Sylvek Napisano 6 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2012 Natomiast zadziwia mnie niechęć do stosowania kiji..... że niby ja mam niechęć? Ależ skąd - kije już zakupione i przyszły sezon jazda już z kijkami. Mi nie zależy na tym żeby być "cool" czy "trendy" jeżdżąc bez kijków "bo teraz się tak jeździ" albo "kijki to dla dziadków i początkujących". Zależy mi na tym żeby nauczyć się dobrze jeździć. Jeby jazda sprawiała mi przyjemność a technika pozwalała czuć się pewnie nawet w trudnych warunkach i na stromych stokach. Jeżeli osoby, które sa/były instruktorami i znają tematykę doskonale piszą, że należy jeździć z kijami to ja wierzę im bo wiem, że znają się na rzeczy i ich rady są dla bardzo cenne i mam w "doopie" czy ktoś będzie się ze mnie nabijał mówiąc "jedzie dziadek z kijkami" itp albo jakieś inne żarty np o "szaszłykach" pozdr Sylvek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 6 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2012 Cześć .... że niby ja mam niechęć? Ależ skąd - kije już zakupione i przyszły sezon jazda już z kijkami. Mi nie zależy na tym żeby być "cool" czy "trendy" jeżdżąc bez kijków "bo teraz się tak jeździ" albo "kijki to dla dziadków i początkujących". Zależy mi na tym żeby nauczyć się dobrze jeździć. Jeby jazda sprawiała mi przyjemność a technika pozwalała czuć się pewnie nawet w trudnych warunkach i na stromych stokach. Jeżeli osoby, które sa/były instruktorami i znają tematykę doskonale piszą, że należy jeździć z kijami to ja wierzę im bo wiem, że znają się na rzeczy i ich rady są dla bardzo cenne i mam w "doopie" czy ktoś będzie się ze mnie nabijał mówiąc "jedzie dziadek z kijkami" itp albo jakieś inne żarty np o "szaszłykach" pozdr SylvekŻarty z ludzi jeżdżących z kijkami?? ! He he niezłe Sylwek. Na świecie jednak roi się od kosmitów. Pozdro i wszystkiego najlepszego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sylvek Napisano 6 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2012 "Sad but true". Niejednokrotnie słyszałem "adeptów sztuki narciarskiej" twierdzących, że kijki to początkujący tylko używają a później to się jeździ bez. Oni już jeździli bez więc pewnie byli na tym wyższym poziomie wtajemniczenia. Z "szaszłykami" to się gdzieś w necie spotkałem:) Faktem jest, że ja dotąd również jeździłem bez kijków ale ja wogóle nigdy z nimi nie jeździłem bo miałem wrażenie, że będą mi przeszkadzać. Jednak nie chcę stać w miejscu tylko się uczyć więc biorę rady do serca i będę je uskuteczniał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertw Napisano 7 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2012 Sylvek "Sad but true". Niejednokrotnie słyszałem "adeptów sztuki narciarskiej" twierdzących, że kijki to początkujący tylko używają a później to się jeździ bez. Oni już jeździli bez więc pewnie byli na tym wyższym poziomie wtajemniczenia. Z "szaszłykami" to się gdzieś w necie spotkałem Faktem jest, że ja dotąd również jeździłem bez kijków ale ja wogóle nigdy z nimi nie jeździłem bo miałem wrażenie, że będą mi przeszkadzać. Jednak nie chcę stać w miejscu tylko się uczyć więc biorę rady do serca i będę je uskuteczniał Sylwek ja tych pseudo bodycarverów niejednokrotnie widziałem na naszych stokach Jeżdżą co poniektórzy jakby kupę w gacie zrobili i szukają papieru wyciągając łapę w kierunku stoku. Bez prędkości, techniki, na siłę chcą "położyć" sie na stoku. Komiczne to, ale takie jest życie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sylvek Napisano 7 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2012 Szczerze powiedziawszy to jadąc z małą prędkością w poprzek stoku też nie mam problemu żeby lekko "przykucnąć" i wewnętrzną ręką złapać trochę śniegu a jeździć nie umiem PS Co do rolek to mam takowe pytanie do jeżdżących. Przy jeździe na rolkach bardziej bolą mnie golenie niż przy jeździe na nartach (w zasadzie po nartach to wcale nie bolą tylko czasem). Czy to może dlatego, że przy rolkach bardziej opieram golenie o języki a na nartach jeżdżę "na tyłach"? Czy może jakiś inny powód? pozdr Sylvek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomal Napisano 7 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2012 Szczerze powiedziawszy to jadąc z małą prędkością w poprzek stoku też nie mam problemu żeby lekko "przykucnąć" i wewnętrzną ręką złapać trochę śniegu a jeździć nie umiem PS Co do rolek to mam takowe pytanie do jeżdżących. Przy jeździe na rolkach bardziej bolą mnie golenie niż przy jeździe na nartach (w zasadzie po nartach to wcale nie bolą tylko czasem). Czy to może dlatego, że przy rolkach bardziej opieram golenie o języki a na nartach jeżdżę "na tyłach"? Czy może jakiś inny powód? pozdr Sylvek A czy po nartach bolą cię łydki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sylvek Napisano 7 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2012 Hmm... w sumie nie bardzo. W zasadzie najbardziej to odczuwam kolana a tak poza tym to raczej mi nic nie dokucza natomiast po rolkach te golenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko130 Napisano 8 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2012 Hmm... w sumie nie bardzo. W zasadzie najbardziej to odczuwam kolana a tak poza tym to raczej mi nic nie dokucza natomiast po rolkach te golenie. Kolana bolą bo w każdym skrecie pracują oba (powinny na przemian odpoczywać) nimi to wlasnie mocujesz sie ze skretem (jedziesz siłowo). Na rollerach ból minie jak pojeżdzisz kilka dni (razy). Ten ból to usztywnienie stopy (zadzieranie palcy do góry). Może to też być odpowiedz mięsni na dzialanie hamujące kółek ( w porównaniu z dużo mniejszym tarciem na sniegu. Tak się też dzieje ,.kiedy przechdzimy z łyżew na rollery. To sprawa przyzwyczajenia mięsni stopy do zwiększonych oporów. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maros37 Napisano 8 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2012 Cześć.Piszesz że po rolkach bolą Cię golenie!Chyba żartujesz?Co najwyżej mogą boleć tylko łydki!przez brak kondycji.Owszem ,na początku jazdy na rolkach zakładałem za krótkie skarpetki i fakt że miałem poobcierane golenie w dolnej ich części i tylko przez to mnie bolały:)Tak jak pisze Niko130 w skrętach daj odpocząć mięśniom nogi wewnętrznej,staraj się utrzymywać równowagę.Napisz jeszcze jaką techniką jeżdzisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertw Napisano 8 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2012 Szczerze powiedziawszy to jadąc z małą prędkością w poprzek stoku też nie mam problemu żeby lekko "przykucnąć" i wewnętrzną ręką złapać trochę śniegu a jeździć nie umiem .................... pozdr Sylvek Ale w carvingu nie biega o to, żeby przykucnąć i złapać na siłę garść śniegu "Położenie" się do stokowo to wynik działania sił działających na narciarza, czego efektem jest niska pozycja i duże wychylenie tułowia od pionu. Niko pokazywał siły działające na narciarza niejednokrotnie na swoich filmikach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zajÄ…c Napisano 8 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2012 Co do bolących goleni przy rolkowaniu - nie wiem jak jeździsz ale oprócz niedostatków techniki na początku, być może to kwestia skorupy rolek. Miałam tak w starych rocesach (plastikowa skorupa) - źle wyprofilowany lub kończący się w złym miejscu język powodował bardzo silny ucisk na golenie (robiły mi się siniaki). Nawet przy nie dociąganiu buta problem się pojawiał, jeśli miałam w planach jeżdżenie dzień po dniu to wkładałam takie "poduszki" z gąbki żeby trochę polepszyć sprawę. Tym sposobem chyba z 10 lat przejeździłam od zeszłego sezonu mam nowe rolki i problem zniknął. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sylvek Napisano 9 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2012 Ale w carvingu nie biega o to, żeby przykucnąć i złapać na siłę garść śniegu "Położenie" się do stokowo to wynik działania sił działających na narciarza, czego efektem jest niska pozycja i duże wychylenie tułowia od pionu. Niko pokazywał siły działające na narciarza niejednokrotnie na swoich filmikach.To co napisałem na temat łapania śniegu miało charakter czysto ironiczny i wyśmiewający "niezwykłe umiejętności" tzw zaawansowanych narciarzy (po jednym sezonie) Co do bolących goleni przy rolkowaniu - nie wiem jak jeździsz ale oprócz niedostatków techniki na początku, być może to kwestia skorupy rolek. Miałam tak w starych rocesach (plastikowa skorupa) - źle wyprofilowany lub kończący się w złym miejscu język powodował bardzo silny ucisk na golenie (robiły mi się siniaki). Nawet przy nie dociąganiu buta problem się pojawiał, jeśli miałam w planach jeżdżenie dzień po dniu to wkładałam takie "poduszki" z gąbki żeby trochę polepszyć sprawę. Tym sposobem chyba z 10 lat przejeździłam od zeszłego sezonu mam nowe rolki i problem zniknął.rolki mam raczej "nowszego typu z butem zwykłym/materiałowym z usztywnieniem plastikowym. Dokładnie to takie: http://cache-cdn.kal...-1912543384.jpg Co do bólu goleni to jest to taki ból jak np przy ćwiczeniu polegającym na tym, że stajemy palcami na lekkim stopniu a pięty mamy niżej i samymi ruchami palców stóp podnosimy sie do góry (wbieganie po schodach dla przykładu) Myślę, ze ten ból wywołany jest tym, ze przy większym pochyleniu ciała do przodu mocniej podpieram się na stopach/ palcach stóp co powoduje obciążenie ścięgien a w rezultacie ból. Oczywiście gdybym kondycyjnie był na to przygotowany to pewnie nie byłoby problemu ale biorac pod uwagę zimowa przerwę w spacerach/rajdach/wycieczkach górskich oraz pierwsze kontakty z rolkami to chyba najsensowniejsze wytłumaczenie problemu. Dochodzi jeszcze brak jakichkolwiek umiejętności poruszania się na rolkach. Co do techniki jaką jeżdżę........hm....... taki zwykły podstawowy ruch "łyżwowy" pozdr Sylvek Użytkownik Sylvek edytował ten post 09 kwiecień 2012 - 22:20 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Drutobrody Napisano 9 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2012 e obciążenie ścięgien a w rezultacie ból. Oczywiście gdybym kondycyjnie był na to przygotowany to pewnie nie byłoby problemu ale biorac pod uwagę zimowa przerwę w spacerach/rajdach/wycieczkach górskich oraz pierwsze kontakty z rolkami to chyba najsensowniejsze wytłumaczenie problemu. Dochodzi jeszcze brak jakichkolwiek umiejętności poruszania się na rolkach. Co do techniki jaką jeżdżę........hm....... taki zwykły podstawowy ruch "łyżwowy" To jest kwestia techniki. Typowe na początku. Szyna ma być prostopadle do podłoża zaś środek ciężkości ma spoczywać bezpośrednio nad rolką toczącą. Prawdopodobnie kółeczka masz pochylone do środka a rzut środka ciężkości znajduje się po środku między nogami. Ćwicz jazdę na jednej nodze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.