LudwiczekR Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Marcin -nie chodzi o jakiekolwiek wyniki sportowe, ale spróbowanie. A warto. Zwykle nawet jeden przejazd nietrudnego giganta uczy pokory na długo. Byle by ambitnemu narciarzowi, który nigdy nie jechał na tyczkach nie rozbiła ona twarzy bo zapewne próbę podejmie bez ochraniaczy, a ambicja sprawi że wjedzie w tyczkę. Tak a propo czy do uprawiania slalomu (specjalnego mam na myśli) istotna jest budowa ciała? Tzn. czy wysoki i masywny narciarz może być dobry w tej konkurencji? Wydaje mi się że slalomiści muszą być bardziej zwinni i szybcy niż zawodnicy konkurencji szybkościowych. Jak czytam Marcel Hirscher ma 173 cm wzrostu i 75 kg wagi. Zjazdowiec Bode Miller ma 188cm i 95kg Budowa zbliżona - obydwoje umięśnieni. Tylko ten drugi większy i cięższy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Odpowiedzi 239 Dodano 7 l Ostatniej odpowiedzi 4 l Top użytkownicy w tym temacie 15 23 21 17 Popularne dni 20 Lut 38 5 Mar 27 8 Mar 24 21 Lut 21 Top użytkownicy w tym temacie jan koval 15 odpowiedzi Harpia 23 odpowiedzi star 21 odpowiedzi Joanna Sm 17 odpowiedzi Popularne dni 20 Lut 2019 38 odpowiedzi 5 Mar 2017 27 odpowiedzi 8 Mar 2017 24 odpowiedzi 21 Lut 2019 21 odpowiedzi Veteran Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Byle by ambitnemu narciarzowi, który nigdy nie jechał na tyczkach nie rozbiła ona twarzy bo zapewne próbę podejmie bez ochraniaczy, a ambicja sprawi że wjedzie w tyczkę. Tak a propo czy do uprawiania slalomu (specjalnego mam na myśli) istotna jest budowa ciała? Tzn. czy wysoki i masywny narciarz może być dobry w tej konkurencji? Wydaje mi się że slalomiści muszą być bardziej zwinni i szybcy niż zawodnicy konkurencji szybkościowych. Jak czytam Marcel Hirscher ma 173 cm wzrostu i 75 kg wagi. Zjazdowiec Bode Miller ma 188cm i 95kg Budowa zbliżona - obydwoje umięśnieni. Tylko ten drugi większy i cięższy Witam Bode(wcześniej) nie był taki zły w slalomie. I zdarzały się duże chłopy, nieźle zwijające się miedzy gęsto ustawionymi tyczkami. Ale średnia dla slalomu, to raczej mniejsze chłopaki. W zjeździe za to trudno sobie wyobrazić coś lekkiego i niskiego. Choć mogą być niespodzianki. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 W ramach "niespodzianek" Zwyciężczyni ostatnich, SG i DH w PŚ Sofia Goggia. Raczej drobna kobietka. Nadrabia wielką wolą walki i radością z jaką podchodzi do ścigania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Witam Bode(wcześniej) nie był taki zły w slalomie. I zdarzały się duże chłopy, nieźle zwijające się miedzy gęsto ustawionymi tyczkami. Ale średnia dla slalomu, to raczej mniejsze chłopaki. W zjeździe za to trudno sobie wyobrazić coś lekkiego i niskiego. Choć mogą być niespodzianki. Pozdrawiam Takie niespodzianki to konkurencje szybkie np.:L Dider Cuche 174 cm, Beat Feuz 172 cm, Herman Maier 181, SG i GS Tessa Worley 157cm. Slalom Mario Matt 190 cm Maria Riesch 182 cm. No i cytowany wcześniej Ramon 200cm, http://www.skiforum....e-3#entry544307 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 4 tygodnie później... star Napisano 30 Marca 2017 Udostępnij Napisano 30 Marca 2017 To się chyba rolka zowie: http://www.skionline...ienie-wiązania/ Dodam, że ustawiane były w serwisie - byłem obserwatorem jedynie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 30 Marca 2017 Udostępnij Napisano 30 Marca 2017 Tak se myślę, co ja się będę sam śmiał. Miejcie: Tu nie ma nic do smiechu, do placzu oraz nie widze nic nagannego. Normalny upadek w trudnym terenie. Garby sa jeszcze miekkie, nie zawsze przewidywalne w stosunku do twardych. Na takich przed muldach narty "chodza" na roznych wysokosciach, pod roznymi katami do podloza, pod roznymi katami do siebie, nie zawsze narta wewnetrzna znajduje sie z przodu. Czasami jedna narta nie zakonczyla skretu a druga juz zaczela (co jest przyczyna upadku). Wtedy wystepuja uderzenia dziobow o dzioby,najezdzania dziobow na siebie. Prawdziwa robota narciarska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 30 Marca 2017 Udostępnij Napisano 30 Marca 2017 Niestety pokazujesz w 'stanie poprawnym'. Nic szczególnego na tych foto nie widać. To popularny typ wiązania -chyba tyrolia-kazdy serwis będzie wiedział co tam jest nie tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 30 Marca 2017 Udostępnij Napisano 30 Marca 2017 nie jestem upierdliwy ale to pachnie kryminalem (np sprzedanie wadliwego towaru grozacego powaznym urazem ciala) Zdarza się nawet u "porządnych" niemców. Swego czasu, sporo osób z forum kupiło w promocji Volkl SL (nowe, z wiązaniami) w sportbittlu. Część z Nas zdecydowała się na bezpłatny montaż wiązań. Pierwsza z osób która pojechała z tymi nartami na stok skończyła glebą z powodu urwanego wiązania. Co się okazało? Śruby były za krótkie. Sklep dał śruby nie od tej płyty i tak nie było tylko w przypadku tej jednej pary ale wszystkich kompletów o których mi wiadomo. Przynajmniej kilkanaście par. Początkowo niemcy nie chcieli nam nawet dosłać dłuższych śrub! Dopiero postraszenie niemiecką prokuraturą przyniosło natychmiastowy skutek. Na szczęście nikomu nic się nie stało a większość nawet nie zdążyła zamontować tych wiązań ale jak widać trzeba uważać nawet na nowy sprzęt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 31 Marca 2017 Udostępnij Napisano 31 Marca 2017 Zdarza się nawet u "porządnych" niemców. Swego czasu, sporo osób z forum kupiło w promocji Volkl SL (nowe, z wiązaniami) w sportbittlu. Część z Nas zdecydowała się na bezpłatny montaż wiązań. Pierwsza z osób która pojechała z tymi nartami na stok skończyła glebą z powodu urwanego wiązania. Co się okazało? Śruby były za krótkie. Sklep dał śruby nie od tej płyty i tak nie było tylko w przypadku tej jednej pary ale wszystkich kompletów o których mi wiadomo. Przynajmniej kilkanaście par. Początkowo niemcy nie chcieli nam nawet dosłać dłuższych śrub! Dopiero postraszenie niemiecką prokuraturą przyniosło natychmiastowy skutek. Na szczęście nikomu nic się nie stało a większość nawet nie zdążyła zamontować tych wiązań ale jak widać trzeba uważać nawet na nowy sprzęt. U mnie jak się okazało grubiej poszło, obydwie śruby z jednej strony, z drugiej jednej brak, to tyle co do tyłów wiązania. Tam gdzie poszedł tył, przekręcił się przód, jak pisałem o 90 stopni. Nie wiem jak nie zauważyłem tyłu, może szok poupadkowy. Tak czy owak mea culpa, nie skontrolowałem gości na pięknej górze Kamieńsk, jak mi skręcali całość, nie dokładnie przyjrzałem się co zrobili, pamiętam, że wtedy przy przekręcaniu wiązań namierzyliśmy jedną pękniętą śrubę, myślałem, że wykręcili i zamienili na całą, a oni chyba krzyżowo po jednej dobre na stronę dali i już, to dywagacje. Tak czy owak narty trafiły do serwisu w Łodzi, gdzie akurat jestem do Chachulskiego, jutro ponoć odbiór, ale dużo narzekał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 31 Marca 2017 Udostępnij Napisano 31 Marca 2017 Tu nie ma nic do smiechu, do placzu oraz nie widze nic nagannego. Normalny upadek w trudnym terenie. Garby sa jeszcze miekkie, nie zawsze przewidywalne w stosunku do twardych. Na takich przed muldach narty "chodza" na roznych wysokosciach, pod roznymi katami do podloza, pod roznymi katami do siebie, nie zawsze narta wewnetrzna znajduje sie z przodu. Czasami jedna narta nie zakonczyla skretu a druga juz zaczela (co jest przyczyna upadku). Wtedy wystepuja uderzenia dziobow o dzioby,najezdzania dziobow na siebie. Prawdziwa robota narciarska. Fajna kontrolowana jazda. Taka wyjebka to żadna ujma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 1 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2017 Chachulski dał radę - wiązania założone jak trzeba, mimo, że łatwo nie było - połamane śruby, innych brak, nie wiem czy w Kamieńsku się nie dołożyli, na pewno nie zrobili porządnie. Na przyszłość - kontrola najlepszą formą zaufania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 1 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2017 Fajna kontrolowana jazda. Taka wyjebka to żadna ujma "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Zaruski ma może za mało luzu ,a za dużo się spinka . Narciarstwo dla większości ludzi ,to forma zabawy ,a takie wywrotki są jej częścią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Muszę ze wstydem przyznać rację. Trzy tygodnie temu na zawodach w Kluszkowcach wypięła mi się dolna narta i zaliczyłem spektakularną glebę, wpadłem w jakieś banery reklamowe przy mecie - nic mi się nie stało (ucierpiała tylko duma) , ale byłem cały czerwony ze wstydu. To była jedyna gleba w ostatnich dwóch sezonach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 Ja się zawstydzilem jak prawie wypadłem że slalomu na Dzikowcu, co prawda wróciłem i dokończylem niby mieszczac się we wszystkie bramki ale już bez prędkości i na siłę. Co do ostatniej gleby to jednak obciach, dobrze, że narte mi przywiózł dobry człowiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bakkz Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 Zaruski ma może za mało luzu ,a za dużo się spinka . Narciarstwo dla większości ludzi ,to forma zabawy ,a takie wywrotki są jej częścią. Ujma nie, hańba też nie, ale nadal mocno zastanawiam się, co doprowadziło do tak dynamicznego skrzyżowania nart i przeorania paszczą stoku. Pośrednio chciałbym wskazać palcem dużą elastyczność narty, choć bardziej była to jednak kwestia mojego braku przyzwyczajenia do nart 95 mm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jacek-1210 Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Może sprężystość narty i zbyt późne przejście na zewnętrzną ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Ujma nie, hańba też nie, ale nadal mocno zastanawiam się, co doprowadziło do tak dynamicznego skrzyżowania nart i przeorania paszczą stoku. Pośrednio chciałbym wskazać palcem dużą elastyczność narty, choć bardziej była to jednak kwestia mojego braku przyzwyczajenia do nart 95 mm. Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja. Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie, Wykules na blache uzywanie korpusu(najciezszy kawal czlowieka) do zapoczatkowania skretu. We wielu prezentacjach jest to dla mnie ewidentne. Na ubitym stoku jest do przyjecia (umi-lubi-robi). Dzioby prowadzisz na sniegu a pietki moga sobie skakac co jest ok. Na zsypach sniegu dzioby/dziob czesto trafiaja na proznie i ida w nie zamierzonym kierunku. Jezeli sie z tym zgadzasz to teraz Twoj ruch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Witam Fred ma rację. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju. Co robić, aby tak jeździć? Po prostu jeździć bez przerwy po parszywych stokach. Niestety jeden kurs jazdy offpiste to za mało. Wtedy się nabiera tej lekkości. Z konieczności ja nabrałem jej w pewnym stopniu, kilkadziesiąt lat temu. Niestety z trudem już wystarcza na kilka rachitycznych skrętów. Stąd marzenia o sztruksiku, gdzie też się przydaje. Ale gdy jej nie ma, to zawsze można się wykazać kilometrami jazdy i przewyższeniami. Narty też nie zawsze ułatwiają jazdę. Jak służą do orania stoki stoku, jak jakiś pług, to spotykają od "gleby" taką samą reakcję. Teraz jest niestety moda na dostosowywanie nart do stoku(jakie na narty na...?). Poprawa własnych umiejętności jest bez porównania trudniejsza. Przerwałem swój nowy sezon, tylko z sympatii dla pognębionego narciarza. Nie będę wyjaśniał o co mi chodzi, jeśli ktoś nie zrozumiał mojego tekstu. Rozumienie go jest tylko kwestią własnego praktycznego doświadczenia. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Od tego bym zaczal.. Bakkz to pomija znaczy (dla mnie) sprawdzil. Koncentruje sie na nartach. Zle wpiety but (resztki sniegolodu po butem), zdarza sie czesto ale po upadku trudne/niemozliwe do sprawdzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Gdyby miał mocniej ustawione wiązania mogłoby się to dla niego skończyć urazem.Na zdjęciach widać ,że nie ma śniegu pod butem.Upadek był konsekwencją złapania krawędzi przez prawą nartę i najechania lewej narty na prawą w momencie skrętu w prawo.But do chwili najechania lewej narty jest prawidłowo wpięty w wiązanie. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bakkz Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja.Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie,Bezpośrednią przyczyną gleby jest to, że prawa narta została na garbie i kończyła skręt lewy, a dolna w dołku brała się do prawego. Częściowo wina obserwacji terenu. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju.Fakt, też można na to w ten sposób spojrzeć. Ale w tym przypadku nie miało być lekko i elastycznie. Miało być szybko i dynamicznie po to, żeby sprawdzić ile sobie mogę na tych nartach pozwolić i aby w średnio trudnym terenie zobaczyć na ile udało mi się ustabilizować ręce i górę. Kilka rzeczy się tam nałożyło. To nie była moja obrana linia. Ania stanęła tak, że nie wiedziałem gdzie jest, z góry nie było jej widać. Pomimo że miałem wyobrażenie o jeździe osób jadących przede mną, ich tory jazdy okazały się w najlepszym wypadku chaotyczne, bez szans przewidzenia, z jaką będą jechać prędkością i w jakim kierunku wykonają ruch. Swoją uwagę poświęciłem głównie na ich obserwację, stąd może brakło już uwagi na samo ukształtowanie terenu. Mam tego świadomość i z tego względu nie jest to szczególne ważne. Zastanawia mnie samo zachowanie narty, bo na sztywnej narcie nie spotkałem się z takim zjawiskiem i zastanawiam się czy przy sztywnej narcie rezultat w postaci gleby byłby taki sam. Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty.Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania.Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. W tych nartach wiązania mam ustawione z przodu na 8, z tyłu 11. Przód mi już kiedyś nie puścił w wątpliwej sytuacji i przy jeździe w głównej mierze jednak stokowej wolę, żeby narta się przy potencjalnie niebezpiecznym zdarzeniu wypięła. Ale, ale. Poszliśmy w analizę, a miała być tylko beka z gleby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jacek-1210 Napisano 4 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2017 Wydaje mi się, że obojętne czy narta miękka czy sztywna - każda ugnie się do podłoża jeśli staniesz na niej dynamicznie całym ciężarem. Chyba że weźmiesz kołki z płotu. Brelo wrzucił 3 zdjęcia - na nr2 już dawno powinieneś stać na lewej narcie. Resztę załatwiła sprężystość narty. Gleba niezła ale niepełna, bo nie było pełnego salta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 5 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2017 QWA jak czytam te wypociny teoretyków narciarstwa to mnie rozpierdala każdy zalicza czasem glebę i tyle a wy pierdolicie od żeczy czasami zastanawiam się czy jeździcie na nartach czy tyko dużo o tym czytacie. Znam większość biorących udział w dyskusji, jeździłem z nimi na nartach i zapewniam, że jeżdżą, niektórzy nawet ponadprzeciętnie dobrze. Ty jak na razie jesteś enigmą z wysoką samooceną i słabą polszczyzną. Dla mnie mało. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 Dalej Strona 4 z 10 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Nasze upadki :) × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Veteran Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Byle by ambitnemu narciarzowi, który nigdy nie jechał na tyczkach nie rozbiła ona twarzy bo zapewne próbę podejmie bez ochraniaczy, a ambicja sprawi że wjedzie w tyczkę. Tak a propo czy do uprawiania slalomu (specjalnego mam na myśli) istotna jest budowa ciała? Tzn. czy wysoki i masywny narciarz może być dobry w tej konkurencji? Wydaje mi się że slalomiści muszą być bardziej zwinni i szybcy niż zawodnicy konkurencji szybkościowych. Jak czytam Marcel Hirscher ma 173 cm wzrostu i 75 kg wagi. Zjazdowiec Bode Miller ma 188cm i 95kg Budowa zbliżona - obydwoje umięśnieni. Tylko ten drugi większy i cięższy Witam Bode(wcześniej) nie był taki zły w slalomie. I zdarzały się duże chłopy, nieźle zwijające się miedzy gęsto ustawionymi tyczkami. Ale średnia dla slalomu, to raczej mniejsze chłopaki. W zjeździe za to trudno sobie wyobrazić coś lekkiego i niskiego. Choć mogą być niespodzianki. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 W ramach "niespodzianek" Zwyciężczyni ostatnich, SG i DH w PŚ Sofia Goggia. Raczej drobna kobietka. Nadrabia wielką wolą walki i radością z jaką podchodzi do ścigania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... polm Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Witam Bode(wcześniej) nie był taki zły w slalomie. I zdarzały się duże chłopy, nieźle zwijające się miedzy gęsto ustawionymi tyczkami. Ale średnia dla slalomu, to raczej mniejsze chłopaki. W zjeździe za to trudno sobie wyobrazić coś lekkiego i niskiego. Choć mogą być niespodzianki. Pozdrawiam Takie niespodzianki to konkurencje szybkie np.:L Dider Cuche 174 cm, Beat Feuz 172 cm, Herman Maier 181, SG i GS Tessa Worley 157cm. Slalom Mario Matt 190 cm Maria Riesch 182 cm. No i cytowany wcześniej Ramon 200cm, http://www.skiforum....e-3#entry544307 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 4 tygodnie później... star Napisano 30 Marca 2017 Udostępnij Napisano 30 Marca 2017 To się chyba rolka zowie: http://www.skionline...ienie-wiązania/ Dodam, że ustawiane były w serwisie - byłem obserwatorem jedynie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 30 Marca 2017 Udostępnij Napisano 30 Marca 2017 Tak se myślę, co ja się będę sam śmiał. Miejcie: Tu nie ma nic do smiechu, do placzu oraz nie widze nic nagannego. Normalny upadek w trudnym terenie. Garby sa jeszcze miekkie, nie zawsze przewidywalne w stosunku do twardych. Na takich przed muldach narty "chodza" na roznych wysokosciach, pod roznymi katami do podloza, pod roznymi katami do siebie, nie zawsze narta wewnetrzna znajduje sie z przodu. Czasami jedna narta nie zakonczyla skretu a druga juz zaczela (co jest przyczyna upadku). Wtedy wystepuja uderzenia dziobow o dzioby,najezdzania dziobow na siebie. Prawdziwa robota narciarska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 30 Marca 2017 Udostępnij Napisano 30 Marca 2017 Niestety pokazujesz w 'stanie poprawnym'. Nic szczególnego na tych foto nie widać. To popularny typ wiązania -chyba tyrolia-kazdy serwis będzie wiedział co tam jest nie tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 30 Marca 2017 Udostępnij Napisano 30 Marca 2017 nie jestem upierdliwy ale to pachnie kryminalem (np sprzedanie wadliwego towaru grozacego powaznym urazem ciala) Zdarza się nawet u "porządnych" niemców. Swego czasu, sporo osób z forum kupiło w promocji Volkl SL (nowe, z wiązaniami) w sportbittlu. Część z Nas zdecydowała się na bezpłatny montaż wiązań. Pierwsza z osób która pojechała z tymi nartami na stok skończyła glebą z powodu urwanego wiązania. Co się okazało? Śruby były za krótkie. Sklep dał śruby nie od tej płyty i tak nie było tylko w przypadku tej jednej pary ale wszystkich kompletów o których mi wiadomo. Przynajmniej kilkanaście par. Początkowo niemcy nie chcieli nam nawet dosłać dłuższych śrub! Dopiero postraszenie niemiecką prokuraturą przyniosło natychmiastowy skutek. Na szczęście nikomu nic się nie stało a większość nawet nie zdążyła zamontować tych wiązań ale jak widać trzeba uważać nawet na nowy sprzęt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 31 Marca 2017 Udostępnij Napisano 31 Marca 2017 Zdarza się nawet u "porządnych" niemców. Swego czasu, sporo osób z forum kupiło w promocji Volkl SL (nowe, z wiązaniami) w sportbittlu. Część z Nas zdecydowała się na bezpłatny montaż wiązań. Pierwsza z osób która pojechała z tymi nartami na stok skończyła glebą z powodu urwanego wiązania. Co się okazało? Śruby były za krótkie. Sklep dał śruby nie od tej płyty i tak nie było tylko w przypadku tej jednej pary ale wszystkich kompletów o których mi wiadomo. Przynajmniej kilkanaście par. Początkowo niemcy nie chcieli nam nawet dosłać dłuższych śrub! Dopiero postraszenie niemiecką prokuraturą przyniosło natychmiastowy skutek. Na szczęście nikomu nic się nie stało a większość nawet nie zdążyła zamontować tych wiązań ale jak widać trzeba uważać nawet na nowy sprzęt. U mnie jak się okazało grubiej poszło, obydwie śruby z jednej strony, z drugiej jednej brak, to tyle co do tyłów wiązania. Tam gdzie poszedł tył, przekręcił się przód, jak pisałem o 90 stopni. Nie wiem jak nie zauważyłem tyłu, może szok poupadkowy. Tak czy owak mea culpa, nie skontrolowałem gości na pięknej górze Kamieńsk, jak mi skręcali całość, nie dokładnie przyjrzałem się co zrobili, pamiętam, że wtedy przy przekręcaniu wiązań namierzyliśmy jedną pękniętą śrubę, myślałem, że wykręcili i zamienili na całą, a oni chyba krzyżowo po jednej dobre na stronę dali i już, to dywagacje. Tak czy owak narty trafiły do serwisu w Łodzi, gdzie akurat jestem do Chachulskiego, jutro ponoć odbiór, ale dużo narzekał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 31 Marca 2017 Udostępnij Napisano 31 Marca 2017 Tu nie ma nic do smiechu, do placzu oraz nie widze nic nagannego. Normalny upadek w trudnym terenie. Garby sa jeszcze miekkie, nie zawsze przewidywalne w stosunku do twardych. Na takich przed muldach narty "chodza" na roznych wysokosciach, pod roznymi katami do podloza, pod roznymi katami do siebie, nie zawsze narta wewnetrzna znajduje sie z przodu. Czasami jedna narta nie zakonczyla skretu a druga juz zaczela (co jest przyczyna upadku). Wtedy wystepuja uderzenia dziobow o dzioby,najezdzania dziobow na siebie. Prawdziwa robota narciarska. Fajna kontrolowana jazda. Taka wyjebka to żadna ujma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 1 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2017 Chachulski dał radę - wiązania założone jak trzeba, mimo, że łatwo nie było - połamane śruby, innych brak, nie wiem czy w Kamieńsku się nie dołożyli, na pewno nie zrobili porządnie. Na przyszłość - kontrola najlepszą formą zaufania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 1 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2017 Fajna kontrolowana jazda. Taka wyjebka to żadna ujma "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Zaruski ma może za mało luzu ,a za dużo się spinka . Narciarstwo dla większości ludzi ,to forma zabawy ,a takie wywrotki są jej częścią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Muszę ze wstydem przyznać rację. Trzy tygodnie temu na zawodach w Kluszkowcach wypięła mi się dolna narta i zaliczyłem spektakularną glebę, wpadłem w jakieś banery reklamowe przy mecie - nic mi się nie stało (ucierpiała tylko duma) , ale byłem cały czerwony ze wstydu. To była jedyna gleba w ostatnich dwóch sezonach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 Ja się zawstydzilem jak prawie wypadłem że slalomu na Dzikowcu, co prawda wróciłem i dokończylem niby mieszczac się we wszystkie bramki ale już bez prędkości i na siłę. Co do ostatniej gleby to jednak obciach, dobrze, że narte mi przywiózł dobry człowiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bakkz Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 Zaruski ma może za mało luzu ,a za dużo się spinka . Narciarstwo dla większości ludzi ,to forma zabawy ,a takie wywrotki są jej częścią. Ujma nie, hańba też nie, ale nadal mocno zastanawiam się, co doprowadziło do tak dynamicznego skrzyżowania nart i przeorania paszczą stoku. Pośrednio chciałbym wskazać palcem dużą elastyczność narty, choć bardziej była to jednak kwestia mojego braku przyzwyczajenia do nart 95 mm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jacek-1210 Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Może sprężystość narty i zbyt późne przejście na zewnętrzną ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Ujma nie, hańba też nie, ale nadal mocno zastanawiam się, co doprowadziło do tak dynamicznego skrzyżowania nart i przeorania paszczą stoku. Pośrednio chciałbym wskazać palcem dużą elastyczność narty, choć bardziej była to jednak kwestia mojego braku przyzwyczajenia do nart 95 mm. Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja. Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie, Wykules na blache uzywanie korpusu(najciezszy kawal czlowieka) do zapoczatkowania skretu. We wielu prezentacjach jest to dla mnie ewidentne. Na ubitym stoku jest do przyjecia (umi-lubi-robi). Dzioby prowadzisz na sniegu a pietki moga sobie skakac co jest ok. Na zsypach sniegu dzioby/dziob czesto trafiaja na proznie i ida w nie zamierzonym kierunku. Jezeli sie z tym zgadzasz to teraz Twoj ruch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Witam Fred ma rację. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju. Co robić, aby tak jeździć? Po prostu jeździć bez przerwy po parszywych stokach. Niestety jeden kurs jazdy offpiste to za mało. Wtedy się nabiera tej lekkości. Z konieczności ja nabrałem jej w pewnym stopniu, kilkadziesiąt lat temu. Niestety z trudem już wystarcza na kilka rachitycznych skrętów. Stąd marzenia o sztruksiku, gdzie też się przydaje. Ale gdy jej nie ma, to zawsze można się wykazać kilometrami jazdy i przewyższeniami. Narty też nie zawsze ułatwiają jazdę. Jak służą do orania stoki stoku, jak jakiś pług, to spotykają od "gleby" taką samą reakcję. Teraz jest niestety moda na dostosowywanie nart do stoku(jakie na narty na...?). Poprawa własnych umiejętności jest bez porównania trudniejsza. Przerwałem swój nowy sezon, tylko z sympatii dla pognębionego narciarza. Nie będę wyjaśniał o co mi chodzi, jeśli ktoś nie zrozumiał mojego tekstu. Rozumienie go jest tylko kwestią własnego praktycznego doświadczenia. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Od tego bym zaczal.. Bakkz to pomija znaczy (dla mnie) sprawdzil. Koncentruje sie na nartach. Zle wpiety but (resztki sniegolodu po butem), zdarza sie czesto ale po upadku trudne/niemozliwe do sprawdzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Gdyby miał mocniej ustawione wiązania mogłoby się to dla niego skończyć urazem.Na zdjęciach widać ,że nie ma śniegu pod butem.Upadek był konsekwencją złapania krawędzi przez prawą nartę i najechania lewej narty na prawą w momencie skrętu w prawo.But do chwili najechania lewej narty jest prawidłowo wpięty w wiązanie. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bakkz Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja.Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie,Bezpośrednią przyczyną gleby jest to, że prawa narta została na garbie i kończyła skręt lewy, a dolna w dołku brała się do prawego. Częściowo wina obserwacji terenu. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju.Fakt, też można na to w ten sposób spojrzeć. Ale w tym przypadku nie miało być lekko i elastycznie. Miało być szybko i dynamicznie po to, żeby sprawdzić ile sobie mogę na tych nartach pozwolić i aby w średnio trudnym terenie zobaczyć na ile udało mi się ustabilizować ręce i górę. Kilka rzeczy się tam nałożyło. To nie była moja obrana linia. Ania stanęła tak, że nie wiedziałem gdzie jest, z góry nie było jej widać. Pomimo że miałem wyobrażenie o jeździe osób jadących przede mną, ich tory jazdy okazały się w najlepszym wypadku chaotyczne, bez szans przewidzenia, z jaką będą jechać prędkością i w jakim kierunku wykonają ruch. Swoją uwagę poświęciłem głównie na ich obserwację, stąd może brakło już uwagi na samo ukształtowanie terenu. Mam tego świadomość i z tego względu nie jest to szczególne ważne. Zastanawia mnie samo zachowanie narty, bo na sztywnej narcie nie spotkałem się z takim zjawiskiem i zastanawiam się czy przy sztywnej narcie rezultat w postaci gleby byłby taki sam. Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty.Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania.Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. W tych nartach wiązania mam ustawione z przodu na 8, z tyłu 11. Przód mi już kiedyś nie puścił w wątpliwej sytuacji i przy jeździe w głównej mierze jednak stokowej wolę, żeby narta się przy potencjalnie niebezpiecznym zdarzeniu wypięła. Ale, ale. Poszliśmy w analizę, a miała być tylko beka z gleby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jacek-1210 Napisano 4 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2017 Wydaje mi się, że obojętne czy narta miękka czy sztywna - każda ugnie się do podłoża jeśli staniesz na niej dynamicznie całym ciężarem. Chyba że weźmiesz kołki z płotu. Brelo wrzucił 3 zdjęcia - na nr2 już dawno powinieneś stać na lewej narcie. Resztę załatwiła sprężystość narty. Gleba niezła ale niepełna, bo nie było pełnego salta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 5 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2017 QWA jak czytam te wypociny teoretyków narciarstwa to mnie rozpierdala każdy zalicza czasem glebę i tyle a wy pierdolicie od żeczy czasami zastanawiam się czy jeździcie na nartach czy tyko dużo o tym czytacie. Znam większość biorących udział w dyskusji, jeździłem z nimi na nartach i zapewniam, że jeżdżą, niektórzy nawet ponadprzeciętnie dobrze. Ty jak na razie jesteś enigmą z wysoką samooceną i słabą polszczyzną. Dla mnie mało. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 Dalej Strona 4 z 10 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Nasze upadki :) × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Harpia Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 W ramach "niespodzianek" Zwyciężczyni ostatnich, SG i DH w PŚ Sofia Goggia. Raczej drobna kobietka. Nadrabia wielką wolą walki i radością z jaką podchodzi do ścigania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
polm Napisano 8 Marca 2017 Udostępnij Napisano 8 Marca 2017 Witam Bode(wcześniej) nie był taki zły w slalomie. I zdarzały się duże chłopy, nieźle zwijające się miedzy gęsto ustawionymi tyczkami. Ale średnia dla slalomu, to raczej mniejsze chłopaki. W zjeździe za to trudno sobie wyobrazić coś lekkiego i niskiego. Choć mogą być niespodzianki. Pozdrawiam Takie niespodzianki to konkurencje szybkie np.:L Dider Cuche 174 cm, Beat Feuz 172 cm, Herman Maier 181, SG i GS Tessa Worley 157cm. Slalom Mario Matt 190 cm Maria Riesch 182 cm. No i cytowany wcześniej Ramon 200cm, http://www.skiforum....e-3#entry544307 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 4 tygodnie później... star Napisano 30 Marca 2017 Udostępnij Napisano 30 Marca 2017 To się chyba rolka zowie: http://www.skionline...ienie-wiązania/ Dodam, że ustawiane były w serwisie - byłem obserwatorem jedynie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 30 Marca 2017 Udostępnij Napisano 30 Marca 2017 Tak se myślę, co ja się będę sam śmiał. Miejcie: Tu nie ma nic do smiechu, do placzu oraz nie widze nic nagannego. Normalny upadek w trudnym terenie. Garby sa jeszcze miekkie, nie zawsze przewidywalne w stosunku do twardych. Na takich przed muldach narty "chodza" na roznych wysokosciach, pod roznymi katami do podloza, pod roznymi katami do siebie, nie zawsze narta wewnetrzna znajduje sie z przodu. Czasami jedna narta nie zakonczyla skretu a druga juz zaczela (co jest przyczyna upadku). Wtedy wystepuja uderzenia dziobow o dzioby,najezdzania dziobow na siebie. Prawdziwa robota narciarska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 30 Marca 2017 Udostępnij Napisano 30 Marca 2017 Niestety pokazujesz w 'stanie poprawnym'. Nic szczególnego na tych foto nie widać. To popularny typ wiązania -chyba tyrolia-kazdy serwis będzie wiedział co tam jest nie tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 30 Marca 2017 Udostępnij Napisano 30 Marca 2017 nie jestem upierdliwy ale to pachnie kryminalem (np sprzedanie wadliwego towaru grozacego powaznym urazem ciala) Zdarza się nawet u "porządnych" niemców. Swego czasu, sporo osób z forum kupiło w promocji Volkl SL (nowe, z wiązaniami) w sportbittlu. Część z Nas zdecydowała się na bezpłatny montaż wiązań. Pierwsza z osób która pojechała z tymi nartami na stok skończyła glebą z powodu urwanego wiązania. Co się okazało? Śruby były za krótkie. Sklep dał śruby nie od tej płyty i tak nie było tylko w przypadku tej jednej pary ale wszystkich kompletów o których mi wiadomo. Przynajmniej kilkanaście par. Początkowo niemcy nie chcieli nam nawet dosłać dłuższych śrub! Dopiero postraszenie niemiecką prokuraturą przyniosło natychmiastowy skutek. Na szczęście nikomu nic się nie stało a większość nawet nie zdążyła zamontować tych wiązań ale jak widać trzeba uważać nawet na nowy sprzęt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 31 Marca 2017 Udostępnij Napisano 31 Marca 2017 Zdarza się nawet u "porządnych" niemców. Swego czasu, sporo osób z forum kupiło w promocji Volkl SL (nowe, z wiązaniami) w sportbittlu. Część z Nas zdecydowała się na bezpłatny montaż wiązań. Pierwsza z osób która pojechała z tymi nartami na stok skończyła glebą z powodu urwanego wiązania. Co się okazało? Śruby były za krótkie. Sklep dał śruby nie od tej płyty i tak nie było tylko w przypadku tej jednej pary ale wszystkich kompletów o których mi wiadomo. Przynajmniej kilkanaście par. Początkowo niemcy nie chcieli nam nawet dosłać dłuższych śrub! Dopiero postraszenie niemiecką prokuraturą przyniosło natychmiastowy skutek. Na szczęście nikomu nic się nie stało a większość nawet nie zdążyła zamontować tych wiązań ale jak widać trzeba uważać nawet na nowy sprzęt. U mnie jak się okazało grubiej poszło, obydwie śruby z jednej strony, z drugiej jednej brak, to tyle co do tyłów wiązania. Tam gdzie poszedł tył, przekręcił się przód, jak pisałem o 90 stopni. Nie wiem jak nie zauważyłem tyłu, może szok poupadkowy. Tak czy owak mea culpa, nie skontrolowałem gości na pięknej górze Kamieńsk, jak mi skręcali całość, nie dokładnie przyjrzałem się co zrobili, pamiętam, że wtedy przy przekręcaniu wiązań namierzyliśmy jedną pękniętą śrubę, myślałem, że wykręcili i zamienili na całą, a oni chyba krzyżowo po jednej dobre na stronę dali i już, to dywagacje. Tak czy owak narty trafiły do serwisu w Łodzi, gdzie akurat jestem do Chachulskiego, jutro ponoć odbiór, ale dużo narzekał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 31 Marca 2017 Udostępnij Napisano 31 Marca 2017 Tu nie ma nic do smiechu, do placzu oraz nie widze nic nagannego. Normalny upadek w trudnym terenie. Garby sa jeszcze miekkie, nie zawsze przewidywalne w stosunku do twardych. Na takich przed muldach narty "chodza" na roznych wysokosciach, pod roznymi katami do podloza, pod roznymi katami do siebie, nie zawsze narta wewnetrzna znajduje sie z przodu. Czasami jedna narta nie zakonczyla skretu a druga juz zaczela (co jest przyczyna upadku). Wtedy wystepuja uderzenia dziobow o dzioby,najezdzania dziobow na siebie. Prawdziwa robota narciarska. Fajna kontrolowana jazda. Taka wyjebka to żadna ujma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 1 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2017 Chachulski dał radę - wiązania założone jak trzeba, mimo, że łatwo nie było - połamane śruby, innych brak, nie wiem czy w Kamieńsku się nie dołożyli, na pewno nie zrobili porządnie. Na przyszłość - kontrola najlepszą formą zaufania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 1 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2017 Fajna kontrolowana jazda. Taka wyjebka to żadna ujma "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Zaruski ma może za mało luzu ,a za dużo się spinka . Narciarstwo dla większości ludzi ,to forma zabawy ,a takie wywrotki są jej częścią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Muszę ze wstydem przyznać rację. Trzy tygodnie temu na zawodach w Kluszkowcach wypięła mi się dolna narta i zaliczyłem spektakularną glebę, wpadłem w jakieś banery reklamowe przy mecie - nic mi się nie stało (ucierpiała tylko duma) , ale byłem cały czerwony ze wstydu. To była jedyna gleba w ostatnich dwóch sezonach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 Ja się zawstydzilem jak prawie wypadłem że slalomu na Dzikowcu, co prawda wróciłem i dokończylem niby mieszczac się we wszystkie bramki ale już bez prędkości i na siłę. Co do ostatniej gleby to jednak obciach, dobrze, że narte mi przywiózł dobry człowiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bakkz Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 Zaruski ma może za mało luzu ,a za dużo się spinka . Narciarstwo dla większości ludzi ,to forma zabawy ,a takie wywrotki są jej częścią. Ujma nie, hańba też nie, ale nadal mocno zastanawiam się, co doprowadziło do tak dynamicznego skrzyżowania nart i przeorania paszczą stoku. Pośrednio chciałbym wskazać palcem dużą elastyczność narty, choć bardziej była to jednak kwestia mojego braku przyzwyczajenia do nart 95 mm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jacek-1210 Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Może sprężystość narty i zbyt późne przejście na zewnętrzną ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Ujma nie, hańba też nie, ale nadal mocno zastanawiam się, co doprowadziło do tak dynamicznego skrzyżowania nart i przeorania paszczą stoku. Pośrednio chciałbym wskazać palcem dużą elastyczność narty, choć bardziej była to jednak kwestia mojego braku przyzwyczajenia do nart 95 mm. Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja. Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie, Wykules na blache uzywanie korpusu(najciezszy kawal czlowieka) do zapoczatkowania skretu. We wielu prezentacjach jest to dla mnie ewidentne. Na ubitym stoku jest do przyjecia (umi-lubi-robi). Dzioby prowadzisz na sniegu a pietki moga sobie skakac co jest ok. Na zsypach sniegu dzioby/dziob czesto trafiaja na proznie i ida w nie zamierzonym kierunku. Jezeli sie z tym zgadzasz to teraz Twoj ruch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Witam Fred ma rację. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju. Co robić, aby tak jeździć? Po prostu jeździć bez przerwy po parszywych stokach. Niestety jeden kurs jazdy offpiste to za mało. Wtedy się nabiera tej lekkości. Z konieczności ja nabrałem jej w pewnym stopniu, kilkadziesiąt lat temu. Niestety z trudem już wystarcza na kilka rachitycznych skrętów. Stąd marzenia o sztruksiku, gdzie też się przydaje. Ale gdy jej nie ma, to zawsze można się wykazać kilometrami jazdy i przewyższeniami. Narty też nie zawsze ułatwiają jazdę. Jak służą do orania stoki stoku, jak jakiś pług, to spotykają od "gleby" taką samą reakcję. Teraz jest niestety moda na dostosowywanie nart do stoku(jakie na narty na...?). Poprawa własnych umiejętności jest bez porównania trudniejsza. Przerwałem swój nowy sezon, tylko z sympatii dla pognębionego narciarza. Nie będę wyjaśniał o co mi chodzi, jeśli ktoś nie zrozumiał mojego tekstu. Rozumienie go jest tylko kwestią własnego praktycznego doświadczenia. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Od tego bym zaczal.. Bakkz to pomija znaczy (dla mnie) sprawdzil. Koncentruje sie na nartach. Zle wpiety but (resztki sniegolodu po butem), zdarza sie czesto ale po upadku trudne/niemozliwe do sprawdzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Gdyby miał mocniej ustawione wiązania mogłoby się to dla niego skończyć urazem.Na zdjęciach widać ,że nie ma śniegu pod butem.Upadek był konsekwencją złapania krawędzi przez prawą nartę i najechania lewej narty na prawą w momencie skrętu w prawo.But do chwili najechania lewej narty jest prawidłowo wpięty w wiązanie. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bakkz Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja.Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie,Bezpośrednią przyczyną gleby jest to, że prawa narta została na garbie i kończyła skręt lewy, a dolna w dołku brała się do prawego. Częściowo wina obserwacji terenu. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju.Fakt, też można na to w ten sposób spojrzeć. Ale w tym przypadku nie miało być lekko i elastycznie. Miało być szybko i dynamicznie po to, żeby sprawdzić ile sobie mogę na tych nartach pozwolić i aby w średnio trudnym terenie zobaczyć na ile udało mi się ustabilizować ręce i górę. Kilka rzeczy się tam nałożyło. To nie była moja obrana linia. Ania stanęła tak, że nie wiedziałem gdzie jest, z góry nie było jej widać. Pomimo że miałem wyobrażenie o jeździe osób jadących przede mną, ich tory jazdy okazały się w najlepszym wypadku chaotyczne, bez szans przewidzenia, z jaką będą jechać prędkością i w jakim kierunku wykonają ruch. Swoją uwagę poświęciłem głównie na ich obserwację, stąd może brakło już uwagi na samo ukształtowanie terenu. Mam tego świadomość i z tego względu nie jest to szczególne ważne. Zastanawia mnie samo zachowanie narty, bo na sztywnej narcie nie spotkałem się z takim zjawiskiem i zastanawiam się czy przy sztywnej narcie rezultat w postaci gleby byłby taki sam. Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty.Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania.Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. W tych nartach wiązania mam ustawione z przodu na 8, z tyłu 11. Przód mi już kiedyś nie puścił w wątpliwej sytuacji i przy jeździe w głównej mierze jednak stokowej wolę, żeby narta się przy potencjalnie niebezpiecznym zdarzeniu wypięła. Ale, ale. Poszliśmy w analizę, a miała być tylko beka z gleby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jacek-1210 Napisano 4 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2017 Wydaje mi się, że obojętne czy narta miękka czy sztywna - każda ugnie się do podłoża jeśli staniesz na niej dynamicznie całym ciężarem. Chyba że weźmiesz kołki z płotu. Brelo wrzucił 3 zdjęcia - na nr2 już dawno powinieneś stać na lewej narcie. Resztę załatwiła sprężystość narty. Gleba niezła ale niepełna, bo nie było pełnego salta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 5 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2017 QWA jak czytam te wypociny teoretyków narciarstwa to mnie rozpierdala każdy zalicza czasem glebę i tyle a wy pierdolicie od żeczy czasami zastanawiam się czy jeździcie na nartach czy tyko dużo o tym czytacie. Znam większość biorących udział w dyskusji, jeździłem z nimi na nartach i zapewniam, że jeżdżą, niektórzy nawet ponadprzeciętnie dobrze. Ty jak na razie jesteś enigmą z wysoką samooceną i słabą polszczyzną. Dla mnie mało. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 Dalej Strona 4 z 10 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Nasze upadki :) × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
star Napisano 30 Marca 2017 Udostępnij Napisano 30 Marca 2017 To się chyba rolka zowie: http://www.skionline...ienie-wiązania/ Dodam, że ustawiane były w serwisie - byłem obserwatorem jedynie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fredowski Napisano 30 Marca 2017 Udostępnij Napisano 30 Marca 2017 Tak se myślę, co ja się będę sam śmiał. Miejcie: Tu nie ma nic do smiechu, do placzu oraz nie widze nic nagannego. Normalny upadek w trudnym terenie. Garby sa jeszcze miekkie, nie zawsze przewidywalne w stosunku do twardych. Na takich przed muldach narty "chodza" na roznych wysokosciach, pod roznymi katami do podloza, pod roznymi katami do siebie, nie zawsze narta wewnetrzna znajduje sie z przodu. Czasami jedna narta nie zakonczyla skretu a druga juz zaczela (co jest przyczyna upadku). Wtedy wystepuja uderzenia dziobow o dzioby,najezdzania dziobow na siebie. Prawdziwa robota narciarska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 30 Marca 2017 Udostępnij Napisano 30 Marca 2017 Niestety pokazujesz w 'stanie poprawnym'. Nic szczególnego na tych foto nie widać. To popularny typ wiązania -chyba tyrolia-kazdy serwis będzie wiedział co tam jest nie tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Spiochu Napisano 30 Marca 2017 Udostępnij Napisano 30 Marca 2017 nie jestem upierdliwy ale to pachnie kryminalem (np sprzedanie wadliwego towaru grozacego powaznym urazem ciala) Zdarza się nawet u "porządnych" niemców. Swego czasu, sporo osób z forum kupiło w promocji Volkl SL (nowe, z wiązaniami) w sportbittlu. Część z Nas zdecydowała się na bezpłatny montaż wiązań. Pierwsza z osób która pojechała z tymi nartami na stok skończyła glebą z powodu urwanego wiązania. Co się okazało? Śruby były za krótkie. Sklep dał śruby nie od tej płyty i tak nie było tylko w przypadku tej jednej pary ale wszystkich kompletów o których mi wiadomo. Przynajmniej kilkanaście par. Początkowo niemcy nie chcieli nam nawet dosłać dłuższych śrub! Dopiero postraszenie niemiecką prokuraturą przyniosło natychmiastowy skutek. Na szczęście nikomu nic się nie stało a większość nawet nie zdążyła zamontować tych wiązań ale jak widać trzeba uważać nawet na nowy sprzęt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 31 Marca 2017 Udostępnij Napisano 31 Marca 2017 Zdarza się nawet u "porządnych" niemców. Swego czasu, sporo osób z forum kupiło w promocji Volkl SL (nowe, z wiązaniami) w sportbittlu. Część z Nas zdecydowała się na bezpłatny montaż wiązań. Pierwsza z osób która pojechała z tymi nartami na stok skończyła glebą z powodu urwanego wiązania. Co się okazało? Śruby były za krótkie. Sklep dał śruby nie od tej płyty i tak nie było tylko w przypadku tej jednej pary ale wszystkich kompletów o których mi wiadomo. Przynajmniej kilkanaście par. Początkowo niemcy nie chcieli nam nawet dosłać dłuższych śrub! Dopiero postraszenie niemiecką prokuraturą przyniosło natychmiastowy skutek. Na szczęście nikomu nic się nie stało a większość nawet nie zdążyła zamontować tych wiązań ale jak widać trzeba uważać nawet na nowy sprzęt. U mnie jak się okazało grubiej poszło, obydwie śruby z jednej strony, z drugiej jednej brak, to tyle co do tyłów wiązania. Tam gdzie poszedł tył, przekręcił się przód, jak pisałem o 90 stopni. Nie wiem jak nie zauważyłem tyłu, może szok poupadkowy. Tak czy owak mea culpa, nie skontrolowałem gości na pięknej górze Kamieńsk, jak mi skręcali całość, nie dokładnie przyjrzałem się co zrobili, pamiętam, że wtedy przy przekręcaniu wiązań namierzyliśmy jedną pękniętą śrubę, myślałem, że wykręcili i zamienili na całą, a oni chyba krzyżowo po jednej dobre na stronę dali i już, to dywagacje. Tak czy owak narty trafiły do serwisu w Łodzi, gdzie akurat jestem do Chachulskiego, jutro ponoć odbiór, ale dużo narzekał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 31 Marca 2017 Udostępnij Napisano 31 Marca 2017 Tu nie ma nic do smiechu, do placzu oraz nie widze nic nagannego. Normalny upadek w trudnym terenie. Garby sa jeszcze miekkie, nie zawsze przewidywalne w stosunku do twardych. Na takich przed muldach narty "chodza" na roznych wysokosciach, pod roznymi katami do podloza, pod roznymi katami do siebie, nie zawsze narta wewnetrzna znajduje sie z przodu. Czasami jedna narta nie zakonczyla skretu a druga juz zaczela (co jest przyczyna upadku). Wtedy wystepuja uderzenia dziobow o dzioby,najezdzania dziobow na siebie. Prawdziwa robota narciarska. Fajna kontrolowana jazda. Taka wyjebka to żadna ujma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 1 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2017 Chachulski dał radę - wiązania założone jak trzeba, mimo, że łatwo nie było - połamane śruby, innych brak, nie wiem czy w Kamieńsku się nie dołożyli, na pewno nie zrobili porządnie. Na przyszłość - kontrola najlepszą formą zaufania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 1 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2017 Fajna kontrolowana jazda. Taka wyjebka to żadna ujma "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Zaruski ma może za mało luzu ,a za dużo się spinka . Narciarstwo dla większości ludzi ,to forma zabawy ,a takie wywrotki są jej częścią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Muszę ze wstydem przyznać rację. Trzy tygodnie temu na zawodach w Kluszkowcach wypięła mi się dolna narta i zaliczyłem spektakularną glebę, wpadłem w jakieś banery reklamowe przy mecie - nic mi się nie stało (ucierpiała tylko duma) , ale byłem cały czerwony ze wstydu. To była jedyna gleba w ostatnich dwóch sezonach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 Ja się zawstydzilem jak prawie wypadłem że slalomu na Dzikowcu, co prawda wróciłem i dokończylem niby mieszczac się we wszystkie bramki ale już bez prędkości i na siłę. Co do ostatniej gleby to jednak obciach, dobrze, że narte mi przywiózł dobry człowiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bakkz Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 Zaruski ma może za mało luzu ,a za dużo się spinka . Narciarstwo dla większości ludzi ,to forma zabawy ,a takie wywrotki są jej częścią. Ujma nie, hańba też nie, ale nadal mocno zastanawiam się, co doprowadziło do tak dynamicznego skrzyżowania nart i przeorania paszczą stoku. Pośrednio chciałbym wskazać palcem dużą elastyczność narty, choć bardziej była to jednak kwestia mojego braku przyzwyczajenia do nart 95 mm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jacek-1210 Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Może sprężystość narty i zbyt późne przejście na zewnętrzną ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Ujma nie, hańba też nie, ale nadal mocno zastanawiam się, co doprowadziło do tak dynamicznego skrzyżowania nart i przeorania paszczą stoku. Pośrednio chciałbym wskazać palcem dużą elastyczność narty, choć bardziej była to jednak kwestia mojego braku przyzwyczajenia do nart 95 mm. Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja. Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie, Wykules na blache uzywanie korpusu(najciezszy kawal czlowieka) do zapoczatkowania skretu. We wielu prezentacjach jest to dla mnie ewidentne. Na ubitym stoku jest do przyjecia (umi-lubi-robi). Dzioby prowadzisz na sniegu a pietki moga sobie skakac co jest ok. Na zsypach sniegu dzioby/dziob czesto trafiaja na proznie i ida w nie zamierzonym kierunku. Jezeli sie z tym zgadzasz to teraz Twoj ruch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Witam Fred ma rację. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju. Co robić, aby tak jeździć? Po prostu jeździć bez przerwy po parszywych stokach. Niestety jeden kurs jazdy offpiste to za mało. Wtedy się nabiera tej lekkości. Z konieczności ja nabrałem jej w pewnym stopniu, kilkadziesiąt lat temu. Niestety z trudem już wystarcza na kilka rachitycznych skrętów. Stąd marzenia o sztruksiku, gdzie też się przydaje. Ale gdy jej nie ma, to zawsze można się wykazać kilometrami jazdy i przewyższeniami. Narty też nie zawsze ułatwiają jazdę. Jak służą do orania stoki stoku, jak jakiś pług, to spotykają od "gleby" taką samą reakcję. Teraz jest niestety moda na dostosowywanie nart do stoku(jakie na narty na...?). Poprawa własnych umiejętności jest bez porównania trudniejsza. Przerwałem swój nowy sezon, tylko z sympatii dla pognębionego narciarza. Nie będę wyjaśniał o co mi chodzi, jeśli ktoś nie zrozumiał mojego tekstu. Rozumienie go jest tylko kwestią własnego praktycznego doświadczenia. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Od tego bym zaczal.. Bakkz to pomija znaczy (dla mnie) sprawdzil. Koncentruje sie na nartach. Zle wpiety but (resztki sniegolodu po butem), zdarza sie czesto ale po upadku trudne/niemozliwe do sprawdzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Gdyby miał mocniej ustawione wiązania mogłoby się to dla niego skończyć urazem.Na zdjęciach widać ,że nie ma śniegu pod butem.Upadek był konsekwencją złapania krawędzi przez prawą nartę i najechania lewej narty na prawą w momencie skrętu w prawo.But do chwili najechania lewej narty jest prawidłowo wpięty w wiązanie. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bakkz Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja.Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie,Bezpośrednią przyczyną gleby jest to, że prawa narta została na garbie i kończyła skręt lewy, a dolna w dołku brała się do prawego. Częściowo wina obserwacji terenu. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju.Fakt, też można na to w ten sposób spojrzeć. Ale w tym przypadku nie miało być lekko i elastycznie. Miało być szybko i dynamicznie po to, żeby sprawdzić ile sobie mogę na tych nartach pozwolić i aby w średnio trudnym terenie zobaczyć na ile udało mi się ustabilizować ręce i górę. Kilka rzeczy się tam nałożyło. To nie była moja obrana linia. Ania stanęła tak, że nie wiedziałem gdzie jest, z góry nie było jej widać. Pomimo że miałem wyobrażenie o jeździe osób jadących przede mną, ich tory jazdy okazały się w najlepszym wypadku chaotyczne, bez szans przewidzenia, z jaką będą jechać prędkością i w jakim kierunku wykonają ruch. Swoją uwagę poświęciłem głównie na ich obserwację, stąd może brakło już uwagi na samo ukształtowanie terenu. Mam tego świadomość i z tego względu nie jest to szczególne ważne. Zastanawia mnie samo zachowanie narty, bo na sztywnej narcie nie spotkałem się z takim zjawiskiem i zastanawiam się czy przy sztywnej narcie rezultat w postaci gleby byłby taki sam. Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty.Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania.Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. W tych nartach wiązania mam ustawione z przodu na 8, z tyłu 11. Przód mi już kiedyś nie puścił w wątpliwej sytuacji i przy jeździe w głównej mierze jednak stokowej wolę, żeby narta się przy potencjalnie niebezpiecznym zdarzeniu wypięła. Ale, ale. Poszliśmy w analizę, a miała być tylko beka z gleby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jacek-1210 Napisano 4 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2017 Wydaje mi się, że obojętne czy narta miękka czy sztywna - każda ugnie się do podłoża jeśli staniesz na niej dynamicznie całym ciężarem. Chyba że weźmiesz kołki z płotu. Brelo wrzucił 3 zdjęcia - na nr2 już dawno powinieneś stać na lewej narcie. Resztę załatwiła sprężystość narty. Gleba niezła ale niepełna, bo nie było pełnego salta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 5 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2017 QWA jak czytam te wypociny teoretyków narciarstwa to mnie rozpierdala każdy zalicza czasem glebę i tyle a wy pierdolicie od żeczy czasami zastanawiam się czy jeździcie na nartach czy tyko dużo o tym czytacie. Znam większość biorących udział w dyskusji, jeździłem z nimi na nartach i zapewniam, że jeżdżą, niektórzy nawet ponadprzeciętnie dobrze. Ty jak na razie jesteś enigmą z wysoką samooceną i słabą polszczyzną. Dla mnie mało. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 Dalej Strona 4 z 10 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Nasze upadki :) × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
mig Napisano 30 Marca 2017 Udostępnij Napisano 30 Marca 2017 Niestety pokazujesz w 'stanie poprawnym'. Nic szczególnego na tych foto nie widać. To popularny typ wiązania -chyba tyrolia-kazdy serwis będzie wiedział co tam jest nie tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 30 Marca 2017 Udostępnij Napisano 30 Marca 2017 nie jestem upierdliwy ale to pachnie kryminalem (np sprzedanie wadliwego towaru grozacego powaznym urazem ciala) Zdarza się nawet u "porządnych" niemców. Swego czasu, sporo osób z forum kupiło w promocji Volkl SL (nowe, z wiązaniami) w sportbittlu. Część z Nas zdecydowała się na bezpłatny montaż wiązań. Pierwsza z osób która pojechała z tymi nartami na stok skończyła glebą z powodu urwanego wiązania. Co się okazało? Śruby były za krótkie. Sklep dał śruby nie od tej płyty i tak nie było tylko w przypadku tej jednej pary ale wszystkich kompletów o których mi wiadomo. Przynajmniej kilkanaście par. Początkowo niemcy nie chcieli nam nawet dosłać dłuższych śrub! Dopiero postraszenie niemiecką prokuraturą przyniosło natychmiastowy skutek. Na szczęście nikomu nic się nie stało a większość nawet nie zdążyła zamontować tych wiązań ale jak widać trzeba uważać nawet na nowy sprzęt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 31 Marca 2017 Udostępnij Napisano 31 Marca 2017 Zdarza się nawet u "porządnych" niemców. Swego czasu, sporo osób z forum kupiło w promocji Volkl SL (nowe, z wiązaniami) w sportbittlu. Część z Nas zdecydowała się na bezpłatny montaż wiązań. Pierwsza z osób która pojechała z tymi nartami na stok skończyła glebą z powodu urwanego wiązania. Co się okazało? Śruby były za krótkie. Sklep dał śruby nie od tej płyty i tak nie było tylko w przypadku tej jednej pary ale wszystkich kompletów o których mi wiadomo. Przynajmniej kilkanaście par. Początkowo niemcy nie chcieli nam nawet dosłać dłuższych śrub! Dopiero postraszenie niemiecką prokuraturą przyniosło natychmiastowy skutek. Na szczęście nikomu nic się nie stało a większość nawet nie zdążyła zamontować tych wiązań ale jak widać trzeba uważać nawet na nowy sprzęt. U mnie jak się okazało grubiej poszło, obydwie śruby z jednej strony, z drugiej jednej brak, to tyle co do tyłów wiązania. Tam gdzie poszedł tył, przekręcił się przód, jak pisałem o 90 stopni. Nie wiem jak nie zauważyłem tyłu, może szok poupadkowy. Tak czy owak mea culpa, nie skontrolowałem gości na pięknej górze Kamieńsk, jak mi skręcali całość, nie dokładnie przyjrzałem się co zrobili, pamiętam, że wtedy przy przekręcaniu wiązań namierzyliśmy jedną pękniętą śrubę, myślałem, że wykręcili i zamienili na całą, a oni chyba krzyżowo po jednej dobre na stronę dali i już, to dywagacje. Tak czy owak narty trafiły do serwisu w Łodzi, gdzie akurat jestem do Chachulskiego, jutro ponoć odbiór, ale dużo narzekał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 31 Marca 2017 Udostępnij Napisano 31 Marca 2017 Tu nie ma nic do smiechu, do placzu oraz nie widze nic nagannego. Normalny upadek w trudnym terenie. Garby sa jeszcze miekkie, nie zawsze przewidywalne w stosunku do twardych. Na takich przed muldach narty "chodza" na roznych wysokosciach, pod roznymi katami do podloza, pod roznymi katami do siebie, nie zawsze narta wewnetrzna znajduje sie z przodu. Czasami jedna narta nie zakonczyla skretu a druga juz zaczela (co jest przyczyna upadku). Wtedy wystepuja uderzenia dziobow o dzioby,najezdzania dziobow na siebie. Prawdziwa robota narciarska. Fajna kontrolowana jazda. Taka wyjebka to żadna ujma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 1 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2017 Chachulski dał radę - wiązania założone jak trzeba, mimo, że łatwo nie było - połamane śruby, innych brak, nie wiem czy w Kamieńsku się nie dołożyli, na pewno nie zrobili porządnie. Na przyszłość - kontrola najlepszą formą zaufania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 1 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2017 Fajna kontrolowana jazda. Taka wyjebka to żadna ujma "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Zaruski ma może za mało luzu ,a za dużo się spinka . Narciarstwo dla większości ludzi ,to forma zabawy ,a takie wywrotki są jej częścią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Muszę ze wstydem przyznać rację. Trzy tygodnie temu na zawodach w Kluszkowcach wypięła mi się dolna narta i zaliczyłem spektakularną glebę, wpadłem w jakieś banery reklamowe przy mecie - nic mi się nie stało (ucierpiała tylko duma) , ale byłem cały czerwony ze wstydu. To była jedyna gleba w ostatnich dwóch sezonach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 Ja się zawstydzilem jak prawie wypadłem że slalomu na Dzikowcu, co prawda wróciłem i dokończylem niby mieszczac się we wszystkie bramki ale już bez prędkości i na siłę. Co do ostatniej gleby to jednak obciach, dobrze, że narte mi przywiózł dobry człowiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bakkz Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 Zaruski ma może za mało luzu ,a za dużo się spinka . Narciarstwo dla większości ludzi ,to forma zabawy ,a takie wywrotki są jej częścią. Ujma nie, hańba też nie, ale nadal mocno zastanawiam się, co doprowadziło do tak dynamicznego skrzyżowania nart i przeorania paszczą stoku. Pośrednio chciałbym wskazać palcem dużą elastyczność narty, choć bardziej była to jednak kwestia mojego braku przyzwyczajenia do nart 95 mm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jacek-1210 Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Może sprężystość narty i zbyt późne przejście na zewnętrzną ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Ujma nie, hańba też nie, ale nadal mocno zastanawiam się, co doprowadziło do tak dynamicznego skrzyżowania nart i przeorania paszczą stoku. Pośrednio chciałbym wskazać palcem dużą elastyczność narty, choć bardziej była to jednak kwestia mojego braku przyzwyczajenia do nart 95 mm. Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja. Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie, Wykules na blache uzywanie korpusu(najciezszy kawal czlowieka) do zapoczatkowania skretu. We wielu prezentacjach jest to dla mnie ewidentne. Na ubitym stoku jest do przyjecia (umi-lubi-robi). Dzioby prowadzisz na sniegu a pietki moga sobie skakac co jest ok. Na zsypach sniegu dzioby/dziob czesto trafiaja na proznie i ida w nie zamierzonym kierunku. Jezeli sie z tym zgadzasz to teraz Twoj ruch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Witam Fred ma rację. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju. Co robić, aby tak jeździć? Po prostu jeździć bez przerwy po parszywych stokach. Niestety jeden kurs jazdy offpiste to za mało. Wtedy się nabiera tej lekkości. Z konieczności ja nabrałem jej w pewnym stopniu, kilkadziesiąt lat temu. Niestety z trudem już wystarcza na kilka rachitycznych skrętów. Stąd marzenia o sztruksiku, gdzie też się przydaje. Ale gdy jej nie ma, to zawsze można się wykazać kilometrami jazdy i przewyższeniami. Narty też nie zawsze ułatwiają jazdę. Jak służą do orania stoki stoku, jak jakiś pług, to spotykają od "gleby" taką samą reakcję. Teraz jest niestety moda na dostosowywanie nart do stoku(jakie na narty na...?). Poprawa własnych umiejętności jest bez porównania trudniejsza. Przerwałem swój nowy sezon, tylko z sympatii dla pognębionego narciarza. Nie będę wyjaśniał o co mi chodzi, jeśli ktoś nie zrozumiał mojego tekstu. Rozumienie go jest tylko kwestią własnego praktycznego doświadczenia. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Od tego bym zaczal.. Bakkz to pomija znaczy (dla mnie) sprawdzil. Koncentruje sie na nartach. Zle wpiety but (resztki sniegolodu po butem), zdarza sie czesto ale po upadku trudne/niemozliwe do sprawdzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Gdyby miał mocniej ustawione wiązania mogłoby się to dla niego skończyć urazem.Na zdjęciach widać ,że nie ma śniegu pod butem.Upadek był konsekwencją złapania krawędzi przez prawą nartę i najechania lewej narty na prawą w momencie skrętu w prawo.But do chwili najechania lewej narty jest prawidłowo wpięty w wiązanie. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bakkz Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja.Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie,Bezpośrednią przyczyną gleby jest to, że prawa narta została na garbie i kończyła skręt lewy, a dolna w dołku brała się do prawego. Częściowo wina obserwacji terenu. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju.Fakt, też można na to w ten sposób spojrzeć. Ale w tym przypadku nie miało być lekko i elastycznie. Miało być szybko i dynamicznie po to, żeby sprawdzić ile sobie mogę na tych nartach pozwolić i aby w średnio trudnym terenie zobaczyć na ile udało mi się ustabilizować ręce i górę. Kilka rzeczy się tam nałożyło. To nie była moja obrana linia. Ania stanęła tak, że nie wiedziałem gdzie jest, z góry nie było jej widać. Pomimo że miałem wyobrażenie o jeździe osób jadących przede mną, ich tory jazdy okazały się w najlepszym wypadku chaotyczne, bez szans przewidzenia, z jaką będą jechać prędkością i w jakim kierunku wykonają ruch. Swoją uwagę poświęciłem głównie na ich obserwację, stąd może brakło już uwagi na samo ukształtowanie terenu. Mam tego świadomość i z tego względu nie jest to szczególne ważne. Zastanawia mnie samo zachowanie narty, bo na sztywnej narcie nie spotkałem się z takim zjawiskiem i zastanawiam się czy przy sztywnej narcie rezultat w postaci gleby byłby taki sam. Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty.Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania.Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. W tych nartach wiązania mam ustawione z przodu na 8, z tyłu 11. Przód mi już kiedyś nie puścił w wątpliwej sytuacji i przy jeździe w głównej mierze jednak stokowej wolę, żeby narta się przy potencjalnie niebezpiecznym zdarzeniu wypięła. Ale, ale. Poszliśmy w analizę, a miała być tylko beka z gleby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jacek-1210 Napisano 4 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2017 Wydaje mi się, że obojętne czy narta miękka czy sztywna - każda ugnie się do podłoża jeśli staniesz na niej dynamicznie całym ciężarem. Chyba że weźmiesz kołki z płotu. Brelo wrzucił 3 zdjęcia - na nr2 już dawno powinieneś stać na lewej narcie. Resztę załatwiła sprężystość narty. Gleba niezła ale niepełna, bo nie było pełnego salta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 5 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2017 QWA jak czytam te wypociny teoretyków narciarstwa to mnie rozpierdala każdy zalicza czasem glebę i tyle a wy pierdolicie od żeczy czasami zastanawiam się czy jeździcie na nartach czy tyko dużo o tym czytacie. Znam większość biorących udział w dyskusji, jeździłem z nimi na nartach i zapewniam, że jeżdżą, niektórzy nawet ponadprzeciętnie dobrze. Ty jak na razie jesteś enigmą z wysoką samooceną i słabą polszczyzną. Dla mnie mało. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 Dalej Strona 4 z 10 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Nasze upadki :) × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
brelo Napisano 31 Marca 2017 Udostępnij Napisano 31 Marca 2017 Tu nie ma nic do smiechu, do placzu oraz nie widze nic nagannego. Normalny upadek w trudnym terenie. Garby sa jeszcze miekkie, nie zawsze przewidywalne w stosunku do twardych. Na takich przed muldach narty "chodza" na roznych wysokosciach, pod roznymi katami do podloza, pod roznymi katami do siebie, nie zawsze narta wewnetrzna znajduje sie z przodu. Czasami jedna narta nie zakonczyla skretu a druga juz zaczela (co jest przyczyna upadku). Wtedy wystepuja uderzenia dziobow o dzioby,najezdzania dziobow na siebie. Prawdziwa robota narciarska. Fajna kontrolowana jazda. Taka wyjebka to żadna ujma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 1 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2017 Chachulski dał radę - wiązania założone jak trzeba, mimo, że łatwo nie było - połamane śruby, innych brak, nie wiem czy w Kamieńsku się nie dołożyli, na pewno nie zrobili porządnie. Na przyszłość - kontrola najlepszą formą zaufania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 1 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2017 Fajna kontrolowana jazda. Taka wyjebka to żadna ujma "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Zaruski ma może za mało luzu ,a za dużo się spinka . Narciarstwo dla większości ludzi ,to forma zabawy ,a takie wywrotki są jej częścią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Muszę ze wstydem przyznać rację. Trzy tygodnie temu na zawodach w Kluszkowcach wypięła mi się dolna narta i zaliczyłem spektakularną glebę, wpadłem w jakieś banery reklamowe przy mecie - nic mi się nie stało (ucierpiała tylko duma) , ale byłem cały czerwony ze wstydu. To była jedyna gleba w ostatnich dwóch sezonach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 Ja się zawstydzilem jak prawie wypadłem że slalomu na Dzikowcu, co prawda wróciłem i dokończylem niby mieszczac się we wszystkie bramki ale już bez prędkości i na siłę. Co do ostatniej gleby to jednak obciach, dobrze, że narte mi przywiózł dobry człowiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bakkz Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 Zaruski ma może za mało luzu ,a za dużo się spinka . Narciarstwo dla większości ludzi ,to forma zabawy ,a takie wywrotki są jej częścią. Ujma nie, hańba też nie, ale nadal mocno zastanawiam się, co doprowadziło do tak dynamicznego skrzyżowania nart i przeorania paszczą stoku. Pośrednio chciałbym wskazać palcem dużą elastyczność narty, choć bardziej była to jednak kwestia mojego braku przyzwyczajenia do nart 95 mm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jacek-1210 Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Może sprężystość narty i zbyt późne przejście na zewnętrzną ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Ujma nie, hańba też nie, ale nadal mocno zastanawiam się, co doprowadziło do tak dynamicznego skrzyżowania nart i przeorania paszczą stoku. Pośrednio chciałbym wskazać palcem dużą elastyczność narty, choć bardziej była to jednak kwestia mojego braku przyzwyczajenia do nart 95 mm. Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja. Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie, Wykules na blache uzywanie korpusu(najciezszy kawal czlowieka) do zapoczatkowania skretu. We wielu prezentacjach jest to dla mnie ewidentne. Na ubitym stoku jest do przyjecia (umi-lubi-robi). Dzioby prowadzisz na sniegu a pietki moga sobie skakac co jest ok. Na zsypach sniegu dzioby/dziob czesto trafiaja na proznie i ida w nie zamierzonym kierunku. Jezeli sie z tym zgadzasz to teraz Twoj ruch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Witam Fred ma rację. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju. Co robić, aby tak jeździć? Po prostu jeździć bez przerwy po parszywych stokach. Niestety jeden kurs jazdy offpiste to za mało. Wtedy się nabiera tej lekkości. Z konieczności ja nabrałem jej w pewnym stopniu, kilkadziesiąt lat temu. Niestety z trudem już wystarcza na kilka rachitycznych skrętów. Stąd marzenia o sztruksiku, gdzie też się przydaje. Ale gdy jej nie ma, to zawsze można się wykazać kilometrami jazdy i przewyższeniami. Narty też nie zawsze ułatwiają jazdę. Jak służą do orania stoki stoku, jak jakiś pług, to spotykają od "gleby" taką samą reakcję. Teraz jest niestety moda na dostosowywanie nart do stoku(jakie na narty na...?). Poprawa własnych umiejętności jest bez porównania trudniejsza. Przerwałem swój nowy sezon, tylko z sympatii dla pognębionego narciarza. Nie będę wyjaśniał o co mi chodzi, jeśli ktoś nie zrozumiał mojego tekstu. Rozumienie go jest tylko kwestią własnego praktycznego doświadczenia. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Od tego bym zaczal.. Bakkz to pomija znaczy (dla mnie) sprawdzil. Koncentruje sie na nartach. Zle wpiety but (resztki sniegolodu po butem), zdarza sie czesto ale po upadku trudne/niemozliwe do sprawdzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Gdyby miał mocniej ustawione wiązania mogłoby się to dla niego skończyć urazem.Na zdjęciach widać ,że nie ma śniegu pod butem.Upadek był konsekwencją złapania krawędzi przez prawą nartę i najechania lewej narty na prawą w momencie skrętu w prawo.But do chwili najechania lewej narty jest prawidłowo wpięty w wiązanie. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bakkz Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja.Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie,Bezpośrednią przyczyną gleby jest to, że prawa narta została na garbie i kończyła skręt lewy, a dolna w dołku brała się do prawego. Częściowo wina obserwacji terenu. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju.Fakt, też można na to w ten sposób spojrzeć. Ale w tym przypadku nie miało być lekko i elastycznie. Miało być szybko i dynamicznie po to, żeby sprawdzić ile sobie mogę na tych nartach pozwolić i aby w średnio trudnym terenie zobaczyć na ile udało mi się ustabilizować ręce i górę. Kilka rzeczy się tam nałożyło. To nie była moja obrana linia. Ania stanęła tak, że nie wiedziałem gdzie jest, z góry nie było jej widać. Pomimo że miałem wyobrażenie o jeździe osób jadących przede mną, ich tory jazdy okazały się w najlepszym wypadku chaotyczne, bez szans przewidzenia, z jaką będą jechać prędkością i w jakim kierunku wykonają ruch. Swoją uwagę poświęciłem głównie na ich obserwację, stąd może brakło już uwagi na samo ukształtowanie terenu. Mam tego świadomość i z tego względu nie jest to szczególne ważne. Zastanawia mnie samo zachowanie narty, bo na sztywnej narcie nie spotkałem się z takim zjawiskiem i zastanawiam się czy przy sztywnej narcie rezultat w postaci gleby byłby taki sam. Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty.Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania.Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. W tych nartach wiązania mam ustawione z przodu na 8, z tyłu 11. Przód mi już kiedyś nie puścił w wątpliwej sytuacji i przy jeździe w głównej mierze jednak stokowej wolę, żeby narta się przy potencjalnie niebezpiecznym zdarzeniu wypięła. Ale, ale. Poszliśmy w analizę, a miała być tylko beka z gleby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jacek-1210 Napisano 4 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2017 Wydaje mi się, że obojętne czy narta miękka czy sztywna - każda ugnie się do podłoża jeśli staniesz na niej dynamicznie całym ciężarem. Chyba że weźmiesz kołki z płotu. Brelo wrzucił 3 zdjęcia - na nr2 już dawno powinieneś stać na lewej narcie. Resztę załatwiła sprężystość narty. Gleba niezła ale niepełna, bo nie było pełnego salta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 5 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2017 QWA jak czytam te wypociny teoretyków narciarstwa to mnie rozpierdala każdy zalicza czasem glebę i tyle a wy pierdolicie od żeczy czasami zastanawiam się czy jeździcie na nartach czy tyko dużo o tym czytacie. Znam większość biorących udział w dyskusji, jeździłem z nimi na nartach i zapewniam, że jeżdżą, niektórzy nawet ponadprzeciętnie dobrze. Ty jak na razie jesteś enigmą z wysoką samooceną i słabą polszczyzną. Dla mnie mało. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 Dalej Strona 4 z 10 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Nasze upadki :) × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
star Napisano 1 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2017 Chachulski dał radę - wiązania założone jak trzeba, mimo, że łatwo nie było - połamane śruby, innych brak, nie wiem czy w Kamieńsku się nie dołożyli, na pewno nie zrobili porządnie. Na przyszłość - kontrola najlepszą formą zaufania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 1 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2017 Fajna kontrolowana jazda. Taka wyjebka to żadna ujma "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Zaruski ma może za mało luzu ,a za dużo się spinka . Narciarstwo dla większości ludzi ,to forma zabawy ,a takie wywrotki są jej częścią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Muszę ze wstydem przyznać rację. Trzy tygodnie temu na zawodach w Kluszkowcach wypięła mi się dolna narta i zaliczyłem spektakularną glebę, wpadłem w jakieś banery reklamowe przy mecie - nic mi się nie stało (ucierpiała tylko duma) , ale byłem cały czerwony ze wstydu. To była jedyna gleba w ostatnich dwóch sezonach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 Ja się zawstydzilem jak prawie wypadłem że slalomu na Dzikowcu, co prawda wróciłem i dokończylem niby mieszczac się we wszystkie bramki ale już bez prędkości i na siłę. Co do ostatniej gleby to jednak obciach, dobrze, że narte mi przywiózł dobry człowiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bakkz Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 Zaruski ma może za mało luzu ,a za dużo się spinka . Narciarstwo dla większości ludzi ,to forma zabawy ,a takie wywrotki są jej częścią. Ujma nie, hańba też nie, ale nadal mocno zastanawiam się, co doprowadziło do tak dynamicznego skrzyżowania nart i przeorania paszczą stoku. Pośrednio chciałbym wskazać palcem dużą elastyczność narty, choć bardziej była to jednak kwestia mojego braku przyzwyczajenia do nart 95 mm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jacek-1210 Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Może sprężystość narty i zbyt późne przejście na zewnętrzną ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Ujma nie, hańba też nie, ale nadal mocno zastanawiam się, co doprowadziło do tak dynamicznego skrzyżowania nart i przeorania paszczą stoku. Pośrednio chciałbym wskazać palcem dużą elastyczność narty, choć bardziej była to jednak kwestia mojego braku przyzwyczajenia do nart 95 mm. Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja. Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie, Wykules na blache uzywanie korpusu(najciezszy kawal czlowieka) do zapoczatkowania skretu. We wielu prezentacjach jest to dla mnie ewidentne. Na ubitym stoku jest do przyjecia (umi-lubi-robi). Dzioby prowadzisz na sniegu a pietki moga sobie skakac co jest ok. Na zsypach sniegu dzioby/dziob czesto trafiaja na proznie i ida w nie zamierzonym kierunku. Jezeli sie z tym zgadzasz to teraz Twoj ruch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Witam Fred ma rację. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju. Co robić, aby tak jeździć? Po prostu jeździć bez przerwy po parszywych stokach. Niestety jeden kurs jazdy offpiste to za mało. Wtedy się nabiera tej lekkości. Z konieczności ja nabrałem jej w pewnym stopniu, kilkadziesiąt lat temu. Niestety z trudem już wystarcza na kilka rachitycznych skrętów. Stąd marzenia o sztruksiku, gdzie też się przydaje. Ale gdy jej nie ma, to zawsze można się wykazać kilometrami jazdy i przewyższeniami. Narty też nie zawsze ułatwiają jazdę. Jak służą do orania stoki stoku, jak jakiś pług, to spotykają od "gleby" taką samą reakcję. Teraz jest niestety moda na dostosowywanie nart do stoku(jakie na narty na...?). Poprawa własnych umiejętności jest bez porównania trudniejsza. Przerwałem swój nowy sezon, tylko z sympatii dla pognębionego narciarza. Nie będę wyjaśniał o co mi chodzi, jeśli ktoś nie zrozumiał mojego tekstu. Rozumienie go jest tylko kwestią własnego praktycznego doświadczenia. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Od tego bym zaczal.. Bakkz to pomija znaczy (dla mnie) sprawdzil. Koncentruje sie na nartach. Zle wpiety but (resztki sniegolodu po butem), zdarza sie czesto ale po upadku trudne/niemozliwe do sprawdzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Gdyby miał mocniej ustawione wiązania mogłoby się to dla niego skończyć urazem.Na zdjęciach widać ,że nie ma śniegu pod butem.Upadek był konsekwencją złapania krawędzi przez prawą nartę i najechania lewej narty na prawą w momencie skrętu w prawo.But do chwili najechania lewej narty jest prawidłowo wpięty w wiązanie. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bakkz Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja.Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie,Bezpośrednią przyczyną gleby jest to, że prawa narta została na garbie i kończyła skręt lewy, a dolna w dołku brała się do prawego. Częściowo wina obserwacji terenu. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju.Fakt, też można na to w ten sposób spojrzeć. Ale w tym przypadku nie miało być lekko i elastycznie. Miało być szybko i dynamicznie po to, żeby sprawdzić ile sobie mogę na tych nartach pozwolić i aby w średnio trudnym terenie zobaczyć na ile udało mi się ustabilizować ręce i górę. Kilka rzeczy się tam nałożyło. To nie była moja obrana linia. Ania stanęła tak, że nie wiedziałem gdzie jest, z góry nie było jej widać. Pomimo że miałem wyobrażenie o jeździe osób jadących przede mną, ich tory jazdy okazały się w najlepszym wypadku chaotyczne, bez szans przewidzenia, z jaką będą jechać prędkością i w jakim kierunku wykonają ruch. Swoją uwagę poświęciłem głównie na ich obserwację, stąd może brakło już uwagi na samo ukształtowanie terenu. Mam tego świadomość i z tego względu nie jest to szczególne ważne. Zastanawia mnie samo zachowanie narty, bo na sztywnej narcie nie spotkałem się z takim zjawiskiem i zastanawiam się czy przy sztywnej narcie rezultat w postaci gleby byłby taki sam. Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty.Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania.Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. W tych nartach wiązania mam ustawione z przodu na 8, z tyłu 11. Przód mi już kiedyś nie puścił w wątpliwej sytuacji i przy jeździe w głównej mierze jednak stokowej wolę, żeby narta się przy potencjalnie niebezpiecznym zdarzeniu wypięła. Ale, ale. Poszliśmy w analizę, a miała być tylko beka z gleby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jacek-1210 Napisano 4 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2017 Wydaje mi się, że obojętne czy narta miękka czy sztywna - każda ugnie się do podłoża jeśli staniesz na niej dynamicznie całym ciężarem. Chyba że weźmiesz kołki z płotu. Brelo wrzucił 3 zdjęcia - na nr2 już dawno powinieneś stać na lewej narcie. Resztę załatwiła sprężystość narty. Gleba niezła ale niepełna, bo nie było pełnego salta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 5 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2017 QWA jak czytam te wypociny teoretyków narciarstwa to mnie rozpierdala każdy zalicza czasem glebę i tyle a wy pierdolicie od żeczy czasami zastanawiam się czy jeździcie na nartach czy tyko dużo o tym czytacie. Znam większość biorących udział w dyskusji, jeździłem z nimi na nartach i zapewniam, że jeżdżą, niektórzy nawet ponadprzeciętnie dobrze. Ty jak na razie jesteś enigmą z wysoką samooceną i słabą polszczyzną. Dla mnie mało. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 Dalej Strona 4 z 10 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Nasze upadki :) × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
brelo Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Zaruski ma może za mało luzu ,a za dużo się spinka . Narciarstwo dla większości ludzi ,to forma zabawy ,a takie wywrotki są jej częścią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Muszę ze wstydem przyznać rację. Trzy tygodnie temu na zawodach w Kluszkowcach wypięła mi się dolna narta i zaliczyłem spektakularną glebę, wpadłem w jakieś banery reklamowe przy mecie - nic mi się nie stało (ucierpiała tylko duma) , ale byłem cały czerwony ze wstydu. To była jedyna gleba w ostatnich dwóch sezonach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 Ja się zawstydzilem jak prawie wypadłem że slalomu na Dzikowcu, co prawda wróciłem i dokończylem niby mieszczac się we wszystkie bramki ale już bez prędkości i na siłę. Co do ostatniej gleby to jednak obciach, dobrze, że narte mi przywiózł dobry człowiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bakkz Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 Zaruski ma może za mało luzu ,a za dużo się spinka . Narciarstwo dla większości ludzi ,to forma zabawy ,a takie wywrotki są jej częścią. Ujma nie, hańba też nie, ale nadal mocno zastanawiam się, co doprowadziło do tak dynamicznego skrzyżowania nart i przeorania paszczą stoku. Pośrednio chciałbym wskazać palcem dużą elastyczność narty, choć bardziej była to jednak kwestia mojego braku przyzwyczajenia do nart 95 mm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jacek-1210 Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Może sprężystość narty i zbyt późne przejście na zewnętrzną ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Ujma nie, hańba też nie, ale nadal mocno zastanawiam się, co doprowadziło do tak dynamicznego skrzyżowania nart i przeorania paszczą stoku. Pośrednio chciałbym wskazać palcem dużą elastyczność narty, choć bardziej była to jednak kwestia mojego braku przyzwyczajenia do nart 95 mm. Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja. Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie, Wykules na blache uzywanie korpusu(najciezszy kawal czlowieka) do zapoczatkowania skretu. We wielu prezentacjach jest to dla mnie ewidentne. Na ubitym stoku jest do przyjecia (umi-lubi-robi). Dzioby prowadzisz na sniegu a pietki moga sobie skakac co jest ok. Na zsypach sniegu dzioby/dziob czesto trafiaja na proznie i ida w nie zamierzonym kierunku. Jezeli sie z tym zgadzasz to teraz Twoj ruch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Witam Fred ma rację. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju. Co robić, aby tak jeździć? Po prostu jeździć bez przerwy po parszywych stokach. Niestety jeden kurs jazdy offpiste to za mało. Wtedy się nabiera tej lekkości. Z konieczności ja nabrałem jej w pewnym stopniu, kilkadziesiąt lat temu. Niestety z trudem już wystarcza na kilka rachitycznych skrętów. Stąd marzenia o sztruksiku, gdzie też się przydaje. Ale gdy jej nie ma, to zawsze można się wykazać kilometrami jazdy i przewyższeniami. Narty też nie zawsze ułatwiają jazdę. Jak służą do orania stoki stoku, jak jakiś pług, to spotykają od "gleby" taką samą reakcję. Teraz jest niestety moda na dostosowywanie nart do stoku(jakie na narty na...?). Poprawa własnych umiejętności jest bez porównania trudniejsza. Przerwałem swój nowy sezon, tylko z sympatii dla pognębionego narciarza. Nie będę wyjaśniał o co mi chodzi, jeśli ktoś nie zrozumiał mojego tekstu. Rozumienie go jest tylko kwestią własnego praktycznego doświadczenia. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Od tego bym zaczal.. Bakkz to pomija znaczy (dla mnie) sprawdzil. Koncentruje sie na nartach. Zle wpiety but (resztki sniegolodu po butem), zdarza sie czesto ale po upadku trudne/niemozliwe do sprawdzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Gdyby miał mocniej ustawione wiązania mogłoby się to dla niego skończyć urazem.Na zdjęciach widać ,że nie ma śniegu pod butem.Upadek był konsekwencją złapania krawędzi przez prawą nartę i najechania lewej narty na prawą w momencie skrętu w prawo.But do chwili najechania lewej narty jest prawidłowo wpięty w wiązanie. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bakkz Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja.Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie,Bezpośrednią przyczyną gleby jest to, że prawa narta została na garbie i kończyła skręt lewy, a dolna w dołku brała się do prawego. Częściowo wina obserwacji terenu. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju.Fakt, też można na to w ten sposób spojrzeć. Ale w tym przypadku nie miało być lekko i elastycznie. Miało być szybko i dynamicznie po to, żeby sprawdzić ile sobie mogę na tych nartach pozwolić i aby w średnio trudnym terenie zobaczyć na ile udało mi się ustabilizować ręce i górę. Kilka rzeczy się tam nałożyło. To nie była moja obrana linia. Ania stanęła tak, że nie wiedziałem gdzie jest, z góry nie było jej widać. Pomimo że miałem wyobrażenie o jeździe osób jadących przede mną, ich tory jazdy okazały się w najlepszym wypadku chaotyczne, bez szans przewidzenia, z jaką będą jechać prędkością i w jakim kierunku wykonają ruch. Swoją uwagę poświęciłem głównie na ich obserwację, stąd może brakło już uwagi na samo ukształtowanie terenu. Mam tego świadomość i z tego względu nie jest to szczególne ważne. Zastanawia mnie samo zachowanie narty, bo na sztywnej narcie nie spotkałem się z takim zjawiskiem i zastanawiam się czy przy sztywnej narcie rezultat w postaci gleby byłby taki sam. Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty.Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania.Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. W tych nartach wiązania mam ustawione z przodu na 8, z tyłu 11. Przód mi już kiedyś nie puścił w wątpliwej sytuacji i przy jeździe w głównej mierze jednak stokowej wolę, żeby narta się przy potencjalnie niebezpiecznym zdarzeniu wypięła. Ale, ale. Poszliśmy w analizę, a miała być tylko beka z gleby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jacek-1210 Napisano 4 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2017 Wydaje mi się, że obojętne czy narta miękka czy sztywna - każda ugnie się do podłoża jeśli staniesz na niej dynamicznie całym ciężarem. Chyba że weźmiesz kołki z płotu. Brelo wrzucił 3 zdjęcia - na nr2 już dawno powinieneś stać na lewej narcie. Resztę załatwiła sprężystość narty. Gleba niezła ale niepełna, bo nie było pełnego salta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 5 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2017 QWA jak czytam te wypociny teoretyków narciarstwa to mnie rozpierdala każdy zalicza czasem glebę i tyle a wy pierdolicie od żeczy czasami zastanawiam się czy jeździcie na nartach czy tyko dużo o tym czytacie. Znam większość biorących udział w dyskusji, jeździłem z nimi na nartach i zapewniam, że jeżdżą, niektórzy nawet ponadprzeciętnie dobrze. Ty jak na razie jesteś enigmą z wysoką samooceną i słabą polszczyzną. Dla mnie mało. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 Dalej Strona 4 z 10 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Nasze upadki :) × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
labas Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 "Wywrotka to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski Muszę ze wstydem przyznać rację. Trzy tygodnie temu na zawodach w Kluszkowcach wypięła mi się dolna narta i zaliczyłem spektakularną glebę, wpadłem w jakieś banery reklamowe przy mecie - nic mi się nie stało (ucierpiała tylko duma) , ale byłem cały czerwony ze wstydu. To była jedyna gleba w ostatnich dwóch sezonach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 Ja się zawstydzilem jak prawie wypadłem że slalomu na Dzikowcu, co prawda wróciłem i dokończylem niby mieszczac się we wszystkie bramki ale już bez prędkości i na siłę. Co do ostatniej gleby to jednak obciach, dobrze, że narte mi przywiózł dobry człowiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bakkz Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 Zaruski ma może za mało luzu ,a za dużo się spinka . Narciarstwo dla większości ludzi ,to forma zabawy ,a takie wywrotki są jej częścią. Ujma nie, hańba też nie, ale nadal mocno zastanawiam się, co doprowadziło do tak dynamicznego skrzyżowania nart i przeorania paszczą stoku. Pośrednio chciałbym wskazać palcem dużą elastyczność narty, choć bardziej była to jednak kwestia mojego braku przyzwyczajenia do nart 95 mm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jacek-1210 Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Może sprężystość narty i zbyt późne przejście na zewnętrzną ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Ujma nie, hańba też nie, ale nadal mocno zastanawiam się, co doprowadziło do tak dynamicznego skrzyżowania nart i przeorania paszczą stoku. Pośrednio chciałbym wskazać palcem dużą elastyczność narty, choć bardziej była to jednak kwestia mojego braku przyzwyczajenia do nart 95 mm. Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja. Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie, Wykules na blache uzywanie korpusu(najciezszy kawal czlowieka) do zapoczatkowania skretu. We wielu prezentacjach jest to dla mnie ewidentne. Na ubitym stoku jest do przyjecia (umi-lubi-robi). Dzioby prowadzisz na sniegu a pietki moga sobie skakac co jest ok. Na zsypach sniegu dzioby/dziob czesto trafiaja na proznie i ida w nie zamierzonym kierunku. Jezeli sie z tym zgadzasz to teraz Twoj ruch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Witam Fred ma rację. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju. Co robić, aby tak jeździć? Po prostu jeździć bez przerwy po parszywych stokach. Niestety jeden kurs jazdy offpiste to za mało. Wtedy się nabiera tej lekkości. Z konieczności ja nabrałem jej w pewnym stopniu, kilkadziesiąt lat temu. Niestety z trudem już wystarcza na kilka rachitycznych skrętów. Stąd marzenia o sztruksiku, gdzie też się przydaje. Ale gdy jej nie ma, to zawsze można się wykazać kilometrami jazdy i przewyższeniami. Narty też nie zawsze ułatwiają jazdę. Jak służą do orania stoki stoku, jak jakiś pług, to spotykają od "gleby" taką samą reakcję. Teraz jest niestety moda na dostosowywanie nart do stoku(jakie na narty na...?). Poprawa własnych umiejętności jest bez porównania trudniejsza. Przerwałem swój nowy sezon, tylko z sympatii dla pognębionego narciarza. Nie będę wyjaśniał o co mi chodzi, jeśli ktoś nie zrozumiał mojego tekstu. Rozumienie go jest tylko kwestią własnego praktycznego doświadczenia. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Od tego bym zaczal.. Bakkz to pomija znaczy (dla mnie) sprawdzil. Koncentruje sie na nartach. Zle wpiety but (resztki sniegolodu po butem), zdarza sie czesto ale po upadku trudne/niemozliwe do sprawdzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Gdyby miał mocniej ustawione wiązania mogłoby się to dla niego skończyć urazem.Na zdjęciach widać ,że nie ma śniegu pod butem.Upadek był konsekwencją złapania krawędzi przez prawą nartę i najechania lewej narty na prawą w momencie skrętu w prawo.But do chwili najechania lewej narty jest prawidłowo wpięty w wiązanie. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bakkz Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja.Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie,Bezpośrednią przyczyną gleby jest to, że prawa narta została na garbie i kończyła skręt lewy, a dolna w dołku brała się do prawego. Częściowo wina obserwacji terenu. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju.Fakt, też można na to w ten sposób spojrzeć. Ale w tym przypadku nie miało być lekko i elastycznie. Miało być szybko i dynamicznie po to, żeby sprawdzić ile sobie mogę na tych nartach pozwolić i aby w średnio trudnym terenie zobaczyć na ile udało mi się ustabilizować ręce i górę. Kilka rzeczy się tam nałożyło. To nie była moja obrana linia. Ania stanęła tak, że nie wiedziałem gdzie jest, z góry nie było jej widać. Pomimo że miałem wyobrażenie o jeździe osób jadących przede mną, ich tory jazdy okazały się w najlepszym wypadku chaotyczne, bez szans przewidzenia, z jaką będą jechać prędkością i w jakim kierunku wykonają ruch. Swoją uwagę poświęciłem głównie na ich obserwację, stąd może brakło już uwagi na samo ukształtowanie terenu. Mam tego świadomość i z tego względu nie jest to szczególne ważne. Zastanawia mnie samo zachowanie narty, bo na sztywnej narcie nie spotkałem się z takim zjawiskiem i zastanawiam się czy przy sztywnej narcie rezultat w postaci gleby byłby taki sam. Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty.Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania.Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. W tych nartach wiązania mam ustawione z przodu na 8, z tyłu 11. Przód mi już kiedyś nie puścił w wątpliwej sytuacji i przy jeździe w głównej mierze jednak stokowej wolę, żeby narta się przy potencjalnie niebezpiecznym zdarzeniu wypięła. Ale, ale. Poszliśmy w analizę, a miała być tylko beka z gleby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jacek-1210 Napisano 4 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2017 Wydaje mi się, że obojętne czy narta miękka czy sztywna - każda ugnie się do podłoża jeśli staniesz na niej dynamicznie całym ciężarem. Chyba że weźmiesz kołki z płotu. Brelo wrzucił 3 zdjęcia - na nr2 już dawno powinieneś stać na lewej narcie. Resztę załatwiła sprężystość narty. Gleba niezła ale niepełna, bo nie było pełnego salta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 5 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2017 QWA jak czytam te wypociny teoretyków narciarstwa to mnie rozpierdala każdy zalicza czasem glebę i tyle a wy pierdolicie od żeczy czasami zastanawiam się czy jeździcie na nartach czy tyko dużo o tym czytacie. Znam większość biorących udział w dyskusji, jeździłem z nimi na nartach i zapewniam, że jeżdżą, niektórzy nawet ponadprzeciętnie dobrze. Ty jak na razie jesteś enigmą z wysoką samooceną i słabą polszczyzną. Dla mnie mało. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 Dalej Strona 4 z 10 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Nasze upadki :) × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
star Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 Ja się zawstydzilem jak prawie wypadłem że slalomu na Dzikowcu, co prawda wróciłem i dokończylem niby mieszczac się we wszystkie bramki ale już bez prędkości i na siłę. Co do ostatniej gleby to jednak obciach, dobrze, że narte mi przywiózł dobry człowiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bakkz Napisano 2 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2017 Zaruski ma może za mało luzu ,a za dużo się spinka . Narciarstwo dla większości ludzi ,to forma zabawy ,a takie wywrotki są jej częścią. Ujma nie, hańba też nie, ale nadal mocno zastanawiam się, co doprowadziło do tak dynamicznego skrzyżowania nart i przeorania paszczą stoku. Pośrednio chciałbym wskazać palcem dużą elastyczność narty, choć bardziej była to jednak kwestia mojego braku przyzwyczajenia do nart 95 mm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jacek-1210 Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Może sprężystość narty i zbyt późne przejście na zewnętrzną ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Ujma nie, hańba też nie, ale nadal mocno zastanawiam się, co doprowadziło do tak dynamicznego skrzyżowania nart i przeorania paszczą stoku. Pośrednio chciałbym wskazać palcem dużą elastyczność narty, choć bardziej była to jednak kwestia mojego braku przyzwyczajenia do nart 95 mm. Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja. Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie, Wykules na blache uzywanie korpusu(najciezszy kawal czlowieka) do zapoczatkowania skretu. We wielu prezentacjach jest to dla mnie ewidentne. Na ubitym stoku jest do przyjecia (umi-lubi-robi). Dzioby prowadzisz na sniegu a pietki moga sobie skakac co jest ok. Na zsypach sniegu dzioby/dziob czesto trafiaja na proznie i ida w nie zamierzonym kierunku. Jezeli sie z tym zgadzasz to teraz Twoj ruch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Witam Fred ma rację. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju. Co robić, aby tak jeździć? Po prostu jeździć bez przerwy po parszywych stokach. Niestety jeden kurs jazdy offpiste to za mało. Wtedy się nabiera tej lekkości. Z konieczności ja nabrałem jej w pewnym stopniu, kilkadziesiąt lat temu. Niestety z trudem już wystarcza na kilka rachitycznych skrętów. Stąd marzenia o sztruksiku, gdzie też się przydaje. Ale gdy jej nie ma, to zawsze można się wykazać kilometrami jazdy i przewyższeniami. Narty też nie zawsze ułatwiają jazdę. Jak służą do orania stoki stoku, jak jakiś pług, to spotykają od "gleby" taką samą reakcję. Teraz jest niestety moda na dostosowywanie nart do stoku(jakie na narty na...?). Poprawa własnych umiejętności jest bez porównania trudniejsza. Przerwałem swój nowy sezon, tylko z sympatii dla pognębionego narciarza. Nie będę wyjaśniał o co mi chodzi, jeśli ktoś nie zrozumiał mojego tekstu. Rozumienie go jest tylko kwestią własnego praktycznego doświadczenia. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Od tego bym zaczal.. Bakkz to pomija znaczy (dla mnie) sprawdzil. Koncentruje sie na nartach. Zle wpiety but (resztki sniegolodu po butem), zdarza sie czesto ale po upadku trudne/niemozliwe do sprawdzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Gdyby miał mocniej ustawione wiązania mogłoby się to dla niego skończyć urazem.Na zdjęciach widać ,że nie ma śniegu pod butem.Upadek był konsekwencją złapania krawędzi przez prawą nartę i najechania lewej narty na prawą w momencie skrętu w prawo.But do chwili najechania lewej narty jest prawidłowo wpięty w wiązanie. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bakkz Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja.Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie,Bezpośrednią przyczyną gleby jest to, że prawa narta została na garbie i kończyła skręt lewy, a dolna w dołku brała się do prawego. Częściowo wina obserwacji terenu. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju.Fakt, też można na to w ten sposób spojrzeć. Ale w tym przypadku nie miało być lekko i elastycznie. Miało być szybko i dynamicznie po to, żeby sprawdzić ile sobie mogę na tych nartach pozwolić i aby w średnio trudnym terenie zobaczyć na ile udało mi się ustabilizować ręce i górę. Kilka rzeczy się tam nałożyło. To nie była moja obrana linia. Ania stanęła tak, że nie wiedziałem gdzie jest, z góry nie było jej widać. Pomimo że miałem wyobrażenie o jeździe osób jadących przede mną, ich tory jazdy okazały się w najlepszym wypadku chaotyczne, bez szans przewidzenia, z jaką będą jechać prędkością i w jakim kierunku wykonają ruch. Swoją uwagę poświęciłem głównie na ich obserwację, stąd może brakło już uwagi na samo ukształtowanie terenu. Mam tego świadomość i z tego względu nie jest to szczególne ważne. Zastanawia mnie samo zachowanie narty, bo na sztywnej narcie nie spotkałem się z takim zjawiskiem i zastanawiam się czy przy sztywnej narcie rezultat w postaci gleby byłby taki sam. Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty.Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania.Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. W tych nartach wiązania mam ustawione z przodu na 8, z tyłu 11. Przód mi już kiedyś nie puścił w wątpliwej sytuacji i przy jeździe w głównej mierze jednak stokowej wolę, żeby narta się przy potencjalnie niebezpiecznym zdarzeniu wypięła. Ale, ale. Poszliśmy w analizę, a miała być tylko beka z gleby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jacek-1210 Napisano 4 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2017 Wydaje mi się, że obojętne czy narta miękka czy sztywna - każda ugnie się do podłoża jeśli staniesz na niej dynamicznie całym ciężarem. Chyba że weźmiesz kołki z płotu. Brelo wrzucił 3 zdjęcia - na nr2 już dawno powinieneś stać na lewej narcie. Resztę załatwiła sprężystość narty. Gleba niezła ale niepełna, bo nie było pełnego salta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 5 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2017 QWA jak czytam te wypociny teoretyków narciarstwa to mnie rozpierdala każdy zalicza czasem glebę i tyle a wy pierdolicie od żeczy czasami zastanawiam się czy jeździcie na nartach czy tyko dużo o tym czytacie. Znam większość biorących udział w dyskusji, jeździłem z nimi na nartach i zapewniam, że jeżdżą, niektórzy nawet ponadprzeciętnie dobrze. Ty jak na razie jesteś enigmą z wysoką samooceną i słabą polszczyzną. Dla mnie mało. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 Dalej Strona 4 z 10 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Nasze upadki :)
jacek-1210 Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Może sprężystość narty i zbyt późne przejście na zewnętrzną ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Ujma nie, hańba też nie, ale nadal mocno zastanawiam się, co doprowadziło do tak dynamicznego skrzyżowania nart i przeorania paszczą stoku. Pośrednio chciałbym wskazać palcem dużą elastyczność narty, choć bardziej była to jednak kwestia mojego braku przyzwyczajenia do nart 95 mm. Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja. Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie, Wykules na blache uzywanie korpusu(najciezszy kawal czlowieka) do zapoczatkowania skretu. We wielu prezentacjach jest to dla mnie ewidentne. Na ubitym stoku jest do przyjecia (umi-lubi-robi). Dzioby prowadzisz na sniegu a pietki moga sobie skakac co jest ok. Na zsypach sniegu dzioby/dziob czesto trafiaja na proznie i ida w nie zamierzonym kierunku. Jezeli sie z tym zgadzasz to teraz Twoj ruch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Witam Fred ma rację. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju. Co robić, aby tak jeździć? Po prostu jeździć bez przerwy po parszywych stokach. Niestety jeden kurs jazdy offpiste to za mało. Wtedy się nabiera tej lekkości. Z konieczności ja nabrałem jej w pewnym stopniu, kilkadziesiąt lat temu. Niestety z trudem już wystarcza na kilka rachitycznych skrętów. Stąd marzenia o sztruksiku, gdzie też się przydaje. Ale gdy jej nie ma, to zawsze można się wykazać kilometrami jazdy i przewyższeniami. Narty też nie zawsze ułatwiają jazdę. Jak służą do orania stoki stoku, jak jakiś pług, to spotykają od "gleby" taką samą reakcję. Teraz jest niestety moda na dostosowywanie nart do stoku(jakie na narty na...?). Poprawa własnych umiejętności jest bez porównania trudniejsza. Przerwałem swój nowy sezon, tylko z sympatii dla pognębionego narciarza. Nie będę wyjaśniał o co mi chodzi, jeśli ktoś nie zrozumiał mojego tekstu. Rozumienie go jest tylko kwestią własnego praktycznego doświadczenia. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Od tego bym zaczal.. Bakkz to pomija znaczy (dla mnie) sprawdzil. Koncentruje sie na nartach. Zle wpiety but (resztki sniegolodu po butem), zdarza sie czesto ale po upadku trudne/niemozliwe do sprawdzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Gdyby miał mocniej ustawione wiązania mogłoby się to dla niego skończyć urazem.Na zdjęciach widać ,że nie ma śniegu pod butem.Upadek był konsekwencją złapania krawędzi przez prawą nartę i najechania lewej narty na prawą w momencie skrętu w prawo.But do chwili najechania lewej narty jest prawidłowo wpięty w wiązanie. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bakkz Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja.Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie,Bezpośrednią przyczyną gleby jest to, że prawa narta została na garbie i kończyła skręt lewy, a dolna w dołku brała się do prawego. Częściowo wina obserwacji terenu. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju.Fakt, też można na to w ten sposób spojrzeć. Ale w tym przypadku nie miało być lekko i elastycznie. Miało być szybko i dynamicznie po to, żeby sprawdzić ile sobie mogę na tych nartach pozwolić i aby w średnio trudnym terenie zobaczyć na ile udało mi się ustabilizować ręce i górę. Kilka rzeczy się tam nałożyło. To nie była moja obrana linia. Ania stanęła tak, że nie wiedziałem gdzie jest, z góry nie było jej widać. Pomimo że miałem wyobrażenie o jeździe osób jadących przede mną, ich tory jazdy okazały się w najlepszym wypadku chaotyczne, bez szans przewidzenia, z jaką będą jechać prędkością i w jakim kierunku wykonają ruch. Swoją uwagę poświęciłem głównie na ich obserwację, stąd może brakło już uwagi na samo ukształtowanie terenu. Mam tego świadomość i z tego względu nie jest to szczególne ważne. Zastanawia mnie samo zachowanie narty, bo na sztywnej narcie nie spotkałem się z takim zjawiskiem i zastanawiam się czy przy sztywnej narcie rezultat w postaci gleby byłby taki sam. Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty.Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania.Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. W tych nartach wiązania mam ustawione z przodu na 8, z tyłu 11. Przód mi już kiedyś nie puścił w wątpliwej sytuacji i przy jeździe w głównej mierze jednak stokowej wolę, żeby narta się przy potencjalnie niebezpiecznym zdarzeniu wypięła. Ale, ale. Poszliśmy w analizę, a miała być tylko beka z gleby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jacek-1210 Napisano 4 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2017 Wydaje mi się, że obojętne czy narta miękka czy sztywna - każda ugnie się do podłoża jeśli staniesz na niej dynamicznie całym ciężarem. Chyba że weźmiesz kołki z płotu. Brelo wrzucił 3 zdjęcia - na nr2 już dawno powinieneś stać na lewej narcie. Resztę załatwiła sprężystość narty. Gleba niezła ale niepełna, bo nie było pełnego salta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 5 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2017 QWA jak czytam te wypociny teoretyków narciarstwa to mnie rozpierdala każdy zalicza czasem glebę i tyle a wy pierdolicie od żeczy czasami zastanawiam się czy jeździcie na nartach czy tyko dużo o tym czytacie. Znam większość biorących udział w dyskusji, jeździłem z nimi na nartach i zapewniam, że jeżdżą, niektórzy nawet ponadprzeciętnie dobrze. Ty jak na razie jesteś enigmą z wysoką samooceną i słabą polszczyzną. Dla mnie mało. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 Dalej Strona 4 z 10 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Nasze upadki :)
Veteran Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Witam Fred ma rację. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju. Co robić, aby tak jeździć? Po prostu jeździć bez przerwy po parszywych stokach. Niestety jeden kurs jazdy offpiste to za mało. Wtedy się nabiera tej lekkości. Z konieczności ja nabrałem jej w pewnym stopniu, kilkadziesiąt lat temu. Niestety z trudem już wystarcza na kilka rachitycznych skrętów. Stąd marzenia o sztruksiku, gdzie też się przydaje. Ale gdy jej nie ma, to zawsze można się wykazać kilometrami jazdy i przewyższeniami. Narty też nie zawsze ułatwiają jazdę. Jak służą do orania stoki stoku, jak jakiś pług, to spotykają od "gleby" taką samą reakcję. Teraz jest niestety moda na dostosowywanie nart do stoku(jakie na narty na...?). Poprawa własnych umiejętności jest bez porównania trudniejsza. Przerwałem swój nowy sezon, tylko z sympatii dla pognębionego narciarza. Nie będę wyjaśniał o co mi chodzi, jeśli ktoś nie zrozumiał mojego tekstu. Rozumienie go jest tylko kwestią własnego praktycznego doświadczenia. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harpia Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fredowski Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty. Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania. Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. Od tego bym zaczal.. Bakkz to pomija znaczy (dla mnie) sprawdzil. Koncentruje sie na nartach. Zle wpiety but (resztki sniegolodu po butem), zdarza sie czesto ale po upadku trudne/niemozliwe do sprawdzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... brelo Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Gdyby miał mocniej ustawione wiązania mogłoby się to dla niego skończyć urazem.Na zdjęciach widać ,że nie ma śniegu pod butem.Upadek był konsekwencją złapania krawędzi przez prawą nartę i najechania lewej narty na prawą w momencie skrętu w prawo.But do chwili najechania lewej narty jest prawidłowo wpięty w wiązanie. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bakkz Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja.Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie,Bezpośrednią przyczyną gleby jest to, że prawa narta została na garbie i kończyła skręt lewy, a dolna w dołku brała się do prawego. Częściowo wina obserwacji terenu. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju.Fakt, też można na to w ten sposób spojrzeć. Ale w tym przypadku nie miało być lekko i elastycznie. Miało być szybko i dynamicznie po to, żeby sprawdzić ile sobie mogę na tych nartach pozwolić i aby w średnio trudnym terenie zobaczyć na ile udało mi się ustabilizować ręce i górę. Kilka rzeczy się tam nałożyło. To nie była moja obrana linia. Ania stanęła tak, że nie wiedziałem gdzie jest, z góry nie było jej widać. Pomimo że miałem wyobrażenie o jeździe osób jadących przede mną, ich tory jazdy okazały się w najlepszym wypadku chaotyczne, bez szans przewidzenia, z jaką będą jechać prędkością i w jakim kierunku wykonają ruch. Swoją uwagę poświęciłem głównie na ich obserwację, stąd może brakło już uwagi na samo ukształtowanie terenu. Mam tego świadomość i z tego względu nie jest to szczególne ważne. Zastanawia mnie samo zachowanie narty, bo na sztywnej narcie nie spotkałem się z takim zjawiskiem i zastanawiam się czy przy sztywnej narcie rezultat w postaci gleby byłby taki sam. Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty.Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania.Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. W tych nartach wiązania mam ustawione z przodu na 8, z tyłu 11. Przód mi już kiedyś nie puścił w wątpliwej sytuacji i przy jeździe w głównej mierze jednak stokowej wolę, żeby narta się przy potencjalnie niebezpiecznym zdarzeniu wypięła. Ale, ale. Poszliśmy w analizę, a miała być tylko beka z gleby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jacek-1210 Napisano 4 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2017 Wydaje mi się, że obojętne czy narta miękka czy sztywna - każda ugnie się do podłoża jeśli staniesz na niej dynamicznie całym ciężarem. Chyba że weźmiesz kołki z płotu. Brelo wrzucił 3 zdjęcia - na nr2 już dawno powinieneś stać na lewej narcie. Resztę załatwiła sprężystość narty. Gleba niezła ale niepełna, bo nie było pełnego salta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 5 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2017 QWA jak czytam te wypociny teoretyków narciarstwa to mnie rozpierdala każdy zalicza czasem glebę i tyle a wy pierdolicie od żeczy czasami zastanawiam się czy jeździcie na nartach czy tyko dużo o tym czytacie. Znam większość biorących udział w dyskusji, jeździłem z nimi na nartach i zapewniam, że jeżdżą, niektórzy nawet ponadprzeciętnie dobrze. Ty jak na razie jesteś enigmą z wysoką samooceną i słabą polszczyzną. Dla mnie mało. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 Dalej Strona 4 z 10 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
brelo Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Gdyby miał mocniej ustawione wiązania mogłoby się to dla niego skończyć urazem.Na zdjęciach widać ,że nie ma śniegu pod butem.Upadek był konsekwencją złapania krawędzi przez prawą nartę i najechania lewej narty na prawą w momencie skrętu w prawo.But do chwili najechania lewej narty jest prawidłowo wpięty w wiązanie. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bakkz Napisano 3 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2017 Jezeli sam tego nie wiesz, to inni tym bardziej nie rozpoznaja.Przyczyn upadku szukal bym najpierw u siebie,Bezpośrednią przyczyną gleby jest to, że prawa narta została na garbie i kończyła skręt lewy, a dolna w dołku brała się do prawego. Częściowo wina obserwacji terenu. Główną przyczyną wywrotki jest zbyt mało lekka i elastyczna jazda. Czym gorsze warunki, to powinno się jechać bardziej lekko, elastycznie, mając odpowiednio silne nogi, kondycję itd...Dostosowywać się do zmiennego stoku, używając głównie części ciała od pasa w dół. Zostawiając rozluźnioną górę w spokoju.Fakt, też można na to w ten sposób spojrzeć. Ale w tym przypadku nie miało być lekko i elastycznie. Miało być szybko i dynamicznie po to, żeby sprawdzić ile sobie mogę na tych nartach pozwolić i aby w średnio trudnym terenie zobaczyć na ile udało mi się ustabilizować ręce i górę. Kilka rzeczy się tam nałożyło. To nie była moja obrana linia. Ania stanęła tak, że nie wiedziałem gdzie jest, z góry nie było jej widać. Pomimo że miałem wyobrażenie o jeździe osób jadących przede mną, ich tory jazdy okazały się w najlepszym wypadku chaotyczne, bez szans przewidzenia, z jaką będą jechać prędkością i w jakim kierunku wykonają ruch. Swoją uwagę poświęciłem głównie na ich obserwację, stąd może brakło już uwagi na samo ukształtowanie terenu. Mam tego świadomość i z tego względu nie jest to szczególne ważne. Zastanawia mnie samo zachowanie narty, bo na sztywnej narcie nie spotkałem się z takim zjawiskiem i zastanawiam się czy przy sztywnej narcie rezultat w postaci gleby byłby taki sam. Jak dla mnie , sytuacja nie usprawiedliwia wypięcia narty.Moim zdaniem za słabo ustawione są wiązania.Jest to równie niebezpieczne jak za mocne dokręcenie sprężyn. W tych nartach wiązania mam ustawione z przodu na 8, z tyłu 11. Przód mi już kiedyś nie puścił w wątpliwej sytuacji i przy jeździe w głównej mierze jednak stokowej wolę, żeby narta się przy potencjalnie niebezpiecznym zdarzeniu wypięła. Ale, ale. Poszliśmy w analizę, a miała być tylko beka z gleby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek-1210 Napisano 4 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2017 Wydaje mi się, że obojętne czy narta miękka czy sztywna - każda ugnie się do podłoża jeśli staniesz na niej dynamicznie całym ciężarem. Chyba że weźmiesz kołki z płotu. Brelo wrzucił 3 zdjęcia - na nr2 już dawno powinieneś stać na lewej narcie. Resztę załatwiła sprężystość narty. Gleba niezła ale niepełna, bo nie było pełnego salta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 5 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2017 QWA jak czytam te wypociny teoretyków narciarstwa to mnie rozpierdala każdy zalicza czasem glebę i tyle a wy pierdolicie od żeczy czasami zastanawiam się czy jeździcie na nartach czy tyko dużo o tym czytacie. Znam większość biorących udział w dyskusji, jeździłem z nimi na nartach i zapewniam, że jeżdżą, niektórzy nawet ponadprzeciętnie dobrze. Ty jak na razie jesteś enigmą z wysoką samooceną i słabą polszczyzną. Dla mnie mało. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 Dalej Strona 4 z 10 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
Rekomendowane odpowiedzi