Madesimo - Valchiavenna - wyjazd na początku stycznia

[zjazdomaniak]

 3-10 stycznia 2015

Madesimo- Valchiavenna

 

 

W tym roku sezon narciarski otwieraliśmy w pięknie położonym ośrodku we Włoszech - Madesimo/Valchiavenna.

Szukając informacji o tym ośrodku nie znalazłem wielu opini, co dodatkowo zmotywowało mnie do napisania relacji:)

 

Region ten cechuje jedna z największych rocznych sum opadów śniegu we Włoszech, co pozwoliło nam korzystać z uroków zimy, kiedy wiele innych ośrodków borykało się z brakiem śniegu.

 

Jednak po kolei: 

Mieszkaliśmy w miejscowości Campodolcino które stanowi jedną z 2 miejscowości skaładających się na Ośrodek Valchiavenna(druga to Madesimo). Miejscowość położona jest na wysokości ok 1200m. Do ośrodka narciarskiego dowoziła nas podziemna kolej (Skyexpress), której górna stacja znajduje się na wysokości 1700m. Przy dolnej stacji znajduje się duży bezpłatny parking, wypożyczalnia, serwis narciarski. 

 

W dniu przyjazdu zaskoczyła nas iście wiosenna aura, ale apetyt narciarski rósł z każdym spojrzeniem na zaśnieżone szczyty wokół.

 

 

Pierwszy dzień- słońce, lekki mróz, idealna narciarska aura. 

Zaczynamy od solidnej rozgrzewki.

 

 

Poranki witamy rytuałem "Powitanie Słońca"

 

 

Poznajemy ośrodek. Trasy są dobrze przygotowane, szerokie. Nowoczesna infrastruktura sprawnie pozwala nam przemieszczać się po środku. I co równie ważne zero kolejek a na stokach ogromna swoboda!  

 

 

 

 

Najwyższa stacja Pizzo Groppera znajduje się na wysokości blisko 3000m. Możemy turaj rozpocząć zjazdy "po drugiej stronie góry" skąd rozciąga się cudowny widok na dolinę Val Di Lei. Oprócz przygotowanych tras zjazdowych znajduje się tu spory obszar pozwalający na freeride. 

 

 

 

Wagon który wywiózł nas do najwyższej stacji umożliwia nam powrót do dolnej stacji, jednak dla miłośników freeridu stworzono dwie trasy Calanone i Camosci.

 

 

 

Każdy z narciarzy w swojej grupie zaawansowania doskonali technikę, jest dużo czasu na ćwiczenia i na jazdę.

 

 

 

 

A w międzyczasie...

 

 

 

Obowiązkową częścią szkolenia były wieczorne wideoanalizy, podczas których każdy wraz ze swoim instruktorem może omówić technikę jazdy.  W międzyczasie rozpieszczała nas gościnność gospodarzy, raczących nas wyborną grappą czy winami własnej produkcji:)      

[zjazdomaniak]

MADESIMO - VALCHIAVENNA - WYJAZD 2 - FERIE I ATAK ŚNIEGU:)

 

Do Madesimo wróciliśmy w tym sezonie raz jeszcze - tym razem 17.01-24.01.2015. zostaliśmy mile zaskoczeni Campodolcino w którym mieszkaliśmy zaledwie tydzień wcześniej zmieniło się nie do poznania! 2 doby nieprzerwanie sypał śnieg... 

 

 

 

wyjazd odbywał się w czasie ferii więc w naszej grupie było sporo dzieciaków

 

 

 

 

 

 

 

byli i dorośli

 

 

 

 

 

przed jazdą rozgrzewki, rodzinne zawody i wplecione w to elementy jogi

 

 

 

 

 

Do Madesimo bez wątpienia wrócimy, jest tam zbyt pięknie aby zrezygnować z tego regionu!

 Nastąpi to chyba dopiero w przyszłym sezonie, ponieważ w marcu czekają nas jeszcze 2 wyjazdy:

 

 

 

Pozdrowienia dla wszystkich uczestników - SlowManiaków!

 

Do zobaczenia na stoku! 

• Cytuj

[SlowManiak]

 

Filmowa relacja z wyjazdu 3-10 styczeń 2015

 

[SlowManiak]

 

MADESIMO - VALCHIAVENNA - WYJAZD 2 - FERIE I ATAK ŚNIEGU:)

 

 

Filmowa relacja z Ferii

 

[zjazdomaniak]

Super relacja. Wspomnienia wróciły, a przy nich ochota na kolejny wyjazd! Wracacie do Madesimo w najbliższym sezonie?

Witaj,

wracamy polubiliśmy ten rejon:)

Będziemy tam w okresie ferii dolnośląskich i mazowieckich od 6.02-13.02.16 oraz w marcu 19-26.03.2016. Chętna na dołączenie na któryś z terminów?

 

Pozdrawiam

[SlowManiak]

Może w marcu do Madesimo uda mi się pojechać - wyobrażam sobie ilość śniegu która do tego czasu spadnie:) Może wtedy uda się zrealizować skitury w stronę Val Di Lei.

A na ferie jadę w pierwszym tygodniu lutego - z Wami do Civetty:)

Dokładnie taki mamy plan na Marzec. W styczniu zrobienie tej trasy turowej jest mało prawdopodobne, ale w marcu będą tony śniegu! 

Do zobaczenia we Włoszech:)