Skocz do zawartości

Źle przygotowany stok = odszkodowanie :)


robertdr

Rekomendowane odpowiedzi

Tylko ta chęć wprowadzania dodatkowych regulacji, kłóci mi się z twoimi wcześniejszymi wpisami o wolności jednostki i wtrącaniu się Państwa do twojego życia prywatnego. Bo rozumiem, że takie komisje weryfikacyjne musiałyby mieć jakieś umocowanie prawne, czyli nie miałbyś nic przeciwko, by Państwo w kolejnej sferze naszego życia wprowadzało nam ograniczenia :). Czy odpowiednia i odpowiedzialna taktyka jazdy na nartach już nie wystarcza :)?

Cześć

Absurdalność tych wyroków jest tak absurdalna jak moja samozwańczość bycia wyrocznią.

Mój syn ma lat niecałe 15. Wywalił sobie dziurę w narcie i jedyne co mu przyszło do głowy to cytuję: "jak mogłem być takim dupkiem, żeby tego nie zauważyć".

Jeżeli ktoś ma inne myśli w takiej sytuacji to nie wiem jak mu pomóc poza wyśmianiem.

Pozdrowienia

PS

Na luźnym kamieniu nie da się zniszczyć narty.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 95
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Cześć
Absurdalność tych wyroków jest tak absurdalna jak moja samozwańczość bycia wyrocznią.
Mój syn ma lat niecałe 15. Wywalił sobie dziurę w narcie i jedyne co mu przyszło do głowy to cytuję: "jak mogłem być takim dupkiem, żeby tego nie zauważyć".
Jeżeli ktoś ma inne myśli w takiej sytuacji to nie wiem jak mu pomóc poza wyśmianiem.
Pozdrowienia
PS
Na luźnym kamieniu nie da się zniszczyć narty.

Dziś zrobiłem sobie trening rowerowy, w drodze powrotnej zagapiłem się, zamyśliłem nie wiem dokładnie, w efekcie czego złapałem pobocze. Zamiast zatrzymać się, to próbowałem wjechać z powrotem na jezdnię. Niestety pobocze rozmarzło, oponki 23C zamiast ładnie wskoczyć na asfalt ugrzęzły w błotku w efekcie czego stłuczone biodro i kolano. Chyba trzeba będzie wystąpić do Zarządu Dróg Krajowych o odszkodowanie, jak można dopuścić by przy jezdni było miękkie pobocze po zimie? Ale dość żartów, jadąc na rowerze miałem okazje trochę porozglądac się po okolicy. Piły spalinowe pracują aż miło. Ludziska chcą wykorzystać "Szyszko lex" dopóki można.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Absurdalność tych wyroków jest tak absurdalna jak moja samozwańczość bycia wyrocznią.

Mój syn ma lat niecałe 15. Wywalił sobie dziurę w narcie i jedyne co mu przyszło do głowy to cytuję: "jak mogłem być takim dupkiem, żeby tego nie zauważyć".

Jeżeli ktoś ma inne myśli w takiej sytuacji to nie wiem jak mu pomóc poza wyśmianiem.

Pozdrowienia

PS

Na luźnym kamieniu nie da się zniszczyć narty.

Witam

Tak jest w tym naszym kraju że wyroki sądów są nieraz absurdalne. Nie tylko przeciwko właścicielom stacji narciarskich. A nie było przypadków że po fałszywym donosie "życzliwego" sąsiada sąd odbierał rodzicom prawa rodzicielskie do dzieci że niby dzieci są bite czy głodzone albo nie zadowalające warunki mieszkaniowe. I sąd opierał się na takich zeznaniach...


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś zrobiłem sobie trening rowerowy, w drodze powrotnej zagapiłem się, zamyśliłem nie wiem dokładnie, w efekcie czego złapałem pobocze. Zamiast zatrzymać się, to próbowałem wjechać z powrotem na jezdnię. Niestety pobocze rozmarzło, oponki 23C zamiast ładnie wskoczyć na asfalt ugrzęzły w błotku w efekcie czego stłuczone biodro i kolano. Chyba trzeba będzie wystąpić do Zarządu Dróg Krajowych o odszkodowanie, jak można dopuścić by przy jezdni było miękkie pobocze po zimie? Ale dość żartów, jadąc na rowerze miałem okazje trochę porozglądac się po okolicy. Piły spalinowe pracują aż miło. Ludziska chcą wykorzystać "Szyszko lex" dopóki można.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Cześć

Szyszko to absolutny idiota - to o czym piszesz to tylko zabawne uregulowanie w porównaniu z innymi pomysłami...

Zostawmy to...

A Zarząd skarż i gminę oraz właściciela posesji przy której to się stało a jak nie ma to Lasy Państwowe.

Pozdrowienia

Pozdrowienia


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odmowy to w zeszłych latach ok 3% wnioskow. Czyli bez przesady - żadnego 'pomoru drzew nie będzie. Kto ma wyciąć -wytnie. Niektórzy jednak 'na zapas' z obawy zejeszcze zmienia ustawę w drugą strone. Istotne jest te 3%. To zwykle drzewa - pomniki. Duży kłopot dla właściciela ale i duza szkoda po wycince dla otoczenia. Tu trzeba to jakoś uregulować. No i uporządkować absurdalne kary i opłaty za wycinke. Zrobiono jak zwykle -na odpierd.... Z finezją czolgu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odmowy to w zeszłych latach ok 3% wnioskow.Czyli bez przesady - żadnego 'pomoru drzew nie będzie. Kto ma wyciąć -wytnie. Niektórzy jednak 'na zapas' z obawy zejeszcze zmienia ustawę w drugą strone.Istotne jest te 3%. To zwykle drzewa - pomniki. Duży kłopot dla właściciela ale i duza szkoda po wycince dla otoczenia. Tu trzeba to jakoś uregulować. No i uporządkować absurdalne kary i opłaty za wycinke.Zrobiono jak zwykle -na odpierd.... Z finezją czolgu

Nadal się nie rozumiemy. Na mojej prywatnej działce, za moje prywatne pieniądze kupuję drzewa, sadzę, dbam, pielęgnuje. Dochodzę do wniosku, że będę je wycinał po paru latach i jakiś urzędnik który żyje za moje pieniądze (podatki) ma decydować czy da mi zgodę na wycinkę czy nie!? Nie widzisz to absurdu!? Naprawdę?

"Never Say Never" - tapatalk


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To powtórzę jeszcze raz. Tych drzew z 'odmow' na pewno nie sadziłes. Najwcześniej Twoj pradziadek.... Drzewa kilkuletnie nie wymagały zezwolenia na wycinke. Sprawdź o czym piszesz a potem się zajeżaj. Identyczna sytuacje masz np. z wjazdem na posesję. Robisz go na swoim prywatnym gruncie, za swoje prywatne pieniądze a uzgadniasz z urzednikiem a nawet kilkoma Absurd?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam widzisz, mój pradziadek a nie tego urzędnika EOT

Wysłane z mojego SGP321

Cześć

Wartości prywatne po pewnym czasie stają się wartościami ogólnymi. Gdybyś był potomkiem Muncha i postanowił spalić Krzyk bo Ci się znudził?

Co do przyrody sprawa ma jeszcze szerszy wymiar.

W Twoim szczególnym przypadku oczywiście jest to śmieszne ale pamiętaj, że nie sami myślący ludzie na świecie.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pomimo, iż nie o ubezpieczeniu też dorzucę 3 grosze

Mam małą działkę, kupiłem 15 lat temu z drzewostanem o średniej wysokości (ok 10m) na dzień dzisiejszy zasłaniają mi połowę działki i niszczą trawnik. Kto ma modrzewie ten wie o czym mówię. W zeszłym roku wystąpiłem o zgodę na ich skrócenie o połowę. I dostałem odmowę bo 1. można było skrócić o 1/3 koronę a  "drzewa iglaste nie mają korony" więc ich wyciąć nie można. Miałem jeszcze szansę, gdyby zagrażały domostwu, ale tylko jedno stanowi takie zagrożenie. Po ostatnich nartach zatrudniam firmę i wszystkie trzy idą pod piłę (choć chciałem skrócić bo mają ponad 20m). Na to miejsce posadzę tuje, bez i owocowe. I nie chciałbym aby ktoś wtrącał się w moje drzewa, jak swoich nie ma :)

 

pozdrawiam

R

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pomimo, iż nie o ubezpieczeniu też dorzucę 3 grosze

Mam małą działkę, kupiłem 15 lat temu z drzewostanem o średniej wysokości (ok 10m) na dzień dzisiejszy zasłaniają mi połowę działki i niszczą trawnik. Kto ma modrzewie ten wie o czym mówię. W zeszłym roku wystąpiłem o zgodę na ich skrócenie o połowę. I dostałem odmowę bo 1. można było skrócić o 1/3 koronę a  "drzewa iglaste nie mają korony" więc ich wyciąć nie można. Miałem jeszcze szansę, gdyby zagrażały domostwu, ale tylko jedno stanowi takie zagrożenie. Po ostatnich nartach zatrudniam firmę i wszystkie trzy idą pod piłę (choć chciałem skrócić bo mają ponad 20m). Na to miejsce posadzę tuje, bez i owocowe. I nie chciałbym aby ktoś wtrącał się w moje drzewa, jak swoich nie ma :)

