Friski Napisano 28 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 ...Pilnik ostrzy ale rozkleił się metal z plastikową podkładką... Potwierdzam, plastikowa podkładka odpadła przy pierwszym użyciu ale część metalowa z diamentami jest na tyle sztywna że chyba nie będzie problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Odpowiedzi 59 Dodano 7 l Ostatniej odpowiedzi 7 l Top użytkownicy w tym temacie 4 7 6 29 Popularne dni 21 Lut 17 8 Mar 12 28 Lut 10 22 Lut 6 Top użytkownicy w tym temacie Friski 4 odpowiedzi mig 7 odpowiedzi Lukaszo86 6 odpowiedzi LudwiczekR 29 odpowiedzi Popularne dni 21 Lut 2017 17 odpowiedzi 8 Mar 2017 12 odpowiedzi 28 Lut 2017 10 odpowiedzi 22 Lut 2017 6 odpowiedzi LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Owszem noże kuchenne ostrze sobie na najdrobniejszym od paru lat. Pilnik ostrzy ale rozkleił się metal z plastikową podkładką. Sprzedawane były w Lidlu z dziale dla gospodyń i kucharek po kilkanaście PLN komplet, po przecenie za kilka PLN. O tych samych pilnikach Koleżanka pisze? Wygląd ich na załączonym zdjęciu. Zaraz przeszukam w internecie co to w lidlu sprzedawali. Kilka PLN - sam proszek diamentu syntetycznego (np. producent Element Six - RPA) kosztuje dużo więcej. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Potwierdzam, plastikowa podkładka odpadła przy pierwszym użyciu ale część metalowa z diamentami jest na tyle sztywna że chyba nie będzie problemu. Krawędzi nie ostrzy się "z ręki" jak noże kuchenne (ja tam wolę szlifierkę warsztatową niż pilniki czy ostrzałki) ale w ostrzałce czy prawidle - wtedy na pilnik nie działa siła żeby oderwać część szlifująca od oprawki. A nawet jak się tak stanie to distal dwuskładnikowy i delikatny ścisk w imadle sprawę załatwi. Najważniejszy jest nasyp diamentowy i faza wiążąca, która "trzyma" ziarna diamentowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Friski Napisano 28 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Krawędzi nie ostrzy się "z ręki"... Przyznaję wykańczałem "z ręki" (niebieski 400) - idąc za radami forumowych kolegów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Krawędzi nie ostrzy się "z ręki" jak noże kuchenne (ja tam wolę szlifierkę warsztatową niż pilniki czy ostrzałki) ale w ostrzałce czy prawidle - wtedy na pilnik nie działa siła żeby oderwać część szlifująca od oprawki. A nawet jak się tak stanie to distal dwuskładnikowy i delikatny ścisk w imadle sprawę załatwi. Najważniejszy jest nasyp diamentowy i faza wiążąca, która "trzyma" ziarna diamentowe. Znalazłem Była kiedyś w lidlu nie jaka ostrzałka diamentowa - bezpośrednie narzędzie praktycznie takie samo z wyglądu jak te pilniki. Sam serwisuje narty i deski i robię to nie tylko dla siebie i żony ale też hobbystycznie dorabiam sobie więc cały sprzęt (imadła, wszystkie ostrzałki, żelazko, cykliny, pilniki, kofiksy, itp) zakupiłem markowy - jedynie stół serwisowy wykonałem własnej konstrukcji. I nie uważam że dedykowany sprzęt produkowany przez specjalistyczne firmy, które siedzą w tym od lat i się na tym znają jest zły. Takie narzędzia muszą swoje kosztować. Jednak te pilniki firmowe SkiMan doprowadziły mnie do wścieklizny jak po pierwszym już użyciu nasyp diamentowy się zaczął wycierać. Może wadliwa sztuka mi się trafiła bo nie wierzę żeby zajechać diament na krawędziach jednej pary nart mimo że lałem spirytusem na niego jak nic, a docisk był znikomy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Przyznaję wykańczałem "z ręki" (niebieski 400) - idąc za radami forumowych kolegów To jak Kolega ma pewną rękę to polecam boscha z dobrą tarczą szlifująca najlepiej 230 mm (może być nawet z castoramy - są niezłe) wtedy ostrzenie krawędzi nart potrwa kilka sekund. Nie ważne że połowa jej wysokości zniknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Friski Napisano 28 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) :IMG_20170228_193426.jpg Ja te swoje napiętnowane Skimany też zdzieram nadal na krawędziach - ten sezon to już trzeci aż już nic diamentu nie pozostanie na nich. Na przyszły wypróbuje te nowe nabytki z allegro. SkiMan nie jest aż taką dobrą firmą. Podobają mi się pilniki DMT lub Kunzmann - nie mają tej wystającej plastikowej oprawki i wyglądają solidnie. I bardziej na Kunzmanna bym się skłaniał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Shaddy Napisano 5 Marca 2017 Udostępnij Napisano 5 Marca 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 5 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Witam Te Am-Techy to mam jeszcze w blistrze zapakowane i nawet ich nie miałem ochoty próbować. Krawędzie ostre są i szkoda ich szlifować. Dopiero na przyszły sezon.Ja wolę częściej delikatnie podostrzyć krawędzie diamentami niż robić to rzadziej, a pilnikiem chromowym, który naddatek nie mały zbiera. - widać wiór. Ubytek materiału przy użyciu pilnika diamentowego jest na poziomie setnych mm - opiłków nie widać. Musiał bym użyć chyba mikroskopu czy dokładnego mikrometru żeby zmierzyć ubytek To w zasadzie polerowanie, a nie ostrzenie. I Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro Facet musi mieć swoje męskie zabawki I dla mnie pasją jest rozbudowywanie warsztatu (nie tylko narciarskiego) o wszelkie narzędzia i elektronarzędzia. Robotę zawsze sobie wynajdę by coś po remontować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Szymon Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 6 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Wiele satysfakcji i przyjemnej pracy podczas serwisowania nart życzę. U mnie to już tylko czyszczenie nart i wiązań oraz konserwacja sprzętu na letni sen pozostała.Z pewną nostalgią oglądam obrazy z kamer na stokach i widać jak śnieg ubywa z dnia na dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Szymon Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... TomeC Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 6 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Szczoteczka do zębów może się ścierać i zanieczyszczać ścierniwo diamentowe opiłkami plastiku pogarszając ich jakość. Będą sprawiać wrażenie tępych. Połączenie diamentu i stali (i innych metali z grupy żelazowców) w obróbce skrawaniem to nie za dobre połączenie, a wręcz złe W sumie ostrza skrawające z diamentu stosuje się do tworzyw sztucznych. I trzeba je intensywnie chłodzić ponieważ z diamentu w wysokiej temperaturze może nam powstać grafit i stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Owszem noże kuchenne ostrze sobie na najdrobniejszym od paru lat. Pilnik ostrzy ale rozkleił się metal z plastikową podkładką. Sprzedawane były w Lidlu z dziale dla gospodyń i kucharek po kilkanaście PLN komplet, po przecenie za kilka PLN. O tych samych pilnikach Koleżanka pisze? Wygląd ich na załączonym zdjęciu. Zaraz przeszukam w internecie co to w lidlu sprzedawali. Kilka PLN - sam proszek diamentu syntetycznego (np. producent Element Six - RPA) kosztuje dużo więcej. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Potwierdzam, plastikowa podkładka odpadła przy pierwszym użyciu ale część metalowa z diamentami jest na tyle sztywna że chyba nie będzie problemu. Krawędzi nie ostrzy się "z ręki" jak noże kuchenne (ja tam wolę szlifierkę warsztatową niż pilniki czy ostrzałki) ale w ostrzałce czy prawidle - wtedy na pilnik nie działa siła żeby oderwać część szlifująca od oprawki. A nawet jak się tak stanie to distal dwuskładnikowy i delikatny ścisk w imadle sprawę załatwi. Najważniejszy jest nasyp diamentowy i faza wiążąca, która "trzyma" ziarna diamentowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Friski Napisano 28 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Krawędzi nie ostrzy się "z ręki"... Przyznaję wykańczałem "z ręki" (niebieski 400) - idąc za radami forumowych kolegów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Krawędzi nie ostrzy się "z ręki" jak noże kuchenne (ja tam wolę szlifierkę warsztatową niż pilniki czy ostrzałki) ale w ostrzałce czy prawidle - wtedy na pilnik nie działa siła żeby oderwać część szlifująca od oprawki. A nawet jak się tak stanie to distal dwuskładnikowy i delikatny ścisk w imadle sprawę załatwi. Najważniejszy jest nasyp diamentowy i faza wiążąca, która "trzyma" ziarna diamentowe. Znalazłem Była kiedyś w lidlu nie jaka ostrzałka diamentowa - bezpośrednie narzędzie praktycznie takie samo z wyglądu jak te pilniki. Sam serwisuje narty i deski i robię to nie tylko dla siebie i żony ale też hobbystycznie dorabiam sobie więc cały sprzęt (imadła, wszystkie ostrzałki, żelazko, cykliny, pilniki, kofiksy, itp) zakupiłem markowy - jedynie stół serwisowy wykonałem własnej konstrukcji. I nie uważam że dedykowany sprzęt produkowany przez specjalistyczne firmy, które siedzą w tym od lat i się na tym znają jest zły. Takie narzędzia muszą swoje kosztować. Jednak te pilniki firmowe SkiMan doprowadziły mnie do wścieklizny jak po pierwszym już użyciu nasyp diamentowy się zaczął wycierać. Może wadliwa sztuka mi się trafiła bo nie wierzę żeby zajechać diament na krawędziach jednej pary nart mimo że lałem spirytusem na niego jak nic, a docisk był znikomy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Przyznaję wykańczałem "z ręki" (niebieski 400) - idąc za radami forumowych kolegów To jak Kolega ma pewną rękę to polecam boscha z dobrą tarczą szlifująca najlepiej 230 mm (może być nawet z castoramy - są niezłe) wtedy ostrzenie krawędzi nart potrwa kilka sekund. Nie ważne że połowa jej wysokości zniknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Friski Napisano 28 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) :IMG_20170228_193426.jpg Ja te swoje napiętnowane Skimany też zdzieram nadal na krawędziach - ten sezon to już trzeci aż już nic diamentu nie pozostanie na nich. Na przyszły wypróbuje te nowe nabytki z allegro. SkiMan nie jest aż taką dobrą firmą. Podobają mi się pilniki DMT lub Kunzmann - nie mają tej wystającej plastikowej oprawki i wyglądają solidnie. I bardziej na Kunzmanna bym się skłaniał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Shaddy Napisano 5 Marca 2017 Udostępnij Napisano 5 Marca 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 5 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Witam Te Am-Techy to mam jeszcze w blistrze zapakowane i nawet ich nie miałem ochoty próbować. Krawędzie ostre są i szkoda ich szlifować. Dopiero na przyszły sezon.Ja wolę częściej delikatnie podostrzyć krawędzie diamentami niż robić to rzadziej, a pilnikiem chromowym, który naddatek nie mały zbiera. - widać wiór. Ubytek materiału przy użyciu pilnika diamentowego jest na poziomie setnych mm - opiłków nie widać. Musiał bym użyć chyba mikroskopu czy dokładnego mikrometru żeby zmierzyć ubytek To w zasadzie polerowanie, a nie ostrzenie. I Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro Facet musi mieć swoje męskie zabawki I dla mnie pasją jest rozbudowywanie warsztatu (nie tylko narciarskiego) o wszelkie narzędzia i elektronarzędzia. Robotę zawsze sobie wynajdę by coś po remontować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Szymon Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 6 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Wiele satysfakcji i przyjemnej pracy podczas serwisowania nart życzę. U mnie to już tylko czyszczenie nart i wiązań oraz konserwacja sprzętu na letni sen pozostała.Z pewną nostalgią oglądam obrazy z kamer na stokach i widać jak śnieg ubywa z dnia na dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Szymon Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... TomeC Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 6 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Szczoteczka do zębów może się ścierać i zanieczyszczać ścierniwo diamentowe opiłkami plastiku pogarszając ich jakość. Będą sprawiać wrażenie tępych. Połączenie diamentu i stali (i innych metali z grupy żelazowców) w obróbce skrawaniem to nie za dobre połączenie, a wręcz złe W sumie ostrza skrawające z diamentu stosuje się do tworzyw sztucznych. I trzeba je intensywnie chłodzić ponieważ z diamentu w wysokiej temperaturze może nam powstać grafit i stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Potwierdzam, plastikowa podkładka odpadła przy pierwszym użyciu ale część metalowa z diamentami jest na tyle sztywna że chyba nie będzie problemu. Krawędzi nie ostrzy się "z ręki" jak noże kuchenne (ja tam wolę szlifierkę warsztatową niż pilniki czy ostrzałki) ale w ostrzałce czy prawidle - wtedy na pilnik nie działa siła żeby oderwać część szlifująca od oprawki. A nawet jak się tak stanie to distal dwuskładnikowy i delikatny ścisk w imadle sprawę załatwi. Najważniejszy jest nasyp diamentowy i faza wiążąca, która "trzyma" ziarna diamentowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Friski Napisano 28 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Krawędzi nie ostrzy się "z ręki"... Przyznaję wykańczałem "z ręki" (niebieski 400) - idąc za radami forumowych kolegów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Krawędzi nie ostrzy się "z ręki" jak noże kuchenne (ja tam wolę szlifierkę warsztatową niż pilniki czy ostrzałki) ale w ostrzałce czy prawidle - wtedy na pilnik nie działa siła żeby oderwać część szlifująca od oprawki. A nawet jak się tak stanie to distal dwuskładnikowy i delikatny ścisk w imadle sprawę załatwi. Najważniejszy jest nasyp diamentowy i faza wiążąca, która "trzyma" ziarna diamentowe. Znalazłem Była kiedyś w lidlu nie jaka ostrzałka diamentowa - bezpośrednie narzędzie praktycznie takie samo z wyglądu jak te pilniki. Sam serwisuje narty i deski i robię to nie tylko dla siebie i żony ale też hobbystycznie dorabiam sobie więc cały sprzęt (imadła, wszystkie ostrzałki, żelazko, cykliny, pilniki, kofiksy, itp) zakupiłem markowy - jedynie stół serwisowy wykonałem własnej konstrukcji. I nie uważam że dedykowany sprzęt produkowany przez specjalistyczne firmy, które siedzą w tym od lat i się na tym znają jest zły. Takie narzędzia muszą swoje kosztować. Jednak te pilniki firmowe SkiMan doprowadziły mnie do wścieklizny jak po pierwszym już użyciu nasyp diamentowy się zaczął wycierać. Może wadliwa sztuka mi się trafiła bo nie wierzę żeby zajechać diament na krawędziach jednej pary nart mimo że lałem spirytusem na niego jak nic, a docisk był znikomy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Przyznaję wykańczałem "z ręki" (niebieski 400) - idąc za radami forumowych kolegów To jak Kolega ma pewną rękę to polecam boscha z dobrą tarczą szlifująca najlepiej 230 mm (może być nawet z castoramy - są niezłe) wtedy ostrzenie krawędzi nart potrwa kilka sekund. Nie ważne że połowa jej wysokości zniknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Friski Napisano 28 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) :IMG_20170228_193426.jpg Ja te swoje napiętnowane Skimany też zdzieram nadal na krawędziach - ten sezon to już trzeci aż już nic diamentu nie pozostanie na nich. Na przyszły wypróbuje te nowe nabytki z allegro. SkiMan nie jest aż taką dobrą firmą. Podobają mi się pilniki DMT lub Kunzmann - nie mają tej wystającej plastikowej oprawki i wyglądają solidnie. I bardziej na Kunzmanna bym się skłaniał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Shaddy Napisano 5 Marca 2017 Udostępnij Napisano 5 Marca 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 5 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Witam Te Am-Techy to mam jeszcze w blistrze zapakowane i nawet ich nie miałem ochoty próbować. Krawędzie ostre są i szkoda ich szlifować. Dopiero na przyszły sezon.Ja wolę częściej delikatnie podostrzyć krawędzie diamentami niż robić to rzadziej, a pilnikiem chromowym, który naddatek nie mały zbiera. - widać wiór. Ubytek materiału przy użyciu pilnika diamentowego jest na poziomie setnych mm - opiłków nie widać. Musiał bym użyć chyba mikroskopu czy dokładnego mikrometru żeby zmierzyć ubytek To w zasadzie polerowanie, a nie ostrzenie. I Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro Facet musi mieć swoje męskie zabawki I dla mnie pasją jest rozbudowywanie warsztatu (nie tylko narciarskiego) o wszelkie narzędzia i elektronarzędzia. Robotę zawsze sobie wynajdę by coś po