robertw Napisano 28 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Czytam ten wątek z dużym zainteresowaniem. Nie jestem instruktorem narciarskim, ale z uwaga obserwuję dział nauka jazdy i od czasu do czasu staram się wtrącić swoje trzy grosze odnośnie biomechaniki ciała ludzkiego. Pracuję prawie 30 lat rehabilitując pacjentów (niejednokrotnie narciarzy po wypadkach, operacjach) i stąd moje zainteresowanie tematem. Tyle wstępem, moje spostrzeżenia nie beda odkryciem, ale mogą byc wskazówką dla udzielających porad. Pierwsza sprawa, dotyczy ludzkiej percepcji i pamięci ruchowej. Normalny człowiek (nawet sprawny ruchowo) nie jest w stanie opanować więcej niż dwa, góra trzy ćwiczenia i wykonywać je poprawnie po jednej 'lekcji". Dwa. Każde ćwiczenie koryguję w trakcie kolejnych seansów. Trzy. Nie daję nowych zadań do wykonania, gdy nie zostały opanowane poprawnie poprzednie ćwiczenia. Cztery. Staram się pokazać każde ćwiczenie poprawnie i korygować błędy w trakcie nauki, jeśli pacjent nie jest w stanie wykonać ćwiczenia poprawnie pokazuję w jaki sposób wykonuje je źle, a jeśli to nie pomaga, wracamy do poprzedniego poziomu/ćwiczenia. Pięć. Oczywiście, mierzę zamiary na siły, staram się nakreślać cel do zrealizowania, ale osiągalny dla ćwiczącego. Sześć. Nigdy nie pokazuję/nauczam ćwiczeń, których sam nie potrafię wykonać, lub ich nie rozumiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kaem Napisano 28 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Cześć, Mitku - dzięki za obszerną odpowiedź. Moim zamiarem jest zwrócenie uwagi na fakt, że zawodnicy stosują techniki dostępne dla zwykłych śmiertelników. Oraz że te techniki są bardzo użyteczne w codziennej jeździe, w różnych warunkach - są niejako uniwersalne. Oni nie stosują żadnej magii, mają takie same ciała jak my (he, he, he... no może prawie takie same), jeżdżą na sprzęcie dostępnym dla śmiertelników. Jeżeli zakładamy, że te techniki nie są dla nas dostępne, to strasznie się ograniczamy. To jest prosta kombinacja ruchów wykonywanych w odpowiedniej kolejności. Problemem, jak widać, jest tylko zrozumienie, czemu takie a nie inne ruchy i czemu taka a nie inna kolejność. Tomie, w zasadzie wszystko gra. tyle , że - jak świetnie rozumiesz - zawodnicy w stosunku do 99 % forumowiczów są ,,nadludźmi '' w kontekście przygotowania motorycznego . No i średnio mają pewnie ..powiedzmy , że 28 lat. Nadto - nartują minimum 200 dni w roku. Nadto ... Oki , starczy. Dopowiem tylko, że ich narty dla nas byłyby nieco dziwne , hihihihi. Słowem - w zasadzie masz absolutnie rację, ale w detalach niekonieczne Z życzeniami wielu dni na stokach w tym sezonie Serdeczności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 28 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Roberciew swietnie! Tylko to co robisz to sa sprawy zyciowe, Najwazniejsze dla czlowieka. Bez narciarstwa moze tez zyc(lepiej) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... robertw Napisano 28 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Fred(owski) wiem, że bez nart może żyć, tylko .... czy naprawdę lepiej? Pewnie inaczej, ale czy szczęśliwszy? Sami sobie odpowiedzmy na to pytanie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... TomKur Napisano 28 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Tomie, w zasadzie wszystko gra. tyle , że - jak świetnie rozumiesz - zawodnicy w stosunku do 99 % forumowiczów są ,,nadludźmi '' w kontekście przygotowania motorycznego . No i średnio mają pewnie ..powiedzmy , że 28 lat. Nadto - nartują minimum 200 dni w roku. Nadto ... Oki , starczy. Dopowiem tylko, że ich narty dla nas byłyby nieco dziwne , hihihihi. Słowem - w zasadzie masz absolutnie rację, ale w detalach niekonieczne Z życzeniami wielu dni na stokach w tym sezonie Serdeczności Zawsze znajdziemy jakieś wymówki, prawda ? . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kaem Napisano 28 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Zawsze znajdziemy jakieś wymówki, prawda ? . no comment Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 CześćCześć, Mitku - dzięki za obszerną odpowiedź. Moim zamiarem jest zwrócenie uwagi na fakt, że zawodnicy stosują techniki dostępne dla zwykłych śmiertelników. Oraz że te techniki są bardzo użyteczne w codziennej jeździe, w różnych warunkach - są niejako uniwersalne. Oni nie stosują żadnej magii, mają takie same ciała jak my (he, he, he... no może prawie takie same), jeżdżą na sprzęcie dostępnym dla śmiertelników. Jeżeli zakładamy, że te techniki nie są dla nas dostępne, to strasznie się ograniczamy. To jest prosta kombinacja ruchów wykonywanych w odpowiedniej kolejności. Problemem, jak widać, jest tylko zrozumienie, czemu takie a nie inne ruchy i czemu taka a nie inna kolejność.Tylko, że te elementy o których piszesz to nie są elementy charakterystyczne dla jazdy wyczynowej ale wykorzystywane w jeździe wyczynowej elementy bazy technicznej na której dopiero jazdę wyczynową się buduje. Same elementy charakteryzujące jazdę sportową, które częściowo wymieniłem wcześniej są dla nas nieosiągalne bez specjalistycznego treningu natomiast same ruchy i techniki tak. Tylko, że te ruchy i techniki są również obecne w normalnym narciarskim szkoleniu.Myślę za to, że wiele elementów obecnych w normalnym narciarskim szkoleniu jeszcze 20 -25 lat temu jako samodzielne ewolucje zostało w epoce nart taliowanej zmarginalizowanych lub po prostu odrzuconych jako anachroniczne lub nie przystające do "nowoczesnego narciarstwa", które ma być lekkie łatwe i przyjemne. Uważam to za wielki błąd ograniczający bazę technik zwykłych narciarzy przez co jazda jest mniej efektywna i mniej bezpieczna. Piękny przykład mieliśmy w ostatnim zjeździe w Kitzbuchel gdzie najlepsi na wejściu do feralnego lewego po skoku stosowali klasyczny przeciwskręt w celu kontroli prędkości i toru.Kto teraz pamięta przeciwskręt??Myślę - to już nieco innego charakteru przemyślenie - że bardzo wielu instruktorów i teoretyków narciarstwa zajęło się rozkminianiem idealnego skrętu ciętego pomijając - często programowo - wiele technik i ewolucji, które czyniły narciarza uniwersalnym i znacznie bezpieczniejszym.Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... micalab Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 Drogi micalabie, skoro nie zrozumiałeś skrótu myślowego - oto pełna opowieść, specjalnie dla Ciebie : Dzięki. Skrót myślowy zauważyłem, a nawet go wytknąłem bo odebrałem jako celowe pominięcie pewnego istotnego faktu, co miało pomóc Ci w zanegowaniu tezy jakoby lepiej jest pokazywać jak powinno się jechać niż replikować błędy, którą to ja miałem czelność przedstawić. Masz rację nie powinienem Ci podskakiwać ;-). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 Ja bym powiedzial, ze instruktor wcale nie musial byc exstra. Wystarczyl by swiezo upieczony. Najdziwniejszy instruktor, jakiego poznałam był postawnym, starszym mężczyzną. Uczył na stoku, który był podobno jego ojcowizną. Jeździł w ogromnej czapie z rogami. Uczył dzieci i dorosłych. Był bardzo uniwersalnym instruktorem - sam będąc na nartach dawał również lekcje snowboardu (szkółki krzywo na niego patrzyły, ale chyba nie miały nic do powiedzenia). Ponieważ często bywaliśmy na "jego" stoku, traktował nas jak znajomych i od czasu do czasu dawał mi darmowe wskazówki . Wyglądało to mniej więcej tak: Jadę sobie jak dama, spokojnie po stoku i nagle słyszę z kilkudziesięciu metrów donośny męski głos: "Pochyl się do przodu! I dupa niżej!!!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... TomKur Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 Cześć Tylko, że te elementy o których piszesz to nie są elementy charakterystyczne dla jazdy wyczynowej ale wykorzystywane w jeździe wyczynowej elementy bazy technicznej na której dopiero jazdę wyczynową się buduje. Same elementy charakteryzujące jazdę sportową, które częściowo wymieniłem wcześniej są dla nas nieosiągalne bez specjalistycznego treningu natomiast same ruchy i techniki tak. Tylko, że te ruchy i techniki są również obecne w normalnym narciarskim szkoleniu. Myślę za to, że wiele elementów obecnych w normalnym narciarskim szkoleniu jeszcze 20 -25 lat temu jako samodzielne ewolucje zostało w epoce nart taliowanej zmarginalizowanych lub po prostu odrzuconych jako anachroniczne lub nie przystające do "nowoczesnego narciarstwa", które ma być lekkie łatwe i przyjemne. Uważam to za wielki błąd ograniczający bazę technik zwykłych narciarzy przez co jazda jest mniej efektywna i mniej bezpieczna. Piękny przykład mieliśmy w ostatnim zjeździe w Kitzbuchel gdzie najlepsi na wejściu do feralnego lewego po skoku stosowali klasyczny przeciwskręt w celu kontroli prędkości i toru. Kto teraz pamięta przeciwskręt?? Myślę - to już nieco innego charakteru przemyślenie - że bardzo wielu instruktorów i teoretyków narciarstwa zajęło się rozkminianiem idealnego skrętu ciętego pomijając - często programowo - wiele technik i ewolucji, które czyniły narciarza uniwersalnym i znacznie bezpieczniejszym. Pozdrowienia Cześć, Mitku - raz jeszcze dziękuję, że chciało Ci się napisać tak obszerny post. Nie chce mi się już polemizować w temacie techniki jazdy na nartach. Jak już pisałem, jest wiele dróg prowadzących do celu. Każdy samodzielnie myślący człowiek może sobie wybrać własną. Powodzenia w poszukiwaniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 Cześć ... Myślę - to już nieco innego charakteru przemyślenie - że bardzo wielu instruktorów i teoretyków narciarstwa zajęło się rozkminianiem idealnego skrętu ciętego pomijając - często programowo - wiele technik i ewolucji, które czyniły narciarza uniwersalnym i znacznie bezpieczniejszym. Pozdrowienia Swietne podsumowanie. Kiedys (teraz tez ale rzadziej) bylo(kolejnosc nie przypadkowa): osla laczka, techniki oporowe, jazda rownolegla, smig, jazda terenowa i muldy. Dzis jest: sztruks, sztruks, sztruks. Ile w koncu mozna, nie ma jazdy po 13, zaczyna sie nudzic i co dalej? Szukaja czegos nowego, wychodza poza nartostrade i slusznie tylko... Brak bazy, ogolnego przygotowania uniemozliwia bezpieczna przy trasowa jazde(nazwisk nie bedzie). Takie czasy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Walenie po glowie Jutubem × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
fredowski Napisano 28 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Roberciew swietnie! Tylko to co robisz to sa sprawy zyciowe, Najwazniejsze dla czlowieka. Bez narciarstwa moze tez zyc(lepiej) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertw Napisano 28 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Fred(owski) wiem, że bez nart może żyć, tylko .... czy naprawdę lepiej? Pewnie inaczej, ale czy szczęśliwszy? Sami sobie odpowiedzmy na to pytanie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TomKur Napisano 28 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Tomie, w zasadzie wszystko gra. tyle , że - jak świetnie rozumiesz - zawodnicy w stosunku do 99 % forumowiczów są ,,nadludźmi '' w kontekście przygotowania motorycznego . No i średnio mają pewnie ..powiedzmy , że 28 lat. Nadto - nartują minimum 200 dni w roku. Nadto ... Oki , starczy. Dopowiem tylko, że ich narty dla nas byłyby nieco dziwne , hihihihi. Słowem - w zasadzie masz absolutnie rację, ale w detalach niekonieczne Z życzeniami wielu dni na stokach w tym sezonie Serdeczności Zawsze znajdziemy jakieś wymówki, prawda ? . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kaem Napisano 28 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Zawsze znajdziemy jakieś wymówki, prawda ? . no comment Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 CześćCześć, Mitku - dzięki za obszerną odpowiedź. Moim zamiarem jest zwrócenie uwagi na fakt, że zawodnicy stosują techniki dostępne dla zwykłych śmiertelników. Oraz że te techniki są bardzo użyteczne w codziennej jeździe, w różnych warunkach - są niejako uniwersalne. Oni nie stosują żadnej magii, mają takie same ciała jak my (he, he, he... no może prawie takie same), jeżdżą na sprzęcie dostępnym dla śmiertelników. Jeżeli zakładamy, że te techniki nie są dla nas dostępne, to strasznie się ograniczamy. To jest prosta kombinacja ruchów wykonywanych w odpowiedniej kolejności. Problemem, jak widać, jest tylko zrozumienie, czemu takie a nie inne ruchy i czemu taka a nie inna kolejność.Tylko, że te elementy o których piszesz to nie są elementy charakterystyczne dla jazdy wyczynowej ale wykorzystywane w jeździe wyczynowej elementy bazy technicznej na której dopiero jazdę wyczynową się buduje. Same elementy charakteryzujące jazdę sportową, które częściowo wymieniłem wcześniej są dla nas nieosiągalne bez specjalistycznego treningu natomiast same ruchy i techniki tak. Tylko, że te ruchy i techniki są również obecne w normalnym narciarskim szkoleniu.Myślę za to, że wiele elementów obecnych w normalnym narciarskim szkoleniu jeszcze 20 -25 lat temu jako samodzielne ewolucje zostało w epoce nart taliowanej zmarginalizowanych lub po prostu odrzuconych jako anachroniczne lub nie przystające do "nowoczesnego narciarstwa", które ma być lekkie łatwe i przyjemne. Uważam to za wielki błąd ograniczający bazę technik zwykłych narciarzy przez co jazda jest mniej efektywna i mniej bezpieczna. Piękny przykład mieliśmy w ostatnim zjeździe w Kitzbuchel gdzie najlepsi na wejściu do feralnego lewego po skoku stosowali klasyczny przeciwskręt w celu kontroli prędkości i toru.Kto teraz pamięta przeciwskręt??Myślę - to już nieco innego charakteru przemyślenie - że bardzo wielu instruktorów i teoretyków narciarstwa zajęło się rozkminianiem idealnego skrętu ciętego pomijając - często programowo - wiele technik i ewolucji, które czyniły narciarza uniwersalnym i znacznie bezpieczniejszym.Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... micalab Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 Drogi micalabie, skoro nie zrozumiałeś skrótu myślowego - oto pełna opowieść, specjalnie dla Ciebie : Dzięki. Skrót myślowy zauważyłem, a nawet go wytknąłem bo odebrałem jako celowe pominięcie pewnego istotnego faktu, co miało pomóc Ci w zanegowaniu tezy jakoby lepiej jest pokazywać jak powinno się jechać niż replikować błędy, którą to ja miałem czelność przedstawić. Masz rację nie powinienem Ci podskakiwać ;-). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 Ja bym powiedzial, ze instruktor wcale nie musial byc exstra. Wystarczyl by swiezo upieczony. Najdziwniejszy instruktor, jakiego poznałam był postawnym, starszym mężczyzną. Uczył na stoku, który był podobno jego ojcowizną. Jeździł w ogromnej czapie z rogami. Uczył dzieci i dorosłych. Był bardzo uniwersalnym instruktorem - sam będąc na nartach dawał również lekcje snowboardu (szkółki krzywo na niego patrzyły, ale chyba nie miały nic do powiedzenia). Ponieważ często bywaliśmy na "jego" stoku, traktował nas jak znajomych i od czasu do czasu dawał mi darmowe wskazówki . Wyglądało to mniej więcej tak: Jadę sobie jak dama, spokojnie po stoku i nagle słyszę z kilkudziesięciu metrów donośny męski głos: "Pochyl się do przodu! I dupa niżej!!!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... TomKur Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 Cześć Tylko, że te elementy o których piszesz to nie są elementy charakterystyczne dla jazdy wyczynowej ale wykorzystywane w jeździe wyczynowej elementy bazy technicznej na której dopiero jazdę wyczynową się buduje. Same elementy charakteryzujące jazdę sportową, które częściowo wymieniłem wcześniej są dla nas nieosiągalne bez specjalistycznego treningu natomiast same ruchy i techniki tak. Tylko, że te ruchy i techniki są również obecne w normalnym narciarskim szkoleniu. Myślę za to, że wiele elementów obecnych w normalnym narciarskim szkoleniu jeszcze 20 -25 lat temu jako samodzielne ewolucje zostało w epoce nart taliowanej zmarginalizowanych lub po prostu odrzuconych jako anachroniczne lub nie przystające do "nowoczesnego narciarstwa", które ma być lekkie łatwe i przyjemne. Uważam to za wielki błąd ograniczający bazę technik zwykłych narciarzy przez co jazda jest mniej efektywna i mniej bezpieczna. Piękny przykład mieliśmy w ostatnim zjeździe w Kitzbuchel gdzie najlepsi na wejściu do feralnego lewego po skoku stosowali klasyczny przeciwskręt w celu kontroli prędkości i toru. Kto teraz pamięta przeciwskręt?? Myślę - to już nieco innego charakteru przemyślenie - że bardzo wielu instruktorów i teoretyków narciarstwa zajęło się rozkminianiem idealnego skrętu ciętego pomijając - często programowo - wiele technik i ewolucji, które czyniły narciarza uniwersalnym i znacznie bezpieczniejszym. Pozdrowienia Cześć, Mitku - raz jeszcze dziękuję, że chciało Ci się napisać tak obszerny post. Nie chce mi się już polemizować w temacie techniki jazdy na nartach. Jak już pisałem, jest wiele dróg prowadzących do celu. Każdy samodzielnie myślący człowiek może sobie wybrać własną. Powodzenia w poszukiwaniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 Cześć ... Myślę - to już nieco innego charakteru przemyślenie - że bardzo wielu instruktorów i teoretyków narciarstwa zajęło się rozkminianiem idealnego skrętu ciętego pomijając - często programowo - wiele technik i ewolucji, które czyniły narciarza uniwersalnym i znacznie bezpieczniejszym. Pozdrowienia Swietne podsumowanie. Kiedys (teraz tez ale rzadziej) bylo(kolejnosc nie przypadkowa): osla laczka, techniki oporowe, jazda rownolegla, smig, jazda terenowa i muldy. Dzis jest: sztruks, sztruks, sztruks. Ile w koncu mozna, nie ma jazdy po 13, zaczyna sie nudzic i co dalej? Szukaja czegos nowego, wychodza poza nartostrade i slusznie tylko... Brak bazy, ogolnego przygotowania uniemozliwia bezpieczna przy trasowa jazde(nazwisk nie bedzie). Takie czasy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Walenie po glowie Jutubem × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Kaem Napisano 28 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Zawsze znajdziemy jakieś wymówki, prawda ? . no comment Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 CześćCześć, Mitku - dzięki za obszerną odpowiedź. Moim zamiarem jest zwrócenie uwagi na fakt, że zawodnicy stosują techniki dostępne dla zwykłych śmiertelników. Oraz że te techniki są bardzo użyteczne w codziennej jeździe, w różnych warunkach - są niejako uniwersalne. Oni nie stosują żadnej magii, mają takie same ciała jak my (he, he, he... no może prawie takie same), jeżdżą na sprzęcie dostępnym dla śmiertelników. Jeżeli zakładamy, że te techniki nie są dla nas dostępne, to strasznie się ograniczamy. To jest prosta kombinacja ruchów wykonywanych w odpowiedniej kolejności. Problemem, jak widać, jest tylko zrozumienie, czemu takie a nie inne ruchy i czemu taka a nie inna kolejność.Tylko, że te elementy o których piszesz to nie są elementy charakterystyczne dla