 

pozdrawiam

R

Cześć

Skrócone modrzewie??? Mój ojciec zrobił taki numer na działce. Jak ro zobaczyłem to wyciąłem bo to chore.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pomimo, iż nie o ubezpieczeniu też dorzucę 3 grosze Mam małą działkę, kupiłem 15 lat temu z drzewostanem o średniej wysokości (ok 10m) na dzień dzisiejszy zasłaniają mi połowę działki i niszczą trawnik. Kto ma modrzewie ten wie o czym mówię. W zeszłym roku wystąpiłem o zgodę na ich skrócenie o połowę. I dostałem odmowę bo 1. można było skrócić o 1/3 koronę a "drzewa iglaste nie mają korony" więc ich wyciąć nie można. Miałem jeszcze szansę, gdyby zagrażały domostwu, ale tylko jedno stanowi takie zagrożenie. Po ostatnich nartach zatrudniam firmę i wszystkie trzy idą pod piłę (choć chciałem skrócić bo mają ponad 20m). Na to miejsce posadzę tuje, bez i owocowe. I nie chciałbym aby ktoś wtrącał się w moje drzewa, jak swoich nie ma :) pozdrawiam R

Uważaj bo tuje też nie łapią się na owocowe a dorastają do 10m... ;-) Naczelnik powiedzieli, że trzeba zmienić ustawę więc trzeba ciąć puki czas..... Jak śnieg zejdzie to poleci jesion i klon.... ;-) Robert -slabo uzasadniał es, dostałem zgodę na modrzewie 15-20 m. Ale faktycznie na jesieni igły były w pościeli i lodówce..... :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem drzewa niektórzy rozwiązują po prostu traktując je mocnym roztworem soli kuchennej - po kilkunastu takich "odzywkach" drzewo usycha i nie ma problemu z jego "extrakcją".

 

Moje zdanie jest takie, że gdyby nie było poprzednich restrykcji (również i opłat) to ludzie wycinaliby tylko te drzewa, które rzeczywiście im przeszkadzają. Przy tym nie mieli by obaw przed sadzeniem nowych. Bo ja na swoich działkach teraz już nie sadzę drzew nie owocowych - bo po zmianie ustawy znowu będę musiał występować o zgodę i jeszcze płacić za wycinkę swojego drzewa, (czy moja córka za naście lat)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem drzewa niektórzy rozwiązują po prostu traktując je mocnym roztworem soli kuchennej - po kilkunastu takich "odzywkach" drzewo usycha i nie ma problemu z jego "extrakcją".

 

 

Roudup w korzeń (nawiercić) jest skuteczniejszy.......

 

Moje zdanie jest takie, że gdyby nie było poprzednich restrykcji (również i opłat) to ludzie wycinaliby tylko te drzewa, które rzeczywiście im przeszkadzają. Przy tym nie mieli by obaw przed sadzeniem nowych. Bo ja na swoich działkach teraz już nie sadzę drzew nie owocowych - bo po zmianie ustawy znowu będę musiał występować o zgodę i jeszcze płacić za wycinkę swojego drzewa, (czy moja córka za naście lat)

 

Też uważam że to reakcja na "pseudoekozamordyzm".....tym bardziej, żmiana ustawy dotyczy wyłacznie gruntów przywatnych poza działalnością  gospodarczą (trasy narciarskie, grunty leśne, i pod stację benzynową nie załapią się.... )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ogródku działkowym miałem kiedyś mały pożar ,na szczęście obyło się bez większych strat ,ale tuja ,której mój teściu kiedyś nie przypilnował i urosła do 10 metrów ,ucierpiała w starciu z żywiołem , czy to normalne ,żeby się prosić o możliwość wycięcia takiego drzewa ? Dodam ,że panowie ze straży miejskiej nie mają poważniejszych zadań jak chodzenie po ogródkach i liczenie drzew ,ewentualnie wlepienie mandatu za pieczenie kiełbaski na ognisku. Podpisuję się pod tym co napisał moris. Teraz stoi u mnie taki straszak spalony do połowy , chyba jutro odwiedzę ogródek ,z piłą.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ogródku działkowym miałem kiedyś mały pożar ,na szczęście obyło się bez większych strat ,ale tuja ,której mój teściu kiedyś nie przypilnował i urosła do 10 metrów ,ucierpiała w starciu z żywiołem , czy to normalne ,żeby się prosić o możliwość wycięcia takiego drzewa ? Dodam ,że panowie ze straży miejskiej nie mają poważniejszych zadań jak chodzenie po ogródkach i liczenie drzew ,ewentualnie wlepienie mandatu za pieczenie kiełbaski na ognisku. Podpisuję się pod tym co napisał moris. Teraz stoi u mnie taki straszak spalony do połowy , chyba jutro odwiedzę ogródek ,z piłą.
 

