scatman_wawa Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 ... realizować swoją pasję i do tego się zastanawiać co w niej może mnie wkurzać ? ... gdzie tu logika ? coś w tym jest no bo tak .... Piotrek na Tuxie spędził cały tydzień Porter z Ewcią i swą ekipą, wrócili z Tuxa po 5 dniach nartowania w wtorek - Wszyscy zadowoleni jak nigdy ... o zdjęciach nie wspomnę bo mnie krew zaleje ... ... na narty jadę dopiero za jakieś 8 ... no może za 7 godzin no jak żyć ... powiedzcie , jak żyć ??? kurcze na wizytę u jakiegoś psychoanalityka ,to już nie zdążę przed wyjazdem ... . jarek Oj Jarku jak widzisz działamy aby przyspieszyć wyjazd ja już siedzę dosłownie na waizce i na nartach Jeszcze chwilka cierpliwości. A ludzie mnie nie wkurzają, ja kocham ludzi Nawet tych dzwoniących non stop gdy przedzieram się przez las schodząc ze stoku kilka kilometrów w narciarskich ciżemkach i z nartami bo wiem że dzwonią z troski o mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Odpowiedzi 139 Dodano 10 l Ostatniej odpowiedzi 9 l Top użytkownicy w tym temacie 6 14 19 10 Popularne dni 9 Paź 28 4 Paź 26 6 Paź 24 10 Paź 15 Top użytkownicy w tym temacie jark 6 odpowiedzi Mitek 14 odpowiedzi Piskoor 19 odpowiedzi mig 10 odpowiedzi Popularne dni 9 Paź 2014 28 odpowiedzi 4 Paź 2014 26 odpowiedzi 6 Paź 2014 24 odpowiedzi 10 Paź 2014 15 odpowiedzi mig Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Się czuję znowu wywołany do odpowiedzi.... Powinienem wstać jak w szkole i powiedzieć....Eeeeee nieprzygotowany - siadaj dwója ( ja z tych czasów ) Ale.... Kolego Moris.... Uwierz mi że ja jestem luźny niczym jesienny liść ... niczym przekładnia kierownicza w 20 letnim maluchu... Na nartach...staram się nie narzekać i wprowadzając terroryzm zabraniam narzekać innym.... Nie zmienia to faktu iż wszędzie są sytuacje których wolelibyśmy uniknąć... Często poruszana jest kwestia nawalonego gościa z mojego pierwszego postu.... Owszem... normalnie wisiałby mi kalafiorem ale całe to zamieszanie które wtedy powstało...kilkunastu ludzi z obsługi którzy próbowali go z tego jeziorka ściągnąć...lekka awantura po tym...nieco zburzyła mój sielankowy nastrój który kontemplowałem na leżaczku wystawiony gęba do słońca czekając aż pasta alla Putanesca ułoży mi się w żołądku... I to mnie zdenerwowało.... Denerwuje mnie to że czasem za uskokiem muszę dokonywać gwałtownych manewrów bo 10 snowboardzistów akurat uprawia modlitwę na środku stoku... Nie narzekam na to co jest odemnie zależne.... Nie narzekam tez nigdy na trasy, warunki, pogodę... To tak jak w aucie... codziennie pomykam sobie w W-wie ul Radzymińska i grzecznie posłusznie niczym Hofman za JK staje w szeregu aut skręcających w stronę ząbkowskiej... i niezmiennie codziennie wkurzają mnie ci którzy próbuję wjechac w polowie kolejki skutecznie tarasując prawy środkowy pas radzymińskiej.... I choć lubię swoje auto...lubię nim jeździć...itd... to ONI mnie irytują... To że 99.99% odczuć z nart jest pozytywnych nie znaczy że nei możemy sobie popisac o tym 0.01% Pijaczek którego opisujesz to mimo wszystko unikat, dla niektórych zabawny a dla normalnych żenujacy. Ale unikat. Jesli zaś spotykasz takich za kazdym wyjazdem to należałoby zastanowic sie czy jeździsz we 'własciwe miejsce'... :-). Warto i łatwo równiez załozyć, że za przełamaniem ZAWSZE jest cos niebezpiecznego a na pewno niewidocznego (niekoniecznie z przypiętą deską ) i jechac tak, by nerwowe manewry nie były potrzebne. Pisałeś również o parkingowym z NO. Zdecydowanie nie pochwalam użytych określeń, ale gdyby mi 10ty z kolei osobnik ładował sie np. na miejsce dla obsługi to pewnie też bym nie wytrzymał (jeżdze tam przynajmniej kilka(nascie?) razy w roku i nigdy nie spotkałem sie z agresją, a zwykle usmiechem, zyczliwocią, i pomocą przy manewrach w trudnym terenie) Nie narzekam na to co jest odemnie zależne.... naprawdę? To i tyle marudzenia......:-) PozdrawiamM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Piskoor Napisano 9 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Myślę że kwestię gościa z Ponte możemy już zamknąć... ot była taka sytuacja. Jeden ze stoickim spokojem i z uśmiechem na ustach by się temu przyglądał a inny by się zirytował.. Kwestia jazdy w ten sposób by zawsze być przygotowanym jest oczywiście podstawowa, tylko czy to zmienia podstawową kwestię mojej opinii na temat tego że nie powinno się stać... Bo z posta wyglądało to tak że w sumie niech każdy sobie staje na środku, w miejscach gdzie ich nie widać bo przecież to nic takiego... a tylko jadący z góry niech sie martwi by w nas nie wjechać... Oczywiście...w teorii zawsze jest wina tego z góry, ale nadal stoję na stanowisku ze są miejsca gdzie "popasów" nie powinno być O NO nie będę dyskutował, ale zapewniam ze nie było to miejsce dla obsługi tylko górny parking gdzie parkowałem przez kilka dni z rzędu i nie było problemu. Problem był tylko wtedy... I nie twierdzę że wszyscy są tacy sami itd... Pokazałem tylko to ze czasem jedna osoba może zepsuć opinię kilku innym... I nie narzekam na to co jest odemnie zależne - naprawdę... Moje decyzje- moja odpowiedzialność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jark Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Nawet tych dzwoniących non stop gdy przedzieram się przez las schodząc ze stoku kilka kilometrów w narciarskich ciżemkach i z nartami bo wiem że dzwonią z troski o mnie ... za to Cię lubię ... i nie tylko za to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Piskoor! Dyskusja powyżej jest ( a przynajmniej powinna) nie o przepisach, zasadach ale o tym co nas denerwuje - akurat przypadkiem o nasiadówkach w poprzek stoku. W oczywisty sposób nagannych i wręcz nieprzepisowych (kodeks FIS - bedący składnikiem regulaminów chyba wszystkich ONarciarskich) Ale ja pisze równie oczywistej sprawie, że nie warto sie denerwować, to szkodzi na żoładek i serce a pożytku wiele nie przynosi. Lepiej spokojnie zwrócić uwage. Zwykle działa - czasem nie. Keep smiling - a snieg stanie sie bielszy a niebo bardziej niebieskie, a kolejki do kolejki krótsze..... :-) Miłego dnia M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Piskoor Napisano 9 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 9 Października 2014 zauroczenie jest gdy narty poznasz ale miłość do nart jest wtedy gdy poznasz również pewne minusy, sytuacje itd... a mimo to nadal jesteś zauroczony.. Więc kocham narty :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... tatmak Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Pikniki na środku stoku wkurzają chyba każdego. U mnie to trwa kilka sekund i mija jak piknik mijam. Nie rzutuje na całokształt i nie zostaje w pamięci. Za dużo tego, żeby się tym denerwować, szkoda na to urlopu. A pikniki poza deskarzami potrafią też znakomicie robić narciarze. Podobnie traktuję pozostałe, typowe sytuacje wkurzające (wielokrotnie powyżej wymieniane), kilka sekund wkurzenia i omijam, luz, mój urlop, baran to baran, jego problem. Ale jak mi wlezie w moją prywatność, to luzu już nie ma. Świata nie naprawię, zwłaszcza że sam bez winy też nie jestem i kamieniem rzucić nie mogę. A teraz tzw. "druga strona medalu" odnośnie stereotypowo nielubianych deskarzy: Na polskim, "czerwonym" stoku obserwowałem 2 snowbordzistów, byli nieźli, a nawet świetni, przyjemnie patrzyło się na ich jazdę, młode chłopaki. W pewnym momencie pod bramkami wyciągu usłyszałem ich rozmowę: 1- fajna górka, krótka ale da się pojeździć 2- na fajna by była, tylko ci narciarze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Cześć Drodzy wyluzowani koledzy. Pomijając aspekt patriotyczny (wizerunek Polaka) mnie gość taplający się w jeziorku wisi i powiewa. Co innego natomiast gdy jedzie on na nartach czy też dokonuje karkołomnych manewrów samochodem. To już mi nie wisi ponieważ taki ktoś jest dla mnie potencjalnym zagrożeniem i reakcja jest obowiązkiem. Takich sytuacji są dziesiątki, setki, tysiące i - być może jestem nienormalny - ale staram się reagować gdy tylko się da i jak się da. Nie tak dawno na przykład byłem świadkiem wypadku w którym taksówkarz wcinający się na siłę z bus pasa przez ciągłą uderzył w prawidłowo jadącego chłopaka na skuterze. Gość chyba był przekonany, że nikt zdarzenia nie widział i zaczął się drzeć i szarpać próbującego się podnieść chłopca. Na szczęście zdarzenie widziałem ja i jeszcze jeden kierowca, który też uznał, że problemy innych jednak nie są tylko ich sprawą. Krewki taryfiarz oprzytomniał dopiero wtedy gdy głową wyżłobił solidna dziurę w masce własnego samochodu. I tak jak napisałem - nie lubię ludzi - bo nie lubię tego taksówkarza i jest on dla mnie zbędnym balastem, który ziemia nosi. Lubie za to osoby i za nie jestem w stanie podłożyć rękę czy głowę jeżeli to może komuś pomóc. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jark Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 I tak jak napisałem - nie lubię ludzi - bo nie lubię tego taksówkarza i jest on dla mnie zbędnym balastem, który ziemia nosi. Lubie za to osoby i za nie jestem w stanie podłożyć rękę czy głowę jeżeli to może komuś pomóc. Pozdrowienia Mitek ... nie człowiek złym jest a czyn jego dlatego (jeśli już) to oceniać czyn , tylko można ... jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kaem Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Mitek ... nie człowiek złym jest a czyn jego dlatego (jeśli już) to oceniać czyn , tylko można ... jarek znaczy ... nie ma ludzi niemoralnych, przesiąkniętych do szpiku kości patologicznymi postawami ???? Wierzących np. w wyższość jednych nad drugimi z takiego czy innego powodu, gardzących innymi i manifestujących to wyraźnie ??? KAŻDY może być dobry ??? Ja osobiście absolutnie nie mam takiej pewności ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jark Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 nie , nie ma ... człowiek jest takim jakim jest a zło i dobro potrafi czynić niemalże jednocześnie ... już to kiedyś pisałem facet poszedł do kumpla odzyskać swoje pieniądze gdy ten mu nie chciał oddać , w szarpaninie tak go uderzył że, ten zmarł Zły człowiek , czy czyn jego? ... potem wracając do domu zobaczył że, załamał się lód po dzieciakami i z narażeniem własnego życia , uratował dziewczynkę Dobry człowiek czy czyn jego ? jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... tatmak Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 jark, ty ciągle swoje, ale...jestem za. Przemyślę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... scatman_wawa Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Biedni są ci co nie lubią ludzi we wszystkich muszą widzieć wrogów, to chyba straszne życie. Żyć wśród wrogó jest niewyobrażalne. Ja kocham ludzi wa wrogów , cóż mog,ę nienawidzieć ale nie koniecznie nieszanować. Lubienie osób, cóż świadczy o egoizmie. Każda miłość czy sympatia wareunkowa jest egoistyczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Mitek ... nie człowiek złym jest a czyn jego dlatego (jeśli już) to oceniać czyn , tylko można ... jarek Cześć Tak tak wiem. Ktoś Ci zgwałci a później poćwiartuje i zakopie w lesie córkę ale to w sumie dobry człowiek tylko raz mu nie wyszło. Bóg mu przebaczy itd. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 znaczy ... nie ma ludzi niemoralnych, przesiąkniętych do szpiku kości patologicznymi postawami ???? Wierzących np. w wyższość jednych nad drugimi z takiego czy innego powodu, gardzących innymi i manifestujących to wyraźnie ??? KAŻDY może być dobry ??? Ja osobiście absolutnie nie mam takiej pewności ... Pewnie, że tacy jak opisałeś są i jak już ich rozpoznamy to najlepiej izolować. Nie mniej jednak póki ich nie zidentyfikujemy to lepiej oceniać czyny niż ludzi. Warto też dać szansę na poprawę i edukować. Każdy z nas ma na sumieniu większe lub mniejsze "głupoty" i z dużą dozą prawdopodobieństwa nawet jak się z takim przejawem zetkniemy to będzie to taki sam osobnik jak my (tyle, że będzie miał akurat gorszy dzień albo jeszcze się nie nauczył. A w kwestii "biesiadowania" na stoku to chcę Wam zwrócić uwagę, że jesteśmy zobowiązani tak jeździć aby nie wpaść na leżącego np. po urazie człowieka. Wobec tego zawsze zakładam, że za przeszkodą uniemożliwiającą dalsze rozpoznanie trasy leży narciarz i tak dopasowuję trasę (a czasem prędkość) by na niego nie najechać. pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 .......A w kwestii "biesiadowania" na stoku to chcę Wam zwrócić uwagę, że jesteśmy zobowiązani tak jeździć aby nie wpaść na leżącego np. po urazie człowieka. Wobec tego zawsze zakładam, że za przeszkodą uniemożliwiającą dalsze rozpoznanie trasy leży narciarz i tak dopasowuję trasę (a czasem prędkość) by na niego nie najechać. pozdro Wiesiek Cześć Aż wstyd to podkreślać Wieśku. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, nie stosuje to nie powinien się nazywać narciarzem tylko ... Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlodzio Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Mnie najbardziej wkurzają palący papierosy. Nawet w kolejce do wyciągu muszę wdychać dym z papierosów. Czasami palę ale : - naście metrów od innych osób - zawsze po zawietrznej - niedopałek zawsze bez żaru do kosza Kultura zachowań społecznych / taktowność dotyczy każdego - to jedna z cech mojej oceny ludzi. Nie wszystko da się przecież opisać regulaminem / kodeksem - bądźmy więc ludźmi także dla innych. Częste obserwowanie łamania reguł i nie ponoszenie przez łamiących właściwych konsekwencji, powoduje frustrację u prawych obserwatorów i albo pozostaną oni dalej prawi / niezłomni albo zaczną robić to samo - bo przecież tym innym uchodzi to bezkarnie. Nieczęste cwaniactwo można piętnując próbować wyplenić i może to dać pozytywny skutek jednak przy wsparciu innych osób. Mnożenie się zaś cwaniactwa wynikłe z braku reakcji, z braku wsparcia, z braku konsekwencji - to już proces lawinowy. Tylko duża masa jest w stanie drastycznie zmienić orbitę masy małej - nie pozwalajmy więc aby ta mała rosła w siłę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Częste obserwowanie łamania reguł i nie ponoszenie przez łamiących właściwych konsekwencji, powoduje frustrację u prawych obserwatorów i albo pozostaną oni dalej prawi / niezłomni albo zaczną robić to samo - bo przecież tym innym uchodzi to bezkarnie. Nieczęste cwaniactwo można piętnując próbować wyplenić i może to dać pozytywny skutek jednak przy wsparciu innych osób. Mnożenie się zaś cwaniactwa wynikłe z braku reakcji, z braku wsparcia, z braku konsekwencji - to już proces lawinowy. Tylko duża masa jest w stanie drastycznie zmienić orbitę masy małej - nie pozwalajmy więc aby ta mała rosła w siłę. Pozdrawiam Cześć Wybacz, że wyciąłem część ale chciałem ten fragment podkreslić zwłaszcza jeżeli chodzi o dzieci i ludzi młodych. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gregor_g4 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 A teraz zostało w Polsce jedno takie miejsce, a przynajmniej tylko o jednym wiem ,góra z jedynym w swoim rodzaju klimatem i mam wrażenie ,że skupiająca pewną grupę narciarzy, która docenia potencjał i klimat tej góry ,mimo wielu problemów i uniedogodnień jakie na nich czekają ,ale w zamian dostają ciekawe urozmaicone trasy, piękne widoki i możliwość jazdy w większości po naturalnym śniegu. Wiecie co mam na myśli ? oczywiście chodzi o Pilsko, z małymi wyjątkami. do orczyka na Miziową patrząc od dołu po prawej stronie, kolejka jest mniej zdyscyplinowana podobnie z Buczynką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 oczywiście chodzi o Pilsko, z małymi wyjątkami. do orczyka na Miziową patrząc od dołu po prawej stronie, kolejka jest mniej zdyscyplinowana podobnie z Buczynką Tak na marginesie. Prace nad kanapą Solisko- Buczynka mocno zaawansowane. Mnóstwo lasu wyciete Ostatni skansen narciarski chyba zniknie i wcale się z tego nie ciesze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cześć Jeździłem z synem w nosidełku i znakomicie się bawił. Nie siej katastroficznych wizji rodem z SuperExpresu bo są nieprawdziwe. Była zresztą na ten temat już długa dyskusja. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cień odwagi chyba jednak jest, bo o brak wyobrażni Cię nie posądzam. Nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkich, jak sam napisałeś" debilnych zachowań ludzi" ,jak rówież "awarii sprzętowych." Myśle , że lepiej pobawić się z dzieckiem na śniegu niż wozić go w plecaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 4 z 6 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo co tam nas na nartach wkurza... ? × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
mig Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Się czuję znowu wywołany do odpowiedzi.... Powinienem wstać jak w szkole i powiedzieć....Eeeeee nieprzygotowany - siadaj dwója ( ja z tych czasów ) Ale.... Kolego Moris.... Uwierz mi że ja jestem luźny niczym jesienny liść ... niczym przekładnia kierownicza w 20 letnim maluchu... Na nartach...staram się nie narzekać i wprowadzając terroryzm zabraniam narzekać innym.... Nie zmienia to faktu iż wszędzie są sytuacje których wolelibyśmy uniknąć... Często poruszana jest kwestia nawalonego gościa z mojego pierwszego postu.... Owszem... normalnie wisiałby mi kalafiorem ale całe to zamieszanie które wtedy powstało...kilkunastu ludzi z obsługi którzy próbowali go z tego jeziorka ściągnąć...lekka awantura po tym...nieco zburzyła mój sielankowy nastrój który kontemplowałem na leżaczku wystawiony gęba do słońca czekając aż pasta alla Putanesca ułoży mi się w żołądku... I to mnie zdenerwowało.... Denerwuje mnie to że czasem za uskokiem muszę dokonywać gwałtownych manewrów bo 10 snowboardzistów akurat uprawia modlitwę na środku stoku... Nie narzekam na to co jest odemnie zależne.... Nie narzekam tez nigdy na trasy, warunki, pogodę... To tak jak w aucie... codziennie pomykam sobie w W-wie ul Radzymińska i grzecznie posłusznie niczym Hofman za JK staje w szeregu aut skręcających w stronę ząbkowskiej... i niezmiennie codziennie wkurzają mnie ci którzy próbuję wjechac w polowie kolejki skutecznie tarasując prawy środkowy pas radzymińskiej.... I choć lubię swoje auto...lubię nim jeździć...itd... to ONI mnie irytują... To że 99.99% odczuć z nart jest pozytywnych nie znaczy że nei możemy sobie popisac o tym 0.01% Pijaczek którego opisujesz to mimo wszystko unikat, dla niektórych zabawny a dla normalnych żenujacy. Ale unikat. Jesli zaś spotykasz takich za kazdym wyjazdem to należałoby zastanowic sie czy jeździsz we 'własciwe miejsce'... :-). Warto i łatwo równiez załozyć, że za przełamaniem ZAWSZE jest cos niebezpiecznego a na pewno niewidocznego (niekoniecznie z przypiętą deską ) i jechac tak, by nerwowe manewry nie były potrzebne. Pisałeś również o parkingowym z NO. Zdecydowanie nie pochwalam użytych określeń, ale gdyby mi 10ty z kolei osobnik ładował sie np. na miejsce dla obsługi to pewnie też bym nie wytrzymał (jeżdze tam przynajmniej kilka(nascie?) razy w roku i nigdy nie spotkałem sie z agresją, a zwykle usmiechem, zyczliwocią, i pomocą przy manewrach w trudnym terenie) Nie narzekam na to co jest odemnie zależne.... naprawdę? To i tyle marudzenia......:-) PozdrawiamM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Piskoor Napisano 9 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Myślę że kwestię gościa z Ponte możemy już zamknąć... ot była taka sytuacja. Jeden ze stoickim spokojem i z uśmiechem na ustach by się temu przyglądał a inny by się zirytował.. Kwestia jazdy w ten sposób by zawsze być przygotowanym jest oczywiście podstawowa, tylko czy to zmienia podstawową kwestię mojej opinii na temat tego że nie powinno się stać... Bo z posta wyglądało to tak że w sumie niech każdy sobie staje na środku, w miejscach gdzie ich nie widać bo przecież to nic takiego... a tylko jadący z góry niech sie martwi by w nas nie wjechać... Oczywiście...w teorii zawsze jest wina tego z góry, ale nadal stoję na stanowisku ze są miejsca gdzie "popasów" nie powinno być O NO nie będę dyskutował, ale zapewniam ze nie było to miejsce dla obsługi tylko górny parking gdzie parkowałem przez kilka dni z rzędu i nie było problemu. Problem był tylko wtedy... I nie twierdzę że wszyscy są tacy sami itd... Pokazałem tylko to ze czasem jedna osoba może zepsuć opinię kilku innym... I nie narzekam na to co jest odemnie zależne - naprawdę... Moje decyzje- moja odpowiedzialność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jark Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Nawet tych dzwoniących non stop gdy przedzieram się przez las schodząc ze stoku kilka kilometrów w narciarskich ciżemkach i z nartami bo wiem że dzwonią z troski o mnie ... za to Cię lubię ... i nie tylko za to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Piskoor! Dyskusja powyżej jest ( a przynajmniej powinna) nie o przepisach, zasadach ale o tym co nas denerwuje - akurat przypadkiem o nasiadówkach w poprzek stoku. W oczywisty sposób nagannych i wręcz nieprzepisowych (kodeks FIS - bedący składnikiem regulaminów chyba wszystkich ONarciarskich) Ale ja pisze równie oczywistej sprawie, że nie warto sie denerwować, to szkodzi na żoładek i serce a pożytku wiele nie przynosi. Lepiej spokojnie zwrócić uwage. Zwykle działa - czasem nie. Keep smiling - a snieg stanie sie bielszy a niebo bardziej niebieskie, a kolejki do kolejki krótsze..... :-) Miłego dnia M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Piskoor Napisano 9 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 9 Października 2014 zauroczenie jest gdy narty poznasz ale miłość do nart jest wtedy gdy poznasz również pewne minusy, sytuacje itd... a mimo to nadal jesteś zauroczony.. Więc kocham narty :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... tatmak Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Pikniki na środku stoku wkurzają chyba każdego. U mnie to trwa kilka sekund i mija jak piknik mijam. Nie rzutuje na całokształt i nie zostaje w pamięci. Za dużo tego, żeby się tym denerwować, szkoda na to urlopu. A pikniki poza deskarzami potrafią też znakomicie robić narciarze. Podobnie traktuję pozostałe, typowe sytuacje wkurzające (wielokrotnie powyżej wymieniane), kilka sekund wkurzenia i omijam, luz, mój urlop, baran to baran, jego problem. Ale jak mi wlezie w moją prywatność, to luzu już nie ma. Świata nie naprawię, zwłaszcza że sam bez winy też nie jestem i kamieniem rzucić nie mogę. A teraz tzw. "druga strona medalu" odnośnie stereotypowo nielubianych deskarzy: Na polskim, "czerwonym" stoku obserwowałem 2 snowbordzistów, byli nieźli, a nawet świetni, przyjemnie patrzyło się na ich jazdę, młode chłopaki. W pewnym momencie pod bramkami wyciągu usłyszałem ich rozmowę: 1- fajna górka, krótka ale da się pojeździć 2- na fajna by była, tylko ci narciarze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Cześć Drodzy wyluzowani koledzy. Pomijając aspekt patriotyczny (wizerunek Polaka) mnie gość taplający się w jeziorku wisi i powiewa. Co innego natomiast gdy jedzie on na nartach czy też dokonuje karkołomnych manewrów samochodem. To już mi nie wisi ponieważ taki ktoś jest dla mnie potencjalnym zagrożeniem i reakcja jest obowiązkiem. Takich sytuacji są dziesiątki, setki, tysiące i - być może jestem nienormalny - ale staram się reagować gdy tylko się da i jak się da. Nie tak dawno na przykład byłem świadkiem wypadku w którym taksówkarz wcinający się na siłę z bus pasa przez ciągłą uderzył w prawidłowo jadącego chłopaka na skuterze. Gość chyba był przekonany, że nikt zdarzenia nie widział i zaczął się drzeć i szarpać próbującego się podnieść chłopca. Na szczęście zdarzenie widziałem ja i jeszcze jeden kierowca, który też uznał, że problemy innych jednak nie są tylko ich sprawą. Krewki taryfiarz oprzytomniał dopiero wtedy gdy głową wyżłobił solidna dziurę w masce własnego samochodu. I tak jak napisałem - nie lubię ludzi - bo nie lubię tego taksówkarza i jest on dla mnie zbędnym balastem, który ziemia nosi. Lubie za to osoby i za nie jestem w stanie podłożyć rękę czy głowę jeżeli to może komuś pomóc. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jark Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 I tak jak napisałem - nie lubię ludzi - bo nie lubię tego taksówkarza i jest on dla mnie zbędnym balastem, który ziemia nosi. Lubie za to osoby i za nie jestem w stanie podłożyć rękę czy głowę jeżeli to może komuś pomóc. Pozdrowienia Mitek ... nie człowiek złym jest a czyn jego dlatego (jeśli już) to oceniać czyn , tylko można ... jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kaem Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Mitek ... nie człowiek złym jest a czyn jego dlatego (jeśli już) to oceniać czyn , tylko można ... jarek znaczy ... nie ma ludzi niemoralnych, przesiąkniętych do szpiku kości patologicznymi postawami ???? Wierzących np. w wyższość jednych nad drugimi z takiego czy innego powodu, gardzących innymi i manifestujących to wyraźnie ??? KAŻDY może być dobry ??? Ja osobiście absolutnie nie mam takiej pewności ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jark Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 nie , nie ma ... człowiek jest takim jakim jest a zło i dobro potrafi czynić niemalże jednocześnie ... już to kiedyś pisałem facet poszedł do kumpla odzyskać swoje pieniądze gdy ten mu nie chciał oddać , w szarpaninie tak go uderzył że, ten zmarł Zły człowiek , czy czyn jego? ... potem wracając do domu zobaczył że, załamał się lód po dzieciakami i z narażeniem własnego życia , uratował dziewczynkę Dobry człowiek czy czyn jego ? jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... tatmak Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 jark, ty ciągle swoje, ale...jestem za. Przemyślę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... scatman_wawa Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Biedni są ci co nie lubią ludzi we wszystkich muszą widzieć wrogów, to chyba straszne życie. Żyć wśród wrogó jest niewyobrażalne. Ja kocham ludzi wa wrogów , cóż mog,ę nienawidzieć ale nie koniecznie nieszanować. Lubienie osób, cóż świadczy o egoizmie. Każda miłość czy sympatia wareunkowa jest egoistyczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Mitek ... nie człowiek złym jest a czyn jego dlatego (jeśli już) to oceniać czyn , tylko można ... jarek Cześć Tak tak wiem. Ktoś Ci zgwałci a później poćwiartuje i zakopie w lesie córkę ale to w sumie dobry człowiek tylko raz mu nie wyszło. Bóg mu przebaczy itd. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 znaczy ... nie ma ludzi niemoralnych, przesiąkniętych do szpiku kości patologicznymi postawami ???? Wierzących np. w wyższość jednych nad drugimi z takiego czy innego powodu, gardzących innymi i manifestujących to wyraźnie ??? KAŻDY może być dobry ??? Ja osobiście absolutnie nie mam takiej pewności ... Pewnie, że tacy jak opisałeś są i jak już ich rozpoznamy to najlepiej izolować. Nie mniej jednak póki ich nie zidentyfikujemy to lepiej oceniać czyny niż ludzi. Warto też dać szansę na poprawę i edukować. Każdy z nas ma na sumieniu większe lub mniejsze "głupoty" i z dużą dozą prawdopodobieństwa nawet jak się z takim przejawem zetkniemy to będzie to taki sam osobnik jak my (tyle, że będzie miał akurat gorszy dzień albo jeszcze się nie nauczył. A w kwestii "biesiadowania" na stoku to chcę Wam zwrócić uwagę, że jesteśmy zobowiązani tak jeździć aby nie wpaść na leżącego np. po urazie człowieka. Wobec tego zawsze zakładam, że za przeszkodą uniemożliwiającą dalsze rozpoznanie trasy leży narciarz i tak dopasowuję trasę (a czasem prędkość) by na niego nie najechać. pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 .......A w kwestii "biesiadowania" na stoku to chcę Wam zwrócić uwagę, że jesteśmy zobowiązani tak jeździć aby nie wpaść na leżącego np. po urazie człowieka. Wobec tego zawsze zakładam, że za przeszkodą uniemożliwiającą dalsze rozpoznanie trasy leży narciarz i tak dopasowuję trasę (a czasem prędkość) by na niego nie najechać. pozdro Wiesiek Cześć Aż wstyd to podkreślać Wieśku. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, nie stosuje to nie powinien się nazywać narciarzem tylko ... Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlodzio Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Mnie najbardziej wkurzają palący papierosy. Nawet w kolejce do wyciągu muszę wdychać dym z papierosów. Czasami palę ale : - naście metrów od innych osób - zawsze po zawietrznej - niedopałek zawsze bez żaru do kosza Kultura zachowań społecznych / taktowność dotyczy każdego - to jedna z cech mojej oceny ludzi. Nie wszystko da się przecież opisać regulaminem / kodeksem - bądźmy więc ludźmi także dla innych. Częste obserwowanie łamania reguł i nie ponoszenie przez łamiących właściwych konsekwencji, powoduje frustrację u prawych obserwatorów i albo pozostaną oni dalej prawi / niezłomni albo zaczną robić to samo - bo przecież tym innym uchodzi to bezkarnie. Nieczęste cwaniactwo można piętnując próbować wyplenić i może to dać pozytywny skutek jednak przy wsparciu innych osób. Mnożenie się zaś cwaniactwa wynikłe z braku reakcji, z braku wsparcia, z braku konsekwencji - to już proces lawinowy. Tylko duża masa jest w stanie drastycznie zmienić orbitę masy małej - nie pozwalajmy więc aby ta mała rosła w siłę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Częste obserwowanie łamania reguł i nie ponoszenie przez łamiących właściwych konsekwencji, powoduje frustrację u prawych obserwatorów i albo pozostaną oni dalej prawi / niezłomni albo zaczną robić to samo - bo przecież tym innym uchodzi to bezkarnie. Nieczęste cwaniactwo można piętnując próbować wyplenić i może to dać pozytywny skutek jednak przy wsparciu innych osób. Mnożenie się zaś cwaniactwa wynikłe z braku reakcji, z braku wsparcia, z braku konsekwencji - to już proces lawinowy. Tylko duża masa jest w stanie drastycznie zmienić orbitę masy małej - nie pozwalajmy więc aby ta mała rosła w siłę. Pozdrawiam Cześć Wybacz, że wyciąłem część ale chciałem ten fragment podkreslić zwłaszcza jeżeli chodzi o dzieci i ludzi młodych. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gregor_g4 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 A teraz zostało w Polsce jedno takie miejsce, a przynajmniej tylko o jednym wiem ,góra z jedynym w swoim rodzaju klimatem i mam wrażenie ,że skupiająca pewną grupę narciarzy, która docenia potencjał i klimat tej góry ,mimo wielu problemów i uniedogodnień jakie na nich czekają ,ale w zamian dostają ciekawe urozmaicone trasy, piękne widoki i możliwość jazdy w większości po naturalnym śniegu. Wiecie co mam na myśli ? oczywiście chodzi o Pilsko, z małymi wyjątkami. do orczyka na Miziową patrząc od dołu po prawej stronie, kolejka jest mniej zdyscyplinowana podobnie z Buczynką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 oczywiście chodzi o Pilsko, z małymi wyjątkami. do orczyka na Miziową patrząc od dołu po prawej stronie, kolejka jest mniej zdyscyplinowana podobnie z Buczynką Tak na marginesie. Prace nad kanapą Solisko- Buczynka mocno zaawansowane. Mnóstwo lasu wyciete Ostatni skansen narciarski chyba zniknie i wcale się z tego nie ciesze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cześć Jeździłem z synem w nosidełku i znakomicie się bawił. Nie siej katastroficznych wizji rodem z SuperExpresu bo są nieprawdziwe. Była zresztą na ten temat już długa dyskusja. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cień odwagi chyba jednak jest, bo o brak wyobrażni Cię nie posądzam. Nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkich, jak sam napisałeś" debilnych zachowań ludzi" ,jak rówież "awarii sprzętowych." Myśle , że lepiej pobawić się z dzieckiem na śniegu niż wozić go w plecaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 4 z 6 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo co tam nas na nartach wkurza... ? × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Piskoor Napisano 9 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Myślę że kwestię gościa z Ponte możemy już zamknąć... ot była taka sytuacja. Jeden ze stoickim spokojem i z uśmiechem na ustach by się temu przyglądał a inny by się zirytował.. Kwestia jazdy w ten sposób by zawsze być przygotowanym jest oczywiście podstawowa, tylko czy to zmienia podstawową kwestię mojej opinii na temat tego że nie powinno się stać... Bo z posta wyglądało to tak że w sumie niech każdy sobie staje na środku, w miejscach gdzie ich nie widać bo przecież to nic takiego... a tylko jadący z góry niech sie martwi by w nas nie wjechać... Oczywiście...w teorii zawsze jest wina tego z góry, ale nadal stoję na stanowisku ze są miejsca gdzie "popasów" nie powinno być O NO nie będę dyskutował, ale zapewniam ze nie było to miejsce dla obsługi tylko górny parking gdzie parkowałem przez kilka dni z rzędu i nie było problemu. Problem był tylko wtedy... I nie twierdzę że wszyscy są tacy sami itd... Pokazałem tylko to ze czasem jedna osoba może zepsuć opinię kilku innym... I nie narzekam na to co jest odemnie zależne - naprawdę... Moje decyzje- moja odpowiedzialność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jark Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Nawet tych dzwoniących non stop gdy przedzieram się przez las schodząc ze stoku kilka kilometrów w narciarskich ciżemkach i z nartami bo wiem że dzwonią z troski o mnie ... za to Cię lubię ... i nie tylko za to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Piskoor! Dyskusja powyżej jest ( a przynajmniej powinna) nie o przepisach, zasadach ale o tym co nas denerwuje - akurat przypadkiem o nasiadówkach w poprzek stoku. W oczywisty sposób nagannych i wręcz nieprzepisowych (kodeks FIS - bedący składnikiem regulaminów chyba wszystkich ONarciarskich) Ale ja pisze równie oczywistej sprawie, że nie warto sie denerwować, to szkodzi na żoładek i serce a pożytku wiele nie przynosi. Lepiej spokojnie zwrócić uwage. Zwykle działa - czasem nie. Keep smiling - a snieg stanie sie bielszy a niebo bardziej niebieskie, a kolejki do kolejki krótsze..... :-) Miłego dnia M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Piskoor Napisano 9 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 9 Października 2014 zauroczenie jest gdy narty poznasz ale miłość do nart jest wtedy gdy poznasz również pewne minusy, sytuacje itd... a mimo to nadal jesteś zauroczony.. Więc kocham narty :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... tatmak Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Pikniki na środku stoku wkurzają chyba każdego. U mnie to trwa kilka sekund i mija jak piknik mijam. Nie rzutuje na całokształt i nie zostaje w pamięci. Za dużo tego, żeby się tym denerwować, szkoda na to urlopu. A pikniki poza deskarzami potrafią też znakomicie robić narciarze. Podobnie traktuję pozostałe, typowe sytuacje wkurzające (wielokrotnie powyżej wymieniane), kilka sekund wkurzenia i omijam, luz, mój urlop, baran to baran, jego problem. Ale jak mi wlezie w moją prywatność, to luzu już nie ma. Świata nie naprawię, zwłaszcza że sam bez winy też nie jestem i kamieniem rzucić nie mogę. A teraz tzw. "druga strona medalu" odnośnie stereotypowo nielubianych deskarzy: Na polskim, "czerwonym" stoku obserwowałem 2 snowbordzistów, byli nieźli, a nawet świetni, przyjemnie patrzyło się na ich jazdę, młode chłopaki. W pewnym momencie pod bramkami wyciągu usłyszałem ich rozmowę: 1- fajna górka, krótka ale da się pojeździć 2- na fajna by była, tylko ci narciarze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Cześć Drodzy wyluzowani koledzy. Pomijając aspekt patriotyczny (wizerunek Polaka) mnie gość taplający się w jeziorku wisi i powiewa. Co innego natomiast gdy jedzie on na nartach czy też dokonuje karkołomnych manewrów samochodem. To już mi nie wisi ponieważ taki ktoś jest dla mnie potencjalnym zagrożeniem i reakcja jest obowiązkiem. Takich sytuacji są dziesiątki, setki, tysiące i - być może jestem nienormalny - ale staram się reagować gdy tylko się da i jak się da. Nie tak dawno na przykład byłem świadkiem wypadku w którym taksówkarz wcinający się na siłę z bus pasa przez ciągłą uderzył w prawidłowo jadącego chłopaka na skuterze. Gość chyba był przekonany, że nikt zdarzenia nie widział i zaczął się drzeć i szarpać próbującego się podnieść chłopca. Na szczęście zdarzenie widziałem ja i jeszcze jeden kierowca, który też uznał, że problemy innych jednak nie są tylko ich sprawą. Krewki taryfiarz oprzytomniał dopiero wtedy gdy głową wyżłobił solidna dziurę w masce własnego samochodu. I tak jak napisałem - nie lubię ludzi - bo nie lubię tego taksówkarza i jest on dla mnie zbędnym balastem, który ziemia nosi. Lubie za to osoby i za nie jestem w stanie podłożyć rękę czy głowę jeżeli to może komuś pomóc. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jark Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 I tak jak napisałem - nie lubię ludzi - bo nie lubię tego taksówkarza i jest on dla mnie zbędnym balastem, który ziemia nosi. Lubie za to osoby i za nie jestem w stanie podłożyć rękę czy głowę jeżeli to może komuś pomóc. Pozdrowienia Mitek ... nie człowiek złym jest a czyn jego dlatego (jeśli już) to oceniać czyn , tylko można ... jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kaem Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Mitek ... nie człowiek złym jest a czyn jego dlatego (jeśli już) to oceniać czyn , tylko można ... jarek znaczy ... nie ma ludzi niemoralnych, przesiąkniętych do szpiku kości patologicznymi postawami ???? Wierzących np. w wyższość jednych nad drugimi z takiego czy innego powodu, gardzących innymi i manifestujących to wyraźnie ??? KAŻDY może być dobry ??? Ja osobiście absolutnie nie mam takiej pewności ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jark Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 nie , nie ma ... człowiek jest takim jakim jest a zło i dobro potrafi czynić niemalże jednocześnie ... już to kiedyś pisałem facet poszedł do kumpla odzyskać swoje pieniądze gdy ten mu nie chciał oddać , w szarpaninie tak go uderzył że, ten zmarł Zły człowiek , czy czyn jego? ... potem wracając do domu zobaczył że, załamał się lód po dzieciakami i z narażeniem własnego życia , uratował dziewczynkę Dobry człowiek czy czyn jego ? jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... tatmak Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 jark, ty ciągle swoje, ale...jestem za. Przemyślę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... scatman_wawa Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Biedni są ci co nie lubią ludzi we wszystkich muszą widzieć wrogów, to chyba straszne życie. Żyć wśród wrogó jest niewyobrażalne. Ja kocham ludzi wa wrogów , cóż mog,ę nienawidzieć ale nie koniecznie nieszanować. Lubienie osób, cóż świadczy o egoizmie. Każda miłość czy sympatia wareunkowa jest egoistyczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Mitek ... nie człowiek złym jest a czyn jego dlatego (jeśli już) to oceniać czyn , tylko można ... jarek Cześć Tak tak wiem. Ktoś Ci zgwałci a później poćwiartuje i zakopie w lesie córkę ale to w sumie dobry człowiek tylko raz mu nie wyszło. Bóg mu przebaczy itd. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 znaczy ... nie ma ludzi niemoralnych, przesiąkniętych do szpiku kości patologicznymi postawami ???? Wierzących np. w wyższość jednych nad drugimi z takiego czy innego powodu, gardzących innymi i manifestujących to wyraźnie ??? KAŻDY może być dobry ??? Ja osobiście absolutnie nie mam takiej pewności ... Pewnie, że tacy jak opisałeś są i jak już ich rozpoznamy to najlepiej izolować. Nie mniej jednak póki ich nie zidentyfikujemy to lepiej oceniać czyny niż ludzi. Warto też dać szansę na poprawę i edukować. Każdy z nas ma na sumieniu większe lub mniejsze "głupoty" i z dużą dozą prawdopodobieństwa nawet jak się z takim przejawem zetkniemy to będzie to taki sam osobnik jak my (tyle, że będzie miał akurat gorszy dzień albo jeszcze się nie nauczył. A w kwestii "biesiadowania" na stoku to chcę Wam zwrócić uwagę, że jesteśmy zobowiązani tak jeździć aby nie wpaść na leżącego np. po urazie człowieka. Wobec tego zawsze zakładam, że za przeszkodą uniemożliwiającą dalsze rozpoznanie trasy leży narciarz i tak dopasowuję trasę (a czasem prędkość) by na niego nie najechać. pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 .......A w kwestii "biesiadowania" na stoku to chcę Wam zwrócić uwagę, że jesteśmy zobowiązani tak jeździć aby nie wpaść na leżącego np. po urazie człowieka. Wobec tego zawsze zakładam, że za przeszkodą uniemożliwiającą dalsze rozpoznanie trasy leży narciarz i tak dopasowuję trasę (a czasem prędkość) by na niego nie najechać. pozdro Wiesiek Cześć Aż wstyd to podkreślać Wieśku. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, nie stosuje to nie powinien się nazywać narciarzem tylko ... Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlodzio Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Mnie najbardziej wkurzają palący papierosy. Nawet w kolejce do wyciągu muszę wdychać dym z papierosów. Czasami palę ale : - naście metrów od innych osób - zawsze po zawietrznej - niedopałek zawsze bez żaru do kosza Kultura zachowań społecznych / taktowność dotyczy każdego - to jedna z cech mojej oceny ludzi. Nie wszystko da się przecież opisać regulaminem / kodeksem - bądźmy więc ludźmi także dla innych. Częste obserwowanie łamania reguł i nie ponoszenie przez łamiących właściwych konsekwencji, powoduje frustrację u prawych obserwatorów i albo pozostaną oni dalej prawi / niezłomni albo zaczną robić to samo - bo przecież tym innym uchodzi to bezkarnie. Nieczęste cwaniactwo można piętnując próbować wyplenić i może to dać pozytywny skutek jednak przy wsparciu innych osób. Mnożenie się zaś cwaniactwa wynikłe z braku reakcji, z braku wsparcia, z braku konsekwencji - to już proces lawinowy. Tylko duża masa jest w stanie drastycznie zmienić orbitę masy małej - nie pozwalajmy więc aby ta mała rosła w siłę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Częste obserwowanie łamania reguł i nie ponoszenie przez łamiących właściwych konsekwencji, powoduje frustrację u prawych obserwatorów i albo pozostaną oni dalej prawi / niezłomni albo zaczną robić to samo - bo przecież tym innym uchodzi to bezkarnie. Nieczęste cwaniactwo można piętnując próbować wyplenić i może to dać pozytywny skutek jednak przy wsparciu innych osób. Mnożenie się zaś cwaniactwa wynikłe z braku reakcji, z braku wsparcia, z braku konsekwencji - to już proces lawinowy. Tylko duża masa jest w stanie drastycznie zmienić orbitę masy małej - nie pozwalajmy więc aby ta mała rosła w siłę. Pozdrawiam Cześć Wybacz, że wyciąłem część ale chciałem ten fragment podkreslić zwłaszcza jeżeli chodzi o dzieci i ludzi młodych. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gregor_g4 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 A teraz zostało w Polsce jedno takie miejsce, a przynajmniej tylko o jednym wiem ,góra z jedynym w swoim rodzaju klimatem i mam wrażenie ,że skupiająca pewną grupę narciarzy, która docenia potencjał i klimat tej góry ,mimo wielu problemów i uniedogodnień jakie na nich czekają ,ale w zamian dostają ciekawe urozmaicone trasy, piękne widoki i możliwość jazdy w większości po naturalnym śniegu. Wiecie co mam na myśli ? oczywiście chodzi o Pilsko, z małymi wyjątkami. do orczyka na Miziową patrząc od dołu po prawej stronie, kolejka jest mniej zdyscyplinowana podobnie z Buczynką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 oczywiście chodzi o Pilsko, z małymi wyjątkami. do orczyka na Miziową patrząc od dołu po prawej stronie, kolejka jest mniej zdyscyplinowana podobnie z Buczynką Tak na marginesie. Prace nad kanapą Solisko- Buczynka mocno zaawansowane. Mnóstwo lasu wyciete Ostatni skansen narciarski chyba zniknie i wcale się z tego nie ciesze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cześć Jeździłem z synem w nosidełku i znakomicie się bawił. Nie siej katastroficznych wizji rodem z SuperExpresu bo są nieprawdziwe. Była zresztą na ten temat już długa dyskusja. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cień odwagi chyba jednak jest, bo o brak wyobrażni Cię nie posądzam. Nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkich, jak sam napisałeś" debilnych zachowań ludzi" ,jak rówież "awarii sprzętowych." Myśle , że lepiej pobawić się z dzieckiem na śniegu niż wozić go w plecaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 4 z 6 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo co tam nas na nartach wkurza... ? × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
mig Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Piskoor! Dyskusja powyżej jest ( a przynajmniej powinna) nie o przepisach, zasadach ale o tym co nas denerwuje - akurat przypadkiem o nasiadówkach w poprzek stoku. W oczywisty sposób nagannych i wręcz nieprzepisowych (kodeks FIS - bedący składnikiem regulaminów chyba wszystkich ONarciarskich) Ale ja pisze równie oczywistej sprawie, że nie warto sie denerwować, to szkodzi na żoładek i serce a pożytku wiele nie przynosi. Lepiej spokojnie zwrócić uwage. Zwykle działa - czasem nie. Keep smiling - a snieg stanie sie bielszy a niebo bardziej niebieskie, a kolejki do kolejki krótsze..... :-) Miłego dnia M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piskoor Napisano 9 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 9 Października 2014 zauroczenie jest gdy narty poznasz ale miłość do nart jest wtedy gdy poznasz również pewne minusy, sytuacje itd... a mimo to nadal jesteś zauroczony.. Więc kocham narty :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tatmak Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Pikniki na środku stoku wkurzają chyba każdego. U mnie to trwa kilka sekund i mija jak piknik mijam. Nie rzutuje na całokształt i nie zostaje w pamięci. Za dużo tego, żeby się tym denerwować, szkoda na to urlopu. A pikniki poza deskarzami potrafią też znakomicie robić narciarze. Podobnie traktuję pozostałe, typowe sytuacje wkurzające (wielokrotnie powyżej wymieniane), kilka sekund wkurzenia i omijam, luz, mój urlop, baran to baran, jego problem. Ale jak mi wlezie w moją prywatność, to luzu już nie ma. Świata nie naprawię, zwłaszcza że sam bez winy też nie jestem i kamieniem rzucić nie mogę. A teraz tzw. "druga strona medalu" odnośnie stereotypowo nielubianych deskarzy: Na polskim, "czerwonym" stoku obserwowałem 2 snowbordzistów, byli nieźli, a nawet świetni, przyjemnie patrzyło się na ich jazdę, młode chłopaki. W pewnym momencie pod bramkami wyciągu usłyszałem ich rozmowę: 1- fajna górka, krótka ale da się pojeździć 2- na fajna by była, tylko ci narciarze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Cześć Drodzy wyluzowani koledzy. Pomijając aspekt patriotyczny (wizerunek Polaka) mnie gość taplający się w jeziorku wisi i powiewa. Co innego natomiast gdy jedzie on na nartach czy też dokonuje karkołomnych manewrów samochodem. To już mi nie wisi ponieważ taki ktoś jest dla mnie potencjalnym zagrożeniem i reakcja jest obowiązkiem. Takich sytuacji są dziesiątki, setki, tysiące i - być może jestem nienormalny - ale staram się reagować gdy tylko się da i jak się da. Nie tak dawno na przykład byłem świadkiem wypadku w którym taksówkarz wcinający się na siłę z bus pasa przez ciągłą uderzył w prawidłowo jadącego chłopaka na skuterze. Gość chyba był przekonany, że nikt zdarzenia nie widział i zaczął się drzeć i szarpać próbującego się podnieść chłopca. Na szczęście zdarzenie widziałem ja i jeszcze jeden kierowca, który też uznał, że problemy innych jednak nie są tylko ich sprawą. Krewki taryfiarz oprzytomniał dopiero wtedy gdy głową wyżłobił solidna dziurę w masce własnego samochodu. I tak jak napisałem - nie lubię ludzi - bo nie lubię tego taksówkarza i jest on dla mnie zbędnym balastem, który ziemia nosi. Lubie za to osoby i za nie jestem w stanie podłożyć rękę czy głowę jeżeli to może komuś pomóc. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jark Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 I tak jak napisałem - nie lubię ludzi - bo nie lubię tego taksówkarza i jest on dla mnie zbędnym balastem, który ziemia nosi. Lubie za to osoby i za nie jestem w stanie podłożyć rękę czy głowę jeżeli to może komuś pomóc. Pozdrowienia Mitek ... nie człowiek złym jest a czyn jego dlatego (jeśli już) to oceniać czyn , tylko można ... jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Kaem Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Mitek ... nie człowiek złym jest a czyn jego dlatego (jeśli już) to oceniać czyn , tylko można ... jarek znaczy ... nie ma ludzi niemoralnych, przesiąkniętych do szpiku kości patologicznymi postawami ???? Wierzących np. w wyższość jednych nad drugimi z takiego czy innego powodu, gardzących innymi i manifestujących to wyraźnie ??? KAŻDY może być dobry ??? Ja osobiście absolutnie nie mam takiej pewności ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jark Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 nie , nie ma ... człowiek jest takim jakim jest a zło i dobro potrafi czynić niemalże jednocześnie ... już to kiedyś pisałem facet poszedł do kumpla odzyskać swoje pieniądze gdy ten mu nie chciał oddać , w szarpaninie tak go uderzył że, ten zmarł Zły człowiek , czy czyn jego? ... potem wracając do domu zobaczył że, załamał się lód po dzieciakami i z narażeniem własnego życia , uratował dziewczynkę Dobry człowiek czy czyn jego ? jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... tatmak Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 jark, ty ciągle swoje, ale...jestem za. Przemyślę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... scatman_wawa Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Biedni są ci co nie lubią ludzi we wszystkich muszą widzieć wrogów, to chyba straszne życie. Żyć wśród wrogó jest niewyobrażalne. Ja kocham ludzi wa wrogów , cóż mog,ę nienawidzieć ale nie koniecznie nieszanować. Lubienie osób, cóż świadczy o egoizmie. Każda miłość czy sympatia wareunkowa jest egoistyczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Mitek ... nie człowiek złym jest a czyn jego dlatego (jeśli już) to oceniać czyn , tylko można ... jarek Cześć Tak tak wiem. Ktoś Ci zgwałci a później poćwiartuje i zakopie w lesie córkę ale to w sumie dobry człowiek tylko raz mu nie wyszło. Bóg mu przebaczy itd. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 znaczy ... nie ma ludzi niemoralnych, przesiąkniętych do szpiku kości patologicznymi postawami ???? Wierzących np. w wyższość jednych nad drugimi z takiego czy innego powodu, gardzących innymi i manifestujących to wyraźnie ??? KAŻDY może być dobry ??? Ja osobiście absolutnie nie mam takiej pewności ... Pewnie, że tacy jak opisałeś są i jak już ich rozpoznamy to najlepiej izolować. Nie mniej jednak póki ich nie zidentyfikujemy to lepiej oceniać czyny niż ludzi. Warto też dać szansę na poprawę i edukować. Każdy z nas ma na sumieniu większe lub mniejsze "głupoty" i z dużą dozą prawdopodobieństwa nawet jak się z takim przejawem zetkniemy to będzie to taki sam osobnik jak my (tyle, że będzie miał akurat gorszy dzień albo jeszcze się nie nauczył. A w kwestii "biesiadowania" na stoku to chcę Wam zwrócić uwagę, że jesteśmy zobowiązani tak jeździć aby nie wpaść na leżącego np. po urazie człowieka. Wobec tego zawsze zakładam, że za przeszkodą uniemożliwiającą dalsze rozpoznanie trasy leży narciarz i tak dopasowuję trasę (a czasem prędkość) by na niego nie najechać. pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 .......A w kwestii "biesiadowania" na stoku to chcę Wam zwrócić uwagę, że jesteśmy zobowiązani tak jeździć aby nie wpaść na leżącego np. po urazie człowieka. Wobec tego zawsze zakładam, że za przeszkodą uniemożliwiającą dalsze rozpoznanie trasy leży narciarz i tak dopasowuję trasę (a czasem prędkość) by na niego nie najechać. pozdro Wiesiek Cześć Aż wstyd to podkreślać Wieśku. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, nie stosuje to nie powinien się nazywać narciarzem tylko ... Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlodzio Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Mnie najbardziej wkurzają palący papierosy. Nawet w kolejce do wyciągu muszę wdychać dym z papierosów. Czasami palę ale : - naście metrów od innych osób - zawsze po zawietrznej - niedopałek zawsze bez żaru do kosza Kultura zachowań społecznych / taktowność dotyczy każdego - to jedna z cech mojej oceny ludzi. Nie wszystko da się przecież opisać regulaminem / kodeksem - bądźmy więc ludźmi także dla innych. Częste obserwowanie łamania reguł i nie ponoszenie przez łamiących właściwych konsekwencji, powoduje frustrację u prawych obserwatorów i albo pozostaną oni dalej prawi / niezłomni albo zaczną robić to samo - bo przecież tym innym uchodzi to bezkarnie. Nieczęste cwaniactwo można piętnując próbować wyplenić i może to dać pozytywny skutek jednak przy wsparciu innych osób. Mnożenie się zaś cwaniactwa wynikłe z braku reakcji, z braku wsparcia, z braku konsekwencji - to już proces lawinowy. Tylko duża masa jest w stanie drastycznie zmienić orbitę masy małej - nie pozwalajmy więc aby ta mała rosła w siłę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Częste obserwowanie łamania reguł i nie ponoszenie przez łamiących właściwych konsekwencji, powoduje frustrację u prawych obserwatorów i albo pozostaną oni dalej prawi / niezłomni albo zaczną robić to samo - bo przecież tym innym uchodzi to bezkarnie. Nieczęste cwaniactwo można piętnując próbować wyplenić i może to dać pozytywny skutek jednak przy wsparciu innych osób. Mnożenie się zaś cwaniactwa wynikłe z braku reakcji, z braku wsparcia, z braku konsekwencji - to już proces lawinowy. Tylko duża masa jest w stanie drastycznie zmienić orbitę masy małej - nie pozwalajmy więc aby ta mała rosła w siłę. Pozdrawiam Cześć Wybacz, że wyciąłem część ale chciałem ten fragment podkreslić zwłaszcza jeżeli chodzi o dzieci i ludzi młodych. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gregor_g4 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 A teraz zostało w Polsce jedno takie miejsce, a przynajmniej tylko o jednym wiem ,góra z jedynym w swoim rodzaju klimatem i mam wrażenie ,że skupiająca pewną grupę narciarzy, która docenia potencjał i klimat tej góry ,mimo wielu problemów i uniedogodnień jakie na nich czekają ,ale w zamian dostają ciekawe urozmaicone trasy, piękne widoki i możliwość jazdy w większości po naturalnym śniegu. Wiecie co mam na myśli ? oczywiście chodzi o Pilsko, z małymi wyjątkami. do orczyka na Miziową patrząc od dołu po prawej stronie, kolejka jest mniej zdyscyplinowana podobnie z Buczynką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 oczywiście chodzi o Pilsko, z małymi wyjątkami. do orczyka na Miziową patrząc od dołu po prawej stronie, kolejka jest mniej zdyscyplinowana podobnie z Buczynką Tak na marginesie. Prace nad kanapą Solisko- Buczynka mocno zaawansowane. Mnóstwo lasu wyciete Ostatni skansen narciarski chyba zniknie i wcale się z tego nie ciesze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cześć Jeździłem z synem w nosidełku i znakomicie się bawił. Nie siej katastroficznych wizji rodem z SuperExpresu bo są nieprawdziwe. Była zresztą na ten temat już długa dyskusja. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cień odwagi chyba jednak jest, bo o brak wyobrażni Cię nie posądzam. Nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkich, jak sam napisałeś" debilnych zachowań ludzi" ,jak rówież "awarii sprzętowych." Myśle , że lepiej pobawić się z dzieckiem na śniegu niż wozić go w plecaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 4 z 6 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo co tam nas na nartach wkurza... ? × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Kaem Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Mitek ... nie człowiek złym jest a czyn jego dlatego (jeśli już) to oceniać czyn , tylko można ... jarek znaczy ... nie ma ludzi niemoralnych, przesiąkniętych do szpiku kości patologicznymi postawami ???? Wierzących np. w wyższość jednych nad drugimi z takiego czy innego powodu, gardzących innymi i manifestujących to wyraźnie ??? KAŻDY może być dobry ??? Ja osobiście absolutnie nie mam takiej pewności ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jark Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 nie , nie ma ... człowiek jest takim jakim jest a zło i dobro potrafi czynić niemalże jednocześnie ... już to kiedyś pisałem facet poszedł do kumpla odzyskać swoje pieniądze gdy ten mu nie chciał oddać , w szarpaninie tak go uderzył że, ten zmarł Zły człowiek , czy czyn jego? ... potem wracając do domu zobaczył że, załamał się lód po dzieciakami i z narażeniem własnego życia , uratował dziewczynkę Dobry człowiek czy czyn jego ? jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... tatmak Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 jark, ty ciągle swoje, ale...jestem za. Przemyślę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... scatman_wawa Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Biedni są ci co nie lubią ludzi we wszystkich muszą widzieć wrogów, to chyba straszne życie. Żyć wśród wrogó jest niewyobrażalne. Ja kocham ludzi wa wrogów , cóż mog,ę nienawidzieć ale nie koniecznie nieszanować. Lubienie osób, cóż świadczy o egoizmie. Każda miłość czy sympatia wareunkowa jest egoistyczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Mitek ... nie człowiek złym jest a czyn jego dlatego (jeśli już) to oceniać czyn , tylko można ... jarek Cześć Tak tak wiem. Ktoś Ci zgwałci a później poćwiartuje i zakopie w lesie córkę ale to w sumie dobry człowiek tylko raz mu nie wyszło. Bóg mu przebaczy itd. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 znaczy ... nie ma ludzi niemoralnych, przesiąkniętych do szpiku kości patologicznymi postawami ???? Wierzących np. w wyższość jednych nad drugimi z takiego czy innego powodu, gardzących innymi i manifestujących to wyraźnie ??? KAŻDY może być dobry ??? Ja osobiście absolutnie nie mam takiej pewności ... Pewnie, że tacy jak opisałeś są i jak już ich rozpoznamy to najlepiej izolować. Nie mniej jednak póki ich nie zidentyfikujemy to lepiej oceniać czyny niż ludzi. Warto też dać szansę na poprawę i edukować. Każdy z nas ma na sumieniu większe lub mniejsze "głupoty" i z dużą dozą prawdopodobieństwa nawet jak się z takim przejawem zetkniemy to będzie to taki sam osobnik jak my (tyle, że będzie miał akurat gorszy dzień albo jeszcze się nie nauczył. A w kwestii "biesiadowania" na stoku to chcę Wam zwrócić uwagę, że jesteśmy zobowiązani tak jeździć aby nie wpaść na leżącego np. po urazie człowieka. Wobec tego zawsze zakładam, że za przeszkodą uniemożliwiającą dalsze rozpoznanie trasy leży narciarz i tak dopasowuję trasę (a czasem prędkość) by na niego nie najechać. pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 .......A w kwestii "biesiadowania" na stoku to chcę Wam zwrócić uwagę, że jesteśmy zobowiązani tak jeździć aby nie wpaść na leżącego np. po urazie człowieka. Wobec tego zawsze zakładam, że za przeszkodą uniemożliwiającą dalsze rozpoznanie trasy leży narciarz i tak dopasowuję trasę (a czasem prędkość) by na niego nie najechać. pozdro Wiesiek Cześć Aż wstyd to podkreślać Wieśku. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, nie stosuje to nie powinien się nazywać narciarzem tylko ... Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlodzio Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Mnie najbardziej wkurzają palący papierosy. Nawet w kolejce do wyciągu muszę wdychać dym z papierosów. Czasami palę ale : - naście metrów od innych osób - zawsze po zawietrznej - niedopałek zawsze bez żaru do kosza Kultura zachowań społecznych / taktowność dotyczy każdego - to jedna z cech mojej oceny ludzi. Nie wszystko da się przecież opisać regulaminem / kodeksem - bądźmy więc ludźmi także dla innych. Częste obserwowanie łamania reguł i nie ponoszenie przez łamiących właściwych konsekwencji, powoduje frustrację u prawych obserwatorów i albo pozostaną oni dalej prawi / niezłomni albo zaczną robić to samo - bo przecież tym innym uchodzi to bezkarnie. Nieczęste cwaniactwo można piętnując próbować wyplenić i może to dać pozytywny skutek jednak przy wsparciu innych osób. Mnożenie się zaś cwaniactwa wynikłe z braku reakcji, z braku wsparcia, z braku konsekwencji - to już proces lawinowy. Tylko duża masa jest w stanie drastycznie zmienić orbitę masy małej - nie pozwalajmy więc aby ta mała rosła w siłę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Częste obserwowanie łamania reguł i nie ponoszenie przez łamiących właściwych konsekwencji, powoduje frustrację u prawych obserwatorów i albo pozostaną oni dalej prawi / niezłomni albo zaczną robić to samo - bo przecież tym innym uchodzi to bezkarnie. Nieczęste cwaniactwo można piętnując próbować wyplenić i może to dać pozytywny skutek jednak przy wsparciu innych osób. Mnożenie się zaś cwaniactwa wynikłe z braku reakcji, z braku wsparcia, z braku konsekwencji - to już proces lawinowy. Tylko duża masa jest w stanie drastycznie zmienić orbitę masy małej - nie pozwalajmy więc aby ta mała rosła w siłę. Pozdrawiam Cześć Wybacz, że wyciąłem część ale chciałem ten fragment podkreslić zwłaszcza jeżeli chodzi o dzieci i ludzi młodych. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gregor_g4 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 A teraz zostało w Polsce jedno takie miejsce, a przynajmniej tylko o jednym wiem ,góra z jedynym w swoim rodzaju klimatem i mam wrażenie ,że skupiająca pewną grupę narciarzy, która docenia potencjał i klimat tej góry ,mimo wielu problemów i uniedogodnień jakie na nich czekają ,ale w zamian dostają ciekawe urozmaicone trasy, piękne widoki i możliwość jazdy w większości po naturalnym śniegu. Wiecie co mam na myśli ? oczywiście chodzi o Pilsko, z małymi wyjątkami. do orczyka na Miziową patrząc od dołu po prawej stronie, kolejka jest mniej zdyscyplinowana podobnie z Buczynką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 oczywiście chodzi o Pilsko, z małymi wyjątkami. do orczyka na Miziową patrząc od dołu po prawej stronie, kolejka jest mniej zdyscyplinowana podobnie z Buczynką Tak na marginesie. Prace nad kanapą Solisko- Buczynka mocno zaawansowane. Mnóstwo lasu wyciete Ostatni skansen narciarski chyba zniknie i wcale się z tego nie ciesze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cześć Jeździłem z synem w nosidełku i znakomicie się bawił. Nie siej katastroficznych wizji rodem z SuperExpresu bo są nieprawdziwe. Była zresztą na ten temat już długa dyskusja. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cień odwagi chyba jednak jest, bo o brak wyobrażni Cię nie posądzam. Nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkich, jak sam napisałeś" debilnych zachowań ludzi" ,jak rówież "awarii sprzętowych." Myśle , że lepiej pobawić się z dzieckiem na śniegu niż wozić go w plecaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 4 z 6 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo co tam nas na nartach wkurza... ? × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
jark Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 nie , nie ma ... człowiek jest takim jakim jest a zło i dobro potrafi czynić niemalże jednocześnie ... już to kiedyś pisałem facet poszedł do kumpla odzyskać swoje pieniądze gdy ten mu nie chciał oddać , w szarpaninie tak go uderzył że, ten zmarł Zły człowiek , czy czyn jego? ... potem wracając do domu zobaczył że, załamał się lód po dzieciakami i z narażeniem własnego życia , uratował dziewczynkę Dobry człowiek czy czyn jego ? jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tatmak Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 jark, ty ciągle swoje, ale...jestem za. Przemyślę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
scatman_wawa Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Biedni są ci co nie lubią ludzi we wszystkich muszą widzieć wrogów, to chyba straszne życie. Żyć wśród wrogó jest niewyobrażalne. Ja kocham ludzi wa wrogów , cóż mog,ę nienawidzieć ale nie koniecznie nieszanować. Lubienie osób, cóż świadczy o egoizmie. Każda miłość czy sympatia wareunkowa jest egoistyczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Mitek ... nie człowiek złym jest a czyn jego dlatego (jeśli już) to oceniać czyn , tylko można ... jarek Cześć Tak tak wiem. Ktoś Ci zgwałci a później poćwiartuje i zakopie w lesie córkę ale to w sumie dobry człowiek tylko raz mu nie wyszło. Bóg mu przebaczy itd. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 znaczy ... nie ma ludzi niemoralnych, przesiąkniętych do szpiku kości patologicznymi postawami ???? Wierzących np. w wyższość jednych nad drugimi z takiego czy innego powodu, gardzących innymi i manifestujących to wyraźnie ??? KAŻDY może być dobry ??? Ja osobiście absolutnie nie mam takiej pewności ... Pewnie, że tacy jak opisałeś są i jak już ich rozpoznamy to najlepiej izolować. Nie mniej jednak póki ich nie zidentyfikujemy to lepiej oceniać czyny niż ludzi. Warto też dać szansę na poprawę i edukować. Każdy z nas ma na sumieniu większe lub mniejsze "głupoty" i z dużą dozą prawdopodobieństwa nawet jak się z takim przejawem zetkniemy to będzie to taki sam osobnik jak my (tyle, że będzie miał akurat gorszy dzień albo jeszcze się nie nauczył. A w kwestii "biesiadowania" na stoku to chcę Wam zwrócić uwagę, że jesteśmy zobowiązani tak jeździć aby nie wpaść na leżącego np. po urazie człowieka. Wobec tego zawsze zakładam, że za przeszkodą uniemożliwiającą dalsze rozpoznanie trasy leży narciarz i tak dopasowuję trasę (a czasem prędkość) by na niego nie najechać. pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 .......A w kwestii "biesiadowania" na stoku to chcę Wam zwrócić uwagę, że jesteśmy zobowiązani tak jeździć aby nie wpaść na leżącego np. po urazie człowieka. Wobec tego zawsze zakładam, że za przeszkodą uniemożliwiającą dalsze rozpoznanie trasy leży narciarz i tak dopasowuję trasę (a czasem prędkość) by na niego nie najechać. pozdro Wiesiek Cześć Aż wstyd to podkreślać Wieśku. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, nie stosuje to nie powinien się nazywać narciarzem tylko ... Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlodzio Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Mnie najbardziej wkurzają palący papierosy. Nawet w kolejce do wyciągu muszę wdychać dym z papierosów. Czasami palę ale : - naście metrów od innych osób - zawsze po zawietrznej - niedopałek zawsze bez żaru do kosza Kultura zachowań społecznych / taktowność dotyczy każdego - to jedna z cech mojej oceny ludzi. Nie wszystko da się przecież opisać regulaminem / kodeksem - bądźmy więc ludźmi także dla innych. Częste obserwowanie łamania reguł i nie ponoszenie przez łamiących właściwych konsekwencji, powoduje frustrację u prawych obserwatorów i albo pozostaną oni dalej prawi / niezłomni albo zaczną robić to samo - bo przecież tym innym uchodzi to bezkarnie. Nieczęste cwaniactwo można piętnując próbować wyplenić i może to dać pozytywny skutek jednak przy wsparciu innych osób. Mnożenie się zaś cwaniactwa wynikłe z braku reakcji, z braku wsparcia, z braku konsekwencji - to już proces lawinowy. Tylko duża masa jest w stanie drastycznie zmienić orbitę masy małej - nie pozwalajmy więc aby ta mała rosła w siłę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Częste obserwowanie łamania reguł i nie ponoszenie przez łamiących właściwych konsekwencji, powoduje frustrację u prawych obserwatorów i albo pozostaną oni dalej prawi / niezłomni albo zaczną robić to samo - bo przecież tym innym uchodzi to bezkarnie. Nieczęste cwaniactwo można piętnując próbować wyplenić i może to dać pozytywny skutek jednak przy wsparciu innych osób. Mnożenie się zaś cwaniactwa wynikłe z braku reakcji, z braku wsparcia, z braku konsekwencji - to już proces lawinowy. Tylko duża masa jest w stanie drastycznie zmienić orbitę masy małej - nie pozwalajmy więc aby ta mała rosła w siłę. Pozdrawiam Cześć Wybacz, że wyciąłem część ale chciałem ten fragment podkreslić zwłaszcza jeżeli chodzi o dzieci i ludzi młodych. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gregor_g4 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 A teraz zostało w Polsce jedno takie miejsce, a przynajmniej tylko o jednym wiem ,góra z jedynym w swoim rodzaju klimatem i mam wrażenie ,że skupiająca pewną grupę narciarzy, która docenia potencjał i klimat tej góry ,mimo wielu problemów i uniedogodnień jakie na nich czekają ,ale w zamian dostają ciekawe urozmaicone trasy, piękne widoki i możliwość jazdy w większości po naturalnym śniegu. Wiecie co mam na myśli ? oczywiście chodzi o Pilsko, z małymi wyjątkami. do orczyka na Miziową patrząc od dołu po prawej stronie, kolejka jest mniej zdyscyplinowana podobnie z Buczynką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 oczywiście chodzi o Pilsko, z małymi wyjątkami. do orczyka na Miziową patrząc od dołu po prawej stronie, kolejka jest mniej zdyscyplinowana podobnie z Buczynką Tak na marginesie. Prace nad kanapą Solisko- Buczynka mocno zaawansowane. Mnóstwo lasu wyciete Ostatni skansen narciarski chyba zniknie i wcale się z tego nie ciesze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cześć Jeździłem z synem w nosidełku i znakomicie się bawił. Nie siej katastroficznych wizji rodem z SuperExpresu bo są nieprawdziwe. Była zresztą na ten temat już długa dyskusja. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cień odwagi chyba jednak jest, bo o brak wyobrażni Cię nie posądzam. Nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkich, jak sam napisałeś" debilnych zachowań ludzi" ,jak rówież "awarii sprzętowych." Myśle , że lepiej pobawić się z dzieckiem na śniegu niż wozić go w plecaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 4 z 6 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo co tam nas na nartach wkurza... ? × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Wujot Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 znaczy ... nie ma ludzi niemoralnych, przesiąkniętych do szpiku kości patologicznymi postawami ???? Wierzących np. w wyższość jednych nad drugimi z takiego czy innego powodu, gardzących innymi i manifestujących to wyraźnie ??? KAŻDY może być dobry ??? Ja osobiście absolutnie nie mam takiej pewności ... Pewnie, że tacy jak opisałeś są i jak już ich rozpoznamy to najlepiej izolować. Nie mniej jednak póki ich nie zidentyfikujemy to lepiej oceniać czyny niż ludzi. Warto też dać szansę na poprawę i edukować. Każdy z nas ma na sumieniu większe lub mniejsze "głupoty" i z dużą dozą prawdopodobieństwa nawet jak się z takim przejawem zetkniemy to będzie to taki sam osobnik jak my (tyle, że będzie miał akurat gorszy dzień albo jeszcze się nie nauczył. A w kwestii "biesiadowania" na stoku to chcę Wam zwrócić uwagę, że jesteśmy zobowiązani tak jeździć aby nie wpaść na leżącego np. po urazie człowieka. Wobec tego zawsze zakładam, że za przeszkodą uniemożliwiającą dalsze rozpoznanie trasy leży narciarz i tak dopasowuję trasę (a czasem prędkość) by na niego nie najechać. pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 .......A w kwestii "biesiadowania" na stoku to chcę Wam zwrócić uwagę, że jesteśmy zobowiązani tak jeździć aby nie wpaść na leżącego np. po urazie człowieka. Wobec tego zawsze zakładam, że za przeszkodą uniemożliwiającą dalsze rozpoznanie trasy leży narciarz i tak dopasowuję trasę (a czasem prędkość) by na niego nie najechać. pozdro Wiesiek Cześć Aż wstyd to podkreślać Wieśku. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, nie stosuje to nie powinien się nazywać narciarzem tylko ... Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlodzio Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Mnie najbardziej wkurzają palący papierosy. Nawet w kolejce do wyciągu muszę wdychać dym z papierosów. Czasami palę ale : - naście metrów od innych osób - zawsze po zawietrznej - niedopałek zawsze bez żaru do kosza Kultura zachowań społecznych / taktowność dotyczy każdego - to jedna z cech mojej oceny ludzi. Nie wszystko da się przecież opisać regulaminem / kodeksem - bądźmy więc ludźmi także dla innych. Częste obserwowanie łamania reguł i nie ponoszenie przez łamiących właściwych konsekwencji, powoduje frustrację u prawych obserwatorów i albo pozostaną oni dalej prawi / niezłomni albo zaczną robić to samo - bo przecież tym innym uchodzi to bezkarnie. Nieczęste cwaniactwo można piętnując próbować wyplenić i może to dać pozytywny skutek jednak przy wsparciu innych osób. Mnożenie się zaś cwaniactwa wynikłe z braku reakcji, z braku wsparcia, z braku konsekwencji - to już proces lawinowy. Tylko duża masa jest w stanie drastycznie zmienić orbitę masy małej - nie pozwalajmy więc aby ta mała rosła w siłę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Częste obserwowanie łamania reguł i nie ponoszenie przez łamiących właściwych konsekwencji, powoduje frustrację u prawych obserwatorów i albo pozostaną oni dalej prawi / niezłomni albo zaczną robić to samo - bo przecież tym innym uchodzi to bezkarnie. Nieczęste cwaniactwo można piętnując próbować wyplenić i może to dać pozytywny skutek jednak przy wsparciu innych osób. Mnożenie się zaś cwaniactwa wynikłe z braku reakcji, z braku wsparcia, z braku konsekwencji - to już proces lawinowy. Tylko duża masa jest w stanie drastycznie zmienić orbitę masy małej - nie pozwalajmy więc aby ta mała rosła w siłę. Pozdrawiam Cześć Wybacz, że wyciąłem część ale chciałem ten fragment podkreslić zwłaszcza jeżeli chodzi o dzieci i ludzi młodych. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gregor_g4 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 A teraz zostało w Polsce jedno takie miejsce, a przynajmniej tylko o jednym wiem ,góra z jedynym w swoim rodzaju klimatem i mam wrażenie ,że skupiająca pewną grupę narciarzy, która docenia potencjał i klimat tej góry ,mimo wielu problemów i uniedogodnień jakie na nich czekają ,ale w zamian dostają ciekawe urozmaicone trasy, piękne widoki i możliwość jazdy w większości po naturalnym śniegu. Wiecie co mam na myśli ? oczywiście chodzi o Pilsko, z małymi wyjątkami. do orczyka na Miziową patrząc od dołu po prawej stronie, kolejka jest mniej zdyscyplinowana podobnie z Buczynką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 oczywiście chodzi o Pilsko, z małymi wyjątkami. do orczyka na Miziową patrząc od dołu po prawej stronie, kolejka jest mniej zdyscyplinowana podobnie z Buczynką Tak na marginesie. Prace nad kanapą Solisko- Buczynka mocno zaawansowane. Mnóstwo lasu wyciete Ostatni skansen narciarski chyba zniknie i wcale się z tego nie ciesze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cześć Jeździłem z synem w nosidełku i znakomicie się bawił. Nie siej katastroficznych wizji rodem z SuperExpresu bo są nieprawdziwe. Była zresztą na ten temat już długa dyskusja. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cień odwagi chyba jednak jest, bo o brak wyobrażni Cię nie posądzam. Nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkich, jak sam napisałeś" debilnych zachowań ludzi" ,jak rówież "awarii sprzętowych." Myśle , że lepiej pobawić się z dzieckiem na śniegu niż wozić go w plecaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 4 z 6 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo co tam nas na nartach wkurza... ? × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 .......A w kwestii "biesiadowania" na stoku to chcę Wam zwrócić uwagę, że jesteśmy zobowiązani tak jeździć aby nie wpaść na leżącego np. po urazie człowieka. Wobec tego zawsze zakładam, że za przeszkodą uniemożliwiającą dalsze rozpoznanie trasy leży narciarz i tak dopasowuję trasę (a czasem prędkość) by na niego nie najechać. pozdro Wiesiek Cześć Aż wstyd to podkreślać Wieśku. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, nie stosuje to nie powinien się nazywać narciarzem tylko ... Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mlodzio Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Mnie najbardziej wkurzają palący papierosy. Nawet w kolejce do wyciągu muszę wdychać dym z papierosów. Czasami palę ale : - naście metrów od innych osób - zawsze po zawietrznej - niedopałek zawsze bez żaru do kosza Kultura zachowań społecznych / taktowność dotyczy każdego - to jedna z cech mojej oceny ludzi. Nie wszystko da się przecież opisać regulaminem / kodeksem - bądźmy więc ludźmi także dla innych. Częste obserwowanie łamania reguł i nie ponoszenie przez łamiących właściwych konsekwencji, powoduje frustrację u prawych obserwatorów i albo pozostaną oni dalej prawi / niezłomni albo zaczną robić to samo - bo przecież tym innym uchodzi to bezkarnie. Nieczęste cwaniactwo można piętnując próbować wyplenić i może to dać pozytywny skutek jednak przy wsparciu innych osób. Mnożenie się zaś cwaniactwa wynikłe z braku reakcji, z braku wsparcia, z braku konsekwencji - to już proces lawinowy. Tylko duża masa jest w stanie drastycznie zmienić orbitę masy małej - nie pozwalajmy więc aby ta mała rosła w siłę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Częste obserwowanie łamania reguł i nie ponoszenie przez łamiących właściwych konsekwencji, powoduje frustrację u prawych obserwatorów i albo pozostaną oni dalej prawi / niezłomni albo zaczną robić to samo - bo przecież tym innym uchodzi to bezkarnie. Nieczęste cwaniactwo można piętnując próbować wyplenić i może to dać pozytywny skutek jednak przy wsparciu innych osób. Mnożenie się zaś cwaniactwa wynikłe z braku reakcji, z braku wsparcia, z braku konsekwencji - to już proces lawinowy. Tylko duża masa jest w stanie drastycznie zmienić orbitę masy małej - nie pozwalajmy więc aby ta mała rosła w siłę. Pozdrawiam Cześć Wybacz, że wyciąłem część ale chciałem ten fragment podkreslić zwłaszcza jeżeli chodzi o dzieci i ludzi młodych. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gregor_g4 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 A teraz zostało w Polsce jedno takie miejsce, a przynajmniej tylko o jednym wiem ,góra z jedynym w swoim rodzaju klimatem i mam wrażenie ,że skupiająca pewną grupę narciarzy, która docenia potencjał i klimat tej góry ,mimo wielu problemów i uniedogodnień jakie na nich czekają ,ale w zamian dostają ciekawe urozmaicone trasy, piękne widoki i możliwość jazdy w większości po naturalnym śniegu. Wiecie co mam na myśli ? oczywiście chodzi o Pilsko, z małymi wyjątkami. do orczyka na Miziową patrząc od dołu po prawej stronie, kolejka jest mniej zdyscyplinowana podobnie z Buczynką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 oczywiście chodzi o Pilsko, z małymi wyjątkami. do orczyka na Miziową patrząc od dołu po prawej stronie, kolejka jest mniej zdyscyplinowana podobnie z Buczynką Tak na marginesie. Prace nad kanapą Solisko- Buczynka mocno zaawansowane. Mnóstwo lasu wyciete Ostatni skansen narciarski chyba zniknie i wcale się z tego nie ciesze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cześć Jeździłem z synem w nosidełku i znakomicie się bawił. Nie siej katastroficznych wizji rodem z SuperExpresu bo są nieprawdziwe. Była zresztą na ten temat już długa dyskusja. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cień odwagi chyba jednak jest, bo o brak wyobrażni Cię nie posądzam. Nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkich, jak sam napisałeś" debilnych zachowań ludzi" ,jak rówież "awarii sprzętowych." Myśle , że lepiej pobawić się z dzieckiem na śniegu niż wozić go w plecaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 4 z 6 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo co tam nas na nartach wkurza... ? × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
mlodzio Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Mnie najbardziej wkurzają palący papierosy. Nawet w kolejce do wyciągu muszę wdychać dym z papierosów. Czasami palę ale : - naście metrów od innych osób - zawsze po zawietrznej - niedopałek zawsze bez żaru do kosza Kultura zachowań społecznych / taktowność dotyczy każdego - to jedna z cech mojej oceny ludzi. Nie wszystko da się przecież opisać regulaminem / kodeksem - bądźmy więc ludźmi także dla innych. Częste obserwowanie łamania reguł i nie ponoszenie przez łamiących właściwych konsekwencji, powoduje frustrację u prawych obserwatorów i albo pozostaną oni dalej prawi / niezłomni albo zaczną robić to samo - bo przecież tym innym uchodzi to bezkarnie. Nieczęste cwaniactwo można piętnując próbować wyplenić i może to dać pozytywny skutek jednak przy wsparciu innych osób. Mnożenie się zaś cwaniactwa wynikłe z braku reakcji, z braku wsparcia, z braku konsekwencji - to już proces lawinowy. Tylko duża masa jest w stanie drastycznie zmienić orbitę masy małej - nie pozwalajmy więc aby ta mała rosła w siłę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Częste obserwowanie łamania reguł i nie ponoszenie przez łamiących właściwych konsekwencji, powoduje frustrację u prawych obserwatorów i albo pozostaną oni dalej prawi / niezłomni albo zaczną robić to samo - bo przecież tym innym uchodzi to bezkarnie. Nieczęste cwaniactwo można piętnując próbować wyplenić i może to dać pozytywny skutek jednak przy wsparciu innych osób. Mnożenie się zaś cwaniactwa wynikłe z braku reakcji, z braku wsparcia, z braku konsekwencji - to już proces lawinowy. Tylko duża masa jest w stanie drastycznie zmienić orbitę masy małej - nie pozwalajmy więc aby ta mała rosła w siłę. Pozdrawiam Cześć Wybacz, że wyciąłem część ale chciałem ten fragment podkreslić zwłaszcza jeżeli chodzi o dzieci i ludzi młodych. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gregor_g4 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 A teraz zostało w Polsce jedno takie miejsce, a przynajmniej tylko o jednym wiem ,góra z jedynym w swoim rodzaju klimatem i mam wrażenie ,że skupiająca pewną grupę narciarzy, która docenia potencjał i klimat tej góry ,mimo wielu problemów i uniedogodnień jakie na nich czekają ,ale w zamian dostają ciekawe urozmaicone trasy, piękne widoki i możliwość jazdy w większości po naturalnym śniegu. Wiecie co mam na myśli ? oczywiście chodzi o Pilsko, z małymi wyjątkami. do orczyka na Miziową patrząc od dołu po prawej stronie, kolejka jest mniej zdyscyplinowana podobnie z Buczynką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 oczywiście chodzi o Pilsko, z małymi wyjątkami. do orczyka na Miziową patrząc od dołu po prawej stronie, kolejka jest mniej zdyscyplinowana podobnie z Buczynką Tak na marginesie. Prace nad kanapą Solisko- Buczynka mocno zaawansowane. Mnóstwo lasu wyciete Ostatni skansen narciarski chyba zniknie i wcale się z tego nie ciesze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cześć Jeździłem z synem w nosidełku i znakomicie się bawił. Nie siej katastroficznych wizji rodem z SuperExpresu bo są nieprawdziwe. Była zresztą na ten temat już długa dyskusja. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cień odwagi chyba jednak jest, bo o brak wyobrażni Cię nie posądzam. Nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkich, jak sam napisałeś" debilnych zachowań ludzi" ,jak rówież "awarii sprzętowych." Myśle , że lepiej pobawić się z dzieckiem na śniegu niż wozić go w plecaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 4 z 6 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo co tam nas na nartach wkurza... ? × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Częste obserwowanie łamania reguł i nie ponoszenie przez łamiących właściwych konsekwencji, powoduje frustrację u prawych obserwatorów i albo pozostaną oni dalej prawi / niezłomni albo zaczną robić to samo - bo przecież tym innym uchodzi to bezkarnie. Nieczęste cwaniactwo można piętnując próbować wyplenić i może to dać pozytywny skutek jednak przy wsparciu innych osób. Mnożenie się zaś cwaniactwa wynikłe z braku reakcji, z braku wsparcia, z braku konsekwencji - to już proces lawinowy. Tylko duża masa jest w stanie drastycznie zmienić orbitę masy małej - nie pozwalajmy więc aby ta mała rosła w siłę. Pozdrawiam Cześć Wybacz, że wyciąłem część ale chciałem ten fragment podkreslić zwłaszcza jeżeli chodzi o dzieci i ludzi młodych. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregor_g4 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 A teraz zostało w Polsce jedno takie miejsce, a przynajmniej tylko o jednym wiem ,góra z jedynym w swoim rodzaju klimatem i mam wrażenie ,że skupiająca pewną grupę narciarzy, która docenia potencjał i klimat tej góry ,mimo wielu problemów i uniedogodnień jakie na nich czekają ,ale w zamian dostają ciekawe urozmaicone trasy, piękne widoki i możliwość jazdy w większości po naturalnym śniegu. Wiecie co mam na myśli ? oczywiście chodzi o Pilsko, z małymi wyjątkami. do orczyka na Miziową patrząc od dołu po prawej stronie, kolejka jest mniej zdyscyplinowana podobnie z Buczynką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 oczywiście chodzi o Pilsko, z małymi wyjątkami. do orczyka na Miziową patrząc od dołu po prawej stronie, kolejka jest mniej zdyscyplinowana podobnie z Buczynką Tak na marginesie. Prace nad kanapą Solisko- Buczynka mocno zaawansowane. Mnóstwo lasu wyciete Ostatni skansen narciarski chyba zniknie i wcale się z tego nie ciesze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cześć Jeździłem z synem w nosidełku i znakomicie się bawił. Nie siej katastroficznych wizji rodem z SuperExpresu bo są nieprawdziwe. Była zresztą na ten temat już długa dyskusja. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cień odwagi chyba jednak jest, bo o brak wyobrażni Cię nie posądzam. Nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkich, jak sam napisałeś" debilnych zachowań ludzi" ,jak rówież "awarii sprzętowych." Myśle , że lepiej pobawić się z dzieckiem na śniegu niż wozić go w plecaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 4 z 6 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo co tam nas na nartach wkurza... ? × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
wort Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 oczywiście chodzi o Pilsko, z małymi wyjątkami. do orczyka na Miziową patrząc od dołu po prawej stronie, kolejka jest mniej zdyscyplinowana podobnie z Buczynką Tak na marginesie. Prace nad kanapą Solisko- Buczynka mocno zaawansowane. Mnóstwo lasu wyciete Ostatni skansen narciarski chyba zniknie i wcale się z tego nie ciesze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cześć Jeździłem z synem w nosidełku i znakomicie się bawił. Nie siej katastroficznych wizji rodem z SuperExpresu bo są nieprawdziwe. Była zresztą na ten temat już długa dyskusja. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cień odwagi chyba jednak jest, bo o brak wyobrażni Cię nie posądzam. Nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkich, jak sam napisałeś" debilnych zachowań ludzi" ,jak rówież "awarii sprzętowych." Myśle , że lepiej pobawić się z dzieckiem na śniegu niż wozić go w plecaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 4 z 6 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo co tam nas na nartach wkurza... ?
ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Prześledziłam chyba "z grubsza" cały wątek, ale o matkach-narciarkach z dzieciaczkami na rękach, ewentualnie w nosidełkach na plecach, rozglądających się, czy nikt z góry im nie zagraża, chyba jeszcze nie było? Chociaż to jest raczej przerażające... . Cześć Jeździłem z synem w nosidełku i znakomicie się bawił. Nie siej katastroficznych wizji rodem z SuperExpresu bo są nieprawdziwe. Była zresztą na ten temat już długa dyskusja. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cień odwagi chyba jednak jest, bo o brak wyobrażni Cię nie posądzam. Nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkich, jak sam napisałeś" debilnych zachowań ludzi" ,jak rówież "awarii sprzętowych." Myśle , że lepiej pobawić się z dzieckiem na śniegu niż wozić go w plecaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 4 z 6 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo co tam nas na nartach wkurza... ?
ayah_86 Napisano 9 Października 2014 Udostępnij Napisano 9 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Zatem pozostaje mi tylko pogratulować Ci odwagi (bez cienia sarkazmu). Uwierz, że wizja, którą akurat ja miałam okazję zobaczyć, była katastroficzna. Nie neguj może wszystkiego z góry, chyba po to tu jesteśmy, żeby podzielić się spostrzeżeniami, prawda? ...a zawartości całego forum, niestety, nie znam, ale jeśli regulamin tak nakazuje, to zacznę nadrabiać zaległości. Również pozdrawiam Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cień odwagi chyba jednak jest, bo o brak wyobrażni Cię nie posądzam. Nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkich, jak sam napisałeś" debilnych zachowań ludzi" ,jak rówież "awarii sprzętowych." Myśle , że lepiej pobawić się z dzieckiem na śniegu niż wozić go w plecaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 4 z 6 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
wort Napisano 10 Października 2014 Udostępnij Napisano 10 Października 2014 Cześć Tu nie ma cienia odwagi tylko realna świadomość i ocena zagrożeń oraz postępowanie, które je eliminuje. Oczywiście wiem w jak debilny sposób potrafią się zachować ludzie na nartach i jak niska jest ogólna świadomość dotycząca bezpieczeństwa na stokach i sposobów jego realizacji. Nie można natomiast popadać w katastroficzne wizje ponieważ większości tych niebezpieczeństw można w prosty sposób zaradzić stosując odpowiednie posunięcia taktyczne, dbałość o technikę a często po prostu wystarczy chwila myślenia. I mam tu na myśli również zagrożenia związane ze zderzeniami i uderzeniami. POzdrowienia Cień odwagi chyba jednak jest, bo o brak wyobrażni Cię nie posądzam. Nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkich, jak sam napisałeś" debilnych zachowań ludzi" ,jak rówież "awarii sprzętowych." Myśle , że lepiej pobawić się z dzieckiem na śniegu niż wozić go w plecaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Dalej Strona 4 z 6 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
Rekomendowane odpowiedzi