gajowy01 Napisano 14 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2014 Kusicie Koledzy... No a jak. Jak nie teraz to kiedy Teraz warunki świetne, pogoda cycuś, ceny w porządku, potem będzie tylko drożej. Jedzie do mnie auto z Warszawy, mogę umówić dojazd. Zapraszam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajowy01 Napisano 16 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2014 No właśnie...powoli ferie się zbliżają...jakieś plany? na pierwszy i drugi tydzień lutego (w terminie ferii małopolskich)...a najlepiej dwa wyjazdy i to jak najdłuższe Wychodzi mi tak, że 2 terminy najpierw krótszy potem dłuższy. Czyli np. 1-4.02, na 4 dni, potem np. 8-14.02 na 6 dni. Na ten drugi termin jest wstępnie zadeklarowanych parę osób, a w praktyce ze dwie rodziny z dzieciakami. Chciałbym wtedy powtórzyć ostatni secenariusz (poniżej) czyli okolice Oetztal, tylko w wersji dłuższej. Pierwszy termin - gdziekolwiek - jakieś fajne safari. Praca nie zając nie ucieknie ,a tak dokładniej to jednak druga połowa bardziej mi pasuje i to w konfiguracji środa(12.02) do niedzieli(16.02) na nartach. Zobaczymy jak wrzucisz jakieś plany(oby jak najszybciej) może gdzieś,ktoś do Ciebie będzie dojeżdżał to się coś poukłada i pokombinuje... Jeśli jesteś w stanie wpasować się jakoś w te ww. ramy to zapraszam oczywiście Gadałem z Krzychem przed chwilą, pogodę i warunki w Austrii mają full wypas. BTW. Są jeszcze 2 wolne miejsca na wyjazd 18-22 stycznia w okolice Ischgl. To prawda, w głębi Tyrolu zrobiło się naprawdę OK. Choć zima tam też jakoś przesadnie nie rozpieszcza to jednak jest wszystko otwarte, całe ośrodki działają ...a jak to wygląda - ostatnio tak jak na poniższych fotkach Miejsce jest być może jedno, ostatnie - ale ktoś się waha, myśli - mam mieć dziś odpowiedź. Gdyby ktoś inny... kto pierwszy ten lepszy Z tego co wiem Jaro323 ma też 1 miejsce wolne na ten wyjazd, z Trójmiasta, też na 5 dni, oczywiście Paznauntal, czyli Ischgl + Galtür, Kappl, See. http://www.skiforum....afari/?p=474759 Kombinujemy żeby mieszkać razem lub jak najbliżej siebie. Będzie weselej a i dzieciaki też będą miały więcej towarzystwa. Krzychu dzięki za wyjazd. Wszystko się zgrało rewelacyjnie - śnieg, warunki, towarzystwo, kwatera no i słońce 10 na 10. każdemu polecam Solden przy takim słońcu. I ja dziękuję, bardzo udany i miły wyjazd, zapraszam ponownie ...ale to nie tylko Sölden, "nie samym Sölden człowiek żyje" Wiem, że inne nazwy trudno zapamiętać - więc poniżej przypomnę - jak dla mnie wszędzie było wielce OK, zwłaszcza że w tych mniejszych był totalny luz na trasach - w weekend w Sölden to byłoby niemożliwe. Uuups, fotki w następnym poście bo ten puchnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gajowy01 Napisano 17 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2014 Krzysztof również podziękowania za wyjazd 11-14 Moi zwycięzcy programu: 1. organizator i uczestnicy, 2. pogoda (piękna), 3. ośrodki: kuhtai i solden, 4. Julia:) Wszystkie piękne jak dla mnie - akurat te 2 były najbardziej nasłonecznione.... mam na myśli ośrodki Hochoetz trochę zacieniony ale będzie zyskiwał w miarę upływu czasu, bliżej wiosny - słońce wyżej itd. Hmmm, zastanawiam się czy jednak Julia nie powinna być na 1 miejscu a co z naszymi gwiazdami - czy Julii choć trochę ustępowały Milano, Courtney Love i Ridge, ...czyli nasze dziewczyny Polecam wyjazdy z Krzychem. Dodam, że pojechałem sam nikogo nie znając, to się zmieniło po 5 minutach, naprawdę świetny wyjazd sportowy na wesoło. Zapewniałem, że tak będzie - bo zazwyczaj tak właśnie jest *** Czas wrzucić w końcu jakąś relację, bo parę poprzednich, też świetnych wyjazdów jakoś umknęło (może uzupełnię). Dla potomnych: duża fajna kwatera 69 eur/os. za cały wyjazd suma za karnety: tylko 158,5 euro, przy czym został wybrany wariant nieco droższy (więcej w Sölden), w pierwotnym planie miało być tylko 142 euro...ale magia Sölden robi swoje Po kolei - na pierwszy ogień Axamer Lizum - piękny ośrodek nad Innsbruckiem, miejsce gdzie 2x odbyły się Igrzyska olimpijskie. Pusto, tanio, pięknie, widok Innsbrucka pod stopami, a zwłaszcza startujące samoloty z Kranebitten - bezcenne Hochötz - kameralne (ba! ok. 40 km tras) miejsce u wlotu doliny Ötztal, w cieniu wielkiego brata z doliny czyli Sölden, nie całkiem słusznie. Oczywiście wielokrotnie mniejsze ale za to luźne i tanie. Na weekendy świetny wybór. Kühtai - podobnie jak w wypadku Hochötz, podobna skala tylko inaczej. Jeszcze wyżej, jeszcze piękniej, na halach które chyba niedawno były tylko pastwiskami a dziś oferują trochę bezludnych szerokich tras narciarskich. Tani skipass, baaardzo drogie mieszkanie gdyby ktoś się przymierzał Wyłącznie drogie hotele łącznie z niezwykłą ofertą noclegu w igloo ...jeszcze drożej Dobrze połączone miejsce skibusem z Hochoetz, a dokładniej z Ochsengarten (10 min. jazdy). c.d.n. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gajowy01 Napisano 17 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2014 c.d. Sölden - znane i lubiane, objeżdżone wielokrotnie, ale głównie na obrzeżach sezonu, czyli lodowce rozpoznane do bólu. Teraz była okazja objechać także całą resztę. 100% otwartych tras, a właściwie to obszarów - bo w górnych partiach wyratrakowane były hale w całości - w zasadzie prawie bez podziału na trasy. Po prostu wielkie przestrzenie do objeżdżania, i już szczęśliwie puste. Właśnie skończył się okres świąteczno-sylwestrowo-prawosławny. Hammer! Fotki z jednego dnia, bo ostatniego żegnał nas spory opad śniegu ...wreszcie Kto chciał "zostawał freeriderem" a momentami nawet musiał bo na trasach sporo puchu - też bajkowo jak dla mnie Więcej zdjęć wrzuciłem na swoją stronę na FB (wszystko dostępne bez konta, logowania etc.).https://www.facebook...14284817&type=1 Uprzejmie proszę o powstrzymanie złych emocji - jak np. zazdrość itp. No przepraszam - bajkowo ostatnio bywało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... rafaltdi Napisano 17 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2014 Krzysiu...tak mnie w........sz c.d. Uprzejmie proszę o powstrzymanie złych emocji - jak np. zazdrość itp. No przepraszam - bajkowo ostatnio bywało Gadać mi się nie chce.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 2 tygodnie później... gajowy01 Napisano 26 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2014 Już nie mogę patrzeć na te wasze zdjęcia :P dlatego biorę dwa miejsca na najbliższy wyjazd,jak rozmawialiśmy dla mnie i mojej połowy. Za parę dni zrobisz sobie sam swoje/nowe ...a innych za chwilę będę dręczył dalej :) ...i żeby nie było, że manipuluję - dokładnie dzień po dniu :) Dla mnie ujeżdżającego jednak w większości polskie stoki wyjazd do takiego ośrodka jak SFL w zeszłym sezonie to było jak ski safari, nie do przejechania w cztery dni,bo nie potrafię jak niektórzy z tego forum przejechać nawet fajną traskę tylko jeden raz :P dlatego nie wiem jak to będzie przejechać co dzień inny ośrodek :D ale damy radę,do Krzycha mam zaufanie że wersja będzie jak zawsze fajna :) Dziękuję za zaufanie, w tym wypadku z różnych względów zwlekamy z decyzją co do kierunku ...ale kierunki mogą różne, ale wszystkie dobre - albo kilka ośrodków w formie safari, albo coś większego, albo wariant mieszany - w każdej wersji mnóstwo jazdy, setki km tras, w fajnych warunkach, za rozsądną kasę. Ciągle mam jakieś miejsca - ludzie pytają, niektórzy się wahają - nie ma czego się bać. Każdy ze scenariuszy jest OK, i mniej więcej w podobnym budżecie. Żadnych niespodzianek - ew. pozytywne.http://www.skiforum....dynia/?p=477300Wyjazd w piątek wieczorem 31.01, jazda od soboty przez 4 lub 5 dni, powrót po nartach - ok. 2-3 w nocy z powrotem - jeśli logistyka będzie sprawnaKwatera ok. 65-70 euro za 3 noce, ok. 90 za 4.Skipass - ok. 165 za 4 dni, ok. 190 eur za 5 dni jazdy.Jakiekolwiek różnice mogą sięgać max. 5 euro (!) zależnie od scenariusza. Transport, jazda na miejscu, własny skibus pod drzwiami na stok itd. - 400 zł A dasz jakieś namiary na tę Jul.... pardon - kwaterę? Może być na priva :) Wybacz, nie prowadzę agencji ...ani nieruchomości, ani żadnej innej ;) :) O ten termin byłby super!!!!! Poznań tylko 160 km - dałabym radę! A instruktor by się dla mnie znalazł? Instruktor jest tu cały czas, w tym wątku, tam gdzie jego autor - szukać nie trzeba :) Widać mało eksponuję - powtarzam - na wyjazdach jest możliwość niedrogiego szkolenia, więcej w odp. temacie:http://www.skiforum....-1314/?p=463283 Wystarczy, że zgramy się z Jaro, czyli jakoś cię przywiezie na stok - a tak czasem/często się dzieje. *** Cd. No to podręczmy się dalej relacją, tu było o pierwszych 2 dniach.http://www.skiforum....dynia/?p=477377 Jak tam widać, podałem dni tygodnia żeby było widać, że mimo weekendu na stokach spoko. Prognozy też były takie sobie, tzn. miał padać śnieg ....jak widać nie bardzo :) 20.01, Ischgl, poniedziałek: widać, że luźniej na parkingach więc także na stokach, na niebie spokój :) 21.01, Ischgl - na niebie trochę szaro ale mgła tylko w najwyższych partiach, pow. 2600/2700 za to niżej jakby jeszcze luźniej ...no jeździ się :) w Rzymie być i papieża nie widzieć? ...czas na wieczorną mała wyprawę do Ischgl połączoną ze ...spacerem :) Dość szczęśliwie trafiliśmy na pokazy miejscowych szkółek, jazdy z pochodniami, sztuczne ognie itp. Wszystko to na trasie, vis-a-vis pewnego klubu ...a co w środku ... wyobraźnia albo filmik parę postów wyżej ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jaro323 Napisano 27 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 z Schatzi zdjęcia nie wyszły ? Pewnie ręka zadrżała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gajowy01 Napisano 28 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Ostatnie 1-2 miejsca na najbliższy wyjazd - w piątek wieczorem, jazda od soboty przez 4/5 dni... na razie większość skłania się ku 5. Więcej szczegółów tu:http://www.skiforum....dynia/?p=477552 Kontakt telefoniczny - nr w moim profilu. z Schatzi zdjęcia nie wyszły ? Pewnie ręka zadrżała Ależ skąd, coś tam wyszło - ale niech coś zostanie tajemnicą, a do tego ...te przyziemne atrakcje z Schatzi to marność nad marnościami w porównaniu z następnym dniem na stokach, ...jak wiesz dzień z gatunku "epic" 22.01 Ischgl - nie ma co pisać - oddajmy głos naturze ...z odrobiną infrastruktury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jarjak Napisano 28 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Piękne zdjęcia i pogoda. Ale ta liczba ludzi na takich stokach przy takiej pogodzie to jest dopiero epic. I choć blondynki na stole piękne, to taki dzień w I. może tylko zachwycić. Dzięki za foty, chociaż sobie poparzyłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 2 tygodnie później... gajowy01 Napisano 5 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Lutego 2014 Krótko z Zillertal Zapraszam na następny wyjazd: 22-25 lutego, 4 dni na śniegu, safari po Osttirolu, nic innego raczej wtedy nie rozważam (ferie itd.). Sillian, Kals-Matrei, St. Jakob, może Lienz. Pod linkiem trochę fotek z Mayrhofen (przedwczoraj)https://www.facebook...7?stream_ref=10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gajowy01 Napisano 7 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 7 Lutego 2014 Przepadły zdjęcia, ok, rozumiem - przykra sprawa, ale proszę o zachowanie możliwości edycji postów w tym wątku - może w wolnej chwili coś się uda naprawić/uzupełnić. Jakby co - w dniach od 8 do 14 lutego będę kręcił się okolicach doliny Oetztal, czyli w Sölden, Kühtai, Hochoetz i pewnie w Gurglach. Tym razem będę miał trochę wolnego czasu - zachęcam w związku z tym do ew. szkoleń - indywidualnie lub w małych grupkach. Więcej można doczytać tutajhttp://www.skiforum....-1314/?p=463283 Potem 22-25.02 - Osttirol - Sillian, Kals-Matrei, St. Jakob itd. (na 99%) - można się umawiać. Prawdopodobnie mam jakieś ostatnie 1-2 miejsca... przy czym paru ludzi pytało, deklarowało - proszę o decyzję kontakt telefoniczny itd. Kontakt: numer telefonu jest w moim profilu - tak najprościej i najszybciej ...odbieram, także w AT Będę w tym czasie "unetowiony" ale zwyczajnie na sieć, fora itp. brakuje czasu A propos innych/przyszłych wyjazdów - mnóstwo informacji, szczegółów jest powtarzalnych - odsyłam do uzupełnionego postu #1 ** Podziękowania dla uczestników ostatniego wyjazdu. W sile 2 busów penetrowaliśmy dolinę rzeki Ziller. Trochę zdjęć dla okrasy ...może szybko nie przepadną i z telefonu ...prawdę mówiąc byłem trochę zajęty m.in. szkoleniami, że nie bylo czasu fotek trzaskać - a do tego Zillertal też dobrze rozpoznana, więc mało tego przywiozłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... adamski10 Napisano 7 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2014 ** Podziękowania dla uczestników ostatniego wyjazdu. W sile 2 busów penetrowaliśmy dolinę rzeki Ziller. Trochę zdjęć dla okrasy ...może szybko nie przepadną DSCN8834.JPG DSCN8836.JPG DSCN8887.JPG DSCN8893.JPG DSCN8894.JPG DSCN8937.JPG DSCN8958.JPG DSCN8960.JPG i z telefonu IMG_20140203_101002.jpg IMG_20140203_125139.jpg IMG_20140203_134329.jpg IMG_20140203_134339.jpg IMG_20140203_134346.jpg IMG_20140203_134353.jpg IMG_20140203_135906.jpg IMG_20140203_142913.jpg IMG_20140203_143502.jpg IMG_20140203_144615.jpg IMG_20140203_154822.jpg IMG_20140203_155052.jpg ...prawdę mówiąc byłem trochę zajęty m.in. szkoleniami, że nie bylo czasu fotek trzaskać - a do tego Zillertal też dobrze rozpoznana, więc mało tego przywiozłem Dzięki również za fajny wyjazd,było tego mnóstwo do przejechania i w ogóle cała grupa extra ludzi.. masa śmiechu,fajnych dyskusji,trochę przygód Pozdrowienia dla Wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jaro323 Napisano 9 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2014 Tego drugiego obsta udało się dopić - ciężko się jeździło na drugi dzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jaro323 Napisano 14 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 Jaskółki z Ostirolu donoszą że sniegu jest tyle że na ulicach chodzi się korytarzami wyciętymi w śniegu a kolejne zapowiadane opady w tym tygodniu mają przynieść nową dostawę 60 cm świeżutkiego śnieżku - w dalszym ciągu w busie jadącym z Gdyni są dwa wolne miejsca do obsadzenia. W sprawie miejsc na wyjazd z Krakowa proszę pisać prosto do Krzycha . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... alvaro99 Napisano 17 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2014 Zastanawiałem się nad wyjazdem 6 dniowym, będzie coś takiego? Nie wiesz jakie będą ceny karnetów w Zillertal, ewentualnie termin późniejszy do Ischgl? Jeśli ktoś jedzie sam to jak jest z kwaterą, trzeba dopłacać za "jedynkę"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JacekH Napisano 18 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 No to i ja się pochwalę co nieco, za to rozwlekle i boleśnie Od 8go do 14 lutego jeździliśmy w Tyrolu. Przed wyjazdem pytałem o wyjazd do Mallnitz. Na szczęście forumowicze wybili mi to z głowy. Skutecznie na tyle, że słuchając rad dołączyłem do ekipy Krzycha Gajowego. Jechałem razem z synem. Obaj zaczęliśmy jeździć dopiero w zeszłym roku w połowie stycznia. Wprawdzie dosyć często, bo praktycznie codziennie lub co drugi dzień, ale tylko na naszych małych, lokalnych stokach. "Zabłysnęliśmy" największym bagażem To pierwszy wyjazd na narty więc zupełnie nie mieliśmy pojęcia co wziąć, stąd znaczące uśmiechy ekipy Ale co tam, następnym razem zamienię połowę bagażu na drugie narty. Jakimś cudem Krzychu zapakował nas do busa i w sobotę rano byliśmy w Sautens, a po 10ej już na stoku. Stałym bywalcom Alp nie ma co pisać o wrażeniach, ale dla mnie i dla synka było kosmicznie. Pierwszego dnia jeździliśmy w Hochoetz. Pogoda - super! Wprawdzie nocą nieco śniegu spadło i nam początkującym łatwo nie było, tym bardziej, że ja miałem stare slalomki Atomic SL 9.12, a synek nowe, długie narty (140 cm przy wzroście 137 cm - kupione za radą forumowiczów). Sens wyjazdu - nauka, więc i instruktor "się znalazł" Krzychu dzielnie "walczył" z nami przez wyjazd i mam nadzieję, że nasza technika trochę się poprawiła. Już pierwszego dnia był skok na głęboką wodę, bo my przyzwyczajeni do płaskich, niebieskich tras w Świętokrzyskiem, wylądowaliśmy na całkiem stromych czerwonych. Gratuluję Krzychowi cierpliwości Drugi dzień - ten sam rejon, ośrodek Kühtai. Tu poznałem pierwszy raz jak to jest z widocznością, kiedy są chmurki i mają kolor śniegu. Nie wiadomo, gdzie jest góra, a gdzie dół i koniec trasy. Masakra. No i tu stromizna na końcu trasy była dosyć konkretna (na tym etapie - dla nas). Ale ćwiczyliśmy dzielnie do końca dnia. Trzeci dzień - Sölden, ale ta mniejsza część ośrodka. Trasa, na którą Krzychu nas zabrał - super! Szeroko, długa z górkami, łagodnymi zjazdami. Jedyny ból - po 13ej dosyć mocno wiało, a o 14ej na tyle silnie, że zamknięto nam wyciąg i trzeba było zjechać na sam dół. Trochę koszmarek, bo ten niby śnieg na dole to w zasadzie jak na plaży i znowu te moje slalomki zapadały się. Czwarty dzień - ponownie Hochoetz. I tu znowu świetna pogoda. Przed wyjazdem obawiałem się, jak to będzie ze śniegiem. Ale zupełnie bezpodstawnie. Znajomi w tym samym czasie mieli jechać do Zakopanego. Skończyło się na zimowisku w Kielcach, a narty dziecięce sprzedane - będą nowe za rok. No i tylko żal, że ferie minęły w wodzie. Piąty dzień - Sölden ponownie. Tu przyznam, że trzeba mieć doświadczenie i czuja, żeby rano z tej dwuznacznej pogody wyczaić, że jednak będzie dobrze. No i było, Krzychu miał nosa: Lekcje zrobiliśmy na ciekawych stokach zaraz przy stacji gondoli. A potem na lodowiec. Pierwszy raz jechałem po czymś takim - mam na myśli jęzor lodowca. Szeroko jak na lotnisku, długo, z łagodnym spadkiem. Jest gdzie poćwiczyć, ale rozpędzić też się można. Zaliczyć pierwsza (i jak dotąd jedyną) kolizję również. Mój syn stwierdził tak - "najgorsze są baby w białych kurtkach" Ciągle mu zajeżdżały drogę, albo zatrzymywały się niespodziewanie. No i ja "zaliczyłem" taką Wyjechały dwie takie "fajne", jedna zatrzymała się bezsensownie, jej koleżanka kompletnie nie patrząc wyjechała wprost na mnie. Więc mogłem przebierać, która przelecieć Szybko nie jechałem, wg GPS jakieś 56 km/h, więc jedyne co zdążyłem zrobić to wykręcić narty tak, żeby nie uderzyć jej w nogi. Jechaliśmy z przeciwnych stron, trudno powiedzieć, kto był wyżej. Gdyby ta pierwsza nie zajechała nam drogi nic by się nie stało. A tak zrobiłem fikołka w powietrzu i kilka na śniegu. Na szczęście tylko wyglądało to groźnie, narty wypięły się prawidłowo jedynie mam mocno stłuczone okolice żebra - (ścięgno?, bo raczej nie kość, boli głębiej i ze 3 cm niżej niż żebra). Radosne koleżanki były mocno zaskoczone, a ja obolały. Ale tak naprawdę dopiero następnego dnia do dziś odczuwam dolegliwości przy skręcie tułowia lub chodzeniu. Następny dzień - tzw. Gurgle. Nie lodowiec, ale też okolice 3 tys. m i fajne trasy. Około południa pogoda się trochę popsuła - wiało solidnie, chmury i znowu problemy z widocznością. Ale ośrodek, który naprawdę warto odwiedzić. Ostatniego dnia spakowane bagaże zostały na kwaterze, a my jeszcze zaliczyliśmy pełny dzień prze pięknej pogodzie - Hochoetz co nieco, potem długi zjazd, skibus i Kühtai. Reasumując - gdybym pojechał sam z synem, jak planowałem - byłaby kicha na maksa. Pomijając pogodę i warunki, kompletnie nie miałem pojęcia w co chciałem się wpakować. Podziwiam Krzycha za organizację - kwaterka super, pokoik za naprawdę niską cenę, czysto, fajnie wyposażony aneks kuchenny. Szkolenie - naprawdę solidne: pierwszego i ostatniego dnia jeździliśmy w tym samym miejscu i mam porównanie tego, jak zjeżdżaliśmy przed i po szkoleniu. Podróż trochę męcząca, ale w sumie, gdybym ja sam prowadził w obie strony lepiej by nie było, a tak co nieco pospałem. Cóż, szkoda, że tylko tydzień, ale wykorzystany maksymalnie. Może dla niektórych męczące jest jeżdżenie po nocy w aucie i w dniu wyjazdu, ale jakby nie patrzeć - wykorzystaliśmy czas do ostatniej minuty. Mnie się już marzy następny wyjazd. Może w jakiś długi weekend w tym sezonie... Pozdrawiam wesołą ekipę z wyjazdu, o ile tu zagląda Jacek Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gajowy01 Napisano 18 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Jaskółki z Ostirolu donoszą że sniegu jest tyle że na ulicach chodzi się korytarzami wyciętymi w śniegu a kolejne zapowiadane opady w tym tygodniu mają przynieść nową dostawę 60 cm świeżutkiego śnieżku - w dalszym ciągu w busie jadącym z Gdyni są dwa wolne miejsca do obsadzenia. W sprawie miejsc na wyjazd z Krakowa proszę pisać prosto do Krzycha . Śniegu moc, a z miejscami nieco inaczej - próbuję więc ogarnąć większy temat - brakuje mi jakiś 2 osób. Zapraszam więc wahających się :) Wyjazd w piątek 21.02 wieczorem, z Kraka ok. 21, Śląsk ok.22 -> przez Ostrawę do Osttirolu. Na nartach 22-25.02 - 4 dni jazdy, po nartach powrót. W programie wszystkie sensowne ośrodki tamtego region: Sillian, Kals-Matrei, St. Jakob, Lienz. Karnet 4 dni - 160 euro. Kwatera ok. 65-70 euro za całość od os. Możliwość niedrogiego szkolenia - są jacyś chętni, zbuduje się małą grupkę: http://www.skiforum....-1314/?p=463283 Jak ktoś nie może teraz - to zapraszam w innych terminach - uzupełniam je w pierwszym poście wątku. http://www.skiforum....dynia/?p=463284 Tam także sporo innych, powtarzalnych informacji, szczegółów etc. Hmmm - coś musiałem wybrać do cytowania ;) :) ...nie umawiałem się z Jackiem na nic, co ma pisać ...jakby kto pytał ;) Dzięki wielkie za fajną recenzję ...i całkiem serio... to ja dziękuję i zapraszam ponownie. Zazdroszczę :) Przyznam szczerze że jest czego :) Hochoetz, Kühtai, Sölden, Obergurgl-Hochgurgl + extras pt. Serfaus-Fiss-Ladis dla tych co mieli sezonówki ...nie najgorszy zestaw na 7 dni :) Dzięki również za fajny wyjazd,było tego mnóstwo do przejechania :) i w ogóle cała grupa extra ludzi.. masa śmiechu,fajnych dyskusji,trochę przygód ;) Pozdrowienia dla Wszystkich :) Adam, to ja dziękuję szczególnie - dobrze jest mieć na pokładzie ogarniętego chłopa, dzięki jeszcze raz, choć z opóźnieniem. Zapraszam z Jadzią ponownie oczywiście :) Tego drugiego obsta udało się dopić - ciężko się jeździło na drugi dzień "koń trojański"? ;) ...my jeździliśmy w Gerlos dzielnie od rana ;) Zastanawiałem się nad wyjazdem 6 dniowym, będzie coś takiego? Nie wiesz jakie będą ceny karnetów w Zillertal, ewentualnie termin późniejszy do Ischgl? Jeśli ktoś jedzie sam to jak jest z kwaterą, trzeba dopłacać za "jedynkę"? Alvaro już pytałeś, i już takie były - ostatnio nawet 7-dniowy, bo feryjny :) W marcu planuję np. 5 dniowe - vide post #1 Następny dłuższy to pewnie będzie majówka - wstępnie deklaruję: Sölden + Obergurgl-Hochurgl ...tak bym chciał. Oba chodzą do 4 maja, a że ostatnio znacznie się poprawiły warunki - jestem raczej spokojny o koniec sezonu na 3000 m n.p.m. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... alvaro99 Napisano 18 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 O kurcze, to szkoda, bo jakoś nie wyłapałem tych 6-7 dniowych. Pytałem już wcześniej ale powtórzę, jest jakaś dopłata do jedynek, czy się jakoś upychamy żeby było taniej? Z Krakowa lecisz autostradą na Katowice, czy przez Alwernię? Tak się zastanawiam gdzie by się można ewentualnie dosiąść, może w Chrzanowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gajowy01 Napisano 20 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 20 Lutego 2014 Na początek: 22-25.02, safari w Osttirolu, 4 dni (Sillian, Kals-Matrei, St. Jakob, Lienz) - ciągle mam możliwość powiększenia grupy na najbliższy wyjazd. jakieś 2 osoby czekają chętne, żeby pojechać ale trzeba wypełnić osobówkę do 4 os. Mam więc 1-2 miejsca wolne, na kwaterze też. Zapraszam, teraz potrzebne już naprawdę szybkie decyzje Wszelkie szczegóły są w pierwszym poście:http://www.skiforum....dynia/?p=463284 O kurcze, to szkoda, bo jakoś nie wyłapałem tych 6-7 dniowych. Pytałem już wcześniej ale powtórzę, jest jakaś dopłata do jedynek, czy się jakoś upychamy żeby było taniej? Z Krakowa lecisz autostradą na Katowice, czy przez Alwernię? Tak się zastanawiam gdzie by się można ewentualnie dosiąść, może w Chrzanowie? Nigdy się nie upychamy Pokoje/sypialnie to najczęściej "dwójki", trochę "trójek". Sporadycznie "jedynki" dla samotnych/pojedynczych kobiet Jak bardzo chcesz/musisz to możemy ogarnąć jedynkę (w pokoju 2-osobowym) - prawdopodobnie za dopłatą, chyba, że akurat szczęśliwie taki będzie układ apartamentu, że będzie jakaś jedynka. Nie jeżdżę przez Alwernię... ?!, Brzeszcze jest koło Oświęcimia o ile wiem, masz niedaleko do autostrady A4, np. na jakiś węzeł w Chrzanowie; lub w drugą stronę - do A1 - węzeł koło Żor. Jeśli jesteś zainteresowany którymś z terminów (patrz post #1) to dzwoń - mój nr jest w moim profilu. Wybieram sie na 4 dniowy wyjazd z Krzychem 22-25.03 Solden+Gurgle. Mam nadzieje, ze jakas fajna ekipa dolaczy.Witam na pokładzie Zawsze jest fajna ekipa, ...niezawodnie *** Ostatni wyjazd do Ötztal pięknie już opisał Jacek:http://www.skiforum....dynia/?p=480756 to może uzupełnię większą ilością fotek z ośrodków, które odwiedzaliśmy. Na początek Oetz - Hochötz (1500-2300 m n.p.m.) - położone prawie na wlocie doliny Ötztal, w tamtym, alpejskim kontekście kameralne miejsce, czyli 41 km deklarowanych tras, 2 gondole, 6 krzesełek, parę nieistotnych orczyków. Bardzo dobry wybór w dni weekendowe, trasy dość wymagające, przez większość dnia w cieniu, co oznacza także długi sezon (do 21.04). Te fotki pochodzą z 8 lutego 2014 - jak widać wszelkie wątpliwości co do występowania zimy, śniegu, mrozu w Austrii zostały szybko rozwiane, już 1. dnia Kühtai - przepiękne miejsce, też kameralne, ale wyżej (2000-2500), bardziej rozległe, sezon do 27.04.14. 4 krzesła, 1 gondola, ale jakby z większym rozmachem, 44 km tras ...i wszystkie fajne Połączone skibusem z Hochoetz. Wspominałem już o tych ośrodkach wcześniej. cdn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gajowy01 Napisano 21 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Ferie cd. Sezonówka ma tę zaletę, że daje dużo większą swobodę wyboru miejsca. Mój kaprys spowodował, że jednego dnia, kilkoro z nas mogło skorzystać z tego dobrodziejstwa i opuścić na chwilę dolinę Ötztal Serfaus-Fiss-Ladis - już znane i opisane, dodam, że miejsce wyraźnie się zmieniło np. w stosunku do grudnia, teraz nie było już wątpliwości, że jest zima. ...piękna i w pełnej krasie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 21 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Sezonówka ma tę zaletę, że daje dużo większą swobodę wyboru miejsca. Mój kaprys spowodował, że jednego dnia, kilkoro z nas mogło skorzystać z tego dobrodziejstwa i opuścić na chwilę dolinę Ötztal Serfaus-Fiss-Ladis - już znane i opisane, dodam, że miejsce wyraźnie się zmieniło np. w stosunku do grudnia, teraz nie było już wątpliwości, że jest zima. ...piękna i w pełnej krasie Oprócz wspomnianej zalety - opcji skisafarii gdy mamy do dyspozycji w ciągu paru dni więcej kilometrów tras jak np 3V - ważniejsza jest chyba jeszcze elastyczność sezonówki na warunki pogodowe i niespodzianki drogowe. Ostatnio na paręnaście godzin przed jazdą prognoza pokazała wiatr "7" w SFL i innych pobliskich mu ośrodkach. Tymczasem w Berwangu zapowiedziano "3" a w Lermoos "4". Wybraliśmy więc ten ostatni i faktycznie tyle było. Podobnie jest z korkami na drodze gdy nas zatrzymają na trzy godziny to można pojechać do bliższych ośrodków i ten czas odrobić. Świetnie to wychodzi w wspomnianym Berwangu bo jest 1.5 godz bliżej i jest czynny 1 godz dłużej - można więc "odrobić" 2.5 godz. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Wyjazdy i podróże Wyjazdy zagraniczne Tyrol 2013/14, wyjazdy, relacje, szkolenia, Kraków, Gdynia... fajnie było :) × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
gajowy01 Napisano 17 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2014 Krzysztof również podziękowania za wyjazd 11-14 Moi zwycięzcy programu: 1. organizator i uczestnicy, 2. pogoda (piękna), 3. ośrodki: kuhtai i solden, 4. Julia:) Wszystkie piękne jak dla mnie - akurat te 2 były najbardziej nasłonecznione.... mam na myśli ośrodki Hochoetz trochę zacieniony ale będzie zyskiwał w miarę upływu czasu, bliżej wiosny - słońce wyżej itd. Hmmm, zastanawiam się czy jednak Julia nie powinna być na 1 miejscu a co z naszymi gwiazdami - czy Julii choć trochę ustępowały Milano, Courtney Love i Ridge, ...czyli nasze dziewczyny Polecam wyjazdy z Krzychem. Dodam, że pojechałem sam nikogo nie znając, to się zmieniło po 5 minutach, naprawdę świetny wyjazd sportowy na wesoło. Zapewniałem, że tak będzie - bo zazwyczaj tak właśnie jest *** Czas wrzucić w końcu jakąś relację, bo parę poprzednich, też świetnych wyjazdów jakoś umknęło (może uzupełnię). Dla potomnych: duża fajna kwatera 69 eur/os. za cały wyjazd suma za karnety: tylko 158,5 euro, przy czym został wybrany wariant nieco droższy (więcej w Sölden), w pierwotnym planie miało być tylko 142 euro...ale magia Sölden robi swoje Po kolei - na pierwszy ogień Axamer Lizum - piękny ośrodek nad Innsbruckiem, miejsce gdzie 2x odbyły się Igrzyska olimpijskie. Pusto, tanio, pięknie, widok Innsbrucka pod stopami, a zwłaszcza startujące samoloty z Kranebitten - bezcenne Hochötz - kameralne (ba! ok. 40 km tras) miejsce u wlotu doliny Ötztal, w cieniu wielkiego brata z doliny czyli Sölden, nie całkiem słusznie. Oczywiście wielokrotnie mniejsze ale za to luźne i tanie. Na weekendy świetny wybór. Kühtai - podobnie jak w wypadku Hochötz, podobna skala tylko inaczej. Jeszcze wyżej, jeszcze piękniej, na halach które chyba niedawno były tylko pastwiskami a dziś oferują trochę bezludnych szerokich tras narciarskich. Tani skipass, baaardzo drogie mieszkanie gdyby ktoś się przymierzał Wyłącznie drogie hotele łącznie z niezwykłą ofertą noclegu w igloo ...jeszcze drożej Dobrze połączone miejsce skibusem z Hochoetz, a dokładniej z Ochsengarten (10 min. jazdy). c.d.n. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajowy01 Napisano 17 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2014 c.d. Sölden - znane i lubiane, objeżdżone wielokrotnie, ale głównie na obrzeżach sezonu, czyli lodowce rozpoznane do bólu. Teraz była okazja objechać także całą resztę. 100% otwartych tras, a właściwie to obszarów - bo w górnych partiach wyratrakowane były hale w całości - w zasadzie prawie bez podziału na trasy. Po prostu wielkie przestrzenie do objeżdżania, i już szczęśliwie puste. Właśnie skończył się okres świąteczno-sylwestrowo-prawosławny. Hammer! Fotki z jednego dnia, bo ostatniego żegnał nas spory opad śniegu ...wreszcie Kto chciał "zostawał freeriderem" a momentami nawet musiał bo na trasach sporo puchu - też bajkowo jak dla mnie Więcej zdjęć wrzuciłem na swoją stronę na FB (wszystko dostępne bez konta, logowania etc.).https://www.facebook...14284817&type=1 Uprzejmie proszę o powstrzymanie złych emocji - jak np. zazdrość itp. No przepraszam - bajkowo ostatnio bywało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rafaltdi Napisano 17 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2014 Krzysiu...tak mnie w........sz c.d. Uprzejmie proszę o powstrzymanie złych emocji - jak np. zazdrość itp. No przepraszam - bajkowo ostatnio bywało Gadać mi się nie chce.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 2 tygodnie później... gajowy01 Napisano 26 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2014 Już nie mogę patrzeć na te wasze zdjęcia :P dlatego biorę dwa miejsca na najbliższy wyjazd,jak rozmawialiśmy dla mnie i mojej połowy. Za parę dni zrobisz sobie sam swoje/nowe ...a innych za chwilę będę dręczył dalej :) ...i żeby nie było, że manipuluję - dokładnie dzień po dniu :) Dla mnie ujeżdżającego jednak w większości polskie stoki wyjazd do takiego ośrodka jak SFL w zeszłym sezonie to było jak ski safari, nie do przejechania w cztery dni,bo nie potrafię jak niektórzy z tego forum przejechać nawet fajną traskę tylko jeden raz :P dlatego nie wiem jak to będzie przejechać co dzień inny ośrodek :D ale damy radę,do Krzycha mam zaufanie że wersja będzie jak zawsze fajna :) Dziękuję za zaufanie, w tym wypadku z różnych względów zwlekamy z decyzją co do kierunku ...ale kierunki mogą różne, ale wszystkie dobre - albo kilka ośrodków w formie safari, albo coś większego, albo wariant mieszany - w każdej wersji mnóstwo jazdy, setki km tras, w fajnych warunkach, za rozsądną kasę. Ciągle mam jakieś miejsca - ludzie pytają, niektórzy się wahają - nie ma czego się bać. Każdy ze scenariuszy jest OK, i mniej więcej w podobnym budżecie. Żadnych niespodzianek - ew. pozytywne.http://www.skiforum....dynia/?p=477300Wyjazd w piątek wieczorem 31.01, jazda od soboty przez 4 lub 5 dni, powrót po nartach - ok. 2-3 w nocy z powrotem - jeśli logistyka będzie sprawnaKwatera ok. 65-70 euro za 3 noce, ok. 90 za 4.Skipass - ok. 165 za 4 dni, ok. 190 eur za 5 dni jazdy.Jakiekolwiek różnice mogą sięgać max. 5 euro (!) zależnie od scenariusza. Transport, jazda na miejscu, własny skibus pod drzwiami na stok itd. - 400 zł A dasz jakieś namiary na tę Jul.... pardon - kwaterę? Może być na priva :) Wybacz, nie prowadzę agencji ...ani nieruchomości, ani żadnej innej ;) :) O ten termin byłby super!!!!! Poznań tylko 160 km - dałabym radę! A instruktor by się dla mnie znalazł? Instruktor jest tu cały czas, w tym wątku, tam gdzie jego autor - szukać nie trzeba :) Widać mało eksponuję - powtarzam - na wyjazdach jest możliwość niedrogiego szkolenia, więcej w odp. temacie:http://www.skiforum....-1314/?p=463283 Wystarczy, że zgramy się z Jaro, czyli jakoś cię przywiezie na stok - a tak czasem/często się dzieje. *** Cd. No to podręczmy się dalej relacją, tu było o pierwszych 2 dniach.http://www.skiforum....dynia/?p=477377 Jak tam widać, podałem dni tygodnia żeby było widać, że mimo weekendu na stokach spoko. Prognozy też były takie sobie, tzn. miał padać śnieg ....jak widać nie bardzo :) 20.01, Ischgl, poniedziałek: widać, że luźniej na parkingach więc także na stokach, na niebie spokój :) 21.01, Ischgl - na niebie trochę szaro ale mgła tylko w najwyższych partiach, pow. 2600/2700 za to niżej jakby jeszcze luźniej ...no jeździ się :) w Rzymie być i papieża nie widzieć? ...czas na wieczorną mała wyprawę do Ischgl połączoną ze ...spacerem :) Dość szczęśliwie trafiliśmy na pokazy miejscowych szkółek, jazdy z pochodniami, sztuczne ognie itp. Wszystko to na trasie, vis-a-vis pewnego klubu ...a co w środku ... wyobraźnia albo filmik parę postów wyżej ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jaro323 Napisano 27 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 z Schatzi zdjęcia nie wyszły ? Pewnie ręka zadrżała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gajowy01 Napisano 28 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Ostatnie 1-2 miejsca na najbliższy wyjazd - w piątek wieczorem, jazda od soboty przez 4/5 dni... na razie większość skłania się ku 5. Więcej szczegółów tu:http://www.skiforum....dynia/?p=477552 Kontakt telefoniczny - nr w moim profilu. z Schatzi zdjęcia nie wyszły ? Pewnie ręka zadrżała Ależ skąd, coś tam wyszło - ale niech coś zostanie tajemnicą, a do tego ...te przyziemne atrakcje z Schatzi to marność nad marnościami w porównaniu z następnym dniem na stokach, ...jak wiesz dzień z gatunku "epic" 22.01 Ischgl - nie ma co pisać - oddajmy głos naturze ...z odrobiną infrastruktury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jarjak Napisano 28 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Piękne zdjęcia i pogoda. Ale ta liczba ludzi na takich stokach przy takiej pogodzie to jest dopiero epic. I choć blondynki na stole piękne, to taki dzień w I. może tylko zachwycić. Dzięki za foty, chociaż sobie poparzyłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 2 tygodnie później... gajowy01 Napisano 5 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Lutego 2014 Krótko z Zillertal Zapraszam na następny wyjazd: 22-25 lutego, 4 dni na śniegu, safari po Osttirolu, nic innego raczej wtedy nie rozważam (ferie itd.). Sillian, Kals-Matrei, St. Jakob, może Lienz. Pod linkiem trochę fotek z Mayrhofen (przedwczoraj)https://www.facebook...7?stream_ref=10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gajowy01 Napisano 7 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 7 Lutego 2014 Przepadły zdjęcia, ok, rozumiem - przykra sprawa, ale proszę o zachowanie możliwości edycji postów w tym wątku - może w wolnej chwili coś się uda naprawić/uzupełnić. Jakby co - w dniach od 8 do 14 lutego będę kręcił się okolicach doliny Oetztal, czyli w Sölden, Kühtai, Hochoetz i pewnie w Gurglach. Tym razem będę miał trochę wolnego czasu - zachęcam w związku z tym do ew. szkoleń - indywidualnie lub w małych grupkach. Więcej można doczytać tutajhttp://www.skiforum....-1314/?p=463283 Potem 22-25.02 - Osttirol - Sillian, Kals-Matrei, St. Jakob itd. (na 99%) - można się umawiać. Prawdopodobnie mam jakieś ostatnie 1-2 miejsca... przy czym paru ludzi pytało, deklarowało - proszę o decyzję kontakt telefoniczny itd. Kontakt: numer telefonu jest w moim profilu - tak najprościej i najszybciej ...odbieram, także w AT Będę w tym czasie "unetowiony" ale zwyczajnie na sieć, fora itp. brakuje czasu A propos innych/przyszłych wyjazdów - mnóstwo informacji, szczegółów jest powtarzalnych - odsyłam do uzupełnionego postu #1 ** Podziękowania dla uczestników ostatniego wyjazdu. W sile 2 busów penetrowaliśmy dolinę rzeki Ziller. Trochę zdjęć dla okrasy ...może szybko nie przepadną i z telefonu ...prawdę mówiąc byłem trochę zajęty m.in. szkoleniami, że nie bylo czasu fotek trzaskać - a do tego Zillertal też dobrze rozpoznana, więc mało tego przywiozłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... adamski10 Napisano 7 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2014 ** Podziękowania dla uczestników ostatniego wyjazdu. W sile 2 busów penetrowaliśmy dolinę rzeki Ziller. Trochę zdjęć dla okrasy ...może szybko nie przepadną DSCN8834.JPG DSCN8836.JPG DSCN8887.JPG DSCN8893.JPG DSCN8894.JPG DSCN8937.JPG DSCN8958.JPG DSCN8960.JPG i z telefonu IMG_20140203_101002.jpg IMG_20140203_125139.jpg IMG_20140203_134329.jpg IMG_20140203_134339.jpg IMG_20140203_134346.jpg IMG_20140203_134353.jpg IMG_20140203_135906.jpg IMG_20140203_142913.jpg IMG_20140203_143502.jpg IMG_20140203_144615.jpg IMG_20140203_154822.jpg IMG_20140203_155052.jpg ...prawdę mówiąc byłem trochę zajęty m.in. szkoleniami, że nie bylo czasu fotek trzaskać - a do tego Zillertal też dobrze rozpoznana, więc mało tego przywiozłem Dzięki również za fajny wyjazd,było tego mnóstwo do przejechania i w ogóle cała grupa extra ludzi.. masa śmiechu,fajnych dyskusji,trochę przygód Pozdrowienia dla Wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jaro323 Napisano 9 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2014 Tego drugiego obsta udało się dopić - ciężko się jeździło na drugi dzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jaro323 Napisano 14 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 Jaskółki z Ostirolu donoszą że sniegu jest tyle że na ulicach chodzi się korytarzami wyciętymi w śniegu a kolejne zapowiadane opady w tym tygodniu mają przynieść nową dostawę 60 cm świeżutkiego śnieżku - w dalszym ciągu w busie jadącym z Gdyni są dwa wolne miejsca do obsadzenia. W sprawie miejsc na wyjazd z Krakowa proszę pisać prosto do Krzycha . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... alvaro99 Napisano 17 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2014 Zastanawiałem się nad wyjazdem 6 dniowym, będzie coś takiego? Nie wiesz jakie będą ceny karnetów w Zillertal, ewentualnie termin późniejszy do Ischgl? Jeśli ktoś jedzie sam to jak jest z kwaterą, trzeba dopłacać za "jedynkę"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JacekH Napisano 18 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 No to i ja się pochwalę co nieco, za to rozwlekle i boleśnie Od 8go do 14 lutego jeździliśmy w Tyrolu. Przed wyjazdem pytałem o wyjazd do Mallnitz. Na szczęście forumowicze wybili mi to z głowy. Skutecznie na tyle, że słuchając rad dołączyłem do ekipy Krzycha Gajowego. Jechałem razem z synem. Obaj zaczęliśmy jeździć dopiero w zeszłym roku w połowie stycznia. Wprawdzie dosyć często, bo praktycznie codziennie lub co drugi dzień, ale tylko na naszych małych, lokalnych stokach. "Zabłysnęliśmy" największym bagażem To pierwszy wyjazd na narty więc zupełnie nie mieliśmy pojęcia co wziąć, stąd znaczące uśmiechy ekipy Ale co tam, następnym razem zamienię połowę bagażu na drugie narty. Jakimś cudem Krzychu zapakował nas do busa i w sobotę rano byliśmy w Sautens, a po 10ej już na stoku. Stałym bywalcom Alp nie ma co pisać o wrażeniach, ale dla mnie i dla synka było kosmicznie. Pierwszego dnia jeździliśmy w Hochoetz. Pogoda - super! Wprawdzie nocą nieco śniegu spadło i nam początkującym łatwo nie było, tym bardziej, że ja miałem stare slalomki Atomic SL 9.12, a synek nowe, długie narty (140 cm przy wzroście 137 cm - kupione za radą forumowiczów). Sens wyjazdu - nauka, więc i instruktor "się znalazł" Krzychu dzielnie "walczył" z nami przez wyjazd i mam nadzieję, że nasza technika trochę się poprawiła. Już pierwszego dnia był skok na głęboką wodę, bo my przyzwyczajeni do płaskich, niebieskich tras w Świętokrzyskiem, wylądowaliśmy na całkiem stromych czerwonych. Gratuluję Krzychowi cierpliwości Drugi dzień - ten sam rejon, ośrodek Kühtai. Tu poznałem pierwszy raz jak to jest z widocznością, kiedy są chmurki i mają kolor śniegu. Nie wiadomo, gdzie jest góra, a gdzie dół i koniec trasy. Masakra. No i tu stromizna na końcu trasy była dosyć konkretna (na tym etapie - dla nas). Ale ćwiczyliśmy dzielnie do końca dnia. Trzeci dzień - Sölden, ale ta mniejsza część ośrodka. Trasa, na którą Krzychu nas zabrał - super! Szeroko, długa z górkami, łagodnymi zjazdami. Jedyny ból - po 13ej dosyć mocno wiało, a o 14ej na tyle silnie, że zamknięto nam wyciąg i trzeba było zjechać na sam dół. Trochę koszmarek, bo ten niby śnieg na dole to w zasadzie jak na plaży i znowu te moje slalomki zapadały się. Czwarty dzień - ponownie Hochoetz. I tu znowu świetna pogoda. Przed wyjazdem obawiałem się, jak to będzie ze śniegiem. Ale zupełnie bezpodstawnie. Znajomi w tym samym czasie mieli jechać do Zakopanego. Skończyło się na zimowisku w Kielcach, a narty dziecięce sprzedane - będą nowe za rok. No i tylko żal, że ferie minęły w wodzie. Piąty dzień - Sölden ponownie. Tu przyznam, że trzeba mieć doświadczenie i czuja, żeby rano z tej dwuznacznej pogody wyczaić, że jednak będzie dobrze. No i było, Krzychu miał nosa: Lekcje zrobiliśmy na ciekawych stokach zaraz przy stacji gondoli. A potem na lodowiec. Pierwszy raz jechałem po czymś takim - mam na myśli jęzor lodowca. Szeroko jak na lotnisku, długo, z łagodnym spadkiem. Jest gdzie poćwiczyć, ale rozpędzić też się można. Zaliczyć pierwsza (i jak dotąd jedyną) kolizję również. Mój syn stwierdził tak - "najgorsze są baby w białych kurtkach" Ciągle mu zajeżdżały drogę, albo zatrzymywały się niespodziewanie. No i ja "zaliczyłem" taką Wyjechały dwie takie "fajne", jedna zatrzymała się bezsensownie, jej koleżanka kompletnie nie patrząc wyjechała wprost na mnie. Więc mogłem przebierać, która przelecieć Szybko nie jechałem, wg GPS jakieś 56 km/h, więc jedyne co zdążyłem zrobić to wykręcić narty tak, żeby nie uderzyć jej w nogi. Jechaliśmy z przeciwnych stron, trudno powiedzieć, kto był wyżej. Gdyby ta pierwsza nie zajechała nam drogi nic by się nie stało. A tak zrobiłem fikołka w powietrzu i kilka na śniegu. Na szczęście tylko wyglądało to groźnie, narty wypięły się prawidłowo jedynie mam mocno stłuczone okolice żebra - (ścięgno?, bo raczej nie kość, boli głębiej i ze 3 cm niżej niż żebra). Radosne koleżanki były mocno zaskoczone, a ja obolały. Ale tak naprawdę dopiero następnego dnia do dziś odczuwam dolegliwości przy skręcie tułowia lub chodzeniu. Następny dzień - tzw. Gurgle. Nie lodowiec, ale też okolice 3 tys. m i fajne trasy. Około południa pogoda się trochę popsuła - wiało solidnie, chmury i znowu problemy z widocznością. Ale ośrodek, który naprawdę warto odwiedzić. Ostatniego dnia spakowane bagaże zostały na kwaterze, a my jeszcze zaliczyliśmy pełny dzień prze pięknej pogodzie - Hochoetz co nieco, potem długi zjazd, skibus i Kühtai. Reasumując - gdybym pojechał sam z synem, jak planowałem - byłaby kicha na maksa. Pomijając pogodę i warunki, kompletnie nie miałem pojęcia w co chciałem się wpakować. Podziwiam Krzycha za organizację - kwaterka super, pokoik za naprawdę niską cenę, czysto, fajnie wyposażony aneks kuchenny. Szkolenie - naprawdę solidne: pierwszego i ostatniego dnia jeździliśmy w tym samym miejscu i mam porównanie tego, jak zjeżdżaliśmy przed i po szkoleniu. Podróż trochę męcząca, ale w sumie, gdybym ja sam prowadził w obie strony lepiej by nie było, a tak co nieco pospałem. Cóż, szkoda, że tylko tydzień, ale wykorzystany maksymalnie. Może dla niektórych męczące jest jeżdżenie po nocy w aucie i w dniu wyjazdu, ale jakby nie patrzeć - wykorzystaliśmy czas do ostatniej minuty. Mnie się już marzy następny wyjazd. Może w jakiś długi weekend w tym sezonie... Pozdrawiam wesołą ekipę z wyjazdu, o ile tu zagląda Jacek Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gajowy01 Napisano 18 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Jaskółki z Ostirolu donoszą że sniegu jest tyle że na ulicach chodzi się korytarzami wyciętymi w śniegu a kolejne zapowiadane opady w tym tygodniu mają przynieść nową dostawę 60 cm świeżutkiego śnieżku - w dalszym ciągu w busie jadącym z Gdyni są dwa wolne miejsca do obsadzenia. W sprawie miejsc na wyjazd z Krakowa proszę pisać prosto do Krzycha . Śniegu moc, a z miejscami nieco inaczej - próbuję więc ogarnąć większy temat - brakuje mi jakiś 2 osób. Zapraszam więc wahających się :) Wyjazd w piątek 21.02 wieczorem, z Kraka ok. 21, Śląsk ok.22 -> przez Ostrawę do Osttirolu. Na nartach 22-25.02 - 4 dni jazdy, po nartach powrót. W programie wszystkie sensowne ośrodki tamtego region: Sillian, Kals-Matrei, St. Jakob, Lienz. Karnet 4 dni - 160 euro. Kwatera ok. 65-70 euro za całość od os. Możliwość niedrogiego szkolenia - są jacyś chętni, zbuduje się małą grupkę: http://www.skiforum....-1314/?p=463283 Jak ktoś nie może teraz - to zapraszam w innych terminach - uzupełniam je w pierwszym poście wątku. http://www.skiforum....dynia/?p=463284 Tam także sporo innych, powtarzalnych informacji, szczegółów etc. Hmmm - coś musiałem wybrać do cytowania ;) :) ...nie umawiałem się z Jackiem na nic, co ma pisać ...jakby kto pytał ;) Dzięki wielkie za fajną recenzję ...i całkiem serio... to ja dziękuję i zapraszam ponownie. Zazdroszczę :) Przyznam szczerze że jest czego :) Hochoetz, Kühtai, Sölden, Obergurgl-Hochgurgl + extras pt. Serfaus-Fiss-Ladis dla tych co mieli sezonówki ...nie najgorszy zestaw na 7 dni :) Dzięki również za fajny wyjazd,było tego mnóstwo do przejechania :) i w ogóle cała grupa extra ludzi.. masa śmiechu,fajnych dyskusji,trochę przygód ;) Pozdrowienia dla Wszystkich :) Adam, to ja dziękuję szczególnie - dobrze jest mieć na pokładzie ogarniętego chłopa, dzięki jeszcze raz, choć z opóźnieniem. Zapraszam z Jadzią ponownie oczywiście :) Tego drugiego obsta udało się dopić - ciężko się jeździło na drugi dzień "koń trojański"? ;) ...my jeździliśmy w Gerlos dzielnie od rana ;) Zastanawiałem się nad wyjazdem 6 dniowym, będzie coś takiego? Nie wiesz jakie będą ceny karnetów w Zillertal, ewentualnie termin późniejszy do Ischgl? Jeśli ktoś jedzie sam to jak jest z kwaterą, trzeba dopłacać za "jedynkę"? Alvaro już pytałeś, i już takie były - ostatnio nawet 7-dniowy, bo feryjny :) W marcu planuję np. 5 dniowe - vide post #1 Następny dłuższy to pewnie będzie majówka - wstępnie deklaruję: Sölden + Obergurgl-Hochurgl ...tak bym chciał. Oba chodzą do 4 maja, a że ostatnio znacznie się poprawiły warunki - jestem raczej spokojny o koniec sezonu na 3000 m n.p.m. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... alvaro99 Napisano 18 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 O kurcze, to szkoda, bo jakoś nie wyłapałem tych 6-7 dniowych. Pytałem już wcześniej ale powtórzę, jest jakaś dopłata do jedynek, czy się jakoś upychamy żeby było taniej? Z Krakowa lecisz autostradą na Katowice, czy przez Alwernię? Tak się zastanawiam gdzie by się można ewentualnie dosiąść, może w Chrzanowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gajowy01 Napisano 20 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 20 Lutego 2014 Na początek: 22-25.02, safari w Osttirolu, 4 dni (Sillian, Kals-Matrei, St. Jakob, Lienz) - ciągle mam możliwość powiększenia grupy na najbliższy wyjazd. jakieś 2 osoby czekają chętne, żeby pojechać ale trzeba wypełnić osobówkę do 4 os. Mam więc 1-2 miejsca wolne, na kwaterze też. Zapraszam, teraz potrzebne już naprawdę szybkie decyzje Wszelkie szczegóły są w pierwszym poście:http://www.skiforum....dynia/?p=463284 O kurcze, to szkoda, bo jakoś nie wyłapałem tych 6-7 dniowych. Pytałem już wcześniej ale powtórzę, jest jakaś dopłata do jedynek, czy się jakoś upychamy żeby było taniej? Z Krakowa lecisz autostradą na Katowice, czy przez Alwernię? Tak się zastanawiam gdzie by się można ewentualnie dosiąść, może w Chrzanowie? Nigdy się nie upychamy Pokoje/sypialnie to najczęściej "dwójki", trochę "trójek". Sporadycznie "jedynki" dla samotnych/pojedynczych kobiet Jak bardzo chcesz/musisz to możemy ogarnąć jedynkę (w pokoju 2-osobowym) - prawdopodobnie za dopłatą, chyba, że akurat szczęśliwie taki będzie układ apartamentu, że będzie jakaś jedynka. Nie jeżdżę przez Alwernię... ?!, Brzeszcze jest koło Oświęcimia o ile wiem, masz niedaleko do autostrady A4, np. na jakiś węzeł w Chrzanowie; lub w drugą stronę - do A1 - węzeł koło Żor. Jeśli jesteś zainteresowany którymś z terminów (patrz post #1) to dzwoń - mój nr jest w moim profilu. Wybieram sie na 4 dniowy wyjazd z Krzychem 22-25.03 Solden+Gurgle. Mam nadzieje, ze jakas fajna ekipa dolaczy.Witam na pokładzie Zawsze jest fajna ekipa, ...niezawodnie *** Ostatni wyjazd do Ötztal pięknie już opisał Jacek:http://www.skiforum....dynia/?p=480756 to może uzupełnię większą ilością fotek z ośrodków, które odwiedzaliśmy. Na początek Oetz - Hochötz (1500-2300 m n.p.m.) - położone prawie na wlocie doliny Ötztal, w tamtym, alpejskim kontekście kameralne miejsce, czyli 41 km deklarowanych tras, 2 gondole, 6 krzesełek, parę nieistotnych orczyków. Bardzo dobry wybór w dni weekendowe, trasy dość wymagające, przez większość dnia w cieniu, co oznacza także długi sezon (do 21.04). Te fotki pochodzą z 8 lutego 2014 - jak widać wszelkie wątpliwości co do występowania zimy, śniegu, mrozu w Austrii zostały szybko rozwiane, już 1. dnia Kühtai - przepiękne miejsce, też kameralne, ale wyżej (2000-2500), bardziej rozległe, sezon do 27.04.14. 4 krzesła, 1 gondola, ale jakby z większym rozmachem, 44 km tras ...i wszystkie fajne Połączone skibusem z Hochoetz. Wspominałem już o tych ośrodkach wcześniej. cdn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gajowy01 Napisano 21 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Ferie cd. Sezonówka ma tę zaletę, że daje dużo większą swobodę wyboru miejsca. Mój kaprys spowodował, że jednego dnia, kilkoro z nas mogło skorzystać z tego dobrodziejstwa i opuścić na chwilę dolinę Ötztal Serfaus-Fiss-Ladis - już znane i opisane, dodam, że miejsce wyraźnie się zmieniło np. w stosunku do grudnia, teraz nie było już wątpliwości, że jest zima. ...piękna i w pełnej krasie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 21 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Sezonówka ma tę zaletę, że daje dużo większą swobodę wyboru miejsca. Mój kaprys spowodował, że jednego dnia, kilkoro z nas mogło skorzystać z tego dobrodziejstwa i opuścić na chwilę dolinę Ötztal Serfaus-Fiss-Ladis - już znane i opisane, dodam, że miejsce wyraźnie się zmieniło np. w stosunku do grudnia, teraz nie było już wątpliwości, że jest zima. ...piękna i w pełnej krasie Oprócz wspomnianej zalety - opcji skisafarii gdy mamy do dyspozycji w ciągu paru dni więcej kilometrów tras jak np 3V - ważniejsza jest chyba jeszcze elastyczność sezonówki na warunki pogodowe i niespodzianki drogowe. Ostatnio na paręnaście godzin przed jazdą prognoza pokazała wiatr "7" w SFL i innych pobliskich mu ośrodkach. Tymczasem w Berwangu zapowiedziano "3" a w Lermoos "4". Wybraliśmy więc ten ostatni i faktycznie tyle było. Podobnie jest z korkami na drodze gdy nas zatrzymają na trzy godziny to można pojechać do bliższych ośrodków i ten czas odrobić. Świetnie to wychodzi w wspomnianym Berwangu bo jest 1.5 godz bliżej i jest czynny 1 godz dłużej - można więc "odrobić" 2.5 godz. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Wyjazdy i podróże Wyjazdy zagraniczne Tyrol 2013/14, wyjazdy, relacje, szkolenia, Kraków, Gdynia... fajnie było :) × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
gajowy01 Napisano 26 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2014 Już nie mogę patrzeć na te wasze zdjęcia :P dlatego biorę dwa miejsca na najbliższy wyjazd,jak rozmawialiśmy dla mnie i mojej połowy. Za parę dni zrobisz sobie sam swoje/nowe ...a innych za chwilę będę dręczył dalej :) ...i żeby nie było, że manipuluję - dokładnie dzień po dniu :) Dla mnie ujeżdżającego jednak w większości polskie stoki wyjazd do takiego ośrodka jak SFL w zeszłym sezonie to było jak ski safari, nie do przejechania w cztery dni,bo nie potrafię jak niektórzy z tego forum przejechać nawet fajną traskę tylko jeden raz :P dlatego nie wiem jak to będzie przejechać co dzień inny ośrodek :D ale damy radę,do Krzycha mam zaufanie że wersja będzie jak zawsze fajna :) Dziękuję za zaufanie, w tym wypadku z różnych względów zwlekamy z decyzją co do kierunku ...ale kierunki mogą różne, ale wszystkie dobre - albo kilka ośrodków w formie safari, albo coś większego, albo wariant mieszany - w każdej wersji mnóstwo jazdy, setki km tras, w fajnych warunkach, za rozsądną kasę. Ciągle mam jakieś miejsca - ludzie pytają, niektórzy się wahają - nie ma czego się bać. Każdy ze scenariuszy jest OK, i mniej więcej w podobnym budżecie. Żadnych niespodzianek - ew. pozytywne.http://www.skiforum....dynia/?p=477300Wyjazd w piątek wieczorem 31.01, jazda od soboty przez 4 lub 5 dni, powrót po nartach - ok. 2-3 w nocy z powrotem - jeśli logistyka będzie sprawnaKwatera ok. 65-70 euro za 3 noce, ok. 90 za 4.Skipass - ok. 165 za 4 dni, ok. 190 eur za 5 dni jazdy.Jakiekolwiek różnice mogą sięgać max. 5 euro (!) zależnie od scenariusza. Transport, jazda na miejscu, własny skibus pod drzwiami na stok itd. - 400 zł A dasz jakieś namiary na tę Jul.... pardon - kwaterę? Może być na priva :) Wybacz, nie prowadzę agencji ...ani nieruchomości, ani żadnej innej ;) :) O ten termin byłby super!!!!! Poznań tylko 160 km - dałabym radę! A instruktor by się dla mnie znalazł? Instruktor jest tu cały czas, w tym wątku, tam gdzie jego autor - szukać nie trzeba :) Widać mało eksponuję - powtarzam - na wyjazdach jest możliwość niedrogiego szkolenia, więcej w odp. temacie:http://www.skiforum....-1314/?p=463283 Wystarczy, że zgramy się z Jaro, czyli jakoś cię przywiezie na stok - a tak czasem/często się dzieje. *** Cd. No to podręczmy się dalej relacją, tu było o pierwszych 2 dniach.http://www.skiforum....dynia/?p=477377 Jak tam widać, podałem dni tygodnia żeby było widać, że mimo weekendu na stokach spoko. Prognozy też były takie sobie, tzn. miał padać śnieg ....jak widać nie bardzo :) 20.01, Ischgl, poniedziałek: widać, że luźniej na parkingach więc także na stokach, na niebie spokój :) 21.01, Ischgl - na niebie trochę szaro ale mgła tylko w najwyższych partiach, pow. 2600/2700 za to niżej jakby jeszcze luźniej ...no jeździ się :) w Rzymie być i papieża nie widzieć? ...czas na wieczorną mała wyprawę do Ischgl połączoną ze ...spacerem :) Dość szczęśliwie trafiliśmy na pokazy miejscowych szkółek, jazdy z pochodniami, sztuczne ognie itp. Wszystko to na trasie, vis-a-vis pewnego klubu ...a co w środku ... wyobraźnia albo filmik parę postów wyżej ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaro323 Napisano 27 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 z Schatzi zdjęcia nie wyszły ? Pewnie ręka zadrżała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajowy01 Napisano 28 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Ostatnie 1-2 miejsca na najbliższy wyjazd - w piątek wieczorem, jazda od soboty przez 4/5 dni... na razie większość skłania się ku 5. Więcej szczegółów tu:http://www.skiforum....dynia/?p=477552 Kontakt telefoniczny - nr w moim profilu. z Schatzi zdjęcia nie wyszły ? Pewnie ręka zadrżała Ależ skąd, coś tam wyszło - ale niech coś zostanie tajemnicą, a do tego ...te przyziemne atrakcje z Schatzi to marność nad marnościami w porównaniu z następnym dniem na stokach, ...jak wiesz dzień z gatunku "epic" 22.01 Ischgl - nie ma co pisać - oddajmy głos naturze ...z odrobiną infrastruktury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarjak Napisano 28 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Piękne zdjęcia i pogoda. Ale ta liczba ludzi na takich stokach przy takiej pogodzie to jest dopiero epic. I choć blondynki na stole piękne, to taki dzień w I. może tylko zachwycić. Dzięki za foty, chociaż sobie poparzyłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajowy01 Napisano 5 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Lutego 2014 Krótko z Zillertal Zapraszam na następny wyjazd: 22-25 lutego, 4 dni na śniegu, safari po Osttirolu, nic innego raczej wtedy nie rozważam (ferie itd.). Sillian, Kals-Matrei, St. Jakob, może Lienz. Pod linkiem trochę fotek z Mayrhofen (przedwczoraj)https://www.facebook...7?stream_ref=10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajowy01 Napisano 7 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 7 Lutego 2014 Przepadły zdjęcia, ok, rozumiem - przykra sprawa, ale proszę o zachowanie możliwości edycji postów w tym wątku - może w wolnej chwili coś się uda naprawić/uzupełnić. Jakby co - w dniach od 8 do 14 lutego będę kręcił się okolicach doliny Oetztal, czyli w Sölden, Kühtai, Hochoetz i pewnie w Gurglach. Tym razem będę miał trochę wolnego czasu - zachęcam w związku z tym do ew. szkoleń - indywidualnie lub w małych grupkach. Więcej można doczytać tutajhttp://www.skiforum....-1314/?p=463283 Potem 22-25.02 - Osttirol - Sillian, Kals-Matrei, St. Jakob itd. (na 99%) - można się umawiać. Prawdopodobnie mam jakieś ostatnie 1-2 miejsca... przy czym paru ludzi pytało, deklarowało - proszę o decyzję kontakt telefoniczny itd. Kontakt: numer telefonu jest w moim profilu - tak najprościej i najszybciej ...odbieram, także w AT Będę w tym czasie "unetowiony" ale zwyczajnie na sieć, fora itp. brakuje czasu A propos innych/przyszłych wyjazdów - mnóstwo informacji, szczegółów jest powtarzalnych - odsyłam do uzupełnionego postu #1 ** Podziękowania dla uczestników ostatniego wyjazdu. W sile 2 busów penetrowaliśmy dolinę rzeki Ziller. Trochę zdjęć dla okrasy ...może szybko nie przepadną i z telefonu ...prawdę mówiąc byłem trochę zajęty m.in. szkoleniami, że nie bylo czasu fotek trzaskać - a do tego Zillertal też dobrze rozpoznana, więc mało tego przywiozłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adamski10 Napisano 7 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2014 ** Podziękowania dla uczestników ostatniego wyjazdu. W sile 2 busów penetrowaliśmy dolinę rzeki Ziller. Trochę zdjęć dla okrasy ...może szybko nie przepadną DSCN8834.JPG DSCN8836.JPG DSCN8887.JPG DSCN8893.JPG DSCN8894.JPG DSCN8937.JPG DSCN8958.JPG DSCN8960.JPG i z telefonu IMG_20140203_101002.jpg IMG_20140203_125139.jpg IMG_20140203_134329.jpg IMG_20140203_134339.jpg IMG_20140203_134346.jpg IMG_20140203_134353.jpg IMG_20140203_135906.jpg IMG_20140203_142913.jpg IMG_20140203_143502.jpg IMG_20140203_144615.jpg IMG_20140203_154822.jpg IMG_20140203_155052.jpg ...prawdę mówiąc byłem trochę zajęty m.in. szkoleniami, że nie bylo czasu fotek trzaskać - a do tego Zillertal też dobrze rozpoznana, więc mało tego przywiozłem Dzięki również za fajny wyjazd,było tego mnóstwo do przejechania i w ogóle cała grupa extra ludzi.. masa śmiechu,fajnych dyskusji,trochę przygód Pozdrowienia dla Wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaro323 Napisano 9 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2014 Tego drugiego obsta udało się dopić - ciężko się jeździło na drugi dzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaro323 Napisano 14 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 Jaskółki z Ostirolu donoszą że sniegu jest tyle że na ulicach chodzi się korytarzami wyciętymi w śniegu a kolejne zapowiadane opady w tym tygodniu mają przynieść nową dostawę 60 cm świeżutkiego śnieżku - w dalszym ciągu w busie jadącym z Gdyni są dwa wolne miejsca do obsadzenia. W sprawie miejsc na wyjazd z Krakowa proszę pisać prosto do Krzycha . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alvaro99 Napisano 17 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2014 Zastanawiałem się nad wyjazdem 6 dniowym, będzie coś takiego? Nie wiesz jakie będą ceny karnetów w Zillertal, ewentualnie termin późniejszy do Ischgl? Jeśli ktoś jedzie sam to jak jest z kwaterą, trzeba dopłacać za "jedynkę"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JacekH Napisano 18 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 No to i ja się pochwalę co nieco, za to rozwlekle i boleśnie Od 8go do 14 lutego jeździliśmy w Tyrolu. Przed wyjazdem pytałem o wyjazd do Mallnitz. Na szczęście forumowicze wybili mi to z głowy. Skutecznie na tyle, że słuchając rad dołączyłem do ekipy Krzycha Gajowego. Jechałem razem z synem. Obaj zaczęliśmy jeździć dopiero w zeszłym roku w połowie stycznia. Wprawdzie dosyć często, bo praktycznie codziennie lub co drugi dzień, ale tylko na naszych małych, lokalnych stokach. "Zabłysnęliśmy" największym bagażem To pierwszy wyjazd na narty więc zupełnie nie mieliśmy pojęcia co wziąć, stąd znaczące uśmiechy ekipy Ale co tam, następnym razem zamienię połowę bagażu na drugie narty. Jakimś cudem Krzychu zapakował nas do busa i w sobotę rano byliśmy w Sautens, a po 10ej już na stoku. Stałym bywalcom Alp nie ma co pisać o wrażeniach, ale dla mnie i dla synka było kosmicznie. Pierwszego dnia jeździliśmy w Hochoetz. Pogoda - super! Wprawdzie nocą nieco śniegu spadło i nam początkującym łatwo nie było, tym bardziej, że ja miałem stare slalomki Atomic SL 9.12, a synek nowe, długie narty (140 cm przy wzroście 137 cm - kupione za radą forumowiczów). Sens wyjazdu - nauka, więc i instruktor "się znalazł" Krzychu dzielnie "walczył" z nami przez wyjazd i mam nadzieję, że nasza technika trochę się poprawiła. Już pierwszego dnia był skok na głęboką wodę, bo my przyzwyczajeni do płaskich, niebieskich tras w Świętokrzyskiem, wylądowaliśmy na całkiem stromych czerwonych. Gratuluję Krzychowi cierpliwości Drugi dzień - ten sam rejon, ośrodek Kühtai. Tu poznałem pierwszy raz jak to jest z widocznością, kiedy są chmurki i mają kolor śniegu. Nie wiadomo, gdzie jest góra, a gdzie dół i koniec trasy. Masakra. No i tu stromizna na końcu trasy była dosyć konkretna (na tym etapie - dla nas). Ale ćwiczyliśmy dzielnie do końca dnia. Trzeci dzień - Sölden, ale ta mniejsza część ośrodka. Trasa, na którą Krzychu nas zabrał - super! Szeroko, długa z górkami, łagodnymi zjazdami. Jedyny ból - po 13ej dosyć mocno wiało, a o 14ej na tyle silnie, że zamknięto nam wyciąg i trzeba było zjechać na sam dół. Trochę koszmarek, bo ten niby śnieg na dole to w zasadzie jak na plaży i znowu te moje slalomki zapadały się. Czwarty dzień - ponownie Hochoetz. I tu znowu świetna pogoda. Przed wyjazdem obawiałem się, jak to będzie ze śniegiem. Ale zupełnie bezpodstawnie. Znajomi w tym samym czasie mieli jechać do Zakopanego. Skończyło się na zimowisku w Kielcach, a narty dziecięce sprzedane - będą nowe za rok. No i tylko żal, że ferie minęły w wodzie. Piąty dzień - Sölden ponownie. Tu przyznam, że trzeba mieć doświadczenie i czuja, żeby rano z tej dwuznacznej pogody wyczaić, że jednak będzie dobrze. No i było, Krzychu miał nosa: Lekcje zrobiliśmy na ciekawych stokach zaraz przy stacji gondoli. A potem na lodowiec. Pierwszy raz jechałem po czymś takim - mam na myśli jęzor lodowca. Szeroko jak na lotnisku, długo, z łagodnym spadkiem. Jest gdzie poćwiczyć, ale rozpędzić też się można. Zaliczyć pierwsza (i jak dotąd jedyną) kolizję również. Mój syn stwierdził tak - "najgorsze są baby w białych kurtkach" Ciągle mu zajeżdżały drogę, albo zatrzymywały się niespodziewanie. No i ja "zaliczyłem" taką Wyjechały dwie takie "fajne", jedna zatrzymała się bezsensownie, jej koleżanka kompletnie nie patrząc wyjechała wprost na mnie. Więc mogłem przebierać, która przelecieć Szybko nie jechałem, wg GPS jakieś 56 km/h, więc jedyne co zdążyłem zrobić to wykręcić narty tak, żeby nie uderzyć jej w nogi. Jechaliśmy z przeciwnych stron, trudno powiedzieć, kto był wyżej. Gdyby ta pierwsza nie zajechała nam drogi nic by się nie stało. A tak zrobiłem fikołka w powietrzu i kilka na śniegu. Na szczęście tylko wyglądało to groźnie, narty wypięły się prawidłowo jedynie mam mocno stłuczone okolice żebra - (ścięgno?, bo raczej nie kość, boli głębiej i ze 3 cm niżej niż żebra). Radosne koleżanki były mocno zaskoczone, a ja obolały. Ale tak naprawdę dopiero następnego dnia do dziś odczuwam dolegliwości przy skręcie tułowia lub chodzeniu. Następny dzień - tzw. Gurgle. Nie lodowiec, ale też okolice 3 tys. m i fajne trasy. Około południa pogoda się trochę popsuła - wiało solidnie, chmury i znowu problemy z widocznością. Ale ośrodek, który naprawdę warto odwiedzić. Ostatniego dnia spakowane bagaże zostały na kwaterze, a my jeszcze zaliczyliśmy pełny dzień prze pięknej pogodzie - Hochoetz co nieco, potem długi zjazd, skibus i Kühtai. Reasumując - gdybym pojechał sam z synem, jak planowałem - byłaby kicha na maksa. Pomijając pogodę i warunki, kompletnie nie miałem pojęcia w co chciałem się wpakować. Podziwiam Krzycha za organizację - kwaterka super, pokoik za naprawdę niską cenę, czysto, fajnie wyposażony aneks kuchenny. Szkolenie - naprawdę solidne: pierwszego i ostatniego dnia jeździliśmy w tym samym miejscu i mam porównanie tego, jak zjeżdżaliśmy przed i po szkoleniu. Podróż trochę męcząca, ale w sumie, gdybym ja sam prowadził w obie strony lepiej by nie było, a tak co nieco pospałem. Cóż, szkoda, że tylko tydzień, ale wykorzystany maksymalnie. Może dla niektórych męczące jest jeżdżenie po nocy w aucie i w dniu wyjazdu, ale jakby nie patrzeć - wykorzystaliśmy czas do ostatniej minuty. Mnie się już marzy następny wyjazd. Może w jakiś długi weekend w tym sezonie... Pozdrawiam wesołą ekipę z wyjazdu, o ile tu zagląda Jacek Załączone miniatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajowy01 Napisano 18 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Jaskółki z Ostirolu donoszą że sniegu jest tyle że na ulicach chodzi się korytarzami wyciętymi w śniegu a kolejne zapowiadane opady w tym tygodniu mają przynieść nową dostawę 60 cm świeżutkiego śnieżku - w dalszym ciągu w busie jadącym z Gdyni są dwa wolne miejsca do obsadzenia. W sprawie miejsc na wyjazd z Krakowa proszę pisać prosto do Krzycha . Śniegu moc, a z miejscami nieco inaczej - próbuję więc ogarnąć większy temat - brakuje mi jakiś 2 osób. Zapraszam więc wahających się :) Wyjazd w piątek 21.02 wieczorem, z Kraka ok. 21, Śląsk ok.22 -> przez Ostrawę do Osttirolu. Na nartach 22-25.02 - 4 dni jazdy, po nartach powrót. W programie wszystkie sensowne ośrodki tamtego region: Sillian, Kals-Matrei, St. Jakob, Lienz. Karnet 4 dni - 160 euro. Kwatera ok. 65-70 euro za całość od os. Możliwość niedrogiego szkolenia - są jacyś chętni, zbuduje się małą grupkę: http://www.skiforum....-1314/?p=463283 Jak ktoś nie może teraz - to zapraszam w innych terminach - uzupełniam je w pierwszym poście wątku. http://www.skiforum....dynia/?p=463284 Tam także sporo innych, powtarzalnych informacji, szczegółów etc. Hmmm - coś musiałem wybrać do cytowania ;) :) ...nie umawiałem się z Jackiem na nic, co ma pisać ...jakby kto pytał ;) Dzięki wielkie za fajną recenzję ...i całkiem serio... to ja dziękuję i zapraszam ponownie. Zazdroszczę :) Przyznam szczerze że jest czego :) Hochoetz, Kühtai, Sölden, Obergurgl-Hochgurgl + extras pt. Serfaus-Fiss-Ladis dla tych co mieli sezonówki ...nie najgorszy zestaw na 7 dni :) Dzięki również za fajny wyjazd,było tego mnóstwo do przejechania :) i w ogóle cała grupa extra ludzi.. masa śmiechu,fajnych dyskusji,trochę przygód ;) Pozdrowienia dla Wszystkich :) Adam, to ja dziękuję szczególnie - dobrze jest mieć na pokładzie ogarniętego chłopa, dzięki jeszcze raz, choć z opóźnieniem. Zapraszam z Jadzią ponownie oczywiście :) Tego drugiego obsta udało się dopić - ciężko się jeździło na drugi dzień "koń trojański"? ;) ...my jeździliśmy w Gerlos dzielnie od rana ;) Zastanawiałem się nad wyjazdem 6 dniowym, będzie coś takiego? Nie wiesz jakie będą ceny karnetów w Zillertal, ewentualnie termin późniejszy do Ischgl? Jeśli ktoś jedzie sam to jak jest z kwaterą, trzeba dopłacać za "jedynkę"? Alvaro już pytałeś, i już takie były - ostatnio nawet 7-dniowy, bo feryjny :) W marcu planuję np. 5 dniowe - vide post #1 Następny dłuższy to pewnie będzie majówka - wstępnie deklaruję: Sölden + Obergurgl-Hochurgl ...tak bym chciał. Oba chodzą do 4 maja, a że ostatnio znacznie się poprawiły warunki - jestem raczej spokojny o koniec sezonu na 3000 m n.p.m. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... alvaro99 Napisano 18 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 O kurcze, to szkoda, bo jakoś nie wyłapałem tych 6-7 dniowych. Pytałem już wcześniej ale powtórzę, jest jakaś dopłata do jedynek, czy się jakoś upychamy żeby było taniej? Z Krakowa lecisz autostradą na Katowice, czy przez Alwernię? Tak się zastanawiam gdzie by się można ewentualnie dosiąść, może w Chrzanowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gajowy01 Napisano 20 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 20 Lutego 2014 Na początek: 22-25.02, safari w Osttirolu, 4 dni (Sillian, Kals-Matrei, St. Jakob, Lienz) - ciągle mam możliwość powiększenia grupy na najbliższy wyjazd. jakieś 2 osoby czekają chętne, żeby pojechać ale trzeba wypełnić osobówkę do 4 os. Mam więc 1-2 miejsca wolne, na kwaterze też. Zapraszam, teraz potrzebne już naprawdę szybkie decyzje Wszelkie szczegóły są w pierwszym poście:http://www.skiforum....dynia/?p=463284 O kurcze, to szkoda, bo jakoś nie wyłapałem tych 6-7 dniowych. Pytałem już wcześniej ale powtórzę, jest jakaś dopłata do jedynek, czy się jakoś upychamy żeby było taniej? Z Krakowa lecisz autostradą na Katowice, czy przez Alwernię? Tak się zastanawiam gdzie by się można ewentualnie dosiąść, może w Chrzanowie? Nigdy się nie upychamy Pokoje/sypialnie to najczęściej "dwójki", trochę "trójek". Sporadycznie "jedynki" dla samotnych/pojedynczych kobiet Jak bardzo chcesz/musisz to możemy ogarnąć jedynkę (w pokoju 2-osobowym) - prawdopodobnie za dopłatą, chyba, że akurat szczęśliwie taki będzie układ apartamentu, że będzie jakaś jedynka. Nie jeżdżę przez Alwernię... ?!, Brzeszcze jest koło Oświęcimia o ile wiem, masz niedaleko do autostrady A4, np. na jakiś węzeł w Chrzanowie; lub w drugą stronę - do A1 - węzeł koło Żor. Jeśli jesteś zainteresowany którymś z terminów (patrz post #1) to dzwoń - mój nr jest w moim profilu. Wybieram sie na 4 dniowy wyjazd z Krzychem 22-25.03 Solden+Gurgle. Mam nadzieje, ze jakas fajna ekipa dolaczy.Witam na pokładzie Zawsze jest fajna ekipa, ...niezawodnie *** Ostatni wyjazd do Ötztal pięknie już opisał Jacek:http://www.skiforum....dynia/?p=480756 to może uzupełnię większą ilością fotek z ośrodków, które odwiedzaliśmy. Na początek Oetz - Hochötz (1500-2300 m n.p.m.) - położone prawie na wlocie doliny Ötztal, w tamtym, alpejskim kontekście kameralne miejsce, czyli 41 km deklarowanych tras, 2 gondole, 6 krzesełek, parę nieistotnych orczyków. Bardzo dobry wybór w dni weekendowe, trasy dość wymagające, przez większość dnia w cieniu, co oznacza także długi sezon (do 21.04). Te fotki pochodzą z 8 lutego 2014 - jak widać wszelkie wątpliwości co do występowania zimy, śniegu, mrozu w Austrii zostały szybko rozwiane, już 1. dnia Kühtai - przepiękne miejsce, też kameralne, ale wyżej (2000-2500), bardziej rozległe, sezon do 27.04.14. 4 krzesła, 1 gondola, ale jakby z większym rozmachem, 44 km tras ...i wszystkie fajne Połączone skibusem z Hochoetz. Wspominałem już o tych ośrodkach wcześniej. cdn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... gajowy01 Napisano 21 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Ferie cd. Sezonówka ma tę zaletę, że daje dużo większą swobodę wyboru miejsca. Mój kaprys spowodował, że jednego dnia, kilkoro z nas mogło skorzystać z tego dobrodziejstwa i opuścić na chwilę dolinę Ötztal Serfaus-Fiss-Ladis - już znane i opisane, dodam, że miejsce wyraźnie się zmieniło np. w stosunku do grudnia, teraz nie było już wątpliwości, że jest zima. ...piękna i w pełnej krasie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 21 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Sezonówka ma tę zaletę, że daje dużo większą swobodę wyboru miejsca. Mój kaprys spowodował, że jednego dnia, kilkoro z nas mogło skorzystać z tego dobrodziejstwa i opuścić na chwilę dolinę Ötztal Serfaus-Fiss-Ladis - już znane i opisane, dodam, że miejsce wyraźnie się zmieniło np. w stosunku do grudnia, teraz nie było już wątpliwości, że jest zima. ...piękna i w pełnej krasie Oprócz wspomnianej zalety - opcji skisafarii gdy mamy do dyspozycji w ciągu paru dni więcej kilometrów tras jak np 3V - ważniejsza jest chyba jeszcze elastyczność sezonówki na warunki pogodowe i niespodzianki drogowe. Ostatnio na paręnaście godzin przed jazdą prognoza pokazała wiatr "7" w SFL i innych pobliskich mu ośrodkach. Tymczasem w Berwangu zapowiedziano "3" a w Lermoos "4". Wybraliśmy więc ten ostatni i faktycznie tyle było. Podobnie jest z korkami na drodze gdy nas zatrzymają na trzy godziny to można pojechać do bliższych ośrodków i ten czas odrobić. Świetnie to wychodzi w wspomnianym Berwangu bo jest 1.5 godz bliżej i jest czynny 1 godz dłużej - można więc "odrobić" 2.5 godz. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Wyjazdy i podróże Wyjazdy zagraniczne Tyrol 2013/14, wyjazdy, relacje, szkolenia, Kraków, Gdynia... fajnie było :) × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
alvaro99 Napisano 18 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 O kurcze, to szkoda, bo jakoś nie wyłapałem tych 6-7 dniowych. Pytałem już wcześniej ale powtórzę, jest jakaś dopłata do jedynek, czy się jakoś upychamy żeby było taniej? Z Krakowa lecisz autostradą na Katowice, czy przez Alwernię? Tak się zastanawiam gdzie by się można ewentualnie dosiąść, może w Chrzanowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajowy01 Napisano 20 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 20 Lutego 2014 Na początek: 22-25.02, safari w Osttirolu, 4 dni (Sillian, Kals-Matrei, St. Jakob, Lienz) - ciągle mam możliwość powiększenia grupy na najbliższy wyjazd. jakieś 2 osoby czekają chętne, żeby pojechać ale trzeba wypełnić osobówkę do 4 os. Mam więc 1-2 miejsca wolne, na kwaterze też. Zapraszam, teraz potrzebne już naprawdę szybkie decyzje Wszelkie szczegóły są w pierwszym poście:http://www.skiforum....dynia/?p=463284 O kurcze, to szkoda, bo jakoś nie wyłapałem tych 6-7 dniowych. Pytałem już wcześniej ale powtórzę, jest jakaś dopłata do jedynek, czy się jakoś upychamy żeby było taniej? Z Krakowa lecisz autostradą na Katowice, czy przez Alwernię? Tak się zastanawiam gdzie by się można ewentualnie dosiąść, może w Chrzanowie? Nigdy się nie upychamy Pokoje/sypialnie to najczęściej "dwójki", trochę "trójek". Sporadycznie "jedynki" dla samotnych/pojedynczych kobiet Jak bardzo chcesz/musisz to możemy ogarnąć jedynkę (w pokoju 2-osobowym) - prawdopodobnie za dopłatą, chyba, że akurat szczęśliwie taki będzie układ apartamentu, że będzie jakaś jedynka. Nie jeżdżę przez Alwernię... ?!, Brzeszcze jest koło Oświęcimia o ile wiem, masz niedaleko do autostrady A4, np. na jakiś węzeł w Chrzanowie; lub w drugą stronę - do A1 - węzeł koło Żor. Jeśli jesteś zainteresowany którymś z terminów (patrz post #1) to dzwoń - mój nr jest w moim profilu. Wybieram sie na 4 dniowy wyjazd z Krzychem 22-25.03 Solden+Gurgle. Mam nadzieje, ze jakas fajna ekipa dolaczy.Witam na pokładzie Zawsze jest fajna ekipa, ...niezawodnie *** Ostatni wyjazd do Ötztal pięknie już opisał Jacek:http://www.skiforum....dynia/?p=480756 to może uzupełnię większą ilością fotek z ośrodków, które odwiedzaliśmy. Na początek Oetz - Hochötz (1500-2300 m n.p.m.) - położone prawie na wlocie doliny Ötztal, w tamtym, alpejskim kontekście kameralne miejsce, czyli 41 km deklarowanych tras, 2 gondole, 6 krzesełek, parę nieistotnych orczyków. Bardzo dobry wybór w dni weekendowe, trasy dość wymagające, przez większość dnia w cieniu, co oznacza także długi sezon (do 21.04). Te fotki pochodzą z 8 lutego 2014 - jak widać wszelkie wątpliwości co do występowania zimy, śniegu, mrozu w Austrii zostały szybko rozwiane, już 1. dnia Kühtai - przepiękne miejsce, też kameralne, ale wyżej (2000-2500), bardziej rozległe, sezon do 27.04.14. 4 krzesła, 1 gondola, ale jakby z większym rozmachem, 44 km tras ...i wszystkie fajne Połączone skibusem z Hochoetz. Wspominałem już o tych ośrodkach wcześniej. cdn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajowy01 Napisano 21 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Ferie cd. Sezonówka ma tę zaletę, że daje dużo większą swobodę wyboru miejsca. Mój kaprys spowodował, że jednego dnia, kilkoro z nas mogło skorzystać z tego dobrodziejstwa i opuścić na chwilę dolinę Ötztal Serfaus-Fiss-Ladis - już znane i opisane, dodam, że miejsce wyraźnie się zmieniło np. w stosunku do grudnia, teraz nie było już wątpliwości, że jest zima. ...piękna i w pełnej krasie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 21 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Sezonówka ma tę zaletę, że daje dużo większą swobodę wyboru miejsca. Mój kaprys spowodował, że jednego dnia, kilkoro z nas mogło skorzystać z tego dobrodziejstwa i opuścić na chwilę dolinę Ötztal Serfaus-Fiss-Ladis - już znane i opisane, dodam, że miejsce wyraźnie się zmieniło np. w stosunku do grudnia, teraz nie było już wątpliwości, że jest zima. ...piękna i w pełnej krasie Oprócz wspomnianej zalety - opcji skisafarii gdy mamy do dyspozycji w ciągu paru dni więcej kilometrów tras jak np 3V - ważniejsza jest chyba jeszcze elastyczność sezonówki na warunki pogodowe i niespodzianki drogowe. Ostatnio na paręnaście godzin przed jazdą prognoza pokazała wiatr "7" w SFL i innych pobliskich mu ośrodkach. Tymczasem w Berwangu zapowiedziano "3" a w Lermoos "4". Wybraliśmy więc ten ostatni i faktycznie tyle było. Podobnie jest z korkami na drodze gdy nas zatrzymają na trzy godziny to można pojechać do bliższych ośrodków i ten czas odrobić. Świetnie to wychodzi w wspomnianym Berwangu bo jest 1.5 godz bliżej i jest czynny 1 godz dłużej - można więc "odrobić" 2.5 godz. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 Dalej Strona 2 z 3 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
Rekomendowane odpowiedzi