zrob zdjęcie stanu drzewa  i tnij......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrob zdjęcie stanu drzewa  i tnij......

Teraz ,to mogę ciąć bez zdjęcia , nie o to chodzi ,wiadomo,że to co się dzieje teraz to jakaś rzeźnia ,kolejna ustawa pisana na kolanie bez przemyślenia, ale poprzednie przepisy też miały wady. Aż się boję,co będzie dalej ,bo dzisiaj pojechali ze służbą zdrowia ,a jak wytną szpitale tak jak drzewa ,to już nie będzie wesoło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz ,to mogę ciąć bez zdjęcia , nie o to chodzi ,wiadomo,że to co się dzieje teraz to jakaś rzeźnia ,kolejna ustawa pisana na kolanie bez przemyślenia, ale poprzednie przepisy też miały wady. Aż się boję,co będzie dalej ,bo dzisiaj pojechali ze służbą zdrowia ,a jak wytną szpitale tak jak drzewa ,to już nie będzie wesoło...

 

 

  Wszyscy chyba zapominają ,że to nie przepisy a ludzie wycinają drzewa ,ludzie biorą łapówki w szpitalach i wpuszczają przez prywatne gabinetu swoich prywatnych pacjentów ,więc pisanie że przepisy są coś winne jest śmieszne .

 

 Póki co jest robiona propaganda jak po wypadkach rządowych limuzyn .Po wypadkach rządowych limuzyn za czasów PO była cisza ,nikt nie odwiedzał rannych ,nikt z PO nie udzielał im pomocy prawnej ,a przepisy się przecież nie zmieniły ,więc ludzie nie dajcie się zwariować i nie oglądajcie tyle telewizji bo wkładają wam do głowy swój sposób myślenia .

 

 

  Niech mi ktoś wytłumaczy sytuacje,mam 10 drzew których rok temu nie mogłem wyciąć bez opłaty powiedzmy 100 tys.zł  , to co za różnica czy je wytnę płacąc sto tysięcy czy nie ?? Przecież państwo z tych pieniędzy i tak nie kupi takich samych i nie posadzi w okolicy ,bo jak ktoś tak myśli to jest naiwny i tyle .

 

 W większości przypadków wycinki ,na ich miejscu sadzi się nowe drzewa ,albo powstaje jakaś inwestycja dająca prace ... jak ktoś był za granicą pewnie widział ile drzew i lasów tam mają i jakoś żyją ,oddychają świeżym powietrzem i śpią spokojnie

 

  Jak słyszę o wycince to przypomina mi się sąsiadka ,która z 5-6 lat temu płakała jak kilku sąsiadów z partetu,1 i 2 piętra chciało wycinki drzewa które rosło przy bloku i przy wietrze waliło w okna .Sąsiadka mieszkała na 3 i wyrzucała na to drzewo resztki z obiadów i niby ptaki tak karmiła,najlepsze było jak rzuciła za mocno i wszystko leciało na chodnik albo zaparkowane samochody .Wredny byłem więc bralem taki makraon i szedłem jej drzwi wysmarować tym co zebrałem .

  Sąsiedzi argumentowali ,że boją się,że drzewo wybije szyby w oknach więc spółdzielnia zgodziła się wyciąć .Po jakimś miesiącu od wycinki obrończyni drzewa pękła szyba w oknie i skarżyła spółdzielnie o to że to drzewo jest wybiło szybe ,ale ją olali bo niestety i tak nie dosięgało jej piętra ,ale ta sytuacji pokazuje poziom mentalności w naszym społeczeństwie .

 

U mojego brata bobry wycinają wszystko jak leci ,duże ,małe i nikomu nie muszą płacić za wycinke ,ale znaleźliśmy sposób na bobry .Wystarczy dołem owinąc drzewo streczem ,albo grubsząfolią i praktycznie 100% skuteczność ,więc jak ktoś ma problem to polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...