Skocz do zawartości

Jakie jedzenie na Stoku?


widzewiak_z_gor

Rekomendowane odpowiedzi

a co do jedzenia proponujesz na stoku Tomal?

Śniadanie , musli + owoc =szybki zastrzyk energii .Można też dodatkowo wspomóc się chemią http://www.sportfuel...ytrynowy)-3000g

 

Obiad to węglowodany np spaghetti i tu też można wypić czysty węgiel szybko wchłanialny idealny po wysiłku

 

 http://www.sportfuel...e)-wiaderko-2kg

 

Wspomniane daktyle , czekolada .Możliwości jest wiele 


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Potrawy bez względu na kraj: ciućpajs - król wyjazdów na narty i nie tylko.

Makaron, do tego jedna lub dwie mielonki i koncentrat pomidorowy i właściwie już jest gotowa wersja podstawowa. Można dodawać wszystko na co ma się ochotę i przyprawiać na różne sposoby - smak zawsze jest mniej więcej ten sam.

Na stoku... co akurat jest do dyspozycji.

Pozdrowienia


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Potrawy bez względu na kraj: ciućpajs - król wyjazdów na narty i nie tylko.

Makaron, do tego jedna lub dwie mielonki i koncentrat pomidorowy i właściwie już jest gotowa wersja podstawowa. Można dodawać wszystko na co ma się ochotę i przyprawiać na różne sposoby - smak zawsze jest mniej więcej ten sam.

Na stoku... co akurat jest do dyspozycji.

Pozdrowienia

Ha! Moją wersję nazywam ciapryzdą. Różnica polega na tym, że miast klusków wciepuję ryż. Ale nie wiedziałem, ze to popularny specyjał, bo jak chciałem go zaprezentować na PZJU6 to spotkałem się ze zdziwieniem, a już na miejscu pytano zaczepnie i z drwiną: który to chciał z konserw gotować?!!!


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

A tak na poważnie, jeśli chodzi o "żywienie" na stoku. Owoce suszone, owoce(pomarańcze, mandarynki, klementynki), małe soczki w kartonikach, czekolada(gorzka), różne batony - były przez nas używane jako zestawy, gdy cały dzień przemieszczaliśmy się po stokach z wyciągu na wyciąg(np. mieszkając w Cervinii i jeżdżąc nad Zermattem). Plecak nie był obciążony, dawało to zastrzyk energii i nie trzeba było wydawać nieraz "ciężkiej" kasy, czy tracić czasu w barach, czy knajpach.

Kwestia gustu i zasobności kieszeni. Podane wyżej zestawy plus dobra kiełbasa suszona to dosyć typowe żywienie łazika górskiego, który obywał się bez schronisk, czy hoteli górskich. W górach przy poważniejszych wyrypach stosuje się różne "odżywki" dające energię i jednocześnie lekkostrawne. Ale to działa na krótką metę i jako ostateczność. I nieraz jest lepsza wędlina z bułką plus coś "zielonego".

Jak co kawałek są bary na stoku, to można jeść wszystko, co smakuje. Jak jest zimno, to nieocenione są wszelkie ciepłe zupy z kawałkami mięsa.

Pozdrawiam


Co racja to racja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jem, nie piję na stoku więc dziękuję za temat bo właśnie obiecałam sobie że jeść będę.

Zwykle trzyma mnie adrenalina, niechęć do marnowania czasu a potem zmęczenie które apetyt odbiera.

To nie jest dobre.

Na przyszłość więc wybieram kanapki z mięsem i zielonym oraz zupy w barze.

 

 


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Nie przykładam specjalnie uwagi do jedzenia na stoku,ale jak się nad tym zastanowiłem to przychodzi mi do głowy jedna zależność..

     - w małych stacjach jem więcej niż w dużym ośrodku np.alpejskim :P  pewnie to ma jakiś związek z adrenaliną,ciekawością..przestrzeń pochłania apetyt :) jakiś baton i picie wystarczy.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to musisz podać na którym stoku?

W Łomnicy jest Apres Bar przy stacji Start, Panorama na Skalnatym Plesie, w Strbskim Plesie Bivac Restaurant, na Hrebienioku Snack Bar, na Kasprowym bar PKL, no a w schroniskach na Gąsienicowej czy w barze na Goryczkowej najlepsza fasolka bo bretońsku :)


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Ja mam zawsze:

Red bull w butelce - skrzydła mogą się przydać

Snickers - żeby nie gwiazdorzyć

 

To mi wystarcza, byle było trochę cukru i coś do picia.

 

Resztę mocy to już bezpośrednio na stoku (Pilsner lub inny Stiegl)

Cześć

Red Bull - wariat!

Snickers - normalnieje!!

Pilsner lub Stiegl - brachu kochany!!! ;)

Pozdrowienia


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...