Skocz do zawartości

Jak kaleczyłem/kaleczę jazdę na nartach, czyli ewolucja narciarza :)


robertw

Rekomendowane odpowiedzi

Masz rację. Z opisem ruchu u mnie kiepsko. Nawet nie będę się wysilał żeby moje wypociny prostować bo i tak z tego wyjdzie kolejna pokraka. Założę że większość się domyśla. Co do zostawiania zewnętrznej, czy też wychodzenia z wewnętrzną. Tylko po to aby coś poczuć, nie cel w sam sobie. A jeśli chodzi o dotykanie ręką śniegu. Traktuję to jak ćwiczenie. Po prostu jak już mam pewność po kilku zjazdach kolejne kilka poświęcam na tego typu ćwiczenie bo mi frajdę sprawia i buduje jeszcze większą pewność. Oczywiście nie mówię tu o zgarbieniu się  bo 5 zeta na stoku leży i trza podnieść tylko postaraniu się w poprawnym układzie ciała na dotknięciu ręką śniegu. Czyli maksymalna inklinacja na jaką nas stać bez siedzenia na wewnętrznej. Śmigu do tego nie włączam.

Spoko, opisuj sobie jak Ci pasuje, ja nie mam z tym problemu :)

Co do inklinacji, zapomnij o inklinacji, skup się na (dziwne słowo, ale chyba nie ma polskiego odpowiednika) angulacji.

https://commons.wiki..._angulation.jpg

Zamiast dotykać wew ręką śniegu, dotykaj zewnętrzną ręką buta.

1:05

Osiągniesz dużo lepsze kąty zakrawędziowania.

Każdy Ci to powie, że opuszczając zewnętrzny bark, tracisz nacisk na zewnętrzną, osłabiasz platformę na której stoisz.

okolice 1:18

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 112
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Troche wiecej wyczucia szczegolnie z opisami "ruchow".

Maly palec, duzy paluch, tipping i takie tam... i wymadrzanie sie.

Na wszystkich filmach brak balansu, zejscia - wyjscia itd., innymi slowy podstawowych zachowan podczas jazdy.

Kropka.

Fred, może małe OT? 

[...Jeżeli dwóch kłóci się, a jeden ma rzetelnych 55 procent racji, to bardzo dobrze i nie ma się co szarpać. A kto ma 60 procent racji? To ślicznie, to wielkie szczęście i niech Panu Bogu dziękuje! A co by powiedzieć o 75 procent racji? Mądrzy ludzie powiadają, że to bardzo podejrzane. No, a co o 100 procent? Taki, co mówi, że ma 100 procent racji, to paskudny gwałtownik, straszny rabuśnik, największy łajdak...]

 To tak ogólnie, na czasie, tym bardziej że autorem powyższych słów jest pewien Stary Żyd z Podkarpacia...to nic osobistego Fred, mam tylko nadzieję że nikt z nas nie myśli o sobie że ma 100% racji. ;) Miłego Dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, opisuj sobie jak Ci pasuje, ja nie mam z tym problemu :)

 

Każdy Ci to powie, że opuszczając zewnętrzny bark, tracisz nacisk na zewnętrzną, osłabiasz platformę na której stoisz.

 

Niektórzy to nawet twierdzą :D , że opuszczając wewnętrzny bark, tracisz nacisk na zewnętrzną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam wolę starać się nie zapominać przećwiczyć wszystkiego: angulacja, inklinacja, pozycja frontalna, podwójne wbicie kija, funcarving, antycypacja, jazda na zewnętrznej, wewnętrznej (raczej łapanie równowagi ), skręt z wyskokiem. Co jest dla mnie bardzo trudne: wyraźny mocny delfinek, elegancji skręt przeskokiem w puchu, carving bez uślizgu tylko na wewnętrznej ( trudno przyjąć pozycję frontalną w skręcie i nacisk na język na wejściu), śmig na jednej nodze. Staram się to zawsze przećwiczyć jak nie zapomnę. Ogólnie potem jazda jest o wiele płynniejsza, lekka, łatwiej ogarnąć całe ciało a nie tylko skupiać się na jednej czynności. Ostatni zamiast zwożenia się w skręcie gigantowym i ćwiczenia "funcarvingowego" udało mi się połączyć mocne wyjście z dłońmi z przodu i takim garbem , zewnętrzne kolano na kostce stopy wewnętrznej, kolano wewnętrzne prawie przy klacie...Bajka. Potem już było więcej ludzi i się zaczął śmig, przyszły komórki sl atomica i zachwyt czymś zupełnie innym ( moje stare były już tak wyklepane że kupel który je założył po zjeździe powiedział "ja pier.... co to za ciu...wo!!" :P

 

To tak skromnie ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:angry: Witam

 

Staram się co sił, aby na nartach pojawiały się:

 

-antycypacja,
-inklinacja,
-angulacja.

 

Niestety moje biodra mają małą inklinację do angulacji. I to jest poważny problem.

 

Pozdrawiam

Nie bój nic :) Wszystko przed Tobą, mitoman ;) ?

ps. w dalszym ciągu nie czytasz swoich PW :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam wolę starać się nie zapominać przećwiczyć wszystkiego: angulacja, inklinacja, pozycja frontalna, podwójne wbicie kija, funcarving, antycypacja, jazda na zewnętrznej, wewnętrznej (raczej łapanie równowagi ), skręt z wyskokiem. Co jest dla mnie bardzo trudne: wyraźny mocny delfinek, elegancji skręt przeskokiem w puchu, carving bez uślizgu tylko na wewnętrznej ( trudno przyjąć pozycję frontalną w skręcie i nacisk na język na wejściu), śmig na jednej nodze. Staram się to zawsze przećwiczyć jak nie zapomnę. Ogólnie potem jazda jest o wiele płynniejsza, lekka, łatwiej ogarnąć całe ciało a nie tylko skupiać się na jednej czynności. Ostatni zamiast zwożenia się w skręcie gigantowym i ćwiczenia "funcarvingowego" udało mi się połączyć mocne wyjście z dłońmi z przodu i takim garbem , zewnętrzne kolano na kostce stopy wewnętrznej, kolano wewnętrzne prawie przy klacie...Bajka. Potem już było więcej ludzi i się zaczął śmig, przyszły komórki sl atomica i zachwyt czymś zupełnie innym ( moje stare były już tak wyklepane że kupel który je założył po zjeździe powiedział "ja pier.... co to za ciu...wo!!" :P

 

To tak skromnie ode mnie.

Brzmi niezwykle profesjonalnie, szacun! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FerraraEnzo napisałeś że podczas przejścia zewnętrznej w wewnętrzną ta po przejściu ma być delikatnie z tyłu. Ja robię odwrotnie. Wewnętrzną staram się mieć lekko z przodu na początku skrętu. Gdzieś przeczytałem w jakichś coachingowych opisach że wewnętrzna narta w jeździe sportowej ma być lekko wysunięta do przodu co pozwala uzyskać prawidłowe ułożenie bioder do skrętu ale nie należy kontrować i blokować sylwetki. Zewnętrzna narta ma dogonić wewnętrzną. Była uwaga że w jeździe dowolnej wysunięcie wewnętrznej nie jest obligatoryjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FerraraEnzo napisałeś że podczas przejścia zewnętrznej w wewnętrzną ta po przejściu ma być delikatnie z tyłu.

Nie, że ma być ale ona jest. Bez zbędnego skupiania się na tym elemencie jazdy.

Ja robię odwrotnie. Wewnętrzną staram się mieć lekko z przodu na początku skrętu. Gdzieś przeczytałem w jakichś coachingowych opisach że wewnętrzna narta w jeździe sportowej ma być lekko wysunięta do przodu co pozwala uzyskać prawidłowe ułożenie bioder do skrętu ale nie należy kontrować i blokować sylwetki.

Wewnętrzna z przodu owszem, ale tylko w wyniku pochylenia stoku, lub głębokości skrętu. Jeśli wysuwasz ją w momencie inicjacji skrętu to jest to błąd. Sam pisałeś o śmigu, czy w śmigu wysuwasz nogę wewnętrzną?
Były już tutaj dyskusje dotyczące wysuwania. I podkreślam, ona się wysuwa naturalnie, ale nie powinna w pierwszej fazie skrętu, co objawia się kątem prostym między piszczelem a nartą. Wtedy po prostu tasujesz nartami, częsty widok na stokach, do tego dochodzi kontrrotacja, obciążenie wewnętrznej, nie możesz jej postawić na krawędzi, więc wpychasz biodro itd. A jeśli dodasz do tego sięganie ręką śniegu to na bank jedziesz poblokowany.
Kompletnie nie widzę korelacji między ułożeniem bioder a wysunięciem narty, chyba że w negatywnym znaczeniu. Wysuwasz = rotujesz biodro bo chcesz ją postawić na krawędź a się nie da.
Fredowski pewnie zaraz opluje monitor, ale noga wewnętrzna ma być:
flexed
pulled back
tipped

Gubię się w tym co piszesz, bo w innym wątku wspominasz o dotykaniu kolanem klatki, jak Ty to robisz wysuwając tę nogę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, że ma być ale ona jest. Bez zbędnego skupiania się na tym elemencie jazdy.

Wewnętrzna z przodu owszem, ale tylko w wyniku pochylenia stoku, lub głębokości skrętu. Jeśli wysuwasz ją w momencie inicjacji skrętu to jest to błąd. Sam pisałeś o śmigu, czy w śmigu wysuwasz nogę wewnętrzną?
Były już tutaj dyskusje dotyczące wysuwania. I podkreślam, ona się wysuwa naturalnie, ale nie powinna w pierwszej fazie skrętu, co objawia się kątem prostym między piszczelem a nartą. Wtedy po prostu tasujesz nartami, częsty widok na stokach, do tego dochodzi kontrrotacja, obciążenie wewnętrznej, nie możesz jej postawić na krawędzi, więc wpychasz biodro itd. A jeśli dodasz do tego sięganie ręką śniegu to na bank jedziesz poblokowany.
Kompletnie nie widzę korelacji między ułożeniem bioder a wysunięciem narty, chyba że w negatywnym znaczeniu. Wysuwasz = rotujesz biodro bo chcesz ją postawić na krawędź a się nie da.
Fredowski pewnie zaraz opluje monitor, ale noga wewnętrzna ma być:
flexed
pulled back
tipped

Gubię się w tym co piszesz, bo w innym wątku wspominasz o dotykaniu kolanem klatki, jak Ty to robisz wysuwając tę nogę?

A gdybym napisał że zewnętrzna na początku skrętu jest z tyłu w stosunku do wewnętrznej to jak byś to zinterpretował? ;) Pisałem przecież że ruch jest taki aby się nie zablokować, że zewnętrzna dogania wewnętrzną. Nie pisałem żeby wysuwać wewnętrzną tak że można się przeżegnać i zdrowaśkę zmówić. Zapomniałem dodać że wewnętrzna z przodu ale w stosunku do zewnętrznej. Nie ma sensu wałkować. Nie przesadzaj z tym dotykaniem. Napisałem że prawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, że ma być ale ona jest. Bez zbędnego skupiania się na tym elemencie jazdy.

Wewnętrzna z przodu owszem, ale tylko w wyniku pochylenia stoku, lub głębokości skrętu. Jeśli wysuwasz ją w momencie inicjacji skrętu to jest to błąd. Sam pisałeś o śmigu, czy w śmigu wysuwasz nogę wewnętrzną?
Były już tutaj dyskusje dotyczące wysuwania. I podkreślam, ona się wysuwa naturalnie, ale nie powinna w pierwszej fazie skrętu, co objawia się kątem prostym między piszczelem a nartą. Wtedy po prostu tasujesz nartami, częsty widok na stokach, do tego dochodzi kontrrotacja, obciążenie wewnętrznej, nie możesz jej postawić na krawędzi, więc wpychasz biodro itd. A jeśli dodasz do tego sięganie ręką śniegu to na bank jedziesz poblokowany.
Kompletnie nie widzę korelacji między ułożeniem bioder a wysunięciem narty, chyba że w negatywnym znaczeniu. Wysuwasz = rotujesz biodro bo chcesz ją postawić na krawędź a się nie da.
Fredowski pewnie zaraz opluje monitor, ale noga wewnętrzna ma być:
flexed
pulled back
tipped

Gubię się w tym co piszesz, bo w innym wątku wspominasz o dotykaniu kolanem klatki, jak Ty to robisz wysuwając tę nogę?

 

Jędrek pisze chyba o czymś takim:

https://commons.wiki...ARCEL_C6864.jpg

Jest kolano przy klatce, jest wewnętrzna wysunięta, no i dłoń na śniegu;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gubię się w tym co piszesz, bo w innym wątku wspominasz o dotykaniu kolanem klatki, jak Ty to robisz wysuwając tę nogę?

To cytat do jendruli...

Opisujecie kilka elementow jazdy jednoczesnie a one sa w ruchu i krotkotrwale pracuja niezaleznie.

Tak sie nie da ale mozna hihihihih. 

Zeby bylo o czym pisac to wprowadza sie np: tasowanie nart, chociaz tego sie nie robi bo one i tak tasuja sie same.

Pisac pisac !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To cytat do jendruli...
Zeby bylo o czym pisac to wprowadza sie np: tasowanie nart, chociaz tego sie nie robi bo one i tak tasuja sie same.
Pisac pisac !

Mimo, że to cytat do Jędruli, pozwolę sobie odpisać.
Tak! Narty tasują się same, pisałem o tym we wcześniejszym wpisie. Ale nie powiesz mi, że taka jazda jest poprawna:


Jest różnica względem Hirschera, którego pokazał sstar.
Nie wiemy jak jeździ Jędruala, ale z opisu rysuje się właśnie taki obraz jak powyżej, a nie jak u Hirschera...sorry.

Ps. @sstar - zobacz pod jakim kątem przywoływany Hirscher ma goleń/piszczel nogi wewnętrznej względem narty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo, że to cytat do Jędruli, pozwolę sobie odpisać.
Tak! Narty tasują się same, pisałem o tym we wcześniejszym wpisie. Ale nie powiesz mi, że taka jazda jest poprawna:


Jest różnica względem Hirschera, którego pokazał sstar.
Nie wiemy jak jeździ Jędruala, ale z opisu rysuje się właśnie taki obraz jak powyżej, a nie jak u Hirschera...sorry.

Ps. @sstar - zobacz pod jakim kątem przywoływany Hirscher ma goleń/piszczel nogi wewnętrznej względem narty.

 

 

no to chyba oczywiste, przecież taka pozycja absolutnie blokuje możliwość pogłębienia układu dośrodkowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo, że to cytat do Jędruli, pozwolę sobie odpisać.
Tak! Narty tasują się same, pisałem o tym we wcześniejszym wpisie. Ale nie powiesz mi, że taka jazda jest poprawna:


Jest różnica względem Hirschera, którego pokazał sstar.
Nie wiemy jak jeździ Jędruala, ale z opisu rysuje się właśnie taki obraz jak powyżej, a nie jak u Hirschera...sorry.

Ps. @sstar - zobacz pod jakim kątem przywoływany Hirscher ma goleń/piszczel nogi wewnętrznej względem narty.

 

Jendrula jezdzi karkonoskim smigiem(wszystko w jednym).

Na komorce slabo widac, po drugie to kobieta wiec nie rownaj z facetem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jendrula jezdzi karkonoskim smigiem(wszystko w jednym).
Na komorce slabo widac, po drugie to kobieta wiec nie rownaj z facetem.

To tylko przykład o jakim tasowaniu pisałem wcześniej.
Pakalolo dokładnie tak jest. A chcąc pogłębić ten układ, osoba wpycha biodro co jeszcze bardziej blokuje, mocno obciąża wew. i może być bum i delikatnie mówiąc sraka w kolanie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tylko przykład o jakim tasowaniu pisałem wcześniej.
Pakalolo dokładnie tak jest. A chcąc pogłębić ten układ, osoba wpycha biodro co jeszcze bardziej blokuje, mocno obciąża wew. i może być bum i delikatnie mówiąc sraka w kolanie...

 

Wiele razy o tym pisalem, wyglada, ze z dobrym skutkiem bo na stokach tz "przecinkow" coraz mniej.

"Przecinek" to poklosie jazdy oslolaczkowej. Wtedy wymyslilem "nie ma gazu...) 

Byli tez tacy co nawet w miejscu stawiali narty na krawedzi(odwlokiem zeby nie napisac dupa).

 

Enzo  rozwijasz sie dobrze, poszukaj w necie (na jednym filmie jest)wolna jazde calej czolowki swiatowej z przed paru lat.

Dokonasz lepszych porownan niz z Hirscherem na tyczkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ot taka mała dygresja dla Wszystkich którzy udostępniają filmy z ćwiczeniami. Panie i Panowie nie jest żadną i to naprawdę żadną sztuką wykonać większość z zamieszczonych ćwiczeń - sztuką jest wykonać je poprawnie a przede wszystkim z zrozumieniem. Dlatego bardzo proszę o własny komentarz do zamieszczanych filmów - jaki jest cel ćwiczenia i jak je prawidłowo wykonać aby odniosło skutek. Wklejacie byle co i byle jak i nijak ma to cię do poprawy jazdy pytającego - ot taka uwaga odnosząca się do większości wątków. Kuriozum to taśmowe wklejanie filmów pokazujących jazdę tylko i wyłącznie na zewnętrznej jako porada np. dla osób robiących V.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...