remontować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Szymon Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 6 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Wiele satysfakcji i przyjemnej pracy podczas serwisowania nart życzę. U mnie to już tylko czyszczenie nart i wiązań oraz konserwacja sprzętu na letni sen pozostała.Z pewną nostalgią oglądam obrazy z kamer na stokach i widać jak śnieg ubywa z dnia na dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Szymon Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... TomeC Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 6 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Szczoteczka do zębów może się ścierać i zanieczyszczać ścierniwo diamentowe opiłkami plastiku pogarszając ich jakość. Będą sprawiać wrażenie tępych. Połączenie diamentu i stali (i innych metali z grupy żelazowców) w obróbce skrawaniem to nie za dobre połączenie, a wręcz złe W sumie ostrza skrawające z diamentu stosuje się do tworzyw sztucznych. I trzeba je intensywnie chłodzić ponieważ z diamentu w wysokiej temperaturze może nam powstać grafit i stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Friski Napisano 28 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Krawędzi nie ostrzy się "z ręki"... Przyznaję wykańczałem "z ręki" (niebieski 400) - idąc za radami forumowych kolegów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Krawędzi nie ostrzy się "z ręki" jak noże kuchenne (ja tam wolę szlifierkę warsztatową niż pilniki czy ostrzałki) ale w ostrzałce czy prawidle - wtedy na pilnik nie działa siła żeby oderwać część szlifująca od oprawki. A nawet jak się tak stanie to distal dwuskładnikowy i delikatny ścisk w imadle sprawę załatwi. Najważniejszy jest nasyp diamentowy i faza wiążąca, która "trzyma" ziarna diamentowe. Znalazłem Była kiedyś w lidlu nie jaka ostrzałka diamentowa - bezpośrednie narzędzie praktycznie takie samo z wyglądu jak te pilniki. Sam serwisuje narty i deski i robię to nie tylko dla siebie i żony ale też hobbystycznie dorabiam sobie więc cały sprzęt (imadła, wszystkie ostrzałki, żelazko, cykliny, pilniki, kofiksy, itp) zakupiłem markowy - jedynie stół serwisowy wykonałem własnej konstrukcji. I nie uważam że dedykowany sprzęt produkowany przez specjalistyczne firmy, które siedzą w tym od lat i się na tym znają jest zły. Takie narzędzia muszą swoje kosztować. Jednak te pilniki firmowe SkiMan doprowadziły mnie do wścieklizny jak po pierwszym już użyciu nasyp diamentowy się zaczął wycierać. Może wadliwa sztuka mi się trafiła bo nie wierzę żeby zajechać diament na krawędziach jednej pary nart mimo że lałem spirytusem na niego jak nic, a docisk był znikomy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Przyznaję wykańczałem "z ręki" (niebieski 400) - idąc za radami forumowych kolegów To jak Kolega ma pewną rękę to polecam boscha z dobrą tarczą szlifująca najlepiej 230 mm (może być nawet z castoramy - są niezłe) wtedy ostrzenie krawędzi nart potrwa kilka sekund. Nie ważne że połowa jej wysokości zniknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Friski Napisano 28 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) :IMG_20170228_193426.jpg Ja te swoje napiętnowane Skimany też zdzieram nadal na krawędziach - ten sezon to już trzeci aż już nic diamentu nie pozostanie na nich. Na przyszły wypróbuje te nowe nabytki z allegro. SkiMan nie jest aż taką dobrą firmą. Podobają mi się pilniki DMT lub Kunzmann - nie mają tej wystającej plastikowej oprawki i wyglądają solidnie. I bardziej na Kunzmanna bym się skłaniał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Shaddy Napisano 5 Marca 2017 Udostępnij Napisano 5 Marca 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 5 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Witam Te Am-Techy to mam jeszcze w blistrze zapakowane i nawet ich nie miałem ochoty próbować. Krawędzie ostre są i szkoda ich szlifować. Dopiero na przyszły sezon.Ja wolę częściej delikatnie podostrzyć krawędzie diamentami niż robić to rzadziej, a pilnikiem chromowym, który naddatek nie mały zbiera. - widać wiór. Ubytek materiału przy użyciu pilnika diamentowego jest na poziomie setnych mm - opiłków nie widać. Musiał bym użyć chyba mikroskopu czy dokładnego mikrometru żeby zmierzyć ubytek To w zasadzie polerowanie, a nie ostrzenie. I Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro Facet musi mieć swoje męskie zabawki I dla mnie pasją jest rozbudowywanie warsztatu (nie tylko narciarskiego) o wszelkie narzędzia i elektronarzędzia. Robotę zawsze sobie wynajdę by coś po remontować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Szymon Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 6 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Wiele satysfakcji i przyjemnej pracy podczas serwisowania nart życzę. U mnie to już tylko czyszczenie nart i wiązań oraz konserwacja sprzętu na letni sen pozostała.Z pewną nostalgią oglądam obrazy z kamer na stokach i widać jak śnieg ubywa z dnia na dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Szymon Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... TomeC Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 6 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Szczoteczka do zębów może się ścierać i zanieczyszczać ścierniwo diamentowe opiłkami plastiku pogarszając ich jakość. Będą sprawiać wrażenie tępych. Połączenie