Slawsko na Ukrainie? Podobno bardziej dziko niz w Bukovelu

[Toro]

Witam, na jednym z forow podrozniczych znalazlem taki opis osrodka Sławsko - termin 12-19.02.2011 lub 20-27.02.2011 cena 580zł od osoby w tym zawiera się transport, noclegi, opieka pilota, ubezpieczenie, wyżywienie - 2 posiłki dziennie. W górach - pobyt w Sławsku - ośrodku narciarskim, warunki narciarskie kilkanaście wyciągów, kilkadziesiąt kilometrów tras. Noclegi w Sławsku - chata bojkowska, izby z ludowym wnętrzem, gorącym piecem kaflowym i pierzyną. Wyżywienie - 2 posiłki dziennie - kuchnia regionalna. Jedzenie i picie do syta. Wieczory w chatach bojków: po dniu spędzonym na nartach, zbieramy się w jednej z obszernych izb, wspólnie biesiadujemy w cieple z gorącego pieca kaflowego, przy barszczu, pierożkach i rozgrzewającym napoju gospodarza (bimberek), a następnie ruska bania i na śnieg. Rano saniami przez lasy do położonego w kniejach stoku 'Warszawa', piechotą do krzesełka, albo radzieckimi, terenowymi ZIŁami i UAZamii na pace, hulając po wertepach na inne góry. Z tego co sobie poczytalem osrodek bardziej dziki niz Bukovel, za to chyba blizej granicy, choc i tak przejscie graniczne jest troche dalej. Jacys chetni na wypad, w hmm, grudniu, styczniu? You Tube jest zachecajace: http://www.youtube.c...c.1.krLKAuiMibA pozdr Piotr

[Miedzianowłosa]

dlaczego uważasz,że Bukovel to dziki ośrodek ?

[Wujot]

Warto zajrzeć na stronę: http://www.skiukrain...s/slavsko.shtml kliknąć na mapkę map of Trostian ski runs To maleńki ośrodek - praktycznie cztery krótkie ok 1 km urządzenia wyciągowe (podejrzewam, że orczyki). Oczywiście być może "dodatkowe" atrakcje mogą być magnesem uzasadniającym wyjazd ale narciarsko delikatnie mówiąc rewelacyjnie nie jest... Pozdro Wiesiek

[metaal]

dlaczego uważasz,że Bukovel to dziki ośrodek ?

Witam Bukovel a Sławsko to zupełnie inna bajka. Slawsko tam wszystko zatrzymało się w latach 60 i dla folkloru można by skoczyć. Ale .......... Dla mocno zakręconych twardzieli. Łącznie z zakwaterowaniem. Postrufka Niedaleko jest jeszcze jeden ośrodek o którym cywilizacja zapomniała. I może to też być, atrakcją.

Warto zajrzeć na stronę: http://www.skiukrain...s/slavsko.shtml kliknąć na mapkę map of Trostian ski runs To maleńki ośrodek - praktycznie cztery krótkie ok 1 km urządzenia wyciągowe (podejrzewam, że orczyki). Oczywiście być może "dodatkowe" atrakcje mogą być magnesem uzasadniającym wyjazd ale narciarsko delikatnie mówiąc rewelacyjnie nie jest... Pozdro Wiesiek

Witam Jest gdzieś w necie fajna relacja z wyjazdu do Slawska. O ile dobrze pamiętam to są tam kanapy. Ale w jakim stanie? Postrufka

[triad]

Są kanapy i fajne trasy ale raczej dla w miłośników jazdy po mniej przygotowanych trasach Później podrzucę linki Pozdr Jan

[triad]

O i znalazłam To relacja po naszemu http://www.ukraine-p...id=Karpaty2.txt a to mapka - ale na ile to aktualne ????? http://www.skiukrain...es/trostyan.gif POzdr Jan

[Toro]

Z tym "dzikim" Bukovelem to oczywiscie przesada. Na Ukrainie jeszcze nie bylem, z checia bym pojechal. O tyle bylo mi nie po drodze, ze ostatnio udaje mi sie znalezc wyjazdy w Alpy w podobnej cenie - 1000 pln za Risoul w grudniu. O Slawsku przeczytalem przytoczona relacje na forum "autostopik.pl", gosc ktory ja pisal bywal tam chyba w miare czesto. To jak w koncu ten osrodek wyglada? Cztery niepolaczone ze soba gory, na kazdej ile tras? Wrzucilem w YT Slawsko i Trostjan i filmiki sa bardzo (dla mnie) zachecajace - las i puch. Ktorym przejsciem granicznym tam sie jedzie? Mam busika VW T3, miesci 6 osob (na upartego 7) i sprzet dosc wygodnie, ale latwo potrafi sie zakopac w miekkim podlozu (naped na tyl). pozdr Piotr

[triad]

Z tym "dzikim" Bukovelem to oczywiscie przesada. Na Ukrainie jeszcze nie bylem, z checia bym pojechal. O tyle bylo mi nie po drodze, ze ostatnio udaje mi sie znalezc wyjazdy w Alpy w podobnej cenie - 1000 pln za Risoul w grudniu. O Slawsku przeczytalem przytoczona relacje na forum "autostopik.pl", gosc ktory ja pisal bywal tam chyba w miare czesto. To jak w koncu ten osrodek wyglada? Cztery niepolaczone ze soba gory, na kazdej ile tras? Wrzucilem w YT Slawsko i Trostjan i filmiki sa bardzo (dla mnie) zachecajace - las i puch. Ktorym przejsciem granicznym tam sie jedzie? Mam busika VW T3, miesci 6 osob (na upartego 7) i sprzet dosc wygodnie, ale latwo potrafi sie zakopac w miekkim podlozu (naped na tyl). pozdr Piotr

Z w-wy najlepiej przez Lublin Zamość Hrebenne do Lwowa później ich M10 i będzie Sławsko - leży przy głównej trasie za Zakarpacie. Drogi główne jako tako ok. - ale wszelkie inne oprócz tych najgłówniejszych dojazdówki itp to właściwie dziury i dziury - ale do Sławska chćetnie bym pojechał właśnie po to żeby zobaczyć - jak się nie da jeździć to zawsze można podjechać ok. 100 km i jeździć w Bukovelu.

[metaal]

Witam Można popróbować. Ale, Janek zapomnij o porannym sztruksie A i nikt tam nie naśnieży, jak będzie mało śnieżna zima. Czyli można by coś myśleć jak się zima rozkręci Postrufka P.S. No i narty trzeba by szersze. No jest jeszcze jeden ośrodek dla twardzieli http://www.ski.lviv.ua/drahobrat/ i opis http://www.skiukrain...drahobrat.shtml

Użytkownik metaal edytował ten post 05 październik 2012 - 17:05

[triad]

Witam Można popróbować. Ale, Janek zapomnij o porannym sztruksie A i nikt tam nie naśnieży, jak będzie mało śnieżna zima. Czyli można by coś myśleć jak się zima rozkręci Postrufka P.S. No i narty trzeba by szersze. No jest jeszcze jeden ośrodek dla twardzieli http://www.ski.lviv.ua/drahobrat/ i opis http://www.skiukrain...drahobrat.shtml

Ależ oczywiście że to nie ośrodek dla lubiących sztruksik itp - za to jaka fajna szkoła przetrwania I powiem szczerze że strasznie mi się marzy taki wyjazd gdzie nie mam określonego czasu ani miejsca tylko jadę, jakoś docieram jeżdżę, a jak mi się znudzi to wybieram się w inne miejsce, po puchu, świeżym śniegu ech miejsca są tylko ten czas, ciągły jego brak - a może tylko tak to sobie tłumaczymy ?? POzdr Jan

Użytkownik triad edytował ten post 05 październik 2012 - 19:49 dopisanie txt

[latamito]

Ale apetytu tu narobiliście....

[triad]

Ale apetytu tu narobiliście....

To na początek jedź z nami do Bukovela http://www.skiforum....vela-zapraszamy Tam też można i po trasie i poza nią gdzieniegdze a jak CI się spodoba hartu ducha starczy to później Sławsko i reszta

[Wujot]

Ależ oczywiście że to nie ośrodek dla lubiących sztruksik itp - za to jaka fajna szkoła przetrwania I powiem szczerze że strasznie mi się marzy taki wyjazd gdzie nie mam określonego czasu ani miejsca tylko jadę, jakoś docieram jeżdżę, a jak mi się znudzi to wybieram się w inne miejsce, po puchu, świeżym śniegu ech miejsca są tylko ten czas, ciągły jego brak - a może tylko tak to sobie tłumaczymy ?? POzdr Jan

To zdecydowanie polecam Czarnohorę - najwyższe pasmo Karpat Ukraińskich. Góry już konkretne >2000 m npm. Baza noclegowa prawie żadna, przestrzenie naprawdę spore. Jeszcze dziksze są Gorgany. Pozdro Wiesiek

[Miedzianowłosa]

za płasko? ?? ???? przecież tam jest około 10 tras czarnych ?

[Wujot]

za płasko? ?? ???? przecież tam jest około 10 tras czarnych ?

Tutaj jest porządna mapa http://bukovel.com/en/map Tylko trasa 16C i 16D (razem 1,5 km) mają trochę powyżej 30%, reszta "powinna" być czerwona, podobnie część czerwonych - niebieskimi. Ogólnie to jest płasko. pozdro Wiesiek

[Mitek]

Cześć

za płasko? ?? ???? przecież tam jest około 10 tras czarnych ?

W Jurgowie na przykład też jest a w Białce same czerwone. Pozdrowienia

[Miedzianowłosa]

W jurgowie to jest jedna czarna? z tego co pamiętam. @Wujot uważam,że w Polsce nie ma takiego ośrodka, która ma trasy pokroju Bukovela, nawet jeśli są to trochę pseudo czarne, to i tak mi się baardzo podobały, a do tego są zawsze przygotowane tak jak należy. Trzeba też mieć świadomość,że większość ludzie (szczególnie tam) to totalni amatorzy, więc jeżeli trasę 11C oznaczył byś jako czerwoną to sorry, ale byłoby to wręcz nie stosowne. Mam nadzieję,że nie pomyliłam tras, ale zdaje mi się,że akurat 11C zaczyna dość dużym pochylenie, spokojnie okołu 30%, pomimo,że pożniej jest wypłaszczenie. Rozmawiając z innymi, nie spotkałam się,żeby ktoś powiedział 'ta czarna to czerwona przecież', jeśli chodzi o Bukovel to wręcz odwrotnie. Oznaczenie tras musimy trochę postrzegać przez pryzmat 80% ludzi jezdzący totalnie dla rekreacji.

[Wujot]

W jurgowie to jest jedna czarna? z tego co pamiętam. @Wujot uważam,że w Polsce nie ma takiego ośrodka, która ma trasy pokroju Bukovela, nawet jeśli są to trochę pseudo czarne, to i tak mi się baardzo podobały, a do tego są zawsze przygotowane tak jak należy. Trzeba też mieć świadomość,że większość ludzie (szczególnie tam) to totalni amatorzy, więc jeżeli trasę 11C oznaczył byś jako czerwoną to sorry, ale byłoby to wręcz nie stosowne. Mam nadzieję,że nie pomyliłam tras, ale zdaje mi się,że akurat 11C zaczyna dość dużym pochylenie, spokojnie okołu 30%, pomimo,że pożniej jest wypłaszczenie. Rozmawiając z innymi, nie spotkałam się,żeby ktoś powiedział 'ta czarna to czerwona przecież', jeśli chodzi o Bukovel to wręcz odwrotnie. Oznaczenie tras musimy trochę postrzegać przez pryzmat 80% ludzi jezdzący totalnie dla rekreacji.

Absolutnie się zgadzam z tym, że Bukovel to bardzo porzadny ośrodek i nic porównywalnego w kraju nie ma. Pisałem nawet, że standardy przypominają zdecydowanie te alpejskie a jedyną wadą ośrodka jest brak wyższych przewyższeń i korek przy wyjeździe. Co do tras czarnych to przyzwyczajony jestem, że tym kolorem oznaczone są spady 80-100% na długich odcinkach (w SFL, SkiWelcie i in) więc trasy trochę tylko stromsze niż 30% lub bedące króciutkimi ściankami (jak ta 11) wydają mi się podrasowanymi czerwonymi. Ale skoro twierdzisz, że zasługują na ten kolor to z pewnością tak jest! Pozdro Wiesiek

[Mitek]

Cześć

W jurgowie to jest jedna czarna? z tego co pamiętam. @Wujot uważam,że w Polsce nie ma takiego ośrodka, która ma trasy pokroju Bukovela, nawet jeśli są to trochę pseudo czarne, to i tak mi się baardzo podobały, a do tego są zawsze przygotowane tak jak należy. Trzeba też mieć świadomość,że większość ludzie (szczególnie tam) to totalni amatorzy, więc jeżeli trasę 11C oznaczył byś jako czerwoną to sorry, ale byłoby to wręcz nie stosowne. Mam nadzieję,że nie pomyliłam tras, ale zdaje mi się,że akurat 11C zaczyna dość dużym pochylenie, spokojnie okołu 30%, pomimo,że pożniej jest wypłaszczenie. Rozmawiając z innymi, nie spotkałam się,żeby ktoś powiedział 'ta czarna to czerwona przecież', jeśli chodzi o Bukovel to wręcz odwrotnie. Oznaczenie tras musimy trochę postrzegać przez pryzmat 80% ludzi jezdzący totalnie dla rekreacji.

No właśnie z tej jednej się smieję. A co do czarnych to chyba mówimy o 30 stopniach bo 30% to raczej łagodny stoczek. Jazda na nartach to jazda na nartach. Nie słyszałem, żeby gdzieś dzielon na jazdę dla rekreacji i nie dla rekreacji. Oznankowanie tras powinno mieć wymiar obiektywny. Pozdrowienia Pozdro serdeczne

[Wujot]

Cześć

No właśnie z tej jednej się smieję. A co do czarnych to chyba mówimy o 30 stopniach bo 30% to raczej łagodny stoczek.
Jazda na nartach to jazda na nartach. Nie słyszałem, żeby gdzieś dzielon na jazdę dla rekreacji i nie dla rekreacji. Oznankowanie tras powinno mieć wymiar obiektywny.

17 stopni = 30% to - "dolna" granica czarnych tras, czerwone mają 20-25% (czyli 11-15 stopni). Mówimy tutaj o średnim nachyleniu stoku.

30 stopni o których mówi Mitek to już konkretna czarna - 60% choć są zdecydowanie stromsze bo do 100 % (45 stopni).

" Przypominam", że tzw % to po prostu tangens danego kąta x 100. Jest wygodny w użyciu bo mówi nam ile centymetrów w pionie trzeba odmierzyć na odcinku metra aby uzyskać dany kąt. trasa czerwona wznosi się (albo opada) więc o 25 cm na każdym metrze (w podstawie).

Pozdro
Wiesiek

[kajo50]

A wystarczy tylko pogooglować http://pl.wikipedia....as_narciarskich

A najprościej to 1% nachylenia oznacza przewyższenie (spadek) 1cm na długości 1m, 30% nachylenia to 30cm przewyższenia (spadek) na długości 1m itd.

Edited by kajo50, 18 June 2013 - 14:03.

[daro65_del]

a czy ktoś pojedzie w nadchodzącym sezonie do Bukovela - ja się piszę ale wyjazd z Katowic - sprawdzimy to realnie i trochę się zabawimy, co Wy na to?

[jacek-1210]

17 stopni = 30% to - "dolna" granica czarnych tras, czerwone mają 20-25% (czyli 11-15 stopni). Mówimy tutaj o średnim nachyleniu stoku.

Olaboga ! Faktycznie (sprawdziłem w wiki). Nie wiedziałem że moje dziecko od dawna już po czarnych trasach jeździ. Nawet niedaleko mnie, Kamieńsk ma oznaczenie czerwona -> niebieska, ja bym raczej dał niebieska -> zielona, a tu okazuje się, że jak najbardziej naukowo i prawidłowo byłoby ją oznaczyć czarna -> czerwona . Muszę dziecku nart zakazać. Albo puszczać tylko na talerzyk

[Mitek]

Cześć

Olaboga ! Faktycznie (sprawdziłem w wiki). Nie wiedziałem że moje dziecko od dawna już po czarnych trasach jeździ. Nawet niedaleko mnie, Kamieńsk ma oznaczenie czerwona -> niebieska, ja bym raczej dał niebieska -> zielona, a tu okazuje się, że jak najbardziej naukowo i prawidłowo byłoby ją oznaczyć czarna -> czerwona . Muszę dziecku nart zakazać. Albo puszczać tylko na talerzyk

No własnie koniecznie!
Niedługo pęd właścicieli do pochwalenia się czarną trasą spowoduje, że bedziemy miec takie trasy pod górę.
Pozdrowienia serdeczne

[Miedzianowłosa]

Cześć

No właśnie z tej jednej się smieję. A co do czarnych to chyba mówimy o 30 stopniach bo 30% to raczej łagodny stoczek.
Jazda na nartach to jazda na nartach. Nie słyszałem, żeby gdzieś dzielon na jazdę dla rekreacji i nie dla rekreacji. Oznankowanie tras powinno mieć wymiar obiektywny.
Pozdrowienia
Pozdro serdeczne

tak, masz racje 30 stopni- mój błąd. Jak najbardziej zgadzam się,że oznakowanie powinno być obiektywne. Tylko często pojawiają się takie 'ułatwienie' zrobione przez osoby zajmujące się projektowaniem mapek tras. W jednym z ośrodków na Słowacji, jechałam z osobą, która powiedzmy jeździłam jeszcze pługiem, ale czasem udało się jechać równolegle. Lecz gdy pojawiał się stromszy odcinek od razu był pług ,na sztywnych nogach podyktowany oczywiście strachem. Musiałyśmy przejechać fragment z jeden niebieskiej do drugiej niebieskiej tras mijając fragment czerwonej, przy czym w mojej ocenie był to fragment czarnej, oznaczony na czerwona, aby nie przestraszyć ludzi jeżdzących na jednej czy też drugiej niebieskiej.
Reasumując uważam (żeby nikt mnie źle nie zrozumiał),że oznakowanie tras powinno być jak najbardziej obiektywne w każdym państwie wdł system trzech kolorów, ale w żądnych wypadku nie powinniśmy tworrzyć jakiś instytucji do kontrolowanie tego ( nie chcę tu polityzacji ulegać, ale nie będę ukrywać,że przeciwnikiem biurokracji jestem )
W Polsce o ile się nie mylę,sprawdzanie jaka trasa, jaki kolor zajmuje się GOPR? Powiem, szczerze zaciekawił mnie ten temat, moze ktoś może jakąś ciekawą stronę podesłać, z chęcią poczytam póki jeszcze śniegu nie ma