Skocz do zawartości

Zmiana stylu i nart


Introzime

Rekomendowane odpowiedzi

Dzien Dobry ja z takim glupim pytniem.Jak do plyty na zdjeciu montowac wiazania(i jakie)?Wiercic w plycie bezposrednio!Dziekowac za uwage.attachicon.gifmsg-161945-0-08581900-1480453920.jpgattachicon.gifmsg-161945-0-60624800-1480453883.jpg

 

Oczywiście wierci się otwory pod wiązanie w aluminiowych elementach.

Wiązanie może być w zasadzie każde, byle bez płyty Piston.

Może znaleźć się jakiś wyjątek o którym w tej chwili nie pamiętam.

 

Co chcesz zamontować?

 

 

p.s. dobry Trener to i najlepsze płyty potrafi modyfikować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 99
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Oczywiście wierci się otwory pod wiązanie a aluminiowych elementach.
Wiązanie może być w zasadzie każde, byle bez płyty Piston.
Może znaleźć się jakiś wyjątek o którym w tej chwili nie pamiętam.
 
Co chcesz zamontować?
 
 
p.s. dobry Trener to i najlepsze płyty potrafi modyfikować :)

Wiazan jeszcze nie kupilem bo nawet nie wiedzialem czego szukac.Kilka lat na nartach fr sie klania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam że się tak wtryniam w tą niewiarygodnie merytoryczną dyskusję :D  :D  :D . O tym że na nartach powyżej wzrostu się po prostu nie da jeździć to już wiem (znaczy się niedawno dowiedziałem) :D  :D . Ale czy da się jeździć - czy jest możliwe jeżdżenie na nartach których wiązania nie mają płyty :blink:  :blink:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki panowie za dyskusje, idzie się sporo nauczyć :D Niestety, sezon się skończył, za rok jak wypróbuję gski a bardziej spodobają mi się allmountainy lub allroundy to ponownie temat, gdyż na tych grupach się za bardzo nie znam. Dzięki jeszcze raz za wyrozumiałość i do zobaczenia, oby na stoku nie na forum!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym że na nartach powyżej wzrostu się po prostu nie da jeździć to już wiem (znaczy się niedawno dowiedziałem) :D  :D . Ale czy da się jeździć - czy jest możliwe jeżdżenie na nartach których wiązania nie mają płyty :blink:  :blink:  

Adam.

Gdzie to wyczytałeś?

Zacytuj.

 

Czy da się na nartach bez płyty to zobacz na załączony filmik z moim synem.

Narty na których jedzie są bez płyty.

            #5            

 

Mnie od dziś nurtuje inne pytanie :)

Ile można mieć płyt na raz?

Teraz dowiedziałem się,że jedna płyta to nie płyta. Dwie płyty to jest płyta :)

Oczywiście na jednej narcie.

Ale spokojnie.

Trener wort poszedł przerabiać kolejną więc jest szansa,że zaskoczy trzema albo i większą ilością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze wiesz, że nie w tym rzecz.

"Treneiro" łamiąc wszelkie zasady zdrowego rozsądku i techniki machną dwie płyty na jedną nartę i twierdzi, że jest debeściak :)

 

p.s. w awatarku trzymam narty na których przed chwilą zjechałem.

Na  jednej jest płyta (vist) a drugiej nie ma żadnej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem o co chodzi z tymi wiązaniami i płytami w dalszym ciągu ale wiem, że zatęskniłem do czasów kiedy pojedynki były sposobem na rozstrzygnięcie sporów :P

 

 

Czy Ty się choć trochę zastanowiłeś zanim to napisałeś?

 

Ktoś pyta o narty.

Zupełnie sensownie toczy się wątek z cenną wymianą poglądów.

 

Ale pojawia się "wort" i obraża założyciela wątku.

            #18            

 

Zwrócono mu uwagę, że się myli ale on nie daje za wygraną.

Manipulując sugeruje wyssaną z palca bzdurę.

            #41            

 

Poprosiłem aby nie przeszkadzał

            #45            

ale "wort" obraził wszystkich piszących w wątku jednoznacznie stwierdzając, że tylko jego dwa posty były mądre.

Co oznacza, że wszyscy inni są głupcami.

            #47            

 

 

Chcąc za wszelką cenę "merytoryczne" zabłysnąć popisuje się jakimiś absolutnie błędnie złożonym zestawem.

            #49            

 

Później wykłada się na łopatki plotąc co raz większe techniczne bzdury.

Rozumiem, że w moich postach jest sporo technicznych zawiłości które mogą być trudne, ale wort doskonale rozumie, że wpadł i bredzi co raz bardziej.

 

Na to wszystko Ty nie mając nawet ochoty zrozumieć co zostało napisane sugerujesz mój pojedynek z kimś takim!!!

Na jakiej podstawie zostałem wdeptany w ziemię w tak brutalny sposób?

 

 

 

Mam gdzieś takie forum.

WYMIĘKAM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mlodzio

Dzięki :)

 

Przytoczę anonimowy fragment mojego PW.

Wymieniałem z jednym z kolegów uwagi na różne tematy i on napisał:

 

"""Mnie najbardziej wkurzają aroganccy ignoranci.

Szczególnie jak coś długo tłumaczę, sięgam do akademickich podręczników, bo przecież mogłem coś zapomnieć, tracę na to cholernie dużo czasu, a palant nic nie jest w stanie zrozumieć. Ale nawet nie próbuje, nie przyjmuje do wiadomości, że skoro nic nie rozumie, to powinien przynajmniej przyjąć do wiadomości i podwinąć ogon.!!! On się naśmiewa. W sumie to nawet nie ze mnie. On się naśmiewa z wiedzy gromadzonej często przez 100 lat przez tysiące naukowców i lekarzy.... Wrrrrr Jak to mnie wkurza!!!   :D  :D  :D """

 

 

Modelowy przypadek. 

"Ników" chyba nie trzeba wymieniać :)

hmmm

skoro powiedziales A powiedz tez B i WYRAZNIE powiedz, kto co powiedzial - bardzo prosze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mlodzio

Dzięki :)

 

Przytoczę anonimowy fragment mojego PW.

Wymieniałem z jednym z kolegów uwagi na różne tematy i on napisał:

 

"""Mnie najbardziej wkurzają aroganccy ignoranci.

Szczególnie jak coś długo tłumaczę, sięgam do akademickich podręczników, bo przecież mogłem coś zapomnieć, tracę na to cholernie dużo czasu, a palant nic nie jest w stanie zrozumieć. Ale nawet nie próbuje, nie przyjmuje do wiadomości, że skoro nic nie rozumie, to powinien przynajmniej przyjąć do wiadomości i podwinąć ogon.!!! On się naśmiewa. W sumie to nawet nie ze mnie. On się naśmiewa z wiedzy gromadzonej często przez 100 lat przez tysiące naukowców i lekarzy.... Wrrrrr Jak to mnie wkurza!!!   :D  :D  :D """

 

 

Modelowy przypadek. 

"Ników" chyba nie trzeba wymieniać :)

Nie ważne kto to napisał ale celnie, pasuje do dyskusji o carvingu. Kiedyś takie dyskusje dotyczyły kulistości ziemi, czy orbity słonecznej. Jeżęli większość jest zdania, że to Słońce dookoła Ziemi to nie warto argumentować bo można trafić na stos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te milimetry o ktorych piszesz, mozna zastapic praca.

Dla przykladu: na rozmieklym stoku, na nartach waskich ca 67mm w talii pojedziesz tak samo jak na nartach ca 80mm.

Pod warunkiem, ze wlozysz w kazdy skret wiecej sily, uzytej w roznych kierunkach.

Masz rację, ale to ciężka praca wymagająca żelaznej kondycji i siły. Miałem okazję doświadczyć na Head wc rebels IGS  , na czarnej długiej ściance - na dole byłem skonany, po całym dniu ostrej jazdy. Cięzki  mokry śnieg wykończył tam niejednego.Oczywiście pokora i praca nad sobą , ale biegam trzy w tygodniu  po 10 K czasem więcej , był maraton ,i raczej więcej czasu na treningi trudno mi znalezć . więc reasumując jednak wolałbym mieć te pare milimetrów więcej pod butem.Oczywiście z mojego punktu widzenia , już prawie 50 -cio latka, spędzającego na stoku max 20 dni w roku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, ale to ciężka praca wymagająca żelaznej kondycji i siły. Miałem okazję doświadczyć na Head wc rebels IGS  , na czarnej długiej ściance - na dole byłem skonany, po całym dniu ostrej jazdy. Cięzki  mokry śnieg wykończył tam niejednego.Oczywiście pokora i praca nad sobą , ale biegam trzy w tygodniu  po 10 K czasem więcej , był maraton ,i raczej więcej czasu na treningi trudno mi znalezć . więc reasumując jednak wolałbym mieć te pare milimetrów więcej pod butem.Oczywiście z mojego punktu widzenia , już prawie 50 -cio latka, spędzającego na stoku max 20 dni w roku. 

Wybrales sobie nie tylko trudne warunki, ale tez strome zbocze no i lata robia swoje.

Ten chlopak ktorego cytowalem to mlodzian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Ty się choć trochę zastanowiłeś zanim to napisałeś?

 

Pomimo, że wymiękasz odpowiadam.

 

Chodziło mi o honor czyli pojęcie i wiążący się z nim cały kompleks zachowań w życiu społecznym który już niestety nie istnieje. I w związku z tym nie dziwię się że nie zrozumiałeś o co mi chodzi.

 

W czasach kiedy pojęcie honoru istniało ludzie którzy się obrażali wzajemnie aby zakończyć bezsensowny, absurdalny spór pozostawał pojedynek. Wzajemne poniżanie się i obrażanie członków danej społeczności jest dla tej społeczności destrukcyjne. Pojedynek kończył najczęściej w sposób definitywny wzajemne obrażanie się i pozwalał społeczności dalej normalnie funkcjonować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Na to wszystko Ty nie mając nawet ochoty zrozumieć co zostało napisane sugerujesz mój pojedynek z kimś takim!!!

Na jakiej podstawie zostałem wdeptany w ziemię w tak brutalny sposób?

 

 

 

 

Nie wiem skąd tyle pogardy dla innych ludzi.

 

Pamiętam jak kiedyś napisałeś do jednego forumowicza, że tyle Cię obchodzi jego pisanie "co  ptak który narobi Ci na głowę" czy jakoś tak,  pamiętam również, że tamtą awanturę zacząłeś Ty pisząc do niego "spadaj",

teraz w" glorii zwycięzcy" dalej chcesz rządzić na forum, mnie również wyprosiłeś z dyskusji, nie wiedzieć czemu w bardziej kurtuazyjny sposób.

Skoro już ujawniasz treść prywatnej korespondencji,  przyjmij do wiadomości, że na zaproszenie do gnojenia innych nie odpowiadam, nika ofiary chyba nie muszę przedstawiać.

 

Jakąś dekade temu na forum subaru, a było  forum o bardzo "wysokiej kulturze" pisania, nie wiem jak teraz ale w myśl "głupi subaru nie kupi" pewno  jest podobnie, opisałem przypadek posiadanego przeze mnie przerobionego opla corsy :D

z turbiną, regulowanym zawiasem i tym podobne bzdury i  zaczęła się jazda :D ,   nie muszę wspominać, że corsa miała kolor zielony co by się ładnie komponowała z  elanami, które dumnie woziłem na bagażniku dachowym.

Pisałem pod tym samym nikiem , jak ktoś chce może sobie poczytać :D  .

Szczęście moje, że  na forum objaśniono mi,  że ziemia obraca się wokół słońca i jest kulą :lol:  :lol:  :lol:

 

Ps.

Często bywa,  że patrząc na innych, ludzie dostrzegają najgorsze cechy własnej osobowości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...