Madeleine Napisano 3 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2016 Nie pisałam o przypadku osoby która "cały dzień przesiaduje przy biurku i nie trenuje regularnie" tylko o osobie, która ma pracę biurową na pełny etat (8h) i ćwiczy np. 3 x w tygodniu po 1-1,5h. Taką osobę uznaję za w miarę przygotowaną do sezonu narciarskiego i potrafiącą nie tylko zsuwać się po stoku ale dynamicznie zjeżdżać na nartach przez kilka godzin w ciągu dnia No i ok. Policze na swoim przykladzie - tez mam 3 treningi tygodniowo, jestem aktywna, duzo chodze (jakies 17-18 tysiecy krokow dziennie, czyli sporo). Te trzy treningi tygodniowo daja mi ok. 500kcal zuzytych kalorii/ trening, dziennie 250kcal. Jesli jedziesz na narty i jezdzisz caly dzien, to masz tych godzin ok. 7. Z czego polowa na wyciagu - czyli zostaje efektywnej jazdy 3,5h. Co daje mi raptem 630kcal dziennie. Wydaje sie duzo - bo 380kcal dziennie wiecej. 380kcal dziennie razy 6 dni typowego wyjazdu daje cale 2280kcal. Brzmi super, nie? Abym spalila 1kg tluszczu, potrzebuje jednak tych kalorii spalic 7500kcal. Czyli dzieki wyjazdowi narciarskiemu pozbylam sie 1/3kg. Sorry, tych 300 gramow na wadze nie zobaczysz, to czesto jest kwestia dokladnosci wagi, zreszta wystarczy pojsc i codziennie sobie wypic kaloryczne piwko czy zjesc suty posilek - a wiadomo, po wysilku jesc sie chce i efekt diabli wzieli No i jesli jezdze - to nie chodze, wiec nie mam spalonych kalorii z chodzenia. Plus jeszcze znany mechanizm - ludzie uprawiajacy sport sa bardzo czesto mniej aktywni w pozostalej czesci dnia (bo sa zmeczeni, juz sie ruszali itp.) i w efekcie - co dotyczy zwlaszcza osob starszych - efekt cwiczen jest duzo mniejszy niz moznaby przypuszczac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 3 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2016 Plus jeszcze znany mechanizm - ludzie uprawiajacy sport sa bardzo czesto mniej aktywni w pozostalej czesci dnia (bo sa zmeczeni, juz sie ruszali itp.) i w efekcie - co dotyczy zwlaszcza osob starszych - efekt cwiczen jest duzo mniejszy niz moznaby przypuszczac. dlatego mam głeboko w poważaniu efekt kaloryczny..... wazne by kondycja wystaczała na cały dzień intensywnej jazdy, a nogi nie krzyczały z bólu po 2 km trasy.... Jedyny problem to potem sensowne ciuchy w wymiarze XXXL.... :-) PozdrawiamM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zajÄ…c Napisano 3 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2016 No i ok. Policze na swoim przykladzie - tez mam 3 treningi tygodniowo, jestem aktywna, duzo chodze (jakies 17-18 tysiecy krokow dziennie, czyli sporo). Te trzy treningi tygodniowo daja mi ok. 500kcal zuzytych kalorii/ trening, dziennie 250kcal. Jesli jedziesz na narty i jezdzisz caly dzien, to masz tych godzin ok. 7. Z czego polowa na wyciagu - czyli zostaje efektywnej jazdy 3,5h. Co daje mi raptem 630kcal dziennie. Wydaje sie duzo - bo 380kcal dziennie wiecej. 380kcal dziennie razy 6 dni typowego wyjazdu daje cale 2280kcal. Brzmi super, nie? Abym spalila 1kg tluszczu, potrzebuje jednak tych kalorii spalic 7500kcal. Czyli dzieki wyjazdowi narciarskiemu pozbylam sie 1/3kg. Sorry, tych 300 gramow na wadze nie zobaczysz, to czesto jest kwestia dokladnosci wagi, zreszta wystarczy pojsc i codziennie sobie wypic kaloryczne piwko czy zjesc suty posilek - a wiadomo, po wysilku jesc sie chce i efekt diabli wzieli No i jesli jezdze - to nie chodze, wiec nie mam spalonych kalorii z chodzenia. Plus jeszcze znany mechanizm - ludzie uprawiajacy sport sa bardzo czesto mniej aktywni w pozostalej czesci dnia (bo sa zmeczeni, juz sie ruszali itp.) i w efekcie - co dotyczy zwlaszcza osob starszych - efekt cwiczen jest duzo mniejszy niz moznaby przypuszczac. Niezłe wyliczenie dobrze że jadąc na narty większość z nas nie liczy na spadek wagi tylko na dobrą zabawę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wort Napisano 3 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2016 Tak, też powoli skłaniam się ku temu, że narty tuczą, w zeszły wekend na jednym z reaktywowanych wyciągu w Beskidach,dwóch panów próbowało ruszyć orczykiem, trach lina pękła, drugie podejście to samo , w końcu tubalny głos wyciągowego "wsiadać pojedynczo" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paolomario Napisano 3 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2016 Przypominam, że dzisiaj wigilia Tłustego Czwartku. Ja już zrobiłem pierwszy rekonesans Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 4 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2016 Przypominam, że dzisiaj wigilia Tłustego Czwartku. Ja już zrobiłem pierwszy rekonesans Przed rozpoczęciem celebrowania Tłustego Czwartku - Adele ku przestrodze: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dany de Vino Napisano 4 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2016 ...wiele tu można przeczytać o spalaniu kalorii. Przy czym, jak największe spalanie tych kalorii wydaje się być jakimś celem nadrzędnym, czymś niezwykle pożądanym. Wręcz celem samym w sobie. Dlaczego? Patrzę na to z zupełnie innej strony. Ponieważ naturalnym dążeniem człowieka jest dążenie do nierobienia nic (nieprzepracowywania się - jesteśmy z natury leniwi), to z konieczności podejmujemy tylko ten wysiłek, który albo jest nam niezbędny do życia (np.: praca), albo taki który nam sprawia przyjemność (np.: sport, taniec, seks). Oczywiście, dla ostrości rysunku trochę to upraszczam. Kalorii potrzebuję tyle, żeby organizm zdołał te moje konieczne i chciane aktywności "obsłużyć". Więc wcale się nie staram spalić więcej kalorii niż to niezbędnie. Wręcz przeciwnie - pracując kombinuję aby za pomocą jak najmniejszego wysiłku osiągnąć jak najlepsze efekty mojej pracy. Podobnie ze sportem. Zawodnik chce osiągnąć jak najlepsze wyniki, przy jak najmniejszym "zużyciu" organizmu. Dobry tenisista stara się poruszać po korcie tak, aby zużywać tak mało energii jak to możliwe (a więc również kalorii) a jednocześnie wygrać mecz. Ten który zużyje ich za dużo - w drugim, trzecim secie przegra bo po prostu nie będzie miał już siły. Zawodnicy często nawet podczas meczu wręcz dostarczają organizmowi dodatkowych kalorii w postaci różnych batonów energetycznych. No i taka konkluzja: trzeba dostarczać organizmowi tyle kalorii ile jest mu potrzebne do wykonania określonych aktywności. Jeśli jeżdżę na nartach, przebywam w górach przy minusowej temperaturze, zapotrzebowanie mojego organizmu na kalorie rośnie i trzeba mu dostarczyć ich więcej. Jeśli akurat moja aktywność ogranicza się do opalania na plaży kalorii potrzebuję mniej. A więc wystarczy zachować sensowny bilans pomiędzy ilością spalanych i dostarczanych do organizmu kalorii. Po co się niepotrzebnie wysilać? Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Madeleine Napisano 4 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2016 ...wiele tu można przeczytać o spalaniu kalorii. Przy czym, jak największe spalanie tych kalorii wydaje się być jakimś celem nadrzędnym, czymś niezwykle pożądanym. Wręcz celem samym w sobie. Dlaczego? Prawdopodobnie dlatego, ze takie pytanie postawila autorka w pierwszym poscie, wiec o tym dyskutujemy Moje pytanie: Czy ktoś z Was schudł podczas sezonu narciarskiego? Ale nie dzięki diecie, tylko faktycznie spalił kilogramy na nartach? I przy tej pieknej okazji Tlustego Czwartku wszystkim liczacym na schudniecie przy okazji uprawiania tego pieknego sportu przypomne, ze jeden paczek to prawie 400kcal, czyli wlasnie tyle, ile mielibysmy deficytu z calodziennej jazdy na nartach. Smacznego Moze lepiej pojsc niemieckim zwyczajem i zamiast tego obciac krawat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudezm Napisano 4 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2016 A ja tam słodkie lubię. Celebruję TC. Mam już dwucyfrówkę na liczniku i nie zamierzam na tym poprzestać. (Wieczorem przyłożę się do treningu). A ku przestrodze miłośnikom diet O.T.T.O. : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.