diamentu i stali (i innych metali z grupy żelazowców) w obróbce skrawaniem to nie za dobre połączenie, a wręcz złe W sumie ostrza skrawające z diamentu stosuje się do tworzyw sztucznych. I trzeba je intensywnie chłodzić ponieważ z diamentu w wysokiej temperaturze może nam powstać grafit i stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Krawędzi nie ostrzy się "z ręki" jak noże kuchenne (ja tam wolę szlifierkę warsztatową niż pilniki czy ostrzałki) ale w ostrzałce czy prawidle - wtedy na pilnik nie działa siła żeby oderwać część szlifująca od oprawki. A nawet jak się tak stanie to distal dwuskładnikowy i delikatny ścisk w imadle sprawę załatwi. Najważniejszy jest nasyp diamentowy i faza wiążąca, która "trzyma" ziarna diamentowe. Znalazłem Była kiedyś w lidlu nie jaka ostrzałka diamentowa - bezpośrednie narzędzie praktycznie takie samo z wyglądu jak te pilniki. Sam serwisuje narty i deski i robię to nie tylko dla siebie i żony ale też hobbystycznie dorabiam sobie więc cały sprzęt (imadła, wszystkie ostrzałki, żelazko, cykliny, pilniki, kofiksy, itp) zakupiłem markowy - jedynie stół serwisowy wykonałem własnej konstrukcji. I nie uważam że dedykowany sprzęt produkowany przez specjalistyczne firmy, które siedzą w tym od lat i się na tym znają jest zły. Takie narzędzia muszą swoje kosztować. Jednak te pilniki firmowe SkiMan doprowadziły mnie do wścieklizny jak po pierwszym już użyciu nasyp diamentowy się zaczął wycierać. Może wadliwa sztuka mi się trafiła bo nie wierzę żeby zajechać diament na krawędziach jednej pary nart mimo że lałem spirytusem na niego jak nic, a docisk był znikomy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Przyznaję wykańczałem "z ręki" (niebieski 400) - idąc za radami forumowych kolegów To jak Kolega ma pewną rękę to polecam boscha z dobrą tarczą szlifująca najlepiej 230 mm (może być nawet z castoramy - są niezłe) wtedy ostrzenie krawędzi nart potrwa kilka sekund. Nie ważne że połowa jej wysokości zniknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Friski Napisano 28 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) :IMG_20170228_193426.jpg Ja te swoje napiętnowane Skimany też zdzieram nadal na krawędziach - ten sezon to już trzeci aż już nic diamentu nie pozostanie na nich. Na przyszły wypróbuje te nowe nabytki z allegro. SkiMan nie jest aż taką dobrą firmą. Podobają mi się pilniki DMT lub Kunzmann - nie mają tej wystającej plastikowej oprawki i wyglądają solidnie. I bardziej na Kunzmanna bym się skłaniał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Shaddy Napisano 5 Marca 2017 Udostępnij Napisano 5 Marca 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 5 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Witam Te Am-Techy to mam jeszcze w blistrze zapakowane i nawet ich nie miałem ochoty próbować. Krawędzie ostre są i szkoda ich szlifować. Dopiero na przyszły sezon.Ja wolę częściej delikatnie podostrzyć krawędzie diamentami niż robić to rzadziej, a pilnikiem chromowym, który naddatek nie mały zbiera. - widać wiór. Ubytek materiału przy użyciu pilnika diamentowego jest na poziomie setnych mm - opiłków nie widać. Musiał bym użyć chyba mikroskopu czy dokładnego mikrometru żeby zmierzyć ubytek To w zasadzie polerowanie, a nie ostrzenie. I Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro Facet musi mieć swoje męskie zabawki I dla mnie pasją jest rozbudowywanie warsztatu (nie tylko narciarskiego) o wszelkie narzędzia i elektronarzędzia. Robotę zawsze sobie wynajdę by coś po remontować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Szymon Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 6 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Wiele satysfakcji i przyjemnej pracy podczas serwisowania nart życzę. U mnie to już tylko czyszczenie nart i wiązań oraz konserwacja sprzętu na letni sen pozostała.Z pewną nostalgią oglądam obrazy z kamer na stokach i widać jak śnieg ubywa z dnia na dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Szymon Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... TomeC Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 6 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Szczoteczka do zębów może się ścierać i zanieczyszczać ścierniwo diamentowe opiłkami plastiku pogarszając ich jakość. Będą sprawiać wrażenie tępych. Połączenie diamentu i stali (i innych metali z grupy żelazowców) w obróbce skrawaniem to nie za dobre połączenie, a wręcz złe W sumie ostrza skrawające z diamentu stosuje się do tworzyw sztucznych. I trzeba je intensywnie chłodzić ponieważ z diamentu w wysokiej temperaturze może nam powstać grafit i stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Przyznaję wykańczałem "z ręki" (niebieski 400) - idąc za radami forumowych kolegów To jak Kolega ma pewną rękę to polecam boscha z dobrą tarczą szlifująca najlepiej 230 mm (może być nawet z castoramy - są niezłe) wtedy ostrzenie krawędzi nart potrwa kilka sekund. Nie ważne że połowa jej wysokości zniknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Friski Napisano 28 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) :IMG_20170228_193426.jpg Ja te swoje napiętnowane Skimany też zdzieram nadal na krawędziach - ten sezon to już trzeci aż już nic diamentu nie pozostanie na nich. Na przyszły wypróbuje te nowe nabytki z allegro. SkiMan nie jest aż taką dobrą firmą. Podobają mi się pilniki DMT lub Kunzmann - nie mają tej wystającej plastikowej oprawki i wyglądają solidnie. I bardziej na Kunzmanna bym się skłaniał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Shaddy Napisano 5 Marca 2017 Udostępnij Napisano 5 Marca 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 5 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Witam Te Am-Techy to mam jeszcze w blistrze zapakowane i nawet ich nie miałem ochoty próbować. Krawędzie ostre są i szkoda ich szlifować. Dopiero na przyszły sezon.Ja wolę częściej delikatnie podostrzyć krawędzie diamentami niż robić to rzadziej, a pilnikiem chromowym, który naddatek nie mały zbiera. - widać wiór. Ubytek materiału przy użyciu pilnika diamentowego jest na poziomie setnych mm - opiłków nie widać. Musiał bym użyć chyba mikroskopu czy dokładnego mikrometru żeby zmierzyć ubytek To w zasadzie polerowanie, a nie ostrzenie. I Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro Facet musi mieć swoje męskie zabawki I dla mnie pasją jest rozbudowywanie warsztatu (nie tylko narciarskiego) o wszelkie narzędzia i elektronarzędzia. Robotę zawsze sobie wynajdę by coś po remontować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Szymon Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 6 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Wiele satysfakcji i przyjemnej pracy podczas serwisowania nart życzę. U mnie to już tylko czyszczenie nart i wiązań oraz konserwacja sprzętu na letni sen pozostała.Z pewną nostalgią oglądam obrazy z kamer na stokach i widać jak śnieg ubywa z dnia na dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Szymon Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... TomeC Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 6 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Szczoteczka do zębów może się ścierać i zanieczyszczać ścierniwo diamentowe opiłkami plastiku pogarszając ich jakość. Będą sprawiać wrażenie tępych. Połączenie diamentu i stali (i innych metali z grupy żelazowców) w obróbce skrawaniem to nie za dobre połączenie, a wręcz złe W sumie ostrza skrawające z diamentu stosuje się do tworzyw sztucznych. I trzeba je intensywnie chłodzić ponieważ z diamentu w wysokiej temperaturze może nam powstać grafit i stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Friski Napisano 28 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LudwiczekR Napisano 28 Lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2017 Napiętnowany pilnik skimana spisuje mi się całkiem dobrze (drugi sezon). Natomiast ten jest jakiś dziwny, ciągle coś się z niego sypie (czuć pod palcem a w opakowaniu dużo pyłu) :IMG_20170228_193426.jpg Ja te swoje napiętnowane Skimany też zdzieram nadal na krawędziach - ten sezon to już trzeci aż już nic diamentu nie pozostanie na nich. Na przyszły wypróbuje te nowe nabytki z allegro. SkiMan nie jest aż taką dobrą firmą. Podobają mi się pilniki DMT lub Kunzmann - nie mają tej wystającej plastikowej oprawki i wyglądają solidnie. I bardziej na Kunzmanna bym się skłaniał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Shaddy Napisano 5 Marca 2017 Udostępnij Napisano 5 Marca 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 5 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Witam Te Am-Techy to mam jeszcze w blistrze zapakowane i nawet ich nie miałem ochoty próbować. Krawędzie ostre są i szkoda ich szlifować. Dopiero na przyszły sezon.Ja wolę częściej delikatnie podostrzyć krawędzie diamentami niż robić to rzadziej, a pilnikiem chromowym, który naddatek nie mały zbiera. - widać wiór. Ubytek materiału przy użyciu pilnika diamentowego jest na poziomie setnych mm - opiłków nie widać. Musiał bym użyć chyba mikroskopu czy dokładnego mikrometru żeby zmierzyć ubytek To w zasadzie polerowanie, a nie ostrzenie. I Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro Facet musi mieć swoje męskie zabawki I dla mnie pasją jest rozbudowywanie warsztatu (nie tylko narciarskiego) o wszelkie narzędzia i elektronarzędzia. Robotę zawsze sobie wynajdę by coś po remontować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Szymon Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 6 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Wiele satysfakcji i przyjemnej pracy podczas serwisowania nart życzę. U mnie to już tylko czyszczenie nart i wiązań oraz konserwacja sprzętu na letni sen pozostała.Z pewną nostalgią oglądam obrazy z kamer na stokach i widać jak śnieg ubywa z dnia na dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Szymon Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... TomeC Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 6 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Szczoteczka do zębów może się ścierać i zanieczyszczać ścierniwo diamentowe opiłkami plastiku pogarszając ich jakość. Będą sprawiać wrażenie tępych. Połączenie diamentu i stali (i innych metali z grupy żelazowców) w obróbce skrawaniem to nie za dobre połączenie, a wręcz złe W sumie ostrza skrawające z diamentu stosuje się do tworzyw sztucznych. I trzeba je intensywnie chłodzić ponieważ z diamentu w wysokiej temperaturze może nam powstać grafit i stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Shaddy Napisano 5 Marca 2017 Udostępnij Napisano 5 Marca 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LudwiczekR Napisano 5 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2017 Te