jark Napisano 28 Marca 2014 Udostępnij Napisano 28 Marca 2014 .... wszystko to przez PESEL Piotrek .... nie wyjeżdżaj Wujot'owi z tym Peselm bo jak kilka dni temu w Zell , sam siebie nazwałem 'starszym panem' (bliżej mi do tych 5 dych niz Tobie) to Jurek kazał mi do Wieśka , Proszę Pana mówić ... jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_67 Napisano 28 Marca 2014 Udostępnij Napisano 28 Marca 2014 Piotrek .... nie wyjeżdżaj Wujot'owi z tym Peselm .. ....to Jurek kazał mi do Wieśka , Proszę Pana mówić ... Kurcze Jark, to proszę zedytować mój post. Zamiast "Drogi" wpisz "Drogi Panie..." Nie zmienia to jednak tego, że znam swoje ograniczenia wiekowe. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 28 Marca 2014 Udostępnij Napisano 28 Marca 2014 Ciekawe czy ktoś robił badania na temat wzrostu kontuzji spowodowanych upowszechnieniem freeride wśród narciarskiej masy? To, że według FIS karwingowa narta jest niebezpieczna to wiemy Zabawne, że free im nie przeszkadza. Może jednak już mają przygotowane jakieś regulacje. np. SL nie może byś węższa niż 65mm a free szersza niż 66mm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Marca 2014 Udostępnij Napisano 28 Marca 2014 Cześć Poza trasę chętnie - ale na gigantkach i w sportowym bucie Wiesiek. Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 28 Marca 2014 Udostępnij Napisano 28 Marca 2014 Ciekawe czy ktoś robił badania na temat wzrostu kontuzji spowodowanych upowszechnieniem freeride wśród narciarskiej masy? To, że według FIS karwingowa narta jest niebezpieczna to wiemy Zabawne, że free im nie przeszkadza. Może jednak już mają przygotowane jakieś regulacje. np. SL nie może byś węższa niż 65mm a free szersza niż 66mm Ciekawe jest to, ze FIS ABSOLUTNIE nie ma na to dowodow, ze narta bardziej karwingowa = wyzsze ryzyko kontuzji.... co do jazdy poza trasa - ja lubie dobierac narty do warunkow. ale czasami, dla jaj i pokory, jade puch na GS-ach ,a lod na , np Kuro ( bo juz np Mantra jest za dobra na lod)..... co do butow - Mitek, chyba sie zatrzymales w ewolucji - jest obecnie cala masa nowej generacji butow, wywodzacych sie z butow AT, stale lekkich, o znacznie lepszych parametrach zarowno w aspekcie flex'u jak i trzymania stopy. jest tez linia do tzw freeride'u - jak to zwal i czy konieczne jest rozgraniczenie tych grup, o tym nie dyskutuje - faktem jest, ze takze ta linia (wysokie modele) sa lepsze niz "sportowe, dobre, wysokie modele" sprzed kilku lat. mozna sobie narzekac, jaki to marketing panuje, ale postep w jakosci i tzw performance jest faktem... Takze w butach..... PS z jakichs wzgledow nie moge tutaj zamieszczac zdjec (chyba konflikt mojego PC ze Skiforum' software) , ale troche ducha"naszego" freeride'u oddaja ostatnie zdjecia w kochamnarty (przepraszam, ze cytuje konkurencje) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Marca 2014 Udostępnij Napisano 28 Marca 2014 Po pierwsze nie twórzmy w przypadku zwykłego wyjechania poza trasę jakiejś ideologii. Ta ideologia przejawia się w większości pytań w dziale sprzęt - "Chcę poza, jakie narty............." A odpowiedź jest prosta - "Te które masz" To samo jest z butami. Po drugie to "boiskowe wyzwania". Często jest tak, że ludzie którzy wyjeżdżają poza nie potrafią zupełnie na. Więc o czym tu mowa? W moim przypadku (zbliżam się nieuchronnie do 50) wyzwaniem jest utrzymanie sprawności fizycznej, Andrzeju! W "internetowej" wypowiedzi trudno jest przekazać niuanse, stanowisko musi być wyraziste a przy piwie okazałoby się, że w zasadzie myślimy to samo. Absolutnie masz rację, że rola narty nie jest podstawowa choć w kopnym śniegu szerokie narty z rockerem bardzo ułatwiają jazdę. Ja sam za podstawową nartę do największych wyzwań mam hagana - sporo poniżej wzrostu, wąską 72 mm i niezbyt taliowaną - nie jeździ się na tym komfortowo ale za to mało waży i do podchodzenia dobra więc oczywiście jakby mi dobry wujek zrzucał do zjazdu szerokie dechy z pancernymi wiązaniami to czemu nie ale jak mam targać to trudno hagan trial musi mi do zjazdu wystarczyć. Nie zmienia to postaci, że uczciwie powiem szeroka, długa decha z rockerem to jest to co tygryski lubią najbardziej. a niezależnie od tego dzień, dwa w sezonie poświęcam na jazdę na dawnych ołówkach i obiecałem sobie solennie, że na off piste też się na nich wybiorę - choćby aby docenić dawniejszych narciarzy. Z tą propagandą też macie troszkę racji choć nie upatrywałbym się jej w firmach produkujących deski (bo przeczytajcie opisy do desek innych grup - też jakbym wsiadał do bolidu F1) Więcej dobrej i złej roboty robią filmy narciarskie - styl jazdy tam diametralnie odbiega od tego co widać w terenie. Kwestie bezpieczeństwa nie istnieją a oczywiście montaż robi cuda. I te filmy to jest problem. choć bym tego nie wyolbrzymiał - lekcja pokory szybko wyprostuje spaczony obraz. Wracając do sprzedaży nart - czy możemy uznać, że konsument jest idiotą, bezwolną maszyną i można mu wmówić wszystko? Jeśli tak to i tak nic go nie uchroni więc dajmy mu spokój, większość jednak ma swój rozum i w otoczeniu marketingowym nauczyła się żyć. A jak sobie nie poradzi na off piste to może sprzeda te szerokie używki i może ja je kupię (miałbym wreszcie dwie jednakowe, szerokie deski). Fajna jest ta dygresja "że, po 50-ce". Może nowe wyzwania właśnie są Ci teraz potrzebne bo na 60-kę powiesz sobie - dobrze spędziłem te ostatnie 10 lat - mam co powspominać... W każdym razie z moich najcudowniejszych dni i wspomnień narciarskich dziwnym zbiegiem okoliczności potrafię wymienić wyłącznie te na off piste. A niektóre z nich wryły mi się wprost z fotograficzną" dokładnością Nawet z tego sezonu mogę przywołać z dużą dokładnością każdy dzień off piste a reszta - gdzieś umyka. A są też wspomnienia wprost ekscytujące np z Wildkogela gdzie jeździliśmy po pas w puchu ale były momenty gdy spadając z stromszej ścianki zasypywało powyżej kasku i miało się wrażenie wypływania z toni wodnej na powierzchnię. Podobnie było na Arenie. W sumie już całkiem spora teczka tych wspomnień by się zebrała. Więc freeride to propaganda czy jednak nie??? no wiem, wiem nie chodzi o propagandę freeride tylko szerokich desek. Ale w sumie to można zacząć od szerokich desek Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 2 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór innego sprzętu narciarskiego wysoki flex - czy jest się czego bać?
Harpia Napisano 28 Marca 2014 Udostępnij Napisano 28 Marca 2014 Ciekawe czy ktoś robił badania na temat wzrostu kontuzji spowodowanych upowszechnieniem freeride wśród narciarskiej masy? To, że według FIS karwingowa narta jest niebezpieczna to wiemy Zabawne, że free im nie przeszkadza. Może jednak już mają przygotowane jakieś regulacje. np. SL nie może byś węższa niż 65mm a free szersza niż 66mm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 28 Marca 2014 Udostępnij Napisano 28 Marca 2014 Cześć Poza trasę chętnie - ale na gigantkach i w sportowym bucie Wiesiek. Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 28 Marca 2014 Udostępnij Napisano 28 Marca 2014 Ciekawe czy ktoś robił badania na temat wzrostu kontuzji spowodowanych upowszechnieniem freeride wśród narciarskiej masy? To, że według FIS karwingowa narta jest niebezpieczna to wiemy Zabawne, że free im nie przeszkadza. Może jednak już mają przygotowane jakieś regulacje. np. SL nie może byś węższa niż 65mm a free szersza niż 66mm Ciekawe jest to, ze FIS ABSOLUTNIE nie ma na to dowodow, ze narta bardziej karwingowa = wyzsze ryzyko kontuzji.... co do jazdy poza trasa - ja lubie dobierac narty do warunkow. ale czasami, dla jaj i pokory, jade puch na GS-ach ,a lod na , np Kuro ( bo juz np Mantra jest za dobra na lod)..... co do butow - Mitek, chyba sie zatrzymales w ewolucji - jest obecnie cala masa nowej generacji butow, wywodzacych sie z butow AT, stale lekkich, o znacznie lepszych parametrach zarowno w aspekcie flex'u jak i trzymania stopy. jest tez linia do tzw freeride'u - jak to zwal i czy konieczne jest rozgraniczenie tych grup, o tym nie dyskutuje - faktem jest, ze takze ta linia (wysokie modele) sa lepsze niz "sportowe, dobre, wysokie modele" sprzed kilku lat. mozna sobie narzekac, jaki to marketing panuje, ale postep w jakosci i tzw performance jest faktem... Takze w butach..... PS z jakichs wzgledow nie moge tutaj zamieszczac zdjec (chyba konflikt mojego PC ze Skiforum' software) , ale troche ducha"naszego" freeride'u oddaja ostatnie zdjecia w kochamnarty (przepraszam, ze cytuje konkurencje) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 28 Marca 2014 Udostępnij Napisano 28 Marca 2014 Po pierwsze nie twórzmy w przypadku zwykłego wyjechania poza trasę jakiejś ideologii. Ta ideologia przejawia się w większości pytań w dziale sprzęt - "Chcę poza, jakie narty............." A odpowiedź jest prosta - "Te które masz" To samo jest z butami. Po drugie to "boiskowe wyzwania". Często jest tak, że ludzie którzy wyjeżdżają poza nie potrafią zupełnie na. Więc o czym tu mowa? W moim przypadku (zbliżam się nieuchronnie do 50) wyzwaniem jest utrzymanie sprawności fizycznej, Andrzeju! W "internetowej" wypowiedzi trudno jest przekazać niuanse, stanowisko musi być wyraziste a przy piwie okazałoby się, że w zasadzie myślimy to samo. Absolutnie masz rację, że rola narty nie jest podstawowa choć w kopnym śniegu szerokie narty z rockerem bardzo ułatwiają jazdę. Ja sam za podstawową nartę do największych wyzwań mam hagana - sporo poniżej wzrostu, wąską 72 mm i niezbyt taliowaną - nie jeździ się na tym komfortowo ale za to mało waży i do podchodzenia dobra więc oczywiście jakby mi dobry wujek zrzucał do zjazdu szerokie dechy z pancernymi wiązaniami to czemu nie ale jak mam targać to trudno hagan trial musi mi do zjazdu wystarczyć. Nie zmienia to postaci, że uczciwie powiem szeroka, długa decha z rockerem to jest to co tygryski lubią najbardziej. a niezależnie od tego dzień, dwa w sezonie poświęcam na jazdę na dawnych ołówkach i obiecałem sobie solennie, że na off piste też się na nich wybiorę - choćby aby docenić dawniejszych narciarzy. Z tą propagandą też macie troszkę racji choć nie upatrywałbym się jej w firmach produkujących deski (bo przeczytajcie opisy do desek innych grup - też jakbym wsiadał do bolidu F1) Więcej dobrej i złej roboty robią filmy narciarskie - styl jazdy tam diametralnie odbiega od tego co widać w terenie. Kwestie bezpieczeństwa nie istnieją a oczywiście montaż robi cuda. I te filmy to jest problem. choć bym tego nie wyolbrzymiał - lekcja pokory szybko wyprostuje spaczony obraz. Wracając do sprzedaży nart - czy możemy uznać, że konsument jest idiotą, bezwolną maszyną i można mu wmówić wszystko? Jeśli tak to i tak nic go nie uchroni więc dajmy mu spokój, większość jednak ma swój rozum i w otoczeniu marketingowym nauczyła się żyć. A jak sobie nie poradzi na off piste to może sprzeda te szerokie używki i może ja je kupię (miałbym wreszcie dwie jednakowe, szerokie deski). Fajna jest ta dygresja "że, po 50-ce". Może nowe wyzwania właśnie są Ci teraz potrzebne bo na 60-kę powiesz sobie - dobrze spędziłem te ostatnie 10 lat - mam co powspominać... W każdym razie z moich najcudowniejszych dni i wspomnień narciarskich dziwnym zbiegiem okoliczności potrafię wymienić wyłącznie te na off piste. A niektóre z nich wryły mi się wprost z fotograficzną" dokładnością Nawet z tego sezonu mogę przywołać z dużą dokładnością każdy dzień off piste a reszta - gdzieś umyka. A są też wspomnienia wprost ekscytujące np z Wildkogela gdzie jeździliśmy po pas w puchu ale były momenty gdy spadając z stromszej ścianki zasypywało powyżej kasku i miało się wrażenie wypływania z toni wodnej na powierzchnię. Podobnie było na Arenie. W sumie już całkiem spora teczka tych wspomnień by się zebrała. Więc freeride to propaganda czy jednak nie??? no wiem, wiem nie chodzi o propagandę freeride tylko szerokich desek. Ale w sumie to można zacząć od szerokich desek Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 2 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
Wujot Napisano 28 Marca 2014 Udostępnij Napisano 28 Marca 2014 Po pierwsze nie twórzmy w przypadku zwykłego wyjechania poza trasę jakiejś ideologii. Ta ideologia przejawia się w większości pytań w dziale sprzęt - "Chcę poza, jakie narty............." A odpowiedź jest prosta - "Te które masz" To samo jest z butami. Po drugie to "boiskowe wyzwania". Często jest tak, że ludzie którzy wyjeżdżają poza nie potrafią zupełnie na. Więc o czym tu mowa? W moim przypadku (zbliżam się nieuchronnie do 50) wyzwaniem jest utrzymanie sprawności fizycznej, Andrzeju! W "internetowej" wypowiedzi trudno jest przekazać niuanse, stanowisko musi być wyraziste a przy piwie okazałoby się, że w zasadzie myślimy to samo. Absolutnie masz rację, że rola narty nie jest podstawowa choć w kopnym śniegu szerokie narty z rockerem bardzo ułatwiają jazdę. Ja sam za podstawową nartę do największych wyzwań mam hagana - sporo poniżej wzrostu, wąską 72 mm i niezbyt taliowaną - nie jeździ się na tym komfortowo ale za to mało waży i do podchodzenia dobra więc oczywiście jakby mi dobry wujek zrzucał do zjazdu szerokie dechy z pancernymi wiązaniami to czemu nie ale jak mam targać to trudno hagan trial musi mi do zjazdu wystarczyć. Nie zmienia to postaci, że uczciwie powiem szeroka, długa decha z rockerem to jest to co tygryski lubią najbardziej. a niezależnie od tego dzień, dwa w sezonie poświęcam na jazdę na dawnych ołówkach i obiecałem sobie solennie, że na off piste też się na nich wybiorę - choćby aby docenić dawniejszych narciarzy. Z tą propagandą też macie troszkę racji choć nie upatrywałbym się jej w firmach produkujących deski (bo przeczytajcie opisy do desek innych grup - też jakbym wsiadał do bolidu F1) Więcej dobrej i złej roboty robią filmy narciarskie - styl jazdy tam diametralnie odbiega od tego co widać w terenie. Kwestie bezpieczeństwa nie istnieją a oczywiście montaż robi cuda. I te filmy to jest problem. choć bym tego nie wyolbrzymiał - lekcja pokory szybko wyprostuje spaczony obraz. Wracając do sprzedaży nart - czy możemy uznać, że konsument jest idiotą, bezwolną maszyną i można mu wmówić wszystko? Jeśli tak to i tak nic go nie uchroni więc dajmy mu spokój, większość jednak ma swój rozum i w otoczeniu marketingowym nauczyła się żyć. A jak sobie nie poradzi na off piste to może sprzeda te szerokie używki i może ja je kupię (miałbym wreszcie dwie jednakowe, szerokie deski). Fajna jest ta dygresja "że, po 50-ce". Może nowe wyzwania właśnie są Ci teraz potrzebne bo na 60-kę powiesz sobie - dobrze spędziłem te ostatnie 10 lat - mam co powspominać... W każdym razie z moich najcudowniejszych dni i wspomnień narciarskich dziwnym zbiegiem okoliczności potrafię wymienić wyłącznie te na off piste. A niektóre z nich wryły mi się wprost z fotograficzną" dokładnością Nawet z tego sezonu mogę przywołać z dużą dokładnością każdy dzień off piste a reszta - gdzieś umyka. A są też wspomnienia wprost ekscytujące np z Wildkogela gdzie jeździliśmy po pas w puchu ale były momenty gdy spadając z stromszej ścianki zasypywało powyżej kasku i miało się wrażenie wypływania z toni wodnej na powierzchnię. Podobnie było na Arenie. W sumie już całkiem spora teczka tych wspomnień by się zebrała. Więc freeride to propaganda czy jednak nie??? no wiem, wiem nie chodzi o propagandę freeride tylko szerokich desek. Ale w sumie to można zacząć od szerokich desek Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 Dalej Strona 2 z 2 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
Rekomendowane odpowiedzi