Skocz do zawartości

Tłok na stoku, dużo ludzi - próba zdefiniowania


felix11

Rekomendowane odpowiedzi

To wolny kraj, wolno ci. :D

Ale czy nie mogli by czekać trochę z boku by dało się zjechać bez lawirowania pomiędzy statystami ;)

Chyba nie byłeś na NAprawdę zatłoczonej trasie. Tam WSzyscy czekają na wolne i jadą w ten sam sposób. Po prostu masz przed sobą 3 nieobsadzone 'mułdy to ruszasz. Ten przed Tobą robi dokładnie to samo bo też ma tyle miejsca. Strażnicy muld to inne zjawisko :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 127
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Chyba nie byłeś na NAprawdę zatłoczonej trasie. Tam WSzyscy czekają na wolne i jadą w ten sam sposób. Po prostu masz przed sobą 3 nieobsadzone 'mułdy to ruszasz. Ten przed Tobą robi dokładnie to samo co też ma tyle miejsca. Strażnicy muld to inne zjawisko :-D

Parę razy się zdarzyło, ale to co mnie najbardziej irytuje to koła dyskusyjne przy zejściu z kanapy, skutecznie blokując możliwość bezpiecznego zjazdu z niej dla mniej doświadczonych narciarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to częste np na 'obowiązkowych' łącznikach między ośrodkami, i nie wtedy nic wspólnego z trudnością trasy czy umiejętnościami narciarzy. Po prostu każdy z nicdh czeka aż zrobi się miejsce na 3, 4 skręty do następnego zatoru. Cały ten tłum porusza się takim ruchem robaczkowym w dół. I nic tu nie pomogą umiejętności czy przewidywanie czy magia.

Czy to jest łącznik ,czy trasa to jakie to ma znaczenie?Na zdjęciu przecież widać ,że jest tam bardzo szeroko.Co na tej trasie(łączniku  :)  ) jest takiego ,że dobrze jeżdzący narciarze stoją  i szukają miejsca do zjazdu?

Odpowiem.To nie są dobrzy narciarze.To jest najbardziej stromy odcinek trasy.Do tej pory była to trasa równa i do przejechania przez tych statystów.Problem zaczął się po dojechaniu do tej części trasy.Brak umiejętności spowodowały ,że jadący przed nimi narciarze porobili "muldki",których widok na tej części trasy jest dla większości z nich paraliżujący.I to właśnie ten paraliż widać na zdjęciu.

Dla dobrego narciarza ( takiego wg. forum na max 6)  na tym stoku jest jeszcze dużo wolnego miejsca do wytyczenia optymalnego toru jazdy i bezpiecznego zjechania wśród tych statystów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 koła dyskusyjne przy zejściu z kanapy, skutecznie blokując możliwość bezpiecznego zjazdu z niej dla mniej doświadczonych narciarzy.

Z moich obserwacji te koła dyskusyjne to właśnie ci mniej doświadczeni narciarze którym doświadczenia brakuje bo więcej czasu grupują się i pytlują niż zjeżdżają.

Ci mniej doświadczeni często też "zawieszają się" masowo na trudniejszym odcinku tworząc owe "tłoki" ale to im akurat wybaczam bo jestem człowiekiem wielkiego serca i wielkiej wyrozumiałości.

 

 jadący przed nimi narciarze porobili "muldki",których widok na tej części trasy jest dla większości z nich paraliżujący.I to właśnie ten paraliż widać na zdjęciu.

 

 

Hm. Na zdjęciach widać zwykle niewiele. Nie sądzę żeby to były usypiska śniegu porobione przez wcześniejszych narciarzy. Za bardzo się wystraszyli. A w ogóle o co tu chodzi? Się boją to się boją. Gorzej jak by próbowali przejechać coś z czym nie dają sobie rady. Dopiero byłby tłok z toboganami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na załączonym zdjęciu nr 1 ,które pokazuje zatłoczone stoki ,w powiększeniu widać co jest przyczyną tłoku i kto sobie z nim nie radzi ,a komu on w ogóle nie przeszkadza.

 

W kółku widać skuter i prawdopodobny powód,dla którego się znalazł w tym miejscu.Oczywiście zawsze jak coś dzieje ,to będą ciekawscy,współczujący i zainteresowani dalszym rozwojem akcji.Najlepiej oglądać stojąc w miejscu :)

Na zdjęciu widać słupki koloru niebieskiego.Oznacza to ,że trasa jest niebieska.Na niebieską wybierają się narciarze początkujący i takich należy się na niej spodziewać.Ten kawałek trasy jest najbardziej stromy i dla tego skumulował więcej ludzi  niż na łagodniejszej jego części.

Strzałkami zaznaczyłem narciarzy ,których warunki przerosły,a w kwadracie narciarz ,na którym tłok nie robi żadnego wrażenia.Widać różnicę??

 

Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości,że brak umiejętności jest powodem zatłoczenia?

Załączone miniatury

  • xxx.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcie nr 2 Sarta to standardowa sytuacja na ściance. Niezależnie od koloru trasy są odcinki bardziej strome, które stanowią problem dla niektórych. Szkółki są na wszystkich kolorach. W Galtur spotkałem na czarnej szkółkę brzdąców mniejszych od niejednego garba na tym zdjęciu. Jeżeli uczący się wybierają niebieskie to OK, ale staja przed stromizną dla nich trudną do pokonania i jest problem. Robi się zagęszczenie. A w Austrii zdarza się, że oznaczenia robią daltoniści lub kolor wyliczają ze średniej - 1 km trawersu i 100 m czarnej  ściany w sumie daje średnie nachylenie niebieskiej.

 

Podobna sytuacja jest na wiosnę końcówkach tras lub kanapach łącznikowych. Garby po pachy, miękki śnieg i stado strażników próbujących dojechać do parkingu bez większych obrażeń własnych, ponieważ wzgląd na obrażenia innych przestaje mieć dla nich znaczenie.

 

Ale taka sytuacja wcale nie świadczy o tłoku, czy przeludnieniu w całym ośrodku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy pierwszy raz zobaczyłem omawiane zdjęcia byłem przerażony nie tyle brakiem umiejętności narciarzy, bo to  przecież zdarza się każdemu. Nie pamiętacie już takich sytuacji kiedy marzyliśmy o zaliczeniu takiej czy innej ścianki, czy w naszym doświadczeniu nie było takich sytuacji, kiedy zatrzymywaliśmy się, by dobrze popatrzeć, którędy zjechać, aby "życie ocalić". Jeżeli nie mamy takich przeżyć, to nic dziwnego, że nie zrozumiemy tych ludzi. Druga fotka to ścianka Porta Vescovo, najtrudniejsze miejsce na pomarańczowej Sella Ronda. Kto tam był to potrafi lepiej zrozumieć tę sytuację - w jednym momencie otwiera się potężna przestrzeń - kilkusetmetrowa ścianka i to ludzi przeraża. Pewnie, że ktoś powie "Nie masz umiejętności, to się nie pchaj, bo ruch hamujesz" ;).

Ale kto z nas będąc w Dolomitach i mając taką możliwość, nie zaliczy Sella Rondy? I dlatego można tam spotkać wielu wolontariuszy, którzy "mniej potrafiącym" nie mówią "wynocha stąd, gdzie się pchasz jak nie potrafisz" tylko pomagają bezpiecznie zjechać - bo taka jest rzeczywistość, i dobrze, że jest ktoś, kto potrafi ludzim pomóc.

Dla mnie przerażający jest widok tylu ludzi na trasie i jest to zasługa przede wszystkim kolejki Europa, która ma zdolność wywozu 3800 ludzi na godzinę! Oczywiście jest to udogodnienie, bo nie stoi się w kolejce w Arabie 2 godziny, tylko 25 minut, ale konsekwencją są powyższe obrazki. Pisałem o tym wyżej, że wiele fantastycznych miejsc świeci pustkami, a na innych musimy czekać na swoją kolej, nie tylko w ogonku do kolejki, ale również na trasie. Taka niestety jest moda, której negatywne konsekwencje możemy pokonać, tak jak proponował Mitek, rozsądnie z mapą planując swój pobyt na nartach. Życzę sobie i Wam jak najmniej takich sytuacji jak na zdjęciach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcie nr 2 Sarta to standardowa sytuacja na ściance. Niezależnie od koloru trasy są odcinki bardziej strome, które stanowią problem dla niektórych. Szkółki są na wszystkich kolorach. W Galtur spotkałem na czarnej szkółkę brzdąców mniejszych od niejednego garba na tym zdjęciu. Jeżeli uczący się wybierają niebieskie to OK, ale staja przed stromizną dla nich trudną do pokonania i jest problem. Robi się zagęszczenie. A w Austrii zdarza się, że oznaczenia robią daltoniści lub kolor wyliczają ze średniej - 1 km trawersu i 100 m czarnej  ściany w sumie daje średnie nachylenie niebieskiej.

 

Podobna sytuacja jest na wiosnę końcówkach tras lub kanapach łącznikowych. Garby po pachy, miękki śnieg i stado strażników próbujących dojechać do parkingu bez większych obrażeń własnych, ponieważ wzgląd na obrażenia innych przestaje mieć dla nich znaczenie.

