Lukaszo86 Napisano 23 Września 2013 Udostępnij Napisano 23 Września 2013 ale lepszym sposobem jest wygładzenie krawędzi pilnikiem diamentowym. jeszcze dodam, żeby pilnik diamentowy miał wysoką gradację czyli np. p1500, bo p100 lub p200 jak i p400 i p600 służą do ostrzenia a nie wykańczania krawędzi ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alojz Napisano 27 Września 2013 Udostępnij Napisano 27 Września 2013 Myślę że wszelkie wątpliwości rozwieje te o to szkolenie: http://www.skiforum....3966#post523966 dodam tylko że na nim będziemy i Jacek - Kaja45 i ja do Waszej dyspozycji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukaszo86 Napisano 27 Września 2013 Udostępnij Napisano 27 Września 2013 Wątpliwości już rozwiane. W tym temacie ja i Kaja45 się zgadzamy ;-) pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 27 Września 2013 Udostępnij Napisano 27 Września 2013 jeszcze dodam, żeby pilnik diamentowy miał wysoką gradację czyli np. p1500, bo p100 lub p200 jak i p400 i p600 służą do ostrzenia a nie wykańczania krawędzi ;-) Czyli co, jak mam pilniki 200, 400 i 600 to jeszcze za mało do wykończenia krawędzi? No bez jaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukaszo86 Napisano 27 Września 2013 Udostępnij Napisano 27 Września 2013 Czyli co, jak mam pilniki 200, 400 i 600 to jeszcze za mało do wykończenia krawędzi? No bez jaj. hehe. źle napisałem p600 jest grubszy od p1500 i bardziej agresywny wobec krawędzi, ale wystarczy ja jak używam diamentów to w takiej chronologii: p200 i p400, chyba że jadę na jakieś zawody to dodatkowo kończę p600. p1500 jest już bardzo bardzo na wykończenie zawodów typu WC albo PŚ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pyton Napisano 18 Października 2013 Udostępnij Napisano 18 Października 2013 Jak jesteś jednoręczny (lewa ręka czy prawa dominująca) to ciężko Ci będzie ostrzyć krawędź od dziobu do piętki, jedną krawędź da radę, drugą tą samą ręką niestety nie da, jak już powiedział prowinter dla stali kierunkowość nie ma znaczenia, a co do zadziorów na krawędzi jest to najnormalniejszy "drut", który można jak napisał prowinter ściągnąć gumą, ale lepszym sposobem jest wygładzenie krawędzi pilnikiem diamentowym. Gumy używa się przygotowując narty dla narciarzy, którzy nie radzą sobie gdy krawędź jest idealnie naostrzona (zbyt agresywna do umiejętności narciarza lub rodzaju śniegu). Jeśli chce się uzyskać naprawdę idealnie naostrzoną krawędź (tzw efekt lustra) w ostatniej fazie ostrzenia używa się WYŁĄCZNIE pilników diamentowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukaszo86 Napisano 21 Października 2013 Udostępnij Napisano 21 Października 2013 Gumy używa się przygotowując narty dla narciarzy, którzy nie radzą sobie gdy krawędź jest idealnie naostrzona (zbyt agresywna do umiejętności narciarza lub rodzaju śniegu). Jeśli chce się uzyskać naprawdę idealnie naostrzoną krawędź (tzw efekt lustra) w ostatniej fazie ostrzenia używa się WYŁĄCZNIE pilników diamentowych. Ale to jest przygotowanie dla zawodów typu WC co napisałeś z pilnikami, choć oczywiście nie widzę takich przeciwwskazań (? nie podkreśliło mi tego słowa) żeby w życiu codziennym stosować pilniki diamentowe. Ale dla narciarza, który jeździ na poziomie początkującym to ja bym osobiście podtępiał piętki i dzioby. Im mniej zaawansowany "skiman" tym dłuższe przytępienie, ale bez przesady. Poza tym jeszcze mamy z kątami krawędzi do popisu. pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pyton Napisano 27 Października 2013 Udostępnij Napisano 27 Października 2013 Ale to jest przygotowanie dla zawodów typu WC co napisałeś z pilnikami, choć oczywiście nie widzę takich przeciwwskazań (? nie podkreśliło mi tego słowa) żeby w życiu codziennym stosować pilniki diamentowe. Ale dla narciarza, który jeździ na poziomie początkującym to ja bym osobiście podtępiał piętki i dzioby. Im mniej zaawansowany "skiman" tym dłuższe przytępienie, ale bez przesady. Poza tym jeszcze mamy z kątami krawędzi do popisu. pozdrawiam. Używanie gumy gdy jest się szczęśliwym posiadaczem nart taliowanych jest moim zdaniem nieporozumieniem. Gumy używało się kiedyś aby łatwiej można było nartę "puścić" w ześlizg. Teraz jeśli narciarz jest mnie wprawny i jeszcze niepewnie stoi na krawędzi to powinno się zwiększyć kąt podcięcia krawędzi dolnej. Narta stanie się mniej agresywna ale cały czas będzie trzymać całą długością krawędzi. A o to obecnie chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukaszo86 Napisano 28 Października 2013 Udostępnij Napisano 28 Października 2013 Używanie gumy gdy jest się szczęśliwym posiadaczem nart taliowanych jest moim zdaniem nieporozumieniem. Gumy używało się kiedyś aby łatwiej można było nartę "puścić" w ześlizg. Ale twarda guma podobnie zdejmie warstwę drutu z krawędzi narty (lub deski). Obecne na rynku pilniki diamentowe cechują się większą ścieralnością przez co drobny pilnik jest faktycznie polecany jako następca gumy, ale ja pozostaję otwarty na jedno i drugie rozwiązanie. Teraz jeśli narciarz jest mnie wprawny i jeszcze niepewnie stoi na krawędzi to powinno się zwiększyć kąt podcięcia krawędzi dolnej. Narta stanie się mniej agresywna ale cały czas będzie trzymać całą długością krawędzi. A o to obecnie chodzi. Dokładnie tak. Mniej wprawny, początkujący, początki jazdy na krawędziach skrętem równoległym. Między 1 a 1,5 st. (w zależności już od poziomu umiejętności) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.