Skocz do zawartości

Rozpoznanie kąta krawędzi


kurm28

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

I to jest dowód na to, że ostrzałki nie istnieją po to aby dobrze ostrzyć narty tylko po to aby się dobrze sprzedawać.

nie w pełni zgodzę się z tym stwierdzeniem. Otóż ostrzałki, których mocowanie jest tylko na jeden kąt są tak podobnie skuteczne jak aluminiowe lub stalowe kątowniki z żabkami. Największą zmorą ostrzenia są ostrzałki tzw. uniwersalne, czyli takie u których za pomocą śrubokręta lub wyjmując jedną część ustawiasz kąty. http://skiman.pl/pl/...-ergo-race.html Co do osadzenia pilnika w ostrzałce to fakt, że w prostych urządzeniach jest problem ze zużyciem pilnika tylko w jednym miejscu. Ale należy pamiętać, że pilniki są dwustronne;p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
czasem tylko 2-3 cm przy samym łuku dziobowym... narty będa bardziej obliczalne. 15% to ok 20 cm - stanowczo za dużo. Poza tym w miekkim sniegu lepiej mi jedzie na nartach kiepsko ostrzonych.... ale ja wtedy przypominam sobie ześlizg....

bo "serwisant" w krynicy powiedział mi by odpuścić obie ostrzenie 15 % góry i 10% dołu narty

namiastka rockera? ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Tak na przyszłość, juniorskie narty mają kąt zerowy czyli 90 lub 89. Na dzień dzisiejszy wszystkie narty które wychodzą z fabryki mają tak zwany kąt pływający czyli brak ustalonego kąta, chociaż wskazówki od producenta nart są takie iż jest kąt 0 :-) a różnie to bywa...

Nie zawsze, ponieważ to nie jest normą, spotkałem się z innymi kątami w juniorach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś przeczytałem że kolega SkiBoardTuning chciałby szkolić z zakresu serwisu, na jakim poziomie to szkolenie jest? Tak na przyszłość, to warto coś wiedzieć w temacie w którym się twierdzi a nie pyta.:)

Użytkownik kolo edytował ten post 20 wrzesień 2012 - 20:55

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na przyszłość, juniorskie narty mają kąt zerowy czyli 90 lub 89. Na dzień dzisiejszy wszystkie narty które wychodzą z fabryki mają tak zwany kąt pływający czyli brak ustalonego kąta, chociaż wskazówki od producenta nart są takie iż jest kąt 0 :-) a różnie to bywa...

każdy producent, w swoich tabelach podaje jakie są kąty krawędzi w poszczególnych modelach. Jednak moja metoda, którą z powodzeniem stosuję i jest także polecana przez znajomego serwisanta: po zakupie nart (nieważne czy nowe czy używane) rzucić narty na maszynę i ustawić swoje kąty albo takie jakie powinny być wg katalogu producenta. Bo ponieważ: - kupując nowe narty i tak trzeba je oczyścić ze smaru technicznego i nałożyć właściwy (własne preferencje) - kupując używane narty, nie do końca wiemy jaki "zajzarer" poprzedni użytkownik nakładał (chyba, że kupujemy od znajomego i wiemy co bierzemy, ale wtedy używane narty nie raz były serwisowane i kąt już jest znany). Jeśli chodzi o tą dyskusję to: Nie wiem czy wiecie, ale jak nie znamy kątów krawędzi to najlepszym rozwiązaniem na ustawienie kątów jest rzucenie narty na maszynę. Później możemy sobie ręcznie ostrzyć już znany kąt:-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...