fredowski Napisano 31 Października 2014 Udostępnij Napisano 31 Października 2014 Bedzie tylko o ostrzeniu. Temat byl podnoszony wiele razy ale uwazam, ze mozna go na nowo rozpoczac. Zniszczylem juz pare par nart, powiedzmy kilkanascie. Nie zdazylo mi sie, zeby przyczyna bylo zuzycie krawedzi. Duzo sie mowi, o przewadze recznego servisowania, ze mniejsze zbieranie krawedzi a tym samym narta dluzej wytrzyma itd. Przez ostatnie lata oddaje narty na servis maszynowy a podstawa jest ostrzenie. W Austrii juz w kazdej wypozyczalni a napewno w duzych stacjach narciarskich, sa pod wyciagami servisy z nowoczesnymi maszynami. Uprzednio przygotowane narty to ca reka moge i chce zrobic: zdjecie drutu, spilowanie zadziorow, zalanie kofiksem ubytkow(to az za duzo). Zlecam wykonanie uslugi na konkretniej maszynie bo jest najczesciej exponowana jako wabik. Ufam (a to wazne), ze ze po takich zabiegach mam narty dobrze naostrzone. Rano kiedy wszyscy spiesza sie do gory mozna ta usluge otrzymac w 20 min. Chetnie przeczytam o innych sposobach ostrzenia nart. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wort Napisano 31 Października 2014 Udostępnij Napisano 31 Października 2014 Nie szkoda Ci czasu na stoku do ostrzenia nart? Myśle ,że będzie to dłużej niż 20min Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fredowski Napisano 31 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 31 Października 2014 Nie szkoda Ci czasu na stoku do ostrzenia nart? Myśle ,że będzie to dłużej niż 20min Ty myslisz a ja to wiem, bo sprawdzone. To wszystko jest widac, pakuja do maszyny i przez szybe widac co sie z narta dzieje. Jasne tez jest, ze czekac godz. nie bede http://www.schwaebis...id=705465&iid=0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 31 Października 2014 Udostępnij Napisano 31 Października 2014 Ty myslisz a ja to wiem, bo sprawdzone. To wszystko jest widac, pakuja do maszyny i przez szybe widac co sie z narta dzieje. Jasne tez jest, ze czekac godz. nie bede Mówiąc szczeże nie wyobrażam sobie dobrze jeżdzącego narciarza, który samodzielnie nie serwisuje sobie nart, oczywiście od czasu do czasu wizyta w serwisie jest nieunikniona. Często samo odpowiednie zaostrzenie nart wystarcza do postawienia ludzi czysto na krawędzi. Dotyczy to w szczegónośc niezłych narciarzy jeżdzących częściowym ześlizgiem. Jeżeli taki prosi mnie o pomoc, to pierwsze co robie ,to narty na 85,86. Pierwsza reakcja jest taka"Coś ty zrobił na tym się nie da jeżdzić" ,bo krawędz trzyma i próba ześlizgu kończy się utratą rytmu. Niektórzy juz po 3 zjazdach jadą czysto na krawędzi , innym zajmuje to kilka dni. Potem oczywiście można mniej ostrzyc mniej radykalnie. ps. nie widze nic złego w tym ,że ktoś jedzie ześlizgiem, ale co innego gdy tak jedzie bo chce a co innego gdy tak jedzie bo inaczej nie potrafi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 31 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 31 Października 2014 Ten patent z 85,86 juz opisales, wyobrazen staram sie unikac. Czy przez takie ostrzenie nie zuzywasz niepotrzebnie krawedzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 31 Października 2014 Udostępnij Napisano 31 Października 2014 Ten patent z 85,86 juz opisales, wyobrazen staram sie unikac. Czy przez takie ostrzenie nie zuzywasz niepotrzebnie krawedzie? Tamten patent dotyczył jedynie ułatwienia sobie życia przy codziennym ostrzeniu(tak się składa ,że zazwyczaj jeżdze po b.twardym,wcześnie rano lub wieczór po sztucznym) Patent się sprawdza i stosuje go wiele lat,nie ma możliwości żeby ktoś poczuł różnice w porównaniu do' tradycyjnego" ostrzenia.(jeśli chodzi o jazde) Ostrzenie na 86 pośrednio szybciej zużywa krawędż na skutek jej łatwiejszego uszkodzenia np. o kamień,ale w praktyce nie ma to znaczenia. Kiedyś jeżdziłem na komórkach(cienka krawędz) i nigdy nie miałem problemu z zużciem krawędzi a przy normalnych nartach to chyba do końca życia można jeżdzić Na pewno najbardziej szkodzi i zużywa krawędzie brak jej regularnego ostrzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paw1 Napisano 31 Października 2014 Udostępnij Napisano 31 Października 2014 Wort kątownik 85 czy 86 to jednak rzadkość . Najczęściej oszczy się na 88 może 87. Ja ostrzę na 88 bo mam taki kątownik, a podniesienie krawędzi to tyle ile grubość papieru toaletowego na pilniku. Osobiście jeździłem na 87 Atomici GS tak były oryginalnie ostrzone ale wole swoje 88. Wydaje mi się że 85 musi się bardzo szybko stępić . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 31 Października 2014 Udostępnij Napisano 31 Października 2014 Wort kątownik 85 czy 86 to jednak rzadkość . Najczęściej oszczy się na 88 może 87. Ja ostrzę na 88 bo mam taki kątownik, a podniesienie krawędzi to tyle ile grubość papieru toaletowego na pilniku. Osobiście jeździłem na 87 Atomici GS tak były oryginalnie ostrzone ale wole swoje 88. Wydaje mi się że 85 musi się bardzo szybko stępić . Katownik mam jeden taki regulowany Toko nawet 84 da się zrobić. Jeżeli jezdzisz na bardzo twardym miejscami po litym lodzie,to nie masz wyboru , ja musze mieć 86 inna sprawa że w "normalnych" warunkach taki kąt jest zbyteczny a nawet szkodliwy, wtedy podobnie jak Ty 87,88. Czy 86 sie szybciej tępi? Pewno tak, ale nic złego z tego nie wynika Co do podcinania,jeżeli jest ono tak małe , to poco je robić,podcięcie "tępi" narte, 88+1podcięcia daje Ci 89, równie dobrze można naostrzyć na 89 bez podcinania, po podcieciu powierzchnia spodu krawędzi nie jest tak gładka jak po maszynie(przynajmniej ja nie umiem takiej zrobić) widze to bo szbciej pojawia sie rdza. Ja czasami podcinam przody gdy mi narta za bardzo myszkuje ale wtedy o 1.5 Kąt 85 stosuje tylko żeby ludzi wyciągnąc z półześlizgu i wtedy nawet na miękkim i tylko czasowo. Pozdrawiam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... swan Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Kąt 85 stosuje tylko żeby ludzi wyciągnąc z półześlizgu i wtedy nawet na miękkim i tylko czasowo. dziwne, czy na kacie 83 stopnie bedzie bardziej karwingowo? (: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 dziwne, czy na kacie 83 stopnie bedzie bardziej karwingowo? (: Oczywiście bo liczy się tylko "KARWING" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 1 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Rekodzielo prowadzi. Maszyny nowoczesne sa be? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tadeusz T Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Rekodzielo prowadzi. Maszyny nowoczesne sa be? Nowoczesne maszyny są optymalizowane na prędkość działania. Rękodzieło jest optymalizowane na jakość i precyzję. Są jeszcze urządzenia typu 2 w 1... łączące jakość i precyzję z szybkością. Tylko te ceny!!! Np. to: http://www.remsport....max-p-2907.html albo jeszcze lepiej to http://www.remsport....ols-p-2908.html Tadek PS. To pierwsze urządzenie widziałem w akcji. Rewelacja! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Ciekawe, różne gradacje krążków ściernych do różnych dyscyplin. Do slalomu gruboziarnista 240 a do zjazdu 500? Myślałem,że im b. gładko tym lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Fredo nie idź w półśrodki - polecam Reichmann SF-1 http://www.reichmann...hines/sf-1.html Robi wszystko i to znacznie szybciej niż w 20 minut Cena z tego co pamiętam 120.000 Euro... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jark Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Są jeszcze urządzenia typu 2 w 1... łączące jakość i precyzję z szybkością. Tylko te ceny!!! Np. to: http://www.remsport....max-p-2907.html albo jeszcze lepiej to http://www.remsport....ols-p-2908.html Tadek PS. To pierwsze urządzenie widziałem w akcji. Rewelacja! ... czyli jednak maszyny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 2 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Wlasnie o takiej maszynie Jak podal Sese pisze, 20 min.to trwac moze oczekiwanie. Mam zdezelowana komorke, sorki za bledy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Kontynując temat tego kombajnu podam coś zaskakującego - jest on tak precyzyjny i delikatny, że nawet nie "ruszy" waszej narty jeśli jest ona za bardzo zajechana, zardzewiała albo pokancerowana. Dlatego serwisant musi najpierw obrobić nartę na mniej skomplikowanej maszynce (i uzupełnić ubytki w ślizgu jeśli to konieczne), a dopiero później może ją oddać w ręce SF1. Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... czyli jednak maszyny Do takich maszynek potrzebne jest bardzo dobre czucie i sprawność ręki . Czyli jednak człowiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tadeusz T Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi I właśnie dlatego wszystkie maszyny (z wyjątkiem ręcznych o których pisałem) omijam szerokim łukiem. No wiadomo, nieraz się nie da. Trzeba splanować ślizg i założyć strukturę i podnieść krawędzie. A potem tylko manufaktura.... Pomijając nawet wady maszyn, ręczna robota przy nartach to po prostu przyjemność. Tadek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Nowoczesne maszyny są optymalizowane na prędkość działania. Rękodzieło jest optymalizowane na jakość i precyzję. Są jeszcze urządzenia typu 2 w 1... łączące jakość i precyzję z szybkością. Tylko te ceny!!! Np. to: http://www.remsport....max-p-2907.html albo jeszcze lepiej to http://www.remsport....ols-p-2908.html Tadek PS. To pierwsze urządzenie widziałem w akcji. Rewelacja! ta druga też fajna.... :-) Ale jak ktoś goli sie nozykami to nie potrzebuje ostrzyć nart do aż takiej ostrości i precyzji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi Tak właśnie planuje maszyna,bo planowanie nart= myślenie, a maszyna nie myśli. Maszyna może jedynie wyrównać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JG77 Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Jadąc w marcu b.r.do Zillertal dałem zrobić ful serwis do bardzo uznanego serwisu ,robiono mi go ręcznie ,smarowano żelazkiem ,miało być super jak na zawody jakie było moje zdziwienie gdy na lekko tylko przylodzonych wiosennych trasach narty nie trzymały w ogóle ,latałem jak szmata bez ładu i składu nie mogąc zupełnie się wyłożyć .Sytuacja do tego stopnia mnie wnerwiła ,że na drugi dzień zmuszony byłem poprosić miejscowy serwis o ocenę serwisu polskiego ,odpowiedź była krótka "szajse"więc zmuszony byłem zrobić serwis na nowo żeby przeżyć ,niestety tylko maszynowy ,ręcznie nikt nie chciał się podjąć i nie żałuje ,rewelacja nie te narty ,trzymały jak brzytwa ,lód im nie był straszny a po tygodniowej jeździe w tych warunkach nadal są takie ostre ,że mój serwis nie wiem jakby się starał takich krawędzi nie zrobi .Chciałbym zachować taki stan rzeczy jak najdłużej choć wiem że to niemożliwe i aż boję się ponownie kiedyś je oddawać tu do mojego serwisu chyba ,że pojadę do Bielska do Szafrańskiego ale nie chcę żeby mówili ,że mnie pogięło jak będę jechał z nartami 100 kilometrów do ostrzenia ale chyba jednak pojadę ,wolę to jak się połamać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Do Tych masz bliżej... http://www.serwis.re...t.pl/o-serwisie U Szafrańskiego poprawiałem buty.... długo i cierpliwie... :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tadeusz T Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... ,niestety tylko maszynowy ,ręcznie nikt nie chciał się podjąć i nie żałuje ,rewelacja nie te narty ,trzymały jak brzytwa ,lód im nie był straszny a po tygodniowej jeździe w tych warunkach nadal są takie ostre ,że mój serwis nie wiem jakby się starał takich krawędzi nie zrobi .... Po tygodniu jeżdżenia po lodzie ostre jak brzytwy powiadasz? To ci ta maszyna chyba zamieniła krawędzie ze stalowych na diamentowe... no a przynajmniej korundowe... Tadek PS. Spoko, to tylko żarty. Jak ogólnie były świetne warunki i tylko miejscami troszkę lodu, to krawędzie miały prawo wytrzymać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 To dobrze, ze tak dbacie o narty, tez dbam podobnie o inny sprzet sportowy. Najwazniejsza jest ufnosc, ze to co robie jest najlepsze. Po nastepnym servisie rowniez nie bede dokladnie ogladal nart. Wiara czyni cuda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 12 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Serwis nart - ręczny czy maszynowy × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
wort Napisano 31 Października 2014 Udostępnij Napisano 31 Października 2014 Ty myslisz a ja to wiem, bo sprawdzone. To wszystko jest widac, pakuja do maszyny i przez szybe widac co sie z narta dzieje. Jasne tez jest, ze czekac godz. nie bede Mówiąc szczeże nie wyobrażam sobie dobrze jeżdzącego narciarza, który samodzielnie nie serwisuje sobie nart, oczywiście od czasu do czasu wizyta w serwisie jest nieunikniona. Często samo odpowiednie zaostrzenie nart wystarcza do postawienia ludzi czysto na krawędzi. Dotyczy to w szczegónośc niezłych narciarzy jeżdzących częściowym ześlizgiem. Jeżeli taki prosi mnie o pomoc, to pierwsze co robie ,to narty na 85,86. Pierwsza reakcja jest taka"Coś ty zrobił na tym się nie da jeżdzić" ,bo krawędz trzyma i próba ześlizgu kończy się utratą rytmu. Niektórzy juz po 3 zjazdach jadą czysto na krawędzi , innym zajmuje to kilka dni. Potem oczywiście można mniej ostrzyc mniej radykalnie. ps. nie widze nic złego w tym ,że ktoś jedzie ześlizgiem, ale co innego gdy tak jedzie bo chce a co innego gdy tak jedzie bo inaczej nie potrafi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 31 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 31 Października 2014 Ten patent z 85,86 juz opisales, wyobrazen staram sie unikac. Czy przez takie ostrzenie nie zuzywasz niepotrzebnie krawedzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 31 Października 2014 Udostępnij Napisano 31 Października 2014 Ten patent z 85,86 juz opisales, wyobrazen staram sie unikac. Czy przez takie ostrzenie nie zuzywasz niepotrzebnie krawedzie? Tamten patent dotyczył jedynie ułatwienia sobie życia przy codziennym ostrzeniu(tak się składa ,że zazwyczaj jeżdze po b.twardym,wcześnie rano lub wieczór po sztucznym) Patent się sprawdza i stosuje go wiele lat,nie ma możliwości żeby ktoś poczuł różnice w porównaniu do' tradycyjnego" ostrzenia.(jeśli chodzi o jazde) Ostrzenie na 86 pośrednio szybciej zużywa krawędż na skutek jej łatwiejszego uszkodzenia np. o kamień,ale w praktyce nie ma to znaczenia. Kiedyś jeżdziłem na komórkach(cienka krawędz) i nigdy nie miałem problemu z zużciem krawędzi a przy normalnych nartach to chyba do końca życia można jeżdzić Na pewno najbardziej szkodzi i zużywa krawędzie brak jej regularnego ostrzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paw1 Napisano 31 Października 2014 Udostępnij Napisano 31 Października 2014 Wort kątownik 85 czy 86 to jednak rzadkość . Najczęściej oszczy się na 88 może 87. Ja ostrzę na 88 bo mam taki kątownik, a podniesienie krawędzi to tyle ile grubość papieru toaletowego na pilniku. Osobiście jeździłem na 87 Atomici GS tak były oryginalnie ostrzone ale wole swoje 88. Wydaje mi się że 85 musi się bardzo szybko stępić . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 31 Października 2014 Udostępnij Napisano 31 Października 2014 Wort kątownik 85 czy 86 to jednak rzadkość . Najczęściej oszczy się na 88 może 87. Ja ostrzę na 88 bo mam taki kątownik, a podniesienie krawędzi to tyle ile grubość papieru toaletowego na pilniku. Osobiście jeździłem na 87 Atomici GS tak były oryginalnie ostrzone ale wole swoje 88. Wydaje mi się że 85 musi się bardzo szybko stępić . Katownik mam jeden taki regulowany Toko nawet 84 da się zrobić. Jeżeli jezdzisz na bardzo twardym miejscami po litym lodzie,to nie masz wyboru , ja musze mieć 86 inna sprawa że w "normalnych" warunkach taki kąt jest zbyteczny a nawet szkodliwy, wtedy podobnie jak Ty 87,88. Czy 86 sie szybciej tępi? Pewno tak, ale nic złego z tego nie wynika Co do podcinania,jeżeli jest ono tak małe , to poco je robić,podcięcie "tępi" narte, 88+1podcięcia daje Ci 89, równie dobrze można naostrzyć na 89 bez podcinania, po podcieciu powierzchnia spodu krawędzi nie jest tak gładka jak po maszynie(przynajmniej ja nie umiem takiej zrobić) widze to bo szbciej pojawia sie rdza. Ja czasami podcinam przody gdy mi narta za bardzo myszkuje ale wtedy o 1.5 Kąt 85 stosuje tylko żeby ludzi wyciągnąc z półześlizgu i wtedy nawet na miękkim i tylko czasowo. Pozdrawiam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... swan Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Kąt 85 stosuje tylko żeby ludzi wyciągnąc z półześlizgu i wtedy nawet na miękkim i tylko czasowo. dziwne, czy na kacie 83 stopnie bedzie bardziej karwingowo? (: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 dziwne, czy na kacie 83 stopnie bedzie bardziej karwingowo? (: Oczywiście bo liczy się tylko "KARWING" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 1 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Rekodzielo prowadzi. Maszyny nowoczesne sa be? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tadeusz T Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Rekodzielo prowadzi. Maszyny nowoczesne sa be? Nowoczesne maszyny są optymalizowane na prędkość działania. Rękodzieło jest optymalizowane na jakość i precyzję. Są jeszcze urządzenia typu 2 w 1... łączące jakość i precyzję z szybkością. Tylko te ceny!!! Np. to: http://www.remsport....max-p-2907.html albo jeszcze lepiej to http://www.remsport....ols-p-2908.html Tadek PS. To pierwsze urządzenie widziałem w akcji. Rewelacja! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Ciekawe, różne gradacje krążków ściernych do różnych dyscyplin. Do slalomu gruboziarnista 240 a do zjazdu 500? Myślałem,że im b. gładko tym lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Fredo nie idź w półśrodki - polecam Reichmann SF-1 http://www.reichmann...hines/sf-1.html Robi wszystko i to znacznie szybciej niż w 20 minut Cena z tego co pamiętam 120.000 Euro... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jark Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Są jeszcze urządzenia typu 2 w 1... łączące jakość i precyzję z szybkością. Tylko te ceny!!! Np. to: http://www.remsport....max-p-2907.html albo jeszcze lepiej to http://www.remsport....ols-p-2908.html Tadek PS. To pierwsze urządzenie widziałem w akcji. Rewelacja! ... czyli jednak maszyny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 2 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Wlasnie o takiej maszynie Jak podal Sese pisze, 20 min.to trwac moze oczekiwanie. Mam zdezelowana komorke, sorki za bledy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Kontynując temat tego kombajnu podam coś zaskakującego - jest on tak precyzyjny i delikatny, że nawet nie "ruszy" waszej narty jeśli jest ona za bardzo zajechana, zardzewiała albo pokancerowana. Dlatego serwisant musi najpierw obrobić nartę na mniej skomplikowanej maszynce (i uzupełnić ubytki w ślizgu jeśli to konieczne), a dopiero później może ją oddać w ręce SF1. Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... czyli jednak maszyny Do takich maszynek potrzebne jest bardzo dobre czucie i sprawność ręki . Czyli jednak człowiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tadeusz T Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi I właśnie dlatego wszystkie maszyny (z wyjątkiem ręcznych o których pisałem) omijam szerokim łukiem. No wiadomo, nieraz się nie da. Trzeba splanować ślizg i założyć strukturę i podnieść krawędzie. A potem tylko manufaktura.... Pomijając nawet wady maszyn, ręczna robota przy nartach to po prostu przyjemność. Tadek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Nowoczesne maszyny są optymalizowane na prędkość działania. Rękodzieło jest optymalizowane na jakość i precyzję. Są jeszcze urządzenia typu 2 w 1... łączące jakość i precyzję z szybkością. Tylko te ceny!!! Np. to: http://www.remsport....max-p-2907.html albo jeszcze lepiej to http://www.remsport....ols-p-2908.html Tadek PS. To pierwsze urządzenie widziałem w akcji. Rewelacja! ta druga też fajna.... :-) Ale jak ktoś goli sie nozykami to nie potrzebuje ostrzyć nart do aż takiej ostrości i precyzji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi Tak właśnie planuje maszyna,bo planowanie nart= myślenie, a maszyna nie myśli. Maszyna może jedynie wyrównać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JG77 Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Jadąc w marcu b.r.do Zillertal dałem zrobić ful serwis do bardzo uznanego serwisu ,robiono mi go ręcznie ,smarowano żelazkiem ,miało być super jak na zawody jakie było moje zdziwienie gdy na lekko tylko przylodzonych wiosennych trasach narty nie trzymały w ogóle ,latałem jak szmata bez ładu i składu nie mogąc zupełnie się wyłożyć .Sytuacja do tego stopnia mnie wnerwiła ,że na drugi dzień zmuszony byłem poprosić miejscowy serwis o ocenę serwisu polskiego ,odpowiedź była krótka "szajse"więc zmuszony byłem zrobić serwis na nowo żeby przeżyć ,niestety tylko maszynowy ,ręcznie nikt nie chciał się podjąć i nie żałuje ,rewelacja nie te narty ,trzymały jak brzytwa ,lód im nie był straszny a po tygodniowej jeździe w tych warunkach nadal są takie ostre ,że mój serwis nie wiem jakby się starał takich krawędzi nie zrobi .Chciałbym zachować taki stan rzeczy jak najdłużej choć wiem że to niemożliwe i aż boję się ponownie kiedyś je oddawać tu do mojego serwisu chyba ,że pojadę do Bielska do Szafrańskiego ale nie chcę żeby mówili ,że mnie pogięło jak będę jechał z nartami 100 kilometrów do ostrzenia ale chyba jednak pojadę ,wolę to jak się połamać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Do Tych masz bliżej... http://www.serwis.re...t.pl/o-serwisie U Szafrańskiego poprawiałem buty.... długo i cierpliwie... :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tadeusz T Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... ,niestety tylko maszynowy ,ręcznie nikt nie chciał się podjąć i nie żałuje ,rewelacja nie te narty ,trzymały jak brzytwa ,lód im nie był straszny a po tygodniowej jeździe w tych warunkach nadal są takie ostre ,że mój serwis nie wiem jakby się starał takich krawędzi nie zrobi .... Po tygodniu jeżdżenia po lodzie ostre jak brzytwy powiadasz? To ci ta maszyna chyba zamieniła krawędzie ze stalowych na diamentowe... no a przynajmniej korundowe... Tadek PS. Spoko, to tylko żarty. Jak ogólnie były świetne warunki i tylko miejscami troszkę lodu, to krawędzie miały prawo wytrzymać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 To dobrze, ze tak dbacie o narty, tez dbam podobnie o inny sprzet sportowy. Najwazniejsza jest ufnosc, ze to co robie jest najlepsze. Po nastepnym servisie rowniez nie bede dokladnie ogladal nart. Wiara czyni cuda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 12 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Serwis nart - ręczny czy maszynowy × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
fredowski Napisano 31 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 31 Października 2014 Ten patent z 85,86 juz opisales, wyobrazen staram sie unikac. Czy przez takie ostrzenie nie zuzywasz niepotrzebnie krawedzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wort Napisano 31 Października 2014 Udostępnij Napisano 31 Października 2014 Ten patent z 85,86 juz opisales, wyobrazen staram sie unikac. Czy przez takie ostrzenie nie zuzywasz niepotrzebnie krawedzie? Tamten patent dotyczył jedynie ułatwienia sobie życia przy codziennym ostrzeniu(tak się składa ,że zazwyczaj jeżdze po b.twardym,wcześnie rano lub wieczór po sztucznym) Patent się sprawdza i stosuje go wiele lat,nie ma możliwości żeby ktoś poczuł różnice w porównaniu do' tradycyjnego" ostrzenia.(jeśli chodzi o jazde) Ostrzenie na 86 pośrednio szybciej zużywa krawędż na skutek jej łatwiejszego uszkodzenia np. o kamień,ale w praktyce nie ma to znaczenia. Kiedyś jeżdziłem na komórkach(cienka krawędz) i nigdy nie miałem problemu z zużciem krawędzi a przy normalnych nartach to chyba do końca życia można jeżdzić Na pewno najbardziej szkodzi i zużywa krawędzie brak jej regularnego ostrzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paw1 Napisano 31 Października 2014 Udostępnij Napisano 31 Października 2014 Wort kątownik 85 czy 86 to jednak rzadkość . Najczęściej oszczy się na 88 może 87. Ja ostrzę na 88 bo mam taki kątownik, a podniesienie krawędzi to tyle ile grubość papieru toaletowego na pilniku. Osobiście jeździłem na 87 Atomici GS tak były oryginalnie ostrzone ale wole swoje 88. Wydaje mi się że 85 musi się bardzo szybko stępić . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 31 Października 2014 Udostępnij Napisano 31 Października 2014 Wort kątownik 85 czy 86 to jednak rzadkość . Najczęściej oszczy się na 88 może 87. Ja ostrzę na 88 bo mam taki kątownik, a podniesienie krawędzi to tyle ile grubość papieru toaletowego na pilniku. Osobiście jeździłem na 87 Atomici GS tak były oryginalnie ostrzone ale wole swoje 88. Wydaje mi się że 85 musi się bardzo szybko stępić . Katownik mam jeden taki regulowany Toko nawet 84 da się zrobić. Jeżeli jezdzisz na bardzo twardym miejscami po litym lodzie,to nie masz wyboru , ja musze mieć 86 inna sprawa że w "normalnych" warunkach taki kąt jest zbyteczny a nawet szkodliwy, wtedy podobnie jak Ty 87,88. Czy 86 sie szybciej tępi? Pewno tak, ale nic złego z tego nie wynika Co do podcinania,jeżeli jest ono tak małe , to poco je robić,podcięcie "tępi" narte, 88+1podcięcia daje Ci 89, równie dobrze można naostrzyć na 89 bez podcinania, po podcieciu powierzchnia spodu krawędzi nie jest tak gładka jak po maszynie(przynajmniej ja nie umiem takiej zrobić) widze to bo szbciej pojawia sie rdza. Ja czasami podcinam przody gdy mi narta za bardzo myszkuje ale wtedy o 1.5 Kąt 85 stosuje tylko żeby ludzi wyciągnąc z półześlizgu i wtedy nawet na miękkim i tylko czasowo. Pozdrawiam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... swan Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Kąt 85 stosuje tylko żeby ludzi wyciągnąc z półześlizgu i wtedy nawet na miękkim i tylko czasowo. dziwne, czy na kacie 83 stopnie bedzie bardziej karwingowo? (: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 dziwne, czy na kacie 83 stopnie bedzie bardziej karwingowo? (: Oczywiście bo liczy się tylko "KARWING" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 1 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Rekodzielo prowadzi. Maszyny nowoczesne sa be? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tadeusz T Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Rekodzielo prowadzi. Maszyny nowoczesne sa be? Nowoczesne maszyny są optymalizowane na prędkość działania. Rękodzieło jest optymalizowane na jakość i precyzję. Są jeszcze urządzenia typu 2 w 1... łączące jakość i precyzję z szybkością. Tylko te ceny!!! Np. to: http://www.remsport....max-p-2907.html albo jeszcze lepiej to http://www.remsport....ols-p-2908.html Tadek PS. To pierwsze urządzenie widziałem w akcji. Rewelacja! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Ciekawe, różne gradacje krążków ściernych do różnych dyscyplin. Do slalomu gruboziarnista 240 a do zjazdu 500? Myślałem,że im b. gładko tym lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Fredo nie idź w półśrodki - polecam Reichmann SF-1 http://www.reichmann...hines/sf-1.html Robi wszystko i to znacznie szybciej niż w 20 minut Cena z tego co pamiętam 120.000 Euro... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jark Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Są jeszcze urządzenia typu 2 w 1... łączące jakość i precyzję z szybkością. Tylko te ceny!!! Np. to: http://www.remsport....max-p-2907.html albo jeszcze lepiej to http://www.remsport....ols-p-2908.html Tadek PS. To pierwsze urządzenie widziałem w akcji. Rewelacja! ... czyli jednak maszyny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 2 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Wlasnie o takiej maszynie Jak podal Sese pisze, 20 min.to trwac moze oczekiwanie. Mam zdezelowana komorke, sorki za bledy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Kontynując temat tego kombajnu podam coś zaskakującego - jest on tak precyzyjny i delikatny, że nawet nie "ruszy" waszej narty jeśli jest ona za bardzo zajechana, zardzewiała albo pokancerowana. Dlatego serwisant musi najpierw obrobić nartę na mniej skomplikowanej maszynce (i uzupełnić ubytki w ślizgu jeśli to konieczne), a dopiero później może ją oddać w ręce SF1. Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... czyli jednak maszyny Do takich maszynek potrzebne jest bardzo dobre czucie i sprawność ręki . Czyli jednak człowiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tadeusz T Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi I właśnie dlatego wszystkie maszyny (z wyjątkiem ręcznych o których pisałem) omijam szerokim łukiem. No wiadomo, nieraz się nie da. Trzeba splanować ślizg i założyć strukturę i podnieść krawędzie. A potem tylko manufaktura.... Pomijając nawet wady maszyn, ręczna robota przy nartach to po prostu przyjemność. Tadek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Nowoczesne maszyny są optymalizowane na prędkość działania. Rękodzieło jest optymalizowane na jakość i precyzję. Są jeszcze urządzenia typu 2 w 1... łączące jakość i precyzję z szybkością. Tylko te ceny!!! Np. to: http://www.remsport....max-p-2907.html albo jeszcze lepiej to http://www.remsport....ols-p-2908.html Tadek PS. To pierwsze urządzenie widziałem w akcji. Rewelacja! ta druga też fajna.... :-) Ale jak ktoś goli sie nozykami to nie potrzebuje ostrzyć nart do aż takiej ostrości i precyzji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi Tak właśnie planuje maszyna,bo planowanie nart= myślenie, a maszyna nie myśli. Maszyna może jedynie wyrównać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JG77 Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Jadąc w marcu b.r.do Zillertal dałem zrobić ful serwis do bardzo uznanego serwisu ,robiono mi go ręcznie ,smarowano żelazkiem ,miało być super jak na zawody jakie było moje zdziwienie gdy na lekko tylko przylodzonych wiosennych trasach narty nie trzymały w ogóle ,latałem jak szmata bez ładu i składu nie mogąc zupełnie się wyłożyć .Sytuacja do tego stopnia mnie wnerwiła ,że na drugi dzień zmuszony byłem poprosić miejscowy serwis o ocenę serwisu polskiego ,odpowiedź była krótka "szajse"więc zmuszony byłem zrobić serwis na nowo żeby przeżyć ,niestety tylko maszynowy ,ręcznie nikt nie chciał się podjąć i nie żałuje ,rewelacja nie te narty ,trzymały jak brzytwa ,lód im nie był straszny a po tygodniowej jeździe w tych warunkach nadal są takie ostre ,że mój serwis nie wiem jakby się starał takich krawędzi nie zrobi .Chciałbym zachować taki stan rzeczy jak najdłużej choć wiem że to niemożliwe i aż boję się ponownie kiedyś je oddawać tu do mojego serwisu chyba ,że pojadę do Bielska do Szafrańskiego ale nie chcę żeby mówili ,że mnie pogięło jak będę jechał z nartami 100 kilometrów do ostrzenia ale chyba jednak pojadę ,wolę to jak się połamać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Do Tych masz bliżej... http://www.serwis.re...t.pl/o-serwisie U Szafrańskiego poprawiałem buty.... długo i cierpliwie... :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tadeusz T Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... ,niestety tylko maszynowy ,ręcznie nikt nie chciał się podjąć i nie żałuje ,rewelacja nie te narty ,trzymały jak brzytwa ,lód im nie był straszny a po tygodniowej jeździe w tych warunkach nadal są takie ostre ,że mój serwis nie wiem jakby się starał takich krawędzi nie zrobi .... Po tygodniu jeżdżenia po lodzie ostre jak brzytwy powiadasz? To ci ta maszyna chyba zamieniła krawędzie ze stalowych na diamentowe... no a przynajmniej korundowe... Tadek PS. Spoko, to tylko żarty. Jak ogólnie były świetne warunki i tylko miejscami troszkę lodu, to krawędzie miały prawo wytrzymać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 To dobrze, ze tak dbacie o narty, tez dbam podobnie o inny sprzet sportowy. Najwazniejsza jest ufnosc, ze to co robie jest najlepsze. Po nastepnym servisie rowniez nie bede dokladnie ogladal nart. Wiara czyni cuda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 12 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Serwis nart - ręczny czy maszynowy × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
paw1 Napisano 31 Października 2014 Udostępnij Napisano 31 Października 2014 Wort kątownik 85 czy 86 to jednak rzadkość . Najczęściej oszczy się na 88 może 87. Ja ostrzę na 88 bo mam taki kątownik, a podniesienie krawędzi to tyle ile grubość papieru toaletowego na pilniku. Osobiście jeździłem na 87 Atomici GS tak były oryginalnie ostrzone ale wole swoje 88. Wydaje mi się że 85 musi się bardzo szybko stępić . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wort Napisano 31 Października 2014 Udostępnij Napisano 31 Października 2014 Wort kątownik 85 czy 86 to jednak rzadkość . Najczęściej oszczy się na 88 może 87. Ja ostrzę na 88 bo mam taki kątownik, a podniesienie krawędzi to tyle ile grubość papieru toaletowego na pilniku. Osobiście jeździłem na 87 Atomici GS tak były oryginalnie ostrzone ale wole swoje 88. Wydaje mi się że 85 musi się bardzo szybko stępić . Katownik mam jeden taki regulowany Toko nawet 84 da się zrobić. Jeżeli jezdzisz na bardzo twardym miejscami po litym lodzie,to nie masz wyboru , ja musze mieć 86 inna sprawa że w "normalnych" warunkach taki kąt jest zbyteczny a nawet szkodliwy, wtedy podobnie jak Ty 87,88. Czy 86 sie szybciej tępi? Pewno tak, ale nic złego z tego nie wynika Co do podcinania,jeżeli jest ono tak małe , to poco je robić,podcięcie "tępi" narte, 88+1podcięcia daje Ci 89, równie dobrze można naostrzyć na 89 bez podcinania, po podcieciu powierzchnia spodu krawędzi nie jest tak gładka jak po maszynie(przynajmniej ja nie umiem takiej zrobić) widze to bo szbciej pojawia sie rdza. Ja czasami podcinam przody gdy mi narta za bardzo myszkuje ale wtedy o 1.5 Kąt 85 stosuje tylko żeby ludzi wyciągnąc z półześlizgu i wtedy nawet na miękkim i tylko czasowo. Pozdrawiam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... swan Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Kąt 85 stosuje tylko żeby ludzi wyciągnąc z półześlizgu i wtedy nawet na miękkim i tylko czasowo. dziwne, czy na kacie 83 stopnie bedzie bardziej karwingowo? (: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 dziwne, czy na kacie 83 stopnie bedzie bardziej karwingowo? (: Oczywiście bo liczy się tylko "KARWING" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 1 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Rekodzielo prowadzi. Maszyny nowoczesne sa be? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tadeusz T Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Rekodzielo prowadzi. Maszyny nowoczesne sa be? Nowoczesne maszyny są optymalizowane na prędkość działania. Rękodzieło jest optymalizowane na jakość i precyzję. Są jeszcze urządzenia typu 2 w 1... łączące jakość i precyzję z szybkością. Tylko te ceny!!! Np. to: http://www.remsport....max-p-2907.html albo jeszcze lepiej to http://www.remsport....ols-p-2908.html Tadek PS. To pierwsze urządzenie widziałem w akcji. Rewelacja! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Ciekawe, różne gradacje krążków ściernych do różnych dyscyplin. Do slalomu gruboziarnista 240 a do zjazdu 500? Myślałem,że im b. gładko tym lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Fredo nie idź w półśrodki - polecam Reichmann SF-1 http://www.reichmann...hines/sf-1.html Robi wszystko i to znacznie szybciej niż w 20 minut Cena z tego co pamiętam 120.000 Euro... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jark Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Są jeszcze urządzenia typu 2 w 1... łączące jakość i precyzję z szybkością. Tylko te ceny!!! Np. to: http://www.remsport....max-p-2907.html albo jeszcze lepiej to http://www.remsport....ols-p-2908.html Tadek PS. To pierwsze urządzenie widziałem w akcji. Rewelacja! ... czyli jednak maszyny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 2 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Wlasnie o takiej maszynie Jak podal Sese pisze, 20 min.to trwac moze oczekiwanie. Mam zdezelowana komorke, sorki za bledy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Kontynując temat tego kombajnu podam coś zaskakującego - jest on tak precyzyjny i delikatny, że nawet nie "ruszy" waszej narty jeśli jest ona za bardzo zajechana, zardzewiała albo pokancerowana. Dlatego serwisant musi najpierw obrobić nartę na mniej skomplikowanej maszynce (i uzupełnić ubytki w ślizgu jeśli to konieczne), a dopiero później może ją oddać w ręce SF1. Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... czyli jednak maszyny Do takich maszynek potrzebne jest bardzo dobre czucie i sprawność ręki . Czyli jednak człowiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tadeusz T Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi I właśnie dlatego wszystkie maszyny (z wyjątkiem ręcznych o których pisałem) omijam szerokim łukiem. No wiadomo, nieraz się nie da. Trzeba splanować ślizg i założyć strukturę i podnieść krawędzie. A potem tylko manufaktura.... Pomijając nawet wady maszyn, ręczna robota przy nartach to po prostu przyjemność. Tadek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Nowoczesne maszyny są optymalizowane na prędkość działania. Rękodzieło jest optymalizowane na jakość i precyzję. Są jeszcze urządzenia typu 2 w 1... łączące jakość i precyzję z szybkością. Tylko te ceny!!! Np. to: http://www.remsport....max-p-2907.html albo jeszcze lepiej to http://www.remsport....ols-p-2908.html Tadek PS. To pierwsze urządzenie widziałem w akcji. Rewelacja! ta druga też fajna.... :-) Ale jak ktoś goli sie nozykami to nie potrzebuje ostrzyć nart do aż takiej ostrości i precyzji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi Tak właśnie planuje maszyna,bo planowanie nart= myślenie, a maszyna nie myśli. Maszyna może jedynie wyrównać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JG77 Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Jadąc w marcu b.r.do Zillertal dałem zrobić ful serwis do bardzo uznanego serwisu ,robiono mi go ręcznie ,smarowano żelazkiem ,miało być super jak na zawody jakie było moje zdziwienie gdy na lekko tylko przylodzonych wiosennych trasach narty nie trzymały w ogóle ,latałem jak szmata bez ładu i składu nie mogąc zupełnie się wyłożyć .Sytuacja do tego stopnia mnie wnerwiła ,że na drugi dzień zmuszony byłem poprosić miejscowy serwis o ocenę serwisu polskiego ,odpowiedź była krótka "szajse"więc zmuszony byłem zrobić serwis na nowo żeby przeżyć ,niestety tylko maszynowy ,ręcznie nikt nie chciał się podjąć i nie żałuje ,rewelacja nie te narty ,trzymały jak brzytwa ,lód im nie był straszny a po tygodniowej jeździe w tych warunkach nadal są takie ostre ,że mój serwis nie wiem jakby się starał takich krawędzi nie zrobi .Chciałbym zachować taki stan rzeczy jak najdłużej choć wiem że to niemożliwe i aż boję się ponownie kiedyś je oddawać tu do mojego serwisu chyba ,że pojadę do Bielska do Szafrańskiego ale nie chcę żeby mówili ,że mnie pogięło jak będę jechał z nartami 100 kilometrów do ostrzenia ale chyba jednak pojadę ,wolę to jak się połamać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Do Tych masz bliżej... http://www.serwis.re...t.pl/o-serwisie U Szafrańskiego poprawiałem buty.... długo i cierpliwie... :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tadeusz T Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... ,niestety tylko maszynowy ,ręcznie nikt nie chciał się podjąć i nie żałuje ,rewelacja nie te narty ,trzymały jak brzytwa ,lód im nie był straszny a po tygodniowej jeździe w tych warunkach nadal są takie ostre ,że mój serwis nie wiem jakby się starał takich krawędzi nie zrobi .... Po tygodniu jeżdżenia po lodzie ostre jak brzytwy powiadasz? To ci ta maszyna chyba zamieniła krawędzie ze stalowych na diamentowe... no a przynajmniej korundowe... Tadek PS. Spoko, to tylko żarty. Jak ogólnie były świetne warunki i tylko miejscami troszkę lodu, to krawędzie miały prawo wytrzymać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 To dobrze, ze tak dbacie o narty, tez dbam podobnie o inny sprzet sportowy. Najwazniejsza jest ufnosc, ze to co robie jest najlepsze. Po nastepnym servisie rowniez nie bede dokladnie ogladal nart. Wiara czyni cuda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 12 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Serwis nart - ręczny czy maszynowy × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
swan Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Kąt 85 stosuje tylko żeby ludzi wyciągnąc z półześlizgu i wtedy nawet na miękkim i tylko czasowo. dziwne, czy na kacie 83 stopnie bedzie bardziej karwingowo? (: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wort Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 dziwne, czy na kacie 83 stopnie bedzie bardziej karwingowo? (: Oczywiście bo liczy się tylko "KARWING" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 1 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Rekodzielo prowadzi. Maszyny nowoczesne sa be? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tadeusz T Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Rekodzielo prowadzi. Maszyny nowoczesne sa be? Nowoczesne maszyny są optymalizowane na prędkość działania. Rękodzieło jest optymalizowane na jakość i precyzję. Są jeszcze urządzenia typu 2 w 1... łączące jakość i precyzję z szybkością. Tylko te ceny!!! Np. to: http://www.remsport....max-p-2907.html albo jeszcze lepiej to http://www.remsport....ols-p-2908.html Tadek PS. To pierwsze urządzenie widziałem w akcji. Rewelacja! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Ciekawe, różne gradacje krążków ściernych do różnych dyscyplin. Do slalomu gruboziarnista 240 a do zjazdu 500? Myślałem,że im b. gładko tym lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Fredo nie idź w półśrodki - polecam Reichmann SF-1 http://www.reichmann...hines/sf-1.html Robi wszystko i to znacznie szybciej niż w 20 minut Cena z tego co pamiętam 120.000 Euro... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jark Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Są jeszcze urządzenia typu 2 w 1... łączące jakość i precyzję z szybkością. Tylko te ceny!!! Np. to: http://www.remsport....max-p-2907.html albo jeszcze lepiej to http://www.remsport....ols-p-2908.html Tadek PS. To pierwsze urządzenie widziałem w akcji. Rewelacja! ... czyli jednak maszyny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 2 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Wlasnie o takiej maszynie Jak podal Sese pisze, 20 min.to trwac moze oczekiwanie. Mam zdezelowana komorke, sorki za bledy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Kontynując temat tego kombajnu podam coś zaskakującego - jest on tak precyzyjny i delikatny, że nawet nie "ruszy" waszej narty jeśli jest ona za bardzo zajechana, zardzewiała albo pokancerowana. Dlatego serwisant musi najpierw obrobić nartę na mniej skomplikowanej maszynce (i uzupełnić ubytki w ślizgu jeśli to konieczne), a dopiero później może ją oddać w ręce SF1. Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... czyli jednak maszyny Do takich maszynek potrzebne jest bardzo dobre czucie i sprawność ręki . Czyli jednak człowiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tadeusz T Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi I właśnie dlatego wszystkie maszyny (z wyjątkiem ręcznych o których pisałem) omijam szerokim łukiem. No wiadomo, nieraz się nie da. Trzeba splanować ślizg i założyć strukturę i podnieść krawędzie. A potem tylko manufaktura.... Pomijając nawet wady maszyn, ręczna robota przy nartach to po prostu przyjemność. Tadek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Nowoczesne maszyny są optymalizowane na prędkość działania. Rękodzieło jest optymalizowane na jakość i precyzję. Są jeszcze urządzenia typu 2 w 1... łączące jakość i precyzję z szybkością. Tylko te ceny!!! Np. to: http://www.remsport....max-p-2907.html albo jeszcze lepiej to http://www.remsport....ols-p-2908.html Tadek PS. To pierwsze urządzenie widziałem w akcji. Rewelacja! ta druga też fajna.... :-) Ale jak ktoś goli sie nozykami to nie potrzebuje ostrzyć nart do aż takiej ostrości i precyzji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi Tak właśnie planuje maszyna,bo planowanie nart= myślenie, a maszyna nie myśli. Maszyna może jedynie wyrównać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JG77 Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Jadąc w marcu b.r.do Zillertal dałem zrobić ful serwis do bardzo uznanego serwisu ,robiono mi go ręcznie ,smarowano żelazkiem ,miało być super jak na zawody jakie było moje zdziwienie gdy na lekko tylko przylodzonych wiosennych trasach narty nie trzymały w ogóle ,latałem jak szmata bez ładu i składu nie mogąc zupełnie się wyłożyć .Sytuacja do tego stopnia mnie wnerwiła ,że na drugi dzień zmuszony byłem poprosić miejscowy serwis o ocenę serwisu polskiego ,odpowiedź była krótka "szajse"więc zmuszony byłem zrobić serwis na nowo żeby przeżyć ,niestety tylko maszynowy ,ręcznie nikt nie chciał się podjąć i nie żałuje ,rewelacja nie te narty ,trzymały jak brzytwa ,lód im nie był straszny a po tygodniowej jeździe w tych warunkach nadal są takie ostre ,że mój serwis nie wiem jakby się starał takich krawędzi nie zrobi .Chciałbym zachować taki stan rzeczy jak najdłużej choć wiem że to niemożliwe i aż boję się ponownie kiedyś je oddawać tu do mojego serwisu chyba ,że pojadę do Bielska do Szafrańskiego ale nie chcę żeby mówili ,że mnie pogięło jak będę jechał z nartami 100 kilometrów do ostrzenia ale chyba jednak pojadę ,wolę to jak się połamać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Do Tych masz bliżej... http://www.serwis.re...t.pl/o-serwisie U Szafrańskiego poprawiałem buty.... długo i cierpliwie... :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tadeusz T Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... ,niestety tylko maszynowy ,ręcznie nikt nie chciał się podjąć i nie żałuje ,rewelacja nie te narty ,trzymały jak brzytwa ,lód im nie był straszny a po tygodniowej jeździe w tych warunkach nadal są takie ostre ,że mój serwis nie wiem jakby się starał takich krawędzi nie zrobi .... Po tygodniu jeżdżenia po lodzie ostre jak brzytwy powiadasz? To ci ta maszyna chyba zamieniła krawędzie ze stalowych na diamentowe... no a przynajmniej korundowe... Tadek PS. Spoko, to tylko żarty. Jak ogólnie były świetne warunki i tylko miejscami troszkę lodu, to krawędzie miały prawo wytrzymać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 To dobrze, ze tak dbacie o narty, tez dbam podobnie o inny sprzet sportowy. Najwazniejsza jest ufnosc, ze to co robie jest najlepsze. Po nastepnym servisie rowniez nie bede dokladnie ogladal nart. Wiara czyni cuda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 12 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Serwis nart - ręczny czy maszynowy × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
fredowski Napisano 1 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Rekodzielo prowadzi. Maszyny nowoczesne sa be? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tadeusz T Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Rekodzielo prowadzi. Maszyny nowoczesne sa be? Nowoczesne maszyny są optymalizowane na prędkość działania. Rękodzieło jest optymalizowane na jakość i precyzję. Są jeszcze urządzenia typu 2 w 1... łączące jakość i precyzję z szybkością. Tylko te ceny!!! Np. to: http://www.remsport....max-p-2907.html albo jeszcze lepiej to http://www.remsport....ols-p-2908.html Tadek PS. To pierwsze urządzenie widziałem w akcji. Rewelacja! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Ciekawe, różne gradacje krążków ściernych do różnych dyscyplin. Do slalomu gruboziarnista 240 a do zjazdu 500? Myślałem,że im b. gładko tym lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Fredo nie idź w półśrodki - polecam Reichmann SF-1 http://www.reichmann...hines/sf-1.html Robi wszystko i to znacznie szybciej niż w 20 minut Cena z tego co pamiętam 120.000 Euro... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jark Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Są jeszcze urządzenia typu 2 w 1... łączące jakość i precyzję z szybkością. Tylko te ceny!!! Np. to: http://www.remsport....max-p-2907.html albo jeszcze lepiej to http://www.remsport....ols-p-2908.html Tadek PS. To pierwsze urządzenie widziałem w akcji. Rewelacja! ... czyli jednak maszyny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 2 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Wlasnie o takiej maszynie Jak podal Sese pisze, 20 min.to trwac moze oczekiwanie. Mam zdezelowana komorke, sorki za bledy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... sese Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Kontynując temat tego kombajnu podam coś zaskakującego - jest on tak precyzyjny i delikatny, że nawet nie "ruszy" waszej narty jeśli jest ona za bardzo zajechana, zardzewiała albo pokancerowana. Dlatego serwisant musi najpierw obrobić nartę na mniej skomplikowanej maszynce (i uzupełnić ubytki w ślizgu jeśli to konieczne), a dopiero później może ją oddać w ręce SF1. Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... czyli jednak maszyny Do takich maszynek potrzebne jest bardzo dobre czucie i sprawność ręki . Czyli jednak człowiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tadeusz T Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi I właśnie dlatego wszystkie maszyny (z wyjątkiem ręcznych o których pisałem) omijam szerokim łukiem. No wiadomo, nieraz się nie da. Trzeba splanować ślizg i założyć strukturę i podnieść krawędzie. A potem tylko manufaktura.... Pomijając nawet wady maszyn, ręczna robota przy nartach to po prostu przyjemność. Tadek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Nowoczesne maszyny są optymalizowane na prędkość działania. Rękodzieło jest optymalizowane na jakość i precyzję. Są jeszcze urządzenia typu 2 w 1... łączące jakość i precyzję z szybkością. Tylko te ceny!!! Np. to: http://www.remsport....max-p-2907.html albo jeszcze lepiej to http://www.remsport....ols-p-2908.html Tadek PS. To pierwsze urządzenie widziałem w akcji. Rewelacja! ta druga też fajna.... :-) Ale jak ktoś goli sie nozykami to nie potrzebuje ostrzyć nart do aż takiej ostrości i precyzji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi Tak właśnie planuje maszyna,bo planowanie nart= myślenie, a maszyna nie myśli. Maszyna może jedynie wyrównać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JG77 Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Jadąc w marcu b.r.do Zillertal dałem zrobić ful serwis do bardzo uznanego serwisu ,robiono mi go ręcznie ,smarowano żelazkiem ,miało być super jak na zawody jakie było moje zdziwienie gdy na lekko tylko przylodzonych wiosennych trasach narty nie trzymały w ogóle ,latałem jak szmata bez ładu i składu nie mogąc zupełnie się wyłożyć .Sytuacja do tego stopnia mnie wnerwiła ,że na drugi dzień zmuszony byłem poprosić miejscowy serwis o ocenę serwisu polskiego ,odpowiedź była krótka "szajse"więc zmuszony byłem zrobić serwis na nowo żeby przeżyć ,niestety tylko maszynowy ,ręcznie nikt nie chciał się podjąć i nie żałuje ,rewelacja nie te narty ,trzymały jak brzytwa ,lód im nie był straszny a po tygodniowej jeździe w tych warunkach nadal są takie ostre ,że mój serwis nie wiem jakby się starał takich krawędzi nie zrobi .Chciałbym zachować taki stan rzeczy jak najdłużej choć wiem że to niemożliwe i aż boję się ponownie kiedyś je oddawać tu do mojego serwisu chyba ,że pojadę do Bielska do Szafrańskiego ale nie chcę żeby mówili ,że mnie pogięło jak będę jechał z nartami 100 kilometrów do ostrzenia ale chyba jednak pojadę ,wolę to jak się połamać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Do Tych masz bliżej... http://www.serwis.re...t.pl/o-serwisie U Szafrańskiego poprawiałem buty.... długo i cierpliwie... :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tadeusz T Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... ,niestety tylko maszynowy ,ręcznie nikt nie chciał się podjąć i nie żałuje ,rewelacja nie te narty ,trzymały jak brzytwa ,lód im nie był straszny a po tygodniowej jeździe w tych warunkach nadal są takie ostre ,że mój serwis nie wiem jakby się starał takich krawędzi nie zrobi .... Po tygodniu jeżdżenia po lodzie ostre jak brzytwy powiadasz? To ci ta maszyna chyba zamieniła krawędzie ze stalowych na diamentowe... no a przynajmniej korundowe... Tadek PS. Spoko, to tylko żarty. Jak ogólnie były świetne warunki i tylko miejscami troszkę lodu, to krawędzie miały prawo wytrzymać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 To dobrze, ze tak dbacie o narty, tez dbam podobnie o inny sprzet sportowy. Najwazniejsza jest ufnosc, ze to co robie jest najlepsze. Po nastepnym servisie rowniez nie bede dokladnie ogladal nart. Wiara czyni cuda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 12 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Serwis nart - ręczny czy maszynowy × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
wort Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Ciekawe, różne gradacje krążków ściernych do różnych dyscyplin. Do slalomu gruboziarnista 240 a do zjazdu 500? Myślałem,że im b. gładko tym lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sese Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Fredo nie idź w półśrodki - polecam Reichmann SF-1 http://www.reichmann...hines/sf-1.html Robi wszystko i to znacznie szybciej niż w 20 minut Cena z tego co pamiętam 120.000 Euro... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jark Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Są jeszcze urządzenia typu 2 w 1... łączące jakość i precyzję z szybkością. Tylko te ceny!!! Np. to: http://www.remsport....max-p-2907.html albo jeszcze lepiej to http://www.remsport....ols-p-2908.html Tadek PS. To pierwsze urządzenie widziałem w akcji. Rewelacja! ... czyli jednak maszyny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fredowski Napisano 2 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Wlasnie o takiej maszynie Jak podal Sese pisze, 20 min.to trwac moze oczekiwanie. Mam zdezelowana komorke, sorki za bledy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sese Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Kontynując temat tego kombajnu podam coś zaskakującego - jest on tak precyzyjny i delikatny, że nawet nie "ruszy" waszej narty jeśli jest ona za bardzo zajechana, zardzewiała albo pokancerowana. Dlatego serwisant musi najpierw obrobić nartę na mniej skomplikowanej maszynce (i uzupełnić ubytki w ślizgu jeśli to konieczne), a dopiero później może ją oddać w ręce SF1. Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wort Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... czyli jednak maszyny Do takich maszynek potrzebne jest bardzo dobre czucie i sprawność ręki . Czyli jednak człowiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tadeusz T Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi I właśnie dlatego wszystkie maszyny (z wyjątkiem ręcznych o których pisałem) omijam szerokim łukiem. No wiadomo, nieraz się nie da. Trzeba splanować ślizg i założyć strukturę i podnieść krawędzie. A potem tylko manufaktura.... Pomijając nawet wady maszyn, ręczna robota przy nartach to po prostu przyjemność. Tadek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Nowoczesne maszyny są optymalizowane na prędkość działania. Rękodzieło jest optymalizowane na jakość i precyzję. Są jeszcze urządzenia typu 2 w 1... łączące jakość i precyzję z szybkością. Tylko te ceny!!! Np. to: http://www.remsport....max-p-2907.html albo jeszcze lepiej to http://www.remsport....ols-p-2908.html Tadek PS. To pierwsze urządzenie widziałem w akcji. Rewelacja! ta druga też fajna.... :-) Ale jak ktoś goli sie nozykami to nie potrzebuje ostrzyć nart do aż takiej ostrości i precyzji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi Tak właśnie planuje maszyna,bo planowanie nart= myślenie, a maszyna nie myśli. Maszyna może jedynie wyrównać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JG77 Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Jadąc w marcu b.r.do Zillertal dałem zrobić ful serwis do bardzo uznanego serwisu ,robiono mi go ręcznie ,smarowano żelazkiem ,miało być super jak na zawody jakie było moje zdziwienie gdy na lekko tylko przylodzonych wiosennych trasach narty nie trzymały w ogóle ,latałem jak szmata bez ładu i składu nie mogąc zupełnie się wyłożyć .Sytuacja do tego stopnia mnie wnerwiła ,że na drugi dzień zmuszony byłem poprosić miejscowy serwis o ocenę serwisu polskiego ,odpowiedź była krótka "szajse"więc zmuszony byłem zrobić serwis na nowo żeby przeżyć ,niestety tylko maszynowy ,ręcznie nikt nie chciał się podjąć i nie żałuje ,rewelacja nie te narty ,trzymały jak brzytwa ,lód im nie był straszny a po tygodniowej jeździe w tych warunkach nadal są takie ostre ,że mój serwis nie wiem jakby się starał takich krawędzi nie zrobi .Chciałbym zachować taki stan rzeczy jak najdłużej choć wiem że to niemożliwe i aż boję się ponownie kiedyś je oddawać tu do mojego serwisu chyba ,że pojadę do Bielska do Szafrańskiego ale nie chcę żeby mówili ,że mnie pogięło jak będę jechał z nartami 100 kilometrów do ostrzenia ale chyba jednak pojadę ,wolę to jak się połamać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Do Tych masz bliżej... http://www.serwis.re...t.pl/o-serwisie U Szafrańskiego poprawiałem buty.... długo i cierpliwie... :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tadeusz T Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... ,niestety tylko maszynowy ,ręcznie nikt nie chciał się podjąć i nie żałuje ,rewelacja nie te narty ,trzymały jak brzytwa ,lód im nie był straszny a po tygodniowej jeździe w tych warunkach nadal są takie ostre ,że mój serwis nie wiem jakby się starał takich krawędzi nie zrobi .... Po tygodniu jeżdżenia po lodzie ostre jak brzytwy powiadasz? To ci ta maszyna chyba zamieniła krawędzie ze stalowych na diamentowe... no a przynajmniej korundowe... Tadek PS. Spoko, to tylko żarty. Jak ogólnie były świetne warunki i tylko miejscami troszkę lodu, to krawędzie miały prawo wytrzymać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 To dobrze, ze tak dbacie o narty, tez dbam podobnie o inny sprzet sportowy. Najwazniejsza jest ufnosc, ze to co robie jest najlepsze. Po nastepnym servisie rowniez nie bede dokladnie ogladal nart. Wiara czyni cuda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 12 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Serwis nart - ręczny czy maszynowy × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Tadeusz T Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi I właśnie dlatego wszystkie maszyny (z wyjątkiem ręcznych o których pisałem) omijam szerokim łukiem. No wiadomo, nieraz się nie da. Trzeba splanować ślizg i założyć strukturę i podnieść krawędzie. A potem tylko manufaktura.... Pomijając nawet wady maszyn, ręczna robota przy nartach to po prostu przyjemność. Tadek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Nowoczesne maszyny są optymalizowane na prędkość działania. Rękodzieło jest optymalizowane na jakość i precyzję. Są jeszcze urządzenia typu 2 w 1... łączące jakość i precyzję z szybkością. Tylko te ceny!!! Np. to: http://www.remsport....max-p-2907.html albo jeszcze lepiej to http://www.remsport....ols-p-2908.html Tadek PS. To pierwsze urządzenie widziałem w akcji. Rewelacja! ta druga też fajna.... :-) Ale jak ktoś goli sie nozykami to nie potrzebuje ostrzyć nart do aż takiej ostrości i precyzji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi Tak właśnie planuje maszyna,bo planowanie nart= myślenie, a maszyna nie myśli. Maszyna może jedynie wyrównać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JG77 Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Jadąc w marcu b.r.do Zillertal dałem zrobić ful serwis do bardzo uznanego serwisu ,robiono mi go ręcznie ,smarowano żelazkiem ,miało być super jak na zawody jakie było moje zdziwienie gdy na lekko tylko przylodzonych wiosennych trasach narty nie trzymały w ogóle ,latałem jak szmata bez ładu i składu nie mogąc zupełnie się wyłożyć .Sytuacja do tego stopnia mnie wnerwiła ,że na drugi dzień zmuszony byłem poprosić miejscowy serwis o ocenę serwisu polskiego ,odpowiedź była krótka "szajse"więc zmuszony byłem zrobić serwis na nowo żeby przeżyć ,niestety tylko maszynowy ,ręcznie nikt nie chciał się podjąć i nie żałuje ,rewelacja nie te narty ,trzymały jak brzytwa ,lód im nie był straszny a po tygodniowej jeździe w tych warunkach nadal są takie ostre ,że mój serwis nie wiem jakby się starał takich krawędzi nie zrobi .Chciałbym zachować taki stan rzeczy jak najdłużej choć wiem że to niemożliwe i aż boję się ponownie kiedyś je oddawać tu do mojego serwisu chyba ,że pojadę do Bielska do Szafrańskiego ale nie chcę żeby mówili ,że mnie pogięło jak będę jechał z nartami 100 kilometrów do ostrzenia ale chyba jednak pojadę ,wolę to jak się połamać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Do Tych masz bliżej... http://www.serwis.re...t.pl/o-serwisie U Szafrańskiego poprawiałem buty.... długo i cierpliwie... :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tadeusz T Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... ,niestety tylko maszynowy ,ręcznie nikt nie chciał się podjąć i nie żałuje ,rewelacja nie te narty ,trzymały jak brzytwa ,lód im nie był straszny a po tygodniowej jeździe w tych warunkach nadal są takie ostre ,że mój serwis nie wiem jakby się starał takich krawędzi nie zrobi .... Po tygodniu jeżdżenia po lodzie ostre jak brzytwy powiadasz? To ci ta maszyna chyba zamieniła krawędzie ze stalowych na diamentowe... no a przynajmniej korundowe... Tadek PS. Spoko, to tylko żarty. Jak ogólnie były świetne warunki i tylko miejscami troszkę lodu, to krawędzie miały prawo wytrzymać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 To dobrze, ze tak dbacie o narty, tez dbam podobnie o inny sprzet sportowy. Najwazniejsza jest ufnosc, ze to co robie jest najlepsze. Po nastepnym servisie rowniez nie bede dokladnie ogladal nart. Wiara czyni cuda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 12 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Serwis nart - ręczny czy maszynowy
mig Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Nowoczesne maszyny są optymalizowane na prędkość działania. Rękodzieło jest optymalizowane na jakość i precyzję. Są jeszcze urządzenia typu 2 w 1... łączące jakość i precyzję z szybkością. Tylko te ceny!!! Np. to: http://www.remsport....max-p-2907.html albo jeszcze lepiej to http://www.remsport....ols-p-2908.html Tadek PS. To pierwsze urządzenie widziałem w akcji. Rewelacja! ta druga też fajna.... :-) Ale jak ktoś goli sie nozykami to nie potrzebuje ostrzyć nart do aż takiej ostrości i precyzji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi Tak właśnie planuje maszyna,bo planowanie nart= myślenie, a maszyna nie myśli. Maszyna może jedynie wyrównać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JG77 Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Jadąc w marcu b.r.do Zillertal dałem zrobić ful serwis do bardzo uznanego serwisu ,robiono mi go ręcznie ,smarowano żelazkiem ,miało być super jak na zawody jakie było moje zdziwienie gdy na lekko tylko przylodzonych wiosennych trasach narty nie trzymały w ogóle ,latałem jak szmata bez ładu i składu nie mogąc zupełnie się wyłożyć .Sytuacja do tego stopnia mnie wnerwiła ,że na drugi dzień zmuszony byłem poprosić miejscowy serwis o ocenę serwisu polskiego ,odpowiedź była krótka "szajse"więc zmuszony byłem zrobić serwis na nowo żeby przeżyć ,niestety tylko maszynowy ,ręcznie nikt nie chciał się podjąć i nie żałuje ,rewelacja nie te narty ,trzymały jak brzytwa ,lód im nie był straszny a po tygodniowej jeździe w tych warunkach nadal są takie ostre ,że mój serwis nie wiem jakby się starał takich krawędzi nie zrobi .Chciałbym zachować taki stan rzeczy jak najdłużej choć wiem że to niemożliwe i aż boję się ponownie kiedyś je oddawać tu do mojego serwisu chyba ,że pojadę do Bielska do Szafrańskiego ale nie chcę żeby mówili ,że mnie pogięło jak będę jechał z nartami 100 kilometrów do ostrzenia ale chyba jednak pojadę ,wolę to jak się połamać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Do Tych masz bliżej... http://www.serwis.re...t.pl/o-serwisie U Szafrańskiego poprawiałem buty.... długo i cierpliwie... :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tadeusz T Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... ,niestety tylko maszynowy ,ręcznie nikt nie chciał się podjąć i nie żałuje ,rewelacja nie te narty ,trzymały jak brzytwa ,lód im nie był straszny a po tygodniowej jeździe w tych warunkach nadal są takie ostre ,że mój serwis nie wiem jakby się starał takich krawędzi nie zrobi .... Po tygodniu jeżdżenia po lodzie ostre jak brzytwy powiadasz? To ci ta maszyna chyba zamieniła krawędzie ze stalowych na diamentowe... no a przynajmniej korundowe... Tadek PS. Spoko, to tylko żarty. Jak ogólnie były świetne warunki i tylko miejscami troszkę lodu, to krawędzie miały prawo wytrzymać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 To dobrze, ze tak dbacie o narty, tez dbam podobnie o inny sprzet sportowy. Najwazniejsza jest ufnosc, ze to co robie jest najlepsze. Po nastepnym servisie rowniez nie bede dokladnie ogladal nart. Wiara czyni cuda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 12 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu Serwis nart - ręczny czy maszynowy
wort Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Śmiesznie wyglądała sprawa gdy zmieniałem na SF1 kąt boczny - maszynka za 120.000 Euro zebrała jedynie 1/2 wysokości krawędzi Tak właśnie planuje maszyna,bo planowanie nart= myślenie, a maszyna nie myśli. Maszyna może jedynie wyrównać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JG77 Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Jadąc w marcu b.r.do Zillertal dałem zrobić ful serwis do bardzo uznanego serwisu ,robiono mi go ręcznie ,smarowano żelazkiem ,miało być super jak na zawody jakie było moje zdziwienie gdy na lekko tylko przylodzonych wiosennych trasach narty nie trzymały w ogóle ,latałem jak szmata bez ładu i składu nie mogąc zupełnie się wyłożyć .Sytuacja do tego stopnia mnie wnerwiła ,że na drugi dzień zmuszony byłem poprosić miejscowy serwis o ocenę serwisu polskiego ,odpowiedź była krótka "szajse"więc zmuszony byłem zrobić serwis na nowo żeby przeżyć ,niestety tylko maszynowy ,ręcznie nikt nie chciał się podjąć i nie żałuje ,rewelacja nie te narty ,trzymały jak brzytwa ,lód im nie był straszny a po tygodniowej jeździe w tych warunkach nadal są takie ostre ,że mój serwis nie wiem jakby się starał takich krawędzi nie zrobi .Chciałbym zachować taki stan rzeczy jak najdłużej choć wiem że to niemożliwe i aż boję się ponownie kiedyś je oddawać tu do mojego serwisu chyba ,że pojadę do Bielska do Szafrańskiego ale nie chcę żeby mówili ,że mnie pogięło jak będę jechał z nartami 100 kilometrów do ostrzenia ale chyba jednak pojadę ,wolę to jak się połamać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Do Tych masz bliżej... http://www.serwis.re...t.pl/o-serwisie U Szafrańskiego poprawiałem buty.... długo i cierpliwie... :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Tadeusz T Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... ,niestety tylko maszynowy ,ręcznie nikt nie chciał się podjąć i nie żałuje ,rewelacja nie te narty ,trzymały jak brzytwa ,lód im nie był straszny a po tygodniowej jeździe w tych warunkach nadal są takie ostre ,że mój serwis nie wiem jakby się starał takich krawędzi nie zrobi .... Po tygodniu jeżdżenia po lodzie ostre jak brzytwy powiadasz? To ci ta maszyna chyba zamieniła krawędzie ze stalowych na diamentowe... no a przynajmniej korundowe... Tadek PS. Spoko, to tylko żarty. Jak ogólnie były świetne warunki i tylko miejscami troszkę lodu, to krawędzie miały prawo wytrzymać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 To dobrze, ze tak dbacie o narty, tez dbam podobnie o inny sprzet sportowy. Najwazniejsza jest ufnosc, ze to co robie jest najlepsze. Po nastepnym servisie rowniez nie bede dokladnie ogladal nart. Wiara czyni cuda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 12 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
JG77 Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Jadąc w marcu b.r.do Zillertal dałem zrobić ful serwis do bardzo uznanego serwisu ,robiono mi go ręcznie ,smarowano żelazkiem ,miało być super jak na zawody jakie było moje zdziwienie gdy na lekko tylko przylodzonych wiosennych trasach narty nie trzymały w ogóle ,latałem jak szmata bez ładu i składu nie mogąc zupełnie się wyłożyć .Sytuacja do tego stopnia mnie wnerwiła ,że na drugi dzień zmuszony byłem poprosić miejscowy serwis o ocenę serwisu polskiego ,odpowiedź była krótka "szajse"więc zmuszony byłem zrobić serwis na nowo żeby przeżyć ,niestety tylko maszynowy ,ręcznie nikt nie chciał się podjąć i nie żałuje ,rewelacja nie te narty ,trzymały jak brzytwa ,lód im nie był straszny a po tygodniowej jeździe w tych warunkach nadal są takie ostre ,że mój serwis nie wiem jakby się starał takich krawędzi nie zrobi .Chciałbym zachować taki stan rzeczy jak najdłużej choć wiem że to niemożliwe i aż boję się ponownie kiedyś je oddawać tu do mojego serwisu chyba ,że pojadę do Bielska do Szafrańskiego ale nie chcę żeby mówili ,że mnie pogięło jak będę jechał z nartami 100 kilometrów do ostrzenia ale chyba jednak pojadę ,wolę to jak się połamać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Do Tych masz bliżej... http://www.serwis.re...t.pl/o-serwisie U Szafrańskiego poprawiałem buty.... długo i cierpliwie... :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tadeusz T Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 ... ,niestety tylko maszynowy ,ręcznie nikt nie chciał się podjąć i nie żałuje ,rewelacja nie te narty ,trzymały jak brzytwa ,lód im nie był straszny a po tygodniowej jeździe w tych warunkach nadal są takie ostre ,że mój serwis nie wiem jakby się starał takich krawędzi nie zrobi .... Po tygodniu jeżdżenia po lodzie ostre jak brzytwy powiadasz? To ci ta maszyna chyba zamieniła krawędzie ze stalowych na diamentowe... no a przynajmniej korundowe... Tadek PS. Spoko, to tylko żarty. Jak ogólnie były świetne warunki i tylko miejscami troszkę lodu, to krawędzie miały prawo wytrzymać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 3 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 To dobrze, ze tak dbacie o narty, tez dbam podobnie o inny sprzet sportowy. Najwazniejsza jest ufnosc, ze to co robie jest najlepsze. Po nastepnym servisie rowniez nie bede dokladnie ogladal nart. Wiara czyni cuda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 1 z 12 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
fredowski Napisano 3 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 To dobrze, ze tak dbacie o narty, tez dbam podobnie o inny sprzet sportowy. Najwazniejsza jest ufnosc, ze to co robie jest najlepsze. Po nastepnym servisie rowniez nie bede dokladnie ogladal nart. Wiara czyni cuda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi