Dany de Vino Napisano 7 Listopada 2016 Autor Udostępnij Napisano 7 Listopada 2016 A może to było coś z tych szlifierek? https://www.remsport...e-c-74_180.html Kiedyś widziałem (i ostrożnie dotyłkałem) nartę naostrzoną jedną z nich. Ostrośc brzytwy, i usuniecie ułamka mm krewędzi (tyle ile trzeba by zlikwidowac zaokrąglenie). Szlifierką kątową ostrzył nieodzałowanej pamieci Niko130..............ale nie usługowo.... Żadna z tam pokazanych. Tak jak pisałem, wyglądało to jak taka podłużna zapalniczka do gazu, tylko większa. Spory hałas. Ponieważ zakład ten prowadzi syn jednego z moich znajomych, nie chcąc robić przykrości ojcu z którym często gram w tenisa (i czasem naciągam mu rakietę), nic się nie odezwałem. Ale oczywiście więcej tam nart nie zaniosę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 7 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 7 Listopada 2016 Generalnie metoda prób i błędów z tendencją do zaniżania. .......tak mi też zostało z czasów gdy wiązania nie miały skali....;-) (obecny stan masa/10-1,5) Ale jak jest okazja sprawdzić na maszynie to z ciekawości bym to zrobił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dany de Vino Napisano 7 Listopada 2016 Autor Udostępnij Napisano 7 Listopada 2016 .......tak mi też zostało z czasów gdy wiązania nie miały skali....;-) (obecny stan masa/10-1,5) Ale jak jest okazja sprawdzić na maszynie to z ciekawości bym to zrobił. Też całe narciarskie życie tak sobie radziłem. Ale jeśli są skale... nigdy (no prawie) nie szkodzi zapytać. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mlody Napisano 7 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 7 Listopada 2016 Żadna z tam pokazanych. Tak jak pisałem, wyglądało to jak taka podłużna zapalniczka do gazu, tylko większa. Spory hałas. Chyba o to chodzi: Jeśli to było to (Wintersteiger Discman) to jakość ostrzenia jest bardzo dobra, tylko tą maszynką trzeba pracować bardzo umiejętnie. Stosuje się w niej mały dysk ceramiczny, który się prędzej skończy, niż zeszlifuje 1/5 krawędzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dany de Vino Napisano 7 Listopada 2016 Autor Udostępnij Napisano 7 Listopada 2016 Kurcze ...też nie to. Ta maszynka wygląda dość "stabilnie" - ma się na czym oprzeć, więc wyobrażam sobie, że można na niej ustawić jakiś żądany kąt. Tamtą gość trzymał niejako "w powietrzu" i obrabiał. Edit. Jeszcze wyjaśnienie: nie ściął mi "połowy krawędzi" (to twórczość Mitka). Nie wiem ile mi ściął. Napisałem - powiedzieli mi w tym serwisie, że "..krawędzi w tych nartach starczy jeszcze na 3 - 4 ostrzenia". Ile krawędzi ściął, nie wiem. Podobno krawędzie w tych nartach (Stockli) są jakoś specjalnie utwardzane, czy też z jakiegoś specjalnego stopu i są fabrycznie węższe niż w większości nart innych marek. Przed oddaniem ich do serwisowania nie mierzyłem krawędzi (zresztą nie mam nawet suwmiarki). Poza tym nie bardzo mu wierzę w te "3 - 4 razy" i w ogóle w cokolwiek. Zobaczę co powie ktoś kto się na tym zna jak je dostanie do rąk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 7 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 7 Listopada 2016 A może poświęć się i wybierz się do tego znajomego i spytaj w naszym/niech będzie ze moim imieniu co to za maszyneria.....? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 7 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 7 Listopada 2016 Kurcze ...też nie to. Ta maszynka wygląda dość "stabilnie" - ma się na czym oprzeć, więc wyobrażam sobie, że można na niej ustawić jakiś żądany kąt. Tamtą gość trzymał niejako "w powietrzu" i obrabiał. Edit. Jeszcze wyjaśnienie: nie ściął mi "połowy krawędzi" (to twórczość Mitka). Nie wiem ile mi ściął. Napisałem - powiedzieli mi w tym serwisie, że "..krawędzi w tych nartach starczy jeszcze na 3 - 4 ostrzenia". Ile krawędzi ściął, nie wiem. Podobno krawędzie w tych nartach (Stockli) są jakoś specjalnie utwardzane, czy też z jakiegoś specjalnego stopu i są fabrycznie węższe niż w większości nart innych marek. Przed oddaniem ich do serwisowania nie mierzyłem krawędzi (zresztą nie mam nawet suwmiarki). Poza tym nie bardzo mu wierzę w te "3 - 4 razy" i w ogóle w cokolwiek. Zobaczę co powie ktoś kto się na tym zna jak je dostanie do rąk. Cześć Jeżeli zostało Ci na 3-4 ostrzenia rzeczywiście to mój szacunek, że zarżnęli Ci pół krawędzi jest wyjątkowo delikatny jakie to nie byłyby narty, chyba że narty wcześniej były używane ale pisałeś o pierwszym ostrzeniu z zakładaniem kątów itd. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dany de Vino Napisano 7 Listopada 2016 Autor Udostępnij Napisano 7 Listopada 2016 A może poświęć się i wybierz się do tego znajomego i spytaj w naszym/niech będzie ze moim imieniu co to za maszyneria.....? Mig, nie pójdę o to zapytać. To wygląda tak: jest nas tu grupa zaprzyjaźnionych tenisistów. 5/6 osób. Dobrze się nam ze sobą gra i jakoś tam się lubimy. Tak to już trwa kilka lat i w moim pojęciu jest cenne. Syn jednego z tych kolegów założył servis. Ma podobno papiery instruktora (jeździ na desce). Podobno jeździ czasem pracować w Alpy. Jakie papiery, nie wiem. Jak już się zgadaliśmy na wspólnym wyjeździe z jeszcze jednym z tych kolegów, jemu też "przyciął" narty. Oczywiście, żaden z nas już więcej nart tam nie zaniesie, ale omijamy temat w imię "celów wyższych". Co synek zmalował, to już się nie odwróci, a niby co miałby Tata zrobić z taką informacją? Zresztą, mam nadzieję, że nie jest tak źle, ale to jak pisałem, okaże się jak narty dostanie do ręki fachowiec. Obiecuję napisać jak tylko będę znał werdykt. Pewnie nie wcześniej niż w połowie grudnia. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dany de Vino Napisano 7 Listopada 2016 Autor Udostępnij Napisano 7 Listopada 2016 Cześć Jeżeli zostało Ci na 3-4 ostrzenia rzeczywiście to mój szacunek, że zarżnęli Ci pół krawędzi jest wyjątkowo delikatny jakie to nie byłyby narty, chyba że narty wcześniej były używane ale pisałeś o pierwszym ostrzeniu z zakładaniem kątów itd. Pozdrowienia Mitku napiszę, ale postaraj się przeczytać to w dobrej wierze. To naprawdę było pierwsze ostrzenie. Przejeździłem już na tych nartach poprzedni sezon z krawędziami założonymi fabrycznie. Nie wiem na jakie kąty i nie potrafię tego zmierzyć. Po sezonie postanowiłem wiedzieć jakie mam kąty. Bardzo długo jeździłem na ołówkach (a więc nie zajmowałem się problemem kątów) i narty taliowane/carvingowe używam dopiero od kilku lat. Ze Sf. dowiedziałem się, że najsensowniej założyć kąty 88. Tak też zrobię i zobaczę jaka jest różnica. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.