star Napisano 8 Lutego Udostępnij Napisano 8 Lutego (edytowane) 2 godziny temu, brachol napisał: Nie chodzi o zabawę kosztem drugiego, tylko o umiejętności, których nabiera się poprzez ćwiczenia i praktykę. Umiejętność oceny sytuacji, zagrożeń i przede wszystkim swoich umiejętności jest bardzo cenna. Dla przykładu w turystyce zimowej mając odpowiedni sprzęt, ale niewielkie umiejętności używania tegoż, możesz wejść na Zawrat, ale nie zrobisz tego sprawniej i bezpieczniej ot toprowca. Na skiturach sprzęt można kupić, ale już trawers nie każdy przejdzie... itd Wchodziliśmy jako dzieciaki. Ja robiłem stopnie dla dziewczyn, kilka kopnięć za każdym razie, by głębokość była. Nie było to mądre. Ale nie ja byłem spiritus movens. Choć niby pierwszy szedłem. Co do trawersów na skiturach to ostatnio jak szedłem na Szpiglas to też krawędź wbijałem dla pewności. Wtedy jeszcze nie miałem harszli, ale miałem raczki, przydały się na finalnym podejściu, choć nie polecam, raki lepsze. Narty też się przydały jako szable;-) Tu jednak trafiłem na młodego w rakach, co robił stopnie. Karma wraca. Edytowane 8 Lutego przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 8 Lutego Udostępnij Napisano 8 Lutego 2 godziny temu, lubeckim napisał: W zasadzie jestem jedynie programistą - samoukiem. Tzn te technologię, które znam teraz i sprzęt na który tworzę soft znam z nauki własnej. Jest to jednak typowe dla programistów i szeroko pojętego IT. Jeżeli chodzi o sport, to nigdzie nie jestem samoukiem. W paralotniarstwie instruktor z papierami ULC + szkoła z programem szkolenia, bo zgodnie z prawem nie da się tego zrobić inaczej. W nurkowaniu instruktor, bo inaczej jest to ekstremalnie niebezpieczne i głupie. W speleo - eksploracji jaskiń pionowych, tak samo jak wyżej. Zrobisz coś źle przy przepince i spadasz. W żeglarstwie też instruktor, bo na egzaminie na patent wymagają różnych durnych rzeczy, typu odzywki "Do zwrotu przez sztag" W nartach, to już chyba jasne. Na ten sezon 6 dni byłem na szkoleniu u @Tadeo(pół dnia jazdy swobodnej, pół dnia szkolenia). 2 dni - łącznie 3 godziny byłem na szkoleniu @Adam ..DUCH. Oprócz tego raz na Ski-Siglany wskazówki dawał mi znajomy trener. Typowa jazda bez instruktażu, to może było 3 albo 4 dni. Musiałbym dokładnie liczyć a nie mam czasu. Podsumowując; Zapłacenie za cudzą wiedzę jest najczęściej tańsze i szybsze niż orka samemu. Akurat znam inną stronę it, gdzie ludzie się uczą, ale nie sami, choć i utalentowanych samouków znam https://www.linkedin.com/in/michal-konwicki-2a43896/?originalSubdomain=pl drugi stawial zaś https://wyborcza.biz/biznes/7,182270,29349514,cyfrowa-lekcja-plastyki-polska-aplikacja-do-malowania-tak.html ale to takie luźne znajomości nie branżowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lubeckim Napisano 8 Lutego Udostępnij Napisano 8 Lutego Biorąc pod uwagę ile standardów samego języka C++ wyszło od momentu ukończenia przeze mnie studiów to sam wiesz 😉 Jak ja broniłem magistra to C++14 był tylko opublikowany, ale bez żadnej praktycznej implementacji, a na pewno nie w całości. Tym bardziej, że ja robię w embedded, sterowniki wbudowane, mikrokontrolery, trochę automatyki i pomiarów itp. Samym producentom zdarza się wydać po latach erratę, bo się okazuje, że bramki logiczne przełączają się jednak nie tak, jak się wszystkim wydawało 🙂 Trzymając się jedynie sportu, to tu chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć. Zwłaszcza na forum narciarskim. Próba uczenia się samemu, z książki albo z internetu kończy się za często brzydkimi nawykami, ciężkimi do wyplenienia przez instruktora. Chodź nie ukrywam, że mam napinkę na jak najlepszą technicznie jazdę - powiedzmy na poziomie pomocnika instruktora SITN. Większości pewnie nie przeszkadza to, że ich technika jazdy jest daleka od ideału i nie ma w tym nic złego. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 8 Lutego Udostępnij Napisano 8 Lutego 1 minutę temu, lubeckim napisał: Biorąc pod uwagę ile standardów samego języka C++ wyszło od momentu ukończenia przeze mnie studiów to sam wiesz 😉 Jak ja broniłem magistra to C++14 był tylko opublikowany, ale bez żadnej praktycznej implementacji, a na pewno nie w całości. Tym bardziej, że ja robię w embedded, sterowniki wbudowane, mikrokontrolery, trochę automatyki i pomiarów itp. Samym producentom zdarza się wydać po latach erratę, bo się okazuje, że bramki logiczne przełączają się jednak nie tak, jak się wszystkim wydawało 🙂 Trzymając się jedynie sportu, to tu chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć. Zwłaszcza na forum narciarskim. Próba uczenia się samemu, z książki albo z internetu kończy się za często brzydkimi nawykami, ciężkimi do wyplenienia przez instruktora. Chodź nie ukrywam, że mam napinkę na jak najlepszą technicznie jazdę - powiedzmy na poziomie pomocnika instruktora SITN. Większości pewnie nie przeszkadza to, że ich technika jazdy jest daleka od ideału i nie ma w tym nic złego. Ta. Ja skuteczną. Co do standardów c++ to specjalistę mam w domu. PS co do nawyków i szkolenia tol dużo zależy od wieku, zdolności, przygotowania i odwagi, różnie bywa... znamy pewno dużo utalentowanych samouków i takich, że nawet super instruktor cudów nie osiągnie, choć to pewno wyjątki, nie wiem na ile częste. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 8 Lutego Udostępnij Napisano 8 Lutego 6 godzin temu, brachol napisał: Ja bym napisał: Reszta niech się edukuje. Cześć Wiesz tylko, że to działa jak ktoś chce się edukować. /jak widać z opisanych przykładów edukacja była odrzucana. Pozdro 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 8 Lutego Udostępnij Napisano 8 Lutego 41 minut temu, Mitek napisał: Cześć Wiesz tylko, że to działa jak ktoś chce się edukować. /jak widać z opisanych przykładów edukacja była odrzucana. Pozdro Żeby coś odrzucić trzeba mieć ofertę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brachol Napisano 8 Lutego Udostępnij Napisano 8 Lutego Godzinę temu, Mitek napisał: Cześć Wiesz tylko, że to działa jak ktoś chce się edukować. /jak widać z opisanych przykładów edukacja była odrzucana. Pozdro Cześć Na siłę nikogo nie nauczysz, to prawda. Masowość i przypadkowość w turystyce górskiej daje taki efekt. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomkly Napisano 8 Lutego Udostępnij Napisano 8 Lutego Coś strasznego. W poniedziałek tam jeździłem... https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-smiertelny-wypadek-na-stoku-w-austrii-polak-runal-z-wysokosc,nId,7319492 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 8 Lutego Udostępnij Napisano 8 Lutego 4 minuty temu, tomkly napisał: Coś strasznego. W poniedziałek tam jeździłem... https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-smiertelny-wypadek-na-stoku-w-austrii-polak-runal-z-wysokosc,nId,7319492 A co to za trasa? Obok jakieś urwisko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomkly Napisano 8 Lutego Udostępnij Napisano 8 Lutego (edytowane) 18 minut temu, star napisał: A co to za trasa? Obok jakieś urwisko? Sądzę, że to albo na górnym odcinku trasy nr 33 czyli na trawersie albo na trasie nr 35. Po prawej stronie jest tam takie jedno miejsce, z którego można spaść o ile wylecisz z trasy na dużej prędkości. Straszna wiadomość. Młodszy 3 lata ode mnie. https://winter.intermaps.com/silvretta_arena/traveltrex?menu=true Edytowane 8 Lutego przez tomkly 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot2 Napisano 8 Lutego Udostępnij Napisano 8 Lutego 17 minut temu, star napisał: A co to za trasa? Obok jakieś urwisko? W głowę zachodzę - to jest przy E2. Zjeździliśmy tam wszystko. To nie jest jakiś trudny i stromy teren. Jak jest śnieg to według mnie można zjechać dosłownie wszędzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 8 Lutego Udostępnij Napisano 8 Lutego (edytowane) 21 minut temu, tomkly napisał: Sądzę, że to albo na górnym odcinku trasy nr 33 czyli na trawersie albo na trasie nr 35. Po prawej stronie jest tam takie jedno miejsce, z którego można spaść o ile wylecisz z trasy na dużej prędkości. Straszna wiadomość. Młodszy 3 lata ode mnie. https://winter.intermaps.com/silvretta_arena/traveltrex?menu=true Tu piszą, że na 34 https://www.krone.at/3243965 może okolice przecięcia kolejki i trasy 34 jest tam taka skała na mapie w prawo od trasy na trawersie... ew ciut dalej na wprost zamiast w prawo po trasie... Edytowane 8 Lutego przez star 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomkly Napisano 8 Lutego Udostępnij Napisano 8 Lutego 7 minut temu, star napisał: Tu piszą, że na 34 https://www.krone.at/3243965 może okolice przecięcia kolejki i trasy 34 jest tam taka skała na mapie w prawo od trasy na trawersie... ew ciut dalej na wprost zamiast w prawo po trasie... Szczerze mówiąc, to nie wiem w którym miejscu, sprawdzę w przyszłym tygodniu. Nie kojarzę żadnego niebezpiecznego miejsca na tej trasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 8 Lutego Udostępnij Napisano 8 Lutego (edytowane) 8 minut temu, tomkly napisał: Szczerze mówiąc, to nie wiem w którym miejscu, sprawdzę w przyszłym tygodniu. Nie kojarzę żadnego niebezpiecznego miejsca na tej trasie. Tu jest film z trasy jak ktoś jedzie ale ciężko powiedzieć bo są warianty tej 34 są siatki po lewej niby Edytowane 8 Lutego przez star 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 8 Lutego Udostępnij Napisano 8 Lutego Ta okolice barierek po lewej... były dwukrotnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 8 Lutego Udostępnij Napisano 8 Lutego 5 godzin temu, brachol napisał: Cześć Na siłę nikogo nie nauczysz, to prawda. Masowość i przypadkowość w turystyce górskiej daje taki efekt. pozdro Cześć Masowość i upowszechnienie zawsze wiąże się ze spadkiem poziomu - to jasne, ale tutaj mamy do czynienia z upadkiem i tępotą. Zwróć uwagę, że poszkodowani byli informowani osobiście przez ratowników o trudnych warunkach i ryzyku. Mieli edukację podana na tacy. Nikt ich do niczego nie zmuszał tylko edukował właśnie a reakcja była jak zwykle: wiem lepiej, dobre rady zostały potraktowane jak zamach na świętą wolność jednostki. Ja bym powiedział, że to standard u pewnego rodzaju ludzi. Ich edukacja może przebiegać tylko w jeden sposób - jak w końcu przypierdoli to się nauczy. Pozdro 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 8 Lutego Udostępnij Napisano 8 Lutego (edytowane) 1 godzinę temu, Mitek napisał: Cześć Masowość i upowszechnienie zawsze wiąże się ze spadkiem poziomu - to jasne, ale tutaj mamy do czynienia z upadkiem i tępotą. Zwróć uwagę, że poszkodowani byli informowani osobiście przez ratowników o trudnych warunkach i ryzyku. Mieli edukację podana na tacy. Nikt ich do niczego nie zmuszał tylko edukował właśnie a reakcja była jak zwykle: wiem lepiej, dobre rady zostały potraktowane jak zamach na świętą wolność jednostki. Ja bym powiedział, że to standard u pewnego rodzaju ludzi. Ich edukacja może przebiegać tylko w jeden sposób - jak w końcu przypierdoli to się nauczy. Pozdro To są dywagacje. Pytanie jak przekazywać merytoryczną wiedzę w skuteczny sposób, pewno są jakieś socjotechjiki, ale potrzebny byłby psycholog nie toprowiec, wsparcie jakieś.. Człek się naoglądał filmów z negocjatorami i się mu roi… zgaduje że jednego łatwiej byłoby odwieść z grupą ciężej… tak więc nie o jednostkę raczej tu chodzi… chyba że o przywódcę grupy… autorytet mnie się kruszy… autorytet ważna rzecz jak śpiewał Młynarski… Irlandzki dramaturg George Bernard Shaw powiedział:"Największym problemem w komunikacji jest iluzja, że ma ona miejsce". ps proste żołnierskie słowa cisnące się na usta w takim kontekście mogą nie działać bo to nie wojsko ale sporo osób starej daty tego nie ogarnia a idzie nowe https://www.onet.pl/styl-zycia/onetkobieta/kryzys-psychiczny-u-dzieci-i-mlodziezy-to-nie-szkola-potrzebuje-reformy/xte5jms,2b83378a NA BACZNOŚĆ Dla mnie wstrętna jest dwuznaczność, Wiem dokładnie co popłaca - Bardzo lubię stać na baczność Kiedy szef się do mnie zwraca! Wszystko razem trwa minutkę, Nie rozkłada się na raty, Ruki po szwam, pysk na kłódkę W oczach wyraz aprobaty. Żadnych wahań, żadnej tremy, Zachwyt jak w obliczu nieba: - Rozumiecie? - Rozumiemy!!!! - Więcej takich nam nie trzeba! Tu uśmiecham się pogodnie Bez kompleksu i frasunku I popuszczam z lekka w spodnie, Co oznacza szczyt szacunku! Taka salwa - to nie despekt, Szef się cieszy niesłychanie: - Ha, czujecie, widzę, respekt??? - Trochę czuję, jasny panie! Jasny pan przygładza baki, Wzrok smutnieje, twarz mu blaknie: - Wiecie, coraz mniej jest takich, Co to będzie gdy was braknie? To podcina mnie jak batem, Klękam przed nim na arrasie: - Szefie - wołam - jak świat śwatem, N a snie braknie w żadnym czasie! Wówczas on kraśnieje znowu, Choć już był od lilii bledszy. - Dzięki wam za dobre słowo, Idźcie! Idę... A on wietrzy... Edytowane 8 Lutego przez star 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacek1210 Napisano 8 Lutego Udostępnij Napisano 8 Lutego Dwóch pojechało po Słowackiej stronie 419679911_1073159650692421_6511979554604776560_n.mp4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 8 Lutego Udostępnij Napisano 8 Lutego (edytowane) 8 minut temu, Jacek1210 napisał: Dwóch pojechało po Słowackiej stronie 419679911_1073159650692421_6511979554604776560_n.mp4 A gdzie to? Słowacy zamykają szlaki powyżej schronisk na zimę tak a propos… https://wunderblock.pl/blog/pochwala-ryzyka/ Edytowane 8 Lutego przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacek1210 Napisano 8 Lutego Udostępnij Napisano 8 Lutego Wrzuta z FB "wczoraj po słowackiej stronie Tatr.." ale datowana na 14 stycznia br. I jak to na FB sensownych komentarzy brak - może ktoś rozpozna miejsce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 8 Lutego Udostępnij Napisano 8 Lutego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 9 Lutego Udostępnij Napisano 9 Lutego (edytowane) Stare, Baranie Rogi https://www.facebook.com/Skialpinizm/videos/unikatowy-film-z-lawiny-pod-baranimi-rogami-która-10-maja-tego-roku-porwała-ojca/755583149106429/ https://blog.laviny.sk/?p=9262&fbclid=IwAR0yjfonbnW-dZBu7QhbC99uKzYafOjztQdgCskEETHPwFdXctRDOyUMMis Edytowane 9 Lutego przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 9 Lutego Udostępnij Napisano 9 Lutego (edytowane) 1 godzinę temu, Jacek1210 napisał: Wrzuta z FB "wczoraj po słowackiej stronie Tatr.." ale datowana na 14 stycznia br. I jak to na FB sensownych komentarzy brak - może ktoś rozpozna miejsce Ziarska Dolina (ps siostra tam właśnie łazi, na razie nisko https://www.skionline.pl/forum/topic/31497-piesze-zimowe-wypady-na-kierpcach-tu-i-tam/?do=findComment&comment=399148) https://blog.laviny.sk/?p=11473 https://www.facebook.com/horska.sluzba.krkonose/?locale=pl_PL Edytowane 9 Lutego przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 9 Lutego Udostępnij Napisano 9 Lutego (edytowane) 12 godzin temu, star napisał: To są dywagacje. Pytanie jak przekazywać merytoryczną wiedzę w skuteczny sposób, pewno są jakieś socjotechjiki, ale potrzebny byłby psycholog nie toprowiec, wsparcie jakieś.. Człek się naoglądał filmów z negocjatorami i się mu roi… zgaduje że jednego łatwiej byłoby odwieść z grupą ciężej… tak więc nie o jednostkę raczej tu chodzi… chyba że o przywódcę grupy… autorytet mnie się kruszy… autorytet ważna rzecz jak śpiewał Młynarski… Irlandzki dramaturg George Bernard Shaw powiedział:"Największym problemem w komunikacji jest iluzja, że ma ona miejsce". ps proste żołnierskie słowa cisnące się na usta w takim kontekście mogą nie działać bo to nie wojsko ale sporo osób starej daty tego nie ogarnia a idzie nowe https://www.onet.pl/styl-zycia/onetkobieta/kryzys-psychiczny-u-dzieci-i-mlodziezy-to-nie-szkola-potrzebuje-reformy/xte5jms,2b83378a Cześć Znowu zamykasz rozmowę cytatami i sloganami. Nie uważam, żeby to były dywagacje bo to co piszę opieram głównie na własnych doświadczeniach z dziesiątek sytuacji kiedy starłem się służyć radą i to - zdziwisz się i nie będziesz wierzył - przekazaną nie w arbitralny sposób ale jako myśl do rozważenia. Co ciekawe ale i oczywiste najbardziej naturalne reakcje przyjmujące radę, czy też w ogóle ją rozważające były wśród ludzi młodych, którzy najczęściej są uważani za źródło wszelkiego zła. Dorośli raczej nie przyjmują. Miałem co najmniej kilka zdarzeń osobistych lub, których byłem świadkiem gdzie słuszna rada była w sposób agresywny odrzucana by za chwilę czy też dwie chwile brałem udział w akcji pomocowej dla poszkodowanego - tej właśnie osoby, która chwilę wcześniej radę odrzuciła. Jakie socjotechniki chcesz stosować w momencie gdy widzisz, że wypadek wydarz się za chwilę? Nie ma na to czasu, bo jak zaczniesz myśleć jak przekazać komuś, że za chwilę się zabije albo odniesie kontuzję to już będzie za późno. Pozdrowienia Edytowane 9 Lutego przez Mitek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 9 Lutego Udostępnij Napisano 9 Lutego 2 godziny temu, Mitek napisał: Cześć Znowu zamykasz rozmowę cytatami i sloganami. Nie uważam, żeby to były dywagacje bo to co piszę opieram głównie na własnych doświadczeniach z dziesiątek sytuacji kiedy starłem się służyć radą i to - zdziwisz się i nie będziesz wierzył - przekazaną nie w arbitralny sposób ale jako myśl do rozważenia. Co ciekawe ale i oczywiste najbardziej naturalne reakcje przyjmujące radę, czy też w ogóle ją rozważające były wśród ludzi młodych, którzy najczęściej są uważani za źródło wszelkiego zła. Dorośli raczej nie przyjmują. Miałem co najmniej kilka zdarzeń osobistych lub, których byłem świadkiem gdzie słuszna rada była w sposób agresywny odrzucana by za chwilę czy też dwie chwile brałem udział w akcji pomocowej dla poszkodowanego - tej właśnie osoby, która chwilę wcześniej radę odrzuciła. Jakie socjotechniki chcesz stosować w momencie gdy widzisz, że wypadek wydarz się za chwilę? Nie ma na to czasu, bo jak zaczniesz myśleć jak przekazać komuś, że za chwilę się zabije albo odniesie kontuzję to już będzie za późno. Pozdrowienia Sam nie wiem. W momentach krytycznych reagujemy w sposób spontaniczny, ew. wyuczony. Krzyk może nie jest najlepszy. Choć czasem jest. Ciężko powiedzieć. Czasem klakson w aucie pomaga komuś się ogarnąć czasem paraliżuje delikwenta. Wracając do sytuacji gdy mamy trochę więcej czasu, czasem działa rozśmieszenie, czasem odwrócenie uwagi, czasem pochwała, czasem reprymenda, różnie to bywa, zwykle ludzie są szkoleni w takim zakresie, przede wszystkim umiejętność czytania drugiego człowieka. W tej rozmowie z Maciatą Sztaba mówi np. o kursach i wprost zwraca uwagę na to, że niektórzy mimo ogromnej wiedzy nie potrafią jej przekazać. Wydaje się, że podobnie może być w rozmowie, nauczanie ex cathedra częstokroć nie działa. Za podsumowanie niech posłuży cytat. Odpowiedź na pytanie – CO!! kierowało nimi, by iść w ten rejon w takich warunkach (pomimo ostrzeżeń), zostawiam socjologom, psychologom, a może nawet psychiatrom 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.