Skocz do zawartości

Technika - wewnętrzna narta i układ tułowia


piotrek96

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Ten temat dotyczy stricte techniki, o której nie zaszkodzi porozmawiać, bo na forum mało ostatnio takich tematów. Podczas ostatniego wyjazdu ćwiczyłem jazdę skrętem ciętym (carving) i udawało mi się dobrze (pod kątem ok. 60 st. od podłożą) zakrawędziować nartę dolną, z czego jestem całkiem zadowolony :) Od razu zaznaczam, że nie nie był to fun carving, dążyłem do unieruchomienia tułowia (coś pod jazdę na tyczkach) i dociążenia narty dolnej.

 

Pojawił się taki problem: jechałem szeroko na nartach, co w zasadzie jest rzeczą pozytywną, ale nie wiem czy nie za szeroko- odległość w skręcie (środkowej fazie) między nartach to było powyżej. 50 cm. Zaobserwowałem też znacznie mniejszy kąt zakrawędziowania narty górnej (ok. 35 stopni od podłoża). Pytanie brzmi: czy jest to poważny błąd? Czy priorytetem jest zakrawędziowanie nart pod zbliżonym kątem, czy szeroka pozycja na nartach w skręcie?

 

Druga sprawa dotyczy pracy rąk. Podczas jazdy było miałem je przed sobą, ale były prawie prosto od przodu i tylko lekko zgięte w łokciach. Czy aby nie przesadzam z rękami? Nie wiem, czy powinienem sugerować się PŚ, ale tam zawodnicy (według mojego porównania) trzymają ręce trochę niżej: http://www.youtube.c...h?v=LgIHJZAFko8 Czy jest to spowodowane większym kątem pochylenia cholewki buta?

 

Postaram się za około 1 tyg- 2 tyg wrzucić filmik z jazdą.

 

Mile widziane zdjęcia, filmy itd. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 139
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Powyżej 50cm to może do DH, ale GS a już tym bardziej SL to za szeroko, popatrz na Ligettego, szerokość bioder, czyli 30-35cm. Im szerzej tym trudniej Ci włożyć biodro i dobrze zakrawędziować obie narty, chyba że jedziesz po mocno stromym stoku, naty mocno wyrzucone w bok, to narty ułożą się szerzej, ale kolana na szerokość bioder albo mniej. Sam mam problem ze zbyt szerokim prowadzeniem nart  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie z tego co widzę do rozstaw u Ligety'ego to jakieś 40 cm i więcej. Kolana na szerokość bioder - rozumiem że narty równoległe; tylko jest inna sprawa: przy skręcie zgięcie wewnętrznej nogi powoduje oddalenie kolan, na odległość większą niż biodra - czy odległość kolan może być dobrym wyznacznikiem?

http://www.youtube.c...h?v=k1fQNiRgzA8 0:13 s, kolana szeroko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w dużym uproszczeniu - poprowadź sobie linie proste przez łydki i kombinuj tak, żeby te linie przechodziły przez biodra a równocześnie były możliwie równoległe. Popatrz jak Ligetty ma ułożone ręce (5s i 10s): skośnie w dół i do przodu, dłonie szerzej niż łokcie, bardziej z przodu niż łokcie, kijki stosunkowo szeroko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej było by zobaczyć film z jazdy. Tak ogólnie podudzia równolegle wtedy równo zakrawędziujesz narty, biodro wsadzone w skręt ale nie w przysiadzie. Góra spokojna nieruchoma ręce z przodu  dla utrzymania odchylenia w przód u Teda to widać dobrze. W srodkowej fazie skrętu szeroko żeby utrzymać równowagę. Jeżeli biodro jest bardzo mocno wsadzone dla równowagi możesz podeprzeć się ręka ale przy słabym włożeniu biodra nisko opuszczona ręka wewnętrzna skrętu ciągnie góre do wewnątrz skrętu co powoduje brak biodra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyłem ten temat aby na początku teoretycznie rozważyć pewne sprawy :) Filmik z jazdą będzie wkrótce.

Najlepiej było by zobaczyć film z jazdy. Tak ogólnie podudzia równolegle wtedy równo zakrawędziujesz narty, biodro wsadzone w skręt ale nie w przysiadzie. 

Nie w przysiadzie - to znaczy że noga zewnętrzna tylko lekko ugięta w kolanie, tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noga zewnętrzna prawie wyprostowana, wewnętrzna zgięta ale biodro do wewnątrz skrętu a nie do tylu i wewnątrz skrętu. Takie złe ustawienie bioder daje poczucie głębokiego włożenia się w skręt a to tylko złudzenie tak trochę jak słaba jazda na goryla. Narty w tej fazie skrętu w miarę możliwości i umiejętności równo obciążone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Drogi Piotrze. Przeczytaj jeszcze raz spokojnie swój opis bez ekscytacji kątami i bez Teda przed oczami i znajdziesz w nim oczywiste błędy, które robisz.

A więc (sorry) z opisu wynika, że narty nie są równo zakrawędziowane i prowadzone szeroko.  Z tego zaś faktu wynika, że jedziesz z obciążona nartą wewnętrzna prowadzona stosunkowo płasko, narte zewnętrzna zaś prowadzisz - na tyle na ile możesz szeroko - aby uzyskać jak największy kat pomiędzy nartą a podłożem. Prawdopodobnie żeby uzyskać jakikolwiek nacisk na zewnetrzna przechlasz ciało i rotujesz górą co z kolei powoduje zwiększenie wykroku.

Krótko - nie tędy droga.

Teraz popatrz na film z Tedem. Nie patrz na całośc jazdy bo ani Ty ani nikt w Polsce nawet w sposób zblizony jeździł nie będzie - ale wydobądź z jego jazdy podstawowe prawidła dobrej pozycji i prowadznie nart:

Narty równoległe.

Narty prowadzone z jak najmniejszym wykrokiem narty wewnętrznej - naturalny wykrok wynikający jedynie z budowy anatomicznej

Narty w każdym momencie jazdy zakrawędziowane pod tym samym kątem

Ciało załamane w biodrach wprost proporcjonalnie do kąta zakrawędziowania nart

Ręce prowadzone przed sobą i lekko na boki - to odczucie, że ręce masz prosto może byc bardzo dobre, tylko pamietaj, żeby rece nie były zablokowane i zbyt napięte

 

Staraj się na początku wyczuć kiedy masz obciążona nartę zewnętrzna kiedy obie a kiedy wewnętrzną i nigdy nie dopuszczaj do tej ostatniej sytuacji.

Serdecznie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Drogi Piotrze. Przeczytaj jeszcze raz spokojnie swój opis bez ekscytacji kątami i bez Teda przed oczami i znajdziesz w nim oczywiste błędy, które robisz.

A więc (sorry) z opisu wynika, że narty nie są równo zakrawędziowane i prowadzone szeroko.  Z tego zaś faktu wynika, że jedziesz z obciążona nartą wewnętrzna prowadzona stosunkowo płasko, narte zewnętrzna zaś prowadzisz - na tyle na ile możesz szeroko - aby uzyskać jak największy kat pomiędzy nartą a podłożem. Prawdopodobnie żeby uzyskać jakikolwiek nacisk na zewnetrzna przechlasz ciało i rotujesz górą co z kolei powoduje zwiększenie wykroku.

Dzięki wielkie za konkretną poradę. Co do obciążenia nart, to właśnie obciążam nartę zewnętrzną więcej niż wewnętrzną i wiem że do tego trzeba dążyć :) Poczułem również różnicę pomiędzy jazdą z obciążoną nartą wewnętrzną i zewnętrzną. Obciążenie nart wewnętrznej prowadzi niestabilnej jazdy, o tym się przekonałem. Chodzi bardziej o to, że jak pojechałem z nartami szeroko, to miałem poczucie dużej stabilności (narta wewnętrzna lepiej stabilizowała jazdę) i jeździło mi się przyjemniej niż z mniejszym rozstawem nart w skręcie. Stąd pojawiła się moja wątpliwość.

