arky Napisano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2012 Z podziwem będę śledził działanie, szczególne wrażenie robi na mnie powrót Macieja Berbeki. Chylę czoła. I niech to zrobi dla Zawady. http://off.sport.pl/...9,13094059.html Niewyobrażalne ekstremum. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karat10 Napisano 21 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2012 Z podziwem będę śledził działanie, szczególne wrażenie robi na mnie powrót Macieja Berbeki. Chylę czoła. I niech to zrobi dla Zawady. http://off.sport.pl/...9,13094059.html Niewyobrażalne ekstremum. Pozdrawiam.Co Twój temat ma wspólnego z zawodami i zawodnikami? Zespół: Berbeka - Wielicki do najmłodszych nie należy, ale mają dużą szansę sukcesu. Obaj to niebywale doświadczeni himalaiści, obaj dobrze znają Karakorum, obaj są w formie, obaj dobrze znają himalajską zimę. Pan Krzysztof to klasa sama dla siebie. Maciek to fantastyczny facet, który miał swoje sukcesy w Himalajach, Karakorum, bardzo doświadczony wspinacz (szczególnie zimowy), ratownik i przewodnik alpejski. Jako, że znamy się od lat osobiście, życzę im sukcesu. W przeciwieństwie do himalajskich wycieczek pana Hajzera za pieniądze podatników, ta dwójka ma szansę na kolejny spektakularny sukces w górach najwyższych. Pan Zawada będzie dumny i poczeka na sukces swoich marzeń: zimowa K2 dla Polaków. Nasi w końcu byli swego czasu specjalistami w zimowym himalaizmie, w tym Panowie Wielicki (min. Everest) i Berbeka (min. Cho Oyu nową bardzo niebezpieczną drogą). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arky Napisano 21 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2012 Kartat. Na chwilę obecną warto przypomnieć. Po co się gorączkujesz? Ze spokojem. Z szacunkiem. arky Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arky Napisano 6 Marca 2013 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2013 http://off.sport.pl/...tml#BoxSportTxt Kogoś to obchodzi? Może nie potrafię znaleźć wątku - tak się tylko łudzę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuzon Napisano 6 Marca 2013 Udostępnij Napisano 6 Marca 2013 Od początku śledzę tą wyprawę. Kiedy ruszyli do ataku szczytowego, siedziałem przed komputerem i co kilka minut odświeżałem stronę, przeliczałem godziny i patrzyłem w zegar jak zaczarowany gadając sam do siebie, że "cholera, już powinni być na górze, za długo to trwa". Jak pojawiła się wiadomość, że doszli, to ja, dorosły facet skakałem z radości (dobrze, że nikt w pracy tego nie widział) moja żona jak się o tym dowiedziała, to śmiała się, że się cieszę, jakbym co najmniej sam tam wszedł. Jednocześnie jak mantrę powtarzałem "a teraz spieprzajcie w dół"... Teraz czuję się jak ogłuszony, nawet nie jestem w stanie na ten temat rozmawiać. Pisać jest łatwiej, nikt nie usłyszy drżenia w głosie i nie zobaczy łez... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daro65_del Napisano 6 Marca 2013 Udostępnij Napisano 6 Marca 2013 Teraz czuję się jak ogłuszony, nawet nie jestem w stanie na ten temat rozmawiać. Pisać jest łatwiej, nikt nie usłyszy drżenia w głosie i nie zobaczy łez...jeszcze Kowalskiego i Berbeki nie ma ...najgorsze w tym jest to ( kolejna powtórka przy takich okolicznościach losu) ,że cała polska TV a w niej różni specjaliści (także himalaiści) wiedzą już wszystko tak , jakby byli tam wczoraj z nimi!:mad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kristow Napisano 7 Marca 2013 Udostępnij Napisano 7 Marca 2013 Bez względu na wszystko są bohaterami, którzy zrobili to co nie udało się dotąd nikomu. Dziękuję im wszystkim za to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chemik Napisano 7 Marca 2013 Udostępnij Napisano 7 Marca 2013 Przypominam, że ta góra zabrała już dwóch Polaków... Podczas pierwszego wejścia na Middle Peak... W 1975 to sie działo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radcom Napisano 7 Marca 2013 Udostępnij Napisano 7 Marca 2013 Niesamowite są góry. Ludzie ciągle chcą im składać, ofiary ze swego życia. Coś musi w tym być... Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chemik Napisano 7 Marca 2013 Udostępnij Napisano 7 Marca 2013 Przypominam, że ta góra zabrała już dwóch Polaków... Tak, słusznie przypominacie na PW, że zginęło wtedy nie dwóch, a trzech Polaków... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Carteross Napisano 7 Marca 2013 Udostępnij Napisano 7 Marca 2013 dokończył to co zaczął 25 lat temu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 7 Marca 2013 Udostępnij Napisano 7 Marca 2013 Cześć Pozwólcie przypomnieć, że na - jak to sie przyjęło w Himalaizmie - na 14 szczytów samodzielnych przekraczającyh 8000 zimą niezdobyto dotychczas dwóch, chyba dwóch: K2 i Nanga Parbat. Oba to szczyty specyficzne. K2 wysoki z trudnościami powyżej 8000, Nanga owiana złą sławą szczytu na którym zginęło bardzo wielu ludzi, masyw dośc samotny o specyficznych warunkach pogodowych. Pozostałe zostały zdobyte przez Polaków i trzech ludzi inncyh nacji: Simone Moro - (z Bergamo jakże bliskiego każdemu narciarzowi:)), Denis Urubko - Kazach - genialny wspinacz i alpinista oraz Cory Richards - pierwszy Amerykanin, który zdobył szczyt powyżej 8000 jako pierwszy. Z kurtuazji wymieniłem obcokrajowców na początku. Ich wejścia miały miejsce po roku 2000 bo wtedy dopiero świat "dorósł" do pokonywania takich wyzwań. MOże nie tyle świat co ktoś. Polacy w latach 80 - kto pamięta ten wie - zdobyli 7 szczytów 8000 (8 zdobyli Morawski i Moro w 2005) gdy nikt nawet tego poważnie nie próbował. TO były platynowe lata polskiego wspinania i nikt nigdy tego nie bedzie w stanie wyrównac ani nawet sie do tego zblizyć. Dzieki wspaniałej idei Artura Hajzera powrócilismy w Himalaje i dokonane zostały kolejne wejścia na Gasherbrum 1 i ... Broad Peak. Maciej Berbeka, Adam Bielecki, Tomasz Kowalski, Artur Małek to skład zespołu szczytowego. Maciek Berbeka jest synem Krzysztofa Berbeki i elementem łączącym historię (zdobył w latach 80 Cho Oju i Manaslu zimą) z teraźniejszością. Z szacunku dla ich wielkiej pasji i poświęcenia nic więcej już nie wypada pisać. Serdecznie pozdrawiam Użytkownik Mitek edytował ten post 08 marzec 2013 - 13:19 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chemik Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daro65_del Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 a jednak wyprzedziłem ten artykuł w poście #7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MajorSki Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 http://off.sport.pl/...__Dlaczego.html Warto też poczytać jak reaguje organizm na wyprawę powyżej 8000m n.p.m sam nie zdawałem sobie sprawy ile to kosztuje wysiłku i w jakich warunkach się to odbywa (trzeba wyjść oraz zejść w warunkach gdy organizm jest na skraju wycieńczenia, a nawet jest w stanie krytycznym porównując do pracy serca i innych organów w normalnych warunkach). Ale to dzięki takim ludziom jesteśmy w tym miejscu, a nie siedzimy dalej w jaskiniach!. Mam nadzieję tylko że po czasie na spokojnie i bez emocji grupa biegłych wyciągnie wnioski co można zrobić aby zmniejszyć ryzyko (całkowicie sie go nie da wyeliminować w koncu to sport extremalny i ryzyko jest w niego wpisane) jakie zastosować rozwiązania techniczne, przygotowania fizyczne czy może zmienić procedury organizacji. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
globtroter.org Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 na 14 szczytów samodzielnych przekraczającyh 8000 niezdobyto dotychczas dwóch, chyba dwóch: K2 i Nanga Parbat. Oczywiscie masz na mysli wejscia zimowe, bo z postu mozna wywnioskowac, ze nie zdobyto ich wcale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuzon Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Cytat z Interia.pl, pogrubienie moje: Krzysztof Wielicki, kierownik obecnej wyprawy na Broad Peak, przed wylotem w Karakorum powiedział: "Jedziemy na front, wschodni front zimowy. Będę szczęśliwy jak się komuś uda wejść. Chciałbym przekazać swoje doświadczenie, podobnie jak Maciek. Góry są naszą pasją, to nasza ścieżka życia i nie wyobrażamy sobie bez nich życia. To choroba, z którą się umiera". Strasznie jest mi stawiac ten symbol, ale nic innego nie pozostalo [*] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarioJ Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Ostatni wpis Tomasza Kowalskiego na blogu: "Chciałem napisać coś więcej. o przygotowaniach, o treningu i o wielkich znakach zapytania, ale po prostu nie było kiedy. Czas uciekł przez palce i teraz jestem już w Skardu w samym centrum Karakorum... Jestem tu i nie mogę w to uwierzyć. Jestem uczestnikiem zimowej wyprawy Polskiego Związku Himalaizmu. To jest coś o czym marzyłem odkąd pamiętam, ale tak naprawdę nigdy nie sądziłem, że może się to spełnić. I teraz jestem tu, jakby nigdy nic żartując sobie przy stole z Krzyśkiem Wielickim, gościem który jest dla mnie bohaterem. Czuje się tak jakbym był jakimś młodym gitarzysta z początkującego zespołu i zagrał razem z Mickiem Jaggerem i rolling stonesami na pełnym stadionie Wemblay. to chyba dobre porównie:) Jutro ruszamy w góry. Kolejna, ale naprawdę wyjątkowa wyprawa życia. Trzymajcie kciuki,bo jest okazja napisać kolejny rozdział historii himalaizmu. Ale by było... " http://magisterkowal...-peak-2013.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daro65_del Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 czytam te wszystkie pytania "mądrych panów" na gazeto-onetach:- po co?- dla kogo?- kogo to obchodzi?- za czyje pieniądze?i żal mnie ogarnia, że muszę żyć w tych metroseksualnych, zniewieściałych czasach... jestem w stanie zrozumieć kobiety, matki, żony, kochanki bo im się instynkty włączają inna psycha itd. ale facet który zadaje pytanie po co to wszystko i za czyje pieniądze jest dla mnie zerem przez duże Zdzięki takim ludziom jak himalaiści możemy mówić, że człowiek to brzmi dumnie...tym bardziej ,że tyszanie wrócili a "zakopiańczycy" zaginęli... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chemik Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Skończyło się: "Mając na uwadze wszystkie okoliczności, zaistniałe warunki, moje doświadczenie i historię himalaizmu, jak i wiedzę z zakresu fizjologii i medycyny wysokogórskiej, po jeszcze dodatkowych konsultacjach z lekarzami i współorganizatorami wyprawy w Polsce, można uznać Macieja Berbekę i Tomasza Kowalskiego za zmarłych. Biorąc pod uwagę czas jaki upłynął od ostatniego kontaktu, wysokość na której miało to miejsce, stan w jakim się już wtedy znajdowali, bieżące fatalne warunki pogodowe i wszystkie inne czynniki podjąłem decyzję o zakończeniu wyprawy. ... Pakujemy bazę i rozpoczęliśmy zejście w dół. Marsz przez lodowiec Baltoro potrwa około 5 dni. Powrót do Polski nastąpi ok. 20 marca. Ze względu na brak od teraz źródeł prądu nie będziemy mogli więcej kontaktować się telefonicznie ani mailowo i nie będzie żadnych wiadomości od nas aż do ok. 15 marca. Krzysztof Wielicki Kierownik zimowej wyprawy PZA na Broad Peak" [*]... [*]... Jak dla mnie podjęcie takiej decyzji i sformułowanie takich słów to wyczyn nie mniejszy niż zdobycie szczytu... Bohaterstwo w najczystszej formie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Friski Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Niestety, takie decyzje mają długą tradycję w polskim himalaiźmie....... Niech spoczywają w pokoju. [*] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jola Optim Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 czytam te wszystkie pytania "mądrych panów" na gazeto-onetach:- po co?- dla kogo?- kogo to obchodzi?- za czyje pieniądze?i żal mnie ogarnia, że muszę żyć w tych metroseksualnych, zniewieściałych czasach... jestem w stanie zrozumieć kobiety, matki, żony, kochanki bo im się instynkty włączają inna psycha itd. ale facet który zadaje pytanie po co to wszystko i za czyje pieniądze jest dla mnie zerem przez duże Zdzięki takim ludziom jak himalaiści możemy mówić, że człowiek to brzmi dumnie...Nam, kobietom po prostu żal tych wspaniałych mężczyzn. Podziwiamy, wspieramy w myślach, popieramy. To jednak zbyt przygnębiające. Zdobyć i nie przeżyć czy to jest sukces?Dlaczego oni, a nie jakieś durne ciołki co i tak marnują życie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jark Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Dlaczego oni, a nie jakieś durne ciołki co i tak marnują życie?... dlaczego Oni ? .... bo Oni, wiedzieli co warte jest ich życie bez pasji ci drudzy ... niewiedzą że, żyją [*] [*] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daro65_del Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Dlaczego oni, a nie jakieś durne ciołki co i tak marnują życie?tzn. kto? Oj oj ,coś tu nie gra... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aligator Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 nie zaczynajcie zbędnej dyskusji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.