Mazby Napisano 20 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2013 No niestety, życie znowu nas popędza. By nie być w tyle proponuję nowy dział Speedflying / Speedriding https://vimeo.com/57755801 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarioJ Napisano 20 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2013 obserwuję takie sposoby jazdy, ciekawi mnie to czy to bardziej jest latanie + lądowanie na nartach, czy bardziej chodzi o narciarstwo + pokonywanie dużych skał, uskoków itp. fajnie by było na skrzydle podlecieć do góry, a później zjechać na nartach sam nie latam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ninja Napisano 21 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2013 Ja bym chciała kiedyś przetestować to narciarskie latanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karat10 Napisano 21 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2013 obserwuję takie sposoby jazdy, ciekawi mnie to czy to bardziej jest latanie + lądowanie na nartach, czy bardziej chodzi o narciarstwo + pokonywanie dużych skał, uskoków itp. fajnie by było na skrzydle podlecieć do góry, a później zjechać na nartach sam nie latam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mazby Napisano 21 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2013 obserwuję takie sposoby jazdy, ciekawi mnie to czy to bardziej jest latanie + lądowanie na nartach, czy bardziej chodzi o narciarstwo + pokonywanie dużych skał, uskoków itp. Już wyjaśniam. Są 2 formy: Speedrideing- to jazda z "parasolem" i od czasu do czasu podlatywanie. Jak się domyślacie nie przepadam za tą formą, bo uważam , że jazda z parasolem to bezsens. Ale są zawody i imprezy. jest dość silna grupa w Bieszczadach. SpeedRidery są mniejsze: 8-10m2 Speedflyiing.- genezą jest paralotniarstwo. Tyle, że tutaj mamy większą pytę. od 50-110km/h (paralotnia(30-40). Tutaj narty są niezbędne ze względu na prędkość oderwania i lądowania (ok.30-40km/h). Ale w sprzyjających warunkach (pod wiatr) można latać w butach. Pomysł wyszedł z freeride'u gdzie zapaleńcy nie mogli odżałować stoków zakończonych przepaścią. W Alpach robi to furorę bo skutecznie zabezpiecza przed wpadnięciem do szczeliny i przed lawinami(!). Speedflery mają od 12-18m2 Dla ciekawskich szczegółów polecam najpiękniejszy film o tym szaleństwie. http://www.youtube.com/watch?v=KYHh6VW_8Nc Ja bym chciała kiedyś przetestować to narciarskie latanie nie ma sprawy. zapraszam do Zakopanego ..... .... z tym, że latanie to jak z ciążą.... nie da się tylko.... przetestować..... fajnie by było na skrzydle podlecieć do góry, a później zjechać na nartach sam nie latam fajny filmik, ale prawdziwy odjazd jest tutaj: .... impreza jest od 2:14.......Star Wars wysiadają!!!!! http://www.youtube.com/watch?v=GnbQqb0o8TI mazby Użytkownik Mazby edytował ten post 21 styczeń 2013 - 18:03 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peregrin Napisano 21 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2013 Hej Mazby, super akcja! Byłem kilka razy w górach z chłopakami z Kraka, którzy latają. Jakież było moje zdziwienie gdy podchodzący z nami kolega Kwaśny nagle nad Bulą pod Rysami przypiął narty, rozpędził się i poleciał... by wylądować na Czarnym Stawie Glajciarstwo to jedno z niespełnionych marzeń pozdrawiam maciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mazby Napisano 22 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2013 Kwaśny znam Kwaśny RULES!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harpia Napisano 22 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2013 Z góry przepraszam za moje zdanie na ten temat. To kompletnie bez sensu!!! Jedyną sensowną formą paraglidingu są przeloty ale przecież nie w zimie i nie potrzebne są do tego narty. Ten sport jest albo bardzo nudny, ( jak długo można oglądać widoki w zwolnionym tempie? ) lub szybko robi się bardzo niebezpieczny ( jeśli tylko ktoś poczuje się zbyt pewnie i zaczyna się "bawić" ) Wszyscy moi znajomi mieli dość poważne wypadki. W miarę ładnie wygląda to na załączonym filmiku z Mont Blanc ale trudno sobie wyobrazić, że goście pojechali tam bez znajomości terenu. To są godziny przygotowań a z romantyzmu widocznego na filmie nie ma nic. Dla mnie to taka sztuka dla sztuki. p.s. mam wylatane na szybowcach i samolotach łącznie ok. 1700 godzin. ( zdecydowana większość szybowce) Użytkownik Harpia edytował ten post 22 styczeń 2013 - 11:03 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 22 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2013 en sport jest albo bardzo nudny, ( jak długo można oglądać widoki w zwolnionym tempie? ) lub szybko robi się bardzo niebezpieczny ( jeśli tylko ktoś poczuje się zbyt pewnie i zaczyna się "bawić" ) Wszyscy moi znajomi mieli dość poważne wypadki. p.s. mam wylatane na szybowcach i samolotach łącznie ok. 1700 godzin. ( zdecydowana większość szybowce) ciekawe, że wszyscy moi znajomi, którzy mają doświadczenie w lataniu na 'sztywniakach' ( a jest ich kilku ) maja to samo zdanie jak Ty o 'szmatolotach'. Pewnie tak po prostu jest i macie rację..... Lub ew. nie nalezy mieszac tych dwu rodzajów latania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mazby Napisano 22 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2013 Witam, trochę wyskoczyłeś przed orkiestrę , no i niedokładnie przeczytałeś mój post. Po pierwsze, jeśli jakiś sport staje się popularny to zapewne jest w tym jakiś sens! Nie wspomnę o tym , że człowiek dla zabawy potrafi wiele. Weźmy na ten przykład Banji. jaki to ma sens... a jednak. Co do orkiestry to Speedflying nie jest paraglidingiem. Nie ma tu termiki, jest dużo większa prędkość i co najważniejsze i chyba co jest przyczyną jego rosnącej popularności to , że można jechać na nartach tam gdzie... nie należy jechać na nartach. jak stok się skończy przepaścią to lecimy. jakbyś się pokręcił po Alpach , i nie mam na myśli "sztruksowanych " tras, to byś spotkał się z problemem, szczelin, lawin i przepaści (freeride). Tu otwierasz speedflyera i przelatujesz dalej. Z góry przepraszam za moje zdanie na ten temat. To kompletnie bez sensu!!! be sensu jest jechać 500km żeby stać w kolejce a potem znowu stać w kolejce a potem znowu stać w kolejce. bardziej trafne by było powiedzenie -TO JEST DLA MNIE bez sensu, wtedy nie obrażałbyś rzeszy miłych ludzi, mnie włącznie. Jedyną sensowną formą paraglidingu są przeloty ale przecież nie w zimie i nie potrzebne są do tego narty. jak wspomniałem Speedflying jest bardzo dalekim krewnym...dalekim. mało wiesz o paralotniarstwie, bo umknęły Ci loty żaglowe, (dużo bardziej ekscytujące od nudnych przelotów) i akrobacje. Narty w Speedflying służą do startu i lądowania, bo ..zapewne nie doczytałeś) latając z v- 50-100km/h masz podejście do lądowania i start w granicach 30-40km/h co bez nart jest....uciążliwe lub szybko robi się bardzo niebezpieczny ( jeśli tylko ktoś poczuje się zbyt pewnie i zaczyna się "bawić" ) Wszyscy moi znajomi mieli dość poważne wypadki. ... ponieważ są niedoszkoleni. Ale to już wina systemu który pozamykał szkoły i wszyscy się uczą z ...YouTube. jestem instruktorem paralotniowym I klasy od roku 1991 i wyszkoliłem setki paralotniarzy (paru trafiło do kadry narodowej). Miałem tylko 1 przypadek , gdy mój absolwent uległ wypadkowi, ale na własne życzenie. W miarę ładnie wygląda to na załączonym filmiku z Mont Blanc ale trudno sobie wyobrazić, że goście pojechali tam bez znajomości terenu. To są godziny przygotowań a z romantyzmu widocznego na filmie nie ma nic. Nie kwestionuję, że film był zrobiony profesjonalnie, ale znajomość terenu???? Sugerujesz, że przeszli pieszo te wszystkie szczeliny i przepaście? Latałeś kiedyś? Znowu przejęzyczenie: "a dla mnie z romantyzmu widocznego na filmie nie ma nic" Dla mnie to taka sztuka dla sztuki. Rozumiem, ze Banji jest bardziej kreatywna? A może narty to nie sztuka dla sztuki? Piękno latania polega także na tym, że widzisz znane Ci miejsca z innej perspektywy. p.s. mam wylatane na szybowcach i samolotach łącznie ok. 1700 godzin. ( zdecydowana większość szybowce) Szkoliłem zarówno szybowników, pilotów wojskowych i pilotów cywilnych. Wszyscy twierdzili, że te wszystkie "sprzętowe" loty to "lizanie przez szybę". Dopiero jak usiądziesz na huśtawce i pod nogami masz mapę Tatr, to jest latanie. Hej Mazby, Glajciarstwo to jedno z niespełnionych marzeń pozdrawiam maciek To się da załatwić: https://vimeo.com/51924469 No ale dość! każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. Moja propozycja nie tyczyła pokochania tej nowej dyscypliny tylko zaakceptowania jej istnienia na forum Co wy na to? Użytkownik Mazby edytował ten post 22 styczeń 2013 - 20:27 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harpia Napisano 22 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2013 Pozostańmy przy swoich zdaniach. Znam prawdopodobnie gości którzy szkolili Ciebie:) Miękusy! Nic nie wiecie o lotach żaglowych. Byłeś swoją szmatą na 8 000m ? Akrobacje na miękkich skrzydłach to dopiero popis kretynizmu. Przeloty to esencja szybownictwa, taktyki, znajomości termiki i innych. Jeśli Twoi kursanci są cali znaczy, że uprawiają nudną turystykę wzrokową Odnośnie ostatniego to latałem na czymś takim: Aby być dokładnym na tym egzemplarzu. Nie ma mowy o lizaniu powietrza przez szybę Wolałem Jantara 2B. nic nie pisałem o Bangi. To dopiero amatorska głupota. Popularność wynika z niby fanu i braku potrzebnych umiejętności. Każdy kretyn może być bohaterem:) Nie słyszałem o tylu wypadkach spadochronowych co na tej gumie. Gdyby moje dziecko chciało na tym skoczyć to sam bym je stukną w pałę. p.s. mam za sobą także skok na spadochronie ( słownie jeden:) ). Bangi mówię stanowcze NIE! Użytkownik Harpia edytował ten post 22 styczeń 2013 - 21:42 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peregrin Napisano 22 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2013 To się da załatwić: Hej Mazby, jak dojdę do jakiejś kasy to się zgłoszę - póki co jestem pod kreską... Aaaa, i ważę około setki - pewnie ma to jakieś znaczenie pzdr maciek PS. Mnie tam Speedflying się podoba; ze skrzydłem może wreszcie odważyłbym się na Łomnicę przez Cmiter, Czarnego Mięgusza, Załupę H, Wyżnią Garajową Przełączkę lub Grońskiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mazby Napisano 23 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2013 Pozostańmy przy swoich zdaniach. Znam prawdopodobnie gości którzy szkolili Ciebie:) I tu Cie mam !!!! nie odrobiłeś znowu lekcji, pała ! Po pierwsze to latania uczyłem sie sam, na błędach i na kontuzjach. W roku 1989 zacząłem szkolić , gdy jeszcze nikt nie wiedział co to Paraplan w 1990 prowadziłem pierwszy w Polsce kurs paralotniarstwa w Rabce pod okiem dr.Maksymowicza w 1991(chyba ?? jakoś tak) wraz ze wspomnianym Panem zorganizowaliśmy pierwszy w Polsce kurs instruktorski w Kowarach i nadano pierwsze uprawnienia tzw "Bondy", moje 005, Dudek 007 i kilku innych z geriatrii paralotniowej. Potem Pierwsze Zawody paralotniowe w Zakopanem organizowane przeze mnie i Dudka.....mam pisać dalej. Kogo znasz kto mnie uczył latać? ..znowu dałem się sprowokować do licytacji "kto ma większego"..... Pozostańmy przy swoich zdaniach. Miękusy! Nic nie wiecie o lotach żaglowych. Byłeś swoją szmatą na 8 000m ? Akrobacje na miękkich skrzydłach to dopiero popis kretynizmu. Widzę , że moja propozycja nowego działu spotkała się z eksplozją kultury i dobrego wychowania... Pozostańmy przy swoich zdaniach. Przeloty to esencja szybownictwa, taktyki, znajomości termiki i innych. Może załóż swój watek, bo tu chodzi o nową i niezaprzeczalnie istniejącą już , dyscyplinę zimową. Pozostańmy przy swoich zdaniach. Jeśli Twoi kursanci są cali znaczy, że uprawiają nudną turystykę wzrokową Bardzo przemyślane i inteligentne wnioski, gratuluję. Odnośnie ostatniego to latałem na czymś takim: OJojojoj Ale masz dużego....... Pozostańmy przy swoich zdaniach. Każdy kretyn może być bohaterem:) Czy mówimy o wszystkich? Tych z II Wojny Światowej też???? Pozostańmy przy swoich zdaniach. Gdyby moje dziecko chciało na tym skoczyć to sam bym je stukną w pałę.A gdyby było dziewczynką, to w co?? p.s. mam za sobą także skok na spadochronie ( słownie jeden:) ). Gratuluję , ja bym się nie odważył i tylko skaczę ze spadochronem. jeszcze raz proponuje luzik. Komu się nie podoba to szkoda. Impra jest fajna. Polecam najnowszy projekt mojego serdecznego przyjaciela Dudka http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=o-wUn0Mcsok Pozdrowienia mazby Użytkownik Mazby edytował ten post 23 styczeń 2013 - 11:45 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mazby Napisano 23 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2013 [quote name='Harpia']Pozostańmy przy swoich zdaniach. Znam prawdopodobnie gości którzy szkolili Ciebie:)[/QUOTE] I tu Cie mam !!!! nie odrobiłeś znowu lekcji, pała ! Latać uczyłem się sam, na błędach i kontuzjach. W roku 1989 zacząłem szkolić, gdy jeszcze nikt nie wiedział w Zakopanem co to Paraplan w 1990 prowadziłem pierwszy w Polsce kurs paralotniarstwa w Rabce pod okiem dr.Maksymowicza w 1991 wraz ze wspomnianym Panem zorganizowaliśmy pierwszy w Polsce kurs instruktorski w Kowarach i nadano pierwsze uprawnienia tzw "Bondy", moje 005, Dudek 007 i kilku innych z geriatrii paralotniowej. Potem Pierwsze Zawody paralotniowe w Zakopanem organizowane przeze mnie i Dudka.....mam pisać dalej. Kogo znasz kto mnie uczył latać? ..znowu dałem się sprowokować do licytacji "kto ma większego"..... [quote name='Harpia']Pozostańmy przy swoich zdaniach. Miękusy! Nic nie wiecie o lotach żaglowych. Byłeś swoją szmatą na 8 000m ? Akrobacje na miękkich skrzydłach to dopiero popis kretynizmu.[/QUOTE] Widzę , że moja propozycja nowego działu spotkała się z eksplozją kultury i dobrego wychowania... [quote name='Harpia']Pozostańmy przy swoich zdaniach. Przeloty to esencja szybownictwa, taktyki, znajomości termiki i innych.[/QUOTE] Może załóż swój watek, bo tu chodzi o nową i niezaprzeczalnie istniejącą już , dyscyplinę zimową. [quote name='Harpia']Pozostańmy przy swoich zdaniach. Jeśli Twoi kursanci są cali znaczy, że uprawiają nudną turystykę wzrokową[/QUOTE] Bardzo przemyślane i inteligentne wnioski, gratuluję. [quote name='Harpia'] Odnośnie ostatniego to latałem na czymś takim:[/QUOTE] OJojojoj Ale masz dużego....... [quote name='Harpia']Pozostańmy przy swoich zdaniach. Każdy kretyn może być bohaterem:)[/QUOTE] Czy mówimy o wszystkich? Tych z II Wojny Światowej też???? [quote name='Harpia']Pozostańmy przy swoich zdaniach. Gdyby moje dziecko chciało na tym skoczyć to sam bym je stukną w pałę.[/QUOTE] A gdyby było dziewczynka, to w co?? [quote name='Harpia'] p.s. mam za sobą także skok na spadochronie ( słownie jeden:) ).[/QUOTE] Gratuluję , ja bym się nie odważył i tylko skaczę ze spadochronem. jeszcze raz proponuje luzik. Komu się nie podoba to szkoda. Impra jest fajna. Polecam najnowszy projekt mojego serdecznego przyjaciela Dudka http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=o-wUn0Mcsok [quote name='peregrin']Hej Mazby, jak dojdę do jakiejś kasy to się zgłoszę - póki co jestem pod kreską...[/QUOTE] Na pasażera to tylko six-pack... i trochę jaja.... [quote name='peregrin'] Aaaa, i ważę około setki - pewnie ma to jakieś znaczenie[/QUOTE] Tylko pozytywne. Moja taxi ma udzwig 240kg. [quote name='peregrin'] PS. Mnie tam Speedflying się podoba; ze skrzydłem może wreszcie odważyłbym się na Łomnicę przez Cmiter, Czarnego Mięgusza, Załupę H, Wyżnią Garajową Przełączkę lub Grońskiego [/QUOTE] Oj oj oj znowu szybkie czytanie. ta trasa to na paralotnię. Speedfly tylko w dół i to szybko... ale mniejsza o szczegóły. Pozdrowienia mazby Użytkownik Mazby edytował ten post 23 styczeń 2013 - 11:55 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harpia Napisano 23 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2013 @Mazby. Pozdrawiam i życzę sukcesów. Naprawdę. Jurek Użytkownik Harpia edytował ten post 23 styczeń 2013 - 12:23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peregrin Napisano 23 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2013 [B] Na pasażera to tylko six-pack... i trochę jaja... Pozdrowienia mazby Super! Wchodzę w to - odezwę się na priv pzdr maciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mazby Napisano 23 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2013 @Mazby. Pozdrawiam i życzę sukcesów. Naprawdę. Jurek Zapraszam do Zakopa!... też naprawdę .... w końcu Harpie też mają miękkie skrzydła Pozdro Mazby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harpia Napisano 23 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2013 Zapraszam do Zakopa!... też naprawdę .... w końcu Harpie też mają miękkie skrzydła Pozdro Mazby Wielkie dzięki. Pomijając jakieś łażenie, narciarsko Zakopane traktuję raz do roku na zamknięcie sezonu. Czaimy się w kwietniu, w środku tygodnia na pewną pogodę i wtedy jest na Kasprowym prawie tak jak powinno być. Zwykle ostatni czwartek kwietnia. Wolę nie rozwijać tego wątku:) Jeszcze raz pozdrawiam. Do zobaczenia. Jurek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mazby Napisano 24 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2013 Czaimy się w kwietniu, w środku tygodnia na pewną pogodę i wtedy jest na Kasprowym prawie tak jak powinno być. faktycznie Zako i jego "oferta" to temat na wątek. Degradacja tego miejsca jest zastraszająca. trzymka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.