 

Czyli reasumując - narty równo zakrawędziowane, rozstaw nart w skręcie powinien być uwarunkowany przez równe zakrawędziowanie, a ręce z przodu, ale nie szywno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za konkretną poradę. Co do obciążenia nart, to właśnie obciążam nartę zewnętrzną więcej niż wewnętrzną i wiem że do tego trzeba dążyć :) Poczułem również różnicę pomiędzy jazdą z obciążoną nartą wewnętrzną i zewnętrzną. Obciążenie nart wewnętrznej prowadzi niestabilnej jazdy, o tym się przekonałem. Chodzi bardziej o to, że jak pojechałem z nartami szeroko, to miałem poczucie dużej stabilności (narta wewnętrzna lepiej stabilizowała jazdę) i jeździło mi się przyjemniej niż z mniejszym rozstawem nart w skręcie. Stąd pojawiła się moja wątpliwość.

 

Czyli reasumując - narty równo zakrawędziowane, rozstaw nart w skręcie powinien być uwarunkowany przez równe zakrawędziowanie, a ręce z przodu, ale nie szywno.

Cześć

Jeżeli - tak jak piszesz - wewnętrzna idzie stosunkowo płasko a zewnętrzna pod duzym kątem i pozycja jest szeroka to jedziesz praktycznie na narcie wewnętrznej - fizycznie co innego jest niemożliwe. Być może Twój opis zawiera błąd - sprawdź.

Pozdrowienia serdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.youtube.c...h?v=LgIHJZAFko8 Czy jest to spowodowane większym kątem pochylenia cholewki buta?

 

Ręce mają duży wpływ na postawę narciarza. Wielu moich kursantów miewało problemy ze zbytnim odchyleniem przy czym ręce mieli albo "w kieszeniach" albo łokcie były cofnięte względem tułowia. Prawidłowa postawa to łapska wysunięte do przodu tak jak opisujesz, na szerokość barków (lub troszkę szerzej, w zależności od zacięcia skrętu).

:)

 

pozdravka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, a mnie się wydaje, że jest to jak najbardziej możliwe :) Gdy zewnętrzna narta jest mocno zakrawędziowana bez trudu można przenieść na nią większość ciężaru ciała i wtedy wewnętrzna może się tylko "ślizgać" po śniegu, w ekstremalnym przypadku możemy ją podnieść do góry. Wydaje mi się, że bardzo trudno jest jechać z większością ciężaru ciała na narcie wewnętrznej, w sumie jestem mocno zaskoczony tym, co napisałeś, Mitku. Przypuszczam, że problem leży w komunikacji i Ty na podstawie opisu Piotrka wyobrażasz sobie coś innego niż on ma na myśli :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, a mnie się wydaje, że jest to jak najbardziej możliwe :) Gdy zewnętrzna narta jest mocno zakrawędziowana bez trudu można przenieść na nią większość ciężaru ciała i wtedy wewnętrzna może się tylko "ślizgać" po śniegu, w ekstremalnym przypadku możemy ją podnieść do góry. Wydaje mi się, że bardzo trudno jest jechać z większością ciężaru ciała na narcie wewnętrznej, w sumie jestem mocno zaskoczony tym, co napisałeś, Mitku. Przypuszczam, że problem leży w komunikacji i Ty na podstawie opisu Piotrka wyobrażasz sobie coś innego niż on ma na myśli :)

Tak chyba właśnie jest - jestem całkowicie przekonany co do tego, że obciążam nartę zewnętrzną (dolną).Narta wewnętrzna pozostaje mniej zakrawędziowana; skręt wykonuje dzięki zakrawędziowaniu narty zewnętrznej, a narta wewnętrzna jakby nie ma się gdzie podziać :) (jakby ślizga się po śniegu) i u mnie powędrowała za daleko od narty zewnętrznej. Czasami (szczególnie przy mniejszych prędkościach) odciążałem nartę wewnętrzną i od razu było zachwianie równowagi.

Ręce mają duży wpływ na postawę narciarza. Wielu moich kursantów miewało problemy ze zbytnim odchyleniem przy czym ręce mieli albo "w kieszeniach" albo łokcie były cofnięte względem tułowia. Prawidłowa postawa to łapska wysunięte do przodu tak jak opisujesz, na szerokość barków (lub troszkę szerzej, w zależności od zacięcia skrętu).

:)

 

pozdravka

No właśnie u mnie ręce są z przodu, aż prawie wyprostowane - i tu popełniam błąd, trzeba chyba je rozluźnić i nie przesadzać - żeby nie sterczały jak dwie poziome antenki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stawiałbym na Mitka  :)   Jeśli wewnętrzną nartę masz na płask, to jest duża szansa że masz na niej z 70-80% obciążenia, nawet jeśli wydaje Ci się, że zewnętrzną krawędziujesz tak, że bardziej się nie da. 

A niech tam, najwyżej dostanę ochrzan, ale twarzy na tym nie widać, więc mam nadzieję że ani Marcin ani Łukasz nie będą mieli nic przeciwko temu. Ja nie mam nic przeciwko tym bardziej. Oczywiście natychmiast wykasuję posta, jeśli byłby jakiś sprzeciw. Marcin, nie śmiejcie się ze mnie  :)

Popatrz jak jedzie patałach (palcem pokazywał nie będę :) ) - narty za szeroko, pozycja za wysoko, mało biodra, wolna zmiana krawędzi:

 

img_0657.jpg

 

 

 

atak tyczki:

 

img_0659.jpg

 

 

 

 

img_0660.jpg

 

 

 

wbicie kija:

 

img_0661.jpg

 

 

 

zmiana krawędzi:

 

img_0662.jpg

 

 

 

A tak jedzie "tyczkarz":

 

 

najazd, popatrz jaka jest odległość między nartami

 

img_0594.jpg

 

 

 

włożenie biodra:

 

img_0595.jpg

 

 

 

img_0596.jpg

 

 

 

img_0597.jpg

 

 

Tu jeszcze z tyłu:

 

 

 

patrz na rozstaw nart:

 

img_0603.jpg

 

 

 

 

obciążona zewnętrzna, lewa narta:

 

img_0604.jpg

 

 

 

 

przejście na zewnętrzną krawędź prawej (wewnętrznej narty)

 

img_0605.jpg

 

 

 

po wbiciu kija, szybka zmiana krawędzi prawej narty na wewnętrzną:

 

img_0606.jpg

 

 

 

kolejny skręt, patrz na rozstaw nart:

 

img_0607.jpg

 

 

 

Czy jest fizycznie możliwa taka jazda (skręty) przy rozstawie nart 50+ cm ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W środkowej fazie skrętu obciążenie nart powinno byś równomierne. (zobacz  dwa ślady które zostawiają zawodnicy w Pucharze Świata przy tyczce).Początek skręty to obciążenie narty zewnętrznej, ręce z przodu. W srodkowej fazie skrętu ręce pomagają utrzymać równwagę. Nie opuszczaj reki wewnętrznej skrętu bo w tedy trudniej zachować zgiecie bioder, ręka prosutje gorną część sylwetki i nie ma włożenia biodra.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, a mnie się wydaje, że jest to jak najbardziej możliwe :) Gdy zewnętrzna narta jest mocno zakrawędziowana bez trudu można przenieść na nią większość ciężaru ciała i wtedy wewnętrzna może się tylko "ślizgać" po śniegu, w ekstremalnym przypadku możemy ją podnieść do góry. Wydaje mi się, że bardzo trudno jest jechać z większością ciężaru ciała na narcie wewnętrznej, w sumie jestem mocno zaskoczony tym, co napisałeś, Mitku. Przypuszczam, że problem leży w komunikacji i Ty na podstawie opisu Piotrka wyobrażasz sobie coś innego niż on ma na myśli :)

Cześć

Różnica jest taka, że Tobie się wydaje a ja wiem. Bez urazy proszę.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak chyba właśnie jest - jestem całkowicie przekonany co do tego, że obciążam nartę zewnętrzną (dolną).Narta wewnętrzna pozostaje mniej zakrawędziowana; skręt wykonuje dzięki zakrawędziowaniu narty zewnętrznej, a narta wewnętrzna jakby nie ma się gdzie podziać :) (jakby ślizga się po śniegu) i u mnie powędrowała za daleko od narty zewnętrznej. Czasami (szczególnie przy mniejszych prędkościach) odciążałem nartę wewnętrzną i od razu było zachwianie równowagi.

No właśnie u mnie ręce są z przodu, aż prawie wyprostowane - i tu popełniam błąd, trzeba chyba je rozluźnić i nie przesadzać - żeby nie sterczały jak dwie poziome antenki ;)

Cześć

Drogim Piotrze zerknij na filmik:

to jest filmik instruktażowy, niestety prezentujący robi dużo błędów podobnych do opisanych przez Ciebie. Zerknij na stopklatkę 4,48 min. Jazda w skręcie w szerokiej pozycji. Ciężar ciała jest na narcie wewnętrznej a zewnetrzna odwiedziona zbyt daleko rysuje jedynie kreskę na sniegu - tak jak u Ciebie.

Przypomina mi to bardzo program nauczania narciarstwa z lat 2000-2005 opracowany w Sitnie w okresie zachłyśnięcia się carvingiem. Tam były łuki płużne wykonywane na narcie wewnętrznej z zewnętrzna prowadzoną śladem ciętym - absolutna bzdura - i później cały program powtarzał ten błąd w rozkładzie siły na narty.

Pozdrowienia


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo rozsadny wpis.

Sugeruje przedstawic film bez zastosowanych w temacie rad (ktorych i tak nie bylo).

Hah, no parę całkiem dobrych było, nie jest tak źle :P

 

Chyba wiem z czego wynika błąd w technice - podaję ciąg przyczynowo- skutkowy:

1. spore nachylenie stoku

2. moja utopia ;) według której chcę pojechać skrętem ciętym na stromiźnie z kontrolą prędkości (to znaczy z prędkością komfortową dla mnie, która jest znacznie mniejsza od prędkości "na krechę")

3. potrzebne większe zakrawędziowanie nart

4. próba nadmiernego zakrawędziowania nart poprzez "zejście w dół"

5. różne popełniane błędy, których nie miał kto wyeliminować

 

Wrzucę wkrótce filmik z:

-moją jazdą, która podobała mi się, a o której uświadomiłem sobie, że jest pokraczna i zła :)

-troszkę poprawniejszą jazdą na krawędzi - bez usiłowania jak największego zakrawędziowania

-śmigiem na stromym

 

Filmik być może w niedzielę.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, a mnie się wydaje, że jest to jak najbardziej możliwe :) Gdy zewnętrzna narta jest mocno zakrawędziowana bez trudu można przenieść na nią większość ciężaru ciała i wtedy wewnętrzna może się tylko "ślizgać" po śniegu, w ekstremalnym przypadku możemy ją podnieść do góry. Wydaje mi się, że bardzo trudno jest jechać z większością ciężaru ciała na narcie wewnętrznej, w sumie jestem mocno zaskoczony tym, co napisałeś, Mitku. Przypuszczam, że problem leży w komunikacji i Ty na podstawie opisu Piotrka wyobrażasz sobie coś innego niż on ma na myśli :)

witam zdarza się tak ,że narta zewnętrzna puści krawędż powód może być różny w niedzielę śmigałem na sl stok rozjechany dość miękko nie dociążyłem odpowiednio zew.narty która mi oczywiście uciekła  i praktycznie cały skręt wykonałem na wew.narcie i nie widzę w tym nic nadzwyczajnego co do rąk myślę,że ręce nazbyt wysunięte do przodu prawie wyprostowane może świadczyć o tym,że siedzisz na tyłach pozdro


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...