Skocz do zawartości

Auta Forumowiczów


freestyle

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...
Hamulce - odcinek 1454, Jark - coś jet chyba nie tak z producentami części samochodowych. Moja żona ma toyotę RAV4. Pierwsze 120 tysięcy przejechała zmieniając tarcze co 60 tysięcy. Teraz ma 145 000 km (tarcze podobno TRW - jakieś NIEZŁE) i dzisiaj o zgrozo przednie tarcze do wymiany. W ciągu półtora roku 24000 z czego 8000 - pordróże na na narty po górach i tarcze przód wymiana - toć to g***o nie jakość mówiąc kolokwialnie. Wyedytowane przez chemika: Proszę nie używać wyrazów wulgarnych...

Użytkownik chemik edytował ten post 19 styczeń 2011 - 19:19 Wulgaryzmy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamulce - odcinek 1454, Jark - coś jet chyba nie tak z producentami części samochodowych. Moja żona ma toyotę RAV4. Pierwsze 120 tysięcy przejechała zmieniając tarcze co 60 tysięcy. Teraz ma 145 000 km (tarcze podobno TRW - jakieś NIEZŁE) i dzisiaj o zgrozo przednie tarcze do wymiany. W ciągu półtora roku 24000 z czego 8000 - pordróże na na narty po górach i tarcze przód wymiana - toć to g***o nie jakość mówiąc kolokwialnie.

Ćwicz ekodrajwing:) Nie przekraczaj 50km/h, nie przejmuj się tymi 100 autami jadącymi za tobą w korku, hamuj tylko silnikiem 200 metrów przed przeszkodą... tarcze wytrzymają dłużej:) ...twoje nerwy raczej nie:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 4 lata później...

Hamulce - odcinek 1454,

Jark - coś jet chyba nie tak z producentami części samochodowych. Moja żona ma toyotę RAV4. Pierwsze 120 tysięcy przejechała zmieniając tarcze co 60 tysięcy. Teraz ma 145 000 km (tarcze podobno TRW - jakieś NIEZŁE) i dzisiaj o zgrozo przednie tarcze do wymiany. W ciągu półtora roku 24000 z czego 8000 - pordróże na na narty po górach i tarcze przód wymiana - toć to g***o nie jakość mówiąc kolokwialnie.

Wyedytowane przez chemika:
Proszę nie używać wyrazów wulgarnych...

współczesne Toyoty tak mają ,miałem Toyotę 10 lat i to co opisujesz to norma nie mówiąc o łupieniu przez autoryzowane serwisy za kmpl.wymieniałem zawsze na Lucas ,2 krotnie dłużej wytrzymywały,60 procent tańsze i ważne hamulce nie popiskiwały.Pytałem się nie raz w serwisie o co chodzi z tymi tarczami,klockami,odpowiedź była taka ,że ze względu na wyśrubowane normy samochody Toyoty muszą krócej hamować więc musi się to odbyć kosztem trwałości -muszą być miększe ale w starej Toyotce syna z 1996 roku klocki wytrzymały 110000 km. tarcze oryginalne są do dzisiaj a hamuje tak samo więc nie przekonują mnie te argumenty ,myślę że to sposób na zarabianie kasy na serwisie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 lat później...
  • 4 miesiące temu...

Nie wiem jak wy tyle nabijacie. Do pracy zawsze autem. W zeszłym roku byłem w sumie ze 2 miesiące w górach. Wyjazdy tygodniowe, weekendowe ale również jednodniowe.

Do tego do rodziny mam ponad 200km i jeszcze na Śląsk regularnie jeździłem (też 200km w jedną stronę) W sumie wyszło niecałe 20k. km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 4 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...