Skocz do zawartości

Portes du Soleil styczeń 2016


moris

Rekomendowane odpowiedzi

moris, nie poszedłem spać, żeby doczytać kolejne odcinki :D

Szczególnie spodobał mi się opis spotkania 3 niewiast na czarnej i doskonalenia techniki jednej z nich.

Jeszcze czekam na opis problemów, o których wspominasz w opisie I dnia :lol:

 

tak na marginesie, jedni poświęcają prywatny czas, żeby opisać coś, co później może się przydać zastanawiającym się nad wyjazdem w określony rejon, a inni uprawiają potyczki o słowa/muldy, do znudzenia udowadniając rzeczy oczywiste, przydatne głównie ich racjom

Jakoś mam szczęście wyciągać ludzi z różnych sytuacji na stokach :)

Kiedyś w 3Dolinach z Meribel  Motaret we mgle holowałem francuzów do VT :D  bo nie wiedzieli gdzie są. Innym razem dwójkę naszych rodaków z Val d'Isere do Tignes również we mgle...

 

Co do problemów wyjazdowych - miałem nie pisać, ale może jednak warto - dla przestrogi.

 

Agencje we Francji wymagają wpłaty kaucji. W naszym przypadku było to 200 Euro.

Przy wyjeździe przyszła na kontrolę kobietka (nawiasem mówiąc chyba jakaś arabka - zasłonięta chustą - tak opisał koleżanka, która oddawała pokój, jak my nosiliśmy bagaże). Weszła, pooglądała i wyszła nic nie mówiąc. Pomyśleliśmy, że wszystko ok.

 

Pilotka odebrała kasę z agencji i wyruszyliśmy do Polski przez Szwajcarię. Po kilkunastu minutach jazdy doszła do nas i powiedziała, ze skasowali nam 50 euro z kaucji. Lekko nas to wkurzyło i zszokowało, bo apartament oddaliśmy w lepszym stanie niż zastaliśmy.

Domagaliśmy się wyjaśnienia sytuacji. Pilotka również była tego samego zdania i wróciliśmy całą grupą do Chatel.

Okazało się że podobno zgłosiła do agencji że było brudno, złamany szczebel i osoba oddająca apartament była agresywna :lol:.

W agencji dyskusje trwały prawie pół godziny. My swoje oni swoje.

Zażądaliśmy wizji lokalnej a oni, że tamta pani już posprzątała :D  (czyli najpierw sama oceniła, że jest nie ok, a później szybciutko podobno posprzątała..... i już nie ma po co tam iść, bo jest czysto...

W przypadku innego apartamenty podobno zapomnieli wyjąć jednego talerza ze zmywarki. Jak im na to zwróciła uwagę, to wyjęli, wytarli go  i schowali do szafki. Niestety im też pobrali 50 Euro - podobno jak określili - było to za późno :o :o :o

 

Po dłuższych negocjacjach (dla zasady, na głowę chodziło o 17 Euro - w sumie mogliśmy sprawę odpuścić) pani z agencji stwierdziła, że połowę tej kwoty nam pokryją ze swojej puli. B)

o zaostrzyło dyskusję - domagaliśmy się albo całkowitego uniewinnienia (z braku dowodów - zostały zatarte przez sprzątającą) albo kary w całości, bo przecież nie można być "prawie w ciąży".

W końcu doszliśmy do kompromisu satysfakcjonującego wszystkie strony, nie bez udziału pilotki z naszego biura .

 

Podsumowując - takiego oddawania apartamenty jeszcze przez poprzednie 23 razy we Francji nie spotkałem. Osoba zainteresowana sprzataniem i braniem za to pieniędzy jest jednoczenie sędzią (bo jak powie, że brudno, to dodatkowo zarobi).

Do tej pory zawsze odbierający informował o pozytywnym (jak dotąd) odbiorze i nigdy nie było problemów z apartamentami.

 

Na przyszłość pilotka tez stwierdziła, że będzie uczestniczyć w odbiorach pokoi....

 

To taki jedyny niemiły akcent wyjazdu, szkoda że prawie na koniec.

 

Mietek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moris, dnia 02 Lut 2016 - 11:47, napisał:

 

Co do problemów wyjazdowych - miałem nie pisać, ale może jednak warto - dla przestrogi.

 

 

Dobrze, że to opisałeś. Ja też już kilka razy we Francji byłem i nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją, a też zawsze oddajemy apartamenty czystsze, niż po otrzymaniu kluczy.

Ostatnio w Saint Sorlin apartament odbierała kobitka z recepcji i od razu przy odbiorze oddała kaucję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że pofiglowaliście trochę wokół krzesełka Grandes Combes :)  - dla mnie najlepsza miejscówka w AVO - raz że ludzi brak, a dwa to trasy.
Pewnie nie raz mijaliśmy się w górze AVO - szkoda, że nie dogadaliśmy się wcześniej

Głównie Lac Intrets, Arrare (ten talerzyk to mój faworyt, bo, nie licząc samej góry, obsługiwał stok o dokładnie takim nachyleniu, jakiego potrzebowałem do ćwiczeń), Le Fornet i Les Choucas.

Z odbiorem bardzo dziwna sytuacja, to był mój 15 wyjazd ze SportCentrum, z tą pilotką czwarty, i jak do tej pory nigdzie takie problemy z apartamentami nie wystąpiły, choć zdarzało się, że ktoś część kaucji tracił ze względu na rzeczywiste uszkodzenia w pokoju (jakiś zbity klosz od lampki, uszkodzone krzesło itp.).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głównie Lac Intrets, Arrare (ten talerzyk to mój faworyt, bo, nie licząc samej góry, obsługiwał stok o dokładnie takim nachyleniu, jakiego potrzebowałem do ćwiczeń), Le Fornet i Les Choucas.

Z odbiorem bardzo dziwna sytuacja, to był mój 15 wyjazd ze SportCentrum, z tą pilotką czwarty, i jak do tej pory nigdzie takie problemy z apartamentami nie wystąpiły, choć zdarzało się, że ktoś część kaucji tracił ze względu na rzeczywiste uszkodzenia w pokoju (jakiś zbity klosz od lampki, uszkodzone krzesło itp.).

czyli sama góra AVO - też tam często się bujałem plus obszar na prawo - czyli wspominane krzesło Grandes Couches wraz z otaczającymi je trasami..

 

Apartament -sytuacja o tyle dziwna i niezrozumiała - kobieta odbierająca jednocześnie tak sprząta i bierze za to dodatkową kasę - mocna podejrzane i wątpliwe......

 

Inna skrajność - parę lat temu w Serre Chevalier jak oddawaliśmy apartamenty to w recepcji zapytano nas, czy nie ma jakiś istotnych zniszczeń i czy ogarnęliśmy pokój w sensie wyniesienia śmieci - po oświadczeniu, że tak nawet nikt nie poszedł sprawdzać i zwrócono kaucję (wtedy jeszcze gotówką)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

attachicon.gifIMG_1553.jpgattachicon.gif

 

Wygląda to bardzo przyjemnie! Szkoda, że tym razem nie udało się razem pojechać. Rzeczywiście autokar był cały wypełniony?

 

A jeśli chodzi o problemy z odzyskaniem pełnej kaucji, to z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, że jest to najzupełniej normalna i standardowa sytuacja, do której trzeba po prostu przywyknąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli chodzi o problemy z odzyskaniem pełnej kaucji, to z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, że jest to najzupełniej normalna i standardowa sytuacja, do której trzeba po prostu przywyknąć.


Eeee... z kolei z moich doświadczeń wynika coś odwrotnego. Na całkiem sporo wyjazdów, raz była sytuacja, że był spieprzony tuner od telewizora. Ponieważ i tak go nie oglądaliśmy, to nie pofatygowaliśmy
się by to zgłosić. Potem się krzywili, że tak należało zrobić i takie tam... obyło się bez żadnych uszczerbków na kasie.

A w Chatel akurat mieszkaliśmy koło Lac Vonnes. Przyszła pani właścicielka naszego apartamentu i stwierdziła tylko że nigdy jeszcze nie miała tak wysprzątanej kwatery... ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda to bardzo przyjemnie! Szkoda, że tym razem nie udało się razem pojechać. Rzeczywiście autokar był cały wypełniony?

 

A jeśli chodzi o problemy z odzyskaniem pełnej kaucji, to z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, że jest to najzupełniej normalna i standardowa sytuacja, do której trzeba po prostu przywyknąć.

takich miejsc było zdecydowanie więcej, choćby Snowcros Coset :) - przypomina mi się tych kilka tras w Paradiski....

Tym razem nie poleciałem poniżej ośrodka (pamiętasz to w La Plagne :lol: :D ) jak mi się śnieg skończył na polanie , ponad kilometr poniżej ośrodka :lol:

o miejscach w autokarze - napisałem na prv

 

Nie zgodzę się z tym, że taki odbiór apartamentów to norma - przez 22 razy nie miałem żadnych problemów z kaucjami i uwagami co do jakości oddawanego pokoju

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie nie ruszałem filmów ze ścianki, ale wklejam treningowy przejazd na dzień przed Swiss Wall - północna strona sektora Mont Chery w Les Gets/Morzine.

Klip bez jakiejkolwiek edycji, podkładu muzycznego.

 

PS - jakość jaka jest to jest - filmik kręcony kamerką w goglach z Biedronki

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a teraz? bo ja go widzę normalnie, ale może dlatego, ze jestem zalogowany w googlu

Teraz chodzi, ale trzeba go obejrzeć w youtube (wyświetla się informacja, że właściciel wyłączył możliwość oglądania na innych stronach). Fajne odsypy, lubię takie :) i tylko kilku strażników muld, tych z kolei nie lubię :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja czegoś nie umiem...

jak klikam na SF, to odtwarza normalnie, w oknie wiadomości - ale jeśli jest jak piszesz, to nie wiem gdzie to zmienić...(dałem ustawienie - udostępnij film na wszystkich platformach). co jeszcze mogę zmienić?

Musisz wejść w edycję filmu w ustawienia zaawansowane i zaznaczyć opcję "zezwalaj na umieszczanie na innych stronach" tak jak na załączonym zdjęciu. Tak myślę.

 

Edit. U mnie teraz też chodzi bez problemu.

Załączone miniatury

  • youtube.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda to bardzo przyjemnie! Szkoda, że tym razem nie udało się razem pojechać. Rzeczywiście autokar był cały wypełniony?

 

A jeśli chodzi o problemy z odzyskaniem pełnej kaucji, to z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, że jest to najzupełniej normalna i standardowa sytuacja, do której trzeba po prostu przywyknąć.

ale jak mieszkaliśmy rok temu razem w Les Arc to było ok :D  - pytanie: wtedy czy teraz jest ten standard? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jak mieszkaliśmy rok temu razem w Les Arc to było ok :D  - pytanie: wtedy czy teraz jest ten standard? ;)

 

To już nie pamiętasz jak to wyglądało? Jak opuściliśmy posterunek przed drzwiami do apartamentu i poszliśmy nosić bagaże, to w międzyczasie przyszła sprzątaczka i zaczęła zawzięcie czyścić wyczyszczony wcześniej pokój. Później nasza rezydentka musiała sprawę wyjaśniać, przez co wyjazd lekko się opóźnił i była okazja poopalać się na parkingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już nie pamiętasz jak to wyglądało? Jak opuściliśmy posterunek przed drzwiami do apartamentu i poszliśmy nosić bagaże, to w międzyczasie przyszła sprzątaczka i zaczęła zawzięcie czyścić wyczyszczony wcześniej pokój. Później nasza rezydentka musiała sprawę wyjaśniać, przez co wyjazd lekko się opóźnił i była okazja poopalać się na parkingu.

no co Ty - nawet nie wiedziałem......... - na pewno mnie nie wkręcasz?
Cyba nie było żadnej afery o kaucję

Na pewno chodziło o nas?

Z tego co wiem, to raczej o ta grupkę co mieszkali w innym niż nasz apartamencik,

(ale cóż starość nie radość - może o czymś nie wiem?)

 

Za to pamiętam fajne fotki zrobione podczas tego czekania z Mt. Blankiem w tle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...