Skocz do zawartości

Śmig


PEEM

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 339
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

PEEM bo o nim mowa napisal, ze umie jezdzic smigiem. Napisal tez, ze ma trudnosci na stromym.

Miedzy uczacymi sie smigu a mistrzami techniki narciarskiej jest cala rzesza, najliczniejsza, dobrze jezdzacych smigiem amatorow

w tym instruktorow narciarskich. Tadeuszu sam uwazasz sie za dobrze jezdzacego ale na stromym tez masz problemy. Kazdy je ma.

Pojechac smig na stromym jest trudno, mistrzom tez.

Bo jest na tej stromizmie plynna granica, gdzie konczy sie smig(bo go juz byc nie moze) a zaczyna krotki skret.

Dla PEEMa to ciemna czerwona jest juz granica.

Smig to korona narciarstwa i nie rozmydlajcie tej pieknej ewolucji

Dzięki fredowski ale niestety nie mogę powiedzieć że umiem jeździć śmigiem , mogę na razie powiedzieć że znam zasady i ćwiczę klasycznie i równolegle. Miałem jedynie nadzieje że podpowiecie mi coś na temat sprzętu. Teraz maj już nowe narty i zobaczymy czy miałem rację czy się myliłem. Hasło piękne. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki fredowski ale niestety nie mogę powiedzieć że umiem jeździć śmigiem , mogę na razie powiedzieć że znam zasady i ćwiczę klasycznie i równolegle. Miałem jedynie nadzieje że podpowiecie mi coś na temat sprzętu. Teraz maj już nowe narty i zobaczymy czy miałem rację czy się myliłem. Hasło piękne. :)

Cześć

Myślę, że parę bardzo fajnych i rozsądnych rad tutaj się pojawiło. Zastanów się nad metodyką - zawarłem w jednym z pierwszych postów pytania - spróbuj na nie sobie odpowiedzieć.

Co do sprzętu to o nim rozmawiają gadżeciarze - narciarze o technice. ;)

Pozdrowienia serdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocno zastanawia mnie stwierdzenie, że śmig na stoku o większym nachyleniu jest trudniejszy. W moim odczuciu jest łatwiejszy, choć bardziej męczący. Stromizna u mnie wymusza też większą dynamikę i bardziej zdecydowane skręty.

Cześć

Tu jest przejście z w miarę płaskiego na stromy i odwrotnie. Stromy to znaczy stromy czyli w tym wypadku 40 stopni. Na pewno nie jest łatwiej.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PEEM bo o nim mowa napisal, ze umie jezdzic smigiem. Napisal tez, ze ma trudnosci na stromym.

Miedzy uczacymi sie smigu a mistrzami techniki narciarskiej jest cala rzesza, najliczniejsza, dobrze jezdzacych smigiem amatorow

w tym instruktorow narciarskich. Tadeuszu sam uwazasz sie za dobrze jezdzacego ale na stromym tez masz problemy. Kazdy je ma.

Pojechac smig na stromym jest trudno, mistrzom tez.

Bo jest na tej stromizmie plynna granica, gdzie konczy sie smig(bo go juz byc nie moze) a zaczyna krotki skret.

Dla PEEMa to ciemna czerwona jest juz granica.

Smig to korona narciarstwa i nie rozmydlajcie tej pieknej ewolucji

Alfredzie, dobrze wiesz, że podpisuję się pod każdym zdaniem przez Ciebie tutaj napisanym.
Zresztą wbrew pozorom, napisałem podobnie do Ciebie, a przynajmniej miałem takie intencje:

 

...uczącemu się, a nawet już umiejącemu jechać śmigiem - NW jest niezbędny. Mistrzowi - pewnie w 90% sytuacji zbędny,..

Tadek

To zdanie (i intencje) zniknęło wśród innych tylko dlatego, że ten post nie dotyczył Peema, a był odpowiedzią na jakieś absurdalne, podjazdowe wojenki prowadzone przez Polma.

Tadek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łatwiej bo stromy stok natychmiast (bardxo szybko ) wymusi właściwe zazebienia krawędzi czyli właściwą postawę 'w bok', jeszcze szybciej skoryguje postawę przod-tyl, wymusi energiczne odciazenie itd. Po powrocie na mniej strome będzie jazda 'z palcem w...'... PozdrawiamM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki fredowski ale niestety nie mogę powiedzieć że umiem jeździć śmigiem , mogę na razie powiedzieć że znam zasady i ćwiczę klasycznie i równolegle. Miałem jedynie nadzieje że podpowiecie mi coś na temat sprzętu. Teraz maj już nowe narty i zobaczymy czy miałem rację czy się myliłem. Hasło piękne. :)

No wg mnie się niestety mylisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Tu jest przejście z w miarę płaskiego na stromy i odwrotnie. Stromy to znaczy stromy czyli w tym wypadku 40 stopni. Na pewno nie jest łatwiej.

Pozdrowienia

No i o to właśnie chodzi , takie górki mnie interesują tylko ta jest jeszcze przed południem ciekawe jak by im się jechało pod koniec dnia. Techniki nie mogę oceniać bo się nie znam ale co do dynamiki to widziałem lepsze wykonanie zjechali bo zjechali ale bez polotu, widziałem lepsze. Górka ala czarna na Jaworzynie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, bez jaj.

36% i 40% to łatwa czerwona trasa.

Ta na filmie ma pod 40 stopni.

Dla przypomnienia:

Zawrat do Gąsienicowej: do 40 stopni;

i

Rzeczywiste nachylenie stoków - pomiary klinometrem!!! (zwykle na krótkim odcinku)
...
Kasprowy, Gąsienicowa, zjazd do Kotła z Suchej Przełęczy: 28 stopni (53%)
Kasprowy, Gąsienicowa, zjazd do Kotła blisko krzeseł - waha się na dłuższym odcinku: od 33 do 34 stopni (65% - 67%)
Czarny Groń - Praciaki. Dół czerwonej trasy: 25 stopni (ok. 47%)
...
Szczyrk FIS (Grzebień) 28 stopni (ok. 53 %)
Szczyrk Bieńkula górna ścianka 27 stopni (ok. 51 %); dolna ścianka 24 stopnie (ok. 45 %)
Szczyrk Golgota górna ścianka 25 stopni (ok. 47 %); dolna ścianka 23 stopnie (ok. 42 %)
Ustroń Czantoria - 25 st. (ok. 46 %)
Wisła Stożek czerwona - 28 st. (ok. 53 %)

Dzikowiec w Górach Wałbrzyskich - 31 stopni (60 %) na długim odcinku.

Cervnohorske Sedlo Czarna nr 1 - 27 stopni (51%)

Cervnohorske Sedlo Czerwona nr 2 (ścianka przed dolną stacją Pomy) - 20 stopni (36.5%)

 

I ocena na oko:

Remie Łomnicy: circa 34 stopnie - 67%

Francuska Mulda - pewnie około 36 stopni - 73%.

 

Tadek

 

PS

Pomiary z wątku:

http://www.skiforum....ry-klinometrem/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stromy to znaczy stromy czyli w tym wypadku 40 stopni. Na pewno nie jest łatwiej.

Tylko właśnie pod jakim względem nie jest łatwiej? Utrudnieniem jest stromizna i ewentualny związany z nią strach. Problemem może być też nabieranie prędkości przy jeździe w linii spadku stoku, ale tutaj mocniejsze dociśnięcie nart ze ścięciem daje bardzo dobrą kontrolę nad prędkością i bajecznie ułatwia przerzucenie nart w kolejny skręt. Nie mam niestety swojego filmiku z jazdy śmigiem przy większym nachyleniu stoku, ale wolę nieco mniej, z braku lepszego słowa, dostojną jazdę.

I takie jeszcze pytanie doprecyzowujące, bo fredowski, o ile się nie mylę, wspominał wcześniej o cienkiej linii między śmigiem a krótkim skrętem. Poruszam ten temat, bo odnoszę wrażenie, że na tej ściance mocno przesunęliście się właśnie w stronę krótkiego skrętu. Jak to widzisz Mitku, w którym miejscu postawiłbyś tę granicę i czy w ogóle tę granicę potrzeba stawiać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko właśnie pod jakim względem nie jest łatwiej? Utrudnieniem jest stromizna i ewentualny związany z nią strach. Problemem może być też nabieranie prędkości przy jeździe w linii spadku stoku, ale tutaj mocniejsze dociśnięcie nart ze ścięciem daje bardzo dobrą kontrolę nad prędkością i bajecznie ułatwia przerzucenie nart w kolejny skręt. Nie mam niestety swojego filmiku z jazdy śmigiem przy większym nachyleniu stoku, ale wolę nieco mniej, z braku lepszego słowa, dostojną jazdę.

I takie jeszcze pytanie doprecyzowujące, bo fredowski, o ile się nie mylę, wspominał wcześniej o cienkiej linii między śmigiem a krótkim skrętem. Poruszam ten temat, bo odnoszę wrażenie, że na tej ściance mocno przesunęliście się właśnie w stronę krótkiego skrętu. Jak to widzisz Mitku, w którym miejscu postawiłbyś tę granicę i czy w ogóle tę granicę potrzeba stawiać?

No właśnie chciałem to opisać.... :D

Alfred napisał:

 

Pojechac smig na stromym jest trudno, mistrzom tez.

Bo jest na tej stromizmie plynna granica, gdzie konczy sie smig(bo go juz byc nie moze) a zaczyna krotki skret.

Dla mnie ta linia to Dzikowiec na przykład. To zresztą bardzo zależy od warunków.

Chodzi o to, że na takim stromym po każdym skręcie "marnujesz czas" na wyhamowanie i złapanie równowagi. zawsze następny skręt wychodzi później niż by się chciało.

Dlatego macie odczucie, że Mitek jedzie dostojnie. Żeby porównywać/oceniać, trzeba zobaczyć swój film na tamtej trasie.

To, że się pojechało dynamicznie np. na Bieńkuli to nic nie znaczy. Ją od 40 stopni różni przepaść. (patrz post 65)

Tadek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu jest przejście z w miarę płaskiego na stromy i odwrotnie. Stromy to znaczy stromy czyli w tym wypadku 40 stopni. Na pewno nie jest łatwiej.

Pozdrowienia

Ladna demonstracja smigu - ok 1'33 troche Cie obwiozlo. No i, oczywiscie, na pewno nie jest to 40st

Jak Tadeusz napisal - (zmieniam troche) - miedzy 40% a 40 stopni jest przepasc.. Tak ok pow 35 KAZDY nastepny stopien pochylenia to przepasc..........

Moja ulubiona trasa w moich gorach ma SREDNIA  28 stopni - latem, w czasie  wypraw z plecakami, w zasadzie  mozna isc po czworakach i nie ma wiekszej roznicy  czy sie idzie po czworakach czy "prosto"....

Od 35 to juz powazna zabawa, pow 40 krotki skret obowiazkowy albo  skret podskokiem - zaloze sie, ze moze 1% ludzi z tego forum  zjechalo kiedykolwiek dluzszy odcinek pow 40 stopni......

 

A ta dyskusja  dowodzi, ze internet wszystko wbaczy ( to nie do Ciebie, Mitku)........Ty przynajmniej publikujesz SWOJE  filmy. Pisarze tego unikaja i dobrze, chociaz moze bylo by smieszniej na forum.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, dziękuje za podpowiedzi . Właśnie kupiłem używaną drugą parę nart fischer hybryd 7.0  pod butem 75mm więc szeroka nie jest długość 168cm mogła by być dłuższa ale nie chciałem się od razu katować wzrost 173 , więc zobaczymy jak druga para się przyda , w szczególności że jest to dość uniwersalna narta. Będę musiał przeczytać ten temat jeszcze ze dwa razy tyle w nim znalazłem dobrej treści.

 
Ponieważ narta wchodzi w uślizg to długość narty liczy się decymetrami, a nie centrymetrami - spokojnie pojedziesz czymś +-15cm do wzrostu ;)
 
Pewnie ktoś ze szczególarzy mnie poprawi, ale carving to dawny skręt gigantowy, a śmig ze slalomu specjalnego (gdzie kiedyś nie dało sie jeździć na krawędziach) pozostał na muldach:
1983 Stenmark, Mahre, Ghiradelli https://www.youtube....h?v=7C5beDiIYZE
Trening giganta https://www.youtube....h?v=uKa8GnBfy6o
"Perfect carving" https://www.youtube....h?v=LtMHcLgUFo4
Na muldach:https://www.youtube....h?v=bRCiAvdyBIQ

 

A na śmig nie ma zbyt stromego stoku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Ponieważ narta wchodzi w uślizg to długość narty liczy się decymetrami, a nie centrymetrami - spokojnie pojedziesz czymś +-15cm do wzrostu ;)
 
Pewnie ktoś ze szczególarzy mnie poprawi, ale carving to dawny skręt gigantowy, a śmig ze slalomu specjalnego (gdzie kiedyś nie dało sie jeździć na krawędziach) pozostał na muldach:
1983 Stenmark, Mahre, Ghiradelli https://www.youtube....h?v=7C5beDiIYZE
Trening giganta https://www.youtube....h?v=uKa8GnBfy6o
"Perfect carving" https://www.youtube....h?v=LtMHcLgUFo4
Na muldach:https://www.youtube....h?v=bRCiAvdyBIQ

 

A na śmig nie ma zbyt stromego stoku :)

Ja tu żadnego śmigu nie widzę , nie ma nawet skrętu przez odciążenie co w takich warunkach powinno być żeby jazda jako tako wyglądała .Chyba że kamera okłamuję , lecz nie wydaje mi się 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ladna demonstracja smigu - ok 1'33 troche Cie obwiozlo. No i, oczywiscie, na pewno nie jest to 40st

Jak Tadeusz napisal - (zmieniam troche) - miedzy 40% a 40 stopni jest przepasc.. Tak ok pow 35 KAZDY nastepny stopien pochylenia to przepasc..........

Moja ulubiona trasa w moich gorach ma SREDNIA  28 stopni - latem, w czasie  wypraw z plecakami, w zasadzie  mozna isc po czworakach i nie ma wiekszej roznicy  czy sie idzie po czworakach czy "prosto"....

Od 35 to juz powazna zabawa, pow 40 krotki skret obowiazkowy albo  skret podskokiem - zaloze sie, ze moze 1% ludzi z tego forum  zjechalo kiedykolwiek dluzszy odcinek pow 40 stopni......

 

A ta dyskusja  dowodzi, ze internet wszystko wbaczy ( to nie do Ciebie, Mitku)........Ty przynajmniej publikujesz SWOJE  filmy. Pisarze tego unikaja i dobrze, chociaz moze bylo by smieszniej na forum....

Są drzewa więc można pomierzyć kąty:

 

to 30 st a może chwilami więcej

http://www.opolska.m...i/Hamowanie.wmv

( jazda z lekka przesadą, chciałem maksymalnie poskakać, w ramach trenigu do tych 40 stopni)

Śmig jest obecnie definiowany jako jazda w linii spadku  z kontrolą prędkości a więc z ześlizgiem.

Śmig cięty, to teraz krótkie skręty cięte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Śmig jest obecnie definiowany jako jazda w linii spadku  z kontrolą prędkości a więc z ześlizgiem.

Śmig cięty, to teraz krótkie skręty cięte.

No właśnie, definicje ciągle się zmieniają, więc nie ma co przyczepiać się do drobnych różnic w nazewnictwie... :) (to nie było do Ciebie! Taka ogólna konstatacja)

I tutaj możemy zacząć dyskusję na 100 stron :D , czy dobrze podkręcone skręty cięte kontrolują prędkość!!! Bo jeśli tak, to w dalszym ciągu śmig cięty spełnia definicję śmigu,,, :D

Tadek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...