jazdy wyczynowej ale wykorzystywane w jeździe wyczynowej elementy bazy technicznej na której dopiero jazdę wyczynową się buduje. Same elementy charakteryzujące jazdę sportową, które częściowo wymieniłem wcześniej są dla nas nieosiągalne bez specjalistycznego treningu natomiast same ruchy i techniki tak. Tylko, że te ruchy i techniki są również obecne w normalnym narciarskim szkoleniu.Myślę za to, że wiele elementów obecnych w normalnym narciarskim szkoleniu jeszcze 20 -25 lat temu jako samodzielne ewolucje zostało w epoce nart taliowanej zmarginalizowanych lub po prostu odrzuconych jako anachroniczne lub nie przystające do "nowoczesnego narciarstwa", które ma być lekkie łatwe i przyjemne. Uważam to za wielki błąd ograniczający bazę technik zwykłych narciarzy przez co jazda jest mniej efektywna i mniej bezpieczna. Piękny przykład mieliśmy w ostatnim zjeździe w Kitzbuchel gdzie najlepsi na wejściu do feralnego lewego po skoku stosowali klasyczny przeciwskręt w celu kontroli prędkości i toru.Kto teraz pamięta przeciwskręt??Myślę - to już nieco innego charakteru przemyślenie - że bardzo wielu instruktorów i teoretyków narciarstwa zajęło się rozkminianiem idealnego skrętu ciętego pomijając - często programowo - wiele technik i ewolucji, które czyniły narciarza uniwersalnym i znacznie bezpieczniejszym.Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... micalab Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 Drogi micalabie, skoro nie zrozumiałeś skrótu myślowego - oto pełna opowieść, specjalnie dla Ciebie : Dzięki. Skrót myślowy zauważyłem, a nawet go wytknąłem bo odebrałem jako celowe pominięcie pewnego istotnego faktu, co miało pomóc Ci w zanegowaniu tezy jakoby lepiej jest pokazywać jak powinno się jechać niż replikować błędy, którą to ja miałem czelność przedstawić. Masz rację nie powinienem Ci podskakiwać ;-). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 Ja bym powiedzial, ze instruktor wcale nie musial byc exstra. Wystarczyl by swiezo upieczony. Najdziwniejszy instruktor, jakiego poznałam był postawnym, starszym mężczyzną. Uczył na stoku, który był podobno jego ojcowizną. Jeździł w ogromnej czapie z rogami. Uczył dzieci i dorosłych. Był bardzo uniwersalnym instruktorem - sam będąc na nartach dawał również lekcje snowboardu (szkółki krzywo na niego patrzyły, ale chyba nie miały nic do powiedzenia). Ponieważ często bywaliśmy na "jego" stoku, traktował nas jak znajomych i od czasu do czasu dawał mi darmowe wskazówki . Wyglądało to mniej więcej tak: Jadę sobie jak dama, spokojnie po stoku i nagle słyszę z kilkudziesięciu metrów donośny męski głos: "Pochyl się do przodu! I dupa niżej!!!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... TomKur Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 Cześć Tylko, że te elementy o których piszesz to nie są elementy charakterystyczne dla jazdy wyczynowej ale wykorzystywane w jeździe wyczynowej elementy bazy technicznej na której dopiero jazdę wyczynową się buduje. Same elementy charakteryzujące jazdę sportową, które częściowo wymieniłem wcześniej są dla nas nieosiągalne bez specjalistycznego treningu natomiast same ruchy i techniki tak. Tylko, że te ruchy i techniki są również obecne w normalnym narciarskim szkoleniu. Myślę za to, że wiele elementów obecnych w normalnym narciarskim szkoleniu jeszcze 20 -25 lat temu jako samodzielne ewolucje zostało w epoce nart taliowanej zmarginalizowanych lub po prostu odrzuconych jako anachroniczne lub nie przystające do "nowoczesnego narciarstwa", które ma być lekkie łatwe i przyjemne. Uważam to za wielki błąd ograniczający bazę technik zwykłych narciarzy przez co jazda jest mniej efektywna i mniej bezpieczna. Piękny przykład mieliśmy w ostatnim zjeździe w Kitzbuchel gdzie najlepsi na wejściu do feralnego lewego po skoku stosowali klasyczny przeciwskręt w celu kontroli prędkości i toru. Kto teraz pamięta przeciwskręt?? Myślę - to już nieco innego charakteru przemyślenie - że bardzo wielu instruktorów i teoretyków narciarstwa zajęło się rozkminianiem idealnego skrętu ciętego pomijając - często programowo - wiele technik i ewolucji, które czyniły narciarza uniwersalnym i znacznie bezpieczniejszym. Pozdrowienia Cześć, Mitku - raz jeszcze dziękuję, że chciało Ci się napisać tak obszerny post. Nie chce mi się już polemizować w temacie techniki jazdy na nartach. Jak już pisałem, jest wiele dróg prowadzących do celu. Każdy samodzielnie myślący człowiek może sobie wybrać własną. Powodzenia w poszukiwaniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 Cześć ... Myślę - to już nieco innego charakteru przemyślenie - że bardzo wielu instruktorów i teoretyków narciarstwa zajęło się rozkminianiem idealnego skrętu ciętego pomijając - często programowo - wiele technik i ewolucji, które czyniły narciarza uniwersalnym i znacznie bezpieczniejszym. Pozdrowienia Swietne podsumowanie. Kiedys (teraz tez ale rzadziej) bylo(kolejnosc nie przypadkowa): osla laczka, techniki oporowe, jazda rownolegla, smig, jazda terenowa i muldy. Dzis jest: sztruks, sztruks, sztruks. Ile w koncu mozna, nie ma jazdy po 13, zaczyna sie nudzic i co dalej? Szukaja czegos nowego, wychodza poza nartostrade i slusznie tylko... Brak bazy, ogolnego przygotowania uniemozliwia bezpieczna przy trasowa jazde(nazwisk nie bedzie). Takie czasy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Walenie po glowie Jutubem × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Mitek Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 CześćCześć, Mitku - dzięki za obszerną odpowiedź. Moim zamiarem jest zwrócenie uwagi na fakt, że zawodnicy stosują techniki dostępne dla zwykłych śmiertelników. Oraz że te techniki są bardzo użyteczne w codziennej jeździe, w różnych warunkach - są niejako uniwersalne. Oni nie stosują żadnej magii, mają takie same ciała jak my (he, he, he... no może prawie takie same), jeżdżą na sprzęcie dostępnym dla śmiertelników. Jeżeli zakładamy, że te techniki nie są dla nas dostępne, to strasznie się ograniczamy. To jest prosta kombinacja ruchów wykonywanych w odpowiedniej kolejności. Problemem, jak widać, jest tylko zrozumienie, czemu takie a nie inne ruchy i czemu taka a nie inna kolejność.Tylko, że te elementy o których piszesz to nie są elementy charakterystyczne dla jazdy wyczynowej ale wykorzystywane w jeździe wyczynowej elementy bazy technicznej na której dopiero jazdę wyczynową się buduje. Same elementy charakteryzujące jazdę sportową, które częściowo wymieniłem wcześniej są dla nas nieosiągalne bez specjalistycznego treningu natomiast same ruchy i techniki tak. Tylko, że te ruchy i techniki są również obecne w normalnym narciarskim szkoleniu.Myślę za to, że wiele elementów obecnych w normalnym narciarskim szkoleniu jeszcze 20 -25 lat temu jako samodzielne ewolucje zostało w epoce nart taliowanej zmarginalizowanych lub po prostu odrzuconych jako anachroniczne lub nie przystające do "nowoczesnego narciarstwa", które ma być lekkie łatwe i przyjemne. Uważam to za wielki błąd ograniczający bazę technik zwykłych narciarzy przez co jazda jest mniej efektywna i mniej bezpieczna. Piękny przykład mieliśmy w ostatnim zjeździe w Kitzbuchel gdzie najlepsi na wejściu do feralnego lewego po skoku stosowali klasyczny przeciwskręt w celu kontroli prędkości i toru.Kto teraz pamięta przeciwskręt??Myślę - to już nieco innego charakteru przemyślenie - że bardzo wielu instruktorów i teoretyków narciarstwa zajęło się rozkminianiem idealnego skrętu ciętego pomijając - często programowo - wiele technik i ewolucji, które czyniły narciarza uniwersalnym i znacznie bezpieczniejszym.Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
micalab Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 Drogi micalabie, skoro nie zrozumiałeś skrótu myślowego - oto pełna opowieść, specjalnie dla Ciebie : Dzięki. Skrót myślowy zauważyłem, a nawet go wytknąłem bo odebrałem jako celowe pominięcie pewnego istotnego faktu, co miało pomóc Ci w zanegowaniu tezy jakoby lepiej jest pokazywać jak powinno się jechać niż replikować błędy, którą to ja miałem czelność przedstawić. Masz rację nie powinienem Ci podskakiwać ;-). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Estka Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 Ja bym powiedzial, ze instruktor wcale nie musial byc exstra. Wystarczyl by swiezo upieczony. Najdziwniejszy instruktor, jakiego poznałam był postawnym, starszym mężczyzną. Uczył na stoku, który był podobno jego ojcowizną. Jeździł w ogromnej czapie z rogami. Uczył dzieci i dorosłych. Był bardzo uniwersalnym instruktorem - sam będąc na nartach dawał również lekcje snowboardu (szkółki krzywo na niego patrzyły, ale chyba nie miały nic do powiedzenia). Ponieważ często bywaliśmy na "jego" stoku, traktował nas jak znajomych i od czasu do czasu dawał mi darmowe wskazówki . Wyglądało to mniej więcej tak: Jadę sobie jak dama, spokojnie po stoku i nagle słyszę z kilkudziesięciu metrów donośny męski głos: "Pochyl się do przodu! I dupa niżej!!!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... TomKur Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 Cześć Tylko, że te elementy o których piszesz to nie są elementy charakterystyczne dla jazdy wyczynowej ale wykorzystywane w jeździe wyczynowej elementy bazy technicznej na której dopiero jazdę wyczynową się buduje. Same elementy charakteryzujące jazdę sportową, które częściowo wymieniłem wcześniej są dla nas nieosiągalne bez specjalistycznego treningu natomiast same ruchy i techniki tak. Tylko, że te ruchy i techniki są również obecne w normalnym narciarskim szkoleniu. Myślę za to, że wiele elementów obecnych w normalnym narciarskim szkoleniu jeszcze 20 -25 lat temu jako samodzielne ewolucje zostało w epoce nart taliowanej zmarginalizowanych lub po prostu odrzuconych jako anachroniczne lub nie przystające do "nowoczesnego narciarstwa", które ma być lekkie łatwe i przyjemne. Uważam to za wielki błąd ograniczający bazę technik zwykłych narciarzy przez co jazda jest mniej efektywna i mniej bezpieczna. Piękny przykład mieliśmy w ostatnim zjeździe w Kitzbuchel gdzie najlepsi na wejściu do feralnego lewego po skoku stosowali klasyczny przeciwskręt w celu kontroli prędkości i toru. Kto teraz pamięta przeciwskręt?? Myślę - to już nieco innego charakteru przemyślenie - że bardzo wielu instruktorów i teoretyków narciarstwa zajęło się rozkminianiem idealnego skrętu ciętego pomijając - często programowo - wiele technik i ewolucji, które czyniły narciarza uniwersalnym i znacznie bezpieczniejszym. Pozdrowienia Cześć, Mitku - raz jeszcze dziękuję, że chciało Ci się napisać tak obszerny post. Nie chce mi się już polemizować w temacie techniki jazdy na nartach. Jak już pisałem, jest wiele dróg prowadzących do celu. Każdy samodzielnie myślący człowiek może sobie wybrać własną. Powodzenia w poszukiwaniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 Cześć ... Myślę - to już nieco innego charakteru przemyślenie - że bardzo wielu instruktorów i teoretyków narciarstwa zajęło się rozkminianiem idealnego skrętu ciętego pomijając - często programowo - wiele technik i ewolucji, które czyniły narciarza uniwersalnym i znacznie bezpieczniejszym. Pozdrowienia Swietne podsumowanie. Kiedys (teraz tez ale rzadziej) bylo(kolejnosc nie przypadkowa): osla laczka, techniki oporowe, jazda rownolegla, smig, jazda terenowa i muldy. Dzis jest: sztruks, sztruks, sztruks. Ile w koncu mozna, nie ma jazdy po 13, zaczyna sie nudzic i co dalej? Szukaja czegos nowego, wychodza poza nartostrade i slusznie tylko... Brak bazy, ogolnego przygotowania uniemozliwia bezpieczna przy trasowa jazde(nazwisk nie bedzie). Takie czasy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Walenie po glowie Jutubem
Estka Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 Ja bym powiedzial, ze instruktor wcale nie musial byc exstra. Wystarczyl by swiezo upieczony. Najdziwniejszy instruktor, jakiego poznałam był postawnym, starszym mężczyzną. Uczył na stoku, który był podobno jego ojcowizną. Jeździł w ogromnej czapie z rogami. Uczył dzieci i dorosłych. Był bardzo uniwersalnym instruktorem - sam będąc na nartach dawał również lekcje snowboardu (szkółki krzywo na niego patrzyły, ale chyba nie miały nic do powiedzenia). Ponieważ często bywaliśmy na "jego" stoku, traktował nas jak znajomych i od czasu do czasu dawał mi darmowe wskazówki . Wyglądało to mniej więcej tak: Jadę sobie jak dama, spokojnie po stoku i nagle słyszę z kilkudziesięciu metrów donośny męski głos: "Pochyl się do przodu! I dupa niżej!!!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... TomKur Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 Cześć Tylko, że te elementy o których piszesz to nie są elementy charakterystyczne dla jazdy wyczynowej ale wykorzystywane w jeździe wyczynowej elementy bazy technicznej na której dopiero jazdę wyczynową się buduje. Same elementy charakteryzujące jazdę sportową, które częściowo wymieniłem wcześniej są dla nas nieosiągalne bez specjalistycznego treningu natomiast same ruchy i techniki tak. Tylko, że te ruchy i techniki są również obecne w normalnym narciarskim szkoleniu. Myślę za to, że wiele elementów obecnych w normalnym narciarskim szkoleniu jeszcze 20 -25 lat temu jako samodzielne ewolucje zostało w epoce nart taliowanej zmarginalizowanych lub po prostu odrzuconych jako anachroniczne lub nie przystające do "nowoczesnego narciarstwa", które ma być lekkie łatwe i przyjemne. Uważam to za wielki błąd ograniczający bazę technik zwykłych narciarzy przez co jazda jest mniej efektywna i mniej bezpieczna. Piękny przykład mieliśmy w ostatnim zjeździe w Kitzbuchel gdzie najlepsi na wejściu do feralnego lewego po skoku stosowali klasyczny przeciwskręt w celu kontroli prędkości i toru. Kto teraz pamięta przeciwskręt?? Myślę - to już nieco innego charakteru przemyślenie - że bardzo wielu instruktorów i teoretyków narciarstwa zajęło się rozkminianiem idealnego skrętu ciętego pomijając - często programowo - wiele technik i ewolucji, które czyniły narciarza uniwersalnym i znacznie bezpieczniejszym. Pozdrowienia Cześć, Mitku - raz jeszcze dziękuję, że chciało Ci się napisać tak obszerny post. Nie chce mi się już polemizować w temacie techniki jazdy na nartach. Jak już pisałem, jest wiele dróg prowadzących do celu. Każdy samodzielnie myślący człowiek może sobie wybrać własną. Powodzenia w poszukiwaniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 Cześć ... Myślę - to już nieco innego charakteru przemyślenie - że bardzo wielu instruktorów i teoretyków narciarstwa zajęło się rozkminianiem idealnego skrętu ciętego pomijając - często programowo - wiele technik i ewolucji, które czyniły narciarza uniwersalnym i znacznie bezpieczniejszym. Pozdrowienia Swietne podsumowanie. Kiedys (teraz tez ale rzadziej) bylo(kolejnosc nie przypadkowa): osla laczka, techniki oporowe, jazda rownolegla, smig, jazda terenowa i muldy. Dzis jest: sztruks, sztruks, sztruks. Ile w koncu mozna, nie ma jazdy po 13, zaczyna sie nudzic i co dalej? Szukaja czegos nowego, wychodza poza nartostrade i slusznie tylko... Brak bazy, ogolnego przygotowania uniemozliwia bezpieczna przy trasowa jazde(nazwisk nie bedzie). Takie czasy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy Walenie po glowie Jutubem
TomKur Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 Cześć Tylko, że te elementy o których piszesz to nie są elementy charakterystyczne dla jazdy wyczynowej ale wykorzystywane w jeździe wyczynowej elementy bazy technicznej na której dopiero jazdę wyczynową się buduje. Same elementy charakteryzujące jazdę sportową, które częściowo wymieniłem wcześniej są dla nas nieosiągalne bez specjalistycznego treningu natomiast same ruchy i techniki tak. Tylko, że te ruchy i techniki są również obecne w normalnym narciarskim szkoleniu. Myślę za to, że wiele elementów obecnych w normalnym narciarskim szkoleniu jeszcze 20 -25 lat temu jako samodzielne ewolucje zostało w epoce nart taliowanej zmarginalizowanych lub po prostu odrzuconych jako anachroniczne lub nie przystające do "nowoczesnego narciarstwa", które ma być lekkie łatwe i przyjemne. Uważam to za wielki błąd ograniczający bazę technik zwykłych narciarzy przez co jazda jest mniej efektywna i mniej bezpieczna. Piękny przykład mieliśmy w ostatnim zjeździe w Kitzbuchel gdzie najlepsi na wejściu do feralnego lewego po skoku stosowali klasyczny przeciwskręt w celu kontroli prędkości i toru. Kto teraz pamięta przeciwskręt?? Myślę - to już nieco innego charakteru przemyślenie - że bardzo wielu instruktorów i teoretyków narciarstwa zajęło się rozkminianiem idealnego skrętu ciętego pomijając - często programowo - wiele technik i ewolucji, które czyniły narciarza uniwersalnym i znacznie bezpieczniejszym. Pozdrowienia Cześć, Mitku - raz jeszcze dziękuję, że chciało Ci się napisać tak obszerny post. Nie chce mi się już polemizować w temacie techniki jazdy na nartach. Jak już pisałem, jest wiele dróg prowadzących do celu. Każdy samodzielnie myślący człowiek może sobie wybrać własną. Powodzenia w poszukiwaniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 Cześć ... Myślę - to już nieco innego charakteru przemyślenie - że bardzo wielu instruktorów i teoretyków narciarstwa zajęło się rozkminianiem idealnego skrętu ciętego pomijając - często programowo - wiele technik i ewolucji, które czyniły narciarza uniwersalnym i znacznie bezpieczniejszym. Pozdrowienia Swietne podsumowanie. Kiedys (teraz tez ale rzadziej) bylo(kolejnosc nie przypadkowa): osla laczka, techniki oporowe, jazda rownolegla, smig, jazda terenowa i muldy. Dzis jest: sztruks, sztruks, sztruks. Ile w koncu mozna, nie ma jazdy po 13, zaczyna sie nudzic i co dalej? Szukaja czegos nowego, wychodza poza nartostrade i slusznie tylko... Brak bazy, ogolnego przygotowania uniemozliwia bezpieczna przy trasowa jazde(nazwisk nie bedzie). Takie czasy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
fredowski Napisano 29 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2016 Cześć ... Myślę - to już nieco innego charakteru przemyślenie - że bardzo wielu instruktorów i teoretyków narciarstwa zajęło się rozkminianiem idealnego skrętu ciętego pomijając - często programowo - wiele technik i ewolucji, które czyniły narciarza uniwersalnym i znacznie bezpieczniejszym. Pozdrowienia Swietne podsumowanie. Kiedys (teraz tez ale rzadziej) bylo(kolejnosc nie przypadkowa): osla laczka, techniki oporowe, jazda rownolegla, smig, jazda terenowa i muldy. Dzis jest: sztruks, sztruks, sztruks. Ile w koncu mozna, nie ma jazdy po 13, zaczyna sie nudzic i co dalej? Szukaja czegos nowego, wychodza poza nartostrade i slusznie tylko... Brak bazy, ogolnego przygotowania uniemozliwia bezpieczna przy trasowa jazde(nazwisk nie bedzie). Takie czasy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
Rekomendowane odpowiedzi