paw1 Napisano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2017 Jak w temacie mamy XXI wiek a ryzyko urazu po upadku w sporcie jest bardzo duże. Dzisiaj więzadła zerwała Miklos. Upadki w zawodach narciarskich to loteria wypnie nie wypnie. Z kolei czasami wypina bez upadku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JurekP Napisano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2017 Jak w temacie mamy XXI wiek a ryzyko urazu po upadku w sporcie jest bardzo duże. Dzisiaj więzadła zerwała Miklos. Upadki w zawodach narciarskich to loteria wypnie nie wypnie. Z kolei czasami wypina bez upadku. W wyczynowym sporcie sily dzialajace na wiazania sa tak duze, ze gdyby zawodnicy mieli je ustawione wedlug tradycyjnych tabel stosowanych dla zwyklych smiertelnikow, to wypinalyby sie niepotrzebnie w czasie "normalnej" jazdy. Zreszta przeciez nawet wiazania ustawione na wartosci odpowiednie dla amatorow nie zabezpiecza wiezadel w 100% - sam jestem tego przykladem - zerwane 9 lat temu ACL (zreszta dzieki temu trafilem na to forum ) Aby wiazanie wypinalo w 100% niezawodnie i tylko wtedy, gdy to konieczne, musialoby posiadac zdolnosc widzenia przyszlosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paw1 Napisano 15 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2017 Jurek tak samo jak poduszki powietrzne w samochodach które widzą przyszłość ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... pawelw Napisano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2017 W wyczynowym sporcie sily dzialajace na wiazania sa tak duze, ze gdyby zawodnicy mieli je ustawione wedlug tradycyjnych tabel stosowanych dla zwyklych smiertelnikow, to wypinalyby sie niepotrzebnie w czasie "normalnej" jazdy. Zreszta przeciez nawet wiazania ustawione na wartosci odpowiednie dla amatorow nie zabezpiecza wiezadel w 100% - sam jestem tego przykladem - zerwane 9 lat temu ACL (zreszta dzieki temu trafilem na to forum ) Aby wiazanie wypinalo w 100% niezawodnie i tylko wtedy, gdy to konieczne, musialoby posiadac zdolnosc widzenia przyszlosci hymm.. przy obecnej technologii (akcelerometry, smartfony,itd.. ) jest to do zrobienia. Problemem jest jednak trwałość takiego wiązania oraz niezawodne zasilanie wyzwalaczy. Dochodzimy tutaj do zagadnień z pogranicza inteligentnych ubrań i biomechaniki. Takie wiązanie powinno na bieżąco analizować prędkość, prędkość kątową , przyspieszenia (+/-), mieć wprowadzone parametry narty (ugięcie możliwości magazynowania energii, sprzężystość, amortyzację itd..) Z prostego mechanicznego niezawodnego mechanizmu należało by stworzyć dość skomplikowaną maszynę pracującą w ekstremalnych warunkach i działającą w czasie setnych sekundy. Urządenie jest do zbudowania ale kosztowałby majątek a jego niezawodność byłaby raczej niska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Plywak Napisano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2017 W wyczynowym sporcie sily dzialajace na wiazania sa tak duze, ze gdyby zawodnicy mieli je ustawione wedlug tradycyjnych tabel stosowanych dla zwyklych smiertelnikow, to wypinalyby sie niepotrzebnie w czasie "normalnej" jazdy. Zreszta przeciez nawet wiazania ustawione na wartosci odpowiednie dla amatorow nie zabezpiecza wiezadel w 100% - sam jestem tego przykladem - zerwane 9 lat temu ACL (zreszta dzieki temu trafilem na to forum ) Aby wiazanie wypinalo w 100% niezawodnie i tylko wtedy, gdy to konieczne, musialoby posiadac zdolnosc widzenia przyszlosci Mogliby tak wsadzić jakiś microprocesor, który starałby się rozpoznać, czy zawodnik jedzie, czy jest w trakcie "wypadku" Ew. zdalnie sterowane wypinanie wiązań. Trener obserwowałby przejazd i w przypadku problemów zdalnie wypinał wiązania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekP Napisano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2017 Ew. zdalnie sterowane wypinanie wiązań. Trener obserwowałby przejazd i w przypadku problemów zdalnie wypinał wiązania Juz widze hakerow czajacych sie przy trasie przejazdu Pomyslow moze byc wiele - np. rozpoznawanie mowy - narciarz w czasie upadku wykrzykuje haslo wyzwalajace wypiecie wiazan, np. "#$%^&!!!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... b4rt3q Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Mogliby tak wsadzić jakiś microprocesor, który starałby się rozpoznać, czy zawodnik jedzie, czy jest w trakcie "wypadku" Ew. zdalnie sterowane wypinanie wiązań. Trener obserwowałby przejazd i w przypadku problemów zdalnie wypinał wiązania A co powiecie na wiązanie zintegrowene z kijkami/rękawicami? Tzn. normalnie trzyma powiedzmy na 8 DIN, ale jeśli mamy zaciśniętą pięść na kijku to trzyma już na 25 Nawet było by to do zrobienia za pośrednictwem linki hydraulicznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Rzeczywiście możliwości współczesnej technologii elektroniczno-informatycznej są kuszące ale na razie ten kierunek leży z powodu prymitywnych baterii. Kierunkiem mechanicznym do poprawy wiązań jest zwiększanie ich elastyczności. ( możliwość wpięcia buta z powrotem na swoje miejsce po ustąpieniu krótkotrwałej siły dynamicznej). Pozwoliło by to ustawiać wiązania na niższe wartości bez ryzyka wypięcia narty w niekontrolowanych warunkach. Tu producenci przegrali z ludzką głupotą i "fajnością" wiązań skrzynkowych. Klienci woleli wygodne w użyciu, gorsze skrzynki niż np: Marker Mrr . Obronił się tylko Look który na szczęście nie miał innego rozwiązania. Natomiast ich przód już tak wybitny nie jest. Z powodu małej elastyczności zawodnicy muszą kręcić siłę wypięcia do niewyobrażalnych wartości aby nie pozbyć się narty bez większej przyczyny a potem jak pojawia się siła statyczna to jest duży kłopot. Mam wrażenie, że rozwijając ten kierunek dało by się poprawić jakość wiązań. Gdyby połączyć przód współczesnego Markera X-cell z tyłem MRR lub Look to jestem przekonany o ich wyższości nad innymi wiązaniami w obiektywnym teście. Może to nie byłby przełom ale właściwy, możliwy do zrealizowania kierunek rozwoju. Oczywiście dalej pozostaje problem dużej ilości zmiennych na stoku o których wiązania "nie mają pojęcia" a są one mniej lub bardziej istotne. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Jak w temacie mamy XXI wiek a ryzyko urazu po upadku w sporcie jest bardzo duże. Dzisiaj więzadła zerwała Miklos. Upadki w zawodach narciarskich to loteria wypnie nie wypnie. Z kolei czasami wypina bez upadku. Miala za slabe wiazadla aby wytrzymaly akurat to jedno jedyne rozciagniecie. Gdyby bylo pod innym katem, mogly by wytrzymac. Najnormalniejszy w zyciu przypadek sportrowca. W zawodach narciarskich ma nie wypiac, innych obcji sie nie bierze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 A co powiecie na wiązanie zintegrowene z kijkami/rękawicami? jeśli mamy zaciśniętą pięść na kijku to trzyma już na 25 Super... . Wtedy narty mi się nie wypną nawet w pozycji kwiatu lotosu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekP Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Jurek tak samo jak poduszki powietrzne w samochodach które widzą przyszłość ? Akurat poduszki sa bardzo proste, sterowane praktycznie tylko jedna zmienna - przyspieszeniem (czujnik uderzenia). W przypadku "inteligentnych" wiazan tych zmiennych byloby wiecej. Sam pomiar np. sily dzialajacej w okreslonym kierunku nie wystarczy - to czy jest ona grozna dla wiezadla zalezy tez od pozycji w jakiej znajduje sie staw. Ja swoje wiezadlo zerwalem przy takim ustawieniu wiazan, ze bylem w stanie wypiac je, nie robiac sobie krzywdy, obracajac odpowiednio gwaltownie stope (przy zablokowanej narcie, oczywiscie) - niestety akurat w momencie upadku kolano mialem ustawione w taki sposob, ze miesnie nie bardzo mogly wspomoc wiezadla i prawdopodobnie poszloby ono nawet przy sporo nizszym ustawieniu sily wypiecia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Akurat poduszki sa bardzo proste, sterowane praktycznie tylko jedna zmienna - przyspieszeniem (czujnik uderzenia). W przypadku "inteligentnych" wiazan tych zmiennych byloby wiecej. Sam pomiar np. sily dzialajacej w okreslonym kierunku nie wystarczy - to czy jest ona grozna dla wiezadla zalezy tez od pozycji w jakiej znajduje sie staw. Ja swoje wiezadlo zerwalem przy takim ustawieniu wiazan, ze bylem w stanie wypiac je, nie robiac sobie krzywdy, obracajac odpowiednio gwaltownie stope (przy zablokowanej narcie, oczywiscie) - niestety akurat w momencie upadku kolano mialem ustawione w taki sposob, ze miesnie nie bardzo mogly wspomoc wiezadla i prawdopodobnie poszloby ono nawet przy sporo nizszym ustawieniu sily wypiecia. classic "phantom foot" ....