HesSki Napisano 12 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2012 Nie było tematu dla mnie, więc zakładam i pytam: Czy ktoś z Was jeździ na nartach po złamaniu kości śródstopia albo po złamaniach palców? Macie jakieś problemy przy całodniowej jeździe? Czy odczuwacie ból w miejscu złamania? Zastanawiam się jak to będzie na nartach, bo jestem już troszkę czasu po złamaniu, a ciągle odczuwam upierdliwe dolegliwości. Nie wiem czy to standard w przypadku złamań w stopie, czy może powikłanie przy zroście. Podzielcie się doświadczeniem, obstawiam że ktoś z Was miał podobną przygodę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kajuJ Napisano 12 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2012 Witam ja miałem powiedzmy złamane delikatnie mówiąc 4 kosci sródstopia w kilku miejscach -ale to było dawno i nie odczuwam żadnych dolegliwości. Miałem długi okres leczenia po ok 6 miesiacach zaczeło sie zrastać .Jeszcze po 2 latach odczuwałem dolegliwości-ucisk i lekki ból. Pozdrawiam i życze powrotu do zdrowia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Predator Napisano 12 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2012 Nie ma dobrych informacji kilkanascie lat po takiej katastrofie odczuwam skutki i zdarza sie to bardzo niespodziewanie nawet w czasie spokojnego chodzenia ale tak szybko mija jak szybko sie pojawia, ortopeda "uspokoil mnie " ze niestety ale bede tak mial az do ........ niestety taka natura zlaman w tych miejscach:) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 12 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2012 Cześć Nie było tematu dla mnie, więc zakładam i pytam: Czy ktoś z Was jeździ na nartach po złamaniu kości śródstopia albo po złamaniach palców? Macie jakieś problemy przy całodniowej jeździe? Czy odczuwacie ból w miejscu złamania? Zastanawiam się jak to będzie na nartach, bo jestem już troszkę czasu po złamaniu, a ciągle odczuwam upierdliwe dolegliwości. Nie wiem czy to standard w przypadku złamań w stopie, czy może powikłanie przy zroście. Podzielcie się doświadczeniem, obstawiam że ktoś z Was miał podobną przygodę. Ja nie odczuwam. Podobnie nie odczuwam rekonstrukcji Achillesów ale np. złamania palców u rąk i kości śródręcza zdarza się. Wszystko zalezy od nastawienia: uznaj po prostu, że nie miałaś żadnej kontuzji i to sobie wmów - u mnie działa. Pozdro serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaligr Napisano 12 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2012 Ja miałem złamanego palucha, nie odczuwam żadnych dolegliwości bólowych, ani nie mam żadnego dyskomfortu. Natomiast kości śródstopia to inna bajka i chyba bardzo indywidualna sprawa. Jeżeli bardzo Tobie to doskwiera i mocno chcesz coś z tym zrobić to najlepiej zacząć od porządnej diagnostyki obrazowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
barby Napisano 12 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2012 Cześć Ja nie odczuwam. Podobnie nie odczuwam rekonstrukcji Achillesów ale np. złamania palców u rąk i kości śródręcza zdarza się. Wszystko zalezy od nastawienia: uznaj po prostu, że nie miałaś żadnej kontuzji i to sobie wmów - u mnie działa. Pozdro serdeczne Oj tak - brzmi kuriozalnie ale to najlepsze lekarstwo - AUTOSUGESTIA - bez niej nie da się powrócić do aktywności fizycznej czy życiowej po poważnych kontuzjach czy wypadkach. Ja nie odczuwam moich złamań kiedy jestem na nartach, chociaż na co dzień mi dokuczają, ale tak jak pisze Mitek udaję, że nic się nie stało i nic mi nie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HesSki Napisano 12 Listopada 2012 Autor Udostępnij Napisano 12 Listopada 2012 To jestem póki co w jednym klubie z Kaju i Predatorem, bo chociaż nie chcę, to odczuwam No cóż wrażliwce z nas, co poczniemy... Jakby to tylko podczas chodzenia itp doskwierało, to pewnie bym olała temat uznając, że ma prawo. Ale bardziej mnie zastanawia ból w spoczynku, wystarczy że stopę opieram o jej zewnętrzną część np o łóżko i już startuje stopniowe uwalnianie bólu w miejscu złamania. Rtg już było, zrost wygląda ponoć całkiem nieźle. Lekarz stwierdził że dobrze zrobiłam nastawiając sobie kości samodzielnie zaraz po wypadku, to pomogło uniknąć dodatkowego majstrowania przy stopie. No oby tylko opłaciło mi się to na nartach, bo już mam dość syndromu "ortezy wędrującej" - co sezon gdzie indziej zakładam wspomagacze... P.S. Mitek, tyle rzeczy już sobie wmawiam że niebawem przyda mi się zupełnie inny lekarz P.S. Cześć barby, dawno Cię nie "widziałam" Użytkownik HesSki edytował ten post 12 listopad 2012 - 21:43 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brelo Napisano 12 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2012 Nie było tematu dla mnie, więc zakładam i pytam: Czy ktoś z Was jeździ na nartach po złamaniu kości śródstopia albo po złamaniach palców? Macie jakieś problemy przy całodniowej jeździe? Czy odczuwacie ból w miejscu złamania? W lipcu 2011 miałem złamaną 3 kość śródstopia ,w grudniu 2011/styczniu 2012/ i z Tobą w marcu 2012 jeżdziłem na nartach. Nie wymiękaj Skutki tego złamania czuję tylko rano przez 5 sekund jak wyskakuję z łóżka i przy zmianach pogody Na nartach jest tak samo jak przed złamaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HesSki Napisano 12 Listopada 2012 Autor Udostępnij Napisano 12 Listopada 2012 Brelo, jak powtórkę walniemy z rozrywki, z naszego marcowego nartowania, to myślę że nie dokuczałoby mi nawet świeże złamanie obydwu nóg w takim towarzystwie TFU TFU! Użytkownik HesSki edytował ten post 12 listopad 2012 - 21:55 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
barby Napisano 12 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2012 P.S. Cześć barby, dawno Cię nie "widziałam" Witaj HesSki faktycznie dawno mnie nie było Wracając do tematu wątku, myślę. że kwestia odczuwania bólu w miejscu złamania tj. bardzo indywidualna sprawa - wszystko zależy od miejsca i rodzaju złamania, ewentualnych przemieszczeń czy powikłań przy zroście, progu odporności na ból itp itd. Jednak zwykle tego typu ból prędzej czy później występuje w mniejszym czy większym stopniu - niestety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brelo Napisano 12 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2012 Brelo, jak powtórkę walniemy z rozrywki, z naszego marcowego nartowania, to myślę że nie dokuczałoby mi nawet świeże złamanie obydwu nóg w takim towarzystwie TFU TFU!Nie łam sobie tych zgrabnych nóżek bo Sese się załamie. Hesia - szykuję dla Ciebie specjalny prezent z tamtego wyjazdu.Na pewno przypomni Tobie te niezapomniane chwile.Muszę znaleźć tylko trochę czasu,żeby to wprowadzić w życie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sese Napisano 12 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2012 Nie łam sobie tych zgrabnych nóżek bo Sese się załamie. Na razie to Sese poznał na pamięć trasę dom - główna stacja pogotowia... Biorąc pod uwagę wielość urazów przez ostatnie 3 lata to ortopeda i technik RTG mówią już do Hesi po imieniu Podziwiam zresztą jej samozaparcie: po złamaniu palca w nodze poszła jak gdyby nigdy nic do pracy... po 8 godzinach w robocie wysłała SMS'a, że może jednak warto byłoby podjechać na pogotowie i sprawdzić co z paluszkiem. Podobnie było po skręceniu kręgosłupa szyjnego - w dniu wypadku z zaciśniętymi zębami pracowała do końca zmiany i następnego dnia znowu poszła do pracy. Częściowy paraliż tłumaczyła sobie przy tym postrzałem... Biedna ale bardzo dzielna Hesia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HesSki Napisano 12 Listopada 2012 Autor Udostępnij Napisano 12 Listopada 2012 Hesia - szykuję dla Ciebie specjalny prezent z tamtego wyjazdu.Na pewno przypomni Tobie te niezapomniane chwile.Muszę znaleźć tylko trochę czasu,żeby to wprowadzić w życie Specjalny prezent z wyjazdu!?! A już myślałam że ten Haflinger poszedł na straty! HURRAAA!! To ja czekam, ale na Mikołaja to się wyrobisz, cooo...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HesSki Napisano 12 Listopada 2012 Autor Udostępnij Napisano 12 Listopada 2012 Na razie to Sese poznał na pamięć trasę dom - główna stacja pogotowia... Biorąc pod uwagę wielość urazów przez ostatnie 3 lata to ortopeda i technik RTG mówią już do Hesi po imieniu Podziwiam zresztą jej samozaparcie: po złamaniu palca w nodze poszła jak gdyby nigdy nic do pracy... po 8 godzinach w robocie wysłała SMS'a, że może jednak warto byłoby podjechać na pogotowie i sprawdzić co z paluszkiem. Podobnie było po skręceniu kręgosłupa szyjnego - w dniu wypadku z zaciśniętymi zębami pracowała do końca zmiany i następnego dnia znowu poszła do pracy. Częściowy paraliż tłumaczyła sobie przy tym postrzałem... Biedna ale bardzo dzielna Hesia... Biedna biedna, Nie wiedzieć dlaczego wszystkie najgorsze wypadki mojego życia zdarzyły się od chwili poznania Ciebie. Wcześniej na pogotowiu miałam tylko srebrną kartę, teraz mam platynową + bony na internę za wstrząs anafilaktyczny. Ale tylko pozornie to ja rodzę najwięcej problemów zdrowotnych... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 12 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2012 CześćBiedna biedna, Nie wiedzieć dlaczego wszystkie najgorsze wypadki mojego życia zdarzyły się od chwili poznania Ciebie. Wcześniej na pogotowiu miałam tylko srebrną kartę, teraz mam platynową + bony na internę za wstrząs anafilaktyczny. Ale tylko pozornie to ja rodzę najwięcej problemów zdrowotnych...He he.......... Zawsze sie tak mówi a i tak się najbardziej kocha.... Tym bardziej że Sesego elgancja jest juz legendarna ( kto jej nie iwdzi jeste ślepy lub nikumaty). POzdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sese Napisano 12 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2012 Czym ja sobie zasłużyłem Nie wiem... Widocznie jestem ślepy... albo niekumaty:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 13 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2012 Cześć Czym ja sobie zasłużyłem Nie wiem... Widocznie jestem ślepy... albo niekumaty:)Ja piszę tylko o nartach i jeździe. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brelo Napisano 13 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2012 Specjalny prezent z wyjazdu!?! A już myślałam że ten Haflinger poszedł na straty! HURRAAA!! To ja czekam, ale na Mikołaja to się wyrobisz, cooo...? Zmobilizowałaś mnie.Niestety to nie udko z Haflingera ,ale zawsze coś. Za 30 min. prezent będzie dostępny: Niestety jest jakis problem z przesłaniem filmu ,jak się uporam dam znac pozdro. Użytkownik brelo edytował ten post 13 listopad 2012 - 10:10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SlawekW Napisano 13 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2012 Zacząłem ubiegły sezon ze złamaną i niezrośniętą V kością śródstopia. Zapytałem przed wyjazdem Pana doktora co on na to, powiedział że zabronić mi nie może, ale to nie jest jakiś superświetny pomysł. Na mój argument, że jak już noga zapięta w but, to przecież lepiej unieruchomiona niż w profi bucie ortopedycznym którego używałem, słusznie odpowiedział, że OK, ale problemem jest zakładanie i zdejmowanie buta. Nie nalegał jednak za mocno i pojechałem. Niezastąpieni znajomi pomogli założyć buta, pierwsze parę skrętów wycisnęło z oczu niepowstrzymane łzy bólu, ale po godzinie było już wspaniale. W końcu okazało się, że paradoksalnie narty pomogły w rehabilitacji:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brelo Napisano 17 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 Hesia - znalazłem wolny czas i uporałem siię z problemami przesłania na YT. Proszę bardzo specjalnie dla Ciebie.Ten filmik powinien przypomnieć Tobie te niezapomniane chwile i zapomnieć o złamanych kościkach,a także dać nadzieję na lepsze jutro jutro ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Porter Napisano 17 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 Brelo, ten film z pewnością każdemu pomoże zapomnieć o bólu Tymczasem też poproszę o radę, co mam zrobić z moją zwichniętą 3 dni temu kostką? Lekarze straszą mnie, że najmarniej za miesiąc może zacznę w miarę normalnie chodzić W moim przypadku to jest już nawracające skręcenie i to na początku sezonu. Jakieś pomysły na szybsze wyzdrowienie? A już miałem kupować sezonówkę :cool: Użytkownik Porter edytował ten post 17 listopad 2012 - 14:07 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HesSki Napisano 17 Listopada 2012 Autor Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 Hesia - znalazłem wolny czas i uporałem siię z problemami przesłania na YT. Proszę bardzo specjalnie dla Ciebie.Ten filmik powinien przypomnieć Tobie te niezapomniane chwile i zapomnieć o złamanych kościkach,a także dać nadzieję na lepsze jutro jutro ;-) To było na SZÓSTKĘ!!!!! POPŁAKAŁAM SIĘ, a potem jeszcze SZEŚĆ RAZY! Uhuhuhhuuuuu Nie sądziłam że spotka mnie dzisiaj coś aż tak zabawnego, że rozboli mnie twarz. Użytkownik HesSki edytował ten post 17 listopad 2012 - 13:47 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sese Napisano 17 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 To było na SZÓSTKĘ!!!!! POPŁAKAŁAM SIĘ, a potem jeszcze SZEŚĆ RAZY! Uhuhuhhuuuuu Nie sądziłam że spotka mnie dzisiaj coś aż tak zabawnego, że rozboli mnie twarz. Czarek... Ona dalej się śmieje... Nonstop... Będziesz miał ją na sumieniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brelo Napisano 17 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 Odłącz jej internet!!!! Ps.Zawsze ten filmik sobie włączam jak mam zły humor.Od razu mi się poprawia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaligr Napisano 17 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 Brelo, ten film z pewnością każdemu pomoże zapomnieć o bólu Tymczasem też poproszę o radę, co mam zrobić z moją zwichniętą 3 dni temu kostką? Lekarze straszą mnie, że najmarniej za miesiąc może zacznę w miarę normalnie chodzić W moim przypadku to jest już nawracające skręcenie i to na początku sezonu. Jakieś pomysły na szybsze wyzdrowienie? A już miałem kupować sezonówkę :cool: [ATTACH=CONFIG]34494[/ATTACH] Najpierw pozbądź się opuchlizny, dołóż stabilizacje i poczekaj z 2 tygodnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.