AM-TECHy, to wczoraj widziałem w TKMAXXie na dziale akcesoriów kuchennych jako ostrzałki do noży właśnie. Przez chwilę przeszło mi przez myśl hmm... 16 zł za dwa, ale potem od razu refleksja, że moje Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro P.S. @lukaszo86 prawidło SKI-MANa w nowej wersji działa jak należy. Rozmawialiśmy o nim przez tel. w poniedziałek, a kolega odebrał mi je we wtorek od Ciebie ze sklepu. Nie wiem na czym polegały komplikacje poprzedniej wersji, ale ta w zupełności zaspokaja moje potrzeby. Polecam i pozdrawiam. Witam Te Am-Techy to mam jeszcze w blistrze zapakowane i nawet ich nie miałem ochoty próbować. Krawędzie ostre są i szkoda ich szlifować. Dopiero na przyszły sezon.Ja wolę częściej delikatnie podostrzyć krawędzie diamentami niż robić to rzadziej, a pilnikiem chromowym, który naddatek nie mały zbiera. - widać wiór. Ubytek materiału przy użyciu pilnika diamentowego jest na poziomie setnych mm - opiłków nie widać. Musiał bym użyć chyba mikroskopu czy dokładnego mikrometru żeby zmierzyć ubytek To w zasadzie polerowanie, a nie ostrzenie. I Sormy trzymają się już drugie sezon jak należy to po kiego zagracać sobie skrzynkę. Dbam nie w ten sposób, że po każdym użyciu czyszczę je grubą szczotką i nic im nie jest. Jazda oczywiście na mokro Facet musi mieć swoje męskie zabawki I dla mnie pasją jest rozbudowywanie warsztatu (nie tylko narciarskiego) o wszelkie narzędzia i elektronarzędzia. Robotę zawsze sobie wynajdę by coś po remontować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Szymon Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 6 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Wiele satysfakcji i przyjemnej pracy podczas serwisowania nart życzę. U mnie to już tylko czyszczenie nart i wiązań oraz konserwacja sprzętu na letni sen pozostała.Z pewną nostalgią oglądam obrazy z kamer na stokach i widać jak śnieg ubywa z dnia na dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Szymon Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... TomeC Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 6 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Szczoteczka do zębów może się ścierać i zanieczyszczać ścierniwo diamentowe opiłkami plastiku pogarszając ich jakość. Będą sprawiać wrażenie tępych. Połączenie diamentu i stali (i innych metali z grupy żelazowców) w obróbce skrawaniem to nie za dobre połączenie, a wręcz złe W sumie ostrza skrawające z diamentu stosuje się do tworzyw sztucznych. I trzeba je intensywnie chłodzić ponieważ z diamentu w wysokiej temperaturze może nam powstać grafit i stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Szymon Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LudwiczekR Napisano 6 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Z tymi diamentami to dziwna sprawa, ja kupiłem swoje jakieś 6 lat temu Sorma monoflex 200 i 600. Na początku wyraźnie było czuć pod palcem ten pył diamentowy, ale bardzo szybko zrobiły się gładkie w dotyku. Mimo to działają do dziś niewiele gorzej niż na początku (ze 30 ostrzeń), a w ogóle się z nimi nie patyczkuję, tzn. potrafię mocniej docisnąć, jadę dość szybko w obie strony i zwilżam je czystą wodą bez żadnych dodatków. W każdym razie zbierają skutecznie, a w tej miseczce z wodą w której je zwilżam przy pomocy szczoteczki do zębów, zawsze po ostrzeniu jest mnóstwo brudnego osadu (opiłków metalu), po 600 krawędź wygląda jak lusterko. Zamówiłem jednak te Am-Tech, pieniądz żaden a będę miał porównanie. Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Wiele satysfakcji i przyjemnej pracy podczas serwisowania nart życzę. U mnie to już tylko czyszczenie nart i wiązań oraz konserwacja sprzętu na letni sen pozostała.Z pewną nostalgią oglądam obrazy z kamer na stokach i widać jak śnieg ubywa z dnia na dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Szymon Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... TomeC Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 6 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Szczoteczka do zębów może się ścierać i zanieczyszczać ścierniwo diamentowe opiłkami plastiku pogarszając ich jakość. Będą sprawiać wrażenie tępych. Połączenie diamentu i stali (i innych metali z grupy żelazowców) w obróbce skrawaniem to nie za dobre połączenie, a wręcz złe W sumie ostrza skrawające z diamentu stosuje się do tworzyw sztucznych. I trzeba je intensywnie chłodzić ponieważ z diamentu w wysokiej temperaturze może nam powstać grafit i stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Szymon Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Po polerowaniu krawędzi powstaje taki szlam zawierający opiłki metalu jak i też wytarte ziarno diamentowe. Szczoteczka do zębów ma stosunkowo twarde włosie i to z tworzywa sztucznego.Lepiej zwilżać diament pędzelkiem czy nawet palcem - ja taką metodę stosuję. Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... TomeC Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 6 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Szczoteczka do zębów może się ścierać i zanieczyszczać ścierniwo diamentowe opiłkami plastiku pogarszając ich jakość. Będą sprawiać wrażenie tępych. Połączenie diamentu i stali (i innych metali z grupy żelazowców) w obróbce skrawaniem to nie za dobre połączenie, a wręcz złe W sumie ostrza skrawające z diamentu stosuje się do tworzyw sztucznych. I trzeba je intensywnie chłodzić ponieważ z diamentu w wysokiej temperaturze może nam powstać grafit i stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
TomeC Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LudwiczekR Napisano 6 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 Napisałem to, żeby w paranoje nie popadać z tym cackaniem się z pilnikami, skoro wytrzymują konfrontację ze stalą to szczoteczka to dla nich pikuś, a ilość tego szlamu i wygląd krawędzi świadczą, że nadal skutecznie zbierają, mimo że w dotyku kompletnie wyślizgane są. Ja po pierwszym sezonie stwierdziłem, że są już do wyrzucenia więc chciałem je dobić traktując jakby do jakiś pilnik widiowy był, chyba do dziś mi się nie udało. Szczoteczka do zębów może się ścierać i zanieczyszczać ścierniwo diamentowe opiłkami plastiku pogarszając ich jakość. Będą sprawiać wrażenie tępych. Połączenie diamentu i stali (i innych metali z grupy żelazowców) w obróbce skrawaniem to nie za dobre połączenie, a wręcz złe W sumie ostrza skrawające z diamentu stosuje się do tworzyw sztucznych. I trzeba je intensywnie chłodzić ponieważ z diamentu w wysokiej temperaturze może nam powstać grafit i stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Do . Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża .... Tomek To może być lepsze niż piersiówka. ..;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 7 Marca 2017 Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 [...] stąd to całe delikatne obchodzenie się z diamentami. Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 Zapraszam do 'delikatnego' przecięcia kilku krawężników tarczą diamentową... Cuda panie..... żadnego grafitu, również bez chłodzenia. Przepraszam, nie mogłem. .. A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
LudwiczekR Napisano 7 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla Pozdrawiam P.S. Inżynieria materiałowa, kompozyty to też sport bo i nasze narty nowej generacji mają budowę kompozytową. Także temat ciekawszy od polityki, a około narciarski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
mig Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A krawężnik zawiera żelazo panie kolego? Druga sprawa: Tylko chwilowo występuję tarcie na styku ziarno diamentowe, a beton więc to mikronowe ziarno diamentu nie zdąży się zagrzać do temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. Co jak co ale na temat diamentu i materiałów supertwardych oraz ogólnie ceramiki narzędziowej posiadam wiedzę teoretyczną i praktyczną bo zawodowo i naukowo siedzę w tym od lat pracując w jednym z instytutów naukowo-badawczych. Chętnie wejdę w polemikę na temat odmian alotropowych węgla, krystalografii oraz inżynierii materiałowej Pozdrawiam PozdrawiamCiesze się ze mamy wreszcie fachowca. ( to nie zlosliwisc))) Wiele legend i magicznych zabiegów przy 'obróbce ' nart można będzie wyprostować A w temacie. Pilników ski-mana z Makro używam już 5 sezon (po kilkanaście razy- przed prawie każdym wyjazdem) używając do chłodzenia zwykle świeżego powietrza- działają ok i są jeszcze w poprawnym stanie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Do czyszczenia pilników diamentowych używam wódki, najtańszej z Biedronki lub innego cyrku. Wódka w atomizer i do pracy. Nawilża i usuwa ewentualne pozostałości smaru. Tomek Pomysł niezły. Denaturat capi jak nic i na dodatek trujący ponoć. Tylko nie wiem czy drogą oddechową czy pokarmową bardziej? Pracując przy nartach w mieszkaniu mimo że w oddzielnym pokoju i tak podtruwam żonę i małe dziecko. Ja zawodowo wdycham różne chemikalia więc mi to całkiem obojętne. Jakiś użytkownik w tym temacie używał do zwilżania zimowego płynu do spryskiwaczy. Poza alkoholem izopropylowym zawiera mnóstwo przeróżnych dodatków i zapachów. Też nie za ciekawy pomysł. Także pomysł z tą najtańszą gorzałą całkiem niezły - lepsza to opcja niż denaturat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 ...temperatury przemiany alotropowej diament -> grafit. A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech
bocian74 Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Zaraz sięgnę po układ równowagi faz to dam znać. My raczej stosujemy przemianę odwrotną grafit w diament: Tu ciśnienia rzędu około 10 GPa i temperatura ponad 1900 stopni C ale konieczne zastosowanie KATALIZATORA przemiany (kobalt). Na czysto przemiana zachodzi w ciśnieniach rzędu 20 GPa i temperaturze ponad 4000 stopni C. Te warunki są raczej nie osiągalne w urządzeniach przemysłowych do syntezy i spiekania. Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Zestaw pilników diamentowych Am-Tech
LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 A jaka temperatura jest potrzebne do tej przemiany? W załaczniku Powyższe to mniej więcej wiem to wiem, natomiast nie wiem ile trzeba, żeby wytrącić diament ze stanu metastabilnego. W załączniku zamieszczam wykres równowagi fazowej Źródło: Borowiecka-Jamrozek J., Zastosowanie obróbki powierzchniowej materiału osnowy dla poprawy własności użytkowych spieków metaliczno-diamentowych, Rozprawa Doktorska, Politechnika Świętokrzyska, Kielce 2008 Ale sednem sprawy jest że PCD (polikrystaliczny diament) jest spiekany z dodatkiem faz wiążących (najczęściej kobalt), który obniża ciśnienie i temperaturę przemiany. Jest to temperatura rzędu 800 stopni C Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
Rekomendowane odpowiedzi