mig Napisano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2015 Można jeździć slalom na biodro nie trzeba zbijać tyczek. Co do jazdy slalomu jako treningu dla amatora to moim zdaniem ma to sens jeśli umie się już dość dobrze skręcać karwingowo. Lepiej pojeździć gigant gdzie jest więcej czasu na skręt niż jeździć slalomy bez odpowiedniej techniki skrętu. Jadąc 'na biodro' zwykle nie ma szansy pojechać na krawedziach (tor jady wychodzi zbyt podkrecony w stosunku do jazdy 'przez tyczki'). Efekt jest taki, ze czas młodzika trzeba juz na starcie pomnozyc min x 1,3..... :-) Łatwiej pojechac gigant, ale taki jak to nazywam 'geriatryczny' (niech nikt sie nie obraża, sam mam sporo lat). Kazdy normalniejszy (podkrecony na stromym- bywają takie nawet ustawiane ogólnodostepnie) jesli się go zlekceważy to kończy sie na 3-4 bramce jak tylko prędkośc wzrosnie do 'przejazdowej'..... PozdrawiamM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Odpowiedzi 165 Dodano 9 l Ostatniej odpowiedzi 6 l Top użytkownicy w tym temacie 12 11 27 10 Popularne dni 16 Mar 21 8 Kwi 20 1 Kwi 18 15 Mar 17 Top użytkownicy w tym temacie fredowski 12 odpowiedzi jan koval 11 odpowiedzi ronin 27 odpowiedzi Mitek 10 odpowiedzi Popularne dni 16 Mar 2015 21 odpowiedzi 8 Kwi 2015 20 odpowiedzi 1 Kwi 2015 18 odpowiedzi 15 Mar 2015 17 odpowiedzi Adam ..DUCH Napisano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2015 No to dyskusja zeszła bardzo na bok od postu źródłowego. Ale jak już jesteśmy przy slalomie to pozwolę sobie przedstawić własne doświadczenia w tym temacie. Gwoli wstępu do tego sezonu mimo 40 lat na nartach nigdy nie jeździłem SL zawsze były to GS y i nie geriatryczne, na sztywnych tyczkach i oczywiście ołówkach. W tym sezonie córa trenowała SL do egzaminu PI i niejako przy okazji otrzymałem propozycję krótkiego treningu. Pierwszy przejazd oczywiście na okrętkę, drugi też ale trochę bardziej agresywnie, kiedy na drugiej czy trzeciej bramce solidnie oberwałem tyczką w głowę stwierdziłem iż taka jazda nie ma sensu i do pracy zaprzągłem golenie i gardę (oczywiście nie miałem żadnych ochraniaczy). Skończyło się na tym że popaliłem nogawki spodni, wyrwałem klamrę, golenie i ręce bolały jak diabli ale warto było (instruktor i tak nie uwierzył że pierwszy raz jechałem SLa) zabawa była przednia kolejne nowe doświadczenia z których mam jeden wniosek (być może nie prawidłowy) geriatryczny GS (bardzo podoba mi się to określenie) a zwłaszcza jechany na slalomkach lub przykrótkich gigantkach niczego nie uczy natomiast skromy SL bardzo wiele a już na pewno umiejętności szybkości podejmowania decyzji, skrętu krótkiego wymuszonego, koordynacji ruchowej. PS Tak się wkręciłem że pomimo braku ochraniaczy tyczki regularnie tłukłem do końca sezonu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paw1 Napisano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2015 Adam P10 czy ty nie miałeś kijków z gardą i ochraniaczy na golenie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Adam ..DUCH Napisano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2015 Adam P10 czy ty nie miałeś kijków z gardą i ochraniaczy na golenie ? Nie nie miałem. Z dłońmi dałem sobie radę - tyczkę "brałem" na kij tuż pod rękojeścią - kilka razy nie trafiłem i łapki bolały, z nogami było gorzej ale czego nie robi się dla zabawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Adam ..DUCH Napisano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2015 Adam P10 czy ty nie miałeś kijków z gardą i ochraniaczy na golenie ? Nie nie miałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2015 Po 20 latach intensywnej jazdy bez tyczek w tym 10 na wiecznie wymuldzonych stokach powinno się pojechać SL na tyle dobrze aby jednorazowo zadziwić młodego instruktora/trenera narciarskiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2015 Pamiętam, dawniej masa dzieciaków w szkółkach sportowo/rekreacyjnych jeżdziła slalomy bez ochraniaczy i tragedii nie było. Na początek wystarczy mocny kijek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 2 tygodnie później... ronin Napisano 29 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2015 no i się zesrało! Nie pojadę do VT! Macie jakiś pomysł na wyjazd w terminie 1-9.05.2015? Interesuje mnie oczywiście lodowiec, najlepiej Austria, minimum 4 dni na nartach (początek 2.05). Szukam samodzielnego apartamentu bez wyżywienia (z zapleczem kuchennym) dla 2 osób. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... tomal Napisano 29 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2015 no i się zesrało! Nie pojadę do VT! Macie jakiś pomysł na wyjazd w terminie 1-9.05.2015? Interesuje mnie oczywiście lodowiec, najlepiej Austria, minimum 4 dni na nartach. Szukam samodzielnego apartamentu bez wyżywienia (z zapleczem kuchennym) dla 2 osób. Pisz do Jurekbyd planuje zrobić wyjazd 08.05 i ma wolne miejsca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ronin Napisano 29 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2015 Pisz do Jurekbyd planuje zrobić wyjazd 08.05 i ma wolne miejsca Widziałem tamten temat, ale ja muszę do 9 maja wrócić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ronin Napisano 30 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2015 Macie może jakieś namiary na sprawdzone apartamenty w pobliżu Solden? Najlepiej z możliwością dogadania się łamanym angielskim lub polskim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... tomal Napisano 30 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2015 Macie może jakieś namiary na sprawdzone apartamenty w pobliżu Solden? Najlepiej z możliwością dogadania się łamanym angielskim lub polskim Zapytaj Portera o apartament u Kasi w Langenfeld , Czeszka i mówi po polsku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 2 lata później... ronin Napisano 23 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 postanowiłem zamieścić właśnie tutaj pytanie o kolejne narty. Wiecie już jak się zsuwam. Nadal mam Fischer WC SC i Volkl Mantra. Dojrzałem do decyzji o zakupie trzeciej pary nart. Chodzi o coś uniwersalnego (bez względu na to jak to brzmi). Chciałbym mieć narty, które mają charakterystykę slalomową, czyli - w moim mniemaniu - pozwalają wycinać ciasne oraz dłuższe skręty karwingowe, a jednocześnie są bardziej miękkie, niż moje WC SC i lepiej radzą sobie w muldach, wiosennym popołudniowym śniegu i chwilami w przytrasowym offpiste. Każdy, kto zna temat powrotu do apartamentu lub samochodu w celu zamiany nart wraz ze zmieniającymi się warunkami zrozumie moje dylematy. Pytam o sprawdzone modele z poprzednich lat i najnowsze modele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Obie pary nart sie do tego nadaja. Trudnosci jazdy po wymienionym podlozu (pomijam nie wystarczajace umiejetnosci) wynikaja z zle dobranej dlugosci tych nart. Gdyby fischer SC mial 170cm lub mantra 180 spelnialy by potrzeby trzeciej narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... lobo Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 . Każdy, kto zna temat powrotu do apartamentu lub samochodu w celu zamiany nart wraz ze zmieniającymi się warunkami zrozumie moje dylematy. Pytam o sprawdzone modele z poprzednich lat i najnowsze modele. Ha, ha , często miewałem ten, nazwijmy to, problem. Teraz ( szczególnie wiosną ) wożę się na stok z trzema parami nart w boxie: slalomki do zabawy, crossy do popylania na zmrożonym porannym śniegu i miękkie twin-tipy na popołudniowy, ciężki firn. Ten schemat działa pod warunkiem że parkujesz pod samym wyciągiem, gdybym miał wybrać narty które będą dobre na cały dzień to dawne Stockli TT 72 lub dzisiejsze Scale Alpha-Gamma nie kłapią na twardym, pięknie tną i są dobre na każdym rodzaju miękkiego śniegu, w jeździe szuranej też dają radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MarioJ Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Jak kupisz te miększe slalomki to po co Ci WC ? Kiedy będziesz jeździł na nich. Może już nie są Ci potrzebne ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Ha, ha , często miewałem ten, nazwijmy to, problem. Teraz ( szczególnie wiosną ) wożę się na stok z trzema parami nart w boxie: slalomki do zabawy, crossy do popylania na zmrożonym porannym śniegu i miękkie twin-tipy na popołudniowy, ciężki firn. Ten schemat działa pod warunkiem że parkujesz pod samym wyciągiem, gdybym miał wybrać narty które będą dobre na cały dzień to dawne Stockli TT 72 lub dzisiejsze Scale Alpha-Gamma nie kłapią na twardym, pięknie tną i są dobre na każdym rodzaju miękkiego śniegu, w jeździe szuranej też dają radę.WitamNo proszę! Ja lata temu na tym forum(jeszcze jako DK-dlaczego mi nie zaliczono tego do stażu?) pisałem o tym, ile modeli różnych nart trzeba mieć ze sobą. W przypadku zjazdu(głównie na wiosnę) z bardzo, bardzo wysokiej góry na poziom morza). I ta przepowiednia stała się rzeczywistością.Pozdrawiam serdecznie i życzę jeszcze długo takiej "krzepy", by je wszystkie wykorzystać w ciągu jednego dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 ja zwykle zabieram 3 pary , w zaleznosci of warunkow I dlugosci stokow : SL lub sklepowy GS FIS-owy GS The Code na odsypy I nie widze wtym nic smisznego. wlasnie wrocilem z rozpoczecia sezonu I warunki byly doskonale na GS FIS-owy : przewyzszenie 500m, trasa typowo do GS, snieg najtwardszy jaki moze byc, ktory jeszcze nie jest lodem..do tego troche slonca : bajka. Ten GS kocha takie warunki - trzeba tylko dac I'm jechac na odpowiedniej szybkosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 ja zwykle zabieram 3 pary , w zaleznosci of warunkow I dlugosci stokow : SL lub sklepowy GSFIS-owy GSThe Code na odsypy I nie widze wtym nic smisznego.wlasnie wrocilem z rozpoczecia sezonu I warunki byly doskonale na GS FIS-owy : przewyzszenie 500m, trasa typowo do GS, snieg najtwardszy jaki moze byc, ktory jeszcze nie jest lodem..do tego troche slonca : bajka. Ten GS kocha takie warunki - trzeba tylko dac I'm jechac na odpowiedniej szybkosciWitamOczywiście nic śmiesznego. Tylko gdybyś przeczytał mój post dokładnie i miał nieco wyobraźni, to być spotkał na tej samej górze(oczywiście wysokiej i w odpowiednim miejscu na świecie- co ci nie jest chyba obce) bardzo różne warunki narciarskie(głównie wiosną. I nawet bardziej urozmaicone, gdyby się wyskakiwało w bok od cywilnych stoków. Należałoby zmienić narty w czasie tego samego zjazdu. To jedno. Drugie - nasze stoki(Polska) a i w Alpach też nieraz podobnie. Rano, równy beton, potem jeszcze nieco równo, ale bardziej miękko. A po południu wszędzie zryta kasza.Należy zmienić narty trzy razy w ciągu samego dnia. Można, mając je pod wyciągiem. Ale to się odnosiło bardziej do kondycji "Lobo". Nic tylko gratulować. Bo przecież nie mogą to być zmiany na jeden zjazd każdy model. I na każdym, jak sądzę, sobie nieco dynamicznie pojeździ.PozdrawiamPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Witam Oczywiście nic śmiesznego. Tylko gdybyś przeczytał mój post dokładnie i miał nieco wyobraźni, to być spotkał na tej samej górze(oczywiście wysokiej i w odpowiednim miejscu na świecie- co ci nie jest chyba obce) bardzo różne warunki narciarskie(głównie wiosną. I nawet bardziej urozmaicone, gdyby się wyskakiwało w bok od cywilnych stoków. Należałoby zmienić narty w czasie tego samego zjazdu. To jedno. Drugie - nasze stoki(Polska) a i w Alpach też nieraz podobnie. Rano, równy beton, potem jeszcze nieco równo, ale bardziej miękko. A po południu wszędzie zryta kasza. Należy zmienić narty trzy razy w ciągu samego dnia. Można, mając je pod wyciągiem. Ale to się odnosiło bardziej do kondycji "Lobo". Nic tylko gratulować. Bo przecież nie mogą to być zmiany na jeden zjazd każdy model. I na każdym, jak sądzę, sobie nieco dynamicznie pojeździ. Pozdrawiam Pozdrawiam Troche wyobrazni mam i przeczytalem twoj post jako napisany z przyruzeniem oka, czy jak to zwal. zwykle nie zmieniam nart jak juz wybiore te "odpowiednia" do warunkow. Oczywiscie, jest w tym wiecej ceremonii niz potrzeby, ale jest to przyjemne takie mini testowanie nart i siebie... W Rockies te problemy znikaja, bo jezdzimy w 99% poza trasami, wiec wybor jest z gory oczywisty. Na Wschodzie natomie\ast warunki sa rozne - cos podobnego , jak pamietam, do warunkow w Pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Troche wyobrazni mam i przeczytalem twoj post jako napisany z przyruzeniem oka, czy jak to zwal.zwykle nie zmieniam nart jak juz wybiore te "odpowiednia" do warunkow. Oczywiscie, jest w tym wiecej ceremonii niz potrzeby, ale jest to przyjemne takie mini testowanie nart i siebie... W Rockies te problemy znikaja, bo jezdzimy w 99% poza trasami, wiec wybor jest z gory oczywisty. Na Wschodzie natomie\ast warunki sa rozne - cos podobnego , jak pamietam, do warunkow w PlPotem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje.A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły.Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią.W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboruTeraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga.Zdrowych i Wesołych Świąt!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Potem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje.A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły.Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią.W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboruTeraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga.Zdrowych i Wesołych Świąt!Pozdrawiam Też nie zmieniam. Wesołych Świąt Życzę i prezentów pod choinką... Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Potem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje. A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły. Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią. W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboru Teraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga. Zdrowych i Wesołych Świąt! Pozdrawiam zgadzam sie ze wszystkim, za wyjatkiem jednego - im wiecej par sie przejezdzi, tym wieksza mozliwosc cyzelowania techniki - kazda narta MOWI SWOIM JEZYKIEM i naczelnym przykazaniem jest JEJ SLUCHANIE!!!! Merry Xmass!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 24 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 zgadzam sie ze wszystkim, za wyjatkiem jednego - im wiecej par sie przejezdzi, tym wieksza mozliwosc cyzelowania techniki - kazda narta MOWI SWOIM JEZYKIEM i naczelnym przykazaniem jest JEJ SLUCHANIE!!!! Merry Xmass!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 24 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 Ladnie napisane. Dodam, ze rownie wazne jest podloze powiazane z nachyleniem trasy/zbocza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Dalej Strona 6 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy ronin - samuraj bez pana, czyli wideo samouka do oceny × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Adam ..DUCH Napisano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2015 No to dyskusja zeszła bardzo na bok od postu źródłowego. Ale jak już jesteśmy przy slalomie to pozwolę sobie przedstawić własne doświadczenia w tym temacie. Gwoli wstępu do tego sezonu mimo 40 lat na nartach nigdy nie jeździłem SL zawsze były to GS y i nie geriatryczne, na sztywnych tyczkach i oczywiście ołówkach. W tym sezonie córa trenowała SL do egzaminu PI i niejako przy okazji otrzymałem propozycję krótkiego treningu. Pierwszy przejazd oczywiście na okrętkę, drugi też ale trochę bardziej agresywnie, kiedy na drugiej czy trzeciej bramce solidnie oberwałem tyczką w głowę stwierdziłem iż taka jazda nie ma sensu i do pracy zaprzągłem golenie i gardę (oczywiście nie miałem żadnych ochraniaczy). Skończyło się na tym że popaliłem nogawki spodni, wyrwałem klamrę, golenie i ręce bolały jak diabli ale warto było (instruktor i tak nie uwierzył że pierwszy raz jechałem SLa) zabawa była przednia kolejne nowe doświadczenia z których mam jeden wniosek (być może nie prawidłowy) geriatryczny GS (bardzo podoba mi się to określenie) a zwłaszcza jechany na slalomkach lub przykrótkich gigantkach niczego nie uczy natomiast skromy SL bardzo wiele a już na pewno umiejętności szybkości podejmowania decyzji, skrętu krótkiego wymuszonego, koordynacji ruchowej. PS Tak się wkręciłem że pomimo braku ochraniaczy tyczki regularnie tłukłem do końca sezonu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paw1 Napisano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2015 Adam P10 czy ty nie miałeś kijków z gardą i ochraniaczy na golenie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam ..DUCH Napisano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2015 Adam P10 czy ty nie miałeś kijków z gardą i ochraniaczy na golenie ? Nie nie miałem. Z dłońmi dałem sobie radę - tyczkę "brałem" na kij tuż pod rękojeścią - kilka razy nie trafiłem i łapki bolały, z nogami było gorzej ale czego nie robi się dla zabawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Adam ..DUCH Napisano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2015 Adam P10 czy ty nie miałeś kijków z gardą i ochraniaczy na golenie ? Nie nie miałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2015 Po 20 latach intensywnej jazdy bez tyczek w tym 10 na wiecznie wymuldzonych stokach powinno się pojechać SL na tyle dobrze aby jednorazowo zadziwić młodego instruktora/trenera narciarskiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2015 Pamiętam, dawniej masa dzieciaków w szkółkach sportowo/rekreacyjnych jeżdziła slalomy bez ochraniaczy i tragedii nie było. Na początek wystarczy mocny kijek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 2 tygodnie później... ronin Napisano 29 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2015 no i się zesrało! Nie pojadę do VT! Macie jakiś pomysł na wyjazd w terminie 1-9.05.2015? Interesuje mnie oczywiście lodowiec, najlepiej Austria, minimum 4 dni na nartach (początek 2.05). Szukam samodzielnego apartamentu bez wyżywienia (z zapleczem kuchennym) dla 2 osób. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... tomal Napisano 29 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2015 no i się zesrało! Nie pojadę do VT! Macie jakiś pomysł na wyjazd w terminie 1-9.05.2015? Interesuje mnie oczywiście lodowiec, najlepiej Austria, minimum 4 dni na nartach. Szukam samodzielnego apartamentu bez wyżywienia (z zapleczem kuchennym) dla 2 osób. Pisz do Jurekbyd planuje zrobić wyjazd 08.05 i ma wolne miejsca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ronin Napisano 29 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2015 Pisz do Jurekbyd planuje zrobić wyjazd 08.05 i ma wolne miejsca Widziałem tamten temat, ale ja muszę do 9 maja wrócić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ronin Napisano 30 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2015 Macie może jakieś namiary na sprawdzone apartamenty w pobliżu Solden? Najlepiej z możliwością dogadania się łamanym angielskim lub polskim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... tomal Napisano 30 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2015 Macie może jakieś namiary na sprawdzone apartamenty w pobliżu Solden? Najlepiej z możliwością dogadania się łamanym angielskim lub polskim Zapytaj Portera o apartament u Kasi w Langenfeld , Czeszka i mówi po polsku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 2 lata później... ronin Napisano 23 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 postanowiłem zamieścić właśnie tutaj pytanie o kolejne narty. Wiecie już jak się zsuwam. Nadal mam Fischer WC SC i Volkl Mantra. Dojrzałem do decyzji o zakupie trzeciej pary nart. Chodzi o coś uniwersalnego (bez względu na to jak to brzmi). Chciałbym mieć narty, które mają charakterystykę slalomową, czyli - w moim mniemaniu - pozwalają wycinać ciasne oraz dłuższe skręty karwingowe, a jednocześnie są bardziej miękkie, niż moje WC SC i lepiej radzą sobie w muldach, wiosennym popołudniowym śniegu i chwilami w przytrasowym offpiste. Każdy, kto zna temat powrotu do apartamentu lub samochodu w celu zamiany nart wraz ze zmieniającymi się warunkami zrozumie moje dylematy. Pytam o sprawdzone modele z poprzednich lat i najnowsze modele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Obie pary nart sie do tego nadaja. Trudnosci jazdy po wymienionym podlozu (pomijam nie wystarczajace umiejetnosci) wynikaja z zle dobranej dlugosci tych nart. Gdyby fischer SC mial 170cm lub mantra 180 spelnialy by potrzeby trzeciej narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... lobo Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 . Każdy, kto zna temat powrotu do apartamentu lub samochodu w celu zamiany nart wraz ze zmieniającymi się warunkami zrozumie moje dylematy. Pytam o sprawdzone modele z poprzednich lat i najnowsze modele. Ha, ha , często miewałem ten, nazwijmy to, problem. Teraz ( szczególnie wiosną ) wożę się na stok z trzema parami nart w boxie: slalomki do zabawy, crossy do popylania na zmrożonym porannym śniegu i miękkie twin-tipy na popołudniowy, ciężki firn. Ten schemat działa pod warunkiem że parkujesz pod samym wyciągiem, gdybym miał wybrać narty które będą dobre na cały dzień to dawne Stockli TT 72 lub dzisiejsze Scale Alpha-Gamma nie kłapią na twardym, pięknie tną i są dobre na każdym rodzaju miękkiego śniegu, w jeździe szuranej też dają radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MarioJ Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Jak kupisz te miększe slalomki to po co Ci WC ? Kiedy będziesz jeździł na nich. Może już nie są Ci potrzebne ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Ha, ha , często miewałem ten, nazwijmy to, problem. Teraz ( szczególnie wiosną ) wożę się na stok z trzema parami nart w boxie: slalomki do zabawy, crossy do popylania na zmrożonym porannym śniegu i miękkie twin-tipy na popołudniowy, ciężki firn. Ten schemat działa pod warunkiem że parkujesz pod samym wyciągiem, gdybym miał wybrać narty które będą dobre na cały dzień to dawne Stockli TT 72 lub dzisiejsze Scale Alpha-Gamma nie kłapią na twardym, pięknie tną i są dobre na każdym rodzaju miękkiego śniegu, w jeździe szuranej też dają radę.WitamNo proszę! Ja lata temu na tym forum(jeszcze jako DK-dlaczego mi nie zaliczono tego do stażu?) pisałem o tym, ile modeli różnych nart trzeba mieć ze sobą. W przypadku zjazdu(głównie na wiosnę) z bardzo, bardzo wysokiej góry na poziom morza). I ta przepowiednia stała się rzeczywistością.Pozdrawiam serdecznie i życzę jeszcze długo takiej "krzepy", by je wszystkie wykorzystać w ciągu jednego dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 ja zwykle zabieram 3 pary , w zaleznosci of warunkow I dlugosci stokow : SL lub sklepowy GS FIS-owy GS The Code na odsypy I nie widze wtym nic smisznego. wlasnie wrocilem z rozpoczecia sezonu I warunki byly