W.W. Napisano 4 Marca 2014 Udostępnij Napisano 4 Marca 2014 Witam Dzięki koledze Lukaszo86, którego profesjonalizm budzi najwyższy szacunek, przemyślałem sprawę osobistego serwisowania własnych nart. Mam na myśli ostrzenie krawędzi. Można stwierdzić, że to nic nowego, ale moje przemyślenia powodowane, co tu ukrywać, nienadmiarem kasy, zaowocowały pomysłem na imadło narciarskie. Na aukcjach jest sporo różnych imadeł narciarskich w cenach od 400 do ponad 1000 zł. To sporo dla amatora. Pomyślałem, że można użyć do serwisu nart imadła, którego używam do innych prac. Takiego Na zdjęciach jest to imadełko w wersji z przyssawką, ale są też w wersji ze śrubą. Jednak na wyjeździe czasem nie ma ich gdzie zamocować, a przyssawka doskonale trzyma nawet na parapecie. Dokupując drugie takie imadełko, za ok. 80 zł., mam dwa pewne punkty mocowania narty. Z uwagi na ruchomości imadła, nartę w nich zamocowaną mogę ustawiać pod dowolnym kątem od 0 do 90 stopni i to stabilnie. Mogę ostrzyć lub smarować. Aby nie uszkodzić ślizgu, pod szczękę od tej strony podłożę cykliny stalowe, ale chyba zwykła listewka też wystarczy. Co o tym sadzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janusz35 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Czasem można trafić dedykowane imadła narciarskie w róznych promocjach i wychodzą niewiele drożej niz ślusarskie czy modelarskie które i tak trzeba "dostosować" do potrzeb narciarskich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Polecam http://www.skiforum....szczedz-300-zl/ Nasza ekipa używa modelarskich topex-u i Dedry za ca 55 zł - sprawdzają się znakomicie, miejsce do przykręcenia się znajdzie a są dużo lżejsze od tego co pokazałeś. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
W.W. Napisano 5 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 To prawda. Jednak jadąc samochodem, to nie ma wielkiego znaczenia. Natomiast dużą zaletą tego rozwiązania jest uniwersalność imadła. W odróżnieniu od "narciarskich", można ich używać do całego szeregu innych prac w domu czy garażu. Właśnie dlatego kupiłem takie jedno i stąd cały pomysł. Po odłożeniu nart do następnej zimy masz normalne, małe, metalowe i wyjątkowo ruchliwe imadełko. Małe plastikowe za 11 zł. rozleciało się po miesiącu, a te kupiłem na wyprzedaży po 60 zł. Kupując 2 z pewnością dostaniesz jeszcze rabat. Jeśli Dedra Wam Pasuje, to bardzo dobrze. Mnie nie chodziło o konkretne imadło, ot po prostu mam takie jak na zdjęciu. Pozwoliłem sobie założyć temat, bo pod wpływem rozmów z kolegą Lukaszo86, doszedłem do pewnych wniosków dotyczących wyposażenia do serwisowania nart w domu. Mój sprzeciw budził zakup specjalizowanego imadła do konkretnego celu, dla którego potem ciężko znaleźć inne zastosowanie domowe/garażowe. Zastosowanie imadeł o regulowanej główce wydało mi się w tej sytuacji dobrym pomysłem, co też opisałem. Jeśli chcemy podyskutować o przewadze jednego imadła nad drugim, to chętnie, ale może nie tutaj, bo to zaciemnia temat. Tu chciałbym poznać opinie innych na temat zastosowania tego typu imadeł zamiast specjalistycznych imadeł "narciarskich" w warunkach użytkowania domowego/amatorskiego. Dla zupełnej jasności, nie jestem związany z żadnym wytwórca czy sprzedawca wspomnianych jak i wszelkich innych imadeł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ależ oczywiście - odniosłem się jedynie do tego czy przyssawka czy normalny uchwyt. Reszta jest identyczna. Ponieważ torbę jednak czasem trzeba wnieść to te dwa kilo (a może więcej) różnicy może być istotne Zobacz, że w wątku który wcześniej podlinkowałem w tym poście http://www.skiforum....00-zl/?p=476054 nawet pokazuje "Twoje" imadło, Tak czy tak to znakomita alternatywa dla "narciarskich" 6x droższych imadeł. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
W.W. Napisano 5 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Czasem można trafić dedykowane imadła narciarskie w róznych promocjach i wychodzą niewiele drożej niz ślusarskie czy modelarskie które i tak trzeba "dostosować" do potrzeb narciarskich. Ca masz na myśli mówiąc "dostosować"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 5 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ależ oczywiście - odniosłem się jedynie do tego czy przyssawka czy normalny uchwyt. Moje ma przyssawkę, bo służy do drobnych prac w domu a za przykręcenie imadła do stołu na wysoki połysk, żona by mnie ........ Dlatego swoje imadełko zapinam na stoliku a najczęściej na parapecie. Dlatego pomyślałem o przyssawkach, bo we wszystkich narciarniach ostatnio spotykam piękne wentylowane stojaki na buty i stojaki na narty. Stołu nie wdziałem nigdzie. Dlatego narty smaruje na gorąco w pokoju, opierając je na dwóch krzesłach lub na parapecie i krześle. Stad wziął się pomysł imadła, które da się przymocować nieniszcząco do parapetów w zajmowanym pokoju. Poza tym stoliki w takich pokojach są mikroskopijne, niestabilne i zwykle stoją na nich małe szklane naczynia i .... W tej sytuacji parapet, jako długa i stabilna konstrukcja, powinna być moim zdaniem wzięta pod uwagę, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zeberkaa Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Dokupując drugie takie imadełko, za ok. 80 zł., Co o tym sadzicie? ...... Małe plastikowe za 11 zł. rozleciało się po miesiącu, a te kupiłem na wyprzedaży po 60 zł. Kupując 2 z pewnością dostaniesz jeszcze rabat. Że trochę przepłaciłeś. http://www.hiperprom...ka-7210781.html A jak jeszcze trochę poleżą w sklepie to cena spada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Iven Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Nasza ekipa używa modelarskich topex-u i Dedry za ca 55 zł - sprawdzają się znakomicie, miejsce do przykręcenia się znajdzie a są dużo lżejsze od tego co pokazałeś. Pozdro Wiesiek Mam pytanie odnośnie tych imadeł Topexu-u (sam serwisuję narty od długiego czasu na stole własnej konstrukcji). Jak mocujecie w nich narty do smarowania i cyklinowania?-w danych tech.jest podane ,że szczęki rozsuwają się na 5,5cm. Z mocowaniem narty do ostrzenia sprawa jest oczywista ,a jak jest ze smarowaniem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekByd Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Do smarowania jeszcze nie dojrzeliśmy;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Mam pytanie odnośnie tych imadeł Topexu-u (sam serwisuję narty od długiego czasu na stole własnej konstrukcji). Jak mocujecie w nich narty do smarowania i cyklinowania?-w danych tech.jest podane ,że szczęki rozsuwają się na 5,5cm. Z mocowaniem narty do ostrzenia sprawa jest oczywista ,a jak jest ze smarowaniem ? Na wyjazdach tylko ostrzymy więc tego problemu nie ma. Z zamocowaniem poziomym trzeba byłoby pokombinować - pewnie złapałbym za tylną skrzynkę i drugim podparł tylko - gdzieś z przodu. Można też złapać za dziób (ale wtedy ugięcie byłoby większe) Ale ponieważ tego nie robiłem więc nie wiem czy zdałoby to egzamin. Może ktoś inny ma doświadczenia w tym względzie? Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 A po co łapać do smarowania?Ja do smarowania po prostu kładę nartę na swojej samoróbce. Kiedyś starałem unieruchamiać nartę, ale obecnie nie widze sensu przy przyjętym przeze mnie postepowaniu i stosowanych smarach (hydrocarbonowe).PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 A po co łapać do smarowania? Ja do smarowania po prostu kładę nartę na swojej samoróbce. Kiedyś starałem unieruchamiać nartę, ale obecnie nie widze sensu przy przyjętym przeze mnie postepowaniu i stosowanych smarach (hydrocarbonowe). Pozdr Marcin Ale musi leżeć na czyms w miarę równym (jeśli narta płaska z góry). Imadła modelarskie są jednak dośc dość wąskie i to może powodować problemy przy cyklinowaniu (trzeba sie nauczyć robić to jedną ręką... ) pozdrawiam M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ravick97 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 A po co łapać do smarowania? Do smarowania nie potrzeba, ale już do cyklinowania i szczotkowania przydałoby się. Przy tych modelarskich do zamocowania do cyklinowania wystarczyłby dodatkowy zacisk i jakiś sznurek/gumka, albo sam sznurek/gumka - podobnie jak to jest rozwiązane w najtańszych imadłach stricte narciarskich. Rozwiązanie nie jest co prawda idealne, ale warunki do pracy już daje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ale musi leżeć na czyms w miarę równym (jeśli narta płaska z góry). Imadła modelarskie są jednak dośc dość wąskie i to może powodować problemy przy cyklinowaniu (trzeba sie nauczyć robić to jedną ręką... )Jak cyklinujesz jedną ręką to druga można nartę przytrzymać. Przy stosowaniu smarów CH i braku chęci do "modlenia się" nad nartą można spokojnie to zrobić i na krzesłach. A jak coś sie zrobi niedokładnie... to samo się zetrze po kilku zjazdach Do smarowania nie potrzeba, ale już do cyklinowania i szczotkowania przydałoby się.Jesli narta połozona na czyms leży stabilnie to ja to olewam. Tez kiedyś mocowałem gumami/sznurkami, ale teraz brak mocowania mi nie przeszkadza za mocno. Szczególnie jeśli smaruję z zastosowaniem papieru do smarowania.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zeberkaa Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ludzie kochane, u mnie w domu smarowanie odbywa sie z pomoca 2 szt. krzeseł . Po ręczniku na oparcie, na to narta lub decha i jazda. I żadnych smarów na CH tylko żelazko, kostka smaru noname i cyklina. Ostrzenie w podobnych warunkach. Tylko rączki trzeba mieć zgrabne i do pracy zwyczajne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ludzie kochane, u mnie w domu smarowanie odbywa sie z pomoca 2 szt. krzeseł . Po ręczniku na oparcie, na to narta lub decha i jazda. I żadnych smarów na CH tylko żelazko, kostka smaru noname i cyklina. Ostrzenie w podobnych warunkach.Tylko rączki trzeba mieć zgrabne i do pracy zwyczajne.Smar noname to pewnie właśnie CH PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 5 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ja też używam kostki parafiny i stareńkiego żelazka tzw. turystycznego - bo małe. Zastosowanie gumki z haczykami stosowanej do bagażników - chiński wyrób 4 gumki z dwoma haczykami za 6 zł. - jak na fotografii, załatwi chyba sprawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zeberkaa Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ja też używam kostki parafiny... Mam kawałek gromnicy, produkt z lat osiemdziesiątych i ciekawa jestem czy ma ona coś wspólnego z parafiną. Jest miękka i giętka. Szkoda wyrzucić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Przesadzacie.... z tym mocowaniem. Zwykle obrabiam min 4 -6 nart i przekładanie tych gumek, sznurków itp doprowadziłoby mnie do rozstroju nerwowego. Jak cyklinujesz jedną ręką to druga można nartę przytrzymać. I o to mi chodziło.... Mam kawałek gromnicy, produkt z lat osiemdziesiątych i ciekawa jestem czy ma ona coś wspólnego z parafiną. Jest miękka i giętka. Szkoda wyrzucić. Ma. Nie wyrzucaj.... na temp ok. zera bedzie idealna.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... WLMS Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Z części ze starego DDR-owskiego imadła i prawidła odwzorowywującego podeszwę buta narciarskiego skonstruowałem uchwyt, do mocowania którego wystarczy płaszczyzna 10 cm długości. Zatrzaskując wiązanie narty automatycznie podnosi się skistoper. To mi wystarcza do ostrzenia i smarowania nart na wyjazdach "w warunkach bojowych". Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... orcio Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 niby fajne te imadła, tylko że te przegubowe modelarskie mają z reguły rozstaw zacisków 50-70mm, troche za mało jak na narty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 5 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 No bo i nie muszą mieć. Wszak zaciskamy narty w szczekach jedynie w operacji wymagającej znacznej siły wzdłużnej a więc ostrzenia. Wtedy każde imadełko złapie nartę od góry i od dołu. Przy smarowaniu obracamy obie głowice i kładziemy na nich nartę, dociskając ewentualnie gumą. Jednak smarując na gorąco, siły wzdłużne są tak minimalne, że moim zdaniem wystarczy tarcie wierzchu narty o gumę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ravick97 Napisano 6 Marca 2014 Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Z części ze starego DDR-owskiego imadła i prawidła odwzorowywującego podeszwę buta narciarskiego skonstruowałem uchwyt, do mocowania którego wystarczy płaszczyzna 10 cm długości. Patent z wpinaną podeszwą jest dobry i stosowany z tego co pamiętam w którymś imadle Kunzmann'a. A że Polacy nie gęsi, to takie rozwiąznie można też znaleźć w autorskim projekcie niejakiego Heli-ego - imadło FSC. Warto zerknąć na jego konstrkcję i jakość jej wykonania. Szczegóły poniżej : http://fsc.com.pl/imadla/imadla.html http://fsc.com.pl/im...instrukcja.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 6 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Bardzo fajne rozwiązanie. Wiesz może, ile kosztuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 1 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu O imadle narciarskim nieco inaczej. × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
W.W. Napisano 5 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ależ oczywiście - odniosłem się jedynie do tego czy przyssawka czy normalny uchwyt. Moje ma przyssawkę, bo służy do drobnych prac w domu a za przykręcenie imadła do stołu na wysoki połysk, żona by mnie ........ Dlatego swoje imadełko zapinam na stoliku a najczęściej na parapecie. Dlatego pomyślałem o przyssawkach, bo we wszystkich narciarniach ostatnio spotykam piękne wentylowane stojaki na buty i stojaki na narty. Stołu nie wdziałem nigdzie. Dlatego narty smaruje na gorąco w pokoju, opierając je na dwóch krzesłach lub na parapecie i krześle. Stad wziął się pomysł imadła, które da się przymocować nieniszcząco do parapetów w zajmowanym pokoju. Poza tym stoliki w takich pokojach są mikroskopijne, niestabilne i zwykle stoją na nich małe szklane naczynia i .... W tej sytuacji parapet, jako długa i stabilna konstrukcja, powinna być moim zdaniem wzięta pod uwagę, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zeberkaa Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Dokupując drugie takie imadełko, za ok. 80 zł., Co o tym sadzicie? ...... Małe plastikowe za 11 zł. rozleciało się po miesiącu, a te kupiłem na wyprzedaży po 60 zł. Kupując 2 z pewnością dostaniesz jeszcze rabat. Że trochę przepłaciłeś. http://www.hiperprom...ka-7210781.html A jak jeszcze trochę poleżą w sklepie to cena spada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Iven Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Nasza ekipa używa modelarskich topex-u i Dedry za ca 55 zł - sprawdzają się znakomicie, miejsce do przykręcenia się znajdzie a są dużo lżejsze od tego co pokazałeś. Pozdro Wiesiek Mam pytanie odnośnie tych imadeł Topexu-u (sam serwisuję narty od długiego czasu na stole własnej konstrukcji). Jak mocujecie w nich narty do smarowania i cyklinowania?-w danych tech.jest podane ,że szczęki rozsuwają się na 5,5cm. Z mocowaniem narty do ostrzenia sprawa jest oczywista ,a jak jest ze smarowaniem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekByd Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Do smarowania jeszcze nie dojrzeliśmy;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Mam pytanie odnośnie tych imadeł Topexu-u (sam serwisuję narty od długiego czasu na stole własnej konstrukcji). Jak mocujecie w nich narty do smarowania i cyklinowania?-w danych tech.jest podane ,że szczęki rozsuwają się na 5,5cm. Z mocowaniem narty do ostrzenia sprawa jest oczywista ,a jak jest ze smarowaniem ? Na wyjazdach tylko ostrzymy więc tego problemu nie ma. Z zamocowaniem poziomym trzeba byłoby pokombinować - pewnie złapałbym za tylną skrzynkę i drugim podparł tylko - gdzieś z przodu. Można też złapać za dziób (ale wtedy ugięcie byłoby większe) Ale ponieważ tego nie robiłem więc nie wiem czy zdałoby to egzamin. Może ktoś inny ma doświadczenia w tym względzie? Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 A po co łapać do smarowania?Ja do smarowania po prostu kładę nartę na swojej samoróbce. Kiedyś starałem unieruchamiać nartę, ale obecnie nie widze sensu przy przyjętym przeze mnie postepowaniu i stosowanych smarach (hydrocarbonowe).PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 A po co łapać do smarowania? Ja do smarowania po prostu kładę nartę na swojej samoróbce. Kiedyś starałem unieruchamiać nartę, ale obecnie nie widze sensu przy przyjętym przeze mnie postepowaniu i stosowanych smarach (hydrocarbonowe). Pozdr Marcin Ale musi leżeć na czyms w miarę równym (jeśli narta płaska z góry). Imadła modelarskie są jednak dośc dość wąskie i to może powodować problemy przy cyklinowaniu (trzeba sie nauczyć robić to jedną ręką... ) pozdrawiam M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ravick97 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 A po co łapać do smarowania? Do smarowania nie potrzeba, ale już do cyklinowania i szczotkowania przydałoby się. Przy tych modelarskich do zamocowania do cyklinowania wystarczyłby dodatkowy zacisk i jakiś sznurek/gumka, albo sam sznurek/gumka - podobnie jak to jest rozwiązane w najtańszych imadłach stricte narciarskich. Rozwiązanie nie jest co prawda idealne, ale warunki do pracy już daje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ale musi leżeć na czyms w miarę równym (jeśli narta płaska z góry). Imadła modelarskie są jednak dośc dość wąskie i to może powodować problemy przy cyklinowaniu (trzeba sie nauczyć robić to jedną ręką... )Jak cyklinujesz jedną ręką to druga można nartę przytrzymać. Przy stosowaniu smarów CH i braku chęci do "modlenia się" nad nartą można spokojnie to zrobić i na krzesłach. A jak coś sie zrobi niedokładnie... to samo się zetrze po kilku zjazdach Do smarowania nie potrzeba, ale już do cyklinowania i szczotkowania przydałoby się.Jesli narta połozona na czyms leży stabilnie to ja to olewam. Tez kiedyś mocowałem gumami/sznurkami, ale teraz brak mocowania mi nie przeszkadza za mocno. Szczególnie jeśli smaruję z zastosowaniem papieru do smarowania.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zeberkaa Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ludzie kochane, u mnie w domu smarowanie odbywa sie z pomoca 2 szt. krzeseł . Po ręczniku na oparcie, na to narta lub decha i jazda. I żadnych smarów na CH tylko żelazko, kostka smaru noname i cyklina. Ostrzenie w podobnych warunkach. Tylko rączki trzeba mieć zgrabne i do pracy zwyczajne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ludzie kochane, u mnie w domu smarowanie odbywa sie z pomoca 2 szt. krzeseł . Po ręczniku na oparcie, na to narta lub decha i jazda. I żadnych smarów na CH tylko żelazko, kostka smaru noname i cyklina. Ostrzenie w podobnych warunkach.Tylko rączki trzeba mieć zgrabne i do pracy zwyczajne.Smar noname to pewnie właśnie CH PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 5 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ja też używam kostki parafiny i stareńkiego żelazka tzw. turystycznego - bo małe. Zastosowanie gumki z haczykami stosowanej do bagażników - chiński wyrób 4 gumki z dwoma haczykami za 6 zł. - jak na fotografii, załatwi chyba sprawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zeberkaa Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ja też używam kostki parafiny... Mam kawałek gromnicy, produkt z lat osiemdziesiątych i ciekawa jestem czy ma ona coś wspólnego z parafiną. Jest miękka i giętka. Szkoda wyrzucić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Przesadzacie.... z tym mocowaniem. Zwykle obrabiam min 4 -6 nart i przekładanie tych gumek, sznurków itp doprowadziłoby mnie do rozstroju nerwowego. Jak cyklinujesz jedną ręką to druga można nartę przytrzymać. I o to mi chodziło.... Mam kawałek gromnicy, produkt z lat osiemdziesiątych i ciekawa jestem czy ma ona coś wspólnego z parafiną. Jest miękka i giętka. Szkoda wyrzucić. Ma. Nie wyrzucaj.... na temp ok. zera bedzie idealna.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... WLMS Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Z części ze starego DDR-owskiego imadła i prawidła odwzorowywującego podeszwę buta narciarskiego skonstruowałem uchwyt, do mocowania którego wystarczy płaszczyzna 10 cm długości. Zatrzaskując wiązanie narty automatycznie podnosi się skistoper. To mi wystarcza do ostrzenia i smarowania nart na wyjazdach "w warunkach bojowych". Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... orcio Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 niby fajne te imadła, tylko że te przegubowe modelarskie mają z reguły rozstaw zacisków 50-70mm, troche za mało jak na narty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 5 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 No bo i nie muszą mieć. Wszak zaciskamy narty w szczekach jedynie w operacji wymagającej znacznej siły wzdłużnej a więc ostrzenia. Wtedy każde imadełko złapie nartę od góry i od dołu. Przy smarowaniu obracamy obie głowice i kładziemy na nich nartę, dociskając ewentualnie gumą. Jednak smarując na gorąco, siły wzdłużne są tak minimalne, że moim zdaniem wystarczy tarcie wierzchu narty o gumę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ravick97 Napisano 6 Marca 2014 Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Z części ze starego DDR-owskiego imadła i prawidła odwzorowywującego podeszwę buta narciarskiego skonstruowałem uchwyt, do mocowania którego wystarczy płaszczyzna 10 cm długości. Patent z wpinaną podeszwą jest dobry i stosowany z tego co pamiętam w którymś imadle Kunzmann'a. A że Polacy nie gęsi, to takie rozwiąznie można też znaleźć w autorskim projekcie niejakiego Heli-ego - imadło FSC. Warto zerknąć na jego konstrkcję i jakość jej wykonania. Szczegóły poniżej : http://fsc.com.pl/imadla/imadla.html http://fsc.com.pl/im...instrukcja.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 6 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Bardzo fajne rozwiązanie. Wiesz może, ile kosztuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 1 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu O imadle narciarskim nieco inaczej. × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
zeberkaa Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Dokupując drugie takie imadełko, za ok. 80 zł., Co o tym sadzicie? ...... Małe plastikowe za 11 zł. rozleciało się po miesiącu, a te kupiłem na wyprzedaży po 60 zł. Kupując 2 z pewnością dostaniesz jeszcze rabat. Że trochę przepłaciłeś. http://www.hiperprom...ka-7210781.html A jak jeszcze trochę poleżą w sklepie to cena spada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Iven Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Nasza ekipa używa modelarskich topex-u i Dedry za ca 55 zł - sprawdzają się znakomicie, miejsce do przykręcenia się znajdzie a są dużo lżejsze od tego co pokazałeś. Pozdro Wiesiek Mam pytanie odnośnie tych imadeł Topexu-u (sam serwisuję narty od długiego czasu na stole własnej konstrukcji). Jak mocujecie w nich narty do smarowania i cyklinowania?-w danych tech.jest podane ,że szczęki rozsuwają się na 5,5cm. Z mocowaniem narty do ostrzenia sprawa jest oczywista ,a jak jest ze smarowaniem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JurekByd Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Do smarowania jeszcze nie dojrzeliśmy;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Mam pytanie odnośnie tych imadeł Topexu-u (sam serwisuję narty od długiego czasu na stole własnej konstrukcji). Jak mocujecie w nich narty do smarowania i cyklinowania?-w danych tech.jest podane ,że szczęki rozsuwają się na 5,5cm. Z mocowaniem narty do ostrzenia sprawa jest oczywista ,a jak jest ze smarowaniem ? Na wyjazdach tylko ostrzymy więc tego problemu nie ma. Z zamocowaniem poziomym trzeba byłoby pokombinować - pewnie złapałbym za tylną skrzynkę i drugim podparł tylko - gdzieś z przodu. Można też złapać za dziób (ale wtedy ugięcie byłoby większe) Ale ponieważ tego nie robiłem więc nie wiem czy zdałoby to egzamin. Może ktoś inny ma doświadczenia w tym względzie? Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 A po co łapać do smarowania?Ja do smarowania po prostu kładę nartę na swojej samoróbce. Kiedyś starałem unieruchamiać nartę, ale obecnie nie widze sensu przy przyjętym przeze mnie postepowaniu i stosowanych smarach (hydrocarbonowe).PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 A po co łapać do smarowania? Ja do smarowania po prostu kładę nartę na swojej samoróbce. Kiedyś starałem unieruchamiać nartę, ale obecnie nie widze sensu przy przyjętym przeze mnie postepowaniu i stosowanych smarach (hydrocarbonowe). Pozdr Marcin Ale musi leżeć na czyms w miarę równym (jeśli narta płaska z góry). Imadła modelarskie są jednak dośc dość wąskie i to może powodować problemy przy cyklinowaniu (trzeba sie nauczyć robić to jedną ręką... ) pozdrawiam M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ravick97 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 A po co łapać do smarowania? Do smarowania nie potrzeba, ale już do cyklinowania i szczotkowania przydałoby się. Przy tych modelarskich do zamocowania do cyklinowania wystarczyłby dodatkowy zacisk i jakiś sznurek/gumka, albo sam sznurek/gumka - podobnie jak to jest rozwiązane w najtańszych imadłach stricte narciarskich. Rozwiązanie nie jest co prawda idealne, ale warunki do pracy już daje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ale musi leżeć na czyms w miarę równym (jeśli narta płaska z góry). Imadła modelarskie są jednak dośc dość wąskie i to może powodować problemy przy cyklinowaniu (trzeba sie nauczyć robić to jedną ręką... )Jak cyklinujesz jedną ręką to druga można nartę przytrzymać. Przy stosowaniu smarów CH i braku chęci do "modlenia się" nad nartą można spokojnie to zrobić i na krzesłach. A jak coś sie zrobi niedokładnie... to samo się zetrze po kilku zjazdach Do smarowania nie potrzeba, ale już do cyklinowania i szczotkowania przydałoby się.Jesli narta połozona na czyms leży stabilnie to ja to olewam. Tez kiedyś mocowałem gumami/sznurkami, ale teraz brak mocowania mi nie przeszkadza za mocno. Szczególnie jeśli smaruję z zastosowaniem papieru do smarowania.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zeberkaa Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ludzie kochane, u mnie w domu smarowanie odbywa sie z pomoca 2 szt. krzeseł . Po ręczniku na oparcie, na to narta lub decha i jazda. I żadnych smarów na CH tylko żelazko, kostka smaru noname i cyklina. Ostrzenie w podobnych warunkach. Tylko rączki trzeba mieć zgrabne i do pracy zwyczajne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ludzie kochane, u mnie w domu smarowanie odbywa sie z pomoca 2 szt. krzeseł . Po ręczniku na oparcie, na to narta lub decha i jazda. I żadnych smarów na CH tylko żelazko, kostka smaru noname i cyklina. Ostrzenie w podobnych warunkach.Tylko rączki trzeba mieć zgrabne i do pracy zwyczajne.Smar noname to pewnie właśnie CH PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 5 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ja też używam kostki parafiny i stareńkiego żelazka tzw. turystycznego - bo małe. Zastosowanie gumki z haczykami stosowanej do bagażników - chiński wyrób 4 gumki z dwoma haczykami za 6 zł. - jak na fotografii, załatwi chyba sprawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zeberkaa Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ja też używam kostki parafiny... Mam kawałek gromnicy, produkt z lat osiemdziesiątych i ciekawa jestem czy ma ona coś wspólnego z parafiną. Jest miękka i giętka. Szkoda wyrzucić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Przesadzacie.... z tym mocowaniem. Zwykle obrabiam min 4 -6 nart i przekładanie tych gumek, sznurków itp doprowadziłoby mnie do rozstroju nerwowego. Jak cyklinujesz jedną ręką to druga można nartę przytrzymać. I o to mi chodziło.... Mam kawałek gromnicy, produkt z lat osiemdziesiątych i ciekawa jestem czy ma ona coś wspólnego z parafiną. Jest miękka i giętka. Szkoda wyrzucić. Ma. Nie wyrzucaj.... na temp ok. zera bedzie idealna.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... WLMS Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Z części ze starego DDR-owskiego imadła i prawidła odwzorowywującego podeszwę buta narciarskiego skonstruowałem uchwyt, do mocowania którego wystarczy płaszczyzna 10 cm długości. Zatrzaskując wiązanie narty automatycznie podnosi się skistoper. To mi wystarcza do ostrzenia i smarowania nart na wyjazdach "w warunkach bojowych". Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... orcio Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 niby fajne te imadła, tylko że te przegubowe modelarskie mają z reguły rozstaw zacisków 50-70mm, troche za mało jak na narty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 5 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 No bo i nie muszą mieć. Wszak zaciskamy narty w szczekach jedynie w operacji wymagającej znacznej siły wzdłużnej a więc ostrzenia. Wtedy każde imadełko złapie nartę od góry i od dołu. Przy smarowaniu obracamy obie głowice i kładziemy na nich nartę, dociskając ewentualnie gumą. Jednak smarując na gorąco, siły wzdłużne są tak minimalne, że moim zdaniem wystarczy tarcie wierzchu narty o gumę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ravick97 Napisano 6 Marca 2014 Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Z części ze starego DDR-owskiego imadła i prawidła odwzorowywującego podeszwę buta narciarskiego skonstruowałem uchwyt, do mocowania którego wystarczy płaszczyzna 10 cm długości. Patent z wpinaną podeszwą jest dobry i stosowany z tego co pamiętam w którymś imadle Kunzmann'a. A że Polacy nie gęsi, to takie rozwiąznie można też znaleźć w autorskim projekcie niejakiego Heli-ego - imadło FSC. Warto zerknąć na jego konstrkcję i jakość jej wykonania. Szczegóły poniżej : http://fsc.com.pl/imadla/imadla.html http://fsc.com.pl/im...instrukcja.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 6 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Bardzo fajne rozwiązanie. Wiesz może, ile kosztuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 1 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu O imadle narciarskim nieco inaczej. × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Iven Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Nasza ekipa używa modelarskich topex-u i Dedry za ca 55 zł - sprawdzają się znakomicie, miejsce do przykręcenia się znajdzie a są dużo lżejsze od tego co pokazałeś. Pozdro Wiesiek Mam pytanie odnośnie tych imadeł Topexu-u (sam serwisuję narty od długiego czasu na stole własnej konstrukcji). Jak mocujecie w nich narty do smarowania i cyklinowania?-w danych tech.jest podane ,że szczęki rozsuwają się na 5,5cm. Z mocowaniem narty do ostrzenia sprawa jest oczywista ,a jak jest ze smarowaniem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JurekByd Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Do smarowania jeszcze nie dojrzeliśmy;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Mam pytanie odnośnie tych imadeł Topexu-u (sam serwisuję narty od długiego czasu na stole własnej konstrukcji). Jak mocujecie w nich narty do smarowania i cyklinowania?-w danych tech.jest podane ,że szczęki rozsuwają się na 5,5cm. Z mocowaniem narty do ostrzenia sprawa jest oczywista ,a jak jest ze smarowaniem ? Na wyjazdach tylko ostrzymy więc tego problemu nie ma. Z zamocowaniem poziomym trzeba byłoby pokombinować - pewnie złapałbym za tylną skrzynkę i drugim podparł tylko - gdzieś z przodu. Można też złapać za dziób (ale wtedy ugięcie byłoby większe) Ale ponieważ tego nie robiłem więc nie wiem czy zdałoby to egzamin. Może ktoś inny ma doświadczenia w tym względzie? Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 A po co łapać do smarowania?Ja do smarowania po prostu kładę nartę na swojej samoróbce. Kiedyś starałem unieruchamiać nartę, ale obecnie nie widze sensu przy przyjętym przeze mnie postepowaniu i stosowanych smarach (hydrocarbonowe).PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 A po co łapać do smarowania? Ja do smarowania po prostu kładę nartę na swojej samoróbce. Kiedyś starałem unieruchamiać nartę, ale obecnie nie widze sensu przy przyjętym przeze mnie postepowaniu i stosowanych smarach (hydrocarbonowe). Pozdr Marcin Ale musi leżeć na czyms w miarę równym (jeśli narta płaska z góry). Imadła modelarskie są jednak dośc dość wąskie i to może powodować problemy przy cyklinowaniu (trzeba sie nauczyć robić to jedną ręką... ) pozdrawiam M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ravick97 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 A po co łapać do smarowania? Do smarowania nie potrzeba, ale już do cyklinowania i szczotkowania przydałoby się. Przy tych modelarskich do zamocowania do cyklinowania wystarczyłby dodatkowy zacisk i jakiś sznurek/gumka, albo sam sznurek/gumka - podobnie jak to jest rozwiązane w najtańszych imadłach stricte narciarskich. Rozwiązanie nie jest co prawda idealne, ale warunki do pracy już daje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ale musi leżeć na czyms w miarę równym (jeśli narta płaska z góry). Imadła modelarskie są jednak dośc dość wąskie i to może powodować problemy przy cyklinowaniu (trzeba sie nauczyć robić to jedną ręką... )Jak cyklinujesz jedną ręką to druga można nartę przytrzymać. Przy stosowaniu smarów CH i braku chęci do "modlenia się" nad nartą można spokojnie to zrobić i na krzesłach. A jak coś sie zrobi niedokładnie... to samo się zetrze po kilku zjazdach Do smarowania nie potrzeba, ale już do cyklinowania i szczotkowania przydałoby się.Jesli narta połozona na czyms leży stabilnie to ja to olewam. Tez kiedyś mocowałem gumami/sznurkami, ale teraz brak mocowania mi nie przeszkadza za mocno. Szczególnie jeśli smaruję z zastosowaniem papieru do smarowania.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zeberkaa Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ludzie kochane, u mnie w domu smarowanie odbywa sie z pomoca 2 szt. krzeseł . Po ręczniku na oparcie, na to narta lub decha i jazda. I żadnych smarów na CH tylko żelazko, kostka smaru noname i cyklina. Ostrzenie w podobnych warunkach. Tylko rączki trzeba mieć zgrabne i do pracy zwyczajne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ludzie kochane, u mnie w domu smarowanie odbywa sie z pomoca 2 szt. krzeseł . Po ręczniku na oparcie, na to narta lub decha i jazda. I żadnych smarów na CH tylko żelazko, kostka smaru noname i cyklina. Ostrzenie w podobnych warunkach.Tylko rączki trzeba mieć zgrabne i do pracy zwyczajne.Smar noname to pewnie właśnie CH PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 5 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ja też używam kostki parafiny i stareńkiego żelazka tzw. turystycznego - bo małe. Zastosowanie gumki z haczykami stosowanej do bagażników - chiński wyrób 4 gumki z dwoma haczykami za 6 zł. - jak na fotografii, załatwi chyba sprawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zeberkaa Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ja też używam kostki parafiny... Mam kawałek gromnicy, produkt z lat osiemdziesiątych i ciekawa jestem czy ma ona coś wspólnego z parafiną. Jest miękka i giętka. Szkoda wyrzucić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Przesadzacie.... z tym mocowaniem. Zwykle obrabiam min 4 -6 nart i przekładanie tych gumek, sznurków itp doprowadziłoby mnie do rozstroju nerwowego. Jak cyklinujesz jedną ręką to druga można nartę przytrzymać. I o to mi chodziło.... Mam kawałek gromnicy, produkt z lat osiemdziesiątych i ciekawa jestem czy ma ona coś wspólnego z parafiną. Jest miękka i giętka. Szkoda wyrzucić. Ma. Nie wyrzucaj.... na temp ok. zera bedzie idealna.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... WLMS Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Z części ze starego DDR-owskiego imadła i prawidła odwzorowywującego podeszwę buta narciarskiego skonstruowałem uchwyt, do mocowania którego wystarczy płaszczyzna 10 cm długości. Zatrzaskując wiązanie narty automatycznie podnosi się skistoper. To mi wystarcza do ostrzenia i smarowania nart na wyjazdach "w warunkach bojowych". Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... orcio Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 niby fajne te imadła, tylko że te przegubowe modelarskie mają z reguły rozstaw zacisków 50-70mm, troche za mało jak na narty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 5 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 No bo i nie muszą mieć. Wszak zaciskamy narty w szczekach jedynie w operacji wymagającej znacznej siły wzdłużnej a więc ostrzenia. Wtedy każde imadełko złapie nartę od góry i od dołu. Przy smarowaniu obracamy obie głowice i kładziemy na nich nartę, dociskając ewentualnie gumą. Jednak smarując na gorąco, siły wzdłużne są tak minimalne, że moim zdaniem wystarczy tarcie wierzchu narty o gumę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ravick97 Napisano 6 Marca 2014 Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Z części ze starego DDR-owskiego imadła i prawidła odwzorowywującego podeszwę buta narciarskiego skonstruowałem uchwyt, do mocowania którego wystarczy płaszczyzna 10 cm długości. Patent z wpinaną podeszwą jest dobry i stosowany z tego co pamiętam w którymś imadle Kunzmann'a. A że Polacy nie gęsi, to takie rozwiąznie można też znaleźć w autorskim projekcie niejakiego Heli-ego - imadło FSC. Warto zerknąć na jego konstrkcję i jakość jej wykonania. Szczegóły poniżej : http://fsc.com.pl/imadla/imadla.html http://fsc.com.pl/im...instrukcja.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 6 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Bardzo fajne rozwiązanie. Wiesz może, ile kosztuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 1 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu O imadle narciarskim nieco inaczej. × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
bocian74 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 A po co łapać do smarowania?Ja do smarowania po prostu kładę nartę na swojej samoróbce. Kiedyś starałem unieruchamiać nartę, ale obecnie nie widze sensu przy przyjętym przeze mnie postepowaniu i stosowanych smarach (hydrocarbonowe).PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 A po co łapać do smarowania? Ja do smarowania po prostu kładę nartę na swojej samoróbce. Kiedyś starałem unieruchamiać nartę, ale obecnie nie widze sensu przy przyjętym przeze mnie postepowaniu i stosowanych smarach (hydrocarbonowe). Pozdr Marcin Ale musi leżeć na czyms w miarę równym (jeśli narta płaska z góry). Imadła modelarskie są jednak dośc dość wąskie i to może powodować problemy przy cyklinowaniu (trzeba sie nauczyć robić to jedną ręką... ) pozdrawiam M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ravick97 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 A po co łapać do smarowania? Do smarowania nie potrzeba, ale już do cyklinowania i szczotkowania przydałoby się. Przy tych modelarskich do zamocowania do cyklinowania wystarczyłby dodatkowy zacisk i jakiś sznurek/gumka, albo sam sznurek/gumka - podobnie jak to jest rozwiązane w najtańszych imadłach stricte narciarskich. Rozwiązanie nie jest co prawda idealne, ale warunki do pracy już daje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ale musi leżeć na czyms w miarę równym (jeśli narta płaska z góry). Imadła modelarskie są jednak dośc dość wąskie i to może powodować problemy przy cyklinowaniu (trzeba sie nauczyć robić to jedną ręką... )Jak cyklinujesz jedną ręką to druga można nartę przytrzymać. Przy stosowaniu smarów CH i braku chęci do "modlenia się" nad nartą można spokojnie to zrobić i na krzesłach. A jak coś sie zrobi niedokładnie... to samo się zetrze po kilku zjazdach Do smarowania nie potrzeba, ale już do cyklinowania i szczotkowania przydałoby się.Jesli narta połozona na czyms leży stabilnie to ja to olewam. Tez kiedyś mocowałem gumami/sznurkami, ale teraz brak mocowania mi nie przeszkadza za mocno. Szczególnie jeśli smaruję z zastosowaniem papieru do smarowania.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zeberkaa Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ludzie kochane, u mnie w domu smarowanie odbywa sie z pomoca 2 szt. krzeseł . Po ręczniku na oparcie, na to narta lub decha i jazda. I żadnych smarów na CH tylko żelazko, kostka smaru noname i cyklina. Ostrzenie w podobnych warunkach. Tylko rączki trzeba mieć zgrabne i do pracy zwyczajne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ludzie kochane, u mnie w domu smarowanie odbywa sie z pomoca 2 szt. krzeseł . Po ręczniku na oparcie, na to narta lub decha i jazda. I żadnych smarów na CH tylko żelazko, kostka smaru noname i cyklina. Ostrzenie w podobnych warunkach.Tylko rączki trzeba mieć zgrabne i do pracy zwyczajne.Smar noname to pewnie właśnie CH PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 5 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ja też używam kostki parafiny i stareńkiego żelazka tzw. turystycznego - bo małe. Zastosowanie gumki z haczykami stosowanej do bagażników - chiński wyrób 4 gumki z dwoma haczykami za 6 zł. - jak na fotografii, załatwi chyba sprawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zeberkaa Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ja też używam kostki parafiny... Mam kawałek gromnicy, produkt z lat osiemdziesiątych i ciekawa jestem czy ma ona coś wspólnego z parafiną. Jest miękka i giętka. Szkoda wyrzucić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Przesadzacie.... z tym mocowaniem. Zwykle obrabiam min 4 -6 nart i przekładanie tych gumek, sznurków itp doprowadziłoby mnie do rozstroju nerwowego. Jak cyklinujesz jedną ręką to druga można nartę przytrzymać. I o to mi chodziło.... Mam kawałek gromnicy, produkt z lat osiemdziesiątych i ciekawa jestem czy ma ona coś wspólnego z parafiną. Jest miękka i giętka. Szkoda wyrzucić. Ma. Nie wyrzucaj.... na temp ok. zera bedzie idealna.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... WLMS Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Z części ze starego DDR-owskiego imadła i prawidła odwzorowywującego podeszwę buta narciarskiego skonstruowałem uchwyt, do mocowania którego wystarczy płaszczyzna 10 cm długości. Zatrzaskując wiązanie narty automatycznie podnosi się skistoper. To mi wystarcza do ostrzenia i smarowania nart na wyjazdach "w warunkach bojowych". Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... orcio Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 niby fajne te imadła, tylko że te przegubowe modelarskie mają z reguły rozstaw zacisków 50-70mm, troche za mało jak na narty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 5 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 No bo i nie muszą mieć. Wszak zaciskamy narty w szczekach jedynie w operacji wymagającej znacznej siły wzdłużnej a więc ostrzenia. Wtedy każde imadełko złapie nartę od góry i od dołu. Przy smarowaniu obracamy obie głowice i kładziemy na nich nartę, dociskając ewentualnie gumą. Jednak smarując na gorąco, siły wzdłużne są tak minimalne, że moim zdaniem wystarczy tarcie wierzchu narty o gumę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ravick97 Napisano 6 Marca 2014 Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Z części ze starego DDR-owskiego imadła i prawidła odwzorowywującego podeszwę buta narciarskiego skonstruowałem uchwyt, do mocowania którego wystarczy płaszczyzna 10 cm długości. Patent z wpinaną podeszwą jest dobry i stosowany z tego co pamiętam w którymś imadle Kunzmann'a. A że Polacy nie gęsi, to takie rozwiąznie można też znaleźć w autorskim projekcie niejakiego Heli-ego - imadło FSC. Warto zerknąć na jego konstrkcję i jakość jej wykonania. Szczegóły poniżej : http://fsc.com.pl/imadla/imadla.html http://fsc.com.pl/im...instrukcja.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 6 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Bardzo fajne rozwiązanie. Wiesz może, ile kosztuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 1 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu O imadle narciarskim nieco inaczej.
ravick97 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 A po co łapać do smarowania? Do smarowania nie potrzeba, ale już do cyklinowania i szczotkowania przydałoby się. Przy tych modelarskich do zamocowania do cyklinowania wystarczyłby dodatkowy zacisk i jakiś sznurek/gumka, albo sam sznurek/gumka - podobnie jak to jest rozwiązane w najtańszych imadłach stricte narciarskich. Rozwiązanie nie jest co prawda idealne, ale warunki do pracy już daje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ale musi leżeć na czyms w miarę równym (jeśli narta płaska z góry). Imadła modelarskie są jednak dośc dość wąskie i to może powodować problemy przy cyklinowaniu (trzeba sie nauczyć robić to jedną ręką... )Jak cyklinujesz jedną ręką to druga można nartę przytrzymać. Przy stosowaniu smarów CH i braku chęci do "modlenia się" nad nartą można spokojnie to zrobić i na krzesłach. A jak coś sie zrobi niedokładnie... to samo się zetrze po kilku zjazdach Do smarowania nie potrzeba, ale już do cyklinowania i szczotkowania przydałoby się.Jesli narta połozona na czyms leży stabilnie to ja to olewam. Tez kiedyś mocowałem gumami/sznurkami, ale teraz brak mocowania mi nie przeszkadza za mocno. Szczególnie jeśli smaruję z zastosowaniem papieru do smarowania.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zeberkaa Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ludzie kochane, u mnie w domu smarowanie odbywa sie z pomoca 2 szt. krzeseł . Po ręczniku na oparcie, na to narta lub decha i jazda. I żadnych smarów na CH tylko żelazko, kostka smaru noname i cyklina. Ostrzenie w podobnych warunkach. Tylko rączki trzeba mieć zgrabne i do pracy zwyczajne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ludzie kochane, u mnie w domu smarowanie odbywa sie z pomoca 2 szt. krzeseł . Po ręczniku na oparcie, na to narta lub decha i jazda. I żadnych smarów na CH tylko żelazko, kostka smaru noname i cyklina. Ostrzenie w podobnych warunkach.Tylko rączki trzeba mieć zgrabne i do pracy zwyczajne.Smar noname to pewnie właśnie CH PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 5 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ja też używam kostki parafiny i stareńkiego żelazka tzw. turystycznego - bo małe. Zastosowanie gumki z haczykami stosowanej do bagażników - chiński wyrób 4 gumki z dwoma haczykami za 6 zł. - jak na fotografii, załatwi chyba sprawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... zeberkaa Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ja też używam kostki parafiny... Mam kawałek gromnicy, produkt z lat osiemdziesiątych i ciekawa jestem czy ma ona coś wspólnego z parafiną. Jest miękka i giętka. Szkoda wyrzucić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Przesadzacie.... z tym mocowaniem. Zwykle obrabiam min 4 -6 nart i przekładanie tych gumek, sznurków itp doprowadziłoby mnie do rozstroju nerwowego. Jak cyklinujesz jedną ręką to druga można nartę przytrzymać. I o to mi chodziło.... Mam kawałek gromnicy, produkt z lat osiemdziesiątych i ciekawa jestem czy ma ona coś wspólnego z parafiną. Jest miękka i giętka. Szkoda wyrzucić. Ma. Nie wyrzucaj.... na temp ok. zera bedzie idealna.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... WLMS Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Z części ze starego DDR-owskiego imadła i prawidła odwzorowywującego podeszwę buta narciarskiego skonstruowałem uchwyt, do mocowania którego wystarczy płaszczyzna 10 cm długości. Zatrzaskując wiązanie narty automatycznie podnosi się skistoper. To mi wystarcza do ostrzenia i smarowania nart na wyjazdach "w warunkach bojowych". Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... orcio Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 niby fajne te imadła, tylko że te przegubowe modelarskie mają z reguły rozstaw zacisków 50-70mm, troche za mało jak na narty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 5 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 No bo i nie muszą mieć. Wszak zaciskamy narty w szczekach jedynie w operacji wymagającej znacznej siły wzdłużnej a więc ostrzenia. Wtedy każde imadełko złapie nartę od góry i od dołu. Przy smarowaniu obracamy obie głowice i kładziemy na nich nartę, dociskając ewentualnie gumą. Jednak smarując na gorąco, siły wzdłużne są tak minimalne, że moim zdaniem wystarczy tarcie wierzchu narty o gumę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ravick97 Napisano 6 Marca 2014 Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Z części ze starego DDR-owskiego imadła i prawidła odwzorowywującego podeszwę buta narciarskiego skonstruowałem uchwyt, do mocowania którego wystarczy płaszczyzna 10 cm długości. Patent z wpinaną podeszwą jest dobry i stosowany z tego co pamiętam w którymś imadle Kunzmann'a. A że Polacy nie gęsi, to takie rozwiąznie można też znaleźć w autorskim projekcie niejakiego Heli-ego - imadło FSC. Warto zerknąć na jego konstrkcję i jakość jej wykonania. Szczegóły poniżej : http://fsc.com.pl/imadla/imadla.html http://fsc.com.pl/im...instrukcja.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 6 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Bardzo fajne rozwiązanie. Wiesz może, ile kosztuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 1 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Serwis i konserwacja sprzętu O imadle narciarskim nieco inaczej.
bocian74 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ale musi leżeć na czyms w miarę równym (jeśli narta płaska z góry). Imadła modelarskie są jednak dośc dość wąskie i to może powodować problemy przy cyklinowaniu (trzeba sie nauczyć robić to jedną ręką... )Jak cyklinujesz jedną ręką to druga można nartę przytrzymać. Przy stosowaniu smarów CH i braku chęci do "modlenia się" nad nartą można spokojnie to zrobić i na krzesłach. A jak coś sie zrobi niedokładnie... to samo się zetrze po kilku zjazdach Do smarowania nie potrzeba, ale już do cyklinowania i szczotkowania przydałoby się.Jesli narta połozona na czyms leży stabilnie to ja to olewam. Tez kiedyś mocowałem gumami/sznurkami, ale teraz brak mocowania mi nie przeszkadza za mocno. Szczególnie jeśli smaruję z zastosowaniem papieru do smarowania.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zeberkaa Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ludzie kochane, u mnie w domu smarowanie odbywa sie z pomoca 2 szt. krzeseł . Po ręczniku na oparcie, na to narta lub decha i jazda. I żadnych smarów na CH tylko żelazko, kostka smaru noname i cyklina. Ostrzenie w podobnych warunkach. Tylko rączki trzeba mieć zgrabne i do pracy zwyczajne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bocian74 Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ludzie kochane, u mnie w domu smarowanie odbywa sie z pomoca 2 szt. krzeseł . Po ręczniku na oparcie, na to narta lub decha i jazda. I żadnych smarów na CH tylko żelazko, kostka smaru noname i cyklina. Ostrzenie w podobnych warunkach.Tylko rączki trzeba mieć zgrabne i do pracy zwyczajne.Smar noname to pewnie właśnie CH PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
W.W. Napisano 5 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ja też używam kostki parafiny i stareńkiego żelazka tzw. turystycznego - bo małe. Zastosowanie gumki z haczykami stosowanej do bagażników - chiński wyrób 4 gumki z dwoma haczykami za 6 zł. - jak na fotografii, załatwi chyba sprawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zeberkaa Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ja też używam kostki parafiny... Mam kawałek gromnicy, produkt z lat osiemdziesiątych i ciekawa jestem czy ma ona coś wspólnego z parafiną. Jest miękka i giętka. Szkoda wyrzucić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Przesadzacie.... z tym mocowaniem. Zwykle obrabiam min 4 -6 nart i przekładanie tych gumek, sznurków itp doprowadziłoby mnie do rozstroju nerwowego. Jak cyklinujesz jedną ręką to druga można nartę przytrzymać. I o to mi chodziło.... Mam kawałek gromnicy, produkt z lat osiemdziesiątych i ciekawa jestem czy ma ona coś wspólnego z parafiną. Jest miękka i giętka. Szkoda wyrzucić. Ma. Nie wyrzucaj.... na temp ok. zera bedzie idealna.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... WLMS Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Z części ze starego DDR-owskiego imadła i prawidła odwzorowywującego podeszwę buta narciarskiego skonstruowałem uchwyt, do mocowania którego wystarczy płaszczyzna 10 cm długości. Zatrzaskując wiązanie narty automatycznie podnosi się skistoper. To mi wystarcza do ostrzenia i smarowania nart na wyjazdach "w warunkach bojowych". Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... orcio Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 niby fajne te imadła, tylko że te przegubowe modelarskie mają z reguły rozstaw zacisków 50-70mm, troche za mało jak na narty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 5 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 No bo i nie muszą mieć. Wszak zaciskamy narty w szczekach jedynie w operacji wymagającej znacznej siły wzdłużnej a więc ostrzenia. Wtedy każde imadełko złapie nartę od góry i od dołu. Przy smarowaniu obracamy obie głowice i kładziemy na nich nartę, dociskając ewentualnie gumą. Jednak smarując na gorąco, siły wzdłużne są tak minimalne, że moim zdaniem wystarczy tarcie wierzchu narty o gumę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... ravick97 Napisano 6 Marca 2014 Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Z części ze starego DDR-owskiego imadła i prawidła odwzorowywującego podeszwę buta narciarskiego skonstruowałem uchwyt, do mocowania którego wystarczy płaszczyzna 10 cm długości. Patent z wpinaną podeszwą jest dobry i stosowany z tego co pamiętam w którymś imadle Kunzmann'a. A że Polacy nie gęsi, to takie rozwiąznie można też znaleźć w autorskim projekcie niejakiego Heli-ego - imadło FSC. Warto zerknąć na jego konstrkcję i jakość jej wykonania. Szczegóły poniżej : http://fsc.com.pl/imadla/imadla.html http://fsc.com.pl/im...instrukcja.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 6 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Bardzo fajne rozwiązanie. Wiesz może, ile kosztuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 1 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
mig Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Przesadzacie.... z tym mocowaniem. Zwykle obrabiam min 4 -6 nart i przekładanie tych gumek, sznurków itp doprowadziłoby mnie do rozstroju nerwowego. Jak cyklinujesz jedną ręką to druga można nartę przytrzymać. I o to mi chodziło.... Mam kawałek gromnicy, produkt z lat osiemdziesiątych i ciekawa jestem czy ma ona coś wspólnego z parafiną. Jest miękka i giętka. Szkoda wyrzucić. Ma. Nie wyrzucaj.... na temp ok. zera bedzie idealna.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WLMS Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Z części ze starego DDR-owskiego imadła i prawidła odwzorowywującego podeszwę buta narciarskiego skonstruowałem uchwyt, do mocowania którego wystarczy płaszczyzna 10 cm długości. Zatrzaskując wiązanie narty automatycznie podnosi się skistoper. To mi wystarcza do ostrzenia i smarowania nart na wyjazdach "w warunkach bojowych". Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
orcio Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 niby fajne te imadła, tylko że te przegubowe modelarskie mają z reguły rozstaw zacisków 50-70mm, troche za mało jak na narty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
W.W. Napisano 5 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 No bo i nie muszą mieć. Wszak zaciskamy narty w szczekach jedynie w operacji wymagającej znacznej siły wzdłużnej a więc ostrzenia. Wtedy każde imadełko złapie nartę od góry i od dołu. Przy smarowaniu obracamy obie głowice i kładziemy na nich nartę, dociskając ewentualnie gumą. Jednak smarując na gorąco, siły wzdłużne są tak minimalne, że moim zdaniem wystarczy tarcie wierzchu narty o gumę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ravick97 Napisano 6 Marca 2014 Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Z części ze starego DDR-owskiego imadła i prawidła odwzorowywującego podeszwę buta narciarskiego skonstruowałem uchwyt, do mocowania którego wystarczy płaszczyzna 10 cm długości. Patent z wpinaną podeszwą jest dobry i stosowany z tego co pamiętam w którymś imadle Kunzmann'a. A że Polacy nie gęsi, to takie rozwiąznie można też znaleźć w autorskim projekcie niejakiego Heli-ego - imadło FSC. Warto zerknąć na jego konstrkcję i jakość jej wykonania. Szczegóły poniżej : http://fsc.com.pl/imadla/imadla.html http://fsc.com.pl/im...instrukcja.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 6 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Bardzo fajne rozwiązanie. Wiesz może, ile kosztuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 1 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
W.W. Napisano 6 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Bardzo fajne rozwiązanie. Wiesz może, ile kosztuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi