Skocz do zawartości

początki serwisu nart


qqaazzxx

Rekomendowane odpowiedzi

Muszę zacząć sam serwisować nartki i myślałem o zainwestowaniu w kątownik. Jaki wybrać? Czy 88 st. aluminiowy + szczypce do pilnika będzie dobry? Jakie pilniki będą mi potzebne? Chromowy 200 i diament 400? Zaproponuje ktoś jakiś model? (Ale proszę ciąć koszty XP) Czy te wszystkie kątowniki się wogóle czymś różnią? Może byście jakiś polecili? Muszę się przyznać, że nart nigdy nie serwisowałem ani nie dawałem do serwisu. Czułem, że na lodzie nie trzymają ale bardzo rzadko trafiałem na zmrożony stok. A i jeszcze jaki smar (sądzę, że hydrocarbonowy wystarczy bo w zawodach nie startuję) do smarowania na gorąco?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kątownik weź najtańszy i szczypce do tego, pilnik (musi być jednocięty)- zapytaj w serwisie Stihl, do tego diament 200 i 400 najlepiej.

 

Smar kupuj też najtańszy, czyli serwisowy - najtaniej to wychodzi tak 100 zł za kg. (a to jest bardzo duużo smaru ;) )

 

Jeżeli krawędź masz w kiepskim stanie, to oddaj na maszynę - ciężko jest wyprowadzić dobrą krawędź ze zniszczonej, ale jak będziesz często ostrzył to nie będzie problemów.

 

Bądź delikatny i cierpliwy :) Warto zakupić lub zrobić pazur do ściągania ABS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy taki kątownik http://www.remsport....lus-p-1853.htmlbędzie dobry? I czy ten smar http://allegro.pl/sm...5135105277.html się nada? Jeśli nie to podlinkujecie jakiś?
I ten pilnik stihla to taki? http://allegro.pl/pi...5057409226.html
Sorka, że wklejam linki, ale nie są one wstawione w celu reklamy.

Smar tak, pilnik spytaj, czy jest jednocięty- jak tak to bierz.

 

Kątownika niestety nie polecam ze względu na żeberka, na których opiera się pilnik - po prostu szybko się wycierają i kątownik nie trzyma kąta- ja się na tym złapałem w wersji łożyskowanej  i musiałem dorabiać metalową płytkę. Szukaj czegoś o płaskiej powierzchni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Jako doświadczony majsterkowicz i wieloletni serwisant swoich nart w piwnicy, proponuję. Kupić  kątownik, w którym regulacja kąta jest przy pomocy wkładek i pilnik jest dociskany solidną śrubką(np. Kunzmana-drogi niestety!). Wszelkie "dokładne" regulacje  plastykowe, czy ręczny  docisk pilnika  nie zdają egzaminu. To się wytrze i będzie kłopot z prawidłowym ustawieniu pilnika. Może coś jest tańsze od Kunzmana, ale o podobnym mocowaniu.

 

Piknik może być każdy, płaski, drobny, taki do 15-20 cm. Na początek wystarczy. Najlepsze są chromowe, jednocięte(pod lupą mają nacięcia tak ustawione jak ostrza w maszynce do golenia). Każdy pilnik zbiera metal. A po ostrzeniu można włożyć cienki pasek papieru drobno ziarnistego pod pilnik i wyrównać nieco krawędź. Należy uważać, bo czasem ostrzałka się przekręci w czasie ostrzenia i pilnik przejedzie kilka cm dokładnie po "ostrzu"ostrej krawędzi. Na marginesie jej ostrość sprawdza się paznokciem. Wystarczy odwrócić palec położyć paznokieć na krawędzi. Lekko dociskając i przesuwając powinna nieco go zdzierać. 

 

Smar na początek też nie jest taki ważny, ale powinien być na gorąco, bo znacznie dłużej trzyma. Też lepsze są Toko, Swix, ale dosyć drogie. Lepsze są smary na określony przedział temperatury śniegu, niż uniwersalne. Ważne by smarować często(np. co kilka dni jazdy). Ostrzenie, jak ktoś nie jeździ po twardych śniegach, lodzie bardzo energicznie, wystarczy robić rzadziej. Najważniejsze to unikać kamieni, zamarzniętej ziemi, bo tu się wykańcza  krawędzie. Krawędź, prawidłowo naostrzona, długo jest "ostra" po jeździe na miękkim śniegu. Wystarczy tylko potem lekko przejechać pilnikiem, zdzierając ew. zadziory.

 

Najważniejsza  jest jednak praktyka. Jak ktoś nie potrafi wbić młotkiem gwoździa prosto do deski. To żadna skomplikowana maszyna do wbijania gwoździ mu w tym nie bardzo pomoże. Na Kasprowym w warsztacie pracował swego czasu pan, który półmetrowym pilnikiem potrafił pięknie naostrzyć krawędzie nart, zamocowanych w zwykłym imadle.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A opłaca się kupić taki regulowany kątownik? Do czego miałby słuzyć? Na mniej niż 87 stopni nie będę ostrzyć bo nie jestem zawodnikiem. A więcej niż 88 to wydaje mi się, że to dla początkujących. Więc wybór jest prosty 88 albo 87 stopni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A opłaca się kupić taki regulowany kątownik? Do czego miałby słuzyć? Na mniej niż 87 stopni nie będę ostrzyć bo nie jestem zawodnikiem. A więcej niż 88 to wydaje mi się, że to dla początkujących. Więc wybór jest prosty 88 albo 87 stopni.

88 st. powinno kipnąć, jeśli jesteś dobrym narciarzem, który od czasu do czasu lubi skoczyć na jakieś zawody.

Mam taki ostatnią sztunię w tym sezonie ;-)

http://sklepnarciars...-88-stopni.html

do tego szczypce i pilnik.

Przy regularnym ostrzeniu (co 2-3 dni) wystarczy Ci pilnik typu 2nd cut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i teraz taki dylemat 88 czy 87 stopni? Jeżdżę dość dynamicznie ale bez fajerwerków. Znalazłem chyba dobrą ofertę (nie reklamuje sklepu) http://sklep.aiconsp...ent-pilnik.htmlczy lepiej wziąć taki zestaw z kątownikiem 88 st.? Dokupię jeszcze ten pilnik stihla i kiedyś może dojdzie diamencik 400 dobrze kombinuję?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne dzięki. Pozwolisz, że Cię jeszcze raz wykorzystam :) jak kupię nowe nartki to muszę nasączyć ślizg smarem kilka razy. Czy muszę to robić smarem bazowym czy może być jakiś lf? Czy opłaca się robić to nisko fluorowym czy lepiej hydrocarbon? czy jeśli lepiej hydrocarbon to przyda się on potem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne dzięki. Pozwolisz, że Cię jeszcze raz wykorzystam :) jak kupię nowe nartki to muszę nasączyć ślizg smarem kilka razy. Czy muszę to robić smarem bazowym czy może być jakiś lf? Czy opłaca się robić to nisko fluorowym czy lepiej hydrocarbon? czy jeśli lepiej hydrocarbon to przyda się on potem?

Jak nasączanie to bez fluoru- mówią, że flour blokuje wchłanianie. Tylko hydrocarbon, najlepiej miękki, a jeszcze lepiej- specjalnie dedykowany. LF kłaść na nasączony ślizg :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne dzięki. Pozwolisz, że Cię jeszcze raz wykorzystam :) jak kupię nowe nartki to muszę nasączyć ślizg smarem kilka razy. Czy muszę to robić smarem bazowym czy może być jakiś lf? Czy opłaca się robić to nisko fluorowym czy lepiej hydrocarbon? czy jeśli lepiej hydrocarbon to przyda się on potem?

Do nasączania ślizgu tylko hydrocarbon. Możesz użyć albo dedykowanego smaru bazowego, lub ewentualnie miękkiego uniwersalnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...