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekP Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 classic "phantom foot" ....... Akurat w moim przypadku nie byl to "phantom foot" - narty rozjechaly mi sie w latwym, prawie plaskim terenie (stracilem czujnosc) w przewianym sniegu, a poniewaz jechalem z dosc ciezkim plecakiem i bylem zmeczony - nie zdolalem przeniesc ciezaru na jedna narte i wyciagnac drugiej - zakrawedziowaly sie wewnetrznymi krawedziami i padlem do przodu, a narty zostaly zakotwiczone za mna - to spowodowalo maksymalny wyprost nog, a poniewaz mialem lekka rotacje to ona dopelnila dziela - uslyszalem pykniecie w kolanie... Ta koncowka dziala sie prawie statycznie, czulem jak sie w kolanie wszystko naciaga, napreza i nie moglem nic zrobic... Auuu, az mnie rozbolalo jak zaczalem to odtwarzac, mimo, ze to juz prawie 9 lat temu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Akurat w moim przypadku nie byl to "phantom foot" - narty rozjechaly mi sie w latwym, prawie plaskim terenie (stracilem czujnosc) w przewianym sniegu, a poniewaz jechalem z dosc ciezkim plecakiem i bylem zmeczony - nie zdolalem przeniesc ciezaru na jedna narte i wyciagnac drugiej - zakrawedziowaly sie wewnetrznymi krawedziami i padlem do przodu, a narty zostaly zakotwiczone za mna - to spowodowalo maksymalny wyprost nog, a poniewaz mialem lekka rotacje to ona dopelnila dziela - uslyszalem pykniecie w kolanie... Ta koncowka dziala sie prawie statycznie, czulem jak sie w kolanie wszystko naciaga, napreza i nie moglem nic zrobic... Auuu, az mnie rozbolalo jak zaczalem to odtwarzac, mimo, ze to juz prawie 9 lat temu... a w zasadzie zerwanie ACL nie boli....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kuba99 Napisano 17 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 Czujniki zwalniające wiązania powinny być instalowane na stawie kolanowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Dlaczego nie działają wiązania narciarskie ? × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
paw1 Napisano 15 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2017 Jurek tak samo jak poduszki powietrzne w samochodach które widzą przyszłość ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawelw Napisano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2017 W wyczynowym sporcie sily dzialajace na wiazania sa tak duze, ze gdyby zawodnicy mieli je ustawione wedlug tradycyjnych tabel stosowanych dla zwyklych smiertelnikow, to wypinalyby sie niepotrzebnie w czasie "normalnej" jazdy. Zreszta przeciez nawet wiazania ustawione na wartosci odpowiednie dla amatorow nie zabezpiecza wiezadel w 100% - sam jestem tego przykladem - zerwane 9 lat temu ACL (zreszta dzieki temu trafilem na to forum ) Aby wiazanie wypinalo w 100% niezawodnie i tylko wtedy, gdy to konieczne, musialoby posiadac zdolnosc widzenia przyszlosci hymm.. przy obecnej technologii (akcelerometry, smartfony,itd.. ) jest to do zrobienia. Problemem jest jednak trwałość takiego wiązania oraz niezawodne zasilanie wyzwalaczy. Dochodzimy tutaj do zagadnień z pogranicza inteligentnych ubrań i biomechaniki. Takie wiązanie powinno na bieżąco analizować prędkość, prędkość kątową , przyspieszenia (+/-), mieć wprowadzone parametry narty (ugięcie możliwości magazynowania energii, sprzężystość, amortyzację itd..) Z prostego mechanicznego niezawodnego mechanizmu należało by stworzyć dość skomplikowaną maszynę pracującą w ekstremalnych warunkach i działającą w czasie setnych sekundy. Urządenie jest do zbudowania ale kosztowałby majątek a jego niezawodność byłaby raczej niska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Plywak Napisano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2017 W wyczynowym sporcie sily dzialajace na wiazania sa tak duze, ze gdyby zawodnicy mieli je ustawione wedlug tradycyjnych tabel stosowanych dla zwyklych smiertelnikow, to wypinalyby sie niepotrzebnie w czasie "normalnej" jazdy. Zreszta przeciez nawet wiazania ustawione na wartosci odpowiednie dla amatorow nie zabezpiecza wiezadel w 100% - sam jestem tego przykladem - zerwane 9 lat temu ACL (zreszta dzieki temu trafilem na to forum ) Aby wiazanie wypinalo w 100% niezawodnie i tylko wtedy, gdy to konieczne, musialoby posiadac zdolnosc widzenia przyszlosci Mogliby tak wsadzić jakiś microprocesor, który starałby się rozpoznać, czy zawodnik jedzie, czy jest w trakcie "wypadku" Ew. zdalnie sterowane wypinanie wiązań. Trener obserwowałby przejazd i w przypadku problemów zdalnie wypinał wiązania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekP Napisano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2017 Ew. zdalnie sterowane wypinanie wiązań. Trener obserwowałby przejazd i w przypadku problemów zdalnie wypinał wiązania Juz widze hakerow czajacych sie przy trasie przejazdu Pomyslow moze byc wiele - np. rozpoznawanie mowy - narciarz w czasie upadku wykrzykuje haslo wyzwalajace wypiecie wiazan, np. "#$%^&!!!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... b4rt3q Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Mogliby tak wsadzić jakiś microprocesor, który starałby się rozpoznać, czy zawodnik jedzie, czy jest w trakcie "wypadku" Ew. zdalnie sterowane wypinanie wiązań. Trener obserwowałby przejazd i w przypadku problemów zdalnie wypinał wiązania A co powiecie na wiązanie zintegrowene z kijkami/rękawicami? Tzn. normalnie trzyma powiedzmy na 8 DIN, ale jeśli mamy zaciśniętą pięść na kijku to trzyma już na 25 Nawet było by to do zrobienia za pośrednictwem linki hydraulicznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Rzeczywiście możliwości współczesnej technologii elektroniczno-informatycznej są kuszące ale na razie ten kierunek leży z powodu prymitywnych baterii. Kierunkiem mechanicznym do poprawy wiązań jest zwiększanie ich elastyczności. ( możliwość wpięcia buta z powrotem na swoje miejsce po ustąpieniu krótkotrwałej siły dynamicznej). Pozwoliło by to ustawiać wiązania na niższe wartości bez ryzyka wypięcia narty w niekontrolowanych warunkach. Tu producenci przegrali z ludzką głupotą i "fajnością" wiązań skrzynkowych. Klienci woleli wygodne w użyciu, gorsze skrzynki niż np: Marker Mrr . Obronił się tylko Look który na szczęście nie miał innego rozwiązania. Natomiast ich przód już tak wybitny nie jest. Z powodu małej elastyczności zawodnicy muszą kręcić siłę wypięcia do niewyobrażalnych wartości aby nie pozbyć się narty bez większej przyczyny a potem jak pojawia się siła statyczna to jest duży kłopot. Mam wrażenie, że rozwijając ten kierunek dało by się poprawić jakość wiązań. Gdyby połączyć przód współczesnego Markera X-cell z tyłem MRR lub Look to jestem przekonany o ich wyższości nad innymi wiązaniami w obiektywnym teście. Może to nie byłby przełom ale właściwy, możliwy do zrealizowania kierunek rozwoju. Oczywiście dalej pozostaje problem dużej ilości zmiennych na stoku o których wiązania "nie mają pojęcia" a są one mniej lub bardziej istotne. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Jak w temacie mamy XXI wiek a ryzyko urazu po upadku w sporcie jest bardzo duże. Dzisiaj więzadła zerwała Miklos. Upadki w zawodach narciarskich to loteria wypnie nie wypnie. Z kolei czasami wypina bez upadku. Miala za slabe wiazadla aby wytrzymaly akurat to jedno jedyne rozciagniecie. Gdyby bylo pod innym katem, mogly by wytrzymac. Najnormalniejszy w zyciu przypadek sportrowca. W zawodach narciarskich ma nie wypiac, innych obcji sie nie bierze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 A co powiecie na wiązanie zintegrowene z kijkami/rękawicami? jeśli mamy zaciśniętą pięść na kijku to trzyma już na 25 Super... . Wtedy narty mi się nie wypną nawet w pozycji kwiatu lotosu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekP Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Jurek tak samo jak poduszki powietrzne w samochodach które widzą przyszłość ? Akurat poduszki sa bardzo proste, sterowane praktycznie tylko jedna zmienna - przyspieszeniem (czujnik uderzenia). W przypadku "inteligentnych" wiazan tych zmiennych byloby wiecej. Sam pomiar np. sily dzialajacej w okreslonym kierunku nie wystarczy - to czy jest ona grozna dla wiezadla zalezy tez od pozycji w jakiej znajduje sie staw. Ja swoje wiezadlo zerwalem przy takim ustawieniu wiazan, ze bylem w stanie wypiac je, nie robiac sobie krzywdy, obracajac odpowiednio gwaltownie stope (przy zablokowanej narcie, oczywiscie) - niestety akurat w momencie upadku kolano mialem ustawione w taki sposob, ze miesnie nie bardzo mogly wspomoc wiezadla i prawdopodobnie poszloby ono nawet przy sporo nizszym ustawieniu sily wypiecia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Akurat poduszki sa bardzo proste, sterowane praktycznie tylko jedna zmienna - przyspieszeniem (czujnik uderzenia). W przypadku "inteligentnych" wiazan tych zmiennych byloby wiecej. Sam pomiar np. sily dzialajacej w okreslonym kierunku nie wystarczy - to czy jest ona grozna dla wiezadla zalezy tez od pozycji w jakiej znajduje sie staw. Ja swoje wiezadlo zerwalem przy takim ustawieniu wiazan, ze bylem w stanie wypiac je, nie robiac sobie krzywdy, obracajac odpowiednio gwaltownie stope (przy zablokowanej narcie, oczywiscie) - niestety akurat w momencie upadku kolano mialem ustawione w taki sposob, ze miesnie nie bardzo mogly wspomoc wiezadla i prawdopodobnie poszloby ono nawet przy sporo nizszym ustawieniu sily wypiecia. classic "phantom foot" ....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekP Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 classic "phantom foot" ....... Akurat w moim przypadku nie byl to "phantom foot" - narty rozjechaly mi sie w latwym, prawie plaskim terenie (stracilem czujnosc) w przewianym sniegu, a poniewaz jechalem z dosc ciezkim plecakiem i bylem zmeczony - nie zdolalem przeniesc ciezaru na jedna narte i wyciagnac drugiej - zakrawedziowaly sie wewnetrznymi krawedziami i padlem do przodu, a narty zostaly zakotwiczone za mna - to spowodowalo maksymalny wyprost nog, a poniewaz mialem lekka rotacje to ona dopelnila dziela - uslyszalem pykniecie w kolanie... Ta koncowka dziala sie prawie statycznie, czulem jak sie w kolanie wszystko naciaga, napreza i nie moglem nic zrobic... Auuu, az mnie rozbolalo jak zaczalem to odtwarzac, mimo, ze to juz prawie 9 lat temu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Akurat w moim przypadku nie byl to "phantom foot" - narty rozjechaly mi sie w latwym, prawie plaskim terenie (stracilem czujnosc) w przewianym sniegu, a poniewaz jechalem z dosc ciezkim plecakiem i bylem zmeczony - nie zdolalem przeniesc ciezaru na jedna narte i wyciagnac drugiej - zakrawedziowaly sie wewnetrznymi krawedziami i padlem do przodu, a narty zostaly zakotwiczone za mna - to spowodowalo maksymalny wyprost nog, a poniewaz mialem lekka rotacje to ona dopelnila dziela - uslyszalem pykniecie w kolanie... Ta koncowka dziala sie prawie statycznie, czulem jak sie w kolanie wszystko naciaga, napreza i nie moglem nic zrobic... Auuu, az mnie rozbolalo jak zaczalem to odtwarzac, mimo, ze to juz prawie 9 lat temu... a w zasadzie zerwanie ACL nie boli....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kuba99 Napisano 17 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 Czujniki zwalniające wiązania powinny być instalowane na stawie kolanowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Dlaczego nie działają wiązania narciarskie ? × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Plywak Napisano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2017 W wyczynowym sporcie sily dzialajace na wiazania sa tak duze, ze gdyby zawodnicy mieli je ustawione wedlug tradycyjnych tabel stosowanych dla zwyklych smiertelnikow, to wypinalyby sie niepotrzebnie w czasie "normalnej" jazdy. Zreszta przeciez nawet wiazania ustawione na wartosci odpowiednie dla amatorow nie zabezpiecza wiezadel w 100% - sam jestem tego przykladem - zerwane 9 lat temu ACL (zreszta dzieki temu trafilem na to forum ) Aby wiazanie wypinalo w 100% niezawodnie i tylko wtedy, gdy to konieczne, musialoby posiadac zdolnosc widzenia przyszlosci Mogliby tak wsadzić jakiś microprocesor, który starałby się rozpoznać, czy zawodnik jedzie, czy jest w trakcie "wypadku" Ew. zdalnie sterowane wypinanie wiązań. Trener obserwowałby przejazd i w przypadku problemów zdalnie wypinał wiązania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekP Napisano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2017 Ew. zdalnie sterowane wypinanie wiązań. Trener obserwowałby przejazd i w przypadku problemów zdalnie wypinał wiązania Juz widze hakerow czajacych sie przy trasie przejazdu Pomyslow moze byc wiele - np. rozpoznawanie mowy - narciarz w czasie upadku wykrzykuje haslo wyzwalajace wypiecie wiazan, np. "#$%^&!!!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... b4rt3q Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Mogliby tak wsadzić jakiś microprocesor, który starałby się rozpoznać, czy zawodnik jedzie, czy jest w trakcie "wypadku" Ew. zdalnie sterowane wypinanie wiązań. Trener obserwowałby przejazd i w przypadku problemów zdalnie wypinał wiązania A co powiecie na wiązanie zintegrowene z kijkami/rękawicami? Tzn. normalnie trzyma powiedzmy na 8 DIN, ale jeśli mamy zaciśniętą pięść na kijku to trzyma już na 25 Nawet było by to do zrobienia za pośrednictwem linki hydraulicznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Rzeczywiście możliwości współczesnej technologii elektroniczno-informatycznej są kuszące ale na razie ten kierunek leży z powodu prymitywnych baterii. Kierunkiem mechanicznym do poprawy wiązań jest zwiększanie ich elastyczności. ( możliwość wpięcia buta z powrotem na swoje miejsce po ustąpieniu krótkotrwałej siły dynamicznej). Pozwoliło by to ustawiać wiązania na niższe wartości bez ryzyka wypięcia narty w niekontrolowanych warunkach. Tu producenci przegrali z ludzką głupotą i "fajnością" wiązań skrzynkowych. Klienci woleli wygodne w użyciu, gorsze skrzynki niż np: Marker Mrr . Obronił się tylko Look który na szczęście nie miał innego rozwiązania. Natomiast ich przód już tak wybitny nie jest. Z powodu małej elastyczności zawodnicy muszą kręcić siłę wypięcia do niewyobrażalnych wartości aby nie pozbyć się narty bez większej przyczyny a potem jak pojawia się siła statyczna to jest duży kłopot. Mam wrażenie, że rozwijając ten kierunek dało by się poprawić jakość wiązań. Gdyby połączyć przód współczesnego Markera X-cell z tyłem MRR lub Look to jestem przekonany o ich wyższości nad innymi wiązaniami w obiektywnym teście. Może to nie byłby przełom ale właściwy, możliwy do zrealizowania kierunek rozwoju. Oczywiście dalej pozostaje problem dużej ilości zmiennych na stoku o których wiązania "nie mają pojęcia" a są one mniej lub bardziej istotne. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Jak w temacie mamy XXI wiek a ryzyko urazu po upadku w sporcie jest bardzo duże. Dzisiaj więzadła zerwała Miklos. Upadki w zawodach narciarskich to loteria wypnie nie wypnie. Z kolei czasami wypina bez upadku. Miala za slabe wiazadla aby wytrzymaly akurat to jedno jedyne rozciagniecie. Gdyby bylo pod innym katem, mogly by wytrzymac. Najnormalniejszy w zyciu przypadek sportrowca. W zawodach narciarskich ma nie wypiac, innych obcji sie nie bierze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 A co powiecie na wiązanie zintegrowene z kijkami/rękawicami? jeśli mamy zaciśniętą pięść na kijku to trzyma już na 25 Super... . Wtedy narty mi się nie wypną nawet w pozycji kwiatu lotosu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekP Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Jurek tak samo jak poduszki powietrzne w samochodach które widzą przyszłość ? Akurat poduszki sa bardzo proste, sterowane praktycznie tylko jedna zmienna - przyspieszeniem (czujnik uderzenia). W przypadku "inteligentnych" wiazan tych zmiennych byloby wiecej. Sam pomiar np. sily dzialajacej w okreslonym kierunku nie wystarczy - to czy jest ona grozna dla wiezadla zalezy tez od pozycji w jakiej znajduje sie staw. Ja swoje wiezadlo zerwalem przy takim ustawieniu wiazan, ze bylem w stanie wypiac je, nie robiac sobie krzywdy, obracajac odpowiednio gwaltownie stope (przy zablokowanej narcie, oczywiscie) - niestety akurat w momencie upadku kolano mialem ustawione w taki sposob, ze miesnie nie bardzo mogly wspomoc wiezadla i prawdopodobnie poszloby ono nawet przy sporo nizszym ustawieniu sily wypiecia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Akurat poduszki sa bardzo proste, sterowane praktycznie tylko jedna zmienna - przyspieszeniem (czujnik uderzenia). W przypadku "inteligentnych" wiazan tych zmiennych byloby wiecej. Sam pomiar np. sily dzialajacej w okreslonym kierunku nie wystarczy - to czy jest ona grozna dla wiezadla zalezy tez od pozycji w jakiej znajduje sie staw. Ja swoje wiezadlo zerwalem przy takim ustawieniu wiazan, ze bylem w stanie wypiac je, nie robiac sobie krzywdy, obracajac odpowiednio gwaltownie stope (przy zablokowanej narcie, oczywiscie) - niestety akurat w momencie upadku kolano mialem ustawione w taki sposob, ze miesnie nie bardzo mogly wspomoc wiezadla i prawdopodobnie poszloby ono nawet przy sporo nizszym ustawieniu sily wypiecia. classic "phantom foot" ....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekP Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 classic "phantom foot" ....... Akurat w moim przypadku nie byl to "phantom foot" - narty rozjechaly mi sie w latwym, prawie plaskim terenie (stracilem czujnosc) w przewianym sniegu, a poniewaz jechalem z dosc ciezkim plecakiem i bylem zmeczony - nie zdolalem przeniesc ciezaru na jedna narte i wyciagnac drugiej - zakrawedziowaly sie wewnetrznymi krawedziami i padlem do przodu, a narty zostaly zakotwiczone za mna - to spowodowalo maksymalny wyprost nog, a poniewaz mialem lekka rotacje to ona dopelnila dziela - uslyszalem pykniecie w kolanie... Ta koncowka dziala sie prawie statycznie, czulem jak sie w kolanie wszystko naciaga, napreza i nie moglem nic zrobic... Auuu, az mnie rozbolalo jak zaczalem to odtwarzac, mimo, ze to juz prawie 9 lat temu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Akurat w moim przypadku nie byl to "phantom foot" - narty rozjechaly mi sie w latwym, prawie plaskim terenie (stracilem czujnosc) w przewianym sniegu, a poniewaz jechalem z dosc ciezkim plecakiem i bylem zmeczony - nie zdolalem przeniesc ciezaru na jedna narte i wyciagnac drugiej - zakrawedziowaly sie wewnetrznymi krawedziami i padlem do przodu, a narty zostaly zakotwiczone za mna - to spowodowalo maksymalny wyprost nog, a poniewaz mialem lekka rotacje to ona dopelnila dziela - uslyszalem pykniecie w kolanie... Ta koncowka dziala sie prawie statycznie, czulem jak sie w kolanie wszystko naciaga, napreza i nie moglem nic zrobic... Auuu, az mnie rozbolalo jak zaczalem to odtwarzac, mimo, ze to juz prawie 9 lat temu... a w zasadzie zerwanie ACL nie boli....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kuba99 Napisano 17 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 Czujniki zwalniające wiązania powinny być instalowane na stawie kolanowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Dlaczego nie działają wiązania narciarskie ? × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
JurekP Napisano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2017 Ew. zdalnie sterowane wypinanie wiązań. Trener obserwowałby przejazd i w przypadku problemów zdalnie wypinał wiązania Juz widze hakerow czajacych sie przy trasie przejazdu Pomyslow moze byc wiele - np. rozpoznawanie mowy - narciarz w czasie upadku wykrzykuje haslo wyzwalajace wypiecie wiazan, np. "#$%^&!!!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... b4rt3q Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Mogliby tak wsadzić jakiś microprocesor, który starałby się rozpoznać, czy zawodnik jedzie, czy jest w trakcie "wypadku" Ew. zdalnie sterowane wypinanie wiązań. Trener obserwowałby przejazd i w przypadku problemów zdalnie wypinał wiązania A co powiecie na wiązanie zintegrowene z kijkami/rękawicami? Tzn. normalnie trzyma powiedzmy na 8 DIN, ale jeśli mamy zaciśniętą pięść na kijku to trzyma już na 25 Nawet było by to do zrobienia za pośrednictwem linki hydraulicznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Rzeczywiście możliwości współczesnej technologii elektroniczno-informatycznej są kuszące ale na razie ten kierunek leży z powodu prymitywnych baterii. Kierunkiem mechanicznym do poprawy wiązań jest zwiększanie ich elastyczności. ( możliwość wpięcia buta z powrotem na swoje miejsce po ustąpieniu krótkotrwałej siły dynamicznej). Pozwoliło by to ustawiać wiązania na niższe wartości bez ryzyka wypięcia narty w niekontrolowanych warunkach. Tu producenci przegrali z ludzką głupotą i "fajnością" wiązań skrzynkowych. Klienci woleli wygodne w użyciu, gorsze skrzynki niż np: Marker Mrr . Obronił się tylko Look który na szczęście nie miał innego rozwiązania. Natomiast ich przód już tak wybitny nie jest. Z powodu małej elastyczności zawodnicy muszą kręcić siłę wypięcia do niewyobrażalnych wartości aby nie pozbyć się narty bez większej przyczyny a potem jak pojawia się siła statyczna to jest duży kłopot. Mam wrażenie, że rozwijając ten kierunek dało by się poprawić jakość wiązań. Gdyby połączyć przód współczesnego Markera X-cell z tyłem MRR lub Look to jestem przekonany o ich wyższości nad innymi wiązaniami w obiektywnym teście. Może to nie byłby przełom ale właściwy, możliwy do zrealizowania kierunek rozwoju. Oczywiście dalej pozostaje problem dużej ilości zmiennych na stoku o których wiązania "nie mają pojęcia" a są one mniej lub bardziej istotne. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Jak w temacie mamy XXI wiek a ryzyko urazu po upadku w sporcie jest bardzo duże. Dzisiaj więzadła zerwała Miklos. Upadki w zawodach narciarskich to loteria wypnie nie wypnie. Z kolei czasami wypina bez upadku. Miala za slabe wiazadla aby wytrzymaly akurat to jedno jedyne rozciagniecie. Gdyby bylo pod innym katem, mogly by wytrzymac. Najnormalniejszy w zyciu przypadek sportrowca. W zawodach narciarskich ma nie wypiac, innych obcji sie nie bierze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 A co powiecie na wiązanie zintegrowene z kijkami/rękawicami? jeśli mamy zaciśniętą pięść na kijku to trzyma już na 25 Super... . Wtedy narty mi się nie wypną nawet w pozycji kwiatu lotosu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekP Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Jurek tak samo jak poduszki powietrzne w samochodach które widzą przyszłość ? Akurat poduszki sa bardzo proste, sterowane praktycznie tylko jedna zmienna - przyspieszeniem (czujnik uderzenia). W przypadku "inteligentnych" wiazan tych zmiennych byloby wiecej. Sam pomiar np. sily dzialajacej w okreslonym kierunku nie wystarczy - to czy jest ona grozna dla wiezadla zalezy tez od pozycji w jakiej znajduje sie staw. Ja swoje wiezadlo zerwalem przy takim ustawieniu wiazan, ze bylem w stanie wypiac je, nie robiac sobie krzywdy, obracajac odpowiednio gwaltownie stope (przy zablokowanej narcie, oczywiscie) - niestety akurat w momencie upadku kolano mialem ustawione w taki sposob, ze miesnie nie bardzo mogly wspomoc wiezadla i prawdopodobnie poszloby ono nawet przy sporo nizszym ustawieniu sily wypiecia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Akurat poduszki sa bardzo proste, sterowane praktycznie tylko jedna zmienna - przyspieszeniem (czujnik uderzenia). W przypadku "inteligentnych" wiazan tych zmiennych byloby wiecej. Sam pomiar np. sily dzialajacej w okreslonym kierunku nie wystarczy - to czy jest ona grozna dla wiezadla zalezy tez od pozycji w jakiej znajduje sie staw. Ja swoje wiezadlo zerwalem przy takim ustawieniu wiazan, ze bylem w stanie wypiac je, nie robiac sobie krzywdy, obracajac odpowiednio gwaltownie stope (przy zablokowanej narcie, oczywiscie) - niestety akurat w momencie upadku kolano mialem ustawione w taki sposob, ze miesnie nie bardzo mogly wspomoc wiezadla i prawdopodobnie poszloby ono nawet przy sporo nizszym ustawieniu sily wypiecia. classic "phantom foot" ....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekP Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 classic "phantom foot" ....... Akurat w moim przypadku nie byl to "phantom foot" - narty rozjechaly mi sie w latwym, prawie plaskim terenie (stracilem czujnosc) w przewianym sniegu, a poniewaz jechalem z dosc ciezkim plecakiem i bylem zmeczony - nie zdolalem przeniesc ciezaru na jedna narte i wyciagnac drugiej - zakrawedziowaly sie wewnetrznymi krawedziami i padlem do przodu, a narty zostaly zakotwiczone za mna - to spowodowalo maksymalny wyprost nog, a poniewaz mialem lekka rotacje to ona dopelnila dziela - uslyszalem pykniecie w kolanie... Ta koncowka dziala sie prawie statycznie, czulem jak sie w kolanie wszystko naciaga, napreza i nie moglem nic zrobic... Auuu, az mnie rozbolalo jak zaczalem to odtwarzac, mimo, ze to juz prawie 9 lat temu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Akurat w moim przypadku nie byl to "phantom foot" - narty rozjechaly mi sie w latwym, prawie plaskim terenie (stracilem czujnosc) w przewianym sniegu, a poniewaz jechalem z dosc ciezkim plecakiem i bylem zmeczony - nie zdolalem przeniesc ciezaru na jedna narte i wyciagnac drugiej - zakrawedziowaly sie wewnetrznymi krawedziami i padlem do przodu, a narty zostaly zakotwiczone za mna - to spowodowalo maksymalny wyprost nog, a poniewaz mialem lekka rotacje to ona dopelnila dziela - uslyszalem pykniecie w kolanie... Ta koncowka dziala sie prawie statycznie, czulem jak sie w kolanie wszystko naciaga, napreza i nie moglem nic zrobic... Auuu, az mnie rozbolalo jak zaczalem to odtwarzac, mimo, ze to juz prawie 9 lat temu... a w zasadzie zerwanie ACL nie boli....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kuba99 Napisano 17 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 Czujniki zwalniające wiązania powinny być instalowane na stawie kolanowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Dlaczego nie działają wiązania narciarskie ? × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
b4rt3q Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Mogliby tak wsadzić jakiś microprocesor, który starałby się rozpoznać, czy zawodnik jedzie, czy jest w trakcie "wypadku" Ew. zdalnie sterowane wypinanie wiązań. Trener obserwowałby przejazd i w przypadku problemów zdalnie wypinał wiązania A co powiecie na wiązanie zintegrowene z kijkami/rękawicami? Tzn. normalnie trzyma powiedzmy na 8 DIN, ale jeśli mamy zaciśniętą pięść na kijku to trzyma już na 25 Nawet było by to do zrobienia za pośrednictwem linki hydraulicznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Rzeczywiście możliwości współczesnej technologii elektroniczno-informatycznej są kuszące ale na razie ten kierunek leży z powodu prymitywnych baterii. Kierunkiem mechanicznym do poprawy wiązań jest zwiększanie ich elastyczności. ( możliwość wpięcia buta z powrotem na swoje miejsce po ustąpieniu krótkotrwałej siły dynamicznej). Pozwoliło by to ustawiać wiązania na niższe wartości bez ryzyka wypięcia narty w niekontrolowanych warunkach. Tu producenci przegrali z ludzką głupotą i "fajnością" wiązań skrzynkowych. Klienci woleli wygodne w użyciu, gorsze skrzynki niż np: Marker Mrr . Obronił się tylko Look który na szczęście nie miał innego rozwiązania. Natomiast ich przód już tak wybitny nie jest. Z powodu małej elastyczności zawodnicy muszą kręcić siłę wypięcia do niewyobrażalnych wartości aby nie pozbyć się narty bez większej przyczyny a potem jak pojawia się siła statyczna to jest duży kłopot. Mam wrażenie, że rozwijając ten kierunek dało by się poprawić jakość wiązań. Gdyby połączyć przód współczesnego Markera X-cell z tyłem MRR lub Look to jestem przekonany o ich wyższości nad innymi wiązaniami w obiektywnym teście. Może to nie byłby przełom ale właściwy, możliwy do zrealizowania kierunek rozwoju. Oczywiście dalej pozostaje problem dużej ilości zmiennych na stoku o których wiązania "nie mają pojęcia" a są one mniej lub bardziej istotne. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Jak w temacie mamy XXI wiek a ryzyko urazu po upadku w sporcie jest bardzo duże. Dzisiaj więzadła zerwała Miklos. Upadki w zawodach narciarskich to loteria wypnie nie wypnie. Z kolei czasami wypina bez upadku. Miala za slabe wiazadla aby wytrzymaly akurat to jedno jedyne rozciagniecie. Gdyby bylo pod innym katem, mogly by wytrzymac. Najnormalniejszy w zyciu przypadek sportrowca. W zawodach narciarskich ma nie wypiac, innych obcji sie nie bierze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 A co powiecie na wiązanie zintegrowene z kijkami/rękawicami? jeśli mamy zaciśniętą pięść na kijku to trzyma już na 25 Super... . Wtedy narty mi się nie wypną nawet w pozycji kwiatu lotosu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekP Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Jurek tak samo jak poduszki powietrzne w samochodach które widzą przyszłość ? Akurat poduszki sa bardzo proste, sterowane praktycznie tylko jedna zmienna - przyspieszeniem (czujnik uderzenia). W przypadku "inteligentnych" wiazan tych zmiennych byloby wiecej. Sam pomiar np. sily dzialajacej w okreslonym kierunku nie wystarczy - to czy jest ona grozna dla wiezadla zalezy tez od pozycji w jakiej znajduje sie staw. Ja swoje wiezadlo zerwalem przy takim ustawieniu wiazan, ze bylem w stanie wypiac je, nie robiac sobie krzywdy, obracajac odpowiednio gwaltownie stope (przy zablokowanej narcie, oczywiscie) - niestety akurat w momencie upadku kolano mialem ustawione w taki sposob, ze miesnie nie bardzo mogly wspomoc wiezadla i prawdopodobnie poszloby ono nawet przy sporo nizszym ustawieniu sily wypiecia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Akurat poduszki sa bardzo proste, sterowane praktycznie tylko jedna zmienna - przyspieszeniem (czujnik uderzenia). W przypadku "inteligentnych" wiazan tych zmiennych byloby wiecej. Sam pomiar np. sily dzialajacej w okreslonym kierunku nie wystarczy - to czy jest ona grozna dla wiezadla zalezy tez od pozycji w jakiej znajduje sie staw. Ja swoje wiezadlo zerwalem przy takim ustawieniu wiazan, ze bylem w stanie wypiac je, nie robiac sobie krzywdy, obracajac odpowiednio gwaltownie stope (przy zablokowanej narcie, oczywiscie) - niestety akurat w momencie upadku kolano mialem ustawione w taki sposob, ze miesnie nie bardzo mogly wspomoc wiezadla i prawdopodobnie poszloby ono nawet przy sporo nizszym ustawieniu sily wypiecia. classic "phantom foot" ....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekP Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 classic "phantom foot" ....... Akurat w moim przypadku nie byl to "phantom foot" - narty rozjechaly mi sie w latwym, prawie plaskim terenie (stracilem czujnosc) w przewianym sniegu, a poniewaz jechalem z dosc ciezkim plecakiem i bylem zmeczony - nie zdolalem przeniesc ciezaru na jedna narte i wyciagnac drugiej - zakrawedziowaly sie wewnetrznymi krawedziami i padlem do przodu, a narty zostaly zakotwiczone za mna - to spowodowalo maksymalny wyprost nog, a poniewaz mialem lekka rotacje to ona dopelnila dziela - uslyszalem pykniecie w kolanie... Ta koncowka dziala sie prawie statycznie, czulem jak sie w kolanie wszystko naciaga, napreza i nie moglem nic zrobic... Auuu, az mnie rozbolalo jak zaczalem to odtwarzac, mimo, ze to juz prawie 9 lat temu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Akurat w moim przypadku nie byl to "phantom foot" - narty rozjechaly mi sie w latwym, prawie plaskim terenie (stracilem czujnosc) w przewianym sniegu, a poniewaz jechalem z dosc ciezkim plecakiem i bylem zmeczony - nie zdolalem przeniesc ciezaru na jedna narte i wyciagnac drugiej - zakrawedziowaly sie wewnetrznymi krawedziami i padlem do przodu, a narty zostaly zakotwiczone za mna - to spowodowalo maksymalny wyprost nog, a poniewaz mialem lekka rotacje to ona dopelnila dziela - uslyszalem pykniecie w kolanie... Ta koncowka dziala sie prawie statycznie, czulem jak sie w kolanie wszystko naciaga, napreza i nie moglem nic zrobic... Auuu, az mnie rozbolalo jak zaczalem to odtwarzac, mimo, ze to juz prawie 9 lat temu... a w zasadzie zerwanie ACL nie boli....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kuba99 Napisano 17 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 Czujniki zwalniające wiązania powinny być instalowane na stawie kolanowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Dlaczego nie działają wiązania narciarskie ? × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Harpia Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Rzeczywiście możliwości współczesnej technologii elektroniczno-informatycznej są kuszące ale na razie ten kierunek leży z powodu prymitywnych baterii. Kierunkiem mechanicznym do poprawy wiązań jest zwiększanie ich elastyczności. ( możliwość wpięcia buta z powrotem na swoje miejsce po ustąpieniu krótkotrwałej siły dynamicznej). Pozwoliło by to ustawiać wiązania na niższe wartości bez ryzyka wypięcia narty w niekontrolowanych warunkach. Tu producenci przegrali z ludzką głupotą i "fajnością" wiązań skrzynkowych. Klienci woleli wygodne w użyciu, gorsze skrzynki niż np: Marker Mrr . Obronił się tylko Look który na szczęście nie miał innego rozwiązania. Natomiast ich przód już tak wybitny nie jest. Z powodu małej elastyczności zawodnicy muszą kręcić siłę wypięcia do niewyobrażalnych wartości aby nie pozbyć się narty bez większej przyczyny a potem jak pojawia się siła statyczna to jest duży kłopot. Mam wrażenie, że rozwijając ten kierunek dało by się poprawić jakość wiązań. Gdyby połączyć przód współczesnego Markera X-cell z tyłem MRR lub Look to jestem przekonany o ich wyższości nad innymi wiązaniami w obiektywnym teście. Może to nie byłby przełom ale właściwy, możliwy do zrealizowania kierunek rozwoju. Oczywiście dalej pozostaje problem dużej ilości zmiennych na stoku o których wiązania "nie mają pojęcia" a są one mniej lub bardziej istotne. Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fredowski Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Jak w temacie mamy XXI wiek a ryzyko urazu po upadku w sporcie jest bardzo duże. Dzisiaj więzadła zerwała Miklos. Upadki w zawodach narciarskich to loteria wypnie nie wypnie. Z kolei czasami wypina bez upadku. Miala za slabe wiazadla aby wytrzymaly akurat to jedno jedyne rozciagniecie. Gdyby bylo pod innym katem, mogly by wytrzymac. Najnormalniejszy w zyciu przypadek sportrowca. W zawodach narciarskich ma nie wypiac, innych obcji sie nie bierze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 A co powiecie na wiązanie zintegrowene z kijkami/rękawicami? jeśli mamy zaciśniętą pięść na kijku to trzyma już na 25 Super... . Wtedy narty mi się nie wypną nawet w pozycji kwiatu lotosu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekP Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Jurek tak samo jak poduszki powietrzne w samochodach które widzą przyszłość ? Akurat poduszki sa bardzo proste, sterowane praktycznie tylko jedna zmienna - przyspieszeniem (czujnik uderzenia). W przypadku "inteligentnych" wiazan tych zmiennych byloby wiecej. Sam pomiar np. sily dzialajacej w okreslonym kierunku nie wystarczy - to czy jest ona grozna dla wiezadla zalezy tez od pozycji w jakiej znajduje sie staw. Ja swoje wiezadlo zerwalem przy takim ustawieniu wiazan, ze bylem w stanie wypiac je, nie robiac sobie krzywdy, obracajac odpowiednio gwaltownie stope (przy zablokowanej narcie, oczywiscie) - niestety akurat w momencie upadku kolano mialem ustawione w taki sposob, ze miesnie nie bardzo mogly wspomoc wiezadla i prawdopodobnie poszloby ono nawet przy sporo nizszym ustawieniu sily wypiecia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Akurat poduszki sa bardzo proste, sterowane praktycznie tylko jedna zmienna - przyspieszeniem (czujnik uderzenia). W przypadku "inteligentnych" wiazan tych zmiennych byloby wiecej. Sam pomiar np. sily dzialajacej w okreslonym kierunku nie wystarczy - to czy jest ona grozna dla wiezadla zalezy tez od pozycji w jakiej znajduje sie staw. Ja swoje wiezadlo zerwalem przy takim ustawieniu wiazan, ze bylem w stanie wypiac je, nie robiac sobie krzywdy, obracajac odpowiednio gwaltownie stope (przy zablokowanej narcie, oczywiscie) - niestety akurat w momencie upadku kolano mialem ustawione w taki sposob, ze miesnie nie bardzo mogly wspomoc wiezadla i prawdopodobnie poszloby ono nawet przy sporo nizszym ustawieniu sily wypiecia. classic "phantom foot" ....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekP Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 classic "phantom foot" ....... Akurat w moim przypadku nie byl to "phantom foot" - narty rozjechaly mi sie w latwym, prawie plaskim terenie (stracilem czujnosc) w przewianym sniegu, a poniewaz jechalem z dosc ciezkim plecakiem i bylem zmeczony - nie zdolalem przeniesc ciezaru na jedna narte i wyciagnac drugiej - zakrawedziowaly sie wewnetrznymi krawedziami i padlem do przodu, a narty zostaly zakotwiczone za mna - to spowodowalo maksymalny wyprost nog, a poniewaz mialem lekka rotacje to ona dopelnila dziela - uslyszalem pykniecie w kolanie... Ta koncowka dziala sie prawie statycznie, czulem jak sie w kolanie wszystko naciaga, napreza i nie moglem nic zrobic... Auuu, az mnie rozbolalo jak zaczalem to odtwarzac, mimo, ze to juz prawie 9 lat temu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Akurat w moim przypadku nie byl to "phantom foot" - narty rozjechaly mi sie w latwym, prawie plaskim terenie (stracilem czujnosc) w przewianym sniegu, a poniewaz jechalem z dosc ciezkim plecakiem i bylem zmeczony - nie zdolalem przeniesc ciezaru na jedna narte i wyciagnac drugiej - zakrawedziowaly sie wewnetrznymi krawedziami i padlem do przodu, a narty zostaly zakotwiczone za mna - to spowodowalo maksymalny wyprost nog, a poniewaz mialem lekka rotacje to ona dopelnila dziela - uslyszalem pykniecie w kolanie... Ta koncowka dziala sie prawie statycznie, czulem jak sie w kolanie wszystko naciaga, napreza i nie moglem nic zrobic... Auuu, az mnie rozbolalo jak zaczalem to odtwarzac, mimo, ze to juz prawie 9 lat temu... a w zasadzie zerwanie ACL nie boli....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kuba99 Napisano 17 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 Czujniki zwalniające wiązania powinny być instalowane na stawie kolanowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Dlaczego nie działają wiązania narciarskie ? × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Estka Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 A co powiecie na wiązanie zintegrowene z kijkami/rękawicami? jeśli mamy zaciśniętą pięść na kijku to trzyma już na 25 Super... . Wtedy narty mi się nie wypną nawet w pozycji kwiatu lotosu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekP Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Jurek tak samo jak poduszki powietrzne w samochodach które widzą przyszłość ? Akurat poduszki sa bardzo proste, sterowane praktycznie tylko jedna zmienna - przyspieszeniem (czujnik uderzenia). W przypadku "inteligentnych" wiazan tych zmiennych byloby wiecej. Sam pomiar np. sily dzialajacej w okreslonym kierunku nie wystarczy - to czy jest ona grozna dla wiezadla zalezy tez od pozycji w jakiej znajduje sie staw. Ja swoje wiezadlo zerwalem przy takim ustawieniu wiazan, ze bylem w stanie wypiac je, nie robiac sobie krzywdy, obracajac odpowiednio gwaltownie stope (przy zablokowanej narcie, oczywiscie) - niestety akurat w momencie upadku kolano mialem ustawione w taki sposob, ze miesnie nie bardzo mogly wspomoc wiezadla i prawdopodobnie poszloby ono nawet przy sporo nizszym ustawieniu sily wypiecia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Akurat poduszki sa bardzo proste, sterowane praktycznie tylko jedna zmienna - przyspieszeniem (czujnik uderzenia). W przypadku "inteligentnych" wiazan tych zmiennych byloby wiecej. Sam pomiar np. sily dzialajacej w okreslonym kierunku nie wystarczy - to czy jest ona grozna dla wiezadla zalezy tez od pozycji w jakiej znajduje sie staw. Ja swoje wiezadlo zerwalem przy takim ustawieniu wiazan, ze bylem w stanie wypiac je, nie robiac sobie krzywdy, obracajac odpowiednio gwaltownie stope (przy zablokowanej narcie, oczywiscie) - niestety akurat w momencie upadku kolano mialem ustawione w taki sposob, ze miesnie nie bardzo mogly wspomoc wiezadla i prawdopodobnie poszloby ono nawet przy sporo nizszym ustawieniu sily wypiecia. classic "phantom foot" ....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekP Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 classic "phantom foot" ....... Akurat w moim przypadku nie byl to "phantom foot" - narty rozjechaly mi sie w latwym, prawie plaskim terenie (stracilem czujnosc) w przewianym sniegu, a poniewaz jechalem z dosc ciezkim plecakiem i bylem zmeczony - nie zdolalem przeniesc ciezaru na jedna narte i wyciagnac drugiej - zakrawedziowaly sie wewnetrznymi krawedziami i padlem do przodu, a narty zostaly zakotwiczone za mna - to spowodowalo maksymalny wyprost nog, a poniewaz mialem lekka rotacje to ona dopelnila dziela - uslyszalem pykniecie w kolanie... Ta koncowka dziala sie prawie statycznie, czulem jak sie w kolanie wszystko naciaga, napreza i nie moglem nic zrobic... Auuu, az mnie rozbolalo jak zaczalem to odtwarzac, mimo, ze to juz prawie 9 lat temu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Akurat w moim przypadku nie byl to "phantom foot" - narty rozjechaly mi sie w latwym, prawie plaskim terenie (stracilem czujnosc) w przewianym sniegu, a poniewaz jechalem z dosc ciezkim plecakiem i bylem zmeczony - nie zdolalem przeniesc ciezaru na jedna narte i wyciagnac drugiej - zakrawedziowaly sie wewnetrznymi krawedziami i padlem do przodu, a narty zostaly zakotwiczone za mna - to spowodowalo maksymalny wyprost nog, a poniewaz mialem lekka rotacje to ona dopelnila dziela - uslyszalem pykniecie w kolanie... Ta koncowka dziala sie prawie statycznie, czulem jak sie w kolanie wszystko naciaga, napreza i nie moglem nic zrobic... Auuu, az mnie rozbolalo jak zaczalem to odtwarzac, mimo, ze to juz prawie 9 lat temu... a w zasadzie zerwanie ACL nie boli....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kuba99 Napisano 17 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 Czujniki zwalniające wiązania powinny być instalowane na stawie kolanowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Dlaczego nie działają wiązania narciarskie ? × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
JurekP Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Jurek tak samo jak poduszki powietrzne w samochodach które widzą przyszłość ? Akurat poduszki sa bardzo proste, sterowane praktycznie tylko jedna zmienna - przyspieszeniem (czujnik uderzenia). W przypadku "inteligentnych" wiazan tych zmiennych byloby wiecej. Sam pomiar np. sily dzialajacej w okreslonym kierunku nie wystarczy - to czy jest ona grozna dla wiezadla zalezy tez od pozycji w jakiej znajduje sie staw. Ja swoje wiezadlo zerwalem przy takim ustawieniu wiazan, ze bylem w stanie wypiac je, nie robiac sobie krzywdy, obracajac odpowiednio gwaltownie stope (przy zablokowanej narcie, oczywiscie) - niestety akurat w momencie upadku kolano mialem ustawione w taki sposob, ze miesnie nie bardzo mogly wspomoc wiezadla i prawdopodobnie poszloby ono nawet przy sporo nizszym ustawieniu sily wypiecia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Akurat poduszki sa bardzo proste, sterowane praktycznie tylko jedna zmienna - przyspieszeniem (czujnik uderzenia). W przypadku "inteligentnych" wiazan tych zmiennych byloby wiecej. Sam pomiar np. sily dzialajacej w okreslonym kierunku nie wystarczy - to czy jest ona grozna dla wiezadla zalezy tez od pozycji w jakiej znajduje sie staw. Ja swoje wiezadlo zerwalem przy takim ustawieniu wiazan, ze bylem w stanie wypiac je, nie robiac sobie krzywdy, obracajac odpowiednio gwaltownie stope (przy zablokowanej narcie, oczywiscie) - niestety akurat w momencie upadku kolano mialem ustawione w taki sposob, ze miesnie nie bardzo mogly wspomoc wiezadla i prawdopodobnie poszloby ono nawet przy sporo nizszym ustawieniu sily wypiecia. classic "phantom foot" ....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekP Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 classic "phantom foot" ....... Akurat w moim przypadku nie byl to "phantom foot" - narty rozjechaly mi sie w latwym, prawie plaskim terenie (stracilem czujnosc) w przewianym sniegu, a poniewaz jechalem z dosc ciezkim plecakiem i bylem zmeczony - nie zdolalem przeniesc ciezaru na jedna narte i wyciagnac drugiej - zakrawedziowaly sie wewnetrznymi krawedziami i padlem do przodu, a narty zostaly zakotwiczone za mna - to spowodowalo maksymalny wyprost nog, a poniewaz mialem lekka rotacje to ona dopelnila dziela - uslyszalem pykniecie w kolanie... Ta koncowka dziala sie prawie statycznie, czulem jak sie w kolanie wszystko naciaga, napreza i nie moglem nic zrobic... Auuu, az mnie rozbolalo jak zaczalem to odtwarzac, mimo, ze to juz prawie 9 lat temu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Akurat w moim przypadku nie byl to "phantom foot" - narty rozjechaly mi sie w latwym, prawie plaskim terenie (stracilem czujnosc) w przewianym sniegu, a poniewaz jechalem z dosc ciezkim plecakiem i bylem zmeczony - nie zdolalem przeniesc ciezaru na jedna narte i wyciagnac drugiej - zakrawedziowaly sie wewnetrznymi krawedziami i padlem do przodu, a narty zostaly zakotwiczone za mna - to spowodowalo maksymalny wyprost nog, a poniewaz mialem lekka rotacje to ona dopelnila dziela - uslyszalem pykniecie w kolanie... Ta koncowka dziala sie prawie statycznie, czulem jak sie w kolanie wszystko naciaga, napreza i nie moglem nic zrobic... Auuu, az mnie rozbolalo jak zaczalem to odtwarzac, mimo, ze to juz prawie 9 lat temu... a w zasadzie zerwanie ACL nie boli....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kuba99 Napisano 17 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 Czujniki zwalniające wiązania powinny być instalowane na stawie kolanowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Dlaczego nie działają wiązania narciarskie ?
jan koval Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Akurat poduszki sa bardzo proste, sterowane praktycznie tylko jedna zmienna - przyspieszeniem (czujnik uderzenia). W przypadku "inteligentnych" wiazan tych zmiennych byloby wiecej. Sam pomiar np. sily dzialajacej w okreslonym kierunku nie wystarczy - to czy jest ona grozna dla wiezadla zalezy tez od pozycji w jakiej znajduje sie staw. Ja swoje wiezadlo zerwalem przy takim ustawieniu wiazan, ze bylem w stanie wypiac je, nie robiac sobie krzywdy, obracajac odpowiednio gwaltownie stope (przy zablokowanej narcie, oczywiscie) - niestety akurat w momencie upadku kolano mialem ustawione w taki sposob, ze miesnie nie bardzo mogly wspomoc wiezadla i prawdopodobnie poszloby ono nawet przy sporo nizszym ustawieniu sily wypiecia. classic "phantom foot" ....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekP Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 classic "phantom foot" ....... Akurat w moim przypadku nie byl to "phantom foot" - narty rozjechaly mi sie w latwym, prawie plaskim terenie (stracilem czujnosc) w przewianym sniegu, a poniewaz jechalem z dosc ciezkim plecakiem i bylem zmeczony - nie zdolalem przeniesc ciezaru na jedna narte i wyciagnac drugiej - zakrawedziowaly sie wewnetrznymi krawedziami i padlem do przodu, a narty zostaly zakotwiczone za mna - to spowodowalo maksymalny wyprost nog, a poniewaz mialem lekka rotacje to ona dopelnila dziela - uslyszalem pykniecie w kolanie... Ta koncowka dziala sie prawie statycznie, czulem jak sie w kolanie wszystko naciaga, napreza i nie moglem nic zrobic... Auuu, az mnie rozbolalo jak zaczalem to odtwarzac, mimo, ze to juz prawie 9 lat temu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Akurat w moim przypadku nie byl to "phantom foot" - narty rozjechaly mi sie w latwym, prawie plaskim terenie (stracilem czujnosc) w przewianym sniegu, a poniewaz jechalem z dosc ciezkim plecakiem i bylem zmeczony - nie zdolalem przeniesc ciezaru na jedna narte i wyciagnac drugiej - zakrawedziowaly sie wewnetrznymi krawedziami i padlem do przodu, a narty zostaly zakotwiczone za mna - to spowodowalo maksymalny wyprost nog, a poniewaz mialem lekka rotacje to ona dopelnila dziela - uslyszalem pykniecie w kolanie... Ta koncowka dziala sie prawie statycznie, czulem jak sie w kolanie wszystko naciaga, napreza i nie moglem nic zrobic... Auuu, az mnie rozbolalo jak zaczalem to odtwarzac, mimo, ze to juz prawie 9 lat temu... a w zasadzie zerwanie ACL nie boli....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kuba99 Napisano 17 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 Czujniki zwalniające wiązania powinny być instalowane na stawie kolanowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Dlaczego nie działają wiązania narciarskie ?
JurekP Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 classic "phantom foot" ....... Akurat w moim przypadku nie byl to "phantom foot" - narty rozjechaly mi sie w latwym, prawie plaskim terenie (stracilem czujnosc) w przewianym sniegu, a poniewaz jechalem z dosc ciezkim plecakiem i bylem zmeczony - nie zdolalem przeniesc ciezaru na jedna narte i wyciagnac drugiej - zakrawedziowaly sie wewnetrznymi krawedziami i padlem do przodu, a narty zostaly zakotwiczone za mna - to spowodowalo maksymalny wyprost nog, a poniewaz mialem lekka rotacje to ona dopelnila dziela - uslyszalem pykniecie w kolanie... Ta koncowka dziala sie prawie statycznie, czulem jak sie w kolanie wszystko naciaga, napreza i nie moglem nic zrobic... Auuu, az mnie rozbolalo jak zaczalem to odtwarzac, mimo, ze to juz prawie 9 lat temu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Akurat w moim przypadku nie byl to "phantom foot" - narty rozjechaly mi sie w latwym, prawie plaskim terenie (stracilem czujnosc) w przewianym sniegu, a poniewaz jechalem z dosc ciezkim plecakiem i bylem zmeczony - nie zdolalem przeniesc ciezaru na jedna narte i wyciagnac drugiej - zakrawedziowaly sie wewnetrznymi krawedziami i padlem do przodu, a narty zostaly zakotwiczone za mna - to spowodowalo maksymalny wyprost nog, a poniewaz mialem lekka rotacje to ona dopelnila dziela - uslyszalem pykniecie w kolanie... Ta koncowka dziala sie prawie statycznie, czulem jak sie w kolanie wszystko naciaga, napreza i nie moglem nic zrobic... Auuu, az mnie rozbolalo jak zaczalem to odtwarzac, mimo, ze to juz prawie 9 lat temu... a w zasadzie zerwanie ACL nie boli....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kuba99 Napisano 17 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 Czujniki zwalniające wiązania powinny być instalowane na stawie kolanowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
jan koval Napisano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Akurat w moim przypadku nie byl to "phantom foot" - narty rozjechaly mi sie w latwym, prawie plaskim terenie (stracilem czujnosc) w przewianym sniegu, a poniewaz jechalem z dosc ciezkim plecakiem i bylem zmeczony - nie zdolalem przeniesc ciezaru na jedna narte i wyciagnac drugiej - zakrawedziowaly sie wewnetrznymi krawedziami i padlem do przodu, a narty zostaly zakotwiczone za mna - to spowodowalo maksymalny wyprost nog, a poniewaz mialem lekka rotacje to ona dopelnila dziela - uslyszalem pykniecie w kolanie... Ta koncowka dziala sie prawie statycznie, czulem jak sie w kolanie wszystko naciaga, napreza i nie moglem nic zrobic... Auuu, az mnie rozbolalo jak zaczalem to odtwarzac, mimo, ze to juz prawie 9 lat temu... a w zasadzie zerwanie ACL nie boli....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kuba99 Napisano 17 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 Czujniki zwalniające wiązania powinny być instalowane na stawie kolanowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
Kuba99 Napisano 17 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 Czujniki zwalniające wiązania powinny być instalowane na stawie kolanowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi