Jasne, teściowa to mówi, że mężczyzna to powinien mieć ładny brzuszek. Istotne jest nie to co się ma albo nie ma tylko co się robi. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pytek23 Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Jasne, teściowa to mówi, że mężczyzna to powinien mieć ładny brzuszek. Istotne jest nie to co się ma albo nie ma tylko co się robi. Pozdro Wiesiek Skrytykowales prezacych sie chlopakow co jest bardzo niesprawiedliwe.Zbudowanie muskularnego,proporcjonalnego ciala jest bardzo trudne i zajmuje lata treningow i wyrzeczen.Nie mowie tu o panach z wywalonym od sterydow brzuszkiem.Oczywiscie na "jedynie skusznych" skiturach nie maja z Toba szans ale jest wiele innych aspektow zycie gdzie lepiej te miesnie miec.Szczegolnie mlodsze pokolenia,ktore oprocz masy koncentruja sie rowniez na sprawnosci.Pisanie,ze masa miesniowa jest glupota to bzdura kompletna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Kiedyś pisałeś, że podszedłeś kilkaset metrów w pionie i miałeś dość - my czasem robimy 2500 ale 1500-1700 to normalka. Zapewniam, że już kilogram na nogach to olbrzymia różnica (a w plecaku niewielka). A zaczynasz to widzieć z wielką jasnością, nie na jednodniowej wycieczce, ale na tygodniowej turze. Co do wagi to Mariusz ma rację ja w naszym węższym towarzystwie skiturowym z wagą typu 71 kg jestem największym spaślakiem(!). Ogólnie wypowiedziałeś się na temat o którym nie masz pojęcia (bo go nie praktykujesz). Wiązanie jest elementem najbardziej kuszącym do odchudzania bo w nartach geometria decyduje o wadze (odchudzanie odbywa się kosztem komfortu jazdy) w butach jest podobnie te co mają 3000 g są wyraźnie wyższe i sztywniejsze a w wiązaniu jeśli spełnia normy to nie zauważasz różnicy. I to nie jest przypadek, że w dalszych schroniskach królują atk, plumy, czy lekkie Dynafity. Wiązania szynowe to archaizm. pozdroWiesiekNA FOKACH PODCHODZILEM do mw 5500 stop - to chyba jakies 1700-1800 m przewyzszenianormalnie , praktycznie codziennie, podchodzimy z nartami na plecaku do godziny dziennie.mnie podchodzenie nie interesuje - interesuje mnie jazda w dzikim terenie - staram sie tam dostac jak najmnioejszym nakladem sil.....lazenie bez zjazdow dla m nie jest bez sensu - takze podchodzenie po 5h zeby zjechac 20-30 min dla m nie nie jest rajcujace - co nie znaczy, ze to deprecjonuje czy tym podobnez biomechaniki natomiast wynika to, ze im ciezar jest blilzej podloza, tym mnniej wplywa na wydatek energii - fizyki sie nie zmieni - wiec pod wplywem wysilku, lepiej jest np zmniejszyc wage tego, co jest na plecach, niz np wiazan czy butow.co do wagi miesni - dla kazdego jest pewna wartosc optymalna - takze inna dla innego typu wysilku...to dla mnei zbyt szeroki temat, zeby szczegolowo tutaj sie rozpisywac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 1 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
pytek23 Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Tutaj Mariusz na korzyść atk dodatkowo przemawiają skistopy (w tej wadze). A po moich przygodach (szczególnie tej na GrossVenedigerze) mam przekonanie, że absolutnie warto je kupić (w wersji z podkładką) czyli raczej 2000 zł. Witek rozumiem, że to taki żart. Masa mięśniowa to jedna z najgłupszych rzeczy jaką znam - jak widzę tych facetów przed lustrem co się prężą jak panienki aby na plaży zrobić efekt to . A później nie są w stanie wytrzymać parogodzinnego intensywnego wysiłku, co tam parogodzinnego - znam takich co targają sztangi a nie wytrzymują 5 min. Nie mówiąc, że w górach jeszcze trzeba tę masę nosić i odżywiać - to rak! Na skiturach królują "żyły". Popatrz zresztą na inne sporty przestrzeni (biegacze, kolarze, pływacy długodystansowi) Pozdro Wiesiek Tak o masie miesniowej mowia co co jej nie maja.Ja schodze ponizej 80kg (173 wzrostu) to zona przestaje sie do mnie odzywac bo "wyszla za mezczyzne a nie chlopca".Dodam ze 10km biegne 45-50min choc tluszczyku troche mam(18%). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 23 Maja 2017 Udostępnij Napisano 23 Maja 2017 Są sytuacje, że nawet "nadmuchane" mięśnie mogą pomóc. Pomijając unikanie zaczepek to znane są przypadki gdzie paker przeżył wypadek samochodowy tylko dlatego, że mięśnie go ochroniły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Tak o masie miesniowej mowia co co jej nie maja.Ja schodze ponizej 80kg (173 wzrostu) to zona przestaje sie do mnie odzywac bo "wyszla za mezczyzne a nie chlopca".Dodam ze 10km biegne 45-50min choc tluszczyku troche mam(18%). Jasne, teściowa to mówi, że mężczyzna to powinien mieć ładny brzuszek. Istotne jest nie to co się ma albo nie ma tylko co się robi. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pytek23 Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Jasne, teściowa to mówi, że mężczyzna to powinien mieć ładny brzuszek. Istotne jest nie to co się ma albo nie ma tylko co się robi. Pozdro Wiesiek Skrytykowales prezacych sie chlopakow co jest bardzo niesprawiedliwe.Zbudowanie muskularnego,proporcjonalnego ciala jest bardzo trudne i zajmuje lata treningow i wyrzeczen.Nie mowie tu o panach z wywalonym od sterydow brzuszkiem.Oczywiscie na "jedynie skusznych" skiturach nie maja z Toba szans ale jest wiele innych aspektow zycie gdzie lepiej te miesnie miec.Szczegolnie mlodsze pokolenia,ktore oprocz masy koncentruja sie rowniez na sprawnosci.Pisanie,ze masa miesniowa jest glupota to bzdura kompletna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Kiedyś pisałeś, że podszedłeś kilkaset metrów w pionie i miałeś dość - my czasem robimy 2500 ale 1500-1700 to normalka. Zapewniam, że już kilogram na nogach to olbrzymia różnica (a w plecaku niewielka). A zaczynasz to widzieć z wielką jasnością, nie na jednodniowej wycieczce, ale na tygodniowej turze. Co do wagi to Mariusz ma rację ja w naszym węższym towarzystwie skiturowym z wagą typu 71 kg jestem największym spaślakiem(!). Ogólnie wypowiedziałeś się na temat o którym nie masz pojęcia (bo go nie praktykujesz). Wiązanie jest elementem najbardziej kuszącym do odchudzania bo w nartach geometria decyduje o wadze (odchudzanie odbywa się kosztem komfortu jazdy) w butach jest podobnie te co mają 3000 g są wyraźnie wyższe i sztywniejsze a w wiązaniu jeśli spełnia normy to nie zauważasz różnicy. I to nie jest przypadek, że w dalszych schroniskach królują atk, plumy, czy lekkie Dynafity. Wiązania szynowe to archaizm. pozdroWiesiekNA FOKACH PODCHODZILEM do mw 5500 stop - to chyba jakies 1700-1800 m przewyzszenianormalnie , praktycznie codziennie, podchodzimy z nartami na plecaku do godziny dziennie.mnie podchodzenie nie interesuje - interesuje mnie jazda w dzikim terenie - staram sie tam dostac jak najmnioejszym nakladem sil.....lazenie bez zjazdow dla m nie jest bez sensu - takze podchodzenie po 5h zeby zjechac 20-30 min dla m nie nie jest rajcujace - co nie znaczy, ze to deprecjonuje czy tym podobnez biomechaniki natomiast wynika to, ze im ciezar jest blilzej podloza, tym mnniej wplywa na wydatek energii - fizyki sie nie zmieni - wiec pod wplywem wysilku, lepiej jest np zmniejszyc wage tego, co jest na plecach, niz np wiazan czy butow.co do wagi miesni - dla kazdego jest pewna wartosc optymalna - takze inna dla innego typu wysilku...to dla mnei zbyt szeroki temat, zeby szczegolowo tutaj sie rozpisywac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 1 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
pytek23 Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Jasne, teściowa to mówi, że mężczyzna to powinien mieć ładny brzuszek. Istotne jest nie to co się ma albo nie ma tylko co się robi. Pozdro Wiesiek Skrytykowales prezacych sie chlopakow co jest bardzo niesprawiedliwe.Zbudowanie muskularnego,proporcjonalnego ciala jest bardzo trudne i zajmuje lata treningow i wyrzeczen.Nie mowie tu o panach z wywalonym od sterydow brzuszkiem.Oczywiscie na "jedynie skusznych" skiturach nie maja z Toba szans ale jest wiele innych aspektow zycie gdzie lepiej te miesnie miec.Szczegolnie mlodsze pokolenia,ktore oprocz masy koncentruja sie rowniez na sprawnosci.Pisanie,ze masa miesniowa jest glupota to bzdura kompletna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 24 Maja 2017 Udostępnij Napisano 24 Maja 2017 Kiedyś pisałeś, że podszedłeś kilkaset metrów w pionie i miałeś dość - my czasem robimy 2500 ale 1500-1700 to normalka. Zapewniam, że już kilogram na nogach to olbrzymia różnica (a w plecaku niewielka). A zaczynasz to widzieć z wielką jasnością, nie na jednodniowej wycieczce, ale na tygodniowej turze. Co do wagi to Mariusz ma rację ja w naszym węższym towarzystwie skiturowym z wagą typu 71 kg jestem największym spaślakiem(!). Ogólnie wypowiedziałeś się na temat o którym nie masz pojęcia (bo go nie praktykujesz). Wiązanie jest elementem najbardziej kuszącym do odchudzania bo w nartach geometria decyduje o wadze (odchudzanie odbywa się kosztem komfortu jazdy) w butach jest podobnie te co mają 3000 g są wyraźnie wyższe i sztywniejsze a w wiązaniu jeśli spełnia normy to nie zauważasz różnicy. I to nie jest przypadek, że w dalszych schroniskach królują atk, plumy, czy lekkie Dynafity. Wiązania szynowe to archaizm. pozdroWiesiekNA FOKACH PODCHODZILEM do mw 5500 stop - to chyba jakies 1700-1800 m przewyzszenianormalnie , praktycznie codziennie, podchodzimy z nartami na plecaku do godziny dziennie.mnie podchodzenie nie interesuje - interesuje mnie jazda w dzikim terenie - staram sie tam dostac jak najmnioejszym nakladem sil.....lazenie bez zjazdow dla m nie jest bez sensu - takze podchodzenie po 5h zeby zjechac 20-30 min dla m nie nie jest rajcujace - co nie znaczy, ze to deprecjonuje czy tym podobnez biomechaniki natomiast wynika to, ze im ciezar jest blilzej podloza, tym mnniej wplywa na wydatek energii - fizyki sie nie zmieni - wiec pod wplywem wysilku, lepiej jest np zmniejszyc wage tego, co jest na plecach, niz np wiazan czy butow.co do wagi miesni - dla kazdego jest pewna wartosc optymalna - takze inna dla innego typu wysilku...to dla mnei zbyt szeroki temat, zeby szczegolowo tutaj sie rozpisywac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi