Marcos73 Napisano 25 Stycznia Udostępnij Napisano 25 Stycznia Godzinę temu, grimson napisał: Świeży stuff: 3B338FC0-DAEF-4FB3-AA3A-A0E61BF672A4.MP4 Kluszkowce???? Rany boskie, byłem tam w zeszłym sezonie. pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano 25 Stycznia Udostępnij Napisano 25 Stycznia (edytowane) 10 minut temu, a_senior napisał: Pozwoliłem sobie dopisac niektóre tłumaczenia. Np. sam nie wiedziałem co to jest base jumping. BTW bardzo śmiertelny. 1 na 60 skakajacych umiera? Tak to należy rozumieć? No i taniec jest wyjątkowo niebezpieczny. 🙂 Tylko 5 razy mniej niz skoki bangee. Na koniec tego artykułu ładne stwierdzenie: Podstawowymi przyczynami śmierci w USA są choroby serca, rak i udary. Narty czy snowboard tylko zmniejszają te przyczyny. Zatem nie pozwól by niewielkie ryzyko zwiazane z uprawianiem narciarstwa czy snowboardingu zatrzymało cię w domu. Jedź z kumplami, zjeżdżaj w granicach rozsądku a najważniejsze - baw się dobrze. Ja w ich kategorii taniec bardziej traktuje jako imprezowanie, z alko i dragami. Niż sam taniec towarzyski. Edytowane 25 Stycznia przez grimson 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano 25 Stycznia Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2 minuty temu, Marcos73 napisał: Kluszkowce???? Rany boskie, byłem tam w zeszłym sezonie. pozdro Nie, to gdzieś w Utah, kilka dni temu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 25 Stycznia Udostępnij Napisano 25 Stycznia Godzinę temu, grimson napisał: Na razie mam taką statystykę prawdopodobieństwa zejść ze strony: What Are Your Chances of Dying While Skiing or Snowboarding? - SnowBrains Base Jumping (1 in 60) Hang Gliding (1 in 560) Mountain Climbing (1 in 1,750) Boxing (1 in 2,200) Dance Parties (1 in 100,000) Skydiving (1 in 101,083) Bungee Jumping (1 in 500,000) Running or Jogging (1 in 1 million) narty 1 na 1,4 mln snowboard 1 na 2,2 mln A advanced foruming??? Bo ja to Grand Master, mam się pakować, porządkować sprawy? Jaka statystyka? pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 25 Stycznia Udostępnij Napisano 25 Stycznia (edytowane) 2 minuty temu, grimson napisał: Nie, to gdzieś w Utah, kilka dni temu. Dzięki Bogu, już myślałem że Podhale zasypało. pozdro Jajca se robię. Jak coś. Edytowane 25 Stycznia przez Marcos73 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano 25 Stycznia Udostępnij Napisano 25 Stycznia 1 minutę temu, Marcos73 napisał: A advanced foruming??? Bo ja to Grand Master, mam się pakować, porządkować sprawy? Jaka statystyka? pozdro Bardziej spamming, tu jest przełożenie 1 do banki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano 25 Stycznia Udostępnij Napisano 25 Stycznia 1 minutę temu, Marcos73 napisał: Dzięki Bogu, już myślałem że Podhale zasypało. pozdro Od tej pory kury jajec nie znoszą na Podhalu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 25 Stycznia Udostępnij Napisano 25 Stycznia (edytowane) 17 minut temu, grimson napisał: Od tej pory kury jajec nie znoszą na Podhalu. A za granicą tymczasem https://www.skionline.pl/forum/topic/13444-dolomiti-superski/?do=findComment&comment=397979 Edytowane 25 Stycznia przez star 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot2 Napisano 25 Stycznia Udostępnij Napisano 25 Stycznia 1 godzinę temu, grimson napisał: Na razie mam taką statystykę prawdopodobieństwa zejść ze strony: What Are Your Chances of Dying While Skiing or Snowboarding? - SnowBrains Base Jumping (1 in 60) Hang Gliding (1 in 560) Mountain Climbing (1 in 1,750) Boxing (1 in 2,200) Dance Parties (1 in 100,000) Skydiving (1 in 101,083) Bungee Jumping (1 in 500,000) Running or Jogging (1 in 1 million) narty 1 na 1,4 mln snowboard 1 na 2,2 mln Takie statystyki są o kant tyłka bo nie uwzględniają, że narciarzy jest pewnie 5% społeczeństwa i uprawiają je przez 2% czasu w roku. czyli wynik należałoby przemnożyć przez 1000 a nawet więcej. Wtedy narty miałyby wynik 1 na 1400 osób i to wygląda zupełnie inaczej i jest bardzo dużo. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 25 Stycznia Udostępnij Napisano 25 Stycznia 7 minut temu, Wujot2 napisał: Takie statystyki są o kant tyłka bo nie uwzględniają, że narciarzy jest pewnie 5% społeczeństwa i uprawiają je przez 2% czasu w roku. czyli wynik należałoby przemnożyć przez 1000 a nawet więcej. Statystyki w odniesieniu do narcuarzy i snowboardzistów dotyczą tylko uprawiajacych, nie ogółu społeczeństwa. Zobacz dwa rysunki. I warto podkreślic, że mowa jest jedynie o przypadkach śmiertelnych a nie urazach. Ale masz racje, wszelkie statystyki trzeba traktować bardzo nieufnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot2 Napisano 25 Stycznia Udostępnij Napisano 25 Stycznia (edytowane) Godzinę temu, a_senior napisał: Pozwoliłem sobie dopisac niektóre tłumaczenia. Np. sam nie wiedziałem co to jest base jumping. BTW bardzo śmiertelny. 1 na 60 skakajacych umiera? Tak to należy rozumieć? No i taniec jest wyjątkowo niebezpieczny. 🙂 Tylko 5 razy mniej niz skoki bangee. Na koniec tego artykułu ładne stwierdzenie: Podstawowymi przyczynami śmierci w USA są choroby serca, rak i udary. Narty czy snowboard tylko zmniejszają te przyczyny. Zatem nie pozwól by niewielkie ryzyko zwiazane z uprawianiem narciarstwa czy snowboardingu zatrzymało cię w domu. Jedź z kumplami, zjeżdżaj w granicach rozsądku a najważniejsze - baw się dobrze. Moim zdaniem base jumping to nie są skoki z niskiej wysokości. Chodzi o lot w wingsuicie a dopiero na końcu uruchamia się spadochron. Gros wypadków jest po rozsmarowaniu się w locie. bo nie chodzi o to aby lecieć daleko od ścian tylko bardzo blisko. Jak poszukacie sobie wypadków to tam to pięknie widać. Są oczywiście też skoki z niskiej wysokości ale bardzie to co napisałem. Edytowane 25 Stycznia przez Wujot2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot2 Napisano 25 Stycznia Udostępnij Napisano 25 Stycznia 10 minut temu, a_senior napisał: Statystyki w odniesieniu do narcuarzy i snowboardzistów dotyczą tylko uprawiajacych, nie ogółu społeczeństwa. Zobacz dwa rysunki. I warto podkreślic, że mowa jest jedynie o przypadkach śmiertelnych a nie urazach. Ale masz racje, wszelkie statystyki trzeba traktować bardzo nieufnie. To też jest bez sensu. Bo w Polsce umiera rocznie 480 000 osób. Co oznaczałoby, że z tytułu wypadku narciarskiego umierałaby jedna osoba na 3 lata. A co i rusz jednak ktoś tam w lawinie lub rozsmarowany na drzewie ginie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 25 Stycznia Udostępnij Napisano 25 Stycznia (edytowane) 33 minuty temu, Wujot2 napisał: Moim zdaniem base jumping to nie są skoki z niskiej wysokości. Chodzi o lot w wingsuicie a dopiero na końcu uruchamia się spadochron. Gros wypadków jest po rozsmarowaniu się w locie. bo nie chodzi o to aby lecieć daleko od ścian tylko bardzo blisko. Jak poszukacie sobie wypadków to tam to pięknie widać. Są oczywiście też skoki z niskiej wysokości ale bardzie to co napisałem. Base jumping to skoki ze spadochronem z wysokich obiektów takich jak drapacze chmur, wieże czy wiadukty. Wingsuits to inny rodzaj aktywności, to szybowanie w specjalnym kombinezonie, a spadochron otwiera się przed samym lądowaniem. Dwóch kolegów którzy się w to bawili już nie żyją. https://www.special-ops.pl/artykul/z-ostatniej-chwili/110808,5-rocznica-smierci-bartka-kankowskiego Edytowane 25 Stycznia przez kordiankw 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SzymQ Napisano 25 Stycznia Udostępnij Napisano 25 Stycznia 23 minutes ago, kordiankw said: Base jumping to skoki ze spadochronem z wysokich obiektów takich jak drapacze chmur, wieże czy wiadukty. Wingsuits to inny rodzaj aktywności, to szybowanie w specjalnym kombinezonie, a spadochron otwiera się przed samym lądowaniem. Dwóch kolegów którzy się w to bawili już nie żyją. https://www.special-ops.pl/artykul/z-ostatniej-chwili/110808,5-rocznica-smierci-bartka-kankowskiego Wingsuit nie determinuje czy to base jumping czy nie 🙂 Wujotowi też nie chodziło raczej o zdefiniowanie co to jest wingsuit, tylko jaka jest geneza statystyki. A ta statystyka w sumie jest ciekawa. Niby sporo ludzi lata w wingsuitach i skacze z mostów bez nich, ale jak się spojrzy na wyczyny tych wkręconych w proximity flying, albo w późne otwarcie bez kombinezonu, to może jednak niestety być uzasadniona... A kolegi szkoda (jak i wielu innych) 😞 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 25 Stycznia Udostępnij Napisano 25 Stycznia Cześć Kurde... Jaki jest cel tej rozmowy? Żeby wykazać co? Goście, którzy skaczą żeby polatać w taki czy inny sposób mają spore jaja i koniec i śmiertelność musi być wysoka. Porównywanie tego z rekreacyjna jazdą na nartach po Puchatku jest nie tyle śmieszne ale po prostu głupie. Co jedno z drugim ma wspólnego poza koncepcją statystyka? To są równie sensowne porównania jak badanie w które prowadziła jako dorabiająca studentka Rybelek: Trzeba było wypić trzy 50 wódki i ocenić która jest najlepsza. Dzień powszedni, centrum Warszawy, grupa docelowa Panie!!! w wieku 30-50 lat. Kurwa IG Nobel w wersji lokalnej stulecia. I tu podobnie. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot2 Napisano 25 Stycznia Udostępnij Napisano 25 Stycznia 38 minut temu, kordiankw napisał: Base jumping to skoki ze spadochronem z wysokich obiektów takich jak drapacze chmur, wieże czy wiadukty. Wingsuits to inny rodzaj aktywności, to szybowanie w specjalnym kombinezonie, a spadochron otwiera się przed samym lądowaniem. Dwóch kolegów którzy się w to bawili już nie żyją. https://www.special-ops.pl/artykul/z-ostatniej-chwili/110808,5-rocznica-smierci-bartka-kankowskiego Zauważ, że wszystkie skoki w wingsuitach są BASE (poza tymi z samolotu, których jest mniej). Myślę, że w tych statystykach duża część śmierci jest właśnie tego typu skoków. Tam w ciągu paru lat ginie z reguły cała aktualna czołówka. Trzeba by wiedzieć jaka część BASE to klasyczne skoki z niskiej wysokości a jaka tych w kombinezonach szybujących. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 26 Stycznia Udostępnij Napisano 26 Stycznia (edytowane) 7 godzin temu, Mitek napisał: Cześć Kurde... Jaki jest cel tej rozmowy? Żeby wykazać co? Goście, którzy skaczą żeby polatać w taki czy inny sposób mają spore jaja i koniec i śmiertelność musi być wysoka. Porównywanie tego z rekreacyjna jazdą na nartach po Puchatku jest nie tyle śmieszne ale po prostu głupie. Co jedno z drugim ma wspólnego poza koncepcją statystyka? To są równie sensowne porównania jak badanie w które prowadziła jako dorabiająca studentka Rybelek: Trzeba było wypić trzy 50 wódki i ocenić która jest najlepsza. Dzień powszedni, centrum Warszawy, grupa docelowa Panie!!! w wieku 30-50 lat. Kurwa IG Nobel w wersji lokalnej stulecia. I tu podobnie. Pozdro Źle dobrana grupa docelowa. A jakie statystyki takie porównania. Ten akurat do Puchatka nie dojechał https://gazetawroclawska.pl/szklarska-poreba-jelenigorzanin-zginal-bo-jechal-za-szybko/ar/363423 Edytowane 26 Stycznia przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 26 Stycznia Udostępnij Napisano 26 Stycznia (edytowane) 10 godzin temu, Wujot2 napisał: Moim zdaniem base jumping to nie są skoki z niskiej wysokości. Chodzi o lot w wingsuicie Ja tylko odniosłem się do tego zdania, ale niepotrzebnie bo co ja tam mogę wiedzieć. Napisze jeszcze raz BASE (Building, Anntena, Span, Earth) to zabawa w skoki które nie wymagają od skoczka posiadania środka desantowego i nie jest to tylko samolot, jest nim też śmigłowiec czy balon. W skokach windsuit wykorzystuje się wszystkie dostępne sposoby zrzutu, może to być środek lotniczy, a może to być skała w Alpach. Tu celem jest szybowanie w powietrzu jak wiewiórki, zresztą w slangu tak to się nazywa. Widzę, że koledzy mają duże doświadczenie, to może mi wyjaśnicie czym różni się zatem skok z samolotu z 300m, od skoku z 300 metrowego drapacza chmur, przecież oba będą z niskiego pułapu. Edytowane 26 Stycznia przez kordiankw 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano 26 Stycznia Udostępnij Napisano 26 Stycznia 3 godziny temu, star napisał: Źle dobrana grupa docelowa. A jakie statystyki takie porównania. Ten akurat do Puchatka nie dojechał https://gazetawroclawska.pl/szklarska-poreba-jelenigorzanin-zginal-bo-jechal-za-szybko/ar/363423 ten właśnie przypadek obsługiwała znajoma z GOPR. mówiła potem, że nie było z gościa co zbierać. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot2 Napisano 26 Stycznia Udostępnij Napisano 26 Stycznia 3 godziny temu, kordiankw napisał: Ja tylko odniosłem się do tego zdania, ale niepotrzebnie bo co ja tam mogę wiedzieć. Napisze jeszcze raz BASE (Building, Anntena, Span, Earth) to zabawa w skoki które nie wymagają od skoczka posiadania środka desantowego i nie jest to tylko samolot, jest nim też śmigłowiec czy balon. W skokach windsuit wykorzystuje się wszystkie dostępne sposoby zrzutu, może to być środek lotniczy, a może to być skała w Alpach. Tu celem jest szybowanie w powietrzu jak wiewiórki, zresztą w slangu tak to się nazywa. Widzę, że koledzy mają duże doświadczenie, to może mi wyjaśnicie czym różni się zatem skok z samolotu z 300m, od skoku z 300 metrowego drapacza chmur, przecież oba będą z niskiego pułapu. Różnią się - w statystykach. Nie znam się na skokach ale skoro BASE to także skoki z klifów to zdecydowana większość skoków w wingsuicie to BASE. A jak Ci już napisałem, podejrzewam, ze to one generują dużo trupów. Pośrednio to potwierdziłeś pisząc o śmierci kolegów. W statystykach tak jest, trzeba bardzo dokładnie rozumieć co i jak było badane. Może się okazać, ze w skokach z niskiej wysokości ukryta jest dominująca kategoria wiewiórkowców. I tyle. A w kwestii znajomości znajomości branży skoków, praktyki, posiadania spadochronu na plecach nie mam zamiaru wchodzić Ci w kompetencje. Na pewno jesteś forumowym guru. Ja wypowiedziałem się wyłącznie w zakresie taksonomii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 26 Stycznia Udostępnij Napisano 26 Stycznia 3 minuty temu, Wujot2 napisał: Różnią się - w statystykach. Nie znam się na skokach ale skoro BASE to także skoki z klifów to zdecydowana większość skoków w wingsuicie to BASE. A jak Ci już napisałem, podejrzewam, ze to one generują dużo trupów. Pośrednio to potwierdziłeś pisząc o śmierci kolegów. W statystykach tak jest, trzeba bardzo dokładnie rozumieć co i jak było badane. Może się okazać, ze w skokach z niskiej wysokości ukryta jest dominująca kategoria wiewiórkowców. I tyle. A w kwestii znajomości znajomości branży skoków, praktyki, posiadania spadochronu na plecach nie mam zamiaru wchodzić Ci w kompetencje. Na pewno jesteś forumowym guru. Ja wypowiedziałem się wyłącznie w zakresie taksonomii. A ja nie pisałem nic o statystykach tylko uściśliłem, że windsuits, to pojęcie szersze niż tylko skoki BASE. Podział jest prosty, BASE to skoki spadochronowe bez użycia powietrznych środków transportu. Można je wykonywać zarówno w slipkach jak i kombinezonie wiewióry. To nie strój determinuje rodzaj aktywności, a sposób i miejsce jego wykonania. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 26 Stycznia Udostępnij Napisano 26 Stycznia 12 minut temu, Wujot2 napisał: Różnią się - w statystykach. Nie znam się na skokach ale skoro BASE to także skoki z klifów to zdecydowana większość skoków w wingsuicie to BASE. A jak Ci już napisałem, podejrzewam, ze to one generują dużo trupów. Pośrednio to potwierdziłeś pisząc o śmierci kolegów. W statystykach tak jest, trzeba bardzo dokładnie rozumieć co i jak było badane. Może się okazać, ze w skokach z niskiej wysokości ukryta jest dominująca kategoria wiewiórkowców. I tyle. A w kwestii znajomości znajomości branży skoków, praktyki, posiadania spadochronu na plecach nie mam zamiaru wchodzić Ci w kompetencje. Na pewno jesteś forumowym guru. Ja wypowiedziałem się wyłącznie w zakresie taksonomii. Cześć Ja jak się na czymś nie znam to się nie odzywam. 😉 No chyba, żeby zachęcić np Witolda - żeby rozwinął temat skoków, Ciebie - żebyś przypomniał o jachtowo narciarskiej wyprawie do Norwegii itd. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot2 Napisano 26 Stycznia Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2 minuty temu, Mitek napisał: Ja jak się na czymś nie znam to się nie odzywam. 😉 A... statystyki to potwierdzają! 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 26 Stycznia Udostępnij Napisano 26 Stycznia 13 godzin temu, Marcos73 napisał: A advanced foruming??? Bo ja to Grand Master, mam się pakować, porządkować sprawy? Jaka statystyka? pozdro To wszystko zależy komu posiadasz i czy spotkasz się w realu. Są pary, co drą koty w wirtualu, a w naturze mogliby zwiększyć statystyki. Chociaż znając co niektórych to pewnie by się pogłaskali i wypili piwo po bliższym poznaniu. Czasem chciałoby się jednak komuś zwiększyć statystykę. 13 godzin temu, Mitek napisał: Cześć Andrzej "skaczący". Jak tak tłumaczysz to dzięki. Pozdro Bo można skakać i skoczyć, Andrzej użył niedokonanego. 13 godzin temu, grimson napisał: Ja w ich kategorii taniec bardziej traktuje jako imprezowanie, z alko i dragami. Niż sam taniec towarzyski. Też miałem o tym wspomnieć, że bardziej cios sztachetą na zabawie góralskiej niż taniec, chociaż ten może też obejmować breakdance, a ten potrafi zabić. 13 godzin temu, Wujot2 napisał: Takie statystyki są o kant tyłka bo nie uwzględniają, że narciarzy jest pewnie 5% społeczeństwa i uprawiają je przez 2% czasu w roku. czyli wynik należałoby przemnożyć przez 1000 a nawet więcej. Wtedy narty miałyby wynik 1 na 1400 osób i to wygląda zupełnie inaczej i jest bardzo dużo. Tego typu statystyki można wystandaryzować używając osobodni czy osobogodzin. Natomiast wartości bezwzględne w istocie zależą od liczby uprawiających. Same liczby podane nie pozwalają porównać tego ryzyka. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 26 Stycznia Udostępnij Napisano 26 Stycznia 54 minuty temu, Chertan napisał: bezwzględne w istocie zależą od liczby uprawiających. Same liczby podane nie pozwalają porównać tego ryzyka. Racja. Te statystyki grimsona są bardzo nieprecyzyjne, ale i nie o to tu chodzi. Ma dać ogólny pogląd. Poniżej podaje to co wypluwa google. Dotyczy wszystkich wypadków śmiertelnych na stokach w USA. Niewiele lepiej. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.