 

Ale taka sytuacja wcale nie świadczy o tłoku, czy przeludnieniu w całym ośrodku.

Cześć

Jeździsz o PŚ?

Felix, Sart raczej w Dolomitach bywacie  okazjonalnie. Lepiej tego nie dementować!

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na załączonym zdjęciu nr 1 ,które pokazuje zatłoczone stoki ,w powiększeniu widać co jest przyczyną tłoku i kto sobie z nim nie radzi ,a komu on w ogóle nie przeszkadza.

 

W kółku widać skuter i prawdopodobny powód,dla którego się znalazł w tym miejscu.Oczywiście zawsze jak coś dzieje ,to będą ciekawscy,współczujący i zainteresowani dalszym rozwojem akcji.Najlepiej oglądać stojąc w miejscu :)

Na zdjęciu widać słupki koloru niebieskiego.Oznacza to ,że trasa jest niebieska.Na niebieską wybierają się narciarze początkujący i takich należy się na niej spodziewać.Ten kawałek trasy jest najbardziej stromy i dla tego skumulował więcej ludzi  niż na łagodniejszej jego części.

Strzałkami zaznaczyłem narciarzy ,których warunki przerosły,a w kwadracie narciarz ,na którym tłok nie robi żadnego wrażenia.Widać różnicę??

 

Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości,że brak umiejętności jest powodem zatłoczenia?

Jest Guru....

Fantastyczna ocena!!!. Jeżeli mogę kiedyś pomóc top jestem z Tobą.

Serdeczne pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli o mnie chodzi to ja bardzo dobrze rozumiem tych ludzi.Wręcz przeciwnie - nie rozumiem tych,którym oni przeszkadzają!!Taką sytuację na stoku jak na zdjęciach trzeba traktować jako urozmaicenie jazdy na nartach.Występuje ona w każdym ośrodku i to się nie zmieni.Jazda pomiędzy stojącymi narciarzami nie różni się od jazdy po pustym stoku.Jeszcze kilka lat temu byłem na ich miejscu,ale nie psioczyłem ,że przede mną ktoś stoi i że stok zmuldzony przez parapeciarzy ,jak to często się słyszy :)  . Nauczyłem się ,że muszę dostosować się do stoku,a nie oczekiwać ,że stok będzie zawsze przygotowany do moich umiejętności.W tej chwili najważniejsze co mi potrzeba to śnieg pod nartą i brak kolejek do wyciągów ,a cała reszta włącznie z knajpkami i ratrakami mogłaby nie istniec B)

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli o mnie chodzi to ja bardzo dobrze rozumiem tych ludzi.Wręcz przeciwnie - nie rozumiem tych,którym oni przeszkadzają!!Taką sytuację na stoku jak na zdjęciach trzeba traktować jako urozmaicenie jazdy na nartach.Występuje ona w każdym ośrodku i to się nie zmieni.Jazda pomiędzy stojącymi narciarzami nie różni się od jazdy po pustym stoku.Jeszcze kilka lat temu byłem na ich miejscu,ale nie psioczyłem ,że przede mną ktoś stoi i że stok zmuldzony przez parapeciarzy ,jak to często się słyszy :)  . Nauczyłem się ,że muszę dostosować się do stoku,a nie oczekiwać ,że stok będzie zawsze przygotowany do moich umiejętności.W tej chwili najważniejsze co mi potrzeba to śnieg pod nartą i brak kolejek do wyciągów ,a cała reszta włącznie z knajpkami i ratrakami mogłaby nie istniec B)

Pozdro

Toteż ja ich rozumiem i nie krytykuję za to że stają, tylko za to gdzie stają. W mojej subiektywnej ocenie jeżdżę całkiem nieźle i też staję by odpocząć, by zdecydować gdzie dalej i którędy jechać, bo np. jest zator taki jak na zdjęciu, ale staram się wybierać miejsce do zatrzymania by przede wszystkim było bezpieczne dla mnie ale również dla innych użytkowników stoku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby wszyscy pobierali pierwsze lekcje u instruktora to może zostałaby im wpojona zasada by zatrzymywać się w takim miejscu by nie utrudniać jazdy innym, a przede wszystkim, by nie narażać się na niebezpieczeństwo zatrzymując się na środku stoku.  :)

 

Kordiankw - spoko luz  ;)  - nie miałem nikogo konkretnego na myśli,tym bardziej Ciebie,bo to co zacytowałem w/w to 100% racja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda pomiędzy stojącymi narciarzami nie różni się od jazdy po pustym stoku.

Nie obraź się ale nie często zdarza mi się słyszeć takie bzdury.

Tylko ktoś bez cienia wyobraźni może jeździć w ten sposób (no chyba że pługiem i z prędkością do 10km/h)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obraź się ale nie często zdarza mi się słyszeć takie bzdury.

Tylko ktoś bez cienia wyobraźni może jeździć w ten sposób (no chyba że pługiem i z prędkością do 10km/h)

Pozdrawiam

No coś Ty Wiesio!!Nie mam o co się obrażać!!

Tu nie chodzi o wyobraźnię ,a o umiejętności ;)

Jeszcze wszystko przed Tobą B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coś Ty Wiesio!!Nie mam o co się obrażać!!

Tu nie chodzi o wyobraźnię ,a o umiejętności ;)

Jeszcze wszystko przed Tobą B)

Tia

Witamy Miszcza

Chyba jeszcze nie widziałeś jak zabierają do szpitala dwóch narciarzy po zderzeniu przy "konkretnej" prędkości

Ja widziałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To niech milczy
lepiej milczeć narażając się na podejrzenie o głupotę niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości :)

Zapytałem serio - myślałem że Ty jako narciarz z siódemką w profilu coś podpowiesz.
Skoro Tobie odpowiada jazda swoim ulubionym stylem po półmetrowym muldowisku to ja chyba więcej pytań nie mam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie tu tłoku nie było a też się pocałowali :)

 

Eee w tym przypadku widać od razu, że narciarz w ostatniej chwili zobaczył, że to snowboardzista no i musiał zapakować.

Tak na wszelki wypadek jak by kiedyś chciał usiąść na środku stoku, no i jeszcze miał Gopro na kasku.

No po prostu nie mógł inaczej ;)

 

A co do tłoku:

No czasami jest i już.

Nie za bardzo wiem o co chodzi w tym temacie.

Po przeczytaniu przychylam się do "odrębnego zdania mig12345"

W dużych ośrodkach są niestety trasy których nie da się ominąć przejeżdżając z jednej części na drugą i na nich bywa tłoczno.

Cóż jak mawia klasyk "Sorry, ale taki mamy klimat".

Dobrym tego przykładem jest trasa nr 18 w Zillertalarenie.

Wujot wie która :D

Kiedyś byo tam stare krzesło 2 osobowe i na trasie (3,5km) przez cały dzień było pusto, czasami sztruks był nawet po południu.

Obecnie zastąpili to krzesło gondolą aż z parkingu.

No i skończyła się bajka.

Obecnie trasa jest dość oblegana z prostej przyczyny.

Ludzie wjeżdżają gondolą z parkingu i nie ma innej możliwości - trzeba jechać tą 18.

Nie mniej jak się człowiek postara to zjedzie nią w dobrych warunkach.

Reasumując to czasy pustych tras (mowa o obłożeniu w sezonie) się już nie wrócą.

I tak jest chyba wszędzie.

 

Pozdrawiam.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obraź się ale nie często zdarza mi się słyszeć takie bzdury.

Tylko ktoś bez cienia wyobraźni może jeździć w ten sposób (no chyba że pługiem i z prędkością do 10km/h)

Pozdrawiam

Cześć

Myślę, że nieco skrzywdziłeś Brelaka takim ostrym podsumowaniem. Brelo tez jesteś troszkę sam sobie winien bo skróty myślowe często prowadzą do nadinterpretacji lub niezrozumienia.

Czym innym jest sunięcie szybkim skrętem ciętym na sporej prędkości a czym innym jazda w pełni kontrolowanym śmigiem. W pierwszym przypadku nie ma czasu na reakcję i rzeczywiście taka jazda musi odbywać się na pustym stoku z dala od kogokolwiek. W drugim przypadku kontrolujesz jazdę w pełni a każdy skręt do zatrzymania można wykonać bardzo szybko na przestrzeni dwóch metrów. Z pewnością Wiesiek jako narciarz ze sporym doświadczeniem nie raz w ten sposób pokonywałeś pola muld na Bieńkuli czy  Ścianie gdy dokoła Ciebie sporo osób stało lub zsuwało się. Przy wybraniu dobrego toru jazdy i pełnej kontroli nie ma tu niebezpieczeństwa. Wszystko zależy od umiejętności i zimnej głowy narciarza. Ja w ten sposób zrozumiałem określenie Brelo. Szybkie i zdecydowane pokonanie takich odcinków dobrze dobranym torem jest zresztą najbezpieczniejszym sposobem na tąkie miejsca.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...