doskonale na GS FIS-owy : przewyzszenie 500m, trasa typowo do GS, snieg najtwardszy jaki moze byc, ktory jeszcze nie jest lodem..do tego troche slonca : bajka. Ten GS kocha takie warunki - trzeba tylko dac I'm jechac na odpowiedniej szybkosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 ja zwykle zabieram 3 pary , w zaleznosci of warunkow I dlugosci stokow : SL lub sklepowy GSFIS-owy GSThe Code na odsypy I nie widze wtym nic smisznego.wlasnie wrocilem z rozpoczecia sezonu I warunki byly doskonale na GS FIS-owy : przewyzszenie 500m, trasa typowo do GS, snieg najtwardszy jaki moze byc, ktory jeszcze nie jest lodem..do tego troche slonca : bajka. Ten GS kocha takie warunki - trzeba tylko dac I'm jechac na odpowiedniej szybkosciWitamOczywiście nic śmiesznego. Tylko gdybyś przeczytał mój post dokładnie i miał nieco wyobraźni, to być spotkał na tej samej górze(oczywiście wysokiej i w odpowiednim miejscu na świecie- co ci nie jest chyba obce) bardzo różne warunki narciarskie(głównie wiosną. I nawet bardziej urozmaicone, gdyby się wyskakiwało w bok od cywilnych stoków. Należałoby zmienić narty w czasie tego samego zjazdu. To jedno. Drugie - nasze stoki(Polska) a i w Alpach też nieraz podobnie. Rano, równy beton, potem jeszcze nieco równo, ale bardziej miękko. A po południu wszędzie zryta kasza.Należy zmienić narty trzy razy w ciągu samego dnia. Można, mając je pod wyciągiem. Ale to się odnosiło bardziej do kondycji "Lobo". Nic tylko gratulować. Bo przecież nie mogą to być zmiany na jeden zjazd każdy model. I na każdym, jak sądzę, sobie nieco dynamicznie pojeździ.PozdrawiamPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Witam Oczywiście nic śmiesznego. Tylko gdybyś przeczytał mój post dokładnie i miał nieco wyobraźni, to być spotkał na tej samej górze(oczywiście wysokiej i w odpowiednim miejscu na świecie- co ci nie jest chyba obce) bardzo różne warunki narciarskie(głównie wiosną. I nawet bardziej urozmaicone, gdyby się wyskakiwało w bok od cywilnych stoków. Należałoby zmienić narty w czasie tego samego zjazdu. To jedno. Drugie - nasze stoki(Polska) a i w Alpach też nieraz podobnie. Rano, równy beton, potem jeszcze nieco równo, ale bardziej miękko. A po południu wszędzie zryta kasza. Należy zmienić narty trzy razy w ciągu samego dnia. Można, mając je pod wyciągiem. Ale to się odnosiło bardziej do kondycji "Lobo". Nic tylko gratulować. Bo przecież nie mogą to być zmiany na jeden zjazd każdy model. I na każdym, jak sądzę, sobie nieco dynamicznie pojeździ. Pozdrawiam Pozdrawiam Troche wyobrazni mam i przeczytalem twoj post jako napisany z przyruzeniem oka, czy jak to zwal. zwykle nie zmieniam nart jak juz wybiore te "odpowiednia" do warunkow. Oczywiscie, jest w tym wiecej ceremonii niz potrzeby, ale jest to przyjemne takie mini testowanie nart i siebie... W Rockies te problemy znikaja, bo jezdzimy w 99% poza trasami, wiec wybor jest z gory oczywisty. Na Wschodzie natomie\ast warunki sa rozne - cos podobnego , jak pamietam, do warunkow w Pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Troche wyobrazni mam i przeczytalem twoj post jako napisany z przyruzeniem oka, czy jak to zwal.zwykle nie zmieniam nart jak juz wybiore te "odpowiednia" do warunkow. Oczywiscie, jest w tym wiecej ceremonii niz potrzeby, ale jest to przyjemne takie mini testowanie nart i siebie... W Rockies te problemy znikaja, bo jezdzimy w 99% poza trasami, wiec wybor jest z gory oczywisty. Na Wschodzie natomie\ast warunki sa rozne - cos podobnego , jak pamietam, do warunkow w PlPotem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje.A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły.Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią.W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboruTeraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga.Zdrowych i Wesołych Świąt!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Potem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje.A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły.Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią.W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboruTeraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga.Zdrowych i Wesołych Świąt!Pozdrawiam Też nie zmieniam. Wesołych Świąt Życzę i prezentów pod choinką... Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Potem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje. A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły. Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią. W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboru Teraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga. Zdrowych i Wesołych Świąt! Pozdrawiam zgadzam sie ze wszystkim, za wyjatkiem jednego - im wiecej par sie przejezdzi, tym wieksza mozliwosc cyzelowania techniki - kazda narta MOWI SWOIM JEZYKIEM i naczelnym przykazaniem jest JEJ SLUCHANIE!!!! Merry Xmass!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 24 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 zgadzam sie ze wszystkim, za wyjatkiem jednego - im wiecej par sie przejezdzi, tym wieksza mozliwosc cyzelowania techniki - kazda narta MOWI SWOIM JEZYKIEM i naczelnym przykazaniem jest JEJ SLUCHANIE!!!! Merry Xmass!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 24 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 Ladnie napisane. Dodam, ze rownie wazne jest podloze powiazane z nachyleniem trasy/zbocza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Dalej Strona 6 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy ronin - samuraj bez pana, czyli wideo samouka do oceny × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Adam ..DUCH Napisano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2015 Adam P10 czy ty nie miałeś kijków z gardą i ochraniaczy na golenie ? Nie nie miałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2015 Po 20 latach intensywnej jazdy bez tyczek w tym 10 na wiecznie wymuldzonych stokach powinno się pojechać SL na tyle dobrze aby jednorazowo zadziwić młodego instruktora/trenera narciarskiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2015 Pamiętam, dawniej masa dzieciaków w szkółkach sportowo/rekreacyjnych jeżdziła slalomy bez ochraniaczy i tragedii nie było. Na początek wystarczy mocny kijek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 2 tygodnie później... ronin Napisano 29 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2015 no i się zesrało! Nie pojadę do VT! Macie jakiś pomysł na wyjazd w terminie 1-9.05.2015? Interesuje mnie oczywiście lodowiec, najlepiej Austria, minimum 4 dni na nartach (początek 2.05). Szukam samodzielnego apartamentu bez wyżywienia (z zapleczem kuchennym) dla 2 osób. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... tomal Napisano 29 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2015 no i się zesrało! Nie pojadę do VT! Macie jakiś pomysł na wyjazd w terminie 1-9.05.2015? Interesuje mnie oczywiście lodowiec, najlepiej Austria, minimum 4 dni na nartach. Szukam samodzielnego apartamentu bez wyżywienia (z zapleczem kuchennym) dla 2 osób. Pisz do Jurekbyd planuje zrobić wyjazd 08.05 i ma wolne miejsca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ronin Napisano 29 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2015 Pisz do Jurekbyd planuje zrobić wyjazd 08.05 i ma wolne miejsca Widziałem tamten temat, ale ja muszę do 9 maja wrócić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ronin Napisano 30 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2015 Macie może jakieś namiary na sprawdzone apartamenty w pobliżu Solden? Najlepiej z możliwością dogadania się łamanym angielskim lub polskim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... tomal Napisano 30 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2015 Macie może jakieś namiary na sprawdzone apartamenty w pobliżu Solden? Najlepiej z możliwością dogadania się łamanym angielskim lub polskim Zapytaj Portera o apartament u Kasi w Langenfeld , Czeszka i mówi po polsku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 2 lata później... ronin Napisano 23 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 postanowiłem zamieścić właśnie tutaj pytanie o kolejne narty. Wiecie już jak się zsuwam. Nadal mam Fischer WC SC i Volkl Mantra. Dojrzałem do decyzji o zakupie trzeciej pary nart. Chodzi o coś uniwersalnego (bez względu na to jak to brzmi). Chciałbym mieć narty, które mają charakterystykę slalomową, czyli - w moim mniemaniu - pozwalają wycinać ciasne oraz dłuższe skręty karwingowe, a jednocześnie są bardziej miękkie, niż moje WC SC i lepiej radzą sobie w muldach, wiosennym popołudniowym śniegu i chwilami w przytrasowym offpiste. Każdy, kto zna temat powrotu do apartamentu lub samochodu w celu zamiany nart wraz ze zmieniającymi się warunkami zrozumie moje dylematy. Pytam o sprawdzone modele z poprzednich lat i najnowsze modele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Obie pary nart sie do tego nadaja. Trudnosci jazdy po wymienionym podlozu (pomijam nie wystarczajace umiejetnosci) wynikaja z zle dobranej dlugosci tych nart. Gdyby fischer SC mial 170cm lub mantra 180 spelnialy by potrzeby trzeciej narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... lobo Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 . Każdy, kto zna temat powrotu do apartamentu lub samochodu w celu zamiany nart wraz ze zmieniającymi się warunkami zrozumie moje dylematy. Pytam o sprawdzone modele z poprzednich lat i najnowsze modele. Ha, ha , często miewałem ten, nazwijmy to, problem. Teraz ( szczególnie wiosną ) wożę się na stok z trzema parami nart w boxie: slalomki do zabawy, crossy do popylania na zmrożonym porannym śniegu i miękkie twin-tipy na popołudniowy, ciężki firn. Ten schemat działa pod warunkiem że parkujesz pod samym wyciągiem, gdybym miał wybrać narty które będą dobre na cały dzień to dawne Stockli TT 72 lub dzisiejsze Scale Alpha-Gamma nie kłapią na twardym, pięknie tną i są dobre na każdym rodzaju miękkiego śniegu, w jeździe szuranej też dają radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MarioJ Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Jak kupisz te miększe slalomki to po co Ci WC ? Kiedy będziesz jeździł na nich. Może już nie są Ci potrzebne ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Ha, ha , często miewałem ten, nazwijmy to, problem. Teraz ( szczególnie wiosną ) wożę się na stok z trzema parami nart w boxie: slalomki do zabawy, crossy do popylania na zmrożonym porannym śniegu i miękkie twin-tipy na popołudniowy, ciężki firn. Ten schemat działa pod warunkiem że parkujesz pod samym wyciągiem, gdybym miał wybrać narty które będą dobre na cały dzień to dawne Stockli TT 72 lub dzisiejsze Scale Alpha-Gamma nie kłapią na twardym, pięknie tną i są dobre na każdym rodzaju miękkiego śniegu, w jeździe szuranej też dają radę.WitamNo proszę! Ja lata temu na tym forum(jeszcze jako DK-dlaczego mi nie zaliczono tego do stażu?) pisałem o tym, ile modeli różnych nart trzeba mieć ze sobą. W przypadku zjazdu(głównie na wiosnę) z bardzo, bardzo wysokiej góry na poziom morza). I ta przepowiednia stała się rzeczywistością.Pozdrawiam serdecznie i życzę jeszcze długo takiej "krzepy", by je wszystkie wykorzystać w ciągu jednego dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 ja zwykle zabieram 3 pary , w zaleznosci of warunkow I dlugosci stokow : SL lub sklepowy GS FIS-owy GS The Code na odsypy I nie widze wtym nic smisznego. wlasnie wrocilem z rozpoczecia sezonu I warunki byly doskonale na GS FIS-owy : przewyzszenie 500m, trasa typowo do GS, snieg najtwardszy jaki moze byc, ktory jeszcze nie jest lodem..do tego troche slonca : bajka. Ten GS kocha takie warunki - trzeba tylko dac I'm jechac na odpowiedniej szybkosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 ja zwykle zabieram 3 pary , w zaleznosci of warunkow I dlugosci stokow : SL lub sklepowy GSFIS-owy GSThe Code na odsypy I nie widze wtym nic smisznego.wlasnie wrocilem z rozpoczecia sezonu I warunki byly doskonale na GS FIS-owy : przewyzszenie 500m, trasa typowo do GS, snieg najtwardszy jaki moze byc, ktory jeszcze nie jest lodem..do tego troche slonca : bajka. Ten GS kocha takie warunki - trzeba tylko dac I'm jechac na odpowiedniej szybkosciWitamOczywiście nic śmiesznego. Tylko gdybyś przeczytał mój post dokładnie i miał nieco wyobraźni, to być spotkał na tej samej górze(oczywiście wysokiej i w odpowiednim miejscu na świecie- co ci nie jest chyba obce) bardzo różne warunki narciarskie(głównie wiosną. I nawet bardziej urozmaicone, gdyby się wyskakiwało w bok od cywilnych stoków. Należałoby zmienić narty w czasie tego samego zjazdu. To jedno. Drugie - nasze stoki(Polska) a i w Alpach też nieraz podobnie. Rano, równy beton, potem jeszcze nieco równo, ale bardziej miękko. A po południu wszędzie zryta kasza.Należy zmienić narty trzy razy w ciągu samego dnia. Można, mając je pod wyciągiem. Ale to się odnosiło bardziej do kondycji "Lobo". Nic tylko gratulować. Bo przecież nie mogą to być zmiany na jeden zjazd każdy model. I na każdym, jak sądzę, sobie nieco dynamicznie pojeździ.PozdrawiamPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Witam Oczywiście nic śmiesznego. Tylko gdybyś przeczytał mój post dokładnie i miał nieco wyobraźni, to być spotkał na tej samej górze(oczywiście wysokiej i w odpowiednim miejscu na świecie- co ci nie jest chyba obce) bardzo różne warunki narciarskie(głównie wiosną. I nawet bardziej urozmaicone, gdyby się wyskakiwało w bok od cywilnych stoków. Należałoby zmienić narty w czasie tego samego zjazdu. To jedno. Drugie - nasze stoki(Polska) a i w Alpach też nieraz podobnie. Rano, równy beton, potem jeszcze nieco równo, ale bardziej miękko. A po południu wszędzie zryta kasza. Należy zmienić narty trzy razy w ciągu samego dnia. Można, mając je pod wyciągiem. Ale to się odnosiło bardziej do kondycji "Lobo". Nic tylko gratulować. Bo przecież nie mogą to być zmiany na jeden zjazd każdy model. I na każdym, jak sądzę, sobie nieco dynamicznie pojeździ. Pozdrawiam Pozdrawiam Troche wyobrazni mam i przeczytalem twoj post jako napisany z przyruzeniem oka, czy jak to zwal. zwykle nie zmieniam nart jak juz wybiore te "odpowiednia" do warunkow. Oczywiscie, jest w tym wiecej ceremonii niz potrzeby, ale jest to przyjemne takie mini testowanie nart i siebie... W Rockies te problemy znikaja, bo jezdzimy w 99% poza trasami, wiec wybor jest z gory oczywisty. Na Wschodzie natomie\ast warunki sa rozne - cos podobnego , jak pamietam, do warunkow w Pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Troche wyobrazni mam i przeczytalem twoj post jako napisany z przyruzeniem oka, czy jak to zwal.zwykle nie zmieniam nart jak juz wybiore te "odpowiednia" do warunkow. Oczywiscie, jest w tym wiecej ceremonii niz potrzeby, ale jest to przyjemne takie mini testowanie nart i siebie... W Rockies te problemy znikaja, bo jezdzimy w 99% poza trasami, wiec wybor jest z gory oczywisty. Na Wschodzie natomie\ast warunki sa rozne - cos podobnego , jak pamietam, do warunkow w PlPotem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje.A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły.Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią.W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboruTeraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga.Zdrowych i Wesołych Świąt!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Potem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje.A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły.Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią.W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboruTeraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga.Zdrowych i Wesołych Świąt!Pozdrawiam Też nie zmieniam. Wesołych Świąt Życzę i prezentów pod choinką... Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Potem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje. A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły. Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią. W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboru Teraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga. Zdrowych i Wesołych Świąt! Pozdrawiam zgadzam sie ze wszystkim, za wyjatkiem jednego - im wiecej par sie przejezdzi, tym wieksza mozliwosc cyzelowania techniki - kazda narta MOWI SWOIM JEZYKIEM i naczelnym przykazaniem jest JEJ SLUCHANIE!!!! Merry Xmass!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 24 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 zgadzam sie ze wszystkim, za wyjatkiem jednego - im wiecej par sie przejezdzi, tym wieksza mozliwosc cyzelowania techniki - kazda narta MOWI SWOIM JEZYKIEM i naczelnym przykazaniem jest JEJ SLUCHANIE!!!! Merry Xmass!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 24 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 Ladnie napisane. Dodam, ze rownie wazne jest podloze powiazane z nachyleniem trasy/zbocza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Dalej Strona 6 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy ronin - samuraj bez pana, czyli wideo samouka do oceny × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
fredowski Napisano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2015 Po 20 latach intensywnej jazdy bez tyczek w tym 10 na wiecznie wymuldzonych stokach powinno się pojechać SL na tyle dobrze aby jednorazowo zadziwić młodego instruktora/trenera narciarskiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wort Napisano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2015 Pamiętam, dawniej masa dzieciaków w szkółkach sportowo/rekreacyjnych jeżdziła slalomy bez ochraniaczy i tragedii nie było. Na początek wystarczy mocny kijek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ronin Napisano 29 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2015 no i się zesrało! Nie pojadę do VT! Macie jakiś pomysł na wyjazd w terminie 1-9.05.2015? Interesuje mnie oczywiście lodowiec, najlepiej Austria, minimum 4 dni na nartach (początek 2.05). Szukam samodzielnego apartamentu bez wyżywienia (z zapleczem kuchennym) dla 2 osób. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomal Napisano 29 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2015 no i się zesrało! Nie pojadę do VT! Macie jakiś pomysł na wyjazd w terminie 1-9.05.2015? Interesuje mnie oczywiście lodowiec, najlepiej Austria, minimum 4 dni na nartach. Szukam samodzielnego apartamentu bez wyżywienia (z zapleczem kuchennym) dla 2 osób. Pisz do Jurekbyd planuje zrobić wyjazd 08.05 i ma wolne miejsca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ronin Napisano 29 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2015 Pisz do Jurekbyd planuje zrobić wyjazd 08.05 i ma wolne miejsca Widziałem tamten temat, ale ja muszę do 9 maja wrócić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ronin Napisano 30 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2015 Macie może jakieś namiary na sprawdzone apartamenty w pobliżu Solden? Najlepiej z możliwością dogadania się łamanym angielskim lub polskim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... tomal Napisano 30 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2015 Macie może jakieś namiary na sprawdzone apartamenty w pobliżu Solden? Najlepiej z możliwością dogadania się łamanym angielskim lub polskim Zapytaj Portera o apartament u Kasi w Langenfeld , Czeszka i mówi po polsku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 2 lata później... ronin Napisano 23 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 postanowiłem zamieścić właśnie tutaj pytanie o kolejne narty. Wiecie już jak się zsuwam. Nadal mam Fischer WC SC i Volkl Mantra. Dojrzałem do decyzji o zakupie trzeciej pary nart. Chodzi o coś uniwersalnego (bez względu na to jak to brzmi). Chciałbym mieć narty, które mają charakterystykę slalomową, czyli - w moim mniemaniu - pozwalają wycinać ciasne oraz dłuższe skręty karwingowe, a jednocześnie są bardziej miękkie, niż moje WC SC i lepiej radzą sobie w muldach, wiosennym popołudniowym śniegu i chwilami w przytrasowym offpiste. Każdy, kto zna temat powrotu do apartamentu lub samochodu w celu zamiany nart wraz ze zmieniającymi się warunkami zrozumie moje dylematy. Pytam o sprawdzone modele z poprzednich lat i najnowsze modele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Obie pary nart sie do tego nadaja. Trudnosci jazdy po wymienionym podlozu (pomijam nie wystarczajace umiejetnosci) wynikaja z zle dobranej dlugosci tych nart. Gdyby fischer SC mial 170cm lub mantra 180 spelnialy by potrzeby trzeciej narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... lobo Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 . Każdy, kto zna temat powrotu do apartamentu lub samochodu w celu zamiany nart wraz ze zmieniającymi się warunkami zrozumie moje dylematy. Pytam o sprawdzone modele z poprzednich lat i najnowsze modele. Ha, ha , często miewałem ten, nazwijmy to, problem. Teraz ( szczególnie wiosną ) wożę się na stok z trzema parami nart w boxie: slalomki do zabawy, crossy do popylania na zmrożonym porannym śniegu i miękkie twin-tipy na popołudniowy, ciężki firn. Ten schemat działa pod warunkiem że parkujesz pod samym wyciągiem, gdybym miał wybrać narty które będą dobre na cały dzień to dawne Stockli TT 72 lub dzisiejsze Scale Alpha-Gamma nie kłapią na twardym, pięknie tną i są dobre na każdym rodzaju miękkiego śniegu, w jeździe szuranej też dają radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MarioJ Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Jak kupisz te miększe slalomki to po co Ci WC ? Kiedy będziesz jeździł na nich. Może już nie są Ci potrzebne ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Ha, ha , często miewałem ten, nazwijmy to, problem. Teraz ( szczególnie wiosną ) wożę się na stok z trzema parami nart w boxie: slalomki do zabawy, crossy do popylania na zmrożonym porannym śniegu i miękkie twin-tipy na popołudniowy, ciężki firn. Ten schemat działa pod warunkiem że parkujesz pod samym wyciągiem, gdybym miał wybrać narty które będą dobre na cały dzień to dawne Stockli TT 72 lub dzisiejsze Scale Alpha-Gamma nie kłapią na twardym, pięknie tną i są dobre na każdym rodzaju miękkiego śniegu, w jeździe szuranej też dają radę.WitamNo proszę! Ja lata temu na tym forum(jeszcze jako DK-dlaczego mi nie zaliczono tego do stażu?) pisałem o tym, ile modeli różnych nart trzeba mieć ze sobą. W przypadku zjazdu(głównie na wiosnę) z bardzo, bardzo wysokiej góry na poziom morza). I ta przepowiednia stała się rzeczywistością.Pozdrawiam serdecznie i życzę jeszcze długo takiej "krzepy", by je wszystkie wykorzystać w ciągu jednego dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 ja zwykle zabieram 3 pary , w zaleznosci of warunkow I dlugosci stokow : SL lub sklepowy GS FIS-owy GS The Code na odsypy I nie widze wtym nic smisznego. wlasnie wrocilem z rozpoczecia sezonu I warunki byly doskonale na GS FIS-owy : przewyzszenie 500m, trasa typowo do GS, snieg najtwardszy jaki moze byc, ktory jeszcze nie jest lodem..do tego troche slonca : bajka. Ten GS kocha takie warunki - trzeba tylko dac I'm jechac na odpowiedniej szybkosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 ja zwykle zabieram 3 pary , w zaleznosci of warunkow I dlugosci stokow : SL lub sklepowy GSFIS-owy GSThe Code na odsypy I nie widze wtym nic smisznego.wlasnie wrocilem z rozpoczecia sezonu I warunki byly doskonale na GS FIS-owy : przewyzszenie 500m, trasa typowo do GS, snieg najtwardszy jaki moze byc, ktory jeszcze nie jest lodem..do tego troche slonca : bajka. Ten GS kocha takie warunki - trzeba tylko dac I'm jechac na odpowiedniej szybkosciWitamOczywiście nic śmiesznego. Tylko gdybyś przeczytał mój post dokładnie i miał nieco wyobraźni, to być spotkał na tej samej górze(oczywiście wysokiej i w odpowiednim miejscu na świecie- co ci nie jest chyba obce) bardzo różne warunki narciarskie(głównie wiosną. I nawet bardziej urozmaicone, gdyby się wyskakiwało w bok od cywilnych stoków. Należałoby zmienić narty w czasie tego samego zjazdu. To jedno. Drugie - nasze stoki(Polska) a i w Alpach też nieraz podobnie. Rano, równy beton, potem jeszcze nieco równo, ale bardziej miękko. A po południu wszędzie zryta kasza.Należy zmienić narty trzy razy w ciągu samego dnia. Można, mając je pod wyciągiem. Ale to się odnosiło bardziej do kondycji "Lobo". Nic tylko gratulować. Bo przecież nie mogą to być zmiany na jeden zjazd każdy model. I na każdym, jak sądzę, sobie nieco dynamicznie pojeździ.PozdrawiamPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Witam Oczywiście nic śmiesznego. Tylko gdybyś przeczytał mój post dokładnie i miał nieco wyobraźni, to być spotkał na tej samej górze(oczywiście wysokiej i w odpowiednim miejscu na świecie- co ci nie jest chyba obce) bardzo różne warunki narciarskie(głównie wiosną. I nawet bardziej urozmaicone, gdyby się wyskakiwało w bok od cywilnych stoków. Należałoby zmienić narty w czasie tego samego zjazdu. To jedno. Drugie - nasze stoki(Polska) a i w Alpach też nieraz podobnie. Rano, równy beton, potem jeszcze nieco równo, ale bardziej miękko. A po południu wszędzie zryta kasza. Należy zmienić narty trzy razy w ciągu samego dnia. Można, mając je pod wyciągiem. Ale to się odnosiło bardziej do kondycji "Lobo". Nic tylko gratulować. Bo przecież nie mogą to być zmiany na jeden zjazd każdy model. I na każdym, jak sądzę, sobie nieco dynamicznie pojeździ. Pozdrawiam Pozdrawiam Troche wyobrazni mam i przeczytalem twoj post jako napisany z przyruzeniem oka, czy jak to zwal. zwykle nie zmieniam nart jak juz wybiore te "odpowiednia" do warunkow. Oczywiscie, jest w tym wiecej ceremonii niz potrzeby, ale jest to przyjemne takie mini testowanie nart i siebie... W Rockies te problemy znikaja, bo jezdzimy w 99% poza trasami, wiec wybor jest z gory oczywisty. Na Wschodzie natomie\ast warunki sa rozne - cos podobnego , jak pamietam, do warunkow w Pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Troche wyobrazni mam i przeczytalem twoj post jako napisany z przyruzeniem oka, czy jak to zwal.zwykle nie zmieniam nart jak juz wybiore te "odpowiednia" do warunkow. Oczywiscie, jest w tym wiecej ceremonii niz potrzeby, ale jest to przyjemne takie mini testowanie nart i siebie... W Rockies te problemy znikaja, bo jezdzimy w 99% poza trasami, wiec wybor jest z gory oczywisty. Na Wschodzie natomie\ast warunki sa rozne - cos podobnego , jak pamietam, do warunkow w PlPotem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje.A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły.Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią.W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboruTeraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga.Zdrowych i Wesołych Świąt!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Potem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje.A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły.Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią.W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboruTeraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga.Zdrowych i Wesołych Świąt!Pozdrawiam Też nie zmieniam. Wesołych Świąt Życzę i prezentów pod choinką... Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Potem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje. A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły. Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią. W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboru Teraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga. Zdrowych i Wesołych Świąt! Pozdrawiam zgadzam sie ze wszystkim, za wyjatkiem jednego - im wiecej par sie przejezdzi, tym wieksza mozliwosc cyzelowania techniki - kazda narta MOWI SWOIM JEZYKIEM i naczelnym przykazaniem jest JEJ SLUCHANIE!!!! Merry Xmass!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 24 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 zgadzam sie ze wszystkim, za wyjatkiem jednego - im wiecej par sie przejezdzi, tym wieksza mozliwosc cyzelowania techniki - kazda narta MOWI SWOIM JEZYKIEM i naczelnym przykazaniem jest JEJ SLUCHANIE!!!! Merry Xmass!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 24 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 Ladnie napisane. Dodam, ze rownie wazne jest podloze powiazane z nachyleniem trasy/zbocza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Dalej Strona 6 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy ronin - samuraj bez pana, czyli wideo samouka do oceny × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
ronin Napisano 29 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2015 Pisz do Jurekbyd planuje zrobić wyjazd 08.05 i ma wolne miejsca Widziałem tamten temat, ale ja muszę do 9 maja wrócić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ronin Napisano 30 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2015 Macie może jakieś namiary na sprawdzone apartamenty w pobliżu Solden? Najlepiej z możliwością dogadania się łamanym angielskim lub polskim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... tomal Napisano 30 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2015 Macie może jakieś namiary na sprawdzone apartamenty w pobliżu Solden? Najlepiej z możliwością dogadania się łamanym angielskim lub polskim Zapytaj Portera o apartament u Kasi w Langenfeld , Czeszka i mówi po polsku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 2 lata później... ronin Napisano 23 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 postanowiłem zamieścić właśnie tutaj pytanie o kolejne narty. Wiecie już jak się zsuwam. Nadal mam Fischer WC SC i Volkl Mantra. Dojrzałem do decyzji o zakupie trzeciej pary nart. Chodzi o coś uniwersalnego (bez względu na to jak to brzmi). Chciałbym mieć narty, które mają charakterystykę slalomową, czyli - w moim mniemaniu - pozwalają wycinać ciasne oraz dłuższe skręty karwingowe, a jednocześnie są bardziej miękkie, niż moje WC SC i lepiej radzą sobie w muldach, wiosennym popołudniowym śniegu i chwilami w przytrasowym offpiste. Każdy, kto zna temat powrotu do apartamentu lub samochodu w celu zamiany nart wraz ze zmieniającymi się warunkami zrozumie moje dylematy. Pytam o sprawdzone modele z poprzednich lat i najnowsze modele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Obie pary nart sie do tego nadaja. Trudnosci jazdy po wymienionym podlozu (pomijam nie wystarczajace umiejetnosci) wynikaja z zle dobranej dlugosci tych nart. Gdyby fischer SC mial 170cm lub mantra 180 spelnialy by potrzeby trzeciej narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... lobo Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 . Każdy, kto zna temat powrotu do apartamentu lub samochodu w celu zamiany nart wraz ze zmieniającymi się warunkami zrozumie moje dylematy. Pytam o sprawdzone modele z poprzednich lat i najnowsze modele. Ha, ha , często miewałem ten, nazwijmy to, problem. Teraz ( szczególnie wiosną ) wożę się na stok z trzema parami nart w boxie: slalomki do zabawy, crossy do popylania na zmrożonym porannym śniegu i miękkie twin-tipy na popołudniowy, ciężki firn. Ten schemat działa pod warunkiem że parkujesz pod samym wyciągiem, gdybym miał wybrać narty które będą dobre na cały dzień to dawne Stockli TT 72 lub dzisiejsze Scale Alpha-Gamma nie kłapią na twardym, pięknie tną i są dobre na każdym rodzaju miękkiego śniegu, w jeździe szuranej też dają radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MarioJ Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Jak kupisz te miększe slalomki to po co Ci WC ? Kiedy będziesz jeździł na nich. Może już nie są Ci potrzebne ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Ha, ha , często miewałem ten, nazwijmy to, problem. Teraz ( szczególnie wiosną ) wożę się na stok z trzema parami nart w boxie: slalomki do zabawy, crossy do popylania na zmrożonym porannym śniegu i miękkie twin-tipy na popołudniowy, ciężki firn. Ten schemat działa pod warunkiem że parkujesz pod samym wyciągiem, gdybym miał wybrać narty które będą dobre na cały dzień to dawne Stockli TT 72 lub dzisiejsze Scale Alpha-Gamma nie kłapią na twardym, pięknie tną i są dobre na każdym rodzaju miękkiego śniegu, w jeździe szuranej też dają radę.WitamNo proszę! Ja lata temu na tym forum(jeszcze jako DK-dlaczego mi nie zaliczono tego do stażu?) pisałem o tym, ile modeli różnych nart trzeba mieć ze sobą. W przypadku zjazdu(głównie na wiosnę) z bardzo, bardzo wysokiej góry na poziom morza). I ta przepowiednia stała się rzeczywistością.Pozdrawiam serdecznie i życzę jeszcze długo takiej "krzepy", by je wszystkie wykorzystać w ciągu jednego dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 ja zwykle zabieram 3 pary , w zaleznosci of warunkow I dlugosci stokow : SL lub sklepowy GS FIS-owy GS The Code na odsypy I nie widze wtym nic smisznego. wlasnie wrocilem z rozpoczecia sezonu I warunki byly doskonale na GS FIS-owy : przewyzszenie 500m, trasa typowo do GS, snieg najtwardszy jaki moze byc, ktory jeszcze nie jest lodem..do tego troche slonca : bajka. Ten GS kocha takie warunki - trzeba tylko dac I'm jechac na odpowiedniej szybkosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 ja zwykle zabieram 3 pary , w zaleznosci of warunkow I dlugosci stokow : SL lub sklepowy GSFIS-owy GSThe Code na odsypy I nie widze wtym nic smisznego.wlasnie wrocilem z rozpoczecia sezonu I warunki byly doskonale na GS FIS-owy : przewyzszenie 500m, trasa typowo do GS, snieg najtwardszy jaki moze byc, ktory jeszcze nie jest lodem..do tego troche slonca : bajka. Ten GS kocha takie warunki - trzeba tylko dac I'm jechac na odpowiedniej szybkosciWitamOczywiście nic śmiesznego. Tylko gdybyś przeczytał mój post dokładnie i miał nieco wyobraźni, to być spotkał na tej samej górze(oczywiście wysokiej i w odpowiednim miejscu na świecie- co ci nie jest chyba obce) bardzo różne warunki narciarskie(głównie wiosną. I nawet bardziej urozmaicone, gdyby się wyskakiwało w bok od cywilnych stoków. Należałoby zmienić narty w czasie tego samego zjazdu. To jedno. Drugie - nasze stoki(Polska) a i w Alpach też nieraz podobnie. Rano, równy beton, potem jeszcze nieco równo, ale bardziej miękko. A po południu wszędzie zryta kasza.Należy zmienić narty trzy razy w ciągu samego dnia. Można, mając je pod wyciągiem. Ale to się odnosiło bardziej do kondycji "Lobo". Nic tylko gratulować. Bo przecież nie mogą to być zmiany na jeden zjazd każdy model. I na każdym, jak sądzę, sobie nieco dynamicznie pojeździ.PozdrawiamPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Witam Oczywiście nic śmiesznego. Tylko gdybyś przeczytał mój post dokładnie i miał nieco wyobraźni, to być spotkał na tej samej górze(oczywiście wysokiej i w odpowiednim miejscu na świecie- co ci nie jest chyba obce) bardzo różne warunki narciarskie(głównie wiosną. I nawet bardziej urozmaicone, gdyby się wyskakiwało w bok od cywilnych stoków. Należałoby zmienić narty w czasie tego samego zjazdu. To jedno. Drugie - nasze stoki(Polska) a i w Alpach też nieraz podobnie. Rano, równy beton, potem jeszcze nieco równo, ale bardziej miękko. A po południu wszędzie zryta kasza. Należy zmienić narty trzy razy w ciągu samego dnia. Można, mając je pod wyciągiem. Ale to się odnosiło bardziej do kondycji "Lobo". Nic tylko gratulować. Bo przecież nie mogą to być zmiany na jeden zjazd każdy model. I na każdym, jak sądzę, sobie nieco dynamicznie pojeździ. Pozdrawiam Pozdrawiam Troche wyobrazni mam i przeczytalem twoj post jako napisany z przyruzeniem oka, czy jak to zwal. zwykle nie zmieniam nart jak juz wybiore te "odpowiednia" do warunkow. Oczywiscie, jest w tym wiecej ceremonii niz potrzeby, ale jest to przyjemne takie mini testowanie nart i siebie... W Rockies te problemy znikaja, bo jezdzimy w 99% poza trasami, wiec wybor jest z gory oczywisty. Na Wschodzie natomie\ast warunki sa rozne - cos podobnego , jak pamietam, do warunkow w Pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Troche wyobrazni mam i przeczytalem twoj post jako napisany z przyruzeniem oka, czy jak to zwal.zwykle nie zmieniam nart jak juz wybiore te "odpowiednia" do warunkow. Oczywiscie, jest w tym wiecej ceremonii niz potrzeby, ale jest to przyjemne takie mini testowanie nart i siebie... W Rockies te problemy znikaja, bo jezdzimy w 99% poza trasami, wiec wybor jest z gory oczywisty. Na Wschodzie natomie\ast warunki sa rozne - cos podobnego , jak pamietam, do warunkow w PlPotem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje.A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły.Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią.W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboruTeraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga.Zdrowych i Wesołych Świąt!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Potem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje.A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły.Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią.W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboruTeraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga.Zdrowych i Wesołych Świąt!Pozdrawiam Też nie zmieniam. Wesołych Świąt Życzę i prezentów pod choinką... Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Potem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje. A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły. Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią. W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboru Teraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga. Zdrowych i Wesołych Świąt! Pozdrawiam zgadzam sie ze wszystkim, za wyjatkiem jednego - im wiecej par sie przejezdzi, tym wieksza mozliwosc cyzelowania techniki - kazda narta MOWI SWOIM JEZYKIEM i naczelnym przykazaniem jest JEJ SLUCHANIE!!!! Merry Xmass!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 24 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 zgadzam sie ze wszystkim, za wyjatkiem jednego - im wiecej par sie przejezdzi, tym wieksza mozliwosc cyzelowania techniki - kazda narta MOWI SWOIM JEZYKIEM i naczelnym przykazaniem jest JEJ SLUCHANIE!!!! Merry Xmass!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 24 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 Ladnie napisane. Dodam, ze rownie wazne jest podloze powiazane z nachyleniem trasy/zbocza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Dalej Strona 6 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy ronin - samuraj bez pana, czyli wideo samouka do oceny × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
ronin Napisano 30 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2015 Macie może jakieś namiary na sprawdzone apartamenty w pobliżu Solden? Najlepiej z możliwością dogadania się łamanym angielskim lub polskim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomal Napisano 30 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2015 Macie może jakieś namiary na sprawdzone apartamenty w pobliżu Solden? Najlepiej z możliwością dogadania się łamanym angielskim lub polskim Zapytaj Portera o apartament u Kasi w Langenfeld , Czeszka i mówi po polsku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 2 lata później... ronin Napisano 23 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 postanowiłem zamieścić właśnie tutaj pytanie o kolejne narty. Wiecie już jak się zsuwam. Nadal mam Fischer WC SC i Volkl Mantra. Dojrzałem do decyzji o zakupie trzeciej pary nart. Chodzi o coś uniwersalnego (bez względu na to jak to brzmi). Chciałbym mieć narty, które mają charakterystykę slalomową, czyli - w moim mniemaniu - pozwalają wycinać ciasne oraz dłuższe skręty karwingowe, a jednocześnie są bardziej miękkie, niż moje WC SC i lepiej radzą sobie w muldach, wiosennym popołudniowym śniegu i chwilami w przytrasowym offpiste. Każdy, kto zna temat powrotu do apartamentu lub samochodu w celu zamiany nart wraz ze zmieniającymi się warunkami zrozumie moje dylematy. Pytam o sprawdzone modele z poprzednich lat i najnowsze modele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Obie pary nart sie do tego nadaja. Trudnosci jazdy po wymienionym podlozu (pomijam nie wystarczajace umiejetnosci) wynikaja z zle dobranej dlugosci tych nart. Gdyby fischer SC mial 170cm lub mantra 180 spelnialy by potrzeby trzeciej narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... lobo Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 . Każdy, kto zna temat powrotu do apartamentu lub samochodu w celu zamiany nart wraz ze zmieniającymi się warunkami zrozumie moje dylematy. Pytam o sprawdzone modele z poprzednich lat i najnowsze modele. Ha, ha , często miewałem ten, nazwijmy to, problem. Teraz ( szczególnie wiosną ) wożę się na stok z trzema parami nart w boxie: slalomki do zabawy, crossy do popylania na zmrożonym porannym śniegu i miękkie twin-tipy na popołudniowy, ciężki firn. Ten schemat działa pod warunkiem że parkujesz pod samym wyciągiem, gdybym miał wybrać narty które będą dobre na cały dzień to dawne Stockli TT 72 lub dzisiejsze Scale Alpha-Gamma nie kłapią na twardym, pięknie tną i są dobre na każdym rodzaju miękkiego śniegu, w jeździe szuranej też dają radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MarioJ Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Jak kupisz te miększe slalomki to po co Ci WC ? Kiedy będziesz jeździł na nich. Może już nie są Ci potrzebne ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Ha, ha , często miewałem ten, nazwijmy to, problem. Teraz ( szczególnie wiosną ) wożę się na stok z trzema parami nart w boxie: slalomki do zabawy, crossy do popylania na zmrożonym porannym śniegu i miękkie twin-tipy na popołudniowy, ciężki firn. Ten schemat działa pod warunkiem że parkujesz pod samym wyciągiem, gdybym miał wybrać narty które będą dobre na cały dzień to dawne Stockli TT 72 lub dzisiejsze Scale Alpha-Gamma nie kłapią na twardym, pięknie tną i są dobre na każdym rodzaju miękkiego śniegu, w jeździe szuranej też dają radę.WitamNo proszę! Ja lata temu na tym forum(jeszcze jako DK-dlaczego mi nie zaliczono tego do stażu?) pisałem o tym, ile modeli różnych nart trzeba mieć ze sobą. W przypadku zjazdu(głównie na wiosnę) z bardzo, bardzo wysokiej góry na poziom morza). I ta przepowiednia stała się rzeczywistością.Pozdrawiam serdecznie i życzę jeszcze długo takiej "krzepy", by je wszystkie wykorzystać w ciągu jednego dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 ja zwykle zabieram 3 pary , w zaleznosci of warunkow I dlugosci stokow : SL lub sklepowy GS FIS-owy GS The Code na odsypy I nie widze wtym nic smisznego. wlasnie wrocilem z rozpoczecia sezonu I warunki byly doskonale na GS FIS-owy : przewyzszenie 500m, trasa typowo do GS, snieg najtwardszy jaki moze byc, ktory jeszcze nie jest lodem..do tego troche slonca : bajka. Ten GS kocha takie warunki - trzeba tylko dac I'm jechac na odpowiedniej szybkosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 ja zwykle zabieram 3 pary , w zaleznosci of warunkow I dlugosci stokow : SL lub sklepowy GSFIS-owy GSThe Code na odsypy I nie widze wtym nic smisznego.wlasnie wrocilem z rozpoczecia sezonu I warunki byly doskonale na GS FIS-owy : przewyzszenie 500m, trasa typowo do GS, snieg najtwardszy jaki moze byc, ktory jeszcze nie jest lodem..do tego troche slonca : bajka. Ten GS kocha takie warunki - trzeba tylko dac I'm jechac na odpowiedniej szybkosciWitamOczywiście nic śmiesznego. Tylko gdybyś przeczytał mój post dokładnie i miał nieco wyobraźni, to być spotkał na tej samej górze(oczywiście wysokiej i w odpowiednim miejscu na świecie- co ci nie jest chyba obce) bardzo różne warunki narciarskie(głównie wiosną. I nawet bardziej urozmaicone, gdyby się wyskakiwało w bok od cywilnych stoków. Należałoby zmienić narty w czasie tego samego zjazdu. To jedno. Drugie - nasze stoki(Polska) a i w Alpach też nieraz podobnie. Rano, równy beton, potem jeszcze nieco równo, ale bardziej miękko. A po południu wszędzie zryta kasza.Należy zmienić narty trzy razy w ciągu samego dnia. Można, mając je pod wyciągiem. Ale to się odnosiło bardziej do kondycji "Lobo". Nic tylko gratulować. Bo przecież nie mogą to być zmiany na jeden zjazd każdy model. I na każdym, jak sądzę, sobie nieco dynamicznie pojeździ.PozdrawiamPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Witam Oczywiście nic śmiesznego. Tylko gdybyś przeczytał mój post dokładnie i miał nieco wyobraźni, to być spotkał na tej samej górze(oczywiście wysokiej i w odpowiednim miejscu na świecie- co ci nie jest chyba obce) bardzo różne warunki narciarskie(głównie wiosną. I nawet bardziej urozmaicone, gdyby się wyskakiwało w bok od cywilnych stoków. Należałoby zmienić narty w czasie tego samego zjazdu. To jedno. Drugie - nasze stoki(Polska) a i w Alpach też nieraz podobnie. Rano, równy beton, potem jeszcze nieco równo, ale bardziej miękko. A po południu wszędzie zryta kasza. Należy zmienić narty trzy razy w ciągu samego dnia. Można, mając je pod wyciągiem. Ale to się odnosiło bardziej do kondycji "Lobo". Nic tylko gratulować. Bo przecież nie mogą to być zmiany na jeden zjazd każdy model. I na każdym, jak sądzę, sobie nieco dynamicznie pojeździ. Pozdrawiam Pozdrawiam Troche wyobrazni mam i przeczytalem twoj post jako napisany z przyruzeniem oka, czy jak to zwal. zwykle nie zmieniam nart jak juz wybiore te "odpowiednia" do warunkow. Oczywiscie, jest w tym wiecej ceremonii niz potrzeby, ale jest to przyjemne takie mini testowanie nart i siebie... W Rockies te problemy znikaja, bo jezdzimy w 99% poza trasami, wiec wybor jest z gory oczywisty. Na Wschodzie natomie\ast warunki sa rozne - cos podobnego , jak pamietam, do warunkow w Pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Troche wyobrazni mam i przeczytalem twoj post jako napisany z przyruzeniem oka, czy jak to zwal.zwykle nie zmieniam nart jak juz wybiore te "odpowiednia" do warunkow. Oczywiscie, jest w tym wiecej ceremonii niz potrzeby, ale jest to przyjemne takie mini testowanie nart i siebie... W Rockies te problemy znikaja, bo jezdzimy w 99% poza trasami, wiec wybor jest z gory oczywisty. Na Wschodzie natomie\ast warunki sa rozne - cos podobnego , jak pamietam, do warunkow w PlPotem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje.A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły.Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią.W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboruTeraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga.Zdrowych i Wesołych Świąt!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Potem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje.A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły.Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią.W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboruTeraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga.Zdrowych i Wesołych Świąt!Pozdrawiam Też nie zmieniam. Wesołych Świąt Życzę i prezentów pod choinką... Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Potem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje. A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły. Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią. W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboru Teraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga. Zdrowych i Wesołych Świąt! Pozdrawiam zgadzam sie ze wszystkim, za wyjatkiem jednego - im wiecej par sie przejezdzi, tym wieksza mozliwosc cyzelowania techniki - kazda narta MOWI SWOIM JEZYKIEM i naczelnym przykazaniem jest JEJ SLUCHANIE!!!! Merry Xmass!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 24 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 zgadzam sie ze wszystkim, za wyjatkiem jednego - im wiecej par sie przejezdzi, tym wieksza mozliwosc cyzelowania techniki - kazda narta MOWI SWOIM JEZYKIEM i naczelnym przykazaniem jest JEJ SLUCHANIE!!!! Merry Xmass!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 24 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 Ladnie napisane. Dodam, ze rownie wazne jest podloze powiazane z nachyleniem trasy/zbocza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Dalej Strona 6 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy ronin - samuraj bez pana, czyli wideo samouka do oceny
ronin Napisano 23 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 postanowiłem zamieścić właśnie tutaj pytanie o kolejne narty. Wiecie już jak się zsuwam. Nadal mam Fischer WC SC i Volkl Mantra. Dojrzałem do decyzji o zakupie trzeciej pary nart. Chodzi o coś uniwersalnego (bez względu na to jak to brzmi). Chciałbym mieć narty, które mają charakterystykę slalomową, czyli - w moim mniemaniu - pozwalają wycinać ciasne oraz dłuższe skręty karwingowe, a jednocześnie są bardziej miękkie, niż moje WC SC i lepiej radzą sobie w muldach, wiosennym popołudniowym śniegu i chwilami w przytrasowym offpiste. Każdy, kto zna temat powrotu do apartamentu lub samochodu w celu zamiany nart wraz ze zmieniającymi się warunkami zrozumie moje dylematy. Pytam o sprawdzone modele z poprzednich lat i najnowsze modele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fredowski Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Obie pary nart sie do tego nadaja. Trudnosci jazdy po wymienionym podlozu (pomijam nie wystarczajace umiejetnosci) wynikaja z zle dobranej dlugosci tych nart. Gdyby fischer SC mial 170cm lub mantra 180 spelnialy by potrzeby trzeciej narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lobo Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 . Każdy, kto zna temat powrotu do apartamentu lub samochodu w celu zamiany nart wraz ze zmieniającymi się warunkami zrozumie moje dylematy. Pytam o sprawdzone modele z poprzednich lat i najnowsze modele. Ha, ha , często miewałem ten, nazwijmy to, problem. Teraz ( szczególnie wiosną ) wożę się na stok z trzema parami nart w boxie: slalomki do zabawy, crossy do popylania na zmrożonym porannym śniegu i miękkie twin-tipy na popołudniowy, ciężki firn. Ten schemat działa pod warunkiem że parkujesz pod samym wyciągiem, gdybym miał wybrać narty które będą dobre na cały dzień to dawne Stockli TT 72 lub dzisiejsze Scale Alpha-Gamma nie kłapią na twardym, pięknie tną i są dobre na każdym rodzaju miękkiego śniegu, w jeździe szuranej też dają radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... MarioJ Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Jak kupisz te miększe slalomki to po co Ci WC ? Kiedy będziesz jeździł na nich. Może już nie są Ci potrzebne ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Ha, ha , często miewałem ten, nazwijmy to, problem. Teraz ( szczególnie wiosną ) wożę się na stok z trzema parami nart w boxie: slalomki do zabawy, crossy do popylania na zmrożonym porannym śniegu i miękkie twin-tipy na popołudniowy, ciężki firn. Ten schemat działa pod warunkiem że parkujesz pod samym wyciągiem, gdybym miał wybrać narty które będą dobre na cały dzień to dawne Stockli TT 72 lub dzisiejsze Scale Alpha-Gamma nie kłapią na twardym, pięknie tną i są dobre na każdym rodzaju miękkiego śniegu, w jeździe szuranej też dają radę.WitamNo proszę! Ja lata temu na tym forum(jeszcze jako DK-dlaczego mi nie zaliczono tego do stażu?) pisałem o tym, ile modeli różnych nart trzeba mieć ze sobą. W przypadku zjazdu(głównie na wiosnę) z bardzo, bardzo wysokiej góry na poziom morza). I ta przepowiednia stała się rzeczywistością.Pozdrawiam serdecznie i życzę jeszcze długo takiej "krzepy", by je wszystkie wykorzystać w ciągu jednego dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 ja zwykle zabieram 3 pary , w zaleznosci of warunkow I dlugosci stokow : SL lub sklepowy GS FIS-owy GS The Code na odsypy I nie widze wtym nic smisznego. wlasnie wrocilem z rozpoczecia sezonu I warunki byly doskonale na GS FIS-owy : przewyzszenie 500m, trasa typowo do GS, snieg najtwardszy jaki moze byc, ktory jeszcze nie jest lodem..do tego troche slonca : bajka. Ten GS kocha takie warunki - trzeba tylko dac I'm jechac na odpowiedniej szybkosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 ja zwykle zabieram 3 pary , w zaleznosci of warunkow I dlugosci stokow : SL lub sklepowy GSFIS-owy GSThe Code na odsypy I nie widze wtym nic smisznego.wlasnie wrocilem z rozpoczecia sezonu I warunki byly doskonale na GS FIS-owy : przewyzszenie 500m, trasa typowo do GS, snieg najtwardszy jaki moze byc, ktory jeszcze nie jest lodem..do tego troche slonca : bajka. Ten GS kocha takie warunki - trzeba tylko dac I'm jechac na odpowiedniej szybkosciWitamOczywiście nic śmiesznego. Tylko gdybyś przeczytał mój post dokładnie i miał nieco wyobraźni, to być spotkał na tej samej górze(oczywiście wysokiej i w odpowiednim miejscu na świecie- co ci nie jest chyba obce) bardzo różne warunki narciarskie(głównie wiosną. I nawet bardziej urozmaicone, gdyby się wyskakiwało w bok od cywilnych stoków. Należałoby zmienić narty w czasie tego samego zjazdu. To jedno. Drugie - nasze stoki(Polska) a i w Alpach też nieraz podobnie. Rano, równy beton, potem jeszcze nieco równo, ale bardziej miękko. A po południu wszędzie zryta kasza.Należy zmienić narty trzy razy w ciągu samego dnia. Można, mając je pod wyciągiem. Ale to się odnosiło bardziej do kondycji "Lobo". Nic tylko gratulować. Bo przecież nie mogą to być zmiany na jeden zjazd każdy model. I na każdym, jak sądzę, sobie nieco dynamicznie pojeździ.PozdrawiamPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Witam Oczywiście nic śmiesznego. Tylko gdybyś przeczytał mój post dokładnie i miał nieco wyobraźni, to być spotkał na tej samej górze(oczywiście wysokiej i w odpowiednim miejscu na świecie- co ci nie jest chyba obce) bardzo różne warunki narciarskie(głównie wiosną. I nawet bardziej urozmaicone, gdyby się wyskakiwało w bok od cywilnych stoków. Należałoby zmienić narty w czasie tego samego zjazdu. To jedno. Drugie - nasze stoki(Polska) a i w Alpach też nieraz podobnie. Rano, równy beton, potem jeszcze nieco równo, ale bardziej miękko. A po południu wszędzie zryta kasza. Należy zmienić narty trzy razy w ciągu samego dnia. Można, mając je pod wyciągiem. Ale to się odnosiło bardziej do kondycji "Lobo". Nic tylko gratulować. Bo przecież nie mogą to być zmiany na jeden zjazd każdy model. I na każdym, jak sądzę, sobie nieco dynamicznie pojeździ. Pozdrawiam Pozdrawiam Troche wyobrazni mam i przeczytalem twoj post jako napisany z przyruzeniem oka, czy jak to zwal. zwykle nie zmieniam nart jak juz wybiore te "odpowiednia" do warunkow. Oczywiscie, jest w tym wiecej ceremonii niz potrzeby, ale jest to przyjemne takie mini testowanie nart i siebie... W Rockies te problemy znikaja, bo jezdzimy w 99% poza trasami, wiec wybor jest z gory oczywisty. Na Wschodzie natomie\ast warunki sa rozne - cos podobnego , jak pamietam, do warunkow w Pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Troche wyobrazni mam i przeczytalem twoj post jako napisany z przyruzeniem oka, czy jak to zwal.zwykle nie zmieniam nart jak juz wybiore te "odpowiednia" do warunkow. Oczywiscie, jest w tym wiecej ceremonii niz potrzeby, ale jest to przyjemne takie mini testowanie nart i siebie... W Rockies te problemy znikaja, bo jezdzimy w 99% poza trasami, wiec wybor jest z gory oczywisty. Na Wschodzie natomie\ast warunki sa rozne - cos podobnego , jak pamietam, do warunkow w PlPotem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje.A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły.Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią.W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboruTeraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga.Zdrowych i Wesołych Świąt!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Potem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje.A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły.Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią.W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboruTeraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga.Zdrowych i Wesołych Świąt!Pozdrawiam Też nie zmieniam. Wesołych Świąt Życzę i prezentów pod choinką... Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Potem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje. A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły. Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią. W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboru Teraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga. Zdrowych i Wesołych Świąt! Pozdrawiam zgadzam sie ze wszystkim, za wyjatkiem jednego - im wiecej par sie przejezdzi, tym wieksza mozliwosc cyzelowania techniki - kazda narta MOWI SWOIM JEZYKIEM i naczelnym przykazaniem jest JEJ SLUCHANIE!!!! Merry Xmass!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 24 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 zgadzam sie ze wszystkim, za wyjatkiem jednego - im wiecej par sie przejezdzi, tym wieksza mozliwosc cyzelowania techniki - kazda narta MOWI SWOIM JEZYKIEM i naczelnym przykazaniem jest JEJ SLUCHANIE!!!! Merry Xmass!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 24 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 Ladnie napisane. Dodam, ze rownie wazne jest podloze powiazane z nachyleniem trasy/zbocza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Dalej Strona 6 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Nauka jazdy ronin - samuraj bez pana, czyli wideo samouka do oceny
MarioJ Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Jak kupisz te miększe slalomki to po co Ci WC ? Kiedy będziesz jeździł na nich. Może już nie są Ci potrzebne ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Ha, ha , często miewałem ten, nazwijmy to, problem. Teraz ( szczególnie wiosną ) wożę się na stok z trzema parami nart w boxie: slalomki do zabawy, crossy do popylania na zmrożonym porannym śniegu i miękkie twin-tipy na popołudniowy, ciężki firn. Ten schemat działa pod warunkiem że parkujesz pod samym wyciągiem, gdybym miał wybrać narty które będą dobre na cały dzień to dawne Stockli TT 72 lub dzisiejsze Scale Alpha-Gamma nie kłapią na twardym, pięknie tną i są dobre na każdym rodzaju miękkiego śniegu, w jeździe szuranej też dają radę.WitamNo proszę! Ja lata temu na tym forum(jeszcze jako DK-dlaczego mi nie zaliczono tego do stażu?) pisałem o tym, ile modeli różnych nart trzeba mieć ze sobą. W przypadku zjazdu(głównie na wiosnę) z bardzo, bardzo wysokiej góry na poziom morza). I ta przepowiednia stała się rzeczywistością.Pozdrawiam serdecznie i życzę jeszcze długo takiej "krzepy", by je wszystkie wykorzystać w ciągu jednego dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 ja zwykle zabieram 3 pary , w zaleznosci of warunkow I dlugosci stokow : SL lub sklepowy GS FIS-owy GS The Code na odsypy I nie widze wtym nic smisznego. wlasnie wrocilem z rozpoczecia sezonu I warunki byly doskonale na GS FIS-owy : przewyzszenie 500m, trasa typowo do GS, snieg najtwardszy jaki moze byc, ktory jeszcze nie jest lodem..do tego troche slonca : bajka. Ten GS kocha takie warunki - trzeba tylko dac I'm jechac na odpowiedniej szybkosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 ja zwykle zabieram 3 pary , w zaleznosci of warunkow I dlugosci stokow : SL lub sklepowy GSFIS-owy GSThe Code na odsypy I nie widze wtym nic smisznego.wlasnie wrocilem z rozpoczecia sezonu I warunki byly doskonale na GS FIS-owy : przewyzszenie 500m, trasa typowo do GS, snieg najtwardszy jaki moze byc, ktory jeszcze nie jest lodem..do tego troche slonca : bajka. Ten GS kocha takie warunki - trzeba tylko dac I'm jechac na odpowiedniej szybkosciWitamOczywiście nic śmiesznego. Tylko gdybyś przeczytał mój post dokładnie i miał nieco wyobraźni, to być spotkał na tej samej górze(oczywiście wysokiej i w odpowiednim miejscu na świecie- co ci nie jest chyba obce) bardzo różne warunki narciarskie(głównie wiosną. I nawet bardziej urozmaicone, gdyby się wyskakiwało w bok od cywilnych stoków. Należałoby zmienić narty w czasie tego samego zjazdu. To jedno. Drugie - nasze stoki(Polska) a i w Alpach też nieraz podobnie. Rano, równy beton, potem jeszcze nieco równo, ale bardziej miękko. A po południu wszędzie zryta kasza.Należy zmienić narty trzy razy w ciągu samego dnia. Można, mając je pod wyciągiem. Ale to się odnosiło bardziej do kondycji "Lobo". Nic tylko gratulować. Bo przecież nie mogą to być zmiany na jeden zjazd każdy model. I na każdym, jak sądzę, sobie nieco dynamicznie pojeździ.PozdrawiamPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Witam Oczywiście nic śmiesznego. Tylko gdybyś przeczytał mój post dokładnie i miał nieco wyobraźni, to być spotkał na tej samej górze(oczywiście wysokiej i w odpowiednim miejscu na świecie- co ci nie jest chyba obce) bardzo różne warunki narciarskie(głównie wiosną. I nawet bardziej urozmaicone, gdyby się wyskakiwało w bok od cywilnych stoków. Należałoby zmienić narty w czasie tego samego zjazdu. To jedno. Drugie - nasze stoki(Polska) a i w Alpach też nieraz podobnie. Rano, równy beton, potem jeszcze nieco równo, ale bardziej miękko. A po południu wszędzie zryta kasza. Należy zmienić narty trzy razy w ciągu samego dnia. Można, mając je pod wyciągiem. Ale to się odnosiło bardziej do kondycji "Lobo". Nic tylko gratulować. Bo przecież nie mogą to być zmiany na jeden zjazd każdy model. I na każdym, jak sądzę, sobie nieco dynamicznie pojeździ. Pozdrawiam Pozdrawiam Troche wyobrazni mam i przeczytalem twoj post jako napisany z przyruzeniem oka, czy jak to zwal. zwykle nie zmieniam nart jak juz wybiore te "odpowiednia" do warunkow. Oczywiscie, jest w tym wiecej ceremonii niz potrzeby, ale jest to przyjemne takie mini testowanie nart i siebie... W Rockies te problemy znikaja, bo jezdzimy w 99% poza trasami, wiec wybor jest z gory oczywisty. Na Wschodzie natomie\ast warunki sa rozne - cos podobnego , jak pamietam, do warunkow w Pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Troche wyobrazni mam i przeczytalem twoj post jako napisany z przyruzeniem oka, czy jak to zwal.zwykle nie zmieniam nart jak juz wybiore te "odpowiednia" do warunkow. Oczywiscie, jest w tym wiecej ceremonii niz potrzeby, ale jest to przyjemne takie mini testowanie nart i siebie... W Rockies te problemy znikaja, bo jezdzimy w 99% poza trasami, wiec wybor jest z gory oczywisty. Na Wschodzie natomie\ast warunki sa rozne - cos podobnego , jak pamietam, do warunkow w PlPotem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje.A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły.Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią.W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboruTeraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga.Zdrowych i Wesołych Świąt!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Potem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje.A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły.Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią.W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboruTeraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga.Zdrowych i Wesołych Świąt!Pozdrawiam Też nie zmieniam. Wesołych Świąt Życzę i prezentów pod choinką... Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Potem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje. A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły. Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią. W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboru Teraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga. Zdrowych i Wesołych Świąt! Pozdrawiam zgadzam sie ze wszystkim, za wyjatkiem jednego - im wiecej par sie przejezdzi, tym wieksza mozliwosc cyzelowania techniki - kazda narta MOWI SWOIM JEZYKIEM i naczelnym przykazaniem jest JEJ SLUCHANIE!!!! Merry Xmass!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 24 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 zgadzam sie ze wszystkim, za wyjatkiem jednego - im wiecej par sie przejezdzi, tym wieksza mozliwosc cyzelowania techniki - kazda narta MOWI SWOIM JEZYKIEM i naczelnym przykazaniem jest JEJ SLUCHANIE!!!! Merry Xmass!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 24 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 Ladnie napisane. Dodam, ze rownie wazne jest podloze powiazane z nachyleniem trasy/zbocza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Dalej Strona 6 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
Veteran Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Troche wyobrazni mam i przeczytalem twoj post jako napisany z przyruzeniem oka, czy jak to zwal.zwykle nie zmieniam nart jak juz wybiore te "odpowiednia" do warunkow. Oczywiscie, jest w tym wiecej ceremonii niz potrzeby, ale jest to przyjemne takie mini testowanie nart i siebie... W Rockies te problemy znikaja, bo jezdzimy w 99% poza trasami, wiec wybor jest z gory oczywisty. Na Wschodzie natomie\ast warunki sa rozne - cos podobnego , jak pamietam, do warunkow w PlPotem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje.A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły.Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią.W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboruTeraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga.Zdrowych i Wesołych Świąt!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Potem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje.A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły.Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią.W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboruTeraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga.Zdrowych i Wesołych Świąt!Pozdrawiam Też nie zmieniam. Wesołych Świąt Życzę i prezentów pod choinką... Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Potem żałowałem o tym "braku wyobraźni". Impuls chwilowy. Kto jak kto ale Tobie to chyba nie brakuje. A co do nart. Parę par mam. od slalomek po Code powyżej wzrostu. Jak planowałem wyjazd do Chamonix, to nawet myślałem by zabrać dwie pary dla żony i dla mnie. Ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Slalomki to raczej dużo skrętów i to jest bardziej męczące, a my musimy bardzo oszczędzać siły. Jest oczywiste, że jak ktoś jedzie na dłużej i zamierza jeździć po trasach slalomowych. Czy też skoczyć na mały fri..Przewiduje puch, zryte stoki, odwilż itd. To bierze parę dedykowanych nart. Nie bardzo sobie wyobrażam zmianę w ciągu. Choć jeżdżąc od rana do wieczora można by zmienić w środku dnia. Kombinatorzy to robią. W ciągu jednego dnia mamy u nas różne warunki, o których pisałem. I często dawniej jeździłem i żona na slalomkach. Voekle SL Racing bardzo dobrze prowadzą się w dłuższym skręcie. Natomiast na zrytym ciężkim śniegu też dało mi się jechać, tylko dość szybko i po "wierzchu". Zawsze byłem zdania, odkąd jeżdżę na nartach, że muszę się do nich dostosować, niezależnie od warunków na stoku. Po prostu, bo nie miałem wyboru Teraz jest "moda" na narty dedykowane. Jak ktoś może sobie na to pozwolić(na więcej par) to jego sprawa. Ale jak to ma być przyczyną gwałtownego kopa w górę to mam wątpliwości, że to właściwa droga. Zdrowych i Wesołych Świąt! Pozdrawiam zgadzam sie ze wszystkim, za wyjatkiem jednego - im wiecej par sie przejezdzi, tym wieksza mozliwosc cyzelowania techniki - kazda narta MOWI SWOIM JEZYKIEM i naczelnym przykazaniem jest JEJ SLUCHANIE!!!! Merry Xmass!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 24 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 zgadzam sie ze wszystkim, za wyjatkiem jednego - im wiecej par sie przejezdzi, tym wieksza mozliwosc cyzelowania techniki - kazda narta MOWI SWOIM JEZYKIEM i naczelnym przykazaniem jest JEJ SLUCHANIE!!!! Merry Xmass!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 24 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 Ladnie napisane. Dodam, ze rownie wazne jest podloze powiazane z nachyleniem trasy/zbocza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Dalej Strona 6 z 7 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
fredowski Napisano 24 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 zgadzam sie ze wszystkim, za wyjatkiem jednego - im wiecej par sie przejezdzi, tym wieksza mozliwosc cyzelowania techniki - kazda narta MOWI SWOIM JEZYKIEM i naczelnym przykazaniem jest JEJ SLUCHANIE!!!! Merry Xmass!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fredowski Napisano 24 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 Ladnie napisane. Dodam, ze rownie wazne jest podloze powiazane z nachyleniem trasy/zbocza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi