mig Napisano 22 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2017 Na tych z lat 60-80 już było można. Co dokładnie opisał G. Joubert. Tylko drobiazg, trzeba było jeździć na poziomie bardzo dobrego zawodnika. No i technika też trochę się różniła od współczesnej. Choć podobieństwa są oczywiste. Tadek Strony 89 i dalsze: https://drive.google...ew?usp=drivesdk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LudwiczekR Napisano 22 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2017 Strony 89 i dalsze:https://drive.google...ew?usp=drivesdk Taki bestseler to warto posiadać na półce z książkami. Zamiast szukać stron na skanach w internecie. Na allegro jest ta pozycja praktycznie za darmo - 1,40zł (droższa wysyłka ). Stan na oko bardzo dobry. Nie zamieszczam linku by reklamy nie robić. Obydwie książki Jouberta są na allegro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 22 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2017 A jak myślisz, z czego to skanowalem?..... ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 22 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2017 Z rękopisu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... LudwiczekR Napisano 22 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2017 A jak myślisz, z czego to skanowalem?..... ;-) A to co innego Książki już na wyczerpaniu i tylko pojedyncze stare egzemplarze już tylko dostępne, a nieco literatury dla młodszego pokolenia się przyda. A że dzieło wiekowe to już żadne prawa autorskie go nie chronią. Warto zarchiwizować do formy elektronicznej i powszechnie dostępnej. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 6 miesięcy temu... star Napisano 22 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2017 Nie wiem czy, pewno było, już linkowane: http://www.ronlemast...Vail-1-2011.pdf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 22 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2017 Witam Skłonny jestem twierdzić, że narta "carvingowa" jest naturalną ewolucją narty, jak w każdej dziedzinie. I nie ma żadnego cudownego początku. Już sam fakt pojawienia się ratraków, równo ubitych, twardych stoków narzucał potrzebę w większym stopniu jazdy na krawędzi. Ześlizgiwanie się piętek to było "marnowanie" prędkości, szczególnie dla zawodników. O skręcie na nartach, takim żeby się nie pojawiał duży charakterystyczny "półksiężyc" na śladzie marzyłem zawsze. Zawodnicy zawsze jeździli z większym pochyleniem do środka skrętu. Mam zdjęcie z zawodów w Szwecji z roku 1940, gdzie ich zawodnik ma taką sylwetkę w skręcie, że prawie wypisz, wymaluj jedzie "carvingowo", tylko narty jakoś nie chcą się wcale ugiąć wzdłużnie. A tak to jest w życiu, że często odkrywa się Amerykę po raz wtóry. Raczej należy pochwalić jakiegoś producenta nart za odwagę(i własny interes), że pierwszy wypuścił oficjalnie na rynek wyraźniej zmienione narty i nazwał je odpowiednio. Inni zapewne też je mieli. Bo nie wierzę, żeby nie było szpiegowania, co tam dłubie się u kolegi. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 2 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
mig Napisano 22 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2017 A jak myślisz, z czego to skanowalem?..... ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harpia Napisano 22 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2017 Z rękopisu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LudwiczekR Napisano 22 Kwietnia 2017 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2017 A jak myślisz, z czego to skanowalem?..... ;-) A to co innego Książki już na wyczerpaniu i tylko pojedyncze stare egzemplarze już tylko dostępne, a nieco literatury dla młodszego pokolenia się przyda. A że dzieło wiekowe to już żadne prawa autorskie go nie chronią. Warto zarchiwizować do formy elektronicznej i powszechnie dostępnej. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 6 miesięcy temu... star Napisano 22 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2017 Nie wiem czy, pewno było, już linkowane: http://www.ronlemast...Vail-1-2011.pdf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 22 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2017 Witam Skłonny jestem twierdzić, że narta "carvingowa" jest naturalną ewolucją narty, jak w każdej dziedzinie. I nie ma żadnego cudownego początku. Już sam fakt pojawienia się ratraków, równo ubitych, twardych stoków narzucał potrzebę w większym stopniu jazdy na krawędzi. Ześlizgiwanie się piętek to było "marnowanie" prędkości, szczególnie dla zawodników. O skręcie na nartach, takim żeby się nie pojawiał duży charakterystyczny "półksiężyc" na śladzie marzyłem zawsze. Zawodnicy zawsze jeździli z większym pochyleniem do środka skrętu. Mam zdjęcie z zawodów w Szwecji z roku 1940, gdzie ich zawodnik ma taką sylwetkę w skręcie, że prawie wypisz, wymaluj jedzie "carvingowo", tylko narty jakoś nie chcą się wcale ugiąć wzdłużnie. A tak to jest w życiu, że często odkrywa się Amerykę po raz wtóry. Raczej należy pochwalić jakiegoś producenta nart za odwagę(i własny interes), że pierwszy wypuścił oficjalnie na rynek wyraźniej zmienione narty i nazwał je odpowiednio. Inni zapewne też je mieli. Bo nie wierzę, żeby nie było szpiegowania, co tam dłubie się u kolegi. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 2 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
star Napisano 22 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2017 Nie wiem czy, pewno było, już linkowane: http://www.ronlemast...Vail-1-2011.pdf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Veteran Napisano 22 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2017 Witam Skłonny jestem twierdzić, że narta "carvingowa" jest naturalną ewolucją narty, jak w każdej dziedzinie. I nie ma żadnego cudownego początku. Już sam fakt pojawienia się ratraków, równo ubitych, twardych stoków narzucał potrzebę w większym stopniu jazdy na krawędzi. Ześlizgiwanie się piętek to było "marnowanie" prędkości, szczególnie dla zawodników. O skręcie na nartach, takim żeby się nie pojawiał duży charakterystyczny "półksiężyc" na śladzie marzyłem zawsze. Zawodnicy zawsze jeździli z większym pochyleniem do środka skrętu. Mam zdjęcie z zawodów w Szwecji z roku 1940, gdzie ich zawodnik ma taką sylwetkę w skręcie, że prawie wypisz, wymaluj jedzie "carvingowo", tylko narty jakoś nie chcą się wcale ugiąć wzdłużnie. A tak to jest w życiu, że często odkrywa się Amerykę po raz wtóry. Raczej należy pochwalić jakiegoś producenta nart za odwagę(i własny interes), że pierwszy wypuścił oficjalnie na rynek wyraźniej zmienione narty i nazwał je odpowiednio. Inni zapewne też je mieli. Bo nie wierzę, żeby nie było szpiegowania, co tam dłubie się u kolegi. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi