Skocz do zawartości

Jak samodzielnie dobrać siłę wypięcia w wiązaniach narciarskich.


Dany de Vino

Rekomendowane odpowiedzi

Może ktoś mógłby wytłumaczyć, jak się dobiera (nie mając dostępu do odpowiedniej maszyny) siłę wypięcia zabezpieczeń w wiązaniach narciarskich. W moim mieście w serwisach niczego takiego nie mają. Ustawili mi pytając o wzrost i wagę na 5.5 din. (mam 175 cm wzrostu i ~67kg wagi) Czy wydaje się to odpowiednim ustawieniem? Czy waga i wzrost to jedyne parametry jakie się powinno brać pod uwagę? Pytam, bo nie jestem pewien czy powinienem mieć do nich zaufanie, bo ostrzenie nart spaprali okrutnie.

                                                     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś mógłby wytłumaczyć, jak się dobiera (nie mając dostępu do odpowiedniej maszyny) siłę wypięcia zabezpieczeń w wiązaniach narciarskich. W moim mieście w serwisach niczego takiego nie mają. Ustawili mi pytając o wzrost i wagę na 5.5 din. (mam 175 cm wzrostu i ~67kg wagi) Czy wydaje się to odpowiednim ustawieniem? Czy waga i wzrost to jedyne parametry jakie się powinno brać pod uwagę? Pytam, bo nie jestem pewien czy powinienem mieć do nich zaufanie, bo ostrzenie nart spaprali okrutnie.

Witam

 

Na przykład tabelka jak niżej. Zawsze się posługiwałem tego typu tabelkami i nigdy mi się nie zdarzyło, by nastawa była zła(narta się wypięła w nieodpowiednim momencie, lub noga została uszkodzona). Nie tylko dla mnie. Wychodzę z założenia, że lepiej jest nastawić niżej, a potem nieco podciągnąć, gdy narty się zbyt łatwo wypinają. Zresztą jeśli się jeździ miękko nie ma problemów z wypinaniem. Dawniej mierzono jeszcze szerokość kolana, która jakby wskazywała na jego "siłę". Były tabelki, które uwzględniały umiejętności. Wiadomo, czy lepszy narciarz to dużo jeździ, nogi ma mocne i może sobie pozwolić na wyższą  nastawę. Publikowane przez producentów wiązań  tabelki tego typu są dla przeciętnego(dosłownie) narciarza, więc można sobie nieco nastawę skorygować. 

 

 

 

Pozdrawiam

Załączone pliki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś mógłby wytłumaczyć, jak się dobiera (nie mając dostępu do odpowiedniej maszyny) siłę wypięcia zabezpieczeń w wiązaniach narciarskich. W moim mieście w serwisach niczego takiego nie mają. Ustawili mi pytając o wzrost i wagę na 5.5 din. (mam 175 cm wzrostu i ~67kg wagi) Czy wydaje się to odpowiednim ustawieniem? Czy waga i wzrost to jedyne parametry jakie się powinno brać pod uwagę? Pytam, bo nie jestem pewien czy powinienem mieć do nich zaufanie, bo ostrzenie nart spaprali okrutnie.

stary artykuł ale chyba aktualny http://www.skionline...newsy,3490.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś mógłby wytłumaczyć, jak się dobiera (nie mając dostępu do odpowiedniej maszyny) siłę wypięcia zabezpieczeń w wiązaniach narciarskich. W moim mieście w serwisach niczego takiego nie mają. Ustawili mi pytając o wzrost i wagę na 5.5 din. (mam 175 cm wzrostu i ~67kg wagi) Czy wydaje się to odpowiednim ustawieniem? Czy waga i wzrost to jedyne parametry jakie się powinno brać pod uwagę? Pytam, bo nie jestem pewien czy powinienem mieć do nich zaufanie, bo ostrzenie nart spaprali okrutnie.

Cześć

A skąd wiesz, że spaprali?
Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwisów w moim pobliżu brak, więc wszystko trzeba robić samemu.

