fredowski Napisano 21 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Tomal przyjacielu i specu od jazdy i kol. Powiedz jakie lancuchy albo inne ustrojstwa mam sobie sprawic na tylny naped. Lancuchy co mam wymagaja duzo wolnego miejsca nad kolami a u mnie miedzy blotnik a kolo dloni nie moge wlozyc. Mam patent i lewarkiem podnosze karoserie na tyle aby operowac miedzy kolem a blotnikiem tylko, ze to juz za duzo roboty w sniegu i zimnie i brrrrr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
berry Napisano 21 Lutego 2012 Autor Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 ps Waldi BEZ ŁAŃCUCHÓW I ŻADNYCH WIANKÓW PO PROSTU TRZEBA POTRAFIĆ JEŻDZIĆ I PRZEWIDYWAĆa gdzie sie tego mozna nauczyć ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomal Napisano 21 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Tomal przyjacielu i specu od jazdy i kol.Powiedz jakie lancuchy albo inne ustrojstwa mam sobie sprawic na tylny naped.Lancuchy co mam wymagaja duzo wolnego miejsca nad kolami a u mnie miedzy blotnik a kolo dloni nie moge wlozyc.Mam patent i lewarkiem podnosze karoserie na tyle aby operowac miedzy kolem a blotnikiem tylko,ze to juz za duzo roboty w sniegu i zimnie i brrrrr.Cześć Fredo mercedes to wiem, jaki to jest model i data pr ,pojemność silnkai jakie masz tam koła na zimę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TurboDymoMan Napisano 21 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 A mówiła mama: zrób synku maturę, idź na studia, zostań ginekologiem. Wtedy praca w cieple i ręce czyste... ...powiedział do siebie kierowca ruskiego tir'a zmieniając koło na 40 stopniowym mrozie;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomal Napisano 21 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 a gdzie sie tego mozna nauczyć ? Berry dużo jeżdzićjakieś 9000 km co miesiąc i tak od 13 lat pasuje:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaro323 Napisano 21 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 ps Waldi BEZ ŁAŃCUCHÓW I ŻADNYCH WIANKÓW PO PROSTU TRZEBA POTRAFIĆ JEŻDZIĆ I PRZEWIDYWAĆNie do konca do konca jest tak jak piszesz -powinienes to ująć inaczej-po prostu busy z dobra zimówką i przednim napędem ( NIE WSZYSTKIE)doskonale sobie radzą w zime na nieutrzymanych drogach .Przetestowane osobiście a nie usłyszane u cioci Gieni na obiedzie niedzielnym.Osobówki nie mają szans w takich warunkach gdyż są zbyt lekkie.Zeby było śmiesznie to mam też sprintera maxa z tylnim napędem -z nim też nie mam problemów w żadnych warunkach błotno sniegowych.Tu z kolei receptą jest jak dowali śniegu kilka plyt takich dużych betonowych na pace i polskiej produkcji opony bieżnikowane na tylnej osi.Dlaczego bieżnikowane a nie zwykłe zimówki -ano dlatego że te bieżnikowane które mam mają półtorej centymetra bieżnika i sprawdza się to super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomal Napisano 21 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Tomal przyjacielu i specu od jazdy i kol.Powiedz jakie lancuchy albo inne ustrojstwa mam sobie sprawic na tylny naped.Lancuchy co mam wymagaja duzo wolnego miejsca nad kolami a u mnie miedzy blotnik a kolo dloni nie moge wlozyc.Mam patent i lewarkiem podnosze karoserie na tyle aby operowac miedzy kolem a blotnikiem tylko,ze to juz za duzo roboty w sniegu i zimnie i brrrrr.Fredo zobacz to http://www.sniegowe....-ring-automatiklub tohttp://www.sniegowe....es-spider-sport Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciek ComeOn.pl SKI TEAM Napisano 21 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Berry dużo jeżdzićjakieś 9000 km co miesiąc i tak od 13 lat pasuje:)To czekaj Tomal, to kwestia samochodu (busa), umiejętności jezdnych czy umiejętności przewidywania pogody? Bo jeśli piszesz, że łańcuchy to fikcja (czyt. łańcuchy są dla melepetów) to już pomijając kwestie obowiązku ich posiadania w niektórych miejscach (Berry Ci powie w jakich. Jak nie Berry to ja też mogę ), rozumiem że stawiasz tezę, że twój kilometraż pozwala Ci sądzić, że stawiając 2 identyczne auta obok siebie jedno wyjedzie bo będziesz nim kierował Ty, a drugie nie ruszy? (ło chryste, jakie długie zdanie)Pozdr.Maciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaro323 Napisano 21 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Jak nie Berry to ja też mogę ), rozumiem że stawiasz tezę, że twój kilometraż pozwala Ci sądzić, że stawiając 2 identyczne auta obok siebie jedno wyjedzie bo będziesz nim kierował Ty, a drugie nie ruszy? (ło chryste, jakie długie zdanie)Pozdr.MaciekMoże tak być jak w drugim moja siostrzenica za sterami usiądzie Użytkownik jaro323 edytował ten post 21 luty 2012 - 14:09 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomal Napisano 21 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 To czekaj Tomal, to kwestia samochodu (busa), umiejętności jezdnych czy umiejętności przewidywania pogody? Bo jeśli piszesz, że łańcuchy to fikcja (czyt. łańcuchy są dla melepetów) to już pomijając kwestie obowiązku ich posiadania w niektórych miejscach (Berry Ci powie w jakich. Jak nie Berry to ja też mogę ), rozumiem że stawiasz tezę, że twój kilometraż pozwala Ci sądzić, że stawiając 2 identyczne auta obok siebie jedno wyjedzie bo będziesz nim kierował Ty, a drugie nie ruszy? (ło chryste, jakie długie zdanie)Pozdr.MaciekMaciek nigdzie nie napisałem że łańcuchy to fikcja napisałem że nie miałem , oczywiste jest że w górach ,czyli gdzie są strome podjazdy łańcuchy są wręcz obowiozkowepozwala Ci sądzić, że stawiając 2 identyczne auta obok siebie jedno wyjedzie bo będziesz nim kierował Ty, a drugie nie ruszy?tak Maciek śmiem tak twierdzić choćby patrząc na przejechane kilometry = doświadczenieprosty przykład w czwartek rano wyjeżdżając z pensjonatu a a jest trochę pod górkę podszedł pan i mnie instruuje jak tym wielkim busem wyjechać bo on nie dał rady osobówką ,odpowiedziałem żeby stanoł sobie z boku dwójeczka ,mało gazu i wyjechał za pierwszy razemzasługa porządnych opon Użytkownik tomal edytował ten post 21 luty 2012 - 13:20 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciek ComeOn.pl SKI TEAM Napisano 21 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Maciek nigdzie nie napisałem że łańcuchy to fikcja napisałem że nie miałem , oczywiste jest że w górach ,czyli gdzie są strome podjazdy łańcuchy są wręcz obowiozkowetak Maciek śmiem tak twierdzić choćby patrząc na przejechane kilometry = doświadczenieprosty przykład w czwartek rano wyjeżdżając z pensjonatu a a jest trochę pod górkę podszedł pan i mnie instruuje jak tym wielkim busem wyjechać bo on nie dał rady osobówką ,odpowiedziałem żeby stanoł sobie z boku dwójeczka ,mało gazu i wyjechał za pierwszy razemzasługa porządnych oponTomal, nie do końca o to mi chodziło. 100% zgody - tak za kółkiem jak i na nartach liczy się doświadczenie i "wylatane godziny" Chodzi mi m.in. o to, że czasem śniegu jest tyle, że choćbyś robił miesięcznie nie 9 a 18 tysięcy i nie przez 13 a przez 26 lat, to nie ruszysz PS. Ale wtedy też trzeba mieć na tyle doświadczenia i trzeźwego umysłu, żeby wyciągnąć lekką aluminiową łopatę z bagażnika i się odkopać. A potem sypnąć kilka garści żużla czy piasku pod koła, nieprawdaż? Niektórzy dalej jeżdżąc w hardcorowe miejsca wożą taki zestaw w bagażniku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomal Napisano 21 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Tomal, nie do końca o to mi chodziło. 100% zgody - tak za kółkiem jak i na nartach liczy się doświadczenie i "wylatane godziny" Chodzi mi m.in. o to, że czasem śniegu jest tyle, że choćbyś robił miesięcznie nie 9 a 18 tysięcy i nie przez 13 a przez 26 lat, to nie ruszysz PS. Ale wtedy też trzeba mieć na tyle doświadczenia i trzeźwego umysłu, żeby wyciągnąć lekką aluminiową łopatę z bagażnika i się odkopać. A potem sypnąć kilka garści żużla czy piasku pod koła, nieprawdaż? Niektórzy dalej jeżdżąc w hardcorowe miejsca wożą taki zestaw w bagażniku PS. Ale wtedy też trzeba mieć na tyle doświadczenia i trzeźwego umysłu, żeby wyciągnąć lekką aluminiową łopatę z bagażnika i się odkopać. A potem sypnąć kilka garści żużla czy piasku pod koła, nieprawdaż? Niektórzy dalej jeżdżąc w hardcorowe miejsca wożą taki zestaw w bagażnikuŚwięta racja:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 21 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Tomal przyjacielu i specu od jazdy i kol.Powiedz jakie lancuchy albo inne ustrojstwa mam sobie sprawic na tylny naped.Lancuchy co mam wymagaja duzo wolnego miejsca nad kolami a u mnie miedzy blotnik a kolo dloni nie moge wlozyc.Mam patent i lewarkiem podnosze karoserie na tyle aby operowac miedzy kolem a blotnikiem tylko,ze to juz za duzo roboty w sniegu i zimnie i brrrrr.takie które nie wymagaja zapinania po wewnetrznej stronie opony. Bywaja takie konstrukcje.... albo zmienić samochód: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marioo Napisano 21 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Zmyślna rzecz, ale chyba mało praktyczna w osobówkach (brak miejsca na dodatkowe ustrojstwa, wiszące łańcuchy). Osobiście preferuję zestaw zimówki + 4x4 (prawdziwe) - jeszcze nie trafiłem na warunki żeby nie wystarczyło. Pozdrawiam marioo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Waldi_l Napisano 21 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Waldi ,już to wszystko ,czy jeszcze coś mądrego wymyślisz tydzień temu przy porannej kawie myślę sobie co ja będą robił jak to co na narty trza jechać jako że musiałem zostawić żonie samochód więc pojechałem, sam, dostawczym //citroen jumper w maxie// do czego dąże w środę i ze środy na czwartek każdy wie jakie były opady śniegu np w Kluszkowcach spadło w nocy 60 cm i Pan Piotr właścićel /kolega nie mógł się na dziwić jak ja tym wielkim busem jeżdzę po wiosce mimo że spadło tyle śniegu kto był tam wie jak jest wąsko w drodze na stok ps Waldi BEZ ŁAŃCUCHÓW I ŻADNYCH WIANKÓW PO PROSTU TRZEBA POTRAFIĆ JEŻDZIĆ I PRZEWIDYWAĆ Ps. tomal, kolego serdeczny, chyba nie załapałeś - przecież ja to napisałem w żarcie i nie bije do Twojego postu. Jak najbardziej zgadzam się z Tobą, uważam że dobry kierowca potrafi poradzić sobie w prawie każdych warunkach. (oczywiście nie zawsze, różnie na trasie bywa, są różne państwa które na łańcuchy też trochę inaczej paczą kto jeździ, ten wie ) Pps. wg mnie zajebistość kierowcy to nie koniecznie wyjechanie pod oblodzoną górkę bez łańcuchów, a bardziej brak wyobraźni gdy się widzi co się dzieje, a się jedzie na cwaniaka "polaka" . Pozdrawiam serdecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zeberkaa Napisano 21 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Cześć !!! dwa lata temu nabyłem drogą kupna komplet łańcuchów tekstylnych, tzw. skarpet... No i ostatniej nocy na podjeździe na Katschberg. Podstawową wadą są natomiast problemy z trwałością oraz fakt, że w myśl austriackich przepisów wciąż nie stanowią one ekwiwalentu tradycyjnych stalowych łańcuchów, co jest istotną informacją dla udających się na alpejskie stoki. Tym niemniej niektóre produkty doskonale sprawdzają się w warunkach ostrego ataku zimy, gdy na drogach zalega śnieg, drogowcy mimo wzmożonych wysiłków nie radzą sobie z odśnieżaniem, a my często wciąż jeździmy na letnich oponach. http://moto.wp.pl/ka...,wiadomosc.html Wygląda na o że ten wynalazek ma doraźnie imitować oponę zimową po prostu. Ot co. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
berry Napisano 21 Lutego 2012 Autor Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Podstawową wadą są natomiast problemy z trwałością oraz fakt, że w myśl austriackich przepisów wciąż nie stanowią one ekwiwalentu tradycyjnych stalowych łańcuchów, co jest istotną informacją dla udających się na alpejskie stoki. Tym niemniej niektóre produkty doskonale sprawdzają się w warunkach ostrego ataku zimy, gdy na drogach zalega śnieg, drogowcy mimo wzmożonych wysiłków nie radzą sobie z odśnieżaniem, a my często wciąż jeździmy na letnich oponach. http://moto.wp.pl/ka...,wiadomosc.html Wygląda na o że ten wynalazek ma doraźnie imitować oponę zimową po prostu. Ot co. Wiedziałem, że Austriacy nie homologowali skarpet, ale ja wolałem tychże skarpet skutecznośc sprawdzić sam ... Nie imitują ... Albo nędznie imitują... Wróciłem do tradycyjnych... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zeberkaa Napisano 22 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2012 Ale nie do tradycyjnych letnich mniemam. W sytuacji nagłego ataku zimy pewnie lepszy rydz niż nic. A poza tym to te Twoje tekstylia zapewne przeterminowane były. Dwa lata Panie to szmat czasu dla szmat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
berry Napisano 22 Lutego 2012 Autor Udostępnij Napisano 22 Lutego 2012 Ale nie do tradycyjnych letnich mniemam. W sytuacji nagłego ataku zimy pewnie lepszy rydz niż nic. A poza tym to te Twoje tekstylia zapewne przeterminowane były. Dwa lata Panie to szmat czasu dla szmat łańcuchów, rzecz jasna ... hmmm... a ja myslałem, że już wszystko jest GMO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fredowski Napisano 22 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2012 Jechac w zimowych warunkach, kazdy potrafi a ten co juz w gorach zima byl tym bardziej. Chodzi o to, ze bywa tak kiedy z przyczyn niezaleznach od nas musisz sie bracie zatrzymac. Wtedy tylko czasami pomoga umiejetnosci jazdy a lancuchy zawsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rsowa Napisano 22 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2012 z takimi łańcuchami to i po asfalcie chyba można? zakładasz latem i na zimę jak znalazł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TurboDymoMan Napisano 22 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2012 Wiecie czym sie różni opona od murz... sorry, od "Afroamerykanina"? ...jak na oponę zakładasz łańcuch to nie zaczyna rapować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciek ComeOn.pl SKI TEAM Napisano 22 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2012 Wiecie czym sie różni opona od murz... sorry, od "Afroamerykanina"? ...jak na oponę zakładasz łańcuch to nie zaczyna rapować Żart roku, no comm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.