Skocz do zawartości

Twardsze narty dla średniozaawansowanej -7


myszawwa

Rekomendowane odpowiedzi

Twoja rada wydaje mi się słuszna, ale należy uważać na foldery reklamowe różnych firm a przoduje tu [email protected]#$ro c..h @ [email protected]"#$y, po prostu pod hasłem "narty dla początkujących i średnio zaawansowanych" kryje się często sprzęt słabej jakości.

Witam Jak bliżej slalomowej narty proponuje Head-y SuperShape. Ja jeżdże na nich w każdych warunakch, krótkim, dłuższym skrętem. Na niebieskich i czarnych. Najchętniej wieczorem mimo (jak to niektórzy piszą) zmuldzonych stoków. Trochę gorzej w wiosennej breji, ale też się da. Będę swoją sprzedawał- narta po jednym sezonie użytkowana od nowości w moich rękach dł 165cm jeszcze ani razu nie była na maszynie. Wydaje mi się że była by akurat. Poprzednio też miałem taką (starszy model) i nie czułem potrzeby posiadania drugiej narty, jazda od rana do zamkniecia stoku. Postrufka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 79
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ladnie mieszacie dziewczynie w glowie, dobrze, ze zadeklarowala, a ze nie chce byc instruktorem narciarskim. Wystarczy profil przeczytac. Ja to przeczytalem tak: Zaawansowana wiekowo, nadwaga, "czego sie Jas nie nauczyl..." nie umie jezdzic na nartach, narty przykrotkie. Zadne narty nie trzymaja na betonie do lodu wlacznie jak sie jezdzi na slizgach a tak wlasnie lubi jedzic tz zarzuca pupcia i obslizguje sie w tempie szybkich skretow. Mimo instruktorow nie wie jak pokonywac rozjezdzone stoki. Lubi bo na przygotowanych niebieskich trasach umiejetne "puszanie rupcia" umozliwia jazde krotkimi obslizgowymi skretami. Kondycja narciarska slaba. Kazdy model nart dla srednio zaawansowanych, w dlugosci 160-165 cm. Fischer tez.

CHYBA LEKKO PRZESADZASZ z tą dupcią .. itp:(n i z tymi obślizgami temat jest konkretny więc albo się wypowiedz o nartach albo nie a swoje teorie zachowaj dla siebie, bo nie taki temat postu a i życzę ci tylko takiej kondycji jak ja mam ;)

Twoja rada wydaje mi się słuszna, ale należy uważać na foldery reklamowe różnych firm a przoduje tu [email protected]#$ro c..h @ [email protected]"#$y, po prostu pod hasłem "narty dla początkujących i średnio zaawansowanych" kryje się często sprzęt słabej jakości.

bardziej się skłaniać na 160 czy 165
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście brałbym jak najdłuższe czyli pewnie te 165 i parę lekcji u instruktora żeby skorygować te ruszanie pupą :)

tylko jeżdżę z.instruktorami .. jak by nie było jestem szarą eminencją obozów ze szkoleniem więc instruktorzy są zawsze:) co do wpisu fredowskiego nie chce mi się juz piany bić z racji moich szaleństw na mtb nogi muszą być napakowane a to też trochę waży, \ciekawe jak bym z taką marną kondycją gnała na 60 km, 90 km na czas po kniejach i pachach, padła bym, po 10 min. skupmy się raczej na tych nartach a nie na pierdołach... rok 2010 co prawda nie aktualne trochę ale jak już koniecznie chcą wiedzieć jak w 2010 jeżdziłam to tu link jestem w miare na początku filmu w czerwono czarnej kurtce

Użytkownik myszawwa edytował ten post 01 październik 2012 - 16:11

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście brałbym jak najdłuższe czyli pewnie te 165 i parę lekcji u instruktora żeby skorygować te ruszanie pupą :)

Odpowiednie ruszanie pupcia jest kwintesencją narciarstwa kobiecego, ja bym niczego nie korygował :) Supershape ma promień mniejszy od SL. A może spershape speed ? Ciutke więcej od SL, a w sumie mniej od RC nawet.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będa Supershape Speed dla mnie zbyt profesjonalne ??

To jest narta w tej samej klasie co rozważana przez Ciebie supershape i do dobrania jest bardzo podobna długość. Nie pamiętam ostatnich kolekcji, ale wcześniej miały długości 163, 170. Promienie 13 z groszami i koło 15 (wszystko z pamięci mogłem delikatnie przekłamać, do sprawdzenia). Warunki masz, jeżeli Twoja ocena jest wiarygodna (choć ja uważam, że troszkę na wyrost), to ok. A jeżeli tylko trochę na wyrost to tez ok. Pozdrawiam,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.youtube.c....1&feature=plcp jestem w miare na początku filmu w czerwono czarnej kurtce

Jeśli w 0:18 to Ty to według mojej skali oceniłbym na 3,5/4. Jeździsz płynnie i na luzie ześlizgiem. Sylwetka nie najgorsza ale nie wbijasz kija i stoisz cały czas wysoko na nogach. O jeździe na krawędzi oczywiście nie może być mowy. Co do wypowiedzi Fredowskiego to jest lekko złośliwa ale dość trafna. Jeśli masz dobrą kondycję to świetnie. Jeśli dobrze czujesz się ze swoją wagą to również nie widzę problemu. Zwróć jednak uwagę że może ona zwiększyć szanse na kontuzje a z dodatkową warstwą izolacyjną ciężej się jeździ, także w MTB.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje problemy to nie narty. Popraw technikę. Jazda ładna, szybka, ale niestety zbyt często jedziesz z nadmiernie obciążona nartą górną. To zakłóca jazdę na krawędziach i powoduje, że dosc często jedziesz w lekkim odchyleniu. Ma to też wpływ na dynamikę zmiany skrętów. Jest to do poprawy w "zasięgu ręki". Jeśli , jak piszesz, jeżdziesz z instruktorami.......to zmien (nie narty) instruktorów :). Jesli uwagi moje nie na temat i nie w tym miejscu to na życzenie usunę ten wpis. Pozdrawiam! Napisał spiochu:

Jeśli w 0:18 to Ty to według mojej skali oceniłbym na 3,5/4. Jeździsz płynnie i na luzie ześlizgiem. Sylwetka nie najgorsza ale nie wbijasz kija i stoisz cały czas wysoko na nogach. O jeździe na krawędzi oczywiście nie może być mowy.

Z oceną przesada , ale myszawwa - 7 - to chyba za wysoko. Z resztą ze Spiochem sie zgadzam.

Użytkownik niko130 edytował ten post 01 październik 2012 - 18:04

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje problemy to nie narty. Popraw technikę. Jazda ładna, szybka, ale niestety zbyt często jedziesz z nadmiernie obciążona nartą górną. To zakłóca jazdę na krawędziach i powoduje, że dosc często jedziesz w lekkim odchyleniu. Ma to też wpływ na dynamikę zmiany skrętów. Jest to do poprawy w "zasięgu ręki". Jeśli , jak piszesz, jeżdziesz z instruktorami.......to zmien (nie narty) instruktorów :). Jesli uwagi moje nie na temat i nie w tym miejscu to na życzenie usunę ten wpis. Pozdrawiam! Napisał spiochu: Z oceną przesada , ale myszawwa - 7 - to chyba za wysoko. Z resztą ze Spiochem sie zgadzam.

Niko, znam twój pogląd na temat nart. I w pewnym sensie się z tym zgadzam. Osoba "objeżdżona" a zwłaszcza taka, która jeździ niemal codziennie, mieszka w górach lub niedaleko i zaczyna jeździć w niedługim czasie gdy nauczy się chodzić, bez problemu, nawet gdy przypnie sztachetki z płotu da baty wąsaczowi, który jeździ raz w roku na najwyższym modelu z serii. Ala ja należę do osób, ktore zaczęły jeździć późno (i rzadko w sumie). Twierdzę, że gdybym w pewnym momencie nart nie zmienił to moje postępy byłyby mizerne, no chyba, żebym jeździł cały sezon i ograniczył się do tras niebieskich. Ale życie jest życiem i musiałem w pewnym momencie chociażby obsłużyć moje kilkuletnie wtedy pociechy, w dodatku na różnych trasach. I tak się zlożyło, że odpowiedni dobór nart mi to umożliwił bo przede wszystkim usunął strach przed gorszymi warunkami, oblodzeniem, stromizną. Nie miałem wtedy zbyt wiele czasu na szlifowanie swojej techniki, bo przede wszystkim musieliśmy z żoną obsłużyć dzieciaki, zapewnić im bezpieczeństwo a w dalszych latach po prostu za nimi nadążyć. Napiszę nawet, że zmiana sprzętu wyeliminowała pewne błędy, nadmierne asekuranctwo usztywnianie zewnętrznej nogi itp. Możesz się z tym nie zgodzić, zanegować, ale taka jest MOJA opowieść o nartach a inne osoby pewnie mają SWOJĄ opowieść, zupełnie inną. Na szczęśćie wszystkie te opowieści łączy radość czerpana z tego sportu :) Na zakończenie dopiszę jeszcze, że IMHO osoba o podanym wzroście i wadze nie ma prawa mieć zaufania do nart o długości 155.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jakiej narcie mowa?Tej lepszej?

Ja napisałem ogólnie. W moim przypadku przesiadłem się na Volkl race P40 z nart z hipermarketu, które po jednym sezonie wogóle przestały trzymać. Kilka postów wcześniej pisałem i uzasadniałem własne decyzje dotyczące wyboru rodzaju narty. Co do myszawwy, która preferuje kompletnie inny rodzaj nart niż ja, nie wypowiadam się kategorycznie ale wydaje mi się, że nie powinna się bać sprzętu, bo będzie "za dobry" ale może dobrym rozwiązaniem byłoby przetestowanie (najlepiej z instruktorem) kilku wypożyczonych modeli, za granicą sprawa bardzo latwa do zrealizowania.

Użytkownik ski4ever edytował ten post 01 październik 2012 - 19:32 zmiana powtarzających się słów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że autorka już posiada narty idealne na ten etap nauki. Nawet dość ambitne. RX 8 to mniej więcej to samo co race sc. Powinna jedynie wymienić na 165cm i pilnować ostrzenia. Jest też inna droga kupić komórkowe SL naostrzyć na 86 stopni (bez tępienia dziobów) i próbować sobie z nimi radzić. Zdeterminowaną i sprawną osobę takie narty szybko nauczą jeździć na krawędzi a jak się doda do tego kursy to już w ogóle. Tylko że jest to opcja nieprzyjemna i bardzo ryzykowna. Kiedyś wybrałem podobną opcję i już pierwszego dnia miałem poważny wypadek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że autorka już posiada narty idealne na ten etap nauki. Nawet dość ambitne. RX 8 to mniej więcej to samo co race sc. Powinna jedynie wymienić na 165cm i pilnować ostrzenia. Jest też inna droga kupić komórkowe SL naostrzyć na 86 stopni (bez tępienia dziobów) i próbować sobie z nimi radzić. Zdeterminowaną i sprawną osobę takie narty szybko nauczą jeździć na krawędzi a jak się doda do tego kursy to już w ogóle. Tylko że jest to opcja nieprzyjemna i bardzo ryzykowna. Kiedyś wybrałem podobną opcję i już pierwszego dnia miałem poważny wypadek.

Dlatego właśnie nie jest moją ambicją poruszać się za wszelką cenę i bez przerwy na krawędziach. Co do RX8 (sam używam RX9 i bardzo sobie chwalę :) ) to też uważam, że narta jest OK, pisałem, że 155 to stanowczo za mało i także obstawiam 165.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego właśnie nie jest moją ambicją poruszać się za wszelką cenę i bez przerwy na krawędziach. Co do RX8 (sam używam RX9 i bardzo sobie chwalę :) ) to też uważam, że narta jest OK, pisałem, że 155 to stanowczo za mało i także obstawiam 165.

rany, przeciez ta osoba wazy tyle ile ja. zakladajac, ze mowi prawde o MTBK, to powinna sobie dac rade ze zdecydowanie dluzsza narta - da Jej solidne podparcie i stabilnosc….. Kolezanka jest ambitna, ale po co od razu wsadzac ja na krotkie i race'owe narty????? keidys kneisslpolska radzil porzadne allround (kto wie co to okresla???) i sie z Nim jak najbardziej zgadzam….. natomiast najstaranniej dobrana narta nie pomoze, jezeli technika bedzie szwankowala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rany, przeciez ta osoba wazy tyle ile ja. zakladajac, ze mowi prawde o MTBK, to powinna sobie dac rade ze zdecydowanie dluzsza narta - da Jej solidne podparcie i stabilnosc….. Kolezanka jest ambitna, ale po co od razu wsadzac ja na krotkie i race'owe narty????? keidys kneisslpolska radzil porzadne allround (kto wie co to okresla???) i sie z Nim jak najbardziej zgadzam….. natomiast najstaranniej dobrana narta nie pomoze, jezeli technika bedzie szwankowala

Janek, ja na racowe narty nikogo nie wsadzam, napisałem przecież tylko, że sam na takowych jeżdżę. Napisałem także, że 155 to stanowczo za mało, natomiast autorka zapytania prosiła o doradzenie nart do krótkiego skrętu, zatem ta długość 165 mogłaby być dobra. Spojrzyj też na swój profil i stopień zaawansowania :) (a nie tylko na masę ciała :) ). Co do techniki, to być może nie da się jej podciągnąć na lichym sprzęcie? No i instruktor oczywiście konieczny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli w 0:18 to Ty to według mojej skali oceniłbym na 3,5/4. Jeździsz płynnie i na luzie ześlizgiem. Sylwetka nie najgorsza ale nie wbijasz kija i stoisz cały czas wysoko na nogach. O jeździe na krawędzi oczywiście nie może być mowy. Co do wypowiedzi Fredowskiego to jest lekko złośliwa ale dość trafna. Jeśli masz dobrą kondycję to świetnie. Jeśli dobrze czujesz się ze swoją wagą to również nie widzę problemu. Zwróć jednak uwagę że może ona zwiększyć szanse na kontuzje a z dodatkową warstwą izolacyjną ciężej się jeździ, także w MTB.

kijki dla mnie dodatek... nigdy mi jazda z nimi nie pasowała...i pewnie to tak zostanie mam już większy pogląd na wybór nart, ze zwróceniem szczególnej uwagi na długość. Dziękuje wszystkim za porady ;0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Mysza! Przepraszam, ze tym razem nie na temat, ale nie wytrzymałem... :D Obejrzałem film z Twoją jazda i następny film (Tak pusto na trasie...) który automatycznie się włączył. Na tym filmie przez chwilę pojawiły się dzioby Fischerków, chyba RX-ów, więc zakładam, że to Ty jechałaś filmując. No i nie bardzo widzę te krótkie skręty... :). A już drugi film, nawet z usprawiedliwieniem że filmowałaś, to zbrodnia na doskonaleniu się. Dlaczego jechałaś na wprost, a nie ćwiczyłaś zakrętów. Na takiej trasie można albo ćwiczyć dość krótki skręt na zupełnie płaskich nartach w idealnym zrównoważeniu i z prawie zerowym hamowaniem, albo czystą jazdę na krawędzi, np takie ćwiczenie: Jedna i druga umiejętność absolutnie konieczna... :) Tadek PS A o kijkach było na forum bardzo dużo, poszukaj, poczytaj i obejrzyj filmy jak to trzeba robić...

Użytkownik Tadeusz T edytował ten post 01 październik 2012 - 22:40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janek, ja na racowe narty nikogo nie wsadzam, napisałem przecież tylko, że sam na takowych jeżdżę. Napisałem także, że 155 to stanowczo za mało, natomiast autorka zapytania prosiła o doradzenie nart do krótkiego skrętu, zatem ta długość 165 mogłaby być dobra. Spojrzyj też na swój profil i stopień zaawansowania :) (a nie tylko na masę ciała :) ). Co do techniki, to być może nie da się jej podciągnąć na lichym sprzęcie? No i instruktor oczywiście konieczny.

to nie bylo przeciwko Tobie - w ogole nic przeciwko nikomu!! ale wsadzamy Bogu ducha winnemu osobe na slalomki, najlepiej komorki i dalej oczywiscie - jezeli wytrzyma, jej zaleta, przetrzyma i dalej wg mnie, lichy sprzet jest dla ludzi, ktorzy "chca na narty" (dzien dwa w sezonie) - kolezanka ma "parcie" wiec, w sumie, na jakiekolwiek narty wsiadzie, Jej dazenie do jazdy zwyciezy mam nadzieje, ze sie nie myle
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 = pomocnik instruktora mniej więcej to chyba konkretna narta by się przydała. Może gigantka 170-175 - pierwsza w katalogu dla kobiety idealna.

A mówiłem że (długo) nie wytrzyma:):):)? Może przyjąć ogólną zasadę na forum że podpowiedzi dotyczące sprzętu udzielamy tylko po pełnym wypełnieniu profilu, oraz "pytań naprowadzających"? Wtedy przyznacie ma to sens! Mitek pozdrawiam!;) Maciek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...