Fotka z austrii

[Piotr_67]

A nie latwiej jest trzymac sie ograniczen predkosci?

Ale to pytanie jest do Bjoerna Hansena z tym, że nie wiadomo gdzie on dokładnie mieszka;) Reszta tu jeździ super przepisowo:rolleyes:

[mig]

spróbuj to wytłumaczyć... ...... przeciez kazdy wie, że lepiej sie jedzie 150 a nie 130. To przeciez oczywiste.. Ciekawe dlaczego Szwecja działa tak ozdrowieńczo na zapędzy tych co muszą.... . Potem biedny Hansen musi wyżywać sie w cudzych autach...

Użytkownik mig12345 edytował ten post 04 lipiec 2012 - 09:34

[Szabir]

A nie latwiej jest trzymac sie ograniczen predkosci?

nie do podrobienia są sposoby straży wiejskiej w maskowaniu urządzeń łupiących wędrowców na skraju miasta przy lesie

[bocian74]

spróbuj to wytłumaczyć... ...... przeciez kazdy wie, że lepiej sie jedzie 150 a nie 130. To przeciez oczywiste..

Ciekawostka- od trzech lat jeżdżę do Wiednia średnio raz w miesiącu. Kiedyś kumple zrobili test- wyruszyli razem z Wiednia do Katowic. Jeden jechał trzymając się ograniczeń, drugi cisnął na autostradzei ile się dalo. Zagadka- ile czasu zaoszczędził ten drugi? Około 20 minut na około 400km. Warto?

nie do podrobienia są sposoby straży wiejskiej w maskowaniu urządzeń łupiących wędrowców na skraju miasta przy lesie

Rozumiem że znaki ograniczeń też maskują? Pozdr Marcin PS: Na złośliwość straży miejskiej można odpowiedzieć jeszcze większą złośliwością. Zwolnić w terenie zabudowanym/przy ograniczeniu prędkości. To im pokaże! Niepotrzebnie wydali setki tysięcy złotych na fotoradary!

Użytkownik bocian74 edytował ten post 04 lipiec 2012 - 09:46

[Szabir]

Rozumiem że znaki ograniczeń też maskują? Pozdr Marcin

niestety, na wielu wsiach w tym wojewódzkich (..) zostały jeszcze znaki które ustawiane były jeszcze za czasów królowania pojazdów dwusuwowych z bębnowymi hamulcami. Czas tam jakby się zatrzymał u Pana Boga w ogródku

[bocian74]

niestety, na wielu wsiach w tym wojewódzkich (..) zostały jeszcze znaki które ustawiane były jeszcze za czasów królowania pojazdów dwusuwowych z bębnowymi hamulcami. Czas tam jakby się zatrzymał u Pana Boga w ogródku

A konkretnie to gdzie tak jest? Raz do roku jadę przez pół Polski (na ścianę wschodnią) i we wszystkich wsiach po drodze (także wojewódzkich) znaki czytelne i widoczne z daleka. No, może drogowskazów czasem brakuje

[Piotr_67]

A konkretnie to gdzie tak jest? Raz do roku jadę przez pół Polski (na ścianę wschodnią) i we wszystkich wsiach po drodze (także wojewódzkich) znaki czytelne i widoczne z daleka. No, może drogowskazów czasem brakuje

Myślę, że Szabir-owi chodziło o zbyt duże ograniczenia prędkości. Ja się z tą tezą jednak nie zgadzam. Moim zdaniem jakość hamulców, a już tym bardziej silników nie ma tu nic do rzeczy. Oczywiście, że zdarzają się ograniczenia na "wyrost". Nie mniej nie można generalizować, często ustawia się je w miejscach naprawdę niebezpiecznych. O czym będąc w miejscu nam nieznanym po prostu nie wiemy. Mało tego, to znaki te obowiązują również samochody ciężarowe, które drogę hamowania mają dłuższą

[bocian74]

Myślę, że Szabir-owi chodziło o zbyt duże ograniczenia prędkości. Ja się z tą tezą jednak nie zgadzam.

U nas zdecydowanie częstość występowania obszaru zabudowanego jest wkurzająca, ale to raczej jest związane z ilością dróg omijających wsie i miasteczka a raczej ich brakiem. Ale nie tylko u nas to występuje- każdy kto jechał do Wiednia przez Mikulov też tam się przejechał przez wioski. I tak będzie, dopóki nie pociągną autostrady do granicy. A fotoradarów na tej drodze to przynajmniej ze trzy, plus patrole z suszarkami

[szmek1]

witam ponownie; dostałe scan tego co austriacy przysłali. niestety nie mogę tu zapodać (pdf to jest). w każdym razie jest to pisemko w j.germańskim, bez żadnego tłumaczenia, wysłane do firmy (auto firmowe). Anonymverfuegung - zatytułowane. podali nawet nr konta i 60E chcą ode mnie :eek: olać?

[bocian74]

olać?

Decyzja należy do ciebie Pozdr Marcin

[szmek1]

tak wygląda pisemko od austriaków: może ktoś cirka ebałt przetłumaczyć na ludzki? z góry thnx

Załączone miniatury

• 

[pajgab]

Masz tu dwie mozliwosci... Zaplacic w ciagu 4 tygodni,albo nie zaplacic. Jezeli nie zaplacisz,beda szukac kierowcy,bo na razie wezwanie do zaplaty jest na wlasciciela pojazd. Przekroczona predkosc jest juz naliczona z tolerancja, Nie mozna sie odwolac od tego mandatu na drodze prawnej. Decyzja nalezy do Ciebie. Jest b.duze prawdopodobienstwo,ze odpuszcza sobie...za niski mandat. Ale kiedys przy kontroli moga byc problemy Pozdrawiam

[jahu]

Jest b.duze prawdopodobienstwo,ze odpuszcza sobie...za niski mandat.

hej Szmek, dokładnie o takiej kwocie rozmawiałem z Dzielnicowym i w Sądzie .

[tomal]

tak wygląda pisemko od austriaków: [ATTACH=CONFIG]32735[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]32737[/ATTACH] może ktoś cirka ebałt przetłumaczyć na ludzki? z góry thnx

ja bym zapłacił 250 zł nie majątek ,widnieje to w systemie pierwsza lepsza kontrola i wyciągną łapę po kasę ,a co wtedy zrobisz ? bo różnie to bywa nie masz gotówki przy sobie ,karta straciła ważność , i itp

[szmek1]

hej Szmek, dokładnie o takiej kwocie rozmawiałem z Dzielnicowym i w Sądzie .

w sądzie?:eek: a w ogóle instnieje jeszcze taka instytucja pt.dzielnicowy?

ja bym zapłacił 250 zł nie majątek ,widnieje to w systemie pierwsza lepsza kontrola i wyciągną łapę po kasę ,a co wtedy zrobisz ? bo różnie to bywa nie masz gotówki przy sobie ,karta straciła ważność , i itp

no właśnie myślałem, coby mieć ze sobą podczas najbliższej podróży przez Aut "luźne"60jurków dżast in kejs:p a jak się uda... to mozna sie uwalić za te 6dyszek :cool:

[tomal]

w sądzie?:eek: a w ogóle instnieje jeszcze taka instytucja pt.dzielnicowy? no właśnie myślałem, coby mieć ze sobą podczas najbliższej podróży przez Aut "luźne"60jurków dżast in kejs:p a jak się uda... to mozna sie uwalić za te 6dyszek :cool:

http://motoryzacja.i...zo,1823386,8111