Do ustawiania wiązań używam : http://www.mechanics...calculator.html

 

Pozdrawiam - Tomek

Witam 

 

Chyba lepsza metoda niż podana przeze mnie tabelka. Tabelka daje niższe wartości i nie uwzględnia umiejętności , wieku. Według tabelki powinienem mieć 6,00-6,25. Według tej metody 7,00. W rzeczywiści mam 6,5 - przód, 7,0 -tył.  Tył mocniejszy, bo zdarzyło się mi przy malutkim skoku i upadku na mniej nośny śnieg, że wyleciałem błyskawicznie z wiązań. Oba tyły się wypięły. 

 

Ja mam zawsze obawy, gdy wiązania się wypinają. To jest zawsze szok dla nóg głównie. Wystarczy popróbować na sucho wyrwać nogę wiązania. Takie próby można na sobie robić, gdy ktoś stanie na narcie z tyłu, czy uderzając przodem o jakiś kołek. Nigdy nie można być na sto procent pewnym, że coś się nie przydarzy. Stąd dziwą mnie amatorzy, ze zbyt wysokimi nastawami. To proszenie się o kontuzje. 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

A skąd wiesz, że spaprali?
Pozdrowienia

Pierwsze ostrzenie nart. Miało być ręcznie. Przy odbiorze oświadczyli, że krawędzi starczy jeszcze najwyżej na trzy ostrzenia. Zobaczyłem, że jeden z panów rzeźbi krawędzie innych nart jakąś ręczną, mechaniczną maszynką, przypominającą takie coś do zapalania gazu. A więc ręcznie. Niby na jakie kąty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze ostrzenie nart. Miało być ręcznie. Przy odbiorze oświadczyli, że krawędzi starczy jeszcze najwyżej na trzy ostrzenia. Zobaczyłem, że jeden z panów rzeźbi krawędzie innych nart jakąś ręczną, mechaniczną maszynką, przypominającą takie coś do zapalania gazu. A więc ręcznie. Niby na jakie kąty?

Cześć

To czy spaprali można jedynie stwierdzić po jeżdżeniu, więc nie pisz głupot.

Całość jest oczywiście niewiarygodna po tym stwierdzeniu.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5.5 din. (mam 175 cm wzrostu i ~67kg wagi)
bo ostrzenie nart spaprali okrutnie.


podziel wage przez 1.2 i bedziesz mial odniesienie - jak nie umiesz za wiele to wsam raz, a jak umiesz to podkrecisz mocniej
oni tak zrobili

co znaczy ze sparpali okrutnie ostrzenie? (:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy waga i wzrost to jedyne parametry jakie się powinno brać pod uwagę? 

 

Bardzo ważny jest też styl jazdy (sportowa, off piste w tym skoki). Nie wiem czemu ale w kalkulatorach maszyn do badania i ustawiania siły także zawsze pytają o wiek.

 

Z tych testujących maszyn wychodzi nieraz, że cyfra na wiązaniu (czyli de'facto siła) nie zgadza się z tą z maszyny diagnostycznej. W jednym przypadku to było sporo bo 1,5.  Choćby z tego powodu warto to sprawdzić - choćby co dwa sezony. 

 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się do tematu...
Czy przy zmianie podeszwy (alpejska -> skiturowa) trzeba korygować nastaw siły wypięcia?
Zakładając, że długość skorupy buta się nie zmienia, a operator nart też ten sam.

 

Mówisz o wiązaniu szynowym?

Zmieniasz tylko wysokość podkładki z przodu. Obniżasz ją tak aby z trudem wyrwać kartkę papieru.

 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś mógłby wytłumaczyć, jak się dobiera (nie mając dostępu do odpowiedniej maszyny) siłę wypięcia zabezpieczeń w wiązaniach narciarskich. W moim mieście w serwisach niczego takiego nie mają. Ustawili mi pytając o wzrost i wagę na 5.5 din. (mam 175 cm wzrostu i ~67kg wagi) Czy wydaje się to odpowiednim ustawieniem? Czy waga i wzrost to jedyne parametry jakie się powinno brać pod uwagę? Pytam, bo nie jestem pewien czy powinienem mieć do nich zaufanie, bo ostrzenie nart spaprali okrutnie.

a nie pytali o styl jazdy?

albo level?

te DINy przy Twoich parametrach to smiech

Co do Dziadka - ja ustawiam wrecz odwrotnie - przod o jeden DIN wyzszy niz tyl

Ustawiwam  of 10-13 przod (nie wlaczam to slalomow)

tyl 10-12 : w zaleznosci of sniegu oraz wyjezdzonych dni - wyzsze nastawy na koncu sezonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie pytali o styl jazdy?

albo level?

te DINy przy Twoich parametrach to smiech

 

Janie, jeśli masz jakieś uwagi to podziel się nimi. Chętnie wezmę pod uwagę. Level mniej więcej określiłem pod awatarem. Jeżdżę różnie. TadeuszT twierdzi że "im jest trudniej tym jeżdżę lepiej", ale czy ja wiem? Większość pewnie nieświadomie zawyża "samoocenę", może ja też?

                                                                                             Pozdr. anyway.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janie, jeśli masz jakieś uwagi to podziel się nimi. Chętnie wezmę pod uwagę. Level mniej więcej określiłem pod awatarem. Jeżdżę różnie. TadeuszT twierdzi że "im jest trudniej tym jeżdżę lepiej", ale czy ja wiem? Większość pewnie nieświadomie zawyża "samoocenę", może ja też?

                                                                                             Pozdr. anyway.

tak "na oko" powonienes miec  miedzy 6-7

 

nie powinienem Tobie doradzac na jakich numerach powinienes jezdzic, bo nie wiem, jak jezdzisz, ile cwiczysz , w jakich warunkach jezdzisz I jakie dlugie sa Towje narty. ja waze 82kg I na przyklad nie wybieram sie na tyczki z mniejszymi nastawami jak 14/13....

 

ja preferuje ustawienia wyzsze, bo nie moge sobie pozwolic np zeby przy nietypowych manewrach zgubic narte. pare razy (triudno sie przyznac do glupoty) zdarzylo mi  sie wpiac w narty  "wyzerowane (co przy moich wiazaniach to ok 5) . bylo OK, az zaszly  jakeis sytuacje wymagajace wiekszej sily - raz po prostu wyskoczylem z wiazan, natomiast  drugim razem o malo co nie zwichnalem lokcia....

 

na Twoim mijescu zrobil bym tak : pw przetestuj wiazania (tzn jakie sa RZECZYWISTE DINy)

nastepnie zaczal bym na 5.5...... jezlei przy walnieciu stopa w snieg narta wypada, podkrecil bym o 0.5. tak samo, jezeli bys mial sytuacje, kiedy narta nie powinna wypiac a wypiela....

 

chociaz z tego co piszesz, jezdzisz juz dosc dlugo, wiec powinienes wiedzie, jakie nastawy sa odp dla Ciebie????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bez jazdy.

Czyli okazało się, że co się dzieje w jeździe? Nie trzymały po prostu czy jakieś inne efekty były?

W poprzednich postach nic nie pisałeś o jeżdżeniu. Poza tym  napisałeś, że było to pierwsze ostrzenie i przy nim zerżnęli Ci ręcznie pół krawędzi? Gdzie jest taki jajcarski serwis?

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie ustawienia siły wypięcia, nikt nie wspomniał o ustawieniu prawidłowego docisku tylnego wiązania. Bez tego wiązanie nie będzie działać prawidłowo.

 

A tak odnośnie ostrzenia, racingowo ostrzy się obecnie dyskami, maszynkami AF1 lub tymi podobnymi, pilniki to przeżytek (choć zawsze będą w użyciu). Żeby zjechać nawet 1/4 krawędzi, to taka maszynka musiałaby pracować z dobre kilka godzin na jednej krawędzi. Zużycie krawędzi taką maszynką jest minimalne. Może naostrzyli Ci narty szlifierką kątową ? ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś mógłby wytłumaczyć, jak się dobiera (nie mając dostępu do odpowiedniej maszyny) siłę wypięcia zabezpieczeń w wiązaniach narciarskich.

Bez odpowiedniej maszyny nie możesz ustawić właściwej siły wypięcia. Co najwyżej możesz sprawdzić, czy wypnie jak mocno skręcisz nogę. Możesz nastawić wiązanie ( w oparciu o tabelkę) na jakąś tam tz. wartość początkową i mieć nadzieje że wiązanie wypnie w okolicach nastawionej siły. Właśnie to zrobili w serwisie w którym byłeś. Ja poszukałbym serwisu z maszyną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie ustawienia siły wypięcia, nikt nie wspomniał o ustawieniu prawidłowego docisku tylnego wiązania. Bez tego wiązanie nie będzie działać prawidłowo.

 

Może naostrzyli Ci narty szlifierką kątową ? ;)

 

Czymś w tym rodzaju. Tak jak pisałem, to była jakaś mechaniczna maszynka ręczna (widziałem jak gość obrabia inne narty) pewnie jakiś rodzaj szlifierki. Byłem dość mocno zszokowany. Męczyłem się potem z efektami tego zabiegu na stoku. Teraz umówię się z jednym z naszych kolegów forumowiczów, który prowadzi zakład w Krakowie żeby poprawił robotę i założył mi kąty.

 

 

Bez odpowiedniej maszyny nie możesz ustawić właściwej siły wypięcia. Co najwyżej możesz sprawdzić, czy wypnie jak mocno skręcisz nogę. Możesz nastawić wiązanie ( w oparciu o tabelkę) na jakąś tam tz. wartość początkową i mieć nadzieje że wiązanie wypnie w okolicach nastawionej siły. Właśnie to zrobili w serwisie w którym byłeś. Ja poszukałbym serwisu z maszyną.

Tak właśnie mam zamiar zrobić. Z tabelek wynika, że siłę wypięcia (trzymania wiązań) ustawili zgodnie z ich wskazaniami. Na stoku będę to ewentualnie podciągał.

 

                                       Tak czy inaczej, dziękuję kolegom za rady i porady (zamierzam z nich skorzystać). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czymś w tym rodzaju. Tak jak pisałem, to była jakaś mechaniczna maszynka ręczna (widziałem jak gość obrabia inne narty) pewnie jakiś rodzaj szlifierki. Byłem dość mocno zszokowany. Męczyłem się potem z efektami tego zabiegu na stoku. Teraz umówię się z jednym z naszych kolegów forumowiczów, który prowadzi zakład w Krakowie żeby poprawił robotę i założył mi kąty.

 

 

 

 

 

 A może to było coś z tych szlifierek?

https://www.remsport...e-c-74_180.html

Kiedyś widziałem (i ostrożnie dotyłkałem) nartę naostrzoną jedną z nich. Ostrośc brzytwy, i usuniecie  ułamka mm krewędzi (tyle ile trzeba by zlikwidowac zaokrąglenie).

Szlifierką kątową ostrzył nieodzałowanej pamieci Niko130..............ale nie usługowo.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Jeszcze co do wiązań.

Zawsze ustawiam sam metodą w skrócie zbliżoną do tej, którą sugerujesz. Zazwyczaj zaczynałem od skala x10 = waga (pomijam okres kiedy skale nie były zunifikowane). Pamiętać należy o:

- typ wiązania np. wiązania z uchylna piętą - typu Look - tyły maja bardziej elastyczne niż jakakolwiek skrzynka

- marka wiązania - np Salomony miały zawsze sztywniejsze sprężyny niż Tyrolia

- styl i dynamika jazdy

- rodzaj narty w jakiej ustawiasz wiązanie

- różne wiązania mają różna bezwładność - czyli różny przedział w którym będą w miarę dobrze wypinały

- czy jest płyta i jaka

- jakie warunki i co chcemy jechać

Znając siebie po jakimś czasie wiemy jak ustawić dane wiązanie. Miałem jednocześnie wiązania ustawione na 6/7 w jednych nartach i 12 w drugich i było dobrze ale to ja sobie ustawiałem i jakby coś było nie tak mogłem mieć pretensje tylko do siebie.

Generalnie metoda prób i błędów z tendencją do zaniżania. Jeżeli ustawiamy komuś zawsze musi wiedzieć, że coś miał przestawiane a jak sobie to pierwszy dzień na próbowanie.

Pozdrowienia

 

Mechaniczne narzędzia do ostrzenia to w większości nie automatyczne kombajny tylko szlifierki do ostrzenia ręcznego choćby takie jak pokazała Michał. Trzeba tylko umieć...

Pozdrowienia

 

PS

Pod słowo Salomon automatycznie podpina mi się link do katalogu nart na SkiForum - nie jest to moim zamiarem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...