Skocz do zawartości

Tomal przed i po szkoleniu


tomal

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 133
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Wszyscy wielcy teoretycy , fenomeni narciarstwa, mistrzowie w udzielaniu porad dotyczących techniki - niech wreszczie się któryś z Was odważy i poprze swoje wywody filmikiem ze swojej jazdy by pokazać nam adeptom tej jakże trudnej sztuki swoje mistrzostwo. Zapewniam że będzie wesoło :)

 

 

Chocby mial i 107 tytulow mistrzowskich to i tak znajda sie tacy co skrytykuja jego metody nauczania :)

 

.

To jeden z drugim jeszcze nie wiesz kto jest ignoranten narciarskim? Jakies kolesiostwo sie rozwija s wy chcecie porad w obje strony. Tadeusz Skowronski wygral miedzy innymi mistrzostwa Polski instruktorow narciarskich a wy dyskutujecie z anonimowymi ignorantami.

 

Krytykowani byli również Jurek (Niko), Bronisław Haczkiewicz czy Misiu Szczęsny i wielu innych. O ile krytyka jest konstruktywna i skierowana ad rem, a nie ad personam, nie ma w tym nic złego. Przeciwnie - Jurek wielokrotnie podkreślał, że głosy krytyki mobilizowały go tylko do dalszej pracy nad sobą i swoją wizją narciarstwa. Nie sądzę, żeby Tadeusz Skowroński miał coś przeciwko takiej krytyce, nawet jeśli pochodziłaby od osoby mniej utytułowanej od niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy traktują te pojęcia jako tożsame... Z mojego postu wynika jednoznacznie, jaką i czyją krytykę dopuszczam.

Ooooooooooooo. Cenzurą mi pachnie. Nie jestem zwolennikiem krytykanctwa i warcholstwa na forach, jednak cenzury (nawet tak zawoalowanej) nie popieram. Niestety, każde działanie poddane publicznej ocenie, musi oprzeć się krytyce. W tym przypadku, jazda jaką prezentuje TS broni się sama. A skoro nie podoba się "elicie światowego narciarstwa", cóż wolny kraj...

 

Pozdrawiam, radcom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... ja mam inne nieco spojrzenie na jazde niz np Mitek.

wiem, że tak może być dlatego napisałem, że najlepiej gdyby ktoś jeszcze odniósł się do pkt 5 Twojego postu
http://www.skiforum....leniu/?p=484481
  

... To co napisalem o Tomal'u nie bylo zlosliwe, jezeli tak to odebrales, a po prostu wrazenia z Jego jazdy...

nie odebrałem tego jako złośliwość z Twojej strony. wg mnie po to jest ten dział i po to wstawia się tutaj filmiki ze swoją jazdą. jedyne do czego mógłbym się "przyczepić" to to, że nie oglądałeś pierwszego filmu i nie oceniasz postępu jaki zrobił tomal a "tylko" jego jazdę na dzień dzisiejszy ale jak dla mnie to dobre, bardzo dobre, i to. 'Nauka jazdy' potrzebuje postów ludzi z takim doświadczeniem
 

... ja tez cala zime nie jezdze, w tym sezonie tylko 45 dni na nartach, moze 50 …..

ja w tym sezonie ustanowiłem swój rekord .......... 18 dni :)

 

pozdrawiam

robzon

 

ps. większość na forum wie kto to jest Tadeusz Skowroński i jakie ma osiągnięcia. jego najnowszy filmik, enjoy 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obejrzalem ten film z "po"……. (na przed nie mialem czasu i ochoty)

 

jezeli pozwoliosz, pare uwag (nie jestem instruktorem zaznaczam, i nie mam lekarstwa dla Ciebie)

 

1/ krotkie skrety - nie jest tragedia, ale nie sa Twoja mocna strona

2/ najlepiej chyba sie czujesz w dluzszym skrecie

3/ kije - zupelna tragedia - jezeli przy cwiczeniach  dlugiego skretu mozna wybaczyc,ze nie uzywasz, to przy  (tak sie domyslam) smigu, nieuzywanie kijow to podst blad

4/ fatalne  trasy ( w sensie braku nachylenia)

5/ jezeli ten Pan na ok 2:30 to ten instruktor, to ….. jezdzi niezle, ale ma klopoty z pozycja glowy i  balansem gora/dol (moze to wynikac z latwego terenu)

6/ przy niektorych cwiczeniach zapominasz o wlasciwym balansie przod/tyl

 

I uwaga generalna - powinienes isc do DOBREGO fachowca "od butow" - prawdopodopbnie masz  lekka szpotawosc, przez co odchylasz wewnetrzne   kolano do skretu bardziej, niz nalezalo by sie - dobry canting (nie ten za pomoca srubki!!!!) powinien DUZO zmienic!!!!!  Pamietaj  - wiekszosc narciarzy zle dopasowuje buty w sensie rozmiaru , a z niewielkiego procenta, ktory jest dopasowany na wielkosc , przynajmniej polowa  powinna miec  delikatny tunning postawy...

 

PS - wystawiajac filmy tutaj,  poddajesz sie lozy szydercow - tak to juz jest, wiec sie nie obrazaj (to o bezcelowosci podtematu  Nauki Jazdy

1/ krotkie skrety - nie jest tragedia, ale nie sa Twoja mocna strona

 

To prawda bo zawsze lubiłem/ie średni i długi 

 

3/ kije - zupelna tragedia - jezeli przy cwiczeniach  dlugiego skretu mozna wybaczyc,ze nie uzywasz, to przy  (tak sie domyslam) smigu, nieuzywanie kijow to podst blad

 

Tu też Masz rację Tadek to zauważył że wbijam kija w krótkim za późno 

 

4/ fatalne  trasy ( w sensie braku nachylenia)

 

Kuba i tu niestety się nie zgodzę ,pewnie że nie są to ścianki po 70% ,ale płasko nie było np od 1.50 to jest trasa 

 

 

13,30 też nie płasko kto wie czy nie stromiej 07,40 nie no  było kilka  stromszych ścianek tylko tego nie widać

 

PS - wystawiajac filmy tutaj,  poddajesz sie lozy szydercow - tak to juz jest, wiec sie nie obrazaj (to o bezcelowosci podtematu  Nauki Jazdy

 

 Spoko 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obejrzalem ten film z "po"……. (na przed nie mialem czasu i ochoty)

 

jezeli pozwoliosz, pare uwag (nie jestem instruktorem zaznaczam, i nie mam lekarstwa dla Ciebie)

 

1/ krotkie skrety - nie jest tragedia, ale nie sa Twoja mocna strona

2/ najlepiej chyba sie czujesz w dluzszym skrecie

3/ kije - zupelna tragedia - jezeli przy cwiczeniach  dlugiego skretu mozna wybaczyc,ze nie uzywasz, to przy  (tak sie domyslam) smigu, nieuzywanie kijow to podst blad

4/ fatalne  trasy ( w sensie braku nachylenia)

5/ jezeli ten Pan na ok 2:30 to ten instruktor, to ….. jezdzi niezle, ale ma klopoty z pozycja glowy i  balansem gora/dol (moze to wynikac z latwego terenu)

6/ przy niektorych cwiczeniach zapominasz o wlasciwym balansie przod/tyl

 

I uwaga generalna - powinienes isc do DOBREGO fachowca "od butow" - prawdopodopbnie masz  lekka szpotawosc, przez co odchylasz wewnetrzne   kolano do skretu bardziej, niz nalezalo by sie - dobry canting (nie ten za pomoca srubki!!!!) powinien DUZO zmienic!!!!!  Pamietaj  - wiekszosc narciarzy zle dopasowuje buty w sensie rozmiaru , a z niewielkiego procenta, ktory jest dopasowany na wielkosc , przynajmniej polowa  powinna miec  delikatny tunning postawy...

 

PS - wystawiajac filmy tutaj,  poddajesz sie lozy szydercow - tak to juz jest, wiec sie nie obrazaj (to o bezcelowosci podtematu  Nauki Jazdy

Pozwolę sobie skomentować twoja wypowiedz na temat Tomala jako ze to ja jestem tym instruktorem który go ostatnio prowadził na wyjezdzie .Na wstepie chciałbym zaznaczyć że na to wszystko trzeba spojrzec z lekkim dystansem ponieważ trzeba sobie zdawać sprawe że to zaledwie 6 dni szkolenia .Tomal jeszcze długo będzie musiał sie szkolić (tak jak zreszta większość zaawansowanych samouków) aby wyrzucić z siebie a właścicwie z MÓZGU niewłasciwe odruchy ,po czesci niewłasciwą pozycję jak również nie do konca własciwy mechanizm skretu.To jest proces ,najważniejsze żeby chciał i żeby miał motywację.Wiem ze jest w stanie bardzo wiele poprawić i jezdzić na 9,5 punktów.Wszystko sie zgadza z tymi kijami ,z balansem itd .Co do stoków to się z toba nie zgodzę bo uważam (i to nie tylko ja ale i wiele autorytetów narciarskich dużego formatu ) że technikę trzeba najpierw szlifować na niezbyt stromych stokach ,nie muszac walczyć z predkościa i, gdzie łatwiej nam jest zrozumieć w którym momencie i miejscu jakie siły działają .Mamy wiecej czasu na myślenie w momencie wykonywania ćwiczenia o możliwość dopracowania szczegółów .Potem dopiero należy przechodzić na stoki stromsze i tam próbować .Oczywiscie należy wchodzić nawet w poczatkowym okresie na strome stoki ale raczej w ramach jakiegoś ćwiczenia konkretnego ,ale zdecydowanie więcej czasu należy przebywać na stokach łatwiejszych.Trzeba pamiętać ze tego typu narciarze jak Tomal który na prawdę jezdzi niezle i przede wszystkim pewnie ,wymagaja niesamowitej uwagi i konsekwencji w chęci zmiany swojego stylu jazdy i na stromym stoku jest to raczej nie do zrobienia bo gdy pojwi sie szybkośc człowiek zachowuje się inaczej,wszystko zbyt szybko się dzieje i zaczynamy robić to co najlepiej w danym momencie nam wychodzi nawet jezei jest to błąd.Czasami trzeba sie wrócić do szkoły podstawowej aby coś zmienić i niestety dotyczy to bardzo często samouków którzy w wielu przypadkach nie potrafią nawet pojechać zwykłym pługiem a jezdzą na krawędziach.Tomal jest bardzo dobrym narciarzem ale ma zaległosci w podstawach i na tym sie skupialiśmy i wychodziło to róznie raz lepiej raz gorzej .Zmienić nawyki to nie jest taka łatwa droga i bardzo bym chciał żeby tomal się przyłożył do tego .Co do moich niedoskonałości to zapewne jest ich troche ale musiałbyś zobaczyć kilka moich innych filmów na których wiecej widac .Pod same narty raczej nie zagladam ,mam dość mocno pochylona górę wraz z głowa (to raczej wynika z jazdy sportowej) ale zapewniam cię że patrzę przed siebie i widzę przed soba nie 5 metrów ale cała trasę .A ruchy góra dół to jak chyba wiesz w zależności od nachylenia stoku stosuje sie mniej lub wiecej zakładajac że jadziemy techniką podstawową w której nogo nie odjeżdzaja tak bardzo od reszty ciała.To taka uwaga a propos zarzutu żenogi nie prejeżdzaja u nie pod tułowiem .To raczej bardziej widać w jezdzie dynamicznej sportowej na stromych stokach .To też gdzieś możesz znalezc na którym z moim filmików.Chciałbym zwrócić jeszcze uwagę na bardzo rózną inerpretację techniki narciarskiej i tu też tzreba mieć do tego dystans bo okazuje się ze ten sam temat można traktować w różny sposób i czesto zdarza się nadinterpretacja tematu.Trzeba pamietać ze prostota jest najważniejsza i technika narciarska też jest nieskomplikoana ,tylko teoretyków jest nieskończenie wielu,pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie skomentować twoja wypowiedz na temat Tomala jako ze to ja jestem tym instruktorem który go ostatnio prowadził na wyjezdzie .Na wstepie chciałbym zaznaczyć że na to wszystko trzeba spojrzec z lekkim dystansem ponieważ trzeba sobie zdawać sprawe że to zaledwie 6 dni szkolenia .Tomal jeszcze długo będzie musiał sie szkolić (tak jak zreszta większość zaawansowanych samouków) aby wyrzucić z siebie a właścicwie z MÓZGU niewłasciwe odruchy ,po czesci niewłasciwą pozycję jak również nie do konca własciwy mechanizm skretu.To jest proces ,najważniejsze żeby chciał i żeby miał motywację.Wiem ze jest w stanie bardzo wiele poprawić i jezdzić na 9,5 punktów.Wszystko sie zgadza z tymi kijami ,z balansem itd .Co do stoków to się z toba nie zgodzę bo uważam (i to nie tylko ja ale i wiele autorytetów narciarskich dużego formatu ) że technikę trzeba najpierw szlifować na niezbyt stromych stokach ,nie muszac walczyć z predkościa i, gdzie łatwiej nam jest zrozumieć w którym momencie i miejscu jakie siły działają .Mamy wiecej czasu na myślenie w momencie wykonywania ćwiczenia o możliwość dopracowania szczegółów .Potem dopiero należy przechodzić na stoki stromsze i tam próbować .Oczywiscie należy wchodzić nawet w poczatkowym okresie na strome stoki ale raczej w ramach jakiegoś ćwiczenia konkretnego ,ale zdecydowanie więcej czasu należy przebywać na stokach łatwiejszych.Trzeba pamiętać ze tego typu narciarze jak Tomal który na prawdę jezdzi niezle i przede wszystkim pewnie ,wymagaja niesamowitej uwagi i konsekwencji w chęci zmiany swojego stylu jazdy i na stromym stoku jest to raczej nie do zrobienia bo gdy pojwi sie szybkośc człowiek zachowuje się inaczej,wszystko zbyt szybko się dzieje i zaczynamy robić to co najlepiej w danym momencie nam wychodzi nawet jezei jest to błąd.Czasami trzeba sie wrócić do szkoły podstawowej aby coś zmienić i niestety dotyczy to bardzo często samouków którzy w wielu przypadkach nie potrafią nawet pojechać zwykłym pługiem a jezdzą na krawędziach.Tomal jest bardzo dobrym narciarzem ale ma zaległosci w podstawach i na tym sie skupialiśmy i wychodziło to róznie raz lepiej raz gorzej .Zmienić nawyki to nie jest taka łatwa droga i bardzo bym chciał żeby tomal się przyłożył do tego .Co do moich niedoskonałości to zapewne jest ich troche ale musiałbyś zobaczyć kilka moich innych filmów na których wiecej widac .Pod same narty raczej nie zagladam ,mam dość mocno pochylona górę wraz z głowa (to raczej wynika z jazdy sportowej) ale zapewniam cię że patrzę przed siebie i widzę przed soba nie 5 metrów ale cała trasę .A ruchy góra dół to jak chyba wiesz w zależności od nachylenia stoku stosuje sie mniej lub wiecej zakładajac że jadziemy techniką podstawową w której nogo nie odjeżdzaja tak bardzo od reszty ciała.To taka uwaga a propos zarzutu żenogi nie prejeżdzaja u nie pod tułowiem .To raczej bardziej widać w jezdzie dynamicznej sportowej na stromych stokach .To też gdzieś możesz znalezc na którym z moim filmików.Chciałbym zwrócić jeszcze uwagę na bardzo rózną inerpretację techniki narciarskiej i tu też tzreba mieć do tego dystans bo okazuje się ze ten sam temat można traktować w różny sposób i czesto zdarza się nadinterpretacja tematu.Trzeba pamietać ze prostota jest najważniejsza i technika narciarska też jest nieskomplikoana ,tylko teoretyków jest nieskończenie wielu,pozdrawiam 

Przepraszam za błędy w pisowni ,wynikaja z pospiechu i pewnie też z pewnego rodzaju ułomności człowieka w średnim wieku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie skomentować twoja wypowiedz na temat Tomala jako ze to ja jestem tym instruktorem który go ostatnio prowadził na wyjezdzie .Na wstepie chciałbym zaznaczyć że na to wszystko trzeba spojrzec z lekkim dystansem ponieważ trzeba sobie zdawać sprawe że to zaledwie 6 dni szkolenia .Tomal jeszcze długo będzie musiał sie szkolić (tak jak zreszta większość zaawansowanych samouków) aby wyrzucić z siebie a właścicwie z MÓZGU niewłasciwe odruchy ,po czesci niewłasciwą pozycję jak również nie do konca własciwy mechanizm skretu.To jest proces ,najważniejsze żeby chciał i żeby miał motywację.Wiem ze jest w stanie bardzo wiele poprawić i jezdzić na 9,5 punktów.Wszystko sie zgadza z tymi kijami ,z balansem itd .Co do stoków to się z toba nie zgodzę bo uważam (i to nie tylko ja ale i wiele autorytetów narciarskich dużego formatu ) że technikę trzeba najpierw szlifować na niezbyt stromych stokach ,nie muszac walczyć z predkościa i, gdzie łatwiej nam jest zrozumieć w którym momencie i miejscu jakie siły działają .Mamy wiecej czasu na myślenie w momencie wykonywania ćwiczenia o możliwość dopracowania szczegółów .Potem dopiero należy przechodzić na stoki stromsze i tam próbować .Oczywiscie należy wchodzić nawet w poczatkowym okresie na strome stoki ale raczej w ramach jakiegoś ćwiczenia konkretnego ,ale zdecydowanie więcej czasu należy przebywać na stokach łatwiejszych.Trzeba pamiętać ze tego typu narciarze jak Tomal który na prawdę jezdzi niezle i przede wszystkim pewnie ,wymagaja niesamowitej uwagi i konsekwencji w chęci zmiany swojego stylu jazdy i na stromym stoku jest to raczej nie do zrobienia bo gdy pojwi sie szybkośc człowiek zachowuje się inaczej,wszystko zbyt szybko się dzieje i zaczynamy robić to co najlepiej w danym momencie nam wychodzi nawet jezei jest to błąd.Czasami trzeba sie wrócić do szkoły podstawowej aby coś zmienić i niestety dotyczy to bardzo często samouków którzy w wielu przypadkach nie potrafią nawet pojechać zwykłym pługiem a jezdzą na krawędziach.Tomal jest bardzo dobrym narciarzem ale ma zaległosci w podstawach i na tym sie skupialiśmy i wychodziło to róznie raz lepiej raz gorzej .Zmienić nawyki to nie jest taka łatwa droga i bardzo bym chciał żeby tomal się przyłożył do tego .Co do moich niedoskonałości to zapewne jest ich troche ale musiałbyś zobaczyć kilka moich innych filmów na których wiecej widac .Pod same narty raczej nie zagladam ,mam dość mocno pochylona górę wraz z głowa (to raczej wynika z jazdy sportowej) ale zapewniam cię że patrzę przed siebie i widzę przed soba nie 5 metrów ale cała trasę .A ruchy góra dół to jak chyba wiesz w zależności od nachylenia stoku stosuje sie mniej lub wiecej zakładajac że jadziemy techniką podstawową w której nogo nie odjeżdzaja tak bardzo od reszty ciała.To taka uwaga a propos zarzutu żenogi nie prejeżdzaja u nie pod tułowiem .To raczej bardziej widać w jezdzie dynamicznej sportowej na stromych stokach .To też gdzieś możesz znalezc na którym z moim filmików.Chciałbym zwrócić jeszcze uwagę na bardzo rózną inerpretację techniki narciarskiej i tu też tzreba mieć do tego dystans bo okazuje się ze ten sam temat można traktować w różny sposób i czesto zdarza się nadinterpretacja tematu.Trzeba pamietać ze prostota jest najważniejsza i technika narciarska też jest nieskomplikoana ,tylko teoretyków jest nieskończenie wielu,pozdrawiam 

BAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAARDZO dziekuje za odpowiedz - wlasnie takie wymiany sa chyba najlepszym zrodlem!!

 

dziekuje za wyjasnienia - w jednym p-cie chyab sie  nie zrozumielismy - napisalem, ze dane cwiczenie trzeba zaczac na  w maire plaskim, ale pozniej nalezy  to przerabiac na stromym.

 

Jedna rzecz - czy zauwazyles  to ustawienie nog u Tomala , o ktorym pisalem??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie skomentować twoja wypowiedz na temat Tomala jako ze to ja jestem tym instruktorem który go ostatnio prowadził na wyjezdzie .Na wstepie chciałbym zaznaczyć że na to wszystko trzeba spojrzec z lekkim dystansem ponieważ trzeba sobie zdawać sprawe że to zaledwie 6 dni szkolenia .Tomal jeszcze długo będzie musiał sie szkolić (tak jak zreszta większość zaawansowanych samouków) aby wyrzucić z siebie a właścicwie z MÓZGU niewłasciwe odruchy ,po czesci niewłasciwą pozycję jak również nie do konca własciwy mechanizm skretu.To jest proces ,najważniejsze żeby chciał i żeby miał motywację.Wiem ze jest w stanie bardzo wiele poprawić i jezdzić na 9,5 punktów.Wszystko sie zgadza z tymi kijami ,z balansem itd .Co do stoków to się z toba nie zgodzę bo uważam (i to nie tylko ja ale i wiele autorytetów narciarskich dużego formatu ) że technikę trzeba najpierw szlifować na niezbyt stromych stokach ,nie muszac walczyć z predkościa i, gdzie łatwiej nam jest zrozumieć w którym momencie i miejscu jakie siły działają .Mamy wiecej czasu na myślenie w momencie wykonywania ćwiczenia o możliwość dopracowania szczegółów .Potem dopiero należy przechodzić na stoki stromsze i tam próbować .Oczywiscie należy wchodzić nawet w poczatkowym okresie na strome stoki ale raczej w ramach jakiegoś ćwiczenia konkretnego ,ale zdecydowanie więcej czasu należy przebywać na stokach łatwiejszych.Trzeba pamiętać ze tego typu narciarze jak Tomal który na prawdę jezdzi niezle i przede wszystkim pewnie ,wymagaja niesamowitej uwagi i konsekwencji w chęci zmiany swojego stylu jazdy i na stromym stoku jest to raczej nie do zrobienia bo gdy pojwi sie szybkośc człowiek zachowuje się inaczej,wszystko zbyt szybko się dzieje i zaczynamy robić to co najlepiej w danym momencie nam wychodzi nawet jezei jest to błąd.Czasami trzeba sie wrócić do szkoły podstawowej aby coś zmienić i niestety dotyczy to bardzo często samouków którzy w wielu przypadkach nie potrafią nawet pojechać zwykłym pługiem a jezdzą na krawędziach.Tomal jest bardzo dobrym narciarzem ale ma zaległosci w podstawach i na tym sie skupialiśmy i wychodziło to róznie raz lepiej raz gorzej .Zmienić nawyki to nie jest taka łatwa droga i bardzo bym chciał żeby tomal się przyłożył do tego .Co do moich niedoskonałości to zapewne jest ich troche ale musiałbyś zobaczyć kilka moich innych filmów na których wiecej widac .Pod same narty raczej nie zagladam ,mam dość mocno pochylona górę wraz z głowa (to raczej wynika z jazdy sportowej) ale zapewniam cię że patrzę przed siebie i widzę przed soba nie 5 metrów ale cała trasę .A ruchy góra dół to jak chyba wiesz w zależności od nachylenia stoku stosuje sie mniej lub wiecej zakładajac że jadziemy techniką podstawową w której nogo nie odjeżdzaja tak bardzo od reszty ciała.To taka uwaga a propos zarzutu żenogi nie prejeżdzaja u nie pod tułowiem .To raczej bardziej widać w jezdzie dynamicznej sportowej na stromych stokach .To też gdzieś możesz znalezc na którym z moim filmików.Chciałbym zwrócić jeszcze uwagę na bardzo rózną inerpretację techniki narciarskiej i tu też tzreba mieć do tego dystans bo okazuje się ze ten sam temat można traktować w różny sposób i czesto zdarza się nadinterpretacja tematu.Trzeba pamietać ze prostota jest najważniejsza i technika narciarska też jest nieskomplikoana ,tylko teoretyków jest nieskończenie wielu,pozdrawiam 

.Trzeba pamiętać ze tego typu narciarze jak Tomal który na prawdę jezdzi niezle i przede wszystkim pewnie 

 

Tadziu dziękuję za te słowa usłyszeć coś takiego od takiej osoby to zaszczyt wielki dla mnie 

 

.Tomal jest bardzo dobrym narciarzem

 

Tu powinienem wpaść w euforie i powiedzieć sobie jestem gość!!! ,ale nie tak nie będzie  .Pójdę drogą Tadeusza .Tadziu dzięki i do rychłego zobaczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAARDZO dziekuje za odpowiedz - wlasnie takie wymiany sa chyba najlepszym zrodlem!!

 

dziekuje za wyjasnienia - w jednym p-cie chyab sie  nie zrozumielismy - napisalem, ze dane cwiczenie trzeba zaczac na  w maire plaskim, ale pozniej nalezy  to przerabiac na stromym.

 

Jedna rzecz - czy zauwazyles  to ustawienie nog u Tomala , o ktorym pisalem??

zauważyłem i zwróciłem na to jemu delikatnie uwagę aczkolwiek ja przede wszystkim zwracam uwagę na technikę układ ciała ,mechanizm skretu ,właściwe zachowanie  w każdym elemencie,dopiero pózniej na takie sprawy jak ewentualne wady anatomiczne które niewatpliwie mają wpły na jazdę rónież

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zauważyłem i zwróciłem na to jemu delikatnie uwagę aczkolwiek ja przede wszystkim zwracam uwagę na technikę układ ciała ,mechanizm skretu ,właściwe zachowanie  w każdym elemencie,dopiero pózniej na takie sprawy jak ewentualne wady anatomiczne które niewatpliwie mają wpły na jazdę rónież

Cześć

To nie wada anatomiczna tylko późno zaczął. ;)

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zauważyłem i zwróciłem na to jemu delikatnie uwagę aczkolwiek ja przede wszystkim zwracam uwagę na technikę układ ciała ,mechanizm skretu ,właściwe zachowanie  w każdym elemencie,dopiero pózniej na takie sprawy jak ewentualne wady anatomiczne które niewatpliwie mają wpły na jazdę rónież

 Ja tam delikatny nie jestem - w zasadzie sa dwie szkoly - pierwsza to tak jak mowisz....uczyc, ew  skorygowac pozniej

 

druga (popierana przez boot fitters)  mowi, ze  w zasadzie od poczatku nalezy skorygowac os mechaniczna  konczyn dolnych, bo jak nie, bedzie to mialo znaczacy wplyw na jazde . U Tomala np, owocuje to tym (jak  ludzie tutaj zauwazyli), ze odchyla  do wewnatrz kolano wewnetrznej nogi....Probblemem  nie jest, ze odchyla! problemem jest wlasnie  odchylenie od  normalnej osi mechanicznej - czyli  jest to  statyczne zjawisko, nie dynamiczne. 

Z gorna narta jest jeszcze pol biedy, ale, przy szpotawosci, zeby zakrawedziowac dolna, "szpotawy" czlowiek musi  wydac ekstra energie i czasami kompensowac wadliwym ukladem ciala,  chcac  dobrze zakrawedziowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ja tam delikatny nie jestem - w zasadzie sa dwie szkoly - pierwsza to tak jak mowisz....uczyc, ew  skorygowac pozniej

 

druga (popierana przez boot fitters)  mowi, ze  w zasadzie od poczatku nalezy skorygowac os mechaniczna  konczyn dolnych, bo jak nie, bedzie to mialo znaczacy wplyw na jazde . U Tomala np, owocuje to tym (jak  ludzie tutaj zauwazyli), ze odchyla  do wewnatrz kolano wewnetrznej nogi....Probblemem  nie jest, ze odchyla! problemem jest wlasnie  odchylenie od  normalnej osi mechanicznej - czyli  jest to  statyczne zjawisko, nie dynamiczne. 

Z gorna narta jest jeszcze pol biedy, ale, przy szpotawosci, zeby zakrawedziowac dolna, "szpotawy" czlowiek musi  wydac ekstra energie i czasami kompensowac wadliwym ukladem ciala,  chcac  dobrze zakrawedziowac

Masz rację 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ja tam delikatny nie jestem - w zasadzie sa dwie szkoly - pierwsza to tak jak mowisz....uczyc, ew  skorygowac pozniej

 

druga (popierana przez boot fitters)  mowi, ze  w zasadzie od poczatku nalezy skorygowac os mechaniczna  konczyn dolnych, bo jak nie, bedzie to mialo znaczacy wplyw na jazde . U Tomala np, owocuje to tym (jak  ludzie tutaj zauwazyli), ze odchyla  do wewnatrz kolano wewnetrznej nogi....Probblemem  nie jest, ze odchyla! problemem jest wlasnie  odchylenie od  normalnej osi mechanicznej - czyli  jest to  statyczne zjawisko, nie dynamiczne. 

Z gorna narta jest jeszcze pol biedy, ale, przy szpotawosci, zeby zakrawedziowac dolna, "szpotawy" czlowiek musi  wydac ekstra energie i czasami kompensowac wadliwym ukladem ciala,  chcac  dobrze zakrawedziowac

Cos mi się wydaję że jesteś specjalistą w zakresie anatomii a może ortopedą ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

........   Trzeba pamiętać ze prostota jest najważniejsza i technika narciarska też jest nieskomplikowana, tylko teoretyków jest nieskończenie wielu,pozdrawiam 

Kocham takie stwierdzenia, szczególnie jeżeli są wyrażane przez cenionych